Prawda

Wtorek, 7 maja 2024 - 09:31

« Poprzedni Następny »


Sztuczne oburzenie o ”aneksję”


Vic Rosenthal 2020-06-01


Aneksja! To słowo jest wypluwane z takim jadem, że można by pomyśleć, że chodzi o masowe morderstwo. Od Mahmouda Abbasa do króla Jordanii Abdullaha, do Unii Europejskiej, do Justina Trudeau, potępienia, ostrzeżenia i groźby płyną nieustannie. I, oczywiście, Joe Biden ma też coś do powiedzenia.

 

Kilka słów o rzeczywistości ukrywającej się za tą tak zwaną „aneksją”. Na początek, nic nie jest anektowane. Uzasadnionym stanowiskiem rządu izraelskiego jest to, że według prawa międzynarodowego jest suwerenem w Judei i Samarii; a nie możesz anektować czegoś, co już do ciebie należy. Chwileczkę, powiesz, że cały świat z tym się nie zgadza, co powtarzają ad nauseum źródła takie jak BBC i „New York Times”. Niefortunnie dla nich i dla Palestyńczyków, którym tak współczują, prawo międzynarodowe nie jest konkursem popularności, ani nie można go zmienić przez głos większości w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. Jest całkiem możliwe, że rząd Izraela ma rację i „dosłownie cały świat” myli się. Nie o tym traktuje ten artykuł, ale dla zainteresowanych: przeczytajcie tutaj, to jest dobra analiza.


Rząd nazywa to „rozciągnięciem izraelskiego prawa cywilnego”, a jest tak dlatego, że obecnie te części Judei i Samarii, które nie są pod panowaniem Autonomii Palestyńskiej (AP), są poddane rządom wojskowym (dotyczy to zarówno mieszkańców izraelskich, jak palestyńskich).


Ci, którzy są tak oburzeni tą propozycją, lubią także mówić, że „Izrael planuje aneksję Zachodniego Brzegu”. Poprawnym sformułowaniem jest, że Izrael proponuje rozciągnięcie prawa cywilnego na pewne części Judei i Samarii, gdzie istnieją żydowskie społeczności, oraz na większość Doliny Jordanu, za wyjątkiem Jerycha, gdzie jest duża populacja arabska. Ważne jest zauważenie, że niemal żadni Arabowie nie żyją na terenach, o które tu chodzi. Ci, którzy tam żyją, otrzymają ofertę pełnego izraelskiego obywatelstwa, podobnie jak Arabowie w Jerozolimie – lub w Hajfie i Jaffie. 


Dolinę Jordanu zawsze uważano za obszar, który musi pozostać pod izraelskim panowaniem przy każdym ustaleniu granic, ponieważ jest niezbędna dla obrony Izraela. Żadne ”rozwiązanie w postaci dwóch państw”, które tego nie uznaje, nigdy nie zostanie zaakceptowane przez Izrael. Ani też nie zostanie zaakceptowane rozwiązanie, które obejmuje czystkę etniczną Żydów i zniszczenie ich społeczności w Judei i Samarii.

 

Wrzask wokół „aneksji” jest pretekstem to atakowania Izraela i planu Trumpa, który jest pierwszym prawdziwym przełomem w dyplomatycznych wysiłkach zakończenia konfliktu od kiedy nieszczęsne Umowy z Oslo zinstytucjonalizowały ten konflikt.  


Palestyńczycy przyjęli paradygmat konfliktu, w którym cała wina leży po stronie Izraela. Sprawiedliwość, mówią, wymaga opuszczenia przez nas „ich” ziemi – w rzeczywistości, jeśli ich zapytasz, powiedzą, że to obejmuje wszystko między rzeką a morzem; wierzą, że są hojni przez żądanie tylko Judei i Samarii (przynajmniej na razie). Ale ten paradygmat jest błędny. W rzeczywistości, my jesteśmy tymi, którzy są nadmiernie hojni, wielokrotne oferując im duże części kraju, które to oferty odrzucali, ponieważ nie dawały wystarczająco wyraźniej drogi do arabskiego państwa na terenie całego kraju.   


Mahmoud Abbas mówi, że chce ”rozwiązania w postaci dwóch państw”, a „aneksja” to uniemożliwi. Ale dla Abbasa „rozwiązanie w postaci dwóch państw” zawsze znaczyło dosłownie pełne wycofanie się z Judei i Samarii, włącznie z wygnaniem Izraelczyków z tych terenów. Wyobraża sobie także zrealizowanie „prawa powrotu” (zmyślonego pojęcia, którego nie ma w prawie międzynarodowym) dla milionów potomków arabskich uchodźców z 1948 roku. Nie akceptuje, by choćby mała część Izraela, która pozostałaby w żydowskich rękach po takim „rozwiązaniu” była „państwem żydowskim”; wielokrotnie powtarzał, że nie ma narodu żydowskiego. Dlatego dwa państwa Abbasa można opisać jako jedno państwo wyłącznie arabskie i jedno wieloetniczne, które wkrótce będzie mieć arabską większość.


Jest mało prawdopodobne, by Palestyńczycy porzucili swój paradygmat i powiązane z nim żądania, a jak długo na ich czele stoją OWP i Hamas, w ogóle nie jest to prawdopodobne.


Plan Trumpa, który jest ramami, w jakich dzisiaj działa Izrael, uznaje, że tradycyjna idea dwóch państw jest bez szans i dlatego nie powiodły się nieskończone rundy negocjacji.   Dlatego rozpoczęcie procesu, który ma prowadzić do zatwierdzenia permanentnych granic Izraela i autonomii (chociaż nie w pełni suwerennej państwowości), dla Palestyńczyków nie wymaga palestyńskiej zgody. To jest nie do przyjęcia dla Palestyńczyków właśnie dlatego, że uniemożliwia im zrealizowanie ich prawdziwego celu, głoszonego tylko po arabsku, zastąpienia Izraela państwem arabskim. 


Unia Europejska
 i administracja Obamy akceptowały palestyński paradygmat, choć – przynajmniej dla publicznej konsumpcji – mówiły także, że popierają bezpieczeństwo i prawo Izraela do istnienia. Takie stanowisko jest wewnętrznie sprzeczne.


Joe Biden, który chce zostać prezydentem USA, także faworyzuje „rozwiązanie w postaci dwóch państw” i sprzeciwia się „aneksji”. Musi: bowiem robiąc coś innego, straciłby lewicowe skrzydło jego Demokratycznej bazy, jak również to postawiłoby go po tej samej stronie, co jego oponent. Nie wiem, co sądzi osobiście o istnieniu państwa żydowskiego, jeśli kiedykolwiek zadawał sobie to pytanie, lub też jeśli w ogóle ma jakieś rzeczywiste ideały poza pragnieniem zostania prezydentem. Ale wiem, że dawał się użyć w wysiłkach administracji Obamy naciskania na Izrael.  


W maju 2010 roku, podczas wizyty Bidena w Izraelu (sam Obama wybrał unikanie Izraela aż do swojej drugiej kadencji, podróżując przed Izraelem do 33 krajów) –  finansowana przez UE organizacja Peace Now w Izraelu poinformowała Amerykanów, że komisja regionalna podjęła wstępne kroki w sprawie budowy 200 dodatkowych jednostek mieszkalnych do istniejącego planu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych religijnych Żydów w Ramat Szlomo, dzielnicy w Jerozolimie położonej poza Zieloną Linią. W sumie plan obejmował około 1600 mieszkań.


Biden ostro potępił tę decyzję, ale twierdził, że “Nie ma różnicy między Stanami Zjednoczonymi a Izraelem, jeśli chodzi o bezpieczeństwo Izraela”. Jednak, kiedy wrócił do USA, administracja nasiliła ataki na Izrael i sekretarz stanu, Hillary Clinton, zgromiła Netanjahu w gniewnej, trwającej 43-minuty rozmowie telefonicznej, w której oskarżyła Izrael o „obrażenie USA i Bidena osobiście”, winiła Izrael za niedopuszczanie do negocjacji z Palestyńczykami i żądała dodatkowych ustępstw wobec Palestyńczyków, włącznie ze zwolnieniem więźniów-terrorystów dla „budowania zaufania”.


Podobnie jak dzisiejsza awantura o „aneksję”, było tam sfabrykowane oburzenie, międzynarodowy napad na Izrael za jego uparte nieprzejednanie. Różnica polega na tym, że dzisiaj amerykański prezydent popiera nas, zamiast prowadzić na nas atak. Dzisiaj łatwo jest zapomnieć rok 2010, kiedy wydawało się, że nacisk Waszyngtonu na podejmowanie niebezpiecznych, wręcz samobójczych ustępstw nigdy nie ustanie.


A nawiasem mówiąc, żadnych nowych mieszkań nie wybudowano w Ramat Szlomo do 2018 roku, kiedy zbudowano około 500. Obietnica 1600 mieszkań, która tak rozgniewała Bidena i Obamę w 2010 roku, jest realizowana dopiero teraz. 


The Manufactured Outrage over ”Annexation”

21 maja 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Vic Rosenthal

Urodzony w Stanach Zjednoczonycjh, studiował informatykę i filozofię na  University of Pittsburgh. Zajmował się rozwijaniem programów komputerowych. Obecnie (juz na emeryturze) mieszka w Izraelu. Publikuje w izraelskiej prasie. Jego artykuły często zamieszcza Elder of Ziyon.   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2598 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk