Prawda

Piątek, 26 kwietnia 2024 - 07:55

« Poprzedni Następny »


Bajka-nie bajka o powstaniu religii


Lucjan Ferus 2019-12-01


Dawno, dawno temu,.. no, właśnie! Kiedy zaczęło się to wszystko? Zapewne wiele tysięcy lat temu, kiedy zaczęli pojawiać się na Ziemi różni dziwni ludzie, którzy z przekonaniem twierdzili, że mają wyjątkowe możliwości nawiązywania kontaktu z  niewidzialnymi istotami spoza naszego świata. Potrafili ponoć nie tylko je słyszeć, ale też porozumiewać się z nimi w ludzkim języku, który te istoty opanowały do perfekcji. Początkowo musieli być rzadkością w społecznościach plemiennych, potem coraz częściej można było o nich usłyszeć, bo jak już człowiek raz wpadnie na jakiś genialny pomysł, to z niego tak łatwo nie zrezygnuje.

 


Cóż takiego ważnego mieli do przekazania owi szamani (tak z czasem zaczęto ich nazywać) swym bliźnim o niewidzialnych istotach, z którymi mieli rzekomy bezpośredni kontakt? Wiele ważnych informacji dotyczących ich życia, ale też i świata w którym żyli. I tak np. ludzie dowiedzieli się, że burze z piorunami, które od zawsze budziły w nich przerażenie (dlatego najbezpieczniej czuli się w jaskiniach) są właśnie dziełem tych niewidzialnych istot. Tak samo jak wicher, który łamał i powalał potężne drzewa, czy też  wylewy rzek, przeradzające się czasem w niszczycielskie powodzie zatapiające wszystko na swej drodze.

 

Te niewidzialne istoty musiały mieć potężną moc: potrafiły wprawiać ziemię w drżenie, która czasem rozstępowała się i zapadała w sobie, zamykając w śmiertelnej pułapce tych, którzy przypadkiem tam się znaleźli. Potrafiły też z wielkiej góry wydobyć kłęby czarnego dymu, by potem z wielkim hukiem wybuchła ogniem, rozrzucając po całej okolicy rozżarzone kamienie i wielkie ilości popiołu, wypluwając też ognistą lawę spalającą wszystko, co znalazło się w jej zasięgu. Umiały też one ścinać lodem rzeki i jeziora, a z nieba sypać miliardami białych, zimnych drobin, które grubą warstwą pokrywały zmarzniętą roślinność, co uniemożliwiało ludziom polowania i musieli nierzadko głodować licząc na łaskawość losu.

 

Okazało się także, że i na ową łaskawość losu mają wpływ te istoty: od nich wszak zależy, czy myśliwym uda się polowanie, a zwierzyna dopisze w jego rejonie. Od nich zależy czy połowy ryb będą obfite, a duże zbiory owoców, ziół, jagód  i grzybów zapełnią spiżarnie ludzi, pozwalając im przetrwać trudny okres zimy. Ogólnie mówiąc dobrobyt całego życia ludzkiego, jak i jego pomyślność zależą od owych niewidzialnych istot, które będąc w dobrym nastroju gotowe są opiekować się ludźmi i chronić ich przed złymi zrządzeniami losu. Natomiast będąc w złym nastroju, mogą przyczynić się do wielu nieszczęść, jakie czyhają na ludzkość ze strony nieprzewidywalnej przyrody.

 

Czy nie lepiej wobec tego – sugerowali niedwuznacznie szamani – żyć z nimi w zgodzie i w dobrej komitywie, czerpiąc korzyści z ich niewidzialnej, ale bardzo potrzebnej ludziom, opieki i pomocy? Wystarczy tylko stosować się do ich zaleceń, które są przekazywane przez szamanów, odprawiać polecane „odgórnie” rytuały i składać im określone ofiary, aby zapewnić sobie przychylność owych istot i łaskawe wejrzenie w los ofiarodawcy. Ludzkie życie bowiem usiane jest wieloma niebezpieczeństwami, których nie sposób sobie wyobrazić, a co dopiero przewidzieć i ustrzec się przed nimi. Czy taka korzystna współpraca nie jest warta paru wyrzeczeń? Ależ tak! Chyba każdy to potwierdzi.     

 

Jednakże z czasem wymagania owych niewidzialnych istot – nazywanych teraz bóstwami, bogami i boginiami – stawały się coraz większe, a współpraca z ludźmi coraz bardziej uciążliwa dla tych ostatnich. I to z wielu powodów. Po pierwsze: ilość bóstw chętnych do opiekowania się swymi wyznawcami wzrastała przez cały czas, tak jakby się mnożyli w zaświatach. Każde z nich miało pod swoją opieką inny aspekt ziemskiej rzeczywistości i ludzkiego życia. Po drugie: od jakiegoś czasu bóstwa nakazywały ludziom budować sobie świątynie (tzw. „domy boże”), a odprawiane w nich rytuały z czasem przerodziły się w skomplikowaną obrzędowość, zabierającą ich wyznawcom coraz więcej czasu i energii.

 

Po trzecie: system ofiar bardzo się rozrósł i każde z bóstw życzyło sobie innej ofiary przy różnych okazjach. Z czasem nie tylko ze zwierząt, ale też z drogocennych rzeczy; tkanin, klejnotów oraz złota i srebra (później także pieniędzy). Po czwarte: tych okazji do składania bóstwom ofiar nieustannie przybywało, a więc musiało być coraz więcej osób służących bóstwom, obsługujących ołtarze i zarządzających majątkiem świątyń. Teraz nazywali się oni kapłanami i zazwyczaj byli też duchowymi przywódcami ludzi. Wydawało się nawet, iż bez ich pomocy większość ludzi nie umiałaby przejść przez życie o własnych siłach.

 

Taki stan rzeczy trwał nieprzerwanie od wielu tysięcy lat, aż ludzie nabrali przekonania, że wszystko, co istnieje jest dziełem bogów, którzy mają moc tworzenia co tylko zechcą, ale też zniszczenia tego, co im się nie podoba. Należy więc im sprzyjać, słuchać się ich i służyć im oraz miłować, lecz przede wszystkim bać się ich, bo tego od ludzi wymagają. Oprócz ślepej wiary w swoje istnienie (nazywanej głęboką, bo inna ich nie satysfakcjonuje), która miała być dla ludzi największą wartością i wyznacznikiem człowieczeństwa. Ten zestaw powinności wiernych w stosunku do swego bóstwa, pozostał po dzień dzisiejszy aktualny.

                                                           ----- // -----

Jednakże w pewnym momencie historii, ludzie dowiedzieli się od swych kapłanów, że ich poprzedni duchowi przewodnicy pobłądzili bardzo w swym przekazie rzekomego „słowa bożego” i sprowadzili religijne wierzenia na manowce. Okazało się bowiem, że ci liczni „bogowie” są wszyscy fałszywi, gdyż jest tylko jeden prawdziwy Bóg i brzydzi się on politeizmem (czyli wiarą w wielu bogów), a jedynie toleruje teizm, a ściślej monoteizm: on jeden, jedyny jest prawdziwym Bogiem, a cała reszta bóstw będzie zwalczana (włącznie z ich wyznawcami) jako groźna herezja obrażająca i ubliżająca owemu Bogu.

 

Ten jedyny Bóg wyłonił się z judaizmu i nazywał się wpierw Jestem, Który Jestem, a później (po epifanii na górze Synaj) Jahwe. Od tego czasu ten monoteizm rozrósł się „nieco”: na początku naszej ery spłodził on Syna przy pomocy Ducha Świętego z ziemską kobietą, która dała mu na imię Jezus. I to on na pierwszych soborach powszechnych stał się pełnoprawnym Bogiem – Jezusem Chrystusem. Jedną z osób Trójcy Świętej (wraz z Bogiem Ojcem i Duchem Świętym). W VII w. n.e. doszedł jeszcze jeden „monoteizm” – islam z Allahem i jego prorokiem Mahometem. I chwilowo na tym stanęło (ale nie na długo).       

 

Kapłani od zawsze uważali, iż najlepiej potrafią wypełniać wolę swego Boga i przekazywać wiernym jego słowa skierowane do wyznawców. Dlatego każda z religii „monoteistycznych” doczekała się własnej świętej księgi, w której „z natchnienia bożego” zapisane jest przesłanie do ludzkości. I tak: Żydzi (czyli naród wybrany przez Boga Jahwe) mają Torę i Talmud złożony z Miszny i Gemary. Chrześcijanie (około setki odłamów w tym także katolicy), mają Biblię złożoną ze Starego i Nowego Testamentu (tyle, że różne przekłady). Muzułmanie zaś, czyli wyznawcy islamu i Allaha mają świętą księgę Koran i Hadisy (różne historie z życia proroka Mahometa). Tak to wygląda w bardzo dużym skrócie. (Oczywiście chrześcijanie i muzułmanie też są wybrani przez jedynego Boga, tylko jeszcze bardziej.)   

 

Przez kilkadziesiąt tysięcy lat, ludzie wzajemnie zabijali się w imieniu tychże „świętych ksiąg” i bogów w nich opisanych. Przelewali morze krwi w licznych religijnych wojnach, bitwach i pogromach. I nie było takiej krzywdy i takiego cierpienia, których nie wyrządziliby swoim bliźnim inaczej myślącym, lub w co innego wierzącym. Torturowali ich, palili na stosach, grabili ich majątki, skazywali na więzienie lub banicję, niewinne kobiety oskarżali o czary i konszachty z diabłem. A wszystko to ponoć z miłości do prawdy i do swego Boga.

                                                           ------ // ------

Czy tamta rzeczywistość już na stałe przeszła do lamusa historii i dzisiaj nie pozostało już po niej żadnych śladów? Wprost przeciwnie! Ta rzekomo „Droga Prawdy i Życia” od tak dawna była zakłamywana przez jej głosicieli, że nikt z wiernych nie podejrzewał nawet, na jakie manowce myślenia sprowadzili oni rozum ludzki. A osiągnęli to przy pomocą kłamstwa , oszustwa i przemocy czynionych w imię idei bogów/Boga. Kapłani i teolodzy z różnych czasów i religii, przez tysiąclecia stworzyli tak zagmatwane wizerunki bogów, że mało kto potrafi to dostrzec i zrozumieć na czym polega fałsz tychże koncepcji Boga.

 

Warto więc zadać sobie pytanie: dlaczego zawsze i wszędzie, odkąd tylko istnieje nasza cywilizacja pojawiali się i zazwyczaj świetnie prosperowali, ci nad wyraz wytrwali i bardzo przedsiębiorczy „oszuści w dobrej wierze”, uważający się za orędowników Słowa Bożego? No cóż, odpowiedź jest banalnie prosta i znana już od bardzo dawna: Mundus vult decipi, ergo decipiatur – „Świat chce być oszukiwany, więc niech go oszukują”, jak głosi stara łacińska maksyma. Nie tyle nawet świat, co ludzie chcą być oszukiwani w kwestii swej śmiertelności. Chcą wierzyć, iż dzięki religii, a wbrew prawom natury będą wiecznie żyli. Po śmierci oczywiście i po spełnieniu wielu wymogów w życiu doczesnym.

 

Jeśli jest prawdą, że tak się sprawy mają, to nie ma się co dziwić, że ta odwieczna działalność człowieka, cieszy się takim wielkim uznaniem i szacunkiem u prawie całej ludzkości, która zrobi wszystko, by jej „duchowi przewodnicy” mogli bez przeszkód wypełniać swą ważną misję i utwierdzać swych bliźnich w przekonaniu, że są ulubieńcami bogów, którzy w zamian za lojalność obdarzą ich pośmiertnie nieśmiertelnością. A co z tymi, którzy nie chcą być oszukiwani w tej kwestii? Dla nich wg tej idei nie ma ratunku, ani na tym świecie, ani w religijnych zaświatach. Bowiem Bóg ponoć przewidział dla nich piekło po śmierci, ale wcześniej jego wyznawcy urządzą im namiastkę piekła za życia.

 

Tym nie mniej i dla nich znajdzie się rada, by nie dać się oszukiwać za życia w kwestiach religijnych. Wystarczy stosować mądrą zasadę Leonarda da Vinci: „Kto ma dostęp do źródła, nie czerpie z kałuży”. Polega to na przekonaniu, że skoro Bóg jest absolutną doskonałością i zna wszystkie myśli zanim pojawiły się w naszych głowach, to znaczy, że ma z każdym z nas nieustający kontakt przez całe nasze życie. Należy zatem zrezygnować z usług wszelakich „sług bożych” (służących głównie swoim chorym ambicjom), „pomocników bożych” i różnych „zastępców Boga na Ziemi”, którzy w kontekście bożych atrybutów są całkowicie zbędni i do niczego nam nie potrzebni.

                                                           ------ // ------

Co tu jest bajką, a co prawdą? W każdej bajce tkwi ponoć ziarno prawdy, zatem i w tej nie mogło być inaczej. I gdyby tak chcieć policzyć, to owych „ziaren prawdy” znalazłoby się tutaj o wiele więcej, niż jedno. I nie trzeba nawet do ich rozdzielenia pomocy gołębi, które za Kopciuszka wykonały przez noc tę mozolną i niewdzięczną pracę. Wystarczy skorzystać z własnego rozumu i wiedzy religioznawczej, która bez pomocy czarodziejskiej różdżki potrafi oddzielić informacyjne wartościowe „ziarno od plew” i ujawnić prawdę. Tę prawdę, jaka podobno już z definicji powinna nas wyzwalać spod władzy kłamstwa i oszustwa.

 

A zatem, powinienem teraz zakończyć tę niby „bajkę” słowami: „I żyli długo i szczęśliwie”, by stało się zadość bajkowej tradycji. Ale to już jest zależne od tego, kto i jakie ma oczekiwania od życia: czy stać go, by poznać i zaakceptować prawdę o naszej rzeczywistości, czy też raczej woli żyć w „złotej klatce” religijnych iluzji, które chronią jego lękliwe ego przed niechcianą i bezlitosną prawdą, co do jego ograniczonej czasem egzystencji. Każdy musi sam sobie umieć odpowiedzieć: co jest dla niego ważniejsze? Znajomość prawdy w tej kwestii, czy komfort psychiczny w postaci poczucia pseudo-bezpieczeństwa? 

 

Grudzień 2019 r.                                ---- KONIEC----

 

 

 

   

 

 

 

 

            

 

 

 

  

 

 

 

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
3. Mojemu przedmówcy Lucjan Ferus 2019-12-01
2. Sporo prawdy kuba 2019-12-01
1. Religia Józef 2019-12-01


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 905 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Chrześcijańskie dziewczyny są przeznaczone tylko do jednego – do dawania przyjemności muzułmańskim mężczyznom”   Ibrahim   2016-10-03
"Nic wspólnego z islamem"?   Bergman   2016-12-11
"Time Magazine” i zachodnie podejście do islamizmu   Mahmoud   2021-10-02
#PrayForGaza #PrayForPalestina.   Koraszewski   2018-02-07
„Cywilizacja i islam to dwie różne rzeczy”Ex-muzułmanie, teraz wiele zależy od nas.   Pandavar   2024-04-10
„Szczepionkowa” hipoteza powstania religii   Ferus   2021-05-02
“Atlantic” rozważa ważką kwestię: czy wczesne homininy miały dusze?   Coyne   2015-10-05
“Hańba Pakistanu”: oskarżenia o bluźnierstwo   Saeed   2023-02-03
“New York Times” głosi fałszywą przyjaźń między nauką i religią   Coyne   2023-03-30
“Newsweek” bezkrytycznie chwali brazylijskiego chirurga fantomowego -  i wychwala inne czary-mary   Coyne   2016-03-12
“Rozum został stworzony przez Boga”   Coyne   2014-01-03
 “Islam przeżywa ostre starcie z nowoczesnością i wymaga reform”     2018-11-22
Uzdrawianie wiarą zabija dzieci   Coyne   2014-11-19
Dzisiejszy strajk i encyklika z 1968 roku   Koraszewski   2016-10-03
Kościół, nauka i próby pogodzenia wiary z życiem   Koraszewski   2016-10-07
Portret wielkiego agnostyka   Coyne   2013-12-14
Ani nie manifest, ani nie tak nowego ateizmu   Koraszewski   2019-04-26
  Egzorcyści kontra Zły (II). Czyli pozorna walka „dobra ze złem”.   Ferus   2023-11-12
(Nie)Fachowe pośrednictwo religijne.Czyli nieudana próba połączenia sprzecznych ze sobą zachowań.   Ferus   2021-08-29
(Nie)zwykła opowieść wigilijna. Czyli moja nocna, niedokończona rozmowa z psem.   Ferus   2021-12-26
Adwokat diabła II.Czyli religijna wersja ludzkich umiejętności „poszukiwania wyjścia”.   Ferus   2018-12-16
Adwokat diabła. Czyli religijne racje zastępujące prawdę.   Ferus   2018-12-09
Ameryko, obudź się!   Imani   2014-08-08
Arabia Saudyjska i jej pięć minut w mediach   Koraszewski   2015-10-02
Bańki, medycyna, islam i sport     2016-08-27
Bezbożne „Ranczo”.Czyli nie jest dobrze, iż wierni mało wiedzą o religii, czy raczej bardzo dobrze?   Ferus   2021-02-21
Bezduszna duchowość ateistów   Koraszewski   2021-08-03
Biblia źródłem moralności? Żartujesz sobie!   Coyne   2014-09-10
Bogowie popkultury.Czyli jakimi religijnymi stereotypami „karmi” nas telewizja.   Ferus   2021-09-05
Boski niebyt, nauka i patriotyzm   Koraszewski   2018-11-07
Boże słowo głoszone z ambony     2017-08-10
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Chrześcijanie XXI wieku   Koraszewski   2014-01-17
Czego naucza imam w Kopenhadze     2017-06-19
Czy Bóg jest bezcielesną osobą?   Coyne   2014-03-16
Czy nasze wartości pochodzą od Boga?   Stenger   2014-07-31
Czy nauka czyni zbędną wiarę w Boga?   Stenger   2017-08-25
Czym jest wszechświat wobec chodzenia po wodzie?   Ferus   2015-01-03
Duchowa służba zdrowia. Czyli oblicze Boga zatroskanego Miłosierdziem.   Ferus   2021-04-18
Duchowość i seksualność szatana XXI wieku   Kruk   2014-04-30
Ego kontra Świadomość. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-03-03
Humanizm jako alternatywa   Grayling   2016-06-12
Ignorowane ludobójstwo chrześcijan w Nigerii    Ibrahim   2020-08-25
Indyjskie czary nad słowem sekularyzacja   Ahmad   2015-11-27
Islamscy towarzysze podróży w drodze do bigoterii i masowych mordów   Fernandez   2017-04-23
Jacek Tabisz o nowym humanizmie    Tabisz   2021-12-21
Jak odpowiadać na argumenty teisty   Stenger   2016-08-25
Kiedy największa na świecie sunnicka instytucja religijne potępi swój kolonializm?    Shoaaib   2019-02-24
Koran i mowa nienawiści   Rizvi   2015-03-28
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Miecz czy Rozum? Czyli jak uczy historia religii: na jedno wychodzi!   Ferus   2021-03-28
Moja racjonalna wiara. Czyli idea bogów/Boga dla bardziej wymagających.   Ferus   2023-12-31
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości. Suplement „B”.   Ferus   2020-01-19
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Niechciany dar Boga. Czyli trudności z akceptacją nieuniknionego.   Ferus   2018-12-02
Nieudacznicy, tchórze? Nie, idealiści   Carmon   2017-06-02
Nieudane autodafe. Czyli: kiedy ateizm był zbrodnią.    Ferus   2023-11-19
Nocna rozmowa z biskupem o sensie życia   Koraszewski   2018-04-09
Osaczeni przez religię   Rushdie   2017-02-03
Otwarty umysł jest zaletą   Andreadis   2017-02-16
Państwo częściowo wyznaniowe   Koraszewski   2014-06-15
Pod sztandarem Niebios   Foster   2015-03-15
Pod sztandarem Niebios   Foster   2017-03-09
Podsumowanie ataków na ateistów   Coyne   2014-01-07
Poznacie ich po ich owocach   Grayling   2017-07-30
Poświąteczna refleksja. Kiedy mity traktowane są jako rzeczywistość.   Ferus   2021-04-11
Religia, “Playboy” i Frank Sinatra   Coyne   2014-08-27
Republika Ateistów odparła atak religijnych ekstremistów   Stone   2017-06-07
Rozmyślając nad sensem życia (VI)   Ferus   2019-05-12
Rozum i wiara, Część III -Czyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-12-13
Rozum i WiaraCzyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-11-01
Sens życia   Haught   2015-11-20
Sumerowie patrzą z osłupieniem jak Bóg tworzy świat     2014-12-23
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów. Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (V)   Ferus   2022-08-28
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (II)   Ferus   2022-08-07
Szamani: antenaci współczesnych kapłanówI.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (III)   Ferus   2022-08-14
Tako rzecze rzecznik Nycza   Koraszewski   2016-03-28
Teologia wyzwolenia diabłów                  Kruk   2014-10-24
Tęsknota za bezpiecznym miejscem (II)Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-18
Tęsknota za bezpiecznym miejscem. Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-11
Turcja: Czy z religijnego punktu widzenia pożądanie własnej córki jest w porządku?   Bekdil   2016-01-25
Uciekłaś od wojny, a oni przyjęli cię      2020-03-13
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i KnesetCzęść 5: Wbijanie noża   Pandavar   2020-06-24
Wezwanie do reformy islamu     2016-05-05
Wspólnota (niektórych) wierzących i (niektórych) ateistów   Koraszewski   2014-10-01
Zatrute ziarnoCzyli wkład chrześcijaństwa w cywilizację europejską.   Ferus   2024-02-11
Zbiorowe zmartwychwstanie, czyli jednak Halloween   Kruk   2015-04-09
Zderzenie cywilizacji czy zderzenie idei?     Koraszewski   2015-09-06
Zwrot, który zmienił świat   Koraszewski   2016-07-01
Świadkowie Jehowy i odmowatransfuzji krwi dla dziecka   Coyne   2014-09-07
Pytanie bez odpowiedzi   Łukaszewski   2021-10-18
Wierzę w Boga Ojca   Koraszewski   2016-09-09
Agnostyk czy ateista?   Koraszewski   2013-12-05
Konstytucyjni ateiści   Koraszewski   2013-12-05
Ab ovo   Kruk   2015-02-15
Abraham aresztowany po próbie złożenia ofiary z syna   Swidler   2014-09-29
Absolwent teologii mówi o naszej rzekomej potrzebie dalszych studiów teologicznych zanim zaczniemy krytykować religię   Coyne   2015-06-12
Absurdalna awersja wierzących do ateizmu   Ferus   2021-11-07
Afrykańska ateistka ujawnia, dlaczego się ukrywa   Igwe   2016-01-21
Afrykański eksport starego chrześcijańskiego barbarzyństwa   Igwe   2014-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk