Prawda

Środa, 15 maja 2024 - 23:35

« Poprzedni Następny »


Radości Paryża w czasach koronawirusa


Amir Taheri 2021-01-05


"Szczęściarzu, jesteś teraz w Paryżu” – mówi przyjaciel, który zadzwonił z Nowego Jorku – “A my tu jak szczury w pudle gonimy w kółko”.


W ciągu ostatnich tygodni słyszałem podobne szlochy przyjaciół z Londynu i Berlina, nie wspominając o Bejrucie i Teheranie. Zapewne samo słowo Paryż skłania moich rozmówców do wyobrażania sobie wspaniałości, których muszę doświadczać będąc w tych ponurych dniach pandemii koronawirusa w Mieście Światła.


Ich obraz Paryża to to, co widzieli na niezliczonych filmach, o którym czytali w powieściach i przewodnikach, obraz miasta tętniącego nieustającą zabawą.    


W końcu Ernest Hemingway nazywał je "ciągłą ucztą" a Henry Miller uważał je za lepszą wersję raju. Irański powieściopisarz Sadeq Hedayat uważał, że Paryż jest najlepszym miejscem dla życia i śmierci. Pewnie dlatego tu spędził lata wygnania zanim popełnił samobójstwo.


Podziwiając Paryż na odległość łatwo można sobie wyobrazić Dzielnicę Łacińską, gdzie niechlujni intelektualiści siedzą w kawiarniach takich jak Deux Magots czy Gymnase spiskując o rewolucjach, zawsze w jakichś odległych krajach, znajdujących się tak daleko od nich jak to tylko możliwe.  


To właśnie w tych kawiarniach przyszli Czerwoni Khmerzy planowali ludobójstwo w Kambodży, a rozpuszczone dzieci bogatych Irańczyków tu szykowały rewolucję, która miała zabić ich ojców, a ich samych skazać na wieczną tułaczkę.      


Tak Miasto Światła, ale również miasto uciech cielesnych i duchowych.   


Łatwo zapamiętać leniwe wieczory spędzone na dyskusjach o losach świata i szukaniu odpowiedzi na nieważne egzystencjalne pytania, zwiedzanie wystaw strukturalistów i podziwianie ich pozbawionych struktury obrazów, a potem świt i zupa cebulowa na rynku warzywnym w Les Halles.


To były dni Juliette Gréco, piwnicznego Le Tabou, czerwonych zapisków Miles’a Davisa i recitali poezji J.A. Clanciera.


Paryż, jedyna wielka stolica, starannie planowana, by świadczyła o swojej wielkości, ma naprawdę piękny szkielet. Ale to, co w nim podziwiamy, nie ogranicza się do wspaniałych bulwarów, pysznych gmachów, gotyckich kościołów i wypieszczonych ogrodów. Jego duszą są kawiarnie, restauracje, teatry, kina, muzea, galerie, kabarety, nocne kluby, luksusowe sklepy i uliczne jarmarki.          


Jednak w tych dniach to wszystko jest zamknięte z powodu pandemii.


Paryżanie korzystają z każdej okazji by zacząć ucztę. Teraz jednak strach szczerzy zęby. Każdego roku pojawienie się Beaujolais Nouveaux, najświeższego rocznika wina z Burgundii, to okazja do listopadowego ulicznego świętowania. Tego roku jednak nikt o świętowaniu nawet nie wspominał.


Ulice opustoszałe, godzina policyjna zaczyna się o 8 wieczorem, ostatni przechodnie spieszą szybko do domu.


Ponieważ paryskie mieszkania są zazwyczaj małe i kiepsko wyposażone, Paryżanie spędzają większość swojego życia na zewnątrz. Teraz jednak ten zewnętrzny świat przestał istnieć. Możesz pójść na spacer lub kupić żywność, pod warunkiem, że masz odpowiednie pozwolenie. Specjalna policja, często w towarzystwie silnie uzbrojonych żołnierzy, patroluje ulice i sprawdza twoje “papiery”, a jeśli ich nie masz, czeka cię solidna grzywna.        


Nie mając gdzie pójść ani nic interesującego do roboty, czujesz się teraz w Paryżu, jakbyś był w Moskwie w latach 60. gdzie podniecenie wywoływały pogłoski, że  rzucili do sklepów ziemniaki, albo że jutro w kawiarni “Puszkin” będzie gorąca czekolada.   


Hm, może to porównanie z radziecką Moskwą nie jest najlepsze. Lepszym porównaniem byłby Pekin z lat siedemdziesiątych, z jego niekończącymi się tabunami rowerzystów, pędzących ulicami jak szarańcza. Dziś w Paryżu widzisz mnóstwo rowerzystów, pedałujących donikąd we wszystkich kierunkach, a ponieważ Francuzi nie mają kultury poruszania się rowerami po mieście, ciągle jest groźba potrącenia takiego bezbronnego pieszego jak ja.         


Radość przebywania w tych dniach w Paryżu obejmuje prawny przymus noszenia kagańca, który Francuzi, będący mistrzami eufemizmów, nazywają "le masque", jakbyś się bawił na weneckim karnawale.  


Tak więc, każdy nosi kaganiec, oczywiście z wyjątkiem psów, których Francuzi mają 40 milionów. Jak na ironię, kiedy na początku roku koronawirus zaatakował, rząd odradzał noszenie "le masque" i polecił zniszczenie milionów maseczek zmagazynowanych w całym kraju.  


Na szczęście na Paryżan takich jak ja czekają inne rozkosze.


Telewizja jest zalana doniesieniami na temat pandemii, z tłumami “naukowców” często z greckimi lub łacińskim nazwami specjalności, którzy informują, że nie wiedzą, co się dzieje, ale chcieliby, żebyśmy robili to, lub co innego.   


Po hordach uczonych często pojawia się prezydent, albo premier oraz różni ministrowie, którzy mówią nam, że “za poradą naukowców”  postanowili zamknąć kraj, ze względu na wirusa, o którym wiemy nadal mało i nie wiemy jak się z niego leczyć, ani nie jesteśmy jeszcze pewni, czy da się go opanować szczepieniami, jeśli i kiedy opanujemy logistykę masowych szczepień.         


Żeby było ciekawiej, sam prezydent złapał to świństwo, więc premier postanowił się izolować do czasu, gdy będzie pewne, że nie dostał niczego od szefa.   


Żeby osłodzić gorzką pigułkę lockdownu, Francuzom ciągle przypomina się, że sytuacja jest znacznie gorsza w Wielkiej Brytanii, by nie wspomnieć o Stanach Zjednoczonych, gdzie ten diabeł wcielony Donald Trump rzekomo pomógł wirusowi rozlać się na cały kontynent.    


Tymczasem za rogiem czai się klęska gospodarcza z PKB zmniejszonym o 12 procent i podwojoną liczbą bezrobotnych.


Przyczyną tego niewiarygodnego nadzoru, o jakim nawet Lenin nie mógł marzyć, może być dirgisme, kultura zakładająca, że rząd wie zawsze najlepiej i to nawet wtedy, kiedy przyznaje, że nie ma pojęcia. Ta kultura, która rozwinęła się po drugiej wojnie światowej, to mieszanka polityki z kultem nauki, aby rzekoma pewność była narzędziem społecznej kontroli. W ten sposób możemy zakładać, że jeśli rząd i naukowcy coś mówią, to jest to nie tylko najlepsza opcja, ale i święta prawda.          


Rząd, który mówi – „nie wiemy, co robić” utraciłby wiarogodność. Naukowcy mówiący o wątpliwościach, byliby odesłani do  klubu filozofów.


Nie, przyjaciele! Nasz los, tymczasowych Paryżan, nie jest lepszy od waszego. Niebo ma dziś wszędzie ten sam kolor.


Dobra nowina głosi, że być może gdzieś w górze jest ktoś, kto widzi dalej niż my z naszymi wątpliwymi pewnościami i pewnymi wątpliwościami.     


The Joys of Paris in Coronavirus Days

Gatestone Institute, 27 grudnia 2020

Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski 


Tipsa en vn Wydrukuj



Notatki

Znalezionych 2605 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kto, kogo i dlaczego?   Koraszewski   2015-01-25
Kanada wybrała wrażliwość kulturową zamiast zachodniej medycyny   Coyne   2015-01-25
Otwarty list do kosmitów   Ferus   2015-01-26
Rodzina zabija młodą parę   Chesler   2015-01-26
Pochwała cudów   Koraszewski   2015-02-02
Cztery księżniczki i prezydent Obama   Chesler   2015-02-04
Zmieniająca się moralność i Friendship Nine   Coyne   2015-02-04
Kiedy strona przegrana dyktuje warunki   Draiman   2015-02-06
Dlaczego wolność słowa jest fundamentalna     2015-02-06
Islam, lewica i sprawa polska   Mencel   2015-02-07
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Brakujący przedmiot nauczania   Ferus   2015-02-18
Prześladowani chrześcijanie organizują się przeciwko ISIS   Chesler   2015-02-18
Którędy do miasta?   Koraszewski   2015-02-22
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Wielka Brytania nadal potrzebuje gazu łupkowego   Ridley   2015-03-02
Wzlot i upadek Baracka Obamy   Frantzman   2015-03-06
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Susan Rice i polityzacja ludobójstwa   Boteach   2015-03-09
Kantata o pokoju i inne melodie   Koraszewski   2015-03-10
Kto ma się przystosować w imię tolerancji?   Chesler   2015-03-13
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
Ponury obraz iluzji Zachodu   Blum   2015-03-16
Badanie australijskie: homeopatia jest bezwartościowa   Coyne   2015-03-18
Więcej żywności z mniejszego areału   Ridley   2015-03-20
Bliźni w świadomości bliźniego   Koraszewski   2015-03-20
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Wywiad z Davidem Keyesem   Harris   2015-03-23
Kiedy słowa zabijają?   Koraszewski   2015-03-25
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Dlaczego jestem propalestyński   Bellerose   2015-03-29
Mordowanie ateistów w Bangladeszu   Koraszewski   2015-04-02
ONZ walczy o prawa człowieka     2015-04-03
Czy ktokolwiek chce dyskutować o nagich faktach?   Koraszewski   2015-04-04
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
BBC jako pomocnik antysemickiego terroryzmu   Johnson   2015-04-06
Ktoś w Białym Domu jest zagubiony   Yemini   2015-04-08
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Reformowanie języka zamiast reformowania społeczeństwa   Coyne   2015-04-13
Nie tyle umowa ramowa, co oszustwo   Shargai   2015-04-13
Żydowski antysyjonizm: honorowe zabijanie per procura   Landes   2015-04-14
Wojna (modlitw) na kampusach     2015-04-18
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Gaza: Egipt utrudnia dostawy broni   Toameh   2015-04-20
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Szukanie wiary z ludzką twarzą   Koraszewski   2015-04-29
Tylko innowacje mogą nas uratować   Ridley   2015-05-01
San Remo: Zapomniany kamień milowy   Benzimra   2015-05-02
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
Elektryczność dla Afryki   Ridley   2015-05-06
Zuchwałość oszustwa: porozumienie z Iranem   Tsalic   2015-05-06
Poliekran: Nepal, Israel   Collins   2015-05-11
Pocztówka z globalnej wioski   Koraszewski   2015-05-15
Pora zaprzestać subsydiowania paliw kopalnych   Lomborg   2015-05-16
Małe, piękne, ignorowane   Koraszewski   2015-05-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Kolorowi też mogą być rasistami   Owolade   2015-05-25
Illinois uchwala historyczną ustawę przeciwko BDS, a Kongres rozważa podobne posunięcie   Kontorovich   2015-05-26
Prawa człowieka, które budzą zgrozę   Pearson   2015-05-27
Świętoszkowata świętość Stolicy Apostolskiej   Honig   2015-06-01
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Święta Semantyka daje prezenty   Kruk   2015-06-03
Biznes z terytoriami okupowanymi, Orange telecom i francuskie podejście do prawa międzynarodowego   Kontorovich   2015-06-08
Konflikt w Gazie oceniany przez wojskowych     2015-06-14
Gdy ISIS brutalnie traktuje kobiety, panuje żałosne milczenie feministek   Chesler   2015-06-16
Zaszczyt bycia obiektem ataku cenzorów   Lomborg   2015-06-19
Fikcja etnograficzna Jordanii?   Salim Mansur   2015-06-22
Raport Departamentu Stanu o terrorze   Roth   2015-06-23
Miły facet na Bliskim Wschodzie   Rosenthal   2015-06-25
FIFA i inne udzielne księstwa   Ridley   2015-06-25
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Cierpliwość, niejasność i kryzysy   Frantzman   2015-06-30
Jazydzi nie są tylko ofiarami. Są naszymi partnerami i potrzebują pomocy   Clarfield   2015-07-02
Rasizm niektórych antyrasistów   Owolade   2015-07-04
Turcja woli ISIS od Kurdów   Totten   2015-07-06
Prawne ramy obrony Izraela   Dershowitz   2015-07-08
Technika, konsumeryzm i papież   Ridley   2015-07-08
Gdyby amerykański morderca, Roof, był islamistą, byłby “wojownikiem”   Frantzman   2015-07-10
Irańskie urojenie: elementarz dla skonsternowanych   Totten   2015-07-14
O racji w kwestii dobra i zła   Michael Shermer   2015-07-20
Opowieść o dwóch porozumieniach: co Grecja i Iran mają wspólnego?   Tsalic   2015-07-21
Zdewaluuj, restrukturyzuj i decyduj sam   Ridley   2015-08-05
Paryski szczyt klimatyczny   Ridley   2015-08-08
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Mniejsza liczba celów rozwojowych znacznie bardziej pomoże Indiom   Lomborg   2015-08-11
Przemilczana czystka etniczna Palestyńczyków   Toameh   2015-08-19
Z głową w piachu   Friedman   2015-08-21
Problem zielonych strachów   Ridley   2015-08-25
Co Palestyńczycy robią z pieniędzmi z USA?   Toameh   2015-08-28
Czy i jak możemy pomóc uchodźcom?   Koraszewski   2015-09-03
Życie czarnych liczy się – poza życiem Birama Daha Oulda Obeida   Brown   2015-09-04
Jeszcze raz w sprawie cenzury   Miś   2015-09-04
Wyobraź sobie... Gazę   Tsalic   2015-09-05
Dejudaizacja Jerozolimy w 1948 roku   Carlson   2015-09-07
Wyzwanie dla Europy: jak zapobiec wpuszczeniu ekstremistów islamskich razem z ich ofiarami   Horovitz   2015-09-10
Egipt z Piotrem Ibrahimem Kalwasem   Koraszewski   2015-09-12
Uchodźcy: punkt, z którego nie ma powrotu   Tsalic   2015-09-15
Jordania: Nie chcemy Palestyńczyków   Toameh   2015-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk