Prawda

Wtorek, 14 maja 2024 - 09:38

« Poprzedni Następny »


Religia i polityka w zwarciu między Arabią Saudyjską a Katarem


Mordechai Kedar 2018-02-21

Karykatura zamieszczona na koncie Twittera Al-Dżaziry, wyśmiewająca saudyjskiego monarchę (zdjęta po protestach z tłumaczeniem, że to robota hackerów).   

Karykatura zamieszczona na koncie Twittera Al-Dżaziry, wyśmiewająca saudyjskiego monarchę (zdjęta po protestach z tłumaczeniem, że to robota hackerów).  

 



Od Rewolucji Francuskiej kultura zachodnia aspirowała do rozdzielenia kościoła i państwa, wierząc, że religia zajmuje się statusem człowieka – jednostki i społeczności – oraz Bogiem, podczas gdy polityka zajmuje się administrowaniem życia publicznego, tych ludzi, którzy wierzą w różne religie oraz ateistów, którzy nie wierzą w żadną. Jedną z konsekwencji usunięcia religii ze sfery politycznej było to, że Żyd (Leon Blum we Francji i Benjamin Disraeli w Wielkiej Brytanii) mógł zostać premierem, jeśli uważano go za godnego tej roli.

Bliski Wschód jest jednak całkowicie inną rzeczywistością. Religia na Bliskim Wschodzie jest nieoddzielną częścią polityki i jest często głównym aktorem na politycznej scenie. To dlatego mamy polityczną partię o nazwie Hez b' allah -  (partia Boga), wojna nazywa się dżihadem (wojna nakazana przez Koran), a kraj może nazywać się Republiką Islamską (Iran). Większość konstytucji krajów Bliskiego Wschodu stanowi wyraźnie, że islam jest podstawą ich systemu prawnego. Regułą na Bliskim Wschodzie jest założenie, że „religia i państwo są bliźniętami” – Din wa-Dawla Tawaman – narodzonymi równocześnie i żyjącymi razem w harmonii.  


Rządzący, szczególnie ci, których legitymację kwestionują ich poddani, często starają się o zdobycie religijnego zatwierdzenia swoich rządów. Poświęciłem cały rozdział staraniom syryjskiego monarchy Assada o to, by uznawano go za bona fide islamskiego władcę, mimo że jest alawitą. Bycie alawitą oznacza, że patrzy się na niego jak na bałwochwalcę, a więc kogoś, kto nie tylko uzurpował sobie tron, ale zasługuje na śmierć jako heretyk. Powinien zostać zmuszony do wyboru między nawróceniem się na islam lub śmiercią.  


Król Jordanii użył własnych funduszy, by pokryć Kopułę na Skale złotymi liśćmi w celu osiągnięcia legitymacji jako monarcha i zadośćuczynienia za fakt, że jego dziadka, Abdullaha, do władzy w Trans-Jordańskich Emiratach wynieśli Brytyjczycy.   


Prezydent Egiptu Sadat modlił się w meczecie Al-Aksa podczas pierwszej wizyty w Izraelu w listopadzie 1977 r. w celu nadania pieczęci religijnej aprobaty swojej wizycie, której zaciekle sprzeciwiało się Bractwo Muzułmańskie.


Arabia Saudyjska także jest produktem mieszania religii i polityki. Królewski dom Saudów jest ściśle związany z rodzinami Bena Baza i Al Szajch, przedstawicielami uczonych islamskich, których zadaniem jest przyznanie pieczęci religijnej aprobaty na monarsze ambicje Domu Saudów, ich rządy nad królestwem, obywatelami i gospodarką. Nie jest to proste, ponieważ członkowie rodziny Saudów pochodzą z Ramat Nadżd w środkowej Arabii Saudyjskiej i są wszędzie uważani za cudzoziemców, szczególnie w Hidżaz, w zachodniej części półwyspu.


Saudyjscy królowie nazywają siebie “Strażnikami Dwóch Świątyń”, a określenie “świątynie” odnosi się do Mekki i Medyny. Ten tytuł ma nadać ich rządom na Hidżazem pieczęć religijnej aprobaty i dla nadania temu znaczenia inwestują miliardy petrodolarów w poprawę infrastruktury obu miast: drogi, mosty, kolej i pomieszczenia dla tych, którzy przybywają z doroczną pielgrzymką Hadż.


Rząd saudyjski ma ministra Hadż i jego inwestycje w Mekce i Medynie są szczególnie widoczne w porównaniu do okropnego stanu zaniedbania innych miast, szczególnie w Dżuddzie, która straciła stu mieszkańców w powodzi spowodowanej przez obfite deszcze.


Tytuł “Strażnika Dwóch Świątyń” jest w oczach rodziny królewskiej najważniejszy. W ten sposób podpisują listy, powtarzają go raz za razem w przemówieniach. Sprawy nie są jednak proste i są tacy, pod przewodnictwem szyickiego Iranu, którzy kwestionują prawo rodziny Saudów do panowania nad miejscami świętymi dla wszystkich muzułmanów. Szyici twierdzą, że sunnicki dom Omajjadów ukradł im rządy nad islamem w połowie VII wieku i musi oddać je Ahl al-beit – rodzinie Mahometa – to jest, domowi Alego Ben Awi Taleba, zięcia Mahometa i kuzyna, a następnie ich potomkom. 


Irańsko-szyickie żądanie zdobycia kontroli nad Mekką i Medyną doprowadza Saudów do szału, ponieważ widzą świat przez poglądy szkoły hanbalickiej i jej odgałęzienia wahabickiego, które uważa szyizm za ni mniej ni więcej tylko rodzaj herezji. Dlatego za każdym razem, kiedy iraccy pielgrzymi próbują oddawać cześć boską zgodnie ze swoimi szyickimi wierzeniami podczas Hadż, saudyjskie siły bezpieczeństwa, które mają za zadanie zachowanie porządku publicznego podczas Hadż, traktują ich z wielką brutalnością, używając pałek i broni palnej i zostawiając za sobą martwych i rannych.


Umiędzynarodawianie miejsc świętych


Siedem miesięcy temu, w czerwcu 2017 r., stosunki miedzy Katarem a Saudyjczykami, Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Bahrajnem i Egiptem osiągnęły nowe dno. Stosunki Kataru z resztą świata arabskiego były napięte od dnia w 1996 r., kiedy Al-Dżazira rozpoczęła satelitarne nadawanie programów, głosząc propagandę przeciwko establishmentom i popierając Bractwo Muzułmańskie i jego odgałęzienia, takie jak egipski „Dżihad”, tunezyjską „al-Nahdę”, palestyński Hamas i „Islamski Dżihad”.


Sankcje narzucone na Katar przez Saudyjczyków i ich sojuszników obowiązują nadal, a Katar trzyma się tylko dzięki pomocy potężnych narodów – przede wszystkim Turcji i Iranu – które bronią jego interesów. Iran dzieli się z Katarem gigantycznym polem gazowym, dostarczając temu małemu krajowi wszystkiego, co potrzebuje, po tym jak Saudyjczycy zablokowali ten kraj. Turcja wysłała siły zbrojne do Kataru, by bronić kraju przed możliwą inwazją saudyjską.


Katar wyładowuje swoją wściekłość na Saudyjczyków przez Al-Dżazirę – stację telewizyjną najbardziej popularną w świecie arabskim, atakując Emiraty i Saudyjczyków na wszystkie możliwe sposoby.


W ciągu ostatnich kilku dni Katar podniósł konflikt z Saudyjczykami na nowe wyżyny, uderzając w czułe miejsce saudyjskiego panowania nad Mekką i Medyną, bo zaproponował, by miejsca te stały się międzynarodowymi miejscami islamskimi. Gdyby to się stało, monarcha saudyjski nie mógłby dłużej używać tytułu „Strażnika Dwóch Świątyń” i straciłby legitymację, jaką nadaje ten tytuł. Umiędzynarodowienie Mekki i Medyny da każdemu narodowi arabskiemu prawo do wyrażania opinii o tym, jak należy zarządzać tymi miejscami, a szyicki Iran i sunnicki Katar, obecnie wierni sojusznicy, będą mieli wpływ na decyzje o najświętszych miejscach islamu ze szkodą dla Domu Saudów i mimo ich wściekłości.


Koncepcja umiędzynarodowienia Mekki i Medyny niezmiernie zakłóciła saudyjski spokój.


Saud Kahtani, doradca saudyjskiego władcy powiedział (moje dodatki w nawiasach, M.K.) :

"komórki kierowane przez Azmiego (Baszarę, byłego izraelskiego parlamentarzystę, chrześcijanina, który jest komentatorem Al-Dżaziry i jest raczej zwolennikiem arabskiego nacjonalizmu niż islamizmu) i gabinet cieni aroganckich Katarczyków w Al-Dżazirze, propagują to, co nazywają umiędzynarodowieniem dwóch miejsc świętych! Moja osobista rada jako obywatela Zatoki dla tego stracha na wróble: Potraktujcie to jako wskazówkę z góry: On (saudyjski monarcha) nie ma potrzeby stojącej armii i krążących samolotów. Jest 300 dżipów, które nie zatrzymają się dla niczego poza żywnością (nic innego ich nie zatrzyma). I powieszą was razem z waszymi dzielnymi żołnierzami. W tym momencie ani Azmi (Baszara), ani nikt inny nie będzie mógł wam pomóc. Oni (Katarczycy) nie walczą z nikim, ale żyją dzięki ohydnym spiskom, kłamstwom i poniżeniu. Zakładają urojone organizacje (Bractwa Muzułmańskiego) w dalekich krajach (w USA i Europie) i media cieni (Al-Dżazira), i wzywają do umiędzynarodowienia miejsc świętych w celu stworzenia fałszywego wrażenia, że nie mają nic wspólnego (z tym pomysłem). Saudyjski minister spraw zagranicznych, Adel al-Dżubajr, ostrzegał ich wyraźnie w przeszłości, że jest to wypowiedzenie wojny. Nie sondujcie cierpliwości wielkich mocarstw, karły”.

Groźba dla Kataru ze strony Saudyjczyków nie może być wyraźniejsza. Saud Kahtani wyraża nie tylko intencje saudyjskiego władcy – lub może powinniśmy powiedzieć, intencje Suleimana, jego syna i następcy – ale także sposób, w jaki monarchia saudyjska patrzy na Katar: z obrzydzeniem odrazą i poczuciem, że mają zupełnie dość zachowania Al Tani, rodziny rządzącej Katarem.


Czy to jest wypowiedzenie wojny? Nie wiem, ale jedna rzecz jest pewna, stosunki między Katarem i jego sojusznikami, Iranem i Turcją, a Saudyjczykami, Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Bahrajnem i Egiptem są coraz bardziej napięte. Ważną kwestią jest to, jak widzi to Trump. I nie możemy zapomnieć, że Turcja panowała kiedyś nad Mekką i Medyną i to, co mówi Katar, jest w rzeczywistości pragnieniem Erdogana, by cofnąć zegar do dni, kiedy Imperium Osmańskie rządziło Hidżazem.


Także Izrael ma z Katarem rachunki do wyrównania za jego pełne popieranie Hamasu i za pół miliarda dolarów, jakie Katar przeznaczył na inwestycję w wydarcie Izraelowi Jerozolimy; a to w dodatku do podżegania do anty-izraelskiego terroru w Al-Dżazirze przez 24 godziny na dobę.


Liczba Izraelczyków, których zmartwiłaby inwazja Saudyjczyków na Katar, jest minimalna – i wszyscy oni są członkami izraelskiego odgałęzienia Bractwa Muzułmańskiego – Ruchu Islamskiego.


I kto mówi, że jest nudno na Bliskim Wschodzie?

 

Religion and politics in the feud between Saudi Arabia and Qatar

Israel National News, 12 lutego 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Dr. Mordechai Kedar


Wykładowca na wydziale arabistyki w Bar-Ilan University. Przez 25 lat pracował w wywiadzie wojskowym, zajmując się, arabskimi mediami i organizacjami islamistycznymi. Jest częstym gościem w mediach arabskich jak i komentatorem spraw arabskich w mediach izraelskich. 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2604 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk