Prawda

Niedziela, 12 maja 2024 - 22:51

« Poprzedni Następny »


Przeciw złemu światu


Frimet Roth 2014-04-04

Portret rodzinny: autorka z córką Malki<br /> kilka tygodni przed masakrą<br /> w restauracji Sbarro w 2001 r.
Portret rodzinny: autorka z córką Malki
kilka tygodni przed masakrą
w restauracji Sbarro w 2001 r.


Niesprawiedliwość gdziekolwiek jest groźbą dla sprawiedliwości wszędzie [1]: Apel matki

 

Pewnego upalnego poranka w sierpniu moja córka Malki wybrała się razem ze swoją najlepszą przyjaciółką Michal, żeby udekorować pokój innej ich przyjaciółki na jej powrót z wakacji.

 

Potem Malki zadzwoniła do mnie, żeby powiedzieć, że idą z Michal do centrum miasta. Stamtąd wezmą autobus na spotkanie wychowawców na obozie letnim na innym przedmieściu Jerozolimy. „Kocham cię” powiedziałyśmy obie – bo tak zazwyczaj kończyłyśmy wszystkie rozmowy. Zapowiadał się dzień dawania i dzielenia się, podobny do wszystkich innych dni Malki.


Trzynaście lat później nadal ją kocham i straszliwie za nią tęsknię. Teraz jednak jedynym sposobem wyrażenia tej miłości jest staranie się o to, żeby sprawiedliwość dosięgła tę, która ją zamordowała.

 

Tego samego upalnego poranka inna młoda kobieta, Ahlam Tamimi, wybrała się na misję zupełnie innego rodzaju. Ta dwudziestoletnia wówczas studentka dziennikarstwa wzięła dwa rodzaje broni – 10-kilogramową bombę i chętnego zamachowca-samobójcę. Udali się do pizzerii Sbarro, którą Tamimi wypatrzyła już wcześniej. W porze lunchu były tam żydowskie kobiety z dziećmi i to podobało się Tamimi. Jak ta będąca uosobieniem zła kobieta przechwalała się później, pragnęła ofiar wśród dzieci i im więcej, tym lepiej.

 

Malki i Michal zboczyły ze swojej drogi, żeby coś zjeść w Sbarro. Były wśród piętnastu mężczyzn, kobiet i dzieci, którzy zginęli w wyniku eksplozji.

 

Dzisiaj Malki i Michal leżą pochowane obok siebie, podczas gdy ich morderczyni, która uśmiechała się ze szczęścia, kiedy dowiedziała się o liczbie zabitych dzieci, jest wolna i kwitnąca w Jordanii. Często podróżuje po świecie arabskim, żeby podżegać adorujące ją tłumy, by podążyły w jej ślady. 

 

W moim kraju nie wszyscy rozumieją, kiedy mój mąż i ja potępiamy to. Rodziców zamordowanych dzieci wychwala się jako bohaterów, kiedy mówią, że chcą, by mordercy uniknęli kary. Czy to w ramach „wymiany” więźniów, przedłużenia negocjacji z Autonomią Palestyńską, czy – jak brzmi banał – „dla promowania pokoju”. Rezygnacja z naszego prawa do sprawiedliwości uważana jest za rzecz szlachetną i patriotyczną.

 

Nasze dążenie do sprawiedliwości, do wyroku dożywocia dla Tamimi – nie ma tutaj kary śmierci – wywoływało oskarżenia, że jesteśmy mściwi. Nic jednak nie jest w stanie nas przekonać, że zwalnianie morderców jest akceptowalną, integralną częścią procesu pokojowego.

 

Morderczyni Malki została zwolniona w październiku 2011 r., skorzystała z kolejnej umowy o uwalnianiu terrorystów. Niektórzy mówią, że powinniśmy nauczyć się żyć z tą rzeczywistością.

 

Niemniej przy każdym zwolnieniu morderców-terrorystów  – postawionych przed sądem, skazanych i nieskruszonych – mój rząd wbija kolejny nóż w moje serce i raz za razem powtarza: „Twoje dziecko nie zostało naprawdę zamordowane. I morderca twojego dziecka nie zasługuje naprawdę na karę”.

 

To prawda, że moi przywódcy są poddawani nieprawdopodobnym naciskom z Zachodu, a szczególnie z USA, by uwolnić morderców. Zachodni politycy wymachują przed premierem Benjaminem Netanjahu groźbami i nagrodami, by wymusić na nim tę kpinę ze sprawiedliwości, której sami nigdy by nie dokonali.

 

Wyraźnie widzieliśmy tę hipokryzję, kiedy terroryści, którzy nawet nie byli jeszcze skazani przez sąd, ale podejrzani o zamordowanie żołnierzy amerykańskich, zostali niedawno zwolnieni z więzienia w Afganistanie. Rząd Stanów Zjednoczonych był oburzony. Ambasada USA krytykowała zwolnienia jako “godne głębokiego ubolewania”, jako posunięcie, które może prowadzić do dalszej przemocy w Afganistanie. Armia USA w Afganistanie ostrzegła, że “zwolnienie tych niebezpiecznych osób stanowi zagrożenie dla sił USA, Koalicji i Afgańskiego Bezpieczeństwa Narodowego, jak również dla ludności afgańskiej”.  

 

Zepchnięto naszego premiera do kąta. Niemniej jest to marna wymówka dla zwalniania morderców z więzień izraelskich. To Netanjahu ma klucze do ich cel i decyzja użycia ich należy wyłącznie do niego. Dla polityka, który przedstawia się jako twardy negocjator, w tym wypadku Nejanjahu wybrał najmiększą możliwą drogę.

 

Był to jednak bardzo starannie dokonany wybór.

 

Jest on doświadczonym i bystrym politykiem, który dobrze zna swój elektorat. Zarówno w obozie lewicowym, jak prawicowym, te zwolnienia są „do przyjęcia”. Terroryści są uważani za walutę, którą może obracać, jak uważa za stosowne.

 

Niesprecyzowane kalkulacje, tajne strategie i najgłębsza mądrość; wszystko to przypisują Netanjahu jego zwolennicy, żeby zracjonalizować te ohydne działania. I w ten sposób głównie same ofiary muszą podjąć walkę.

 

Była to walka bezowocna.

 

Nasz premier ani nie raczył się spotkać z nikim spośród nas, ani nawet nie odpowiedział na nasze pisemne apele, chociaż powiedział publicznie w 2011 r., że wysłał do nas wszystkich osobiste listy z wyjaśnieniem. Dziwne, bo żaden z tych listów nie dotarł do nikogo z nas.

 

Niemałą rolę w naciskach na Izrael odgrywają media. Jesteśmy poddawani rozmaitego rodzaju łzawym opowieściom o byłych więźniach, którzy albo utrzymują, że są niewinni, albo mówią, że są zrehabilitowani, żeby zdobyć przychylność mediów. Łatwowierni dziennikarze, jak Jodi Rudoren z „New York Times” są gotowi do odwdzięczenie się pełnymi zrozumienia artykułami. Jej najnowszy okaz “Remaking a Life After Years in an Israeli Prison” był wyjątkowo odrażający.

 

Gdzie są artykuły o terrorystach takich jak Ahlam Tamimi, którzy oświadczają “Niczego nie żałuję” i którzy powracają do terroryzmu, jak to robi niemal 50% spośród nich?

 

Wiele rodzin ofiar odczuwa gniew, ból i obawy przed konsekwencjami tych uwolnień. Niektórzy z nas pisali, że zachowanie władz Autonomii Palestyńskiej, jej szefa Mahmouda Abbasa i ludności palestyńskiej nie uzasadnia tego rodzaju gestów. Wskazujemy na to, że świętowanie i chwała, jakimi zarzucani są uwolnieni mordercy, są sprzeczne z twierdzeniami o pragnieniu pokoju i odrzuceniu terroryzmu. Przypominamy o wysokim odsetku recydywistów.

 

Nie to są jednak najmocniejsze argument.

 

W rzeczywistości jest jedna stała, nieodwołalna, niezbita cecha tych zwolnień. Są one niesprawiedliwePo prostu i zwyczajnie: niezaprzeczalnie niesprawiedliwe. Oddzielają jedną kategorię mordów od całej reszty i oznajmiają, że te mordy mają mniejsze znaczenie, są mniej zbrodnicze, nie tak bardzo niedopuszczalne.  

 

Sprawiedliwość, jak wszyscy wiedzą, jest ślepa. A przynajmniej powinna być. Powinna być ślepa na rasę, religię, wyznanie i płeć zarówno mordercy, jak i jego ofiary.

 

Te uwolnienia są sprzeczne z podstawowymi zasadami każdego demokratycznego państwa. Pora, by Netanjahu odzyskał swój kompas moralny, cofnął zegar i przywrócił nienaruszalność sądownictwa w Izraelu.

 

Tym razem Netnajhu musi pokazać, że ma moralny kręgosłup i powiedzieć “nie” dalszym uwolnieniom więźniów.  
_______

[1] 3 kwietnia 1963 roku na ulicach Birminghm w stanie Alabama rozpoczęła się akcja marszów protestacyjnych  przeciw rasizmowi i segregacji rasowej. Jednym z przywódców tego protestu był Martin Luther King, ale głównym organizatorem była organizacja  Alabama Christian Movement for Human Rights. 12 kwietnia King oraz inni przywódcy protestu zostali aresztowani, w więzieniu dostał od kogoś gazetę z artykułem podpisanym przez ośmiu  białych pastorów, protestujących przeciwko ulicznym marszom i demonstracjom i nawołujących do walki przeciw rasizmowi wyłącznie na drodze prawnej. Na marginesie gazety Martin Luther King zaczął pisać swoją słynną odpowiedź pod tytułem „Dlaczego nie możemy czekać” Letter from Birmingham Jail.  King pisał; „Gdziekolwiek ma miejsce niesprawiedliwość, jest zagrożeniem dla sprawiedliwości wszędzie”.      


Tekst pierwotnie opublikowany w FrontPageMag.com 2 kwietnia 2014 roku . 

The only way for me to express my love

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Frimet i Arnold Roth

Rodzice zamordowanej przez terrorystów z Hamsu 15-letniej Malki Roth. Ich córka została zamordowana 9 sierpnia 2001 roku podczas zamachu na restaurację  Sbarro.  W zamachu zamobójczym zginęło wówczas 15 cywilów, w tym 7 dzieci, 130 osób zostało rannych.

Frimet i Arnold Roth od wielu lat prowadzą stronę internetową This Ongoing War

Państwo Frimet i Arnold Roth założyli również fundację imienia swojej córki. Fundacja ta zajmuje się pomocą dla dzieci żydowskich, muzułmańskich i chrześcijańskich.   

 

W wywiadzie dla telewizji Hamasu Ahlam Tamimi tak opisywała swoją nieopisaną radość z powodu zamordowania 15 osób w tym siedmioro dzieci.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2602 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kto, kogo i dlaczego?   Koraszewski   2015-01-25
Kanada wybrała wrażliwość kulturową zamiast zachodniej medycyny   Coyne   2015-01-25
Otwarty list do kosmitów   Ferus   2015-01-26
Rodzina zabija młodą parę   Chesler   2015-01-26
Pochwała cudów   Koraszewski   2015-02-02
Cztery księżniczki i prezydent Obama   Chesler   2015-02-04
Zmieniająca się moralność i Friendship Nine   Coyne   2015-02-04
Kiedy strona przegrana dyktuje warunki   Draiman   2015-02-06
Dlaczego wolność słowa jest fundamentalna     2015-02-06
Islam, lewica i sprawa polska   Mencel   2015-02-07
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Brakujący przedmiot nauczania   Ferus   2015-02-18
Prześladowani chrześcijanie organizują się przeciwko ISIS   Chesler   2015-02-18
Którędy do miasta?   Koraszewski   2015-02-22
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Wielka Brytania nadal potrzebuje gazu łupkowego   Ridley   2015-03-02
Wzlot i upadek Baracka Obamy   Frantzman   2015-03-06
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Susan Rice i polityzacja ludobójstwa   Boteach   2015-03-09
Kantata o pokoju i inne melodie   Koraszewski   2015-03-10
Kto ma się przystosować w imię tolerancji?   Chesler   2015-03-13
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
Ponury obraz iluzji Zachodu   Blum   2015-03-16
Badanie australijskie: homeopatia jest bezwartościowa   Coyne   2015-03-18
Więcej żywności z mniejszego areału   Ridley   2015-03-20
Bliźni w świadomości bliźniego   Koraszewski   2015-03-20
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Wywiad z Davidem Keyesem   Harris   2015-03-23
Kiedy słowa zabijają?   Koraszewski   2015-03-25
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Dlaczego jestem propalestyński   Bellerose   2015-03-29
Mordowanie ateistów w Bangladeszu   Koraszewski   2015-04-02
ONZ walczy o prawa człowieka     2015-04-03
Czy ktokolwiek chce dyskutować o nagich faktach?   Koraszewski   2015-04-04
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
BBC jako pomocnik antysemickiego terroryzmu   Johnson   2015-04-06
Ktoś w Białym Domu jest zagubiony   Yemini   2015-04-08
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Reformowanie języka zamiast reformowania społeczeństwa   Coyne   2015-04-13
Nie tyle umowa ramowa, co oszustwo   Shargai   2015-04-13
Żydowski antysyjonizm: honorowe zabijanie per procura   Landes   2015-04-14
Wojna (modlitw) na kampusach     2015-04-18
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Gaza: Egipt utrudnia dostawy broni   Toameh   2015-04-20
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Szukanie wiary z ludzką twarzą   Koraszewski   2015-04-29
Tylko innowacje mogą nas uratować   Ridley   2015-05-01
San Remo: Zapomniany kamień milowy   Benzimra   2015-05-02
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
Elektryczność dla Afryki   Ridley   2015-05-06
Zuchwałość oszustwa: porozumienie z Iranem   Tsalic   2015-05-06
Poliekran: Nepal, Israel   Collins   2015-05-11
Pocztówka z globalnej wioski   Koraszewski   2015-05-15
Pora zaprzestać subsydiowania paliw kopalnych   Lomborg   2015-05-16
Małe, piękne, ignorowane   Koraszewski   2015-05-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Kolorowi też mogą być rasistami   Owolade   2015-05-25
Illinois uchwala historyczną ustawę przeciwko BDS, a Kongres rozważa podobne posunięcie   Kontorovich   2015-05-26
Prawa człowieka, które budzą zgrozę   Pearson   2015-05-27
Świętoszkowata świętość Stolicy Apostolskiej   Honig   2015-06-01
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Święta Semantyka daje prezenty   Kruk   2015-06-03
Biznes z terytoriami okupowanymi, Orange telecom i francuskie podejście do prawa międzynarodowego   Kontorovich   2015-06-08
Konflikt w Gazie oceniany przez wojskowych     2015-06-14
Gdy ISIS brutalnie traktuje kobiety, panuje żałosne milczenie feministek   Chesler   2015-06-16
Zaszczyt bycia obiektem ataku cenzorów   Lomborg   2015-06-19
Fikcja etnograficzna Jordanii?   Salim Mansur   2015-06-22
Raport Departamentu Stanu o terrorze   Roth   2015-06-23
Miły facet na Bliskim Wschodzie   Rosenthal   2015-06-25
FIFA i inne udzielne księstwa   Ridley   2015-06-25
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Cierpliwość, niejasność i kryzysy   Frantzman   2015-06-30
Jazydzi nie są tylko ofiarami. Są naszymi partnerami i potrzebują pomocy   Clarfield   2015-07-02
Rasizm niektórych antyrasistów   Owolade   2015-07-04
Turcja woli ISIS od Kurdów   Totten   2015-07-06
Prawne ramy obrony Izraela   Dershowitz   2015-07-08
Technika, konsumeryzm i papież   Ridley   2015-07-08
Gdyby amerykański morderca, Roof, był islamistą, byłby “wojownikiem”   Frantzman   2015-07-10
Irańskie urojenie: elementarz dla skonsternowanych   Totten   2015-07-14
O racji w kwestii dobra i zła   Michael Shermer   2015-07-20
Opowieść o dwóch porozumieniach: co Grecja i Iran mają wspólnego?   Tsalic   2015-07-21
Zdewaluuj, restrukturyzuj i decyduj sam   Ridley   2015-08-05
Paryski szczyt klimatyczny   Ridley   2015-08-08
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Mniejsza liczba celów rozwojowych znacznie bardziej pomoże Indiom   Lomborg   2015-08-11
Przemilczana czystka etniczna Palestyńczyków   Toameh   2015-08-19
Z głową w piachu   Friedman   2015-08-21
Problem zielonych strachów   Ridley   2015-08-25
Co Palestyńczycy robią z pieniędzmi z USA?   Toameh   2015-08-28
Czy i jak możemy pomóc uchodźcom?   Koraszewski   2015-09-03
Życie czarnych liczy się – poza życiem Birama Daha Oulda Obeida   Brown   2015-09-04
Jeszcze raz w sprawie cenzury   Miś   2015-09-04
Wyobraź sobie... Gazę   Tsalic   2015-09-05
Dejudaizacja Jerozolimy w 1948 roku   Carlson   2015-09-07
Wyzwanie dla Europy: jak zapobiec wpuszczeniu ekstremistów islamskich razem z ich ofiarami   Horovitz   2015-09-10
Egipt z Piotrem Ibrahimem Kalwasem   Koraszewski   2015-09-12
Uchodźcy: punkt, z którego nie ma powrotu   Tsalic   2015-09-15
Jordania: Nie chcemy Palestyńczyków   Toameh   2015-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk