Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 22:05

« Poprzedni Następny »


Przeszłość i przyszłość, czyli uwagi o futurologii


Andrzej Koraszewski 2021-02-15

Walter Cronkite, dziennikarz (1916-2009) (Zdjęcie: Wikipedia)
Walter Cronkite, dziennikarz (1916-2009) (Zdjęcie: Wikipedia)

Niepokoi Ameryka, Rosja, Chiny, niepokoi Teheran i Ankara. Miło, że w Dobrzyniu nad Wisłą wszystko chwilowo pod kontrolą, a przecież nie zawsze tak było.   

 

Lokalna futurolożka przewiduje przyszłość z liści herbaty oraz z ręki. Dane z ręki są bardziej spersonalizowane i ściślejsze, co w futurologii jest niesłychanie istotne. O Chinach nic z ręki powiedzieć się nie da, ale ona twierdzi, że i liście herbaty nic nie pokazują, nawet liście herbaty yunnan dają mętny obraz.


Inni futurolodzy wróżą z teraźniejszości. To też nie daje pewnych wyników, bo na obecne trendy wpłyną zdarzenia, o których jeszcze nie wiemy. Co więcej, interpretacja teraźniejszości bywa różna, a jak przypominał Czesław Miłosz, ci co twierdzą, że mają sto procent racji, to skończeni łajdacy, od których lepiej uciekać na koniec świata.

 

Na teraźniejszość patrzymy przez pryzmat przeszłości i związków emocjonalnych. Wygląda na to, że dziś wszyscy dziennikarze i politolodzy są głęboko partyjni i postrzegają świat zgodnie z  zaleceniami Centralnych Komitetów swoich partii politycznych. Walter Cronkite jest już tylko legendą. Był człowiekiem, którego Amerykanie darzyli największym zaufaniem. Nigdy nie mówił o swoich politycznych sympatiach, ludzie nie wiedzieli, czy głosował na demokratów, czy na republikanów. Przekazywane przez niego informacje uważano za pewne, bo sprawdzone przez Cronkite’a. To nie był żaden Fact Checkista, zaledwie zwykły rzemieślnik, przekonany, że jego poglądy nie mają prawa wpływać na przekazywane przez niego informacje.

 

Opowieści na temat dziennikarstwa Waltera Cronkite’a mam z drugiej ręki, w pewnym sensie podobny fenomen obserwowałem w Wielkiej Brytanii, gdzie w latach 90. wieczorne wiadomości ITN prezentował Trevor McDonald. Telewizja BBC zaczęła schodzić na psy. Coraz częściej dominowały tam wrzeszczące kreatury w rodzaju Jeremy Paxmana.

 

Urodzony w 1939 roku na Trinidadzie Trevor McDonald pozostał wierny najlepszym wzorom anglosaskiego dziennikarstwa, o których uczył się na Karaibach. O ile mi wiadomo, to jest również ostatni dziennikarz, który otrzymał tytuł lorda za uczciwość i bezstronność. Patrzenie na jego prezentację wiadomości było ucztą. Rozumiem tęsknotę niektórych Amerykanów coraz częściej wspominających Waltera Cronkite’a.

 

Amerykański wykładowca literatury angielskiej, David Mikics z University of Huston pisze o niedawnej sprawie rezygnacji z pracy w redakcji „New York Timesa” wieloletniego korespondenta naukowego tej gazety Donalda G. McNeila. Dziennikarz złożył samokrytykę, którą skierował do całego zespołu, a nie tylko do kierownictwa i poprosił o przykładne ukaranie, czyli w tym przypadku tylko o zwolnienie z pracy.

 

Jeśli dobrze rozumiem jego własne wyjaśnienie w opublikowanej samokrytyce jego grzech zrodził się przy obiedzie:

W 2019 roku, podczas zorganizowanej przez redakcję NYT wycieczki do Peru dla uczniów szkoły średniej, uczennica zapytała mnie przy obiedzie, czy sądzę, że jej koleżanka z klasy powinna być relegowana ze szkoły za wideo, które nagrała mając dwanaście lat, w którym używała rasistowskich obelg.

Próbując wyjaśnić w jakim kontekście te słowa zostały użyte, dziennikarz powtórzył je dosłownie i jak wyjaśnia w swojej samokrytyce, popełnił tym samym grzech, sądząc „że kontekst, w którym to robi, może to dopuszczać”. Teraz rozumie, że nie powinien, że było to głęboko obraźliwe i krzywdzące. Dziennikarz przeprasza uczennice, które były przy tym obecne oraz zespół redakcyjny i składa rezygnację.

 

Ton tego listu przypomina profesorowi literatury to, czego dowiedział się od Roberta Conquesta  o wielkim terrorze w ZSRR i z książek Koestlera oraz Orwella. Więźniowie Stalina często przyznawali się do niepopełnionych grzechów, błagali Partię o przebaczenie i prosili o karę śmierci. W niektórych przypadkach trudno rozstrzygnąć, czy był to tylko efekt tortur i  najkrótsza droga do ich zakończenia, czy również głębokie przekonanie, że Partia ma zawsze rację i jeśli Partia czegoś żąda, to trzeba to zrobić. Dla zewnętrznych obserwatorów, przyznanie się do zbrodni i publiczna samokrytyka były nie tylko usprawiedliwieniem dla Stalina, ale i powodem, dla którego ludzie tacy jak moskiewski korespondent NYT Waler Duranty, pisali z przekonaniem, że „jest niewyobrażalne, żeby Stalin i Woroszyłow mogli skazywać swoich przyjaciół na śmierć, gdyby nie mieli przytłaczających dowodów winy.”                 

 

Szczere przyznanie się do winy było niezbędnym elementem działania systemu i chociaż dzisiejsza Ameryka to nie Związek Radziecki z lat trzydziestych, ani nie dzisiejsze Chiny, ale obserwujemy zdumiewające zjawisko nieustannego przyznawania się do jakiegoś rasizmu, który rzekomo jest częścią systemu i za który musimy odpokutować. Badania pokazują, że większość Amerykanów wszystkich odmian płci i kolorów postrzega polityczną poprawność jako poważny problem. Równocześnie – pisze David Mikics, ludzie coraz częściej boją się oskarżeń, nienawistnych ataków, boją się o swoją pracę i wybierają milczenie.      


Magazyn „Tablet” w tym samym numerze, w którym pojawia się artykuł profesora Mikicsa, publikuje fragment nowej książki Natana Szaranskiego  i amerykańskiego historyka Gila Troy’a Never Alone: Prison, Politics, and My People. Ten fragment traktuje o dwójmyśleniu, o świecie, w którym prawdę trzeba zostawić w domu i w kontaktach z innymi starannie kontrolować każde słowo i każdy gest, o świecie, w którym ustawicznie musisz zgadywać, co przejdzie, a co może zostać potraktowane jako zbrodnia.

Szaranski opowiada historię swojego urodzonego w 1904 roku ojca i historię swoją. On sam prawdziwie wolny stał się dopiero w więzieniu. Ale jego psychiczne wyzwolenie przyszło wraz z manifestem Andreja Sacharowa.


Urodził się i żył w kraju, w którym nauka od przedszkola do uniwersytetu, jak również kariery zawodowe mieszkańców podporządkowane były marksowskiej wizji świata, wizji wiecznej walki klasowej, wyzyskiwaczy i wyzyskiwanych, panów i poddanych.


Szaranski urodził się w ojczyźnie zwycięskiego proletariatu, gdzie wszystkich uczono, że:

„Na szczęście na ostatnim etapie walki klasowej, czerpiąc z nauk Karola Marksa, proletariat przejął władzę od swoich panów i ustanowił dyktaturę proletariatu, która zbudowała bezklasowe społeczeństwo równych. Tak zwane burżuazyjne wolności, głupstwa w rodzaju swobód obywatelskich i praw człowieka nie były niczym innym, jak zasłoną skrywającą wyzysk. Stary świat i jego reakcyjne wartości musiał być zniszczony, by otworzyć drogę społecznej sprawiedliwości. Dziś taka uproszczona wizja mogłaby być nazwana Krytyczną Teorią Klas, albo może Projektem 1917.”

Początkowo wielu było przekonanych, głęboko wierzących. W miarę nasilania się terroru liczba głęboko wierzących gwałtownie topniała, rosły szeregi udających, bo udawanie stawało się warunkiem przetrwania. Podwójne myślenie było wszechobecne. (Doskonale znaliśmy to również w Polsce. Czasem ukłony pod adresem Partii były rytualne, często jednak połączone były z łajdactwem, które dawało znaczące profity. Głęboko wierzących komunistów spotkałem dopiero na Zachodzie.)


Andrei Sacharow odkrył Natanowi Szaranskiemu, że za wolność można i warto zapłacić. Pokazał, że jest wybór między dwójmyśleniem i uczciwością. Profesorowie na uniwersytetach dyskretnie zachęcali do dwójmyślenia, które było ceną za prawo uprawiania nauki. Opublikowany w 1968 roku manifest Sacharowa pokazywał jak wysoka to była cena. „Intelektualna wolność jest niezbywalna dla ludzkiego społeczeństwa”  - pisał Sacharow. Skostniały dogmatyzm biurokratycznej oligarchii i jej ukochana broń, ideologiczna cenzura, prowadzi do kontroli myśli, prowadzi do skarlenia nauki i kultury. Dławiąca atmosfera zniewolenia zmienia ludzi w miernoty.    


Jak pisze Natan Szaranski, w pierwszej chwili, niewielu zrozumiało głębię manifestu Sacharowa. Powoli uświadamiano sobie wagę wyboru między akceptacją podwójnego myślenia, a drogą dysydenta. Dla niego samego dodatkowym impulsem była wojna sześciodniowa, nieprawdopodobne zwycięstwo małego wszędzie prześladowanego narodu, z którym związane było jego rodzinne dziedzictwo.      


Natan Szaranski opisuje jak mozolnie uwalniał się od dwójmyślenia, uczył się życia bez kłamstwa, ważąc jednak ryzyko i próbując działać skutecznie. W 1977 zostaje aresztowany i wychodzi na wolność dopiero w 1986 roku. Przez kolejne dziesięciolecia pełnej wolności już w Izraelu, przyglądając się różnym dyktaturom na świecie zauważa, że mają różne formy, ale nieodmiennie wpychają ludzi w dwójmyślenie i że wszędzie produkują zdumiewająco podobną gimnastykę intelektualną.    


W zakończeniu tego fragmentu książki raz jeszcze pojawia się odniesienie do dzisiejszego zachodniego świata.

„Na dzisiejszym Zachodzie presja zmuszająca do konformizmu nie płynie z totalitarnej centrali. Nasi przywódcy to nie są stalinowscy dyktatorzy. Ta presja jest presją ze strony otaczających nas fanatyków, ludzi z najbliższego sąsiedztwa, w szkole, w miejscu pracy, często używających mediów społecznościowych, by zmusić do milczenia, lub fałszywego, politycznie poprawnego dostosowania się. Niedawne badanie pokazało, że prawie dwie trzecie Amerykanów deklaruje, że przynajmniej okazjonalnie cenzorują swoje polityczne wypowiedzi. Co oznacza, że mimo wspaniałej ochrony swobody słowa przez konstytucję, stają się narodem dwójmyślących.”

Szaranski przypomina, że to, czy zachowamy swoją wolność zależy tylko od nas, od każdego z nas z osobna, od naszej zdolności zerwania łańcucha i prezentowania swoich myśli bez wiecznego strachu, że ktoś się może skrzywić.


Końcowy efekt pozostaje nieznany i nie pokaże go nam żadna futurolożka. Przyszłość wyłoni się z teraźniejszości, a teraźniejszość tworzymy z minuty na minutę. Poddając się psychicznemu terrorowi, ulegając pokusie dwójmyślenia, zmieniamy naszą zdolność analizy w myślenie analne, zyskując ujutność ciepełka w stadzie.     


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2607 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kto, kogo i dlaczego?   Koraszewski   2015-01-25
Kanada wybrała wrażliwość kulturową zamiast zachodniej medycyny   Coyne   2015-01-25
Otwarty list do kosmitów   Ferus   2015-01-26
Rodzina zabija młodą parę   Chesler   2015-01-26
Pochwała cudów   Koraszewski   2015-02-02
Cztery księżniczki i prezydent Obama   Chesler   2015-02-04
Zmieniająca się moralność i Friendship Nine   Coyne   2015-02-04
Kiedy strona przegrana dyktuje warunki   Draiman   2015-02-06
Dlaczego wolność słowa jest fundamentalna     2015-02-06
Islam, lewica i sprawa polska   Mencel   2015-02-07
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Brakujący przedmiot nauczania   Ferus   2015-02-18
Prześladowani chrześcijanie organizują się przeciwko ISIS   Chesler   2015-02-18
Którędy do miasta?   Koraszewski   2015-02-22
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Wielka Brytania nadal potrzebuje gazu łupkowego   Ridley   2015-03-02
Wzlot i upadek Baracka Obamy   Frantzman   2015-03-06
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Susan Rice i polityzacja ludobójstwa   Boteach   2015-03-09
Kantata o pokoju i inne melodie   Koraszewski   2015-03-10
Kto ma się przystosować w imię tolerancji?   Chesler   2015-03-13
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
Ponury obraz iluzji Zachodu   Blum   2015-03-16
Badanie australijskie: homeopatia jest bezwartościowa   Coyne   2015-03-18
Więcej żywności z mniejszego areału   Ridley   2015-03-20
Bliźni w świadomości bliźniego   Koraszewski   2015-03-20
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Wywiad z Davidem Keyesem   Harris   2015-03-23
Kiedy słowa zabijają?   Koraszewski   2015-03-25
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Dlaczego jestem propalestyński   Bellerose   2015-03-29
Mordowanie ateistów w Bangladeszu   Koraszewski   2015-04-02
ONZ walczy o prawa człowieka     2015-04-03
Czy ktokolwiek chce dyskutować o nagich faktach?   Koraszewski   2015-04-04
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
BBC jako pomocnik antysemickiego terroryzmu   Johnson   2015-04-06
Ktoś w Białym Domu jest zagubiony   Yemini   2015-04-08
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Reformowanie języka zamiast reformowania społeczeństwa   Coyne   2015-04-13
Nie tyle umowa ramowa, co oszustwo   Shargai   2015-04-13
Żydowski antysyjonizm: honorowe zabijanie per procura   Landes   2015-04-14
Wojna (modlitw) na kampusach     2015-04-18
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Gaza: Egipt utrudnia dostawy broni   Toameh   2015-04-20
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Szukanie wiary z ludzką twarzą   Koraszewski   2015-04-29
Tylko innowacje mogą nas uratować   Ridley   2015-05-01
San Remo: Zapomniany kamień milowy   Benzimra   2015-05-02
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
Elektryczność dla Afryki   Ridley   2015-05-06
Zuchwałość oszustwa: porozumienie z Iranem   Tsalic   2015-05-06
Poliekran: Nepal, Israel   Collins   2015-05-11
Pocztówka z globalnej wioski   Koraszewski   2015-05-15
Pora zaprzestać subsydiowania paliw kopalnych   Lomborg   2015-05-16
Małe, piękne, ignorowane   Koraszewski   2015-05-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Kolorowi też mogą być rasistami   Owolade   2015-05-25
Illinois uchwala historyczną ustawę przeciwko BDS, a Kongres rozważa podobne posunięcie   Kontorovich   2015-05-26
Prawa człowieka, które budzą zgrozę   Pearson   2015-05-27
Świętoszkowata świętość Stolicy Apostolskiej   Honig   2015-06-01
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Święta Semantyka daje prezenty   Kruk   2015-06-03
Biznes z terytoriami okupowanymi, Orange telecom i francuskie podejście do prawa międzynarodowego   Kontorovich   2015-06-08
Konflikt w Gazie oceniany przez wojskowych     2015-06-14
Gdy ISIS brutalnie traktuje kobiety, panuje żałosne milczenie feministek   Chesler   2015-06-16
Zaszczyt bycia obiektem ataku cenzorów   Lomborg   2015-06-19
Fikcja etnograficzna Jordanii?   Salim Mansur   2015-06-22
Raport Departamentu Stanu o terrorze   Roth   2015-06-23
Miły facet na Bliskim Wschodzie   Rosenthal   2015-06-25
FIFA i inne udzielne księstwa   Ridley   2015-06-25
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Cierpliwość, niejasność i kryzysy   Frantzman   2015-06-30
Jazydzi nie są tylko ofiarami. Są naszymi partnerami i potrzebują pomocy   Clarfield   2015-07-02
Rasizm niektórych antyrasistów   Owolade   2015-07-04
Turcja woli ISIS od Kurdów   Totten   2015-07-06
Prawne ramy obrony Izraela   Dershowitz   2015-07-08
Technika, konsumeryzm i papież   Ridley   2015-07-08
Gdyby amerykański morderca, Roof, był islamistą, byłby “wojownikiem”   Frantzman   2015-07-10
Irańskie urojenie: elementarz dla skonsternowanych   Totten   2015-07-14
O racji w kwestii dobra i zła   Michael Shermer   2015-07-20
Opowieść o dwóch porozumieniach: co Grecja i Iran mają wspólnego?   Tsalic   2015-07-21
Zdewaluuj, restrukturyzuj i decyduj sam   Ridley   2015-08-05
Paryski szczyt klimatyczny   Ridley   2015-08-08
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Mniejsza liczba celów rozwojowych znacznie bardziej pomoże Indiom   Lomborg   2015-08-11
Przemilczana czystka etniczna Palestyńczyków   Toameh   2015-08-19
Z głową w piachu   Friedman   2015-08-21
Problem zielonych strachów   Ridley   2015-08-25
Co Palestyńczycy robią z pieniędzmi z USA?   Toameh   2015-08-28
Czy i jak możemy pomóc uchodźcom?   Koraszewski   2015-09-03
Życie czarnych liczy się – poza życiem Birama Daha Oulda Obeida   Brown   2015-09-04
Jeszcze raz w sprawie cenzury   Miś   2015-09-04
Wyobraź sobie... Gazę   Tsalic   2015-09-05
Dejudaizacja Jerozolimy w 1948 roku   Carlson   2015-09-07
Wyzwanie dla Europy: jak zapobiec wpuszczeniu ekstremistów islamskich razem z ich ofiarami   Horovitz   2015-09-10
Egipt z Piotrem Ibrahimem Kalwasem   Koraszewski   2015-09-12
Uchodźcy: punkt, z którego nie ma powrotu   Tsalic   2015-09-15
Jordania: Nie chcemy Palestyńczyków   Toameh   2015-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk