Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 17:40

« Poprzedni Następny »


Zapomnij o „pokoju”. Zacznij optymalizować status quo. To przecież już wybrali Izrael i Autonomia Palestyńska


Elder of Ziyon 2020-02-26

[Jeśli wybierasz nie podejmowanie decyzji,nadal dokonałeś wyboru]

[Jeśli wybierasz nie podejmowanie decyzji,

nadal dokonałeś wyboru]



Wiele razy podkreślano, że Palestyńczycy odrzucili wszystkie plany pokoju, jakie im zaproponowano od 1937 roku. 

Mówienie ”nie” nie jest prostym odrzuceniem. Jest czynnym wyborem. Przywódcy, którzy mówią „nie” na rozmaite kompromisy i oferty pokoju, dają światu dwa komunikaty: nie akceptują propozycji i  wolą status quo jako bardziej pożądaną opcję.

Decyzji nie podejmuje się w próżni. Kiedy Palestyńczycy mówią „nie” czy to Clintonowi, Olmertowi, czy Trumpowi, mówią „tak” sytuacji, w jakiej aktualnie się znajdują. Mówią, że dopóki nie zmienią się okoliczności, takie jak nowa propozycja pokojowa lub międzynarodowy nacisk na Izrael, status quo w tym punkcie czasowym jest lepszy niż jakakolwiek inna opcja.


Palestyńczycy opowiedzą każdemu, kto chce słuchać, jak straszliwe jest życie pod „okupacją” i pod „oblężeniem”. Będą skarżyć się na punkty kontrolne, na poniżenia i na „czystkę etniczną”. Jednak za każdym razem, kiedy mają szansę na zakończenie tego wszystkiego, podejmują decyzję, że ich obecna rzeczywistość jest lepsza niż przedstawione im alternatywy. 

Oczywiście, taka decyzja jest podejmowana na podstawie wielu czynników. Palestyńscy przywódcy stawiają na to, że ich odmowa pójścia na kompromis, opłaci się któregoś dnia lepszym, permanentnym rozwiązaniem. Tak zakładali – i przegrywali – przez 80 lat. Nie da się jednak uciec od faktu, że za każdym razem, kiedy dokonują takiego wyboru, wybierają obecną sytuację ponad każdą realistyczną alternatywę. Za każdym razem, kiedy mówią „nie”, robią to doskonale wiedząc, że ta decyzja trzyma ich w bezpaństwowym limbo, chociaż takim, w którym większość z nich żyje na terytoriach autonomicznych, z rządem, członkostwem w różnych międzynarodowych organach, niezachwianym wsparciem ONZ i z własną olimpijską drużyną.  

Każde „nie” jest konkretnym i świadomym wyborem utrzymania spraw takimi, jakie są.  

To samo można powiedzieć o Izraelu. Izrael odrzucił Arabską Inicjatywę Pokojową z 2002 roku, także akceptując status quo – co w owym czasie obejmowało falę terroryzmu -  uważając, że było to lepsze niż alternatywa propagowana przez Saudyjczyków.

Kiedy zdajemy sobie sprawę z tego, że obecna sytuacja jest wynikiem czynnego dokonywania wyborów, raczej niż biernego odrzucania, staje się oczywiste, że status quo nie może być taki zły. Gdyby był naprawdę zły, każdy przywódca o zdrowych zmysłach wybrałby alternatywę, która jest lepsza dla jego ludności. Niemniej, zarówno Izrael, jak Palestyńczycy, wybierają niedoskonały stan rzeczy, jaki istnieje dzisiaj.

Ludzie, którzy próbują znaleźć wszechstronny plan pokojowy, który byłby do zaakceptowania przez obie strony, marnują czas. Mamy wystarczająco dużo dowodów, że żaden plan nie będzie działał. Przynajmniej jedna strona odrzuci każdy zaproponowany plan. Chodzi o to, że mamy dosyć dowodów, że to, co istnieje teraz, obie strony czynnie preferują w porównaniu do możliwych alternatyw.

Kiedy sprawy przedstawia się w ten sposób, staje się oczywiste, że odrzucanie pociąga za sobą konsekwencje, podobnie jak każda inna decyzja. Palestyńczycy chcieliby udawać, że przez mówienie „nie” w jakiś sposób zamrażają region, że następnym razem będą mogli resetować zegar. Jednak żydowskie społeczności w Judei i Samarii rosną, Izrael tworzy nowe metody obrony, świat arabski ewoluuje. Czas nie stoi w miejscu, kiedy Palestyńczycy mówią „nie” – i każde „nie” ma konsekwencje w rzeczywistym świecie.   

Kiedy ogląda się konflikt przez tę soczewkę, to trzeba zmienić cel, zamiast dążyć do znalezienia wszechstronnego planu należy poszukiwać optymalnego rozwiązania na dzisiaj. Żądania obu stron są nie do pogodzenia. Optymalnym rozwiązaniem jest rozpoczęcie od status quo, który obie strony akceptują i wolą – co pokazały – a następnie próbowanie zoptymalizowania go w sposób, jaki obie strony mogą zaakceptować.  

Na przykład, Izrael musi balansować między bezpieczeństwem a swobodą poruszania się Palestyńczyków. Gra w to solo, próbując znaleźć sposoby, na jakie Izraelczycy mogą czuć się bezpieczni bez szkodzenia niewinnym Palestyńczykom. Rząd Izraela nie wie, czy jego decyzje będą skuteczne – pomyślcie o burzeniu domów terrorystów – ucieka się więc do prób i błędów.

Sam jednak fakt, że Izrael podejmuje te decyzje samodzielnie jest wynikiem mentalności, że dopóki Palestyńczycy i Izraelczycy nie mają wynegocjowanego wielkiego planu pokojowego, powinni utrzymywać komunikację między sobą na absolutnie minimalnym poziomie. To jest mentalność zachęcana przez tych, którzy nieustannie propagują wszechstronny pokój zamiast faktycznego odprężenia, w którym daje się żyć. 

Jednak, według paradygmatu optymalizowania status quo, Palestyńczycy mogą omawiać z Izraelem, jak różne kroki bezpieczeństwa można by poluzować, dostarczając Izraelowi kompensujących posunięć. Sam fakt, że będą rozmawiać zamiast grać w infantylną grę unikania i obwiniania sie wzajemnie, skłoniłby Izrael do poluzowania rozmaitych restrykcji. Powinna istnieć pełna współpraca we wszystkich kwestiach - importu/eksportu, podróży, wody - zamiast jednostronnych posunięć, które powodują urazę drugiej strony już tym, że są jednostronne.

Obecna sprzeczka, w której Izrael odmawia eksportowania towarów palestyńskich, podczas gdy Palestyńczycy odmawiają importowania izraelskiego bydła, z każdą stroną grożącą eskalacją, jest przykładem infantylizmu, którego można uniknąć, gdyby obie strony podejmowały własne decyzje i działały po to, by pomóc swojej ludności zamiast ukarać tego drugiego.

Wybór dokonany przez Palestyńczyków unikania choćby rozmów z Izraelem, jest wyborem, który niepotrzebnie szkodzi ich ludności, podobno z  powodu urażonego „honoru”. 

Palestyńczycy powiedzą, że myśl o akceptowaniu i optymalizowaniu status quo nie jest akceptowalną ramą działania. Powiedzą, że traktowanie Izraelczyków jako partnerów w koegzystencji „instytucjonalizuje okupację. Ale ich odrzucanie wszystkiego robi dokładnie to samo. Ich decyzja mówienia „nie” nie zamraża życia dla stron do następnej propozycji planu pokojowego – powoduje podejmowanie innych decyzji przez silniejszą stronę, w których słabsza strona nie ma nic do powiedzenia. Nie ma sprzeczności między użyciem status quo jako punktu wyjściowego do optymalizowania sytuacji i do dalszej walki Palestyńczyków o ich maksymalne żądania. Dopóki jednak nie istnieje wszechstronny plan – co z każdym rokiem wydaje się mniej prawdopodobne – optymalizowanie istniejącej sytuacji przyniosłoby korzyści wszystkim.

Oczywiście, palestyńscy przywódcy odrzucają to także, co pokazuje, że ich obecna sytuacja jest z ich perspektywy bliska optymalnej. Kalkulują, że ich odrzucanie wszystkiego jest dla nich ważniejsze niż dobro ich ludności, na krótką lub na długą metę.

Tak czy inaczej, świat musi zdać sobie sprawę z tego, że przywódcy palestyńscy ponoszą odpowiedzialność za swoje decyzje – a mówienie „nie” jest tak samo decyzją, jak mówienie „tak”, z konsekwencjami, które są równie realne.

To ustawienie wiecznego odrzucania w innych ramach, jako czynnego wyboru, może polepszyć życie milionom ludzi.

 

Forget "peace." Start optimizing the status quo. That is what Israel and the Palestinians have chosen, anyway.

Elder of Ziyon, 20 lutego 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Elder of Ziyon

Amerykański bloger koncentrujacy się głównie na wyłapywaniu kłamstw o Izraelu w amerykańskiej  prasie. 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk