Prawda

Środa, 15 maja 2024 - 06:18

« Poprzedni Następny »


Socjologiczna religia braku różnic między płciami


Jerry Coyne 2016-10-20


Jako biolog nauczyłem się, że istnieją dwie kwestie, które są tabu dla akademików, a więc nie wolno o nich otwarcie dyskutować. Pierwszą jest kwestia „ras” – lub różnic genetycznych między populacjami ludzkimi. Antropolodzy kulturowi mówią nam, że rasy są „konstruktami społecznymi”.  No cóż, jest w tym trochę prawdy o tyle, że nie istnieje skończona liczba ras, które można jednoznacznie oddzielić od siebie. Istnieją jednak różnice genetyczne między grupami, algorytmy analizy skupień mogą podzielić populacje na pięć lub sześć dających się rozróżniać grup odpowiadających ich lokalizacji geograficznej. Te różnice w genach markerowych niewątpliwie wyewoluowały poprzez albo dryf genetyczny, albo dobór naturalny we wczesnych populacjach ludzkich, które były od siebie izolowane.

Kwestia jednak, czy istnieją oparte na genach różnice w zachowaniu, fizjologii i czynnościach umysłowych i innych nie fizycznych atrybutach populacji, po prostu nie znajduje się w menu. Nie chodzi tylko o to, że nie powinniśmy ich badać (można bowiem przedstawić argument, że samo takie badanie może mieć negatywne konsekwencje społeczne), ale że te różnice nie istnieją. Słyszałem nawet antropologów kulturowych - jedna z najgorszych dziedzin, gdzie panuje ideologicznie motywowana wiedza - nazywających ludzi „rasistami” tylko za sugerowanie, że mogą istnieć behawioralne różnice genetyczne między grupami ludzkimi. Można dyskutować o tej kwestii, ale tylko jedno stanowisko uważa się za akceptowalne.


Sam uważam, że rozdzielenie się podgrup ludzkich było zbyt niedawne, by było wystarczająco dużo czasu na ewolucję pokaźnych różnic genetycznych, chociaż oczywiście, było dość czasu na ewolucję wyraźnych różnic fizycznych. I jest jasne, że obecne mieszanie się ludzi, ułatwione przez transport i zwiększoną ruchliwość, będzie miało tendencję do zamazywania tych różnic. Nie powinniśmy jednak twierdzić, że wszystkie cechy, poza oczywistymi różnicami fizycznymi między grupami, wykazują całkowitą równość między nimi.


Jeśli jednak chodzi o płci, sprawa wygląda inaczej. W linii rodowej homininów samce i samice koewoluowali (albo kooperacyjnie, albo antagonistycznie) przez około 6 milionów lat – wystarczający czas na ewolucję zachowań, pragnień, wzorów rozumowania i tak dalej, tak samo jak wyraźnie wyewoluowały różnice fizyczne między mężczyznami i kobietami. Czy te różnice w myśleniu i zachowaniu istnieją? Podejrzewam, że tak, przynajmniej dla cech związanych z seksualnością i zachowaniami seksualnymi. Tak samo jak zwierzęta, od much do ssaków, pokazują stały (choć nie uniwersalny) wzór różnic między płciami w zachowaniach seksualnych – różnic, które można wyjaśnić doborem płciowym – spodziewam się, że także linia człowiecza wyewoluowała podobny wzór. W końcu, mężczyźni są więksi i silniejsi od kobiet i to musisz w jakiś sposób wyjaśnić. Jak zrobisz to bez wyjaśnienia wyewoluowanych różnic w zachowaniu – prawdopodobnie w oparciu o dobór płciowy?


Niemniej sama myśl, że mężczyźni i kobiety pokazują ewolucyjne/genetyczne różnice w zachowaniach, także jest anatemą w liberalnym świecie akademickim i to z tego samego powodu, dla którego anatemą są różnice między populacjami. Według tego rozumowania, takie różnice będą albo popierać rasizm (jeśli chodzi o populacje), albo seksizm (jeśli chodzi o różnice między płciami). Oczywiście jednak jest to fałszywe rozumowanie: możemy zaakceptować wyewoluowane różnice bez zamieniania ich w politykę społeczną. A w interesie wielu ewolucjonistów, włącznie ze mną, leży poznanie stopnia, do jakiego grupy i płci ewoluowały rozchodzącymi się szlakami.


Niemniej wiele feministek, liberałów, socjologów i antropologów kulturowych zaprzecza jakiemukolwiek rozejściu. Tak, mężczyźni i kobiety różnią się rozmiarami ciała, siłą i budową, ale, jak mówią, nie ma żadnych różnic w mózgu i w zachowaniu. Pod wszystkimi innymi względami mężczyźni i kobiety są ich zdaniem równi. A przy równych zainteresowaniach i talentach jedyną rzeczą, która narzuca cokolwiek, co odbiega od 50 procentowej reprezentacji mężczyzn i kobiet w każdym zawodzie, muszą być naciski kulturowe: tzn. seksizm. Tak więc nierówna reprezentacja w zawodzie jest dowodem prima facie dyskryminacji płciowej. Jak jednak wspomniał Jon Haidt w wykładzie, który zamieściłem kilka dni temu (obejrzyjcie to; jest dobre!), najpierw trzeba ustalić przyczynę takiej nierównej reprezentacji, zanim podejmie się decyzję, co z tym zrobić.


W każdym razie, w humanistyce, a szczególnie w antropologii kulturowej, która ze swoim skrzywieniem ideologicznym rzeczywiści zalicza się do niechlujnej humanistyki, nie zaś do nauki, te postawy nie tylko mają naturę religijną, z brakiem uzasadnienia empirycznego, ale mają także teologiczne zapędy do ich wprowadzania w życie. Autorzy (jak wspomniałem niedawno) zakładają to, co chcą udowodnić, a następnie wybierają się na zbieranie danych, które popierają ich hipotezę. Pełno tu efektu potwierdzenia. A to robią teolodzy, nie zaś naukowcy.


Artykuł, który omawiam dzisiaj (link poniżej) napisała Charlotta Stern, profesor i wicedziekan wydziału socjologii na uniwersytecie w Sztokholmie. Jest odważną kobietą i jej artykuł ma na celu wywołanie do tablicy tych socjologów, którzy po prostu odmawiają rozważania biologii jako wyjaśnienia wyróżniających płeć zachowań. Jak mówi sama, wali prosto z mostu:


Niniejsza analiza opiera się na mojej długiej i nadal trwającej pracy socjologa na uniwersytecie w Sztokholmie. W trakcie nauczania i badań często poruszam kwestie gender. Byłam członkiem pięciu komisji doktoranckich, gdzie praca doktorska dotyczyła socjologii gender lub pokrewnych kwestii i uczestniczyłam w dziesiątkach seminariów, które zajmują się socjologią gender. Moje stosunki z kolegami i studentami nie są zaognione. Kiedy przedstawiam myśli, które kwestionowałyby ich święte przekonania, robię to tylko marginalnie. Widziałam, jak ludzie reagują, kiedy ja lub ktoś inny sugeruje, że – być może – istnieje różnica w zdolnościach matematycznych mężczyzn i kobiet lub że mężczyźni i kobiety mają inne preferencje i motywacje. Z doświadczenia wiem, że socjolodzy gender krzywią się na takie uwagi o wrodzonych różnicach zdolności lub motywacji. Widzę głębokie i szeroko rozprzestrzenione tabu i ciasnotę horyzontów wśród socjologów gender. I to mnie martwi. Czuję się zmuszona do wyrażenia mojego niepokoju w nadziei, że studenci i inni usłyszą to zanim zatoną w świętych przekonaniach i świętych sprawach, o których tutaj mowa.


Użyła prostej i nieco subiektywnej metody. Zbadała zestaw 23 bardzo często cytowanych artykułów w pismach socjologicznych, które wszystkie cytują klasyczny artykuł z tej dziedziny, Doing gender, autorstwa Candace West i Dona Zimmermana (1987), (odnośnik i link poniżej).


West i Zimmerman wyciągnęli wniosek (lub zdecydowali z góry), że różnice behawioralne i nie fizyczne między mężczyznami i kobietami są “skonstruowane” w związku z ich genitaliami, a więc wszystkie różnice, jakie obserwujemy później w życiu są wynikiem socjalizacji. Jak pisze Stern:  


Doing gender
jest prezentowane jako część godnego pożałowania systemu kontroli społecznej. Ostatni akapit brzmi:  

“Gender jest potężnym urządzeniem ideologicznym, które produkuje, reprodukuje i legitymizuje wybory i ograniczenia narzucane na kategorię płci. Zrozumienie, jak gender jest produkowany w sytuacjach społecznych, da wyjaśnienie interaktywnego rusztowania struktury społecznej i kontroli społecznej, która je podtrzymuje. (West i Zimmerman 1987, 147)”.

Stern zbadała 23 często cytowane artykuły socjologiczne, opublikowane w latach od 2004 do 2014 (dwa rocznie), które same cytowały wpływowy artykuł West i Zimmermana. Następnie opracowując arkusz kalkulacyjny, zakodowała każdy z artykułów pod kątem tego, czy traktował hipotezę o różnicach biologicznych między mężczyznami i kobietami jako poważną możliwość, czy nie. Poniżej jest jej klasyfikacja:

  • Neutralny.  Dyskusja o różnicach gender, ale brak dyskusji o ich podstawach biologicznych i odrzucenia tego. (4 artykuły).
  • Z klapkami na oczach [Blinkered]. To są artykuły, w których, według Stern, różnice biologiczne są istotnymi hipotezami, ale są albo ignorowane, albo odrzucone od ręki (15 artykułów).
  • Bez klapek na oczach [Unblinkered].  Stern znalazła tylko jeden artykuł, który uznawał biologię za możliwe wyjaśnienie dla różnic między płciami w sprawach takich jak czas spędzany z dziećmi, oszczędzanie na edukację i inne “procesy w rodzinie”.  Stern pisze, że w tym artykule była “zniuansowana dyskusja o przyczynowości”.  
  • Nie ocenione. Te artykuły nie zajmują się sprawami, w których myśl o różnicach biologicznych byłaby ewidentnie istotna. Cztery artykuły.

Tutaj jest lista Stern i jej oceany artykułów:



Oczywiście można dyskutować o metodzie i ocenach Stern, jest jednak jasne nawet bez tej analizy, że dla znacznej części świata akademickiego sugerowanie, że wymierne różnice między populacjami lub płciami (wykluczając najbardziej oczywiste różnice fizyczne) mają jakąkolwiek podstawę biologiczną, jest całkowitym tabu. W świecie nauki nie powinno być jednak żadnych tabu. Można dyskutować o mądrości badania pewnych kwestii (np. „Czy Żydzi są genetycznie pazerni?”), ale nie powinno się zakładać, co jest prawdą, zanim się to zbada. I, jak zauważył Jon Haidt, jeśli nie znasz empirycznych podstaw różnic, które uważasz za problematyczne ( takich jak zbyt mała obecność kobiet w matematyce), utrudnia ci to zajęcie się nimi.


Wnioski Stern są powściągliwe (moje podkreślenie):

Nie można z mojej analizy wyciągać ilościowych oszacowań, ale analiza jest spójna z wizerunkiem socjologii gender jako poddziedziny, która odizolowała swoje święte przekonania od ważnego kwestionowania naukowego.


Mam rozległe osobiste doświadczenie z ciasnotą horyzontów socjologii gender. Wiem jednak również o powszechnej falsyfikacji preferencji (Kuran 1995), i widziałam studentów w momentach przebudzenia – „aha!” – kiedy stykali się z nieortodoksyjnymi myślicielami, takimi jak Catherine Hakim (1995; 2000; 2008). Wierzę, że reforma jest możliwa. Pytania, czy ludzie powinni  mniej zajmować się gender i jak powinni zajmować się gender, są pytaniami wartymi osobistej refleksji, badań naukowych i dyskusji publicznej. Moim zdaniem bardziej jednoznaczne jest to, że powinni mieć szersze horyzonty.


Charlotta Stern
Charlotta Stern

h/t: Grania

The sociological religion of no biological differences between the sexes

Why Evolution Is True, 6 października 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jerry A. Coyne


Profesor (emeritus) na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków.  Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2604 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk