Prawda

Sobota, 18 maja 2024 - 22:24

« Poprzedni Następny »


Reformatorzy islamu i zdrada Zachodu


Piotr Ślusarczyk 2016-10-24


Jak mówi Ayyan Hirsi Ali, wielu muzułmanów na Starym Kontynencie przeżywa swoistą „kulturową schizofrenię”, która na dłuższą metę nie pozwala im zbudować własnej jednostkowej tożsamości. Moment dostrzeżenia sprzeczności między prawami religijnymi a zasadami działania liberalnej demokracji sprawia, że wielu muzułmanów albo porzuca własną tożsamość religijną, albo – przeciwnie – radykalizuje się i zasila szeregi zwolenników wprowadzenia porządku szariackiego w Europie.

Publikujemy tekst wystąpienia Piotra Ślusarczyka, przedstawiciela Euroislam.pl na konferencji Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów „Świeckość i pluralizm”.

Zanim przejdę od głównego wątku mojej wypowiedzi, chcę zwrócić uwagę na parę faktów, które rzucają światło na rzeczywisty stan wielokulturowego społeczeństwa. Właściwie nie same one, ale to, że żadna z tych informacji nie stała się przedmiotem szerokiej debaty publicznej, nie wpłynęła na zmianę polityki państw europejskich, nie wywołała oburzenia wśród elit intelektualnych. Wszystkie przytoczone wiadomości dotyczą wydarzeń, które miały miejsce tylko w październiku.


Rada Byłych Muzułmanów w Wielkiej Brytanii otwarcie przyznała, że wielu islamskich apostatów boi się o własne życie. Maryam Namazie, przewodnicząca organizacji, powiedziała: „Jesteśmy postrzegani jako dewianci, wichrzyciele, apostaci i bluźniercy. Nie ma nic bardziej nietolerancyjnego niż religia”. Młodzi europejscy muzułmanie, którzy odchodzą od religii Mahometa narażeni są we własnym środowisku na ostracyzm, przemoc psychiczną i fizyczną. Państwo brytyjskie nie chroni dostatecznie prawa do wolności wyznania tych, którym za porzucenie islamu grozi śmierć.


Facebook przeprasza za zawieszenie stron związanych z palestyńskimi organizacjami terrorystycznymi, gdzie można między innymi znaleźć instrukcję dla terrorystów nożowników. Obie te strony „lubi” łącznie 12 milionów internautów. Mamy tutaj przykład zadziwiającego paradoksu. Gigant tropiący przejawy „mowy nienawiści” jednocześnie kapituluje przed tymi, którzy otwarcie wzywają do przemocy na tle religijnym lub narodowościowym. Niezależnie od tego, jak oceniamy konflikt Izraela z Palestyną, niedopuszczalnym jest promowanie terroryzmu z jakichkolwiek pobudek..


Myliłby się ktoś, kto sądziłby, że dotyczy to jedynie Izraela i Palestyny. Nasze Stowarzyszenie Europa Przyszłości zgłosiło także stronę prowadzoną przez aresztowanych już eurodżihadystów, na której propagowali oni dżihadyzm, ale tu też Facebook nie znalazł niczego sprzecznego z ich regulaminem.


Europejska Komisja przeciwko Rasizmowi i Nietolerancji (ECRI), zaleca brytyjskiemu rządowi, żeby cenzurował prasę, jeżeli sprawcą zamachu terrorystycznego jest muzułmanin. Początkowo nie wygląda to groźnie, sugeruje się, że wspominanie o pochodzeniu sprawcy zamachu może skutkować odwetem na społeczności muzułmańskiej. Jednak dalej zaleca się rządowi, by wpływał w miękki sposób na prasę, żeby takich informacji nie podawać. Zalecenie to stoi w sprzeczności z faktami i jak rozumiem ma podtrzymać iluzję, że zjawisko islamskiego terroryzmu nie istnieje. Jest to jawne szyderstwo z rozumu i policzek wymierzony wszystkim obecnym i przyszłym ofiarom islamskich fanatyków.


Przez 10 dni w szkole Islamskiej Republiki Iranu w północno-zachodnim Londynie będzie wykładał imam, który popiera kary okrutnego mordowania homoseksualistów. Szejk Hamza Sodogar o sobie twierdzi, że jest wzorcem dla młodych muzułmanów na całym świecie. Wideo z jego kazaniami przedstawia poglądy dalekie od praktykowanych na Zachodzie: „Wobec homoseksualnego mężczyzny karą jest jedna z pięciu rzeczy. Po pierwsze – chyba najłagodniejsza – odciąć im głowę, to najlżejsze. Po drugie – spalić ich. Po trzecie – zrzucić ich z klifów. Po czwarte – zwalić na nich mur, żeby pod nim zginęli. Po piąte – kombinacja powyższych”. Gdzie w tej sytuacji są działacze LGBT? Którzy z nich protestują przeciwko jawnemu nawoływaniu do przemocy? Na biurku jakiego urzędnika leżą wnioski o to, by tego „kaznodziei nienawiści” nie wpuścić na terytorium Zjednoczonego Królestwa?


Podobną reakcję, a właściwie jej brak, odnotowaliśmy rozmawiając ze środowiskami LGBT w Polsce na temat książki wydanej po czesku pod egidą uniwersytetu Al-Azhar, w której geje uznani są winnymi rozprzestrzeniania się AIDS, a skutecznym lekarstwem dla nich ma być biczowanie lub kara śmierci.


Raport brytyjskiego resortu edukacji ujawnił, że organizacje propagujące fundamentalistyczny islam nadal prowadzą szkoły – ponad 100 szkół zarejestrowanych i dziesiątki takich, które działają poza jakimkolwiek systemem. W innym dokumencie, który początkowo władze brytyjskie chciały ocenzurować, stwierdzono, że w niektórych rejonach Wielkiej Brytanii szkoły publiczne są zamykane na czas piątkowych modłów. W ten sposób idea szkolnictwa świeckiego ustępuje miejsca religijnemu fundamentalizmowi. Pozwolenie na kształcenie młodego pokolenia muzułmańskich imigrantów w duchu religijnego fanatyzmu sprawia, że nadzieje na integrację islamskiej mniejszości w drugim i kolejnym pokoleniu okazują się płonne.


Ktoś z krytycznym umysłem mógłby powiedzieć, że są to jednostkowe przypadki, które w gruncie rzeczy stanowią margines. Jeśli jednak spojrzeć na badania socjologiczne, te już nie pozostawiają złudzeń.


30 procent francuskich muzułmanów chce wprowadzenia szariatu w Republice Francuskiej. Tak informowały media, opierając się na badaniach społecznych przeprowadzonych na szeroką skalę. Prawda jest jednak taka, że 30% chce stosowania szariatu tu i natychmiast, ale jest dodatkowych 25%, o których wspomina raport, którzy chcą wprowadzenia elementów prawa szariackiego w bliższej lub dalszej przyszłości. (źródło: https://euroislam.pl/) W grupie osób poniżej 25 roku życia odsetek zwolenników zastąpienia praw świeckich islamskim prawem religijnym wynosi aż 50 procent.


Również niepokojącą skalę radykalizmu ujawniają brytyjskie badania. Firma ICM Research na potrzeby filmu dokumentalnego przygotowanego przez Channel 4, pt. „Co brytyjscy muzułmanie naprawdę sądzą?” opublikowała następujące dane.

• 4 % muzułmanów popiera działania terrorystyczne. W liczbach bezwzględnych jest to blisko 100 tysięcy osób.
• Tylko 34% muzułmanów jest gotowych współpracować ze służbami bezpieczeństwa w wypadku, kiedy osoba bliska zwiąże się z ruchem dżihadystycznym.
• 23% muzułmanów uważa, że brytyjskie prawo powinno zostać zastąpione przez szariat.
• 52% muzułmanów uważa, że homoseksualizm powinien być zakazany
• Blisko połowa muzułmanów domaga się, żeby geje i lesbijki nie uczyli w szkole.
• 31% muzułmanów jest zwolennikami poligamii. Odsetek ten w grupie młodych muzułmanów (18-24 lata) wynosi 35%.
• 39% muzułmanów uważa, że żony powinny być podporządkowane swoim mężom.


Informacje te spotkały się z reakcją Trevora Philipsa – byłego szefa brytyjskiej Komisji Równości i Praw Człowieka. Był on zleceniodawcą raportu „Islamofobia, wyzwanie dla wszystkich”. Dziś po dwudziestu latach mówi: „Nastawieni liberalnie muzułmanie mówią już od jakiegoś czasu, że nasze podejście „żyj i pozwól żyć innym” doprowadziło do rozwoju klimatu, w którym idee ekstremistyczne kwitną w muzułmańskich społecznościach Wielkiej Brytanii. Nasi politycy próbowali zapewnić nas, że tylko nieistotna mniejszość wyznaje tak niebezpieczne poglądy. (…) Tymczasem dziewczynki są wysyłane na kliteridektomię, młode kobiety i mężczyźni są przymuszani do zawierania niechcianych małżeństw, a nastolatków prowokuje się do tego, żeby założyli kamizelki samobójcze czy, w przypadku dziewcząt, zostały dżihadystycznymi pannami młodymi. (…) ‚Rozumieliśmy’ zbyt dużo, a kwestionowaliśmy zbyt mało”.


Nieprzypadkowo Philips przywołuje tutaj islamskich reformatorów. Nie wymienia bezpośrednio nazwiska Ayaan Hirsi Ali, lecz świadomie lub nie odwołuje się do jej poglądów. Jeśli potraktować biografię ten intrygującej intelektualistki jak tekst, wtedy okaże się, że koleje jej życia ujawniają typową często drogę wielu muzułmanów, którzy chcą identyfikować się z wolnościowymi wartościami europejskiej kultury. W młodości Hirsi Ali była zafascynowana islamskim fundamentalizmem. Sama przebywała, jak to określiła, w „sercu islamu”, w Mekce. Po przybyciu do Europy z jednej strony odczuwała silne przywiązanie do religijnych wzorców kulturowych, wykształconych przez konserwatywne islamskie wychowanie. Potem jednak, pod wpływem zderzenia z liberalną kulturą Holandii, przeżyła okres „kokonizacji”. Z jednej strony pragnęła pozostać muzułmanką, z drugiej zaś pociągał ją europejski model życia.


Jak mówi sama Ayyan, wielu muzułmanów na Starym Kontynencie przeżywa swoistą „kulturową schizofrenię”, która na dłuższą metę nie pozwala im zbudować własnej jednostkowej tożsamości. Moment dostrzeżenia sprzeczności między prawami religijnymi a zasadami działania liberalnej demokracji sprawia, że wielu muzułmanów albo porzuca własną tożsamość religijną, albo – przeciwnie – radykalizuje się i zasila szeregi zwolenników wprowadzenia porządku szariackiego w Europie.


Ayaan Hirsi Ali od lat obnaża utrwalone przez poprawnie polityczne gremia mity na temat pokojowego charakteru islamu. Mówi wprost: „Islam nie jest religią pokoju”. Jak podkreśla, jej komentarze odnoszą się wyłącznie do kwestii doktrynalnych. Możemy wprawdzie znaleźć w Koranie cytaty mówiące o tolerancji i pokoju, lecz ustępują one miejsca jawnym nawoływaniom do przemocy wobec niewiernych. To podwójne oblicze islamu wynika w dużej mierze z biografii Mahometa. Kiedy prorok miał jeszcze niewielu zwolenników (okres mekkański) dużo mówił o pokojowym współżyciu, jednak im stawał się silniejszy, tym bardziej radykalizował swoją doktrynę.


Islamska teologia widziała sprzeczność w naukach Mahometa i świętych tekstach islamu. Duchowni wprowadzili więc zasadę abrogacji, zgodnie z którą wersety tolerancyjne, wcześniejsze, zostają zastąpione przez wersety późniejsze, między innymi tzw. wersety miecza. Hirsi Ali podkreśla również, że wbrew zachodnim wyobrażeniom muzułmańskie wyznanie wiary – szahada – to nie tylko akt religijny, ale także polityczny, zaś sam islam wymaga od wyznawców podporządkowania się woli Allaha i naśladowanie „najlepszego z ludzi”, czyli Mahometa.



Zarówno islamska tradycja interpretacji Koranu, jak i dane socjologiczne, a także potoczne obserwacje wskazują, że w świecie zachodnim muzułmanie budują równoległe społeczeństwo, którego zasady i wartości stoją w sprzeczności z ideałami wolności i demokracji. Jaką Ayaan Hirsi Ali znajduje na taki stan rzeczy receptę? Reformację islamu, która będzie możliwa jedynie poprzez wsparcie muzułmańskich reformatorów oraz wsłuchanie się w głosy racjonalnych krytyków religii Mahometa. Intelektualistka identyfikuje pięć zasad islamu, powodujących, że muzułmanie nie mogą zmienić własnej religii, zhumanizować jej reguł oraz zintegrować się z zachodnim społeczeństwem:

1. Wiara w półboskość Mahometa i jego nieomylność, a także dosłowne odczytywanie Koranu, zwłaszcza fragmentów agresywnych, powstałych w Medynie.
2. Przykładanie większej wagi do życia po śmierci, niż do życia przed śmiercią.
3. Szariat, całość wywodzącego się z Koranu ustawodawstwa, hadisy i reszta muzułmańskiego prawa.
4. Zwyczaj upoważniania jednostek do narzucania muzułmańskiego prawa poprzez nakazywanie tego, co dobre i zakazywanie tego, co złe.
5. Nakaz prowadzenia dżihadu.


Innymi słowy Ayaan Hirsi Ali proponuje rozwinięcie postawy krytycznej wobec biografii Mahometa. Wskazanie w jego życiorysie tych elementów, które nie zasługują na akceptację, takich jak na przykład stosunek do Żydów, kobiet czy swoich własnych krytyków.

Oto dalsze postulaty Hirsi Ali.

Zastosowanie zasady odwróconej abrogacji, tzn. uznanie wersetów Koranu wzywających lub usprawiedliwiających przemoc za historyczne, a jednocześnie uznanie za aktualne tylko te mówiące o tolerancji i pokoju.


Zerwanie z rozpowszechnionym w świecie muzułmańskim kultem śmierci, męczeństwa, a także okazywaniem jawnej pogardy dla świata doczesnego. Świat islamu potrzebuje przewrotu humanistycznego i zmiany wektora z teocentryzmu na antropocentryzm.
Jednoznaczne odrzucenie szariatu jako systemu sprzecznego z wolnością, równością i demokracją. Szariat bowiem utrwala trzy zasadnicze nierówności: między kobietą a mężczyzną, między wierzącym muzułmaninem a niewiernym, oraz między człowiekiem wolnym a niewolnikiem.
Ayaan Hirsi Ali argumentuje, że natura prawa koranicznego razem z jego brutalnością i antyhumanistycznym charakterem zbliża go do doktryn totalitarnych.


Świat islamu potrzebuje również idei wolności sumienia oraz rezygnacji z jawnej opresyjności wobec tych, którzy nie chcą żyć zgodnie z nakazami szariatu. Autorka „Heretyczki” przypomina, że wielu muzułmanów pragnie cieszyć się wolnością, jednak konserwatywne wychowanie, duży stopień społecznej kontroli, a także swoista „dyktatura imamów” powodują, że w tych środowiskach panuje uwewnętrzniony lęk przed zarzutem apostazji. Samo zgłaszanie wątpliwości lub zmiana sposobu życia wiążą się często z ryzykiem społecznego ostracyzmu, pobicia, a w skrajnych przypadkach śmierci. Katami niejednokrotnie stają się najbliżsi, nie chcący we własnym środowisku uchodzić za odszczepieńców.


Muzułmanie zadaniem Hirsi Ali powinni wyzbyć się idei dżihadu, rezygnując ze swoich globalnych aspiracji uczynienia islamu religią panującą na całym świecie. Wbrew rozpowszechnianemu poglądowi idea „świętej wojny” w kulturze islamskiej obecna jest od czasów jej powstania. Warto jedynie wspomnieć, że Mahomet zorganizował pod koniec swojego życia pierwszą wyprawę zbrojną przeciwko niewiernym (chrześcijanom). Zresztą współcześnie jawną emanacją idei dżihadystycznych jest salafickie Państwo Islamskie.


Ayyan Hirsi Ali dowodzi, że obecnie żaden humanitarny i pokojowy islam nie istnieje, istnieją jednak ci, którzy chcą go reformować, a także ci muzułmanie, którzy nie mają zamiaru utożsamiać się z wieloma jego zasadami. Wyróżnia trzy grupy muzułmanów. Pierwszą z nich stanową fundamentaliści, którzy opowiadają się za islamem w wersji średniowiecznej. Muzułmanów medyńskich wyróżniają następujące poglądy:

1) Pogardliwy stosunek do wyznawców judaizmu i chrześcijaństwa;
2) Postulowanie kary śmierci za odejście od islamu;
3) Stosowanie kary kamieniowania za cudzołóstwo;
4) Kara śmierci dla homoseksualistów;
5) Dopuszczalność zabijania niewiernych za odmowę przyjęcia islamu;

Wszystkie te cechy dają się sprowadzić do jednej – akceptacji szariatu, ponieważ wszystkie te czyny są dopuszczone lub zalecane przez podstawowy podręcznik szariatu „Wsparcie (pomocnik) podróżującego”, który omawia zasady tego prawa dla czterech głównych szkół i w tej kwestii nie znajduje różnic.


Jak wynika z badań, odsetek zwolenników szariatu w Europie rośnie i w młodym pokoleniu wynosi uśredniając nawet połowę populacji.


Drugą grupę stanowią żarliwi muzułmanie, gorliwie wykonujący swoje praktyki religijne, przestrzegający zasad religijnych w ubiorze czy spożywaniu produktów. Ci „muzułmanie mekkańscy” nie popierają stosowania przemocy, odrzucają ideę dżihadu oraz chcą stosować prawo religijne z ograniczonym zakresie. Ich powszechnym doświadczeniem jest doświadczenie napięcia między przekonaniami religijnym a nowoczesnością. Ludzie ci są zdaniem Ayyan Hirsi Ali grupą najliczniejszą, lecz niezorganizowaną i niestabilną. Jedni radzą sobie z dysonansem kulturowym, drudzy zaś zasilają szeregi fanatyków lub – przeciwnie – porzucają islam.


Ostatnią grupę stanowią dysydenci czy muzułmańscy reformatorzy. To grupa najmniej liczna, którą tworzą muzułmańscy intelektualiści, często wykształceni na zachodnich uniwersytetach (np. prof. Bassam Tibi), oraz „nawróceni” fundamentaliści (np. Maajid Nawaz). Grupa ta jest aktywnie zwalczana przez muzułmanów medyńskich, a ich poglądy dławione są przez wielu poprawnych politycznie intelektualistów zachodnich.


Znamienny w tym wypadku jest przykład autorki „Niewiernej”. Hirsi Ali korzystając z oświeceniowych wzorców (sama tutaj przywołuje postać Woltera) podjęła się krytyki religii islamskiej. Jej publicystyczna działalność spotkała się nie tylko z potępieniem ze strony muzułmańskich fundamentalistów i zwolenników politycznego islamu, ale także ze strony tych, którzy wspierają emancypację ruchów LGBT, feministek, czy zwolenników laickiego modelu w społeczeństwie.


Okazją do skrytykowania jej społecznej działalności była decyzja Uniwersytetu Brandeisa, który chciał uhonorować publicystkę doktoratem honoris causa. Protestowali jednak muzułmanie związani z Bractwem Muzułmańskim oraz profesorowie o „lewicowej wrażliwości”. Skierowani oni list do władz uczelni, a ta pod jego wpływem wycofała wyróżnienie. Ayyan Hirsi Ali tak komentuje to wydarzenie: „Kiedy przejrzałam listę sygnatariuszy listu, mocno się zdziwiłam, ponieważ nieumyślnie przyczyniłam się do skojarzenia wielu osobliwych par: profesorowie studiów genderowych złożyli swoje podpisy obok członków Rady ds. Stosunków Amerykańsko-Islamskich (CAIR) – organizacji, którą jakiś czas później rząd Zjednoczonych Emiratów Arabskich umieścił na liście ugrupowań terrorystycznych – zaś autorytet w dziedzinie narratologii feministycznej i homoseksualnej sprzymierzył się z otwarcie homofobicznymi muzułmańskimi fundamentalistami”.


Stanowisko islamskich duchownych i działaczy Bractwa Muzułmańskiego zupełnie nie dziwi, działają oni od dawna na rzecz ograniczenia jakiejkolwiek formy krytyki islamu. Ich zdaniem aktem islamofobii jest już samo stawianie pytania o znaczenie i zakres tego pojęcia. Dziwi natomiast poparcie tych, którzy deklaratywnie wspierają ruchy wolnomyślicielskie i modernizacyjne.


Ten egzotyczny sojusz feministek czy innych działaczy liberalnych z islamizmem można porównać jedynie do fascynacji lewicowych elit intelektualnych komunizmem i samym Józefem Stalinem. Muzułmańscy liberałowie, działający na rzecz wolności kobiet, prawa do wyboru religii oraz piętnujący przemoc motywowaną religijnie, zostali opuszczeni i zdradzeni przez intelektualne elity Zachodu. Naturalni sojusznicy muzułmańskich reformatorów stanęli w tym sporze po stronie tych, którzy stosują strategię „ogrywania liberała”. Wielu zwolenników politycznego islamu powołuje się na argumenty wzięte z liberalizmu, jednocześnie w wartość wolności zupełnie nie wierząc. Postulaty tolerancji służą im do maskowania antyhumanitarnego, antywolnościowego i antykobiecego charakteru ich działań, których celem jest zbudowanie społeczeństwa równoległego, opartego na prawach szariatu.


Ayyan Hirsi Ali w podtekście buduje następujące implikacje. Jeśli popierasz idee równości kobiet i mężczyzn, nie możesz popierać islamu w jego tradycyjnej formie. Jeśli opowiadasz się za prawem osób homoseksualnych do jawnego wyrażania swojej orientacji seksualnej, nie możesz popierać islamu w jego obecnej formie. Jeśli opowiadasz się za demokracją oraz rozdziałem religii i państwa, nie możesz popierać islamu w jego obecnej formie. Jeśli dopuszczasz prawo do krytyki religii, nie możesz popierać islamu w jego obecnej formie. Jeśli uważasz, że człowiek na prawo do wolności sumienia i wyznania, nie możesz popierać islamu w jego obecnej formie.

Tytuł – red. Euroislam.pl
(Oryginalny tytuł referatu: „Krytyka politycznego islamu z pozycji liberalnych. Przypadek muzułmańskich wolnomyślicieli”)


Pierwsza publikacja na portalu Euroislam

 



Piotr Sebastian Ślusarczyk  jest publicystą Euroislamu.

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kto, kogo i dlaczego?   Koraszewski   2015-01-25
Kanada wybrała wrażliwość kulturową zamiast zachodniej medycyny   Coyne   2015-01-25
Otwarty list do kosmitów   Ferus   2015-01-26
Rodzina zabija młodą parę   Chesler   2015-01-26
Pochwała cudów   Koraszewski   2015-02-02
Cztery księżniczki i prezydent Obama   Chesler   2015-02-04
Zmieniająca się moralność i Friendship Nine   Coyne   2015-02-04
Kiedy strona przegrana dyktuje warunki   Draiman   2015-02-06
Dlaczego wolność słowa jest fundamentalna     2015-02-06
Islam, lewica i sprawa polska   Mencel   2015-02-07
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Brakujący przedmiot nauczania   Ferus   2015-02-18
Prześladowani chrześcijanie organizują się przeciwko ISIS   Chesler   2015-02-18
Którędy do miasta?   Koraszewski   2015-02-22
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Wielka Brytania nadal potrzebuje gazu łupkowego   Ridley   2015-03-02
Wzlot i upadek Baracka Obamy   Frantzman   2015-03-06
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Susan Rice i polityzacja ludobójstwa   Boteach   2015-03-09
Kantata o pokoju i inne melodie   Koraszewski   2015-03-10
Kto ma się przystosować w imię tolerancji?   Chesler   2015-03-13
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
Ponury obraz iluzji Zachodu   Blum   2015-03-16
Badanie australijskie: homeopatia jest bezwartościowa   Coyne   2015-03-18
Więcej żywności z mniejszego areału   Ridley   2015-03-20
Bliźni w świadomości bliźniego   Koraszewski   2015-03-20
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Wywiad z Davidem Keyesem   Harris   2015-03-23
Kiedy słowa zabijają?   Koraszewski   2015-03-25
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Dlaczego jestem propalestyński   Bellerose   2015-03-29
Mordowanie ateistów w Bangladeszu   Koraszewski   2015-04-02
ONZ walczy o prawa człowieka     2015-04-03
Czy ktokolwiek chce dyskutować o nagich faktach?   Koraszewski   2015-04-04
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
BBC jako pomocnik antysemickiego terroryzmu   Johnson   2015-04-06
Ktoś w Białym Domu jest zagubiony   Yemini   2015-04-08
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Reformowanie języka zamiast reformowania społeczeństwa   Coyne   2015-04-13
Nie tyle umowa ramowa, co oszustwo   Shargai   2015-04-13
Żydowski antysyjonizm: honorowe zabijanie per procura   Landes   2015-04-14
Wojna (modlitw) na kampusach     2015-04-18
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Gaza: Egipt utrudnia dostawy broni   Toameh   2015-04-20
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Szukanie wiary z ludzką twarzą   Koraszewski   2015-04-29
Tylko innowacje mogą nas uratować   Ridley   2015-05-01
San Remo: Zapomniany kamień milowy   Benzimra   2015-05-02
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
Elektryczność dla Afryki   Ridley   2015-05-06
Zuchwałość oszustwa: porozumienie z Iranem   Tsalic   2015-05-06
Poliekran: Nepal, Israel   Collins   2015-05-11
Pocztówka z globalnej wioski   Koraszewski   2015-05-15
Pora zaprzestać subsydiowania paliw kopalnych   Lomborg   2015-05-16
Małe, piękne, ignorowane   Koraszewski   2015-05-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Kolorowi też mogą być rasistami   Owolade   2015-05-25
Illinois uchwala historyczną ustawę przeciwko BDS, a Kongres rozważa podobne posunięcie   Kontorovich   2015-05-26
Prawa człowieka, które budzą zgrozę   Pearson   2015-05-27
Świętoszkowata świętość Stolicy Apostolskiej   Honig   2015-06-01
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Święta Semantyka daje prezenty   Kruk   2015-06-03
Biznes z terytoriami okupowanymi, Orange telecom i francuskie podejście do prawa międzynarodowego   Kontorovich   2015-06-08
Konflikt w Gazie oceniany przez wojskowych     2015-06-14
Gdy ISIS brutalnie traktuje kobiety, panuje żałosne milczenie feministek   Chesler   2015-06-16
Zaszczyt bycia obiektem ataku cenzorów   Lomborg   2015-06-19
Fikcja etnograficzna Jordanii?   Salim Mansur   2015-06-22
Raport Departamentu Stanu o terrorze   Roth   2015-06-23
Miły facet na Bliskim Wschodzie   Rosenthal   2015-06-25
FIFA i inne udzielne księstwa   Ridley   2015-06-25
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Cierpliwość, niejasność i kryzysy   Frantzman   2015-06-30
Jazydzi nie są tylko ofiarami. Są naszymi partnerami i potrzebują pomocy   Clarfield   2015-07-02
Rasizm niektórych antyrasistów   Owolade   2015-07-04
Turcja woli ISIS od Kurdów   Totten   2015-07-06
Prawne ramy obrony Izraela   Dershowitz   2015-07-08
Technika, konsumeryzm i papież   Ridley   2015-07-08
Gdyby amerykański morderca, Roof, był islamistą, byłby “wojownikiem”   Frantzman   2015-07-10
Irańskie urojenie: elementarz dla skonsternowanych   Totten   2015-07-14
O racji w kwestii dobra i zła   Michael Shermer   2015-07-20
Opowieść o dwóch porozumieniach: co Grecja i Iran mają wspólnego?   Tsalic   2015-07-21
Zdewaluuj, restrukturyzuj i decyduj sam   Ridley   2015-08-05
Paryski szczyt klimatyczny   Ridley   2015-08-08
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Mniejsza liczba celów rozwojowych znacznie bardziej pomoże Indiom   Lomborg   2015-08-11
Przemilczana czystka etniczna Palestyńczyków   Toameh   2015-08-19
Z głową w piachu   Friedman   2015-08-21
Problem zielonych strachów   Ridley   2015-08-25
Co Palestyńczycy robią z pieniędzmi z USA?   Toameh   2015-08-28
Czy i jak możemy pomóc uchodźcom?   Koraszewski   2015-09-03
Życie czarnych liczy się – poza życiem Birama Daha Oulda Obeida   Brown   2015-09-04
Jeszcze raz w sprawie cenzury   Miś   2015-09-04
Wyobraź sobie... Gazę   Tsalic   2015-09-05
Dejudaizacja Jerozolimy w 1948 roku   Carlson   2015-09-07
Wyzwanie dla Europy: jak zapobiec wpuszczeniu ekstremistów islamskich razem z ich ofiarami   Horovitz   2015-09-10
Egipt z Piotrem Ibrahimem Kalwasem   Koraszewski   2015-09-12
Uchodźcy: punkt, z którego nie ma powrotu   Tsalic   2015-09-15
Jordania: Nie chcemy Palestyńczyków   Toameh   2015-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk