Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 09:31

« Poprzedni Następny »


Radości Paryża w czasach koronawirusa


Amir Taheri 2021-01-05


"Szczęściarzu, jesteś teraz w Paryżu” – mówi przyjaciel, który zadzwonił z Nowego Jorku – “A my tu jak szczury w pudle gonimy w kółko”.


W ciągu ostatnich tygodni słyszałem podobne szlochy przyjaciół z Londynu i Berlina, nie wspominając o Bejrucie i Teheranie. Zapewne samo słowo Paryż skłania moich rozmówców do wyobrażania sobie wspaniałości, których muszę doświadczać będąc w tych ponurych dniach pandemii koronawirusa w Mieście Światła.


Ich obraz Paryża to to, co widzieli na niezliczonych filmach, o którym czytali w powieściach i przewodnikach, obraz miasta tętniącego nieustającą zabawą.    


W końcu Ernest Hemingway nazywał je "ciągłą ucztą" a Henry Miller uważał je za lepszą wersję raju. Irański powieściopisarz Sadeq Hedayat uważał, że Paryż jest najlepszym miejscem dla życia i śmierci. Pewnie dlatego tu spędził lata wygnania zanim popełnił samobójstwo.


Podziwiając Paryż na odległość łatwo można sobie wyobrazić Dzielnicę Łacińską, gdzie niechlujni intelektualiści siedzą w kawiarniach takich jak Deux Magots czy Gymnase spiskując o rewolucjach, zawsze w jakichś odległych krajach, znajdujących się tak daleko od nich jak to tylko możliwe.  


To właśnie w tych kawiarniach przyszli Czerwoni Khmerzy planowali ludobójstwo w Kambodży, a rozpuszczone dzieci bogatych Irańczyków tu szykowały rewolucję, która miała zabić ich ojców, a ich samych skazać na wieczną tułaczkę.      


Tak Miasto Światła, ale również miasto uciech cielesnych i duchowych.   


Łatwo zapamiętać leniwe wieczory spędzone na dyskusjach o losach świata i szukaniu odpowiedzi na nieważne egzystencjalne pytania, zwiedzanie wystaw strukturalistów i podziwianie ich pozbawionych struktury obrazów, a potem świt i zupa cebulowa na rynku warzywnym w Les Halles.


To były dni Juliette Gréco, piwnicznego Le Tabou, czerwonych zapisków Miles’a Davisa i recitali poezji J.A. Clanciera.


Paryż, jedyna wielka stolica, starannie planowana, by świadczyła o swojej wielkości, ma naprawdę piękny szkielet. Ale to, co w nim podziwiamy, nie ogranicza się do wspaniałych bulwarów, pysznych gmachów, gotyckich kościołów i wypieszczonych ogrodów. Jego duszą są kawiarnie, restauracje, teatry, kina, muzea, galerie, kabarety, nocne kluby, luksusowe sklepy i uliczne jarmarki.          


Jednak w tych dniach to wszystko jest zamknięte z powodu pandemii.


Paryżanie korzystają z każdej okazji by zacząć ucztę. Teraz jednak strach szczerzy zęby. Każdego roku pojawienie się Beaujolais Nouveaux, najświeższego rocznika wina z Burgundii, to okazja do listopadowego ulicznego świętowania. Tego roku jednak nikt o świętowaniu nawet nie wspominał.


Ulice opustoszałe, godzina policyjna zaczyna się o 8 wieczorem, ostatni przechodnie spieszą szybko do domu.


Ponieważ paryskie mieszkania są zazwyczaj małe i kiepsko wyposażone, Paryżanie spędzają większość swojego życia na zewnątrz. Teraz jednak ten zewnętrzny świat przestał istnieć. Możesz pójść na spacer lub kupić żywność, pod warunkiem, że masz odpowiednie pozwolenie. Specjalna policja, często w towarzystwie silnie uzbrojonych żołnierzy, patroluje ulice i sprawdza twoje “papiery”, a jeśli ich nie masz, czeka cię solidna grzywna.        


Nie mając gdzie pójść ani nic interesującego do roboty, czujesz się teraz w Paryżu, jakbyś był w Moskwie w latach 60. gdzie podniecenie wywoływały pogłoski, że  rzucili do sklepów ziemniaki, albo że jutro w kawiarni “Puszkin” będzie gorąca czekolada.   


Hm, może to porównanie z radziecką Moskwą nie jest najlepsze. Lepszym porównaniem byłby Pekin z lat siedemdziesiątych, z jego niekończącymi się tabunami rowerzystów, pędzących ulicami jak szarańcza. Dziś w Paryżu widzisz mnóstwo rowerzystów, pedałujących donikąd we wszystkich kierunkach, a ponieważ Francuzi nie mają kultury poruszania się rowerami po mieście, ciągle jest groźba potrącenia takiego bezbronnego pieszego jak ja.         


Radość przebywania w tych dniach w Paryżu obejmuje prawny przymus noszenia kagańca, który Francuzi, będący mistrzami eufemizmów, nazywają "le masque", jakbyś się bawił na weneckim karnawale.  


Tak więc, każdy nosi kaganiec, oczywiście z wyjątkiem psów, których Francuzi mają 40 milionów. Jak na ironię, kiedy na początku roku koronawirus zaatakował, rząd odradzał noszenie "le masque" i polecił zniszczenie milionów maseczek zmagazynowanych w całym kraju.  


Na szczęście na Paryżan takich jak ja czekają inne rozkosze.


Telewizja jest zalana doniesieniami na temat pandemii, z tłumami “naukowców” często z greckimi lub łacińskim nazwami specjalności, którzy informują, że nie wiedzą, co się dzieje, ale chcieliby, żebyśmy robili to, lub co innego.   


Po hordach uczonych często pojawia się prezydent, albo premier oraz różni ministrowie, którzy mówią nam, że “za poradą naukowców”  postanowili zamknąć kraj, ze względu na wirusa, o którym wiemy nadal mało i nie wiemy jak się z niego leczyć, ani nie jesteśmy jeszcze pewni, czy da się go opanować szczepieniami, jeśli i kiedy opanujemy logistykę masowych szczepień.         


Żeby było ciekawiej, sam prezydent złapał to świństwo, więc premier postanowił się izolować do czasu, gdy będzie pewne, że nie dostał niczego od szefa.   


Żeby osłodzić gorzką pigułkę lockdownu, Francuzom ciągle przypomina się, że sytuacja jest znacznie gorsza w Wielkiej Brytanii, by nie wspomnieć o Stanach Zjednoczonych, gdzie ten diabeł wcielony Donald Trump rzekomo pomógł wirusowi rozlać się na cały kontynent.    


Tymczasem za rogiem czai się klęska gospodarcza z PKB zmniejszonym o 12 procent i podwojoną liczbą bezrobotnych.


Przyczyną tego niewiarygodnego nadzoru, o jakim nawet Lenin nie mógł marzyć, może być dirgisme, kultura zakładająca, że rząd wie zawsze najlepiej i to nawet wtedy, kiedy przyznaje, że nie ma pojęcia. Ta kultura, która rozwinęła się po drugiej wojnie światowej, to mieszanka polityki z kultem nauki, aby rzekoma pewność była narzędziem społecznej kontroli. W ten sposób możemy zakładać, że jeśli rząd i naukowcy coś mówią, to jest to nie tylko najlepsza opcja, ale i święta prawda.          


Rząd, który mówi – „nie wiemy, co robić” utraciłby wiarogodność. Naukowcy mówiący o wątpliwościach, byliby odesłani do  klubu filozofów.


Nie, przyjaciele! Nasz los, tymczasowych Paryżan, nie jest lepszy od waszego. Niebo ma dziś wszędzie ten sam kolor.


Dobra nowina głosi, że być może gdzieś w górze jest ktoś, kto widzi dalej niż my z naszymi wątpliwymi pewnościami i pewnymi wątpliwościami.     


The Joys of Paris in Coronavirus Days

Gatestone Institute, 27 grudnia 2020

Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski 


Tipsa en vn Wydrukuj



Notatki

Znalezionych 2574 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk