Prawda

Niedziela, 28 kwietnia 2024 - 10:58

« Poprzedni Następny »


Ocenzurowany film, którego nie chcą, byście zobaczyli


Stefan Frank 2017-08-08

Prezydent Autonomii Palestyńskiej, Mahmoud Abbas, otrzymuje owację na stojąco w Parlamencie Europejskim w Brukseli po wygłoszeniu fałszywego twierdzenia, że rabini izraelscy wzywają do trucia wody palestyńskiej. Abbas później odwołał to i przyznał, że jego twierdzenie było fałszywe. (Zdjęcie: European Parliament)
Prezydent Autonomii Palestyńskiej, Mahmoud Abbas, otrzymuje owację na stojąco w Parlamencie Europejskim w Brukseli po wygłoszeniu fałszywego twierdzenia, że rabini izraelscy wzywają do trucia wody palestyńskiej. Abbas później odwołał to i przyznał, że jego twierdzenie było fałszywe. (Zdjęcie: European Parliament)

Film francusko-niemiecki, którego nikomu w Europie nie wolno legalnie oglądać, stał się źródłem wielkiego skandalu, a jego twórcy celem bezprecedensowej kampanii oczerniania i nienawiści ze strony nadawców niemieckich.


W centrum skandalu jest jeden z największych europejskich nadawców radiowo-telewizyjnych, Westdeutsche Rundfunk (WDR) -- z 4,5 tysiącem zatrudnionych i rocznym budżetem 1,4 miliarda euro – oraz francusko-niemiecki kanał kulturalny, ARTE.


Ten telewizyjny film dokumentalny, "Chosen and Excluded – the Hate for Jews in Europe" [Wybrani i wykluczeni – nienawiść do Żydów w Europie], będzie pokazany w Stanach Zjednoczony tylko raz, wieczorem, 9 sierpnia, ogłosiło Centrum Simona Wiesenthala w Los Angeles po tym, jak sieci francuska i niemiecka próbowały “pogrzebać ten film zanim będzie mógł zakazić publiczność prawdą”, jak powiedział dziekan Centrum, rabin Abraham Cooper, w wywiadzie dla Gatestone Institute. "To jest film, który musi obejrzeć każdy człowiek zaniepokojony antysemityzmem i każdy zatroskany o demokratyczną przyszłość Europy. To jest film dokumentalny, który mówi prawdę i rozbija poprawność polityczną” – powiedział.  


Prawdą jest, że w dzisiejszej Europie coraz trudniej jest mówić prawdę.


ARTE zamówiła ten film z wsparciem WDR, ale teraz stara się go ukryć. Film nie jest o antysemityzmie wśród nazistów, ale o jego akceptacji przez media głównego nurtu, polityków, lewicę, muzułmańskich aktywistów na rzecz “Palestyny”, raperów i organizacje kościelne. Początkowo mówiono, że ten film jest “prowokacją”, że “podsyca płomienie” i że “z powodu zagrożenia terrorem we Francji nie można go nadać”.


Później podawano "techniczne niedociągnięcia dziennikarskie" jako powód, dla którego nie można wypuścić filmu z szafy z materiałami niebezpiecznymi.


Mordercy Żydów jako honorowi obywatele


ARTE, w ramach swoich programów, nadaje filmy takie jak “Mały miotacz kamieni z Silwan” – reportaż pełen sympatii dla słodkich dzieci arabskich w Jerozolimie, które tylko chcą uczynić swoją dzielnicę “Judenrein”.


Czy ta stacja kiedykolwiek pokaże poważny film o antysemityzmie? zapytał Gatestone Institute dziennikarza, Jean Patrick Grumberga, z francuskojęzycznej witryny informacyjnej Dreuz. Grumberg odpowiedział:

"Francja jest także krajem, w którym komunistyczni burmistrzowie fetują palestyńskich morderców Żydów jako honorowych obywateli. ARTE nigdy nie potępiłaby komunisty. Zamiast tego przedstawiają terrorystów jako “bojowników o wolność”... szefowie ARTE-Francja nigdy przenigdy nie zostaliby zatrudnieni, gdyby podejrzewano, że mogą być proizraelscy lub konserwatywni. W rzeczywistości, radykałowie są mile widziani”.

Zdaniem Grumberga "niemal 100% mediów francuskich jest antyizraelska”. Każdy, kto jest proizraelski, musi to ukryć lub radzić sobie z groźbą reperkusji.

"A w tym  aż trudnym do uwierzenia środowisku Telewizja France i ARTE są najgorsze wśród ‘islamo-lewicy’."

Początkowo szefowie programu ARTE odmówili produkowania filmu dokumentalnego o antysemityzmie w Europie, bo wiedzieli aż nazbyt dobrze, że podkreśliłby kwestię muzułmańskiego antysemityzmu, a muzułmański antysemityzm jest we Francji obłożony tabu, szczególnie wśród lewicy i w mediach.


Trzeba pamiętać, że Francja jest krajem zachodnim z największą liczbą zabitych Żydów w XXI wieku (14 Żydów zabitych, ponieważ byli Żydami). Wszystkich zabili muzułmanie, nie zaś skrajna prawica. ARTE za nic nie chciałaby, byście się o tym dowiedzieli”.  

ARTE-Niemcy jednak była gotowa na przeprowadzenie tego projektu. Ale, mówi Grumberg, ARTE dowiedziała się, że filmowcy, Joachim Schroeder i Sophie Hafner, pociągnęli to „dalej niż tylko potępienie nienawiści do Żydów wśród muzułmanów”.

"[Filmowcy] odsłonili podżeganie szerzone przez finansowane przez Unię Europejską antyizraelskie NGO i ujawnili fałszywą narracje medialną przez sprawdzanie faktów: tego, czy oskarżenia przeciwko Izraelowi mają prawdziwą podstawę w faktach na Zachodnim Brzegu i w Izraelu. Nie było żadnej podstawy. Kiedy zdemaskowali kłamstwa, głównie ujawnili fałszywą narracje ARTE”.  

Cenzura i kampania oszczerstw


Gdy tylko obaj nadawcy stali się świadomi, co zawiera film, zerwali wszystkie kontakty z filmowcami. Od tej chwili publicznie oczerniali ich pracę.


Redaktorka odpowiedzialna WDR, która zaakceptowała film jako zgodny z kontraktem,  spotkała się z taką ilością wrogości, nękania i mobbingu ze strony kolegów, że zdecydowała się na "wcześniejszą emeryturę". Mimo wielkiego sprzeciwu publicznie pokazano film dwa razy – i to tylko po wielkich naciskach. Historycy i dziennikarze, którzy widzieli film, publikowali artykuły w gazetach, wzywając do opublikowania go. Główna Rada Żydów w Niemczech także popierała to wezwanie. Jednak premiera filmu 13 czerwca była w rzeczywistości nielegalna. Największy i najpopularniejszy niemiecki tabloid, “Bild”, pokazywał oryginalną wersję na swojej witrynie internetowej przez 24 godziny, bez pozwolenia WDR. (Ktoś zamieścił film na YouTube, ale został zablokowany.) Debata o cenzurze, która nastąpiła potem, była tak gorąca, że WDR uznała, że musi nadać film.


Sposób jednak, w jaki WDR nadała go, był unikatowy: na początku filmu i w krótkich przerwach przez cały film wstawiano sygnały ostrzegawcze, pośrednio wzywające widzów, by nie wierzyli w to, co widzą na filmie. Mieli przeczytać „niezbędne dodatki i wyjaśnienia” na stronie internetowej WDR – „Sprawdzanie faktów”, na które składało się 30 tekstów. Kiedy prezydent Autonomii Palestyńskiej, Mahmoud Abbas, twierdził fałszywie w przemówieniu do Parlamentu Europejskiego:

"Tylko w zeszłym tygodniu rabini izraelscy wydali jasne oświadczenie: zażądali, by ich rząd zatruł wodę w celu zabicia Palestyńczyków”.

WDR wyjaśniała, że nie należy "wyciągać wniosku", iż "przemówienie Abbasa było częścią tradycji trwającej od Średniowiecza, według której Żydzi zatruwali studnie”, ponieważ "Abbas przecież nie mówi tutaj o ‘studniach’”.


Antysemickie NGO


Film pokazuje także, że kilka organizacji kościelnych popiera próby zniszczenia Izraela środkami ekonomicznymi przez bojkotowanie ludzi i produktów. WDR zapewnia, że to twierdzenie jest błędne i jako dowód cytuje wypowiedzi tych organizacji, odrzucające jakikolwiek związek z ruchem bojkotu. Jednak to twierdzenie WDR jest kłamstwem. Organizacja NGO Monitor, która wzywa do przejrzystości w izraelskim sektorze NGO, potwierdziła, że jest to kłamstwo w wyczerpującej odpowiedzi do "Sprawdzania faktów":


"Farsa NGO wreszcie zostaje zdemaskowana” - mówi Olga Deutsch, dyrektorka europejskiego biura NGO Monitor w wywiadzie telefonicznym.

"Społeczeństwo obywatelskie jest niezbędne i kluczowe, ale NGO otrzymują tak olbrzymie sumy pieniędzy i tak wiele władzy, pracując w jednym z najbardziej chwiejnych i przepełnionych konfliktami z regionów świata, ale nie mają żadnych wymogów przejrzystości i odpowiedzialności. Ten film to właśnie między innymi pokazuje”.

Była już podobna debata w Niemczech na początku 2015 r., kiedy opublikowano w Niemczech książkę Tuvii Tenenboma, Catch the Jew. W reportażu z podróży po Izraelu autor opisał także antysemityzm wielu finansowanych przez Europę NGO w Izraelu i ujawnił, na przykład, że główny badacz organizacji B'Tselem, która jest finansowana przez Unię Europejską, jest negacjonistą Holocaustu. W wywiadzie dla Gatestone Tenenbom powiedział:

"’Elity europejskie są dużo bardziej antysemickie niż przeciętny muzułmanin. Tym, co Europejczycy robią w Izraelu, jest po prostu kontynuacja teologii nazistowskiej z przeszłości – używając NGO do dokończenia roboty, której ich dziadowie nie dokończyli podczas II wojny światowej”.

"Paryska intifada"


Pod koniec filmu jest wywiad z kilkoma Żydami z przedmieścia Paryża, Sarcelles. Chłopiec około 13-letni mówi: “Marzę o alija [przeniesieniu się do Izraela] i wstąpieniu do armii izraelskiej”. W wywiadzie dla Gatestone Institute jeden z autorów filmu, Joachim Schroeder, opisuje:

"Zapytaliśmy chłopca, czy miał jakieś przeżycia z najeżdżającymi bandami chuliganów i jak czuje się w życiu codziennym w Sarcelles. Gdybym miał codziennie z tym do czynienia, też powiedziałbym: chcę się stąd wynieść”.

Oryginalny materiał dźwiękowy z filmu dokumentuje atak w Sarcelles, ze zdjęciami zniszczonych samochodów i wystaw sklepowych, dokonany przez “aktywistów propalestyńskich” w lipcu 2014 r.:

Do lata 2014 r. Sarcelles uważano za model funkcjonującego multikulturalizmu. Żydzi, chrześcijanie i muzułmanie, żyjący obok siebie i razem w dzielnicy miasta liczącej 60 tysięcy mieszkańców. Wtedy nadeszła niedziela, 20 lipca 2014 r. „Palestyna: przyjdźcie uzbrojeni w moździerze, gaśnice i pałki, przyjdzie w dużych liczbach, zmawiamy się na dzielnicę żydowską Sarcelles" mówiło jedno z wielu wezwań. Przyszło ponad 3 tysiące demonstrantów. Koktajle Mołotowa poleciały na synagogę. Policja przeszkodziła szturmowi na dzielnicę. Tłum krzyczał: „Śmierć Żydom” i „Hitler miał rację”. Tłuszcza splądrowała aptekę i koszerny supermarket. Oba podpalono. Policja mówiła o „paryskiej intifadzie”.

Dla nastolatków żydowskich, którzy doświadczali “antysemityzmu od urodzenia” „wyjazd do Izraela był rodzajem zbawienia” – mówi François Pupponi, socjalistyczny burmistrz Sarcelles w wywiadzie dla filmu:

Francuscy Żydzi czuli, że nie mają przyszłości we Francji, że muszą opuścić swój kraj, żeby żyć w bezpieczeństwie i pokoju. Ale mówienie im, że mylą się, także nie jest słuszne. Mówię im, że mają rację. A potem apeluję, by zostali. Bo jeśli wyjadą, Francja będzie martwa. Dlaczego? Bo jeśli Żydzi nie mogą żyć tutaj zgodnie ze swoją wiarą, to ta świecka republika z naszą słynna na cały świat ideą wolności religijnej, dłużej nie istnieje.

Antysemityzm jako nurt główny


Skandal otaczający ten film pokazuje, jak sprawy rzeczywiście przedstawiają się w kategoriach kultury i wolności słowa w Europie. „WDR należy do tych, których krytykujemy w filmie” – mówi Schroeder. – Do tej chwili można było tylko spekulować o antysemityzmie, ale sposób, w jaki obeszli się z tym filmem, pokazał to bardzo jasno”.


Antysemityzm w Europie nie ogranicza się do grup marginesu. Przede wszystkim lewicowi liberałowie - "intelektualiści" – podsycają tę nienawiść. Pod koniec filmu emerytowany komisarz policji paryskiej, Sammy Ghozlan, Żyd, który uciekł do Francji z Algierii, mówi:

"Jestem przekonany, że Arabowie we Francji nigdy nie zwróciliby się z przemocą przeciwko Żydom, gdyby inni nie przekonali ich, że jest ich obowiązkiem zademonstrowanie solidarności z współwyznawcami w Palestynie. Bez tego nigdy by tego nie zrobili. Przekonano ich, że jest to niezbędne, A ponieważ niektórzy z ludzi, którzy mają władzę, burmistrzowie i ministrowie, pozwolili sobie na coś takiego, dla nich uzasadniało to ataki, więc ich popierali”.

"To jest jedno z kluczowych przesłań filmu – mówi Joachim Schroeder do Gatestone Institute. – Kto zachęcał ich do zrobienia tego? To nie byli tylko ich bracia i siostry; to był francuski i niemiecki nurt główny”.


Europe: The Censored Film They do Not Want You to See

Translation of the original text: Europa: Der zensierte Film, den Sie nicht sehen sollen

Gatestone Institute, 1 sierpnia 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Stefan Frank is a journalist and author based in Germany.

 

Od Redakcji


Czy można być entuzjastą Unii Europejskiej i zauważać związki Euro-socjalizmu z tradycją narodowego socjalizmu? Nie tylko uczciwość to nakazuje, trudno o większe zagrożenie dla idei Wspólnoty Europejskiej jak jej porwanie przez zwolenników starej tradycji, przebranej w szmatki miłośników pokoju i obrońców praw człowieka. Kiedy szefowa polityki zagranicznej jedzie do Teheranu, by uszlachetnić swoją osobą inaugurację prezydenta państwa otwarcie negującego Holocaust, otwarcie wzywającego i zapowiadającego eksterminację Żydów w Izraelu, kiedy wysoka przedstawicielka Unii Europejskiej występuje obok przedstawicieli Hezbollahu i Hamasu, organizacji otwarcie nawiązujących do tradycji europejskiego nazizmu, kiedy Unia Europejskie wspiera antysemickie organizacje i oklaskuje finansującego terroryzm polityka, który publicznie powtarza te same kłamstwa, które powielała propaganda nazistowska, mamy powody nie tylko do pytań, ale i do protestów.         


Odpowiedzialna za politykę zagraniczną Unii Europejskiej Federica Mogherini z wizytą w Teheranie z okazji inauguracji prezydenta państwa obiecującego zagładę innego państwa.          

Odpowiedzialna za politykę zagraniczną Unii Europejskiej Federica Mogherini z wizytą w Teheranie z okazji inauguracji prezydenta państwa obiecującego zagładę innego państwa.         

 




Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
2. Film jurek 2017-08-30
1. Czy ten film można gdzieś obejrzeć? Moriarty 2017-08-09


Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk