Prawda

Piątek, 17 maja 2024 - 14:44

« Poprzedni Następny »


Pocztówka z globalnej wioski


Andrzej Koraszewski 2015-05-15


Na ile politycy zachodni są świadomi, że sama walka z terroryzmem islamskim (przy założeniu, że nie wolno go nazwać islamskim), i starania o pomoc w walce z terroryzmem krajów finansujących ten terroryzm, wzmocniły islamskie totalitaryzmy i nasiliły konflikt między dwoma odłamami islamu?

Przewidując tragedię przeludnienia i nieprawdopodobnej klęski głodu, Malthus miał rację. Wszystko na to wskazywało. Nie przewidział rewolucji w rolnictwie, niesamowitego wzrostu plonów, który pozwolił na wykarmienie wielokrotnie większej liczby ludzi niż można to było przewidzieć w końcu XVIII wieku. Nawozy, nawadnianie, mechanizacja to wszystko zadecydowało o tym, że doskonały esej Malthusa okazał się nic nie wartym strachem na wróble.


Obecna rewolucja innowacyjno-naukowa zmienia świat w nieprawdopodobnym tempie. Już po śmierci Mao zasadnie przewidywano, że setki milionów Chińczyków może paść ofiarą śmierci głodowej. Perspektywa głodowej klęski pchnęła Chińczyków na drogę reform gospodarczych, które zmieniły kraj zagrożony największą katastrofą głodową w dziejach ludzkości w najszybciej rozwijający się region świata.


Ostrożnie z optymizmem. Chiny uniknęły klęski głodu spowodowanej ideologicznym obłędem. Zarówno wybór stawki na reformy, jak i wybór strategii wprowadzania tych reform  były z jednej strony dziełem przypadku, układu sił, jak i z drugiej strony, geniuszu jednego człowieka. Świadomość konieczności reform była w Indiach starsza, mogłoby się zdawać, że wola była równie silna, ale rezultaty są znacznie skromniejsze. Feudalizm w Indiach ma się nadal zupełnie dobrze, rozmontowywanie feudalnej i kastowej struktury społecznej idzie bardzo opornie, zmiana mentalności hinduskich elit wydaje się ciągle odległa.


Współcześnie najbardziej niepokoi świat islamu. Coraz częściej słyszymy tak lub inaczej wyrażane obawy, że niezdolność dołączenia krajów muzułmańskich do globalnej wioski z gospodarką opartą na wiedzy może doprowadzić do załamania się zachodniej cywilizacji, która pięć stuleci temu przejęła pałeczkę w rozwoju nauki od cywilizacji arabskiej. Pokazując jak ta wizja kształtuje się w świadomości społecznej Adam Szejnfeld na łamach „Studia Opinii” pisał:                              

„Niebo poprzebijane szpicami minaretów, dachy przykryte kopułami meczetów, leje w ziemi po dawnych kościołach…. Wysadzone w powietrze pomniki, złupione muzea, spalone Biblie zastąpione Koranem… Śniade dzieci krzykliwie bawiące się na każdym rogu, kobiety w czerni spacerujące parami albo w żeńskich grupach, mężczyźni z głowami ogolonymi do skóry i brodami do piersi… Getta dla niewierzących Europejczyków, wydzielone dzielnice dla cudem ocalałych chrześcijan… To za 50 lat widok ulic i placów Rzymu, Paryża, Londynu, Berlina, a nawet… Warszawy. Widok rysowany grubą kreską przez przeciwników otwarcia Europy na uciekinierów z krajów opanowanych przez barbarzyńskie wojny. Uchodźców z państw, w których akty ludobójstwa jednych przeciw drugim nie wiadomo o co i nie wiadomo po co, to dzień powszedni. To widok niemalże rasistowski, ale działający na wyobraźnię w walce tych, co są „przeciw” z tymi, co są „za”, otwieraniu „drzwi i okien” na nieograniczoną falę imigracji do Unii Europejskiej.”

Podobnie jak w przypadku przepowiedni Malthusa, ta czarna wizja jest projekcją obecnej sytuacji w krajach islamu i oczywistej bezradności Zachodu na coraz wyższą falę uciekinierów z tragicznego świata wojny i terroru.  Uciekinierów szczególnych, opornych na integrację, wojowniczych i zapowiadających przejęcie naszego świata. Dzisiejszy obraz niektórych dzielnic Londynu, Paryża, czy Malmö wydaje się uzasadniać taką czarną wizję.


Te wielomilionowe masy nowych imigrantów nie wtapiają się w nasze społeczeństwa, przeciwnie, wydają się mieć niesłychanie silną wolę narzucenia nam swojej kultury. Czy rzeczywiście aż tak oporne? W ostatnich dziesięcioleciach w Europie i Ameryce zmieniła się polityka imigracyjna na bardziej otwartą, bardziej sprzyjającą rozwojowi kultur społeczności imigrantów. Oznaczało to nie tylko zachęcanie do podtrzymywania języka i religii przodków, ale otwartość władz centralnych i lokalnych  na kontakty z grupami imigranckimi za pośrednictwem ich religijnych przywódców. Był to jeden z istotnych czynników wzmacniania barier między przybyszami a społeczeństwami gospodarzy. Chciano okazać życzliwość kulturze przybyszów, a okazano ją najbardziej konserwatywnym siłom w tej kulturze, siłom, które przeniosły na nowy grunt terror, przed którym ci imigranci uciekają, do społeczności, w których się chronią.


Mamy tu kilka ważnych pytań: dlaczego rządy krajów muzułmańskich uciekają od nowoczesności, dlaczego w miarę pogłębiania się zapaści cywilizacyjnej wpadają coraz głębiej w religijny fundamentalizm, a z drugiej strony dlaczego imigranci z tych krajów, w odróżnieniu od imigrantów z Indii czy Wietnamu, stali się czynnikiem, który poważnie  destabilizuje porządek społeczny państw zachodnich?


Wielokulturowość jest wartością i to nie tylko wartością moralną, wielokulturowość może być jednym z motorów rozwoju. Pięknie mówił o tym o tym izraelski dyplomata arabskiego pochodzenia, George Deek:  

„Przyjaciele, gdzie tylko jakiś naród - od Aten do Stanów Zjednoczonych - wita różne ludy i kultury, rozkwita nauka, sztuki wyzwolone, filozofia i technologia. Jednak, gdy tylko naród próbuje oczyścić swoje szeregi, od Hiszpanii czasów Inkwizycji do nazistowskich Niemiec i dzisiejszego politycznego islamu, traci swoją duszę, a wraz z nią jakąkolwiek szansę na postęp. Logika jest prosta: tylko kiedy jesteś otwarty na ludzi, którzy są inni, możesz być otwarty na idee, które są inne.”

George Deek jest chrześcijaninem, mówił w tym wystąpieniu o swojej drodze do pracy w izraelskiej służbie dyplomatycznej, mówił również o arabskim i muzułmańskim świecie skażonym nienawiścią, sparaliżowanym frustracjami i niezdolnym do spojrzenia w przyszłość.


Kiedy przywódcami społeczeństwa są oszaleli z nienawiści frustraci, ci którzy chcą się wyrwać z błędnego koła nienawiści, są ich pierwszymi ofiarami.


Burmistrzem Rotterdamu jest muzułmanin, Ahmed Aboutaleb. Po zamordowaniu pracowników redakcji Charli Hebdo mówił do swoich braci w wierze, że ci, którzy nie chcą respektować prawa kraju, w którym mieszkają, powinni stąd wypieprzać. W kilka dni później, już innymi słowami mówił to samo. Rotterdam jest jednym z najbardziej wielokulturowych miast w Europie. Mieszkają tam ludzie z 174 narodów i wszystkich możliwych religii. On sam jest muzułmaninem i stwierdza, że warunkiem pokojowego współistnienia jest przestrzegania prawa, a kto tego prawa nie szanuje, niech szuka sobie innego miejsca na ziemi.


Ahmed Aboutaleb jest wyjątkiem. Inni liberalni muzułmanie albo wtapiają się w społeczeństwo gospodarzy trzymając się jak najdalej od muzułmańskich dzielnic i organizacji, albo, jak kanadyjski muzułmanin, Tarek Fatah, podejmują próby działań na rzecz integracji, które są torpedowane przez zachodnich liberałów, zwolenników nie wielokulturowości, a owej przeklętej multi-kulti.


Na marginesie listu liberalnych muzułmanów do „New York Timesa” Tarek Fatach pisał:

„Biały Dom, zamiast poprzeć tych postępowych muzułmanów w ich dążeniu do reform, kompletnie ich zignorował, co uczyniły też wszystkie media oprócz Fox News. Okazuje się, że administracja Obamy kolejny raz jest ślepa na kwestie islamizmu.”

W Europie i Ameryce widzimy tę samą tendencję – wyciągania rąk do najbardziej konserwatywnych przywódców środowisk muzułmańskich i odtrącania muzułmańskich liberałów. Trudno o wątpliwości, że jest to działanie samobójcze, które czyni wizję przedstawioną przez Adama Szejnfelda bardziej prawdopodobną.    


Szejnfeld nie koncentruje się jednak na problemie polityki imigracyjnej, pisze, że konieczne są działania na terytoriach, skąd ludzie zmuszani są do ucieczki. Problem jednak polega na tym, że wielokrotne interwencje militarne przyniosły skutki odwrotne od zamierzonych. Bin Laden twierdził, że Al-Kaida była produktem Ameryki i w pewnym sensie miał rację, chociaż rzeczywistość była znacznie bardziej skomplikowana niż ją przedstawiał. Państwo Islamskie wyłoniło się w politycznej próżni pozostawionej po ingerencji w Iraku, jako efekt narastającego konfliktu szyicko-sunnickiego, jest uzbrojone po zęby w amerykańską broń, zdobytą praktycznie rzecz biorąc bez walki na armii irackiej. Również interwencja w Libii spowodowała, że broń o wartości miliardów dolarów znalazła się w rękach fanatycznych wrogów nowoczesności, demokracji i liberalizmu. Wybór pierwszego czarnego prezydenta Ameryki to było zwycięstwo nad rasizmem i głosem amerykańskiego społeczeństwa na rzecz wielokulturowości. Niestety ten prezydent sprzymierzył się natychmiast z najbardziej mrocznymi siłami świata muzułmańskiego, z Bractwem Muzułmańskim, z finansującą terroryzm wahabicką Arabią Saudyjską (do czasu jej buntu przeciw amerykańskiej polityce popierania programu irańskich zbrojeń atomowych) i z eksportującym islamską rewolucję Iranem.


Wniosek Adama Szejnfelda, iż  należy podjąć działania na terytoriach, skąd ludzie zmuszani są do ucieczki, jest z pewnością słuszny. Musimy jednak odpowiedzieć na pytanie o jakie działania mogło by tu chodzić i co  mogłoby być realne?


Nie mamy badań na temat tego, jak w świadomości polityków europejskich przedstawia się obraz sytuacji ani jakie widzą środki zaradcze. Jako poseł do Parlamentu Europejskiego Adam Szejnfeld wie zapewne znacznie więcej niż ktokolwiek z nas na temat rozkładu postaw i poglądów polityków na interesujący nas temat, my jesteśmy skazani na wróżenie z tego materiału, który przekazują media. Tu mamy z jednej strony polityków domagających się zaostrzenia polityki imigracyjnej, wzmocnienia kontroli granicznych, wydalania imigrantów łamiących prawo, radykalnego ograniczenia polityki łączenia rodzin, zmiany systemu dawania świadczeń socjalnych, a wreszcie zatapiania łodzi przemytników. Z drugiej strony mamy obóz dobroci, czyli zwiększania kontaktów z konserwatywnymi przywódcami społeczności imigrantów, dalszych ustępstw w rodzaju przyzwolenia na sądy szariackie i kulturowej autonomii imigranckich bastionów, włącznie z akceptacją misyjnej działalności politycznego islamu kształcącego na Zachodzie islamskich terrorystów.


Jeszcze trudniej odpowiedzieć na pytanie, jak klasa polityczna widzi obraz sytuacji w krajach islamu oraz jakie postrzega możliwości przeciwdziałania dalszemu nasilaniu się konfliktów militarnych w świecie islamu, jakie działania uważa za słuszne i możliwe, aby wesprzeć tendencje reformatorskie w tym świecie? 


W chwili obecnej takie reformatorskie zamiary deklaruje tylko prezydent Egiptu Sisi, który nie tylko nie otrzymuje poparcia, ale jest wręcz izolowany. Ten brak poparcia może, paradoksalnie, zwiększyć jego szanse. Dalszy rozwój wydarzeń w Egipcie jest całkowicie nieprzewidywalny, ale w całym świecie islamu wydaje się to być jedyny punkt dający jakąś nadzieję na zmianę.


Obraz sytuacji z innych miejsc, który otrzymujemy za pośrednictwem mediów, to obcinanie głów, zamachy bombowe, porwania, palenie kościołów i meczetów, a więc to wszystko, co składa się na przedstawioną wyżej wizję naszego świata za kilkadziesiąt lat.


Amerykański ekonomista David P Goldman, autor książki How Civilizations Die (and Why Islam is Dying, Too). twierdzi, że to co widzimy to konwulsje słabnącej religii. Pokazuje gwałtowny spadek przyrostu naturalnego w świecie islamu, pisze, że islam ma za sobą dwa stulecia gospodarczej stagnacji, podczas których Zachód dokonał gigantycznego skoku technicznego, naukowego i obyczajowego. Sekularyzacja na Zachodzie była powolna i nie powodowała aż tak gwałtownych wstrząsów społecznych. Islam w zderzeniu z świeckimi ideami Zachodu jest w amoku.                                                                                        

Europejska konfrontacja z nowoczesnością w XIX i XX wieku była tragiczna, w reakcji na nowoczesność zafundowaliśmy sobie dwa totalitaryzmy, islamska konfrontacja jest jeszcze bardziej dramatyczna. Władcy za wszelką cenę próbują zachować feudalizm. Generałowie z reguły pochodzą z warstwy ziemiańskiej lub z królewskich rodzin. System szkolnictwa nastawiony jest na odnawiane elit bez większej ruchliwości społecznej. Powoduje to znacznie większy lęk przed jakąkolwiek zmianą niż chęć podjęcia reform.


Na ile politycy zachodni są świadomi tych hamulców broniących przed próbami dostosowania świata islamskiego do wymogów globalnej wioski? Czy szukają strategii wspierania reform? 


Na ile politycy zachodni są świadomi, że sama walka z terroryzmem islamskim (przy założeniu, że nie wolno go nazwać islamskim), i starania o pomoc w walce z terroryzmem krajów finansujących ten terroryzm, wzmocniły islamskie totalitaryzmy i nasiliły konflikt między dwoma odłamami islamu? Jaka jest percepcja konfliktu sunnicko-szyickiego i jaka jest świadomość, że najgroźniejszym przeciwnikiem Zachodu może okazać się Turcja, czekająca, aż arabsko-perski konflikt wyczerpie lokalnych przeciwników? Jak postrzegane są możliwe scenariusze w najbliższych latach?


Patrząc z dzisiejszej perspektywy możliwa jest długotrwała kontynuacja wyniszczających wojen zastępczych, które stopniowo będą prowadziły do dalszej destabilizacji całego regionu. W każdym momencie może wybuchnąć wojna między Iranem a Arabią Saudyjską, w której niemal z pewnością zaangażują się inne państwa sunnickie. Wynik i konsekwencje takiej wojny są całkowicie nieprzewidywalne – od błyskawicznego zwycięstwa Iranu, po wieloletnią wojnę pozycyjną. Trudno sobie wyobrazić zwycięstwo Arabii Saudyjskiej nad Iranem, ale wojna mogłaby doprowadzić do buntu społeczeństwa w samym Iranie.     


Ewentualna przegrana Assada w Syrii mogłaby spowodować osłabienie impetu irańskiej ekspansji, ale i wzrost siły Państwa Islamskiego. Wszystkie te scenariusze są dość ponure, jednak prawdziwa groza może być związana z połączenia trwającego dramatu konfliktów zbrojnych z katastrofą w postaci dramatycznych braków wody.  


Dziennik „Israel Hayom” opublikował 10 maja 2015 krótki artykuł Daniela Pipesa, który zaczyna się od informacji o wypowiedzi sprzed dwóch tygodni byłego irańskiego ministra rolnictwa, a obecnie doradcy wiceprezydenta do spraw zaopatrzenia w wodę, Issy Kalantari. Kalantari powiedział grupie dziennikarzy, że 70 procent Irańczyków nie będzie miało innego wyboru jak porzucić swoje miejsca zamieszkania. Jego zdaniem 30 do 50 milionów Irańczyków będzie poszukiwać możliwości przeżycia poza Iranem. Ta apokaliptyczna przepowiednia może się wydawać grubą przesadą, gdyby nie znane fakty. Ponad dwie trzecie irańskich miast znajduje się na granicy kryzysu zaopatrzenia w wodę, wiele wsi jest bez szans na nawadnianie pól, a wodę pitną się dowozi.


Podobna sytuacja jest w innych miejscach na Bliskim Wschodzie. Rabunkowa gospodarka wodna w połączeniu z wojną przynosi szybko kumulujące się efekty. Gaza – pisze Daniel Pipes - jest hydrologicznym koszmarem z wyciekami z kanalizacji zatruwającymi źródła wody pitnej. W Jemenie Saana będzie prawdopodobnie pierwszą stolicą na świecie bez możliwości zaopatrzenia mieszkańców w wodę. W Syrii wydano 15 miliardów dolarów na projekt irygacyjny tworzony w latach 1988-2000, który okazał się katastrofalny. W latach 2002-2008 wyschło ponad 400 tysięcy nielegalnych studni, rezerwy wody spadły o połowę, o tyle samo spadły plony zbóż, ponad ćwierć miliona rolników porzuciło swoje gospodarstwa nie z powodu wojny, a z powodu braku wody. W opanowanym obecnie przez Państwo Islamskie regionie Raqqa wody gruntowe są wyczerpane od 2010 roku i setki wsi zostało porzuconych. W tym regionie całkowicie załamały się uprawy jęczmienia i pszenicy. Liczba palm daktylowych zmniejszyła się z 9 milionów do trzech.     


Podobnie ponure są dane dotyczące Pakistanu i wielu krajów Afryki.

 

Przepowiednie, że woda stanie się największym problemem XXI wieku słyszeliśmy od tak dawna, że przestaliśmy na nie reagować. Niemniej już dziś zalewający zachodni świat imigranci, to uciekinierzy nie tylko przed wojną i chaosem. Desperacja całych narodów uciekających przed klęską braku wody może się okazać tsunami, na które nikt nie ma środków zaradczych.

 

Podobnie jak w przypadku zbliżającej się klęski głodu w końcu XVIII wieku i tym razem wybawieniem może okazać się technika. Nowoczesne rolnictwo oparte na kropelkowym nawadnianiu, oczyszczalnie i odzysk wody ze ścieków, odsalanie wody morskiej.


Te techniki są już dostępne, ale wymagają kapitału, energii, oświaty, dyscypliny społecznej, stabilnych rządów. W dzisiejszym świecie islamu pokłada się nadzieję w Bogu i imperialnych ambicjach.

 

Wielu liberałów muzułmańskiego świata powtarza, że żadne działania Zachodu nie mogą niczego zmienić, jeśli nie pojawią się rządy, które odrzucą teokratyczne mrzonki i będę skłonne do reform. Zachód nie tylko odwrócił się od prezydenta Egiptu, wcześniej zdradził liberałów muzułmańskiego świata flirtując i spiskując z tyranami.

 

Nie wiem, co można zrobić by zatrzymać grożący nam zalew uciekinierów z tragicznego świata. Prawdopodobnie bardzo niewiele, ale nawet to, co jest możliwe, wymaga spojrzenia prawdzie w oczy, a to w chwili obecnej wydaje się być marzeniem ściętej głowy.                       


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
2. biologiczne podstawy moralności mieczysławski 2015-05-15
1. co robić ? Ola 2015-05-15


Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Guardian" doszlusował do Iranu i Turcji w sprzeciwie wobec umowy pokojowej Izraela i ZEA   Levick   2020-08-19
"Guardian" Palsplains antysemityzm   Levick   2021-11-12
"Hamas nie boi się wyborów"   Toameh   2019-07-14
"Inni" Palestyńczycy   Toameh   2016-09-09
"Liberalna" Turcja twierdzi, że Europa jest rasistowska   Bekdil   2016-09-15
"Muzułmańska Jerozolima": Tureckie przesłanie “pokoju” dla Izraela   Bulut   2016-04-02
"Najpierw przyszli po Asię Bibi"   Murray   2016-11-07
"Ohydne przestępstwo" szkolnego programu   Tawil   2018-03-09
"Palestyna" urojona   Chesler   2018-12-01
"Palestyńczycy są tacy sami jak my", zapewnia mędrzec Blinken   Pandavar   2024-02-20
"Pan Hitler mnie oszukał"   Koraszewski   2021-08-26
"Progresywni" idealizują rakiety terroru Hamasu na festiwalu filmowym     2017-01-20
"Sprawiedliwość" jest dla lewicy antyizraelskim wytrychem. Nie ma nic wspólnego z prawdziwą sprawiedliwością.     2019-08-12
"Usprawiedliwienia" dla terrorystów   Murray   2016-04-07
#MeToo w meczecie   Meotti   2018-03-06
„Arabska ulica” wybucha w Europie   Murray   2017-12-23
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
„Choroba” przywrócona przez Putina   Taheri   2022-06-18
„Co izraelscy żołnierze robią palestyńskim dzieciom” -  recenzja   Kalwas   2020-11-12
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
„Guardian” trzyma się narracji „biernej ofiary” w sprawie arabskiej przestępczości   Levick   2022-04-16
„Guardian” umniejsza terror LFWP, zbywa ich związki z NGO „praw człowieka”   Levick   2021-11-05
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
„Lepsi” cywile z Gazy   Dershowitz   2024-04-26
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
„Niebezpieczna i głupia eskalacja”   Koraszewski   2020-01-04
„Przebudzona” feministka woli, by ludzie umierali, niż żeby biali mężczyźni z Oksfordu pierwsi stworzyli szczepionkę na koronawirusa   Coyne   2020-05-01
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
„Umowa stulecia”, czy „policzek stulecia”?   Koraszewski   2020-02-01
„Ustawa o zwalczaniu międzynarodowej islamofobii” może z łatwością być nadużyta do potępiania Izraela, kiedy broni się przed terrorem     2021-12-30
„Żelazne” wsparcie USA dla Izraela oznacza „nie pozwolimy wam wygrać walki”     2024-04-15
“Dla jednego terrorysta…” – fragment książki   Landes   2019-04-12
“Dobrzy terroryści” Europy. Bo mogą zniszczyć Izrael?   Toameh   2016-10-08
“GUARDIAN” znowu propaguje kłamstwo o “50 rasistowskich prawach”   Levick   2020-10-29
“Independent”, Ben White i oskarżenie Izraela o rasizm wobec….Babilończyków i starożytnych Rzymian?   Levick   2016-11-02
“Kiedy Biden zobaczy, że jego błędy szkodzą interesom Ameryki?”   Toameh   2022-04-13
“Koszmar zatajonych pieniędzy”: jak Katar kupił Ligę Bluszczową   Williams   2024-01-20
“Krwawe Boże Narodzenie”: chrześcijanie masakrowani w nigeryjskim ludobójstwie   Ibrahim   2024-01-17
“Między Kijowem a Gazą” – ukrainizacja palestyńskiej narracji     2022-03-09
“Nasz spór z Żydami jest religijny”     2017-10-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
“New York Times” kryje terrorystkę i na dodatek oczernia Goldę Meir   Flatow   2021-03-14
“New York Times” popiera terrorystów   Maroun   2017-04-19
“New York Times”, Izrael i “skradzione palestyńskie potrawy”   Fitzgerald   2021-11-09
“Obowiązek nienawidzenia Brytanii”   Murray   2018-04-14
“Palestyński rząd” umiera, oksymoron się rodzi   Flatow   2019-02-08
“Pomniejsze wtargnięcie” było wielkim błędem   Jacoby   2022-01-31
“Przebudzenie” zagraża amerykańskim Żydom   Tobin   2023-12-23
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
“Przebudzona” Ameryka jest rosyjską powieściąMetafizyczna przepaść między XIX-wieczną Rosją a XXI-wieczną Ameryką zmniejsza się   Savodnik   2020-07-24
“Przebudzony” świat idzie na wojnę przeciwko Wonder Woman   Tobin   2020-10-18
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
“Szlachetna dzikuska” przemówiła   Arbabzadah   2017-10-12
“Słodki handel” Monteskiusza i “dyplomacja Boga” Cobdena   Ridley   2017-10-20
“Tureckie przebudzenie” Europy   Bekdil   2017-03-16
“Uczyńmy antyamerykańskie dyktatury znowu wielkimi”   Rafizadeh   2022-03-25
“Unsilenced” - historia chińskich represji   Jacoby   2022-02-05
“Washington Post” broni Funduszu Męczenników AP   Pomerantz   2018-03-29
“Washington Post” wybiela wezwania do zabijania Żydów   Marquardt-Bigman   2017-08-02
“Wdowy ISIS” i mit o niewinnych kobietach dżihadystkach   Frantzman   2017-12-20
”Antyimperializm” i apologetyka morderstwa   Sixsmith   2018-10-03
”Antysyjonizm” traktuje o Żydach, głupcze!   Tsalic   2018-10-08
”Guardian” nie kwestionuje kłamstw Omara Shakira z HRW   Levick   2019-11-17
”Independent”: 3700 słów przyjaznej Hamasowi propagandy   Levick   2018-11-20
”Pinkwashing” i Izrael: jak działać przeciwko własnym, najlepszym interesom   MacEoin   2019-05-14
”Saudyjska afera” w Stambule ujawnia rywalizację sunnicko sunnicką   Bekdil   2018-10-27
”Zbrodnia” Arabów śpiewających dla Arabów w Izraelu   Toameh   2020-02-08
(Niezbyt) ukryte manipulacje mediów   Cohen   2019-06-10
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
100 lat od Balfoura, 70 lat od podziału. Dlaczego nie ma państwa Palestyna?   Collier   2017-01-10
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
200 dziennikarzy popiera kłamstwa o Izraelu     2021-06-12
220 nalotów na Palestyńczyków; świat ziewa   Toameh   2018-05-14
40. rocznica Islamskiej Republiki Iranu   Rafizadeh   2019-02-21
80 lat temu: senatorzy USA popierają żydowską ojczyznę; brytyjscy i tureccy dyplomaci protestują mówiąc, że świat będzie miał się lepiej, jeśli Żydzi pozostaną pod nazistowskimi rządami     2021-05-04
 Elektroniczne papierosy i ograniczanie szkód   Ridley   2018-07-25
Dawa: sianie nasion nienawiści   Bergman   2017-11-14
Ziemia obiecana Baracka Obamy   Lipman   2020-12-01
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Kocha, lubi, szanuje   Koraszewski   2019-07-22
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
"Jeśli nie masz wolności słowa, nie jesteś wolny". Uchodźcy z krajów komunistycznych przerażeni Ameryką   Meotti   2021-07-26
"Wielka Czystka Turecka": skazani bez sądu   Bekdil   2016-09-27
„Mambo Spinoza”, marokański ateista i inni   Koraszewski   2017-03-25
 Różnorodność jako wartość i historyczna konieczność   Koraszewski   2017-04-25
 Internet i wojna z terrorem   Carmon   2017-05-04
 Niemcy: epidemia gwałtów dokonywanych przez imigrantów   Kern   2015-09-25
 Szpital za pokojową nagrodę Nobla   Frantzman   2018-12-26
 Woda, wojna, innowacje i pokój   Koraszewski   2016-08-22
Antysyjonizm na kampusie widziany oczyma syryjskiego uchodźcy    Dandachi   2019-12-06
Arabowie: "Palestyńczycy powtarzają te same błędy"    Toameh   2020-09-30
Arabskie powody do zawiści   Charbel   2017-07-30
Barack Obama i ludobójstwa    Isaac   2019-08-10
Barbarzyńcy bez granic   Koraszewski   2017-02-03
BBC idzie na wojnę z Żydami w Jerozolimie   Collier   2020-10-03
BBC potrafi znaleźć choinki tylko w Palestynie    Collier   2019-12-25
Bez świeckości nie może być demokracji   Tarabishi   2016-03-22
Big Pharma i inne teorie spiskowe   Koraszewski   2017-09-25

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk