Prawda

Poniedziałek, 6 maja 2024 - 01:12

« Poprzedni Następny »


Światowa stolica teorii spiskowych


Michael Totten 2014-05-14

Egipcjanin demonstrujący z portetem Mubaraka, który ma gwiazdę Dawida na czole.
Egipcjanin demonstrujący z portetem Mubaraka, który ma gwiazdę Dawida na czole.

Teorie spiskowe istnieją wszędzie na świecie, ale są szczególnie powszechne na Bliskim Wschodzie i są rozszalałe w Egipcie, nawet jak na standardy regionalne. Na ogół są nieszkodliwe, kiedy wierzą w nie tylko świry z marginesu, kiedy jednak przedostają się do głównego nurtu i zakażają najwyższe szczeble sfer politycznych i mediów – mogą być groźne.

W “National Geographic” jest opis najnowszej niedorzecznej teorii, która krąży po Egipcie. Puścił ją w obieg gubernator prowincji Minja.  


Niedawno lokalny motłoch splądrował muzeum i doszczętnie spalił czternaście kościołów, zaś on obwinia Stany Zjednoczone ogólnie, a Biały Dom w szczególności. 


“To był Obama – powiedział. – I wszyscy politycy amerykańscy, którzy podzielili cały świat. Oni są jedynymi ludźmi, którzy popierali Bractwo Muzułmańskie, ponieważ wiedzieli, że Bractwo Muzułmańskie zniszczy cały Egipt”.


Takie gadanie jest typowe dla Egiptu i jest tak od dziesięcioleci. Jeśli tak nie uważasz, przeczytaj ponownie esej napisany niedawno przez Samuela Tadrosa o żydowskim problemie Egiptu w „The American Interest”.


“Izrael, Turcja, Stany Zjednoczone, Unia Europejska i Katar spiskują przeciwko Egiptowi -  krzyczy samozwańczy liberał egipski; Stany Zjednoczone działają przeciwko Koptom na korzyść Żydów, krzyczy aktywista koptyjski; Bractwo wprowadza w życie Protokoły mędrców Syjonu, pisze gazeta, która kiedyś była produktem sztandarowym partii liberalnej; Izrael zamierza podzielić Egipt na wiele mniejszych i słabszych państw, pisze inna gazeta; Przywódcy Bractwa są masońskimi Żydami, oznajmia przywódca suficki; nie, to zamach wojskowy działa na korzyść Żydów, oświadcza witryna internetowa Bractwa. Wszystko to są objawy paranoicznego społeczeństwa”.


Jedyną różnicą między tymi szokującymi teoriami – które obejmują całe spectrum polityczne  - a tą najnowszą jest to, że skupia się ona na Stanach Zjednoczonych, zamiast na Izraelu.


Najpierw zajmijmy się sprawą oczywistą. Politycy amerykańscy nie mogli być jedynymi ludźmi na świecie, którzy popierali Bractwo Muzułmańskie. Ich kandydat, Mohammad Mursi, zdobył 51 procent głosów w wyborach prezydenckich, pierwszych i jedynych otwartych i uczciwych wyborach w historii Egiptu.


Poparcie dla Bractwa oczywiście wyparowało w ramach masowego rozczarowania własnymi decyzjami przy urnach, ale przecież nikt – nikt – nie zmuszał milionów Egipcjan do głosowania na Mursiego i jego partię. To był ich wybór.


Nie jestem pewien, dlaczego tak wielu Egipcjan sądzi, że Izraelczycy i Amerykanie są zdecydowani na zniszczenie ich kraju. Być może jest to związane z chorobliwym przekonaniem, że są  wiecznie w świetle reflektorów. Jakakolwiek jednak przyczyna, jest to zaskakująco powszechne przekonanie. Słyszałem różne wersje tej teorii w Kairze także od ludzi, którzy wydawali się na poły rozsądni.


Tarek Heggy, jeden z nielicznych prawdziwie liberalnych intelektualistów w Egipcie, tak to ujął kilka lat temu w Aleksandrii: “Egipcjanie wierzą, że Izrael budzi się rano, zastanawiając się, co może dzisiaj zrobić, żeby zaszkodzić Egiptowi, realizuje to co wymyślił, kładzie się spać i następnego dnia wstaje i historia się powtarza”.


Nie zachwycałem się słynnym przemówieniem Obamy w Kairze, jak to robili niektórzy ludzie, ale przynajmniej powinna ona była pokazać, że jakiekolwiek są obecnie wady Białego Domu, pragnienie zniszczenia Egiptu do nich nie należy.


Wyjaśnijmy przy okazji, że politycy amerykańscy nie tyle popierali Bractwo Muzułmańskie, ile dali się nabrać Bractwu Muzułmańskiemu i jego apologetom, że ta organizacja jest umiarkowana.


No dobrze, zgadza się, Bractwo Muzułmańskie jest umiarkowane w porównaniu z Al-Kaidą, ale co z tego? To nie mówi nam niczego użytecznego. Benito Mussolini był umiarkowany w porównaniu z Adolfem Hitlerem. Ku Klux Klan jest umiarkowany w porównaniu z Inkwizycją Hiszpańską. Fidel Castro jest umiarkowany w porównaniu z Pol Potem. Władimir Putin jest umiarkowany w porównaniu z Iwanem Groźnym. FARC w Kolumbii jest umiarkowana w porównaniu z Świetlistym Szlakiem w Peru. Żadna jednak z tych osób i organizacji nie jest umiarkowana w rzeczywistym rozumieniu tego słowa. Słowo „umiarkowany” w amerykańskim angielskim odnosi się do konserwatywnych Demokratów i liberalnych Republikanów, a nie do ludzi takich jak Fidel Castro i Władimir Putin. I nie do Bractwa Muzułmańskiego.


Prezydent Obama i jego doradcy naprawdę uwierzyli, że jeśli wyciągną rękę do Bractwa, wrogość islamistów do Stanów Zjednoczonych zmniejszy się, przynajmniej między stosunkowo “umiarkowanymi”. Wierzyli to samo w sprawie Rosji i Władimira Putina i do dziś dnia wierzą w to samo w sprawie reżimu Islamskiej Republiki Iranu. Nie zauważają, że wrogość wobec Zachodu opiera się przede wszystkim na odrzuceniu zachodnich idei i kultury.  Gra w „miłego faceta”, która doskonale działa w Berlinie, Paryżu i Ottawie, zawodzi całkowicie w Moskwie i w Kairze. Mogłaby zadziałać w Teheranie, kiedy już nie będzie reżimu Republiki Islamskiej i zdziała cuda w Hawanie, kiedy reżim Castro już nie będzie u władzy, ale jedyna sytuacja, w jakiej to działa przy całkowitej wrogości ideologicznej jest wtedy, kiedy trzeba przeciwstawić się większemu wrogowi, który grozi nam wszystkim. (Pamiętajmy sojusz amerykański ze Związkiem Radzieckim przeciwko Niemcom nazistowskim.)


Amerykanie nabrani przez Bractwo Muzułmańskie powinni byli wiedzieć lepiej. Każda sunnicka organizacja terrorystów islamskich na Bliskim Wschodzie jest albo odłamem Bractwa Muzułmańskiego, albo odłamem odłamu. Nie ma usprawiedliwienia dla  niezrozumienie tego zjawiska, ale popełnienie błędu jest bardzo dalekie od używania Bractwa Muzułmańskiego jako broni w spisku prowadzącym do zniszczenia Egiptu.


Egipt nie może nawet zacząć wygrzebywać się z zapaści, dopóki nie przyzna faktu, że to Egipcjanie – nie Izraelczycy, nie Amerykanie, nie Turcy i nie politycy Kataru – są autorami ich własnej tragedii. Terapeuci ludzi uzależnionych mówią: nie możesz zmienić tego, czego nie przyznajesz.


Ten kraj ma mnóstwo problemów, ale największym, z którego wypływa tak wiele innych, jest jego ideologiczne odrzucenie liberalnych wartości politycznych. Większość świeckich partii Egiptu jest równie zajadle antyamerykańska, antyzachodnia, antyizraelska i antyliberalna jak islamiści. Żeby rozkwitnąć, Egipt nie musi kopiować Zachodu w najdrobniejszych szczegółach, ale nie ma ucieczki od faktu, że ludzie, którzy odrzucają wszystko, co reprezentuje Zachód, mają gwarancję życia w biedzie i z butem własnych dyktatorów na karku.


Pora, byśmy zrozumieli, że nikt, kto ma obecnie jakąkolwiek siłę w Egipcie, włącznie z najbardziej wojowniczymi antyislamistami, nie jest naszym przyjacielem.


Conspiracy Theory Capital of the World

World Affairs, 4 maja 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Michael J. Totten

Amerykański dziennikarz i publicysta, wieloletni korespondent zagraniczny, znawca problemów Bliskiego Wschodu.  

Strona www autora


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2597 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk