Prawda

Sobota, 4 maja 2024 - 12:19

« Poprzedni Następny »


Najlepsze dni ludzkości są nadal przed nami


Matt Ridley 2015-11-19

Debata Munk, Toronto, 6 listopada 2015<br />Optymiści - Matt Ridley i Steven Pinker <br /><br />
Debata Munk, Toronto, 6 listopada 2015
Optymiści - Matt Ridley i Steven Pinker

 





6 listopada wziąłem udział w debacie Munk, w której Steven Pinker i ja argumentowaliśmy, że “najlepsze dni ludzkości są nadal przed nami”, podczas gdy Malcolm Gladwell i Alain de Botton byli naszymi oponentami. Było to zabawne i nieco przeciągnęliśmy publiczność na naszą stronę, chociaż od początku trzy czwarte było po naszej stronie (co prawdopodobnie nie jest reprezentatywne dla populacji świata jako całości).

Tutaj jest więcej informacji o tej debacie: http://www.munkdebates.com/debates/progress

 

A tutaj jest tekst mojego wprowadzenia:

 

Woody Allen powiedział kiedyś: “Bardziej niż kiedykolwiek w historii ludzkość stoi na rozdrożu. Jedna droga prowadzi do rozpaczy i całkowitej beznadziei. Druga do totalnego unicestwienia. Módlmy się, byśmy posiedli mądrość i wybrali poprawnie”.


W ten mniej więcej sposób mówi się o przyszłości. Kiedy byłem młody, przyszłość była ponura. Eksplozja populacyjna była nie do powstrzymania, klęski głodowe były nieuniknione, pestycydy dawały nam raka, pustynie rozszerzały się, ropa naftowa wyczerpywała się, lasy deszczowe były skazane, kwaśny deszcz, ptasia grypa i dziura ozonowa miały spowodować choroby nas wszystkich, moja liczba plemników spadała, a zima nuklearna miała nas wykończyć.


Myślicie, że przesadzam. Oto wniosek ekonomisty Roberta Heilbronera w książce, która była bestsellerem i ukazała się w roku, w którym kończyłem szkołę: „Perspektywa dla człowieka jest, jak sądzę, bolesna, trudna, być może rozpaczliwa i nadzieja, jaką można mieć dla jego przyszłości, bardzo nikła”.  


Dopiero w dziesięć lat później niespodziewanie zrozumiałem, że wszystkie te zagrożenia albo były fałszywymi alarmami, albo były niezmiernie przesadzone. Koszmarna przyszłość nie była taka zła, jak mówili mi dorośli. Życie stawało się coraz lepsze i to dla olbrzymiej większości ludzi.


Długość życia człowieka rosła o około pięć godzin dziennie przez 50 lat.


Największa miara nieszczęścia, jaką można sobie wyobrazić – śmiertelność dzieci – spadła w tym czasie o dwie trzecie.


Śmiertelność na malarię spadła w ciągu 15 lat o zdumiewające 60%.


Wyciek ropy do oceanów zmalał o 90% od lat 1970.


Przedmiot wielkości kromki chleba pozwala ci wysyłać listy, prowadzić rozmowy, oglądać filmy, znajdować drogę, robić zdjęcia i powiedzieć setkom ludzi co jadłeś na śniadanie.


Co się pogarsza? Ruch uliczny, otyłość? Proszę zauważyć, że są to problemy obfitości.


To zabawne. Większość ulepszeń jest stopniowa, więc nie są wiadomościami. Złe wiadomości mają tendencję do nagłego pojawiania się. Spadający samolot zawsze dostaje się do gazet; spadająca śmiertelność dzieci już nie. 


Jak mówi Steve, co roku przeciętny człowiek na planecie jest bogatszy, zdrowszy, szczęśliwszy, mądrzejszy, czystszy, uprzejmiejszy, wolniejszy, bezpieczniejszy, bardziej pokojowy i równiejszy.


Równiejszy?


Tak, globalna nierówność maleje. Szybko. Dlaczego? Ponieważ ludzie w biednych krajach bogacą się szybciej niż ludzie w bogatych krajach.


Afryka przeżywa obecnie zdumiewający cud, trochę jak Azja dziesięciolecie temu. Mozambik jest o 60% bogatszy (na głowę) niż był w 2008 r. Gospodarka Etiopii rośnie o 10% rocznie.


Od czasu II wojny światowej gospodarka świata skurczyła się tylko w jednym, jedynym roku – w 2009, kiedy spadła 1% zanim urosła o 5% w roku następnym. Jeśli już, to marsz ku zamożności przyspiesza.


Mój optymizm nie jest jednak oparty tylko o ekstrapolację przeszłości. Oparty jest na tym, DLACZEGO to się dzieje.


Innowacje, napędzane przez spotkanie i krzyżowanie się pomysłów, by tworzyć następne pomysły, są paliwem, które napędza rozwój.


I dalecy jesteśmy od wyczerpania się tego paliwa, właściwie dopiero zaczęliśmy. Jest nieskończona ilość sposobów rekombinacji pomysłów, by stworzyć nowe pomysły.


I nie musimy już dłużej polegać na Amerykanach i Europejczykach, by je dostarczyli.


Internet przyspieszył tempo, w jakim idee uprawiają seks.


Weźmy e-papierosy. W moim kraju jest teraz ponad 3 miliony ludzi, którzy rzucili palenie dzięki e-papierosom. Okazuje się, że jest to najlepsza pomoc przy rzuceniu palenia, jaką kiedykolwiek wymyślono.


Jest to równie bezpieczne jak kawa.


A wymyślił to w Chinach człowiek o nazwisku Hon Lik, który połączył nieco chemii z odrobiną elektroniki.


No dobrze, ale czy cały ten postęp nie odbywa się kosztem środowiska? No cóż, nie jest to prawdą, często jest odwrotnie. Wiele wskaźników środowiskowych w wielu krajach wykazuje poprawę: więcej lasów, więcej dzikiej przyrody, czystsze powietrze, czystsza woda.


W porównaniu do sytuacji sprzed 100 lat dzięki wysiłkom ruchów ochrony przyrody spadło także tempo wymierania gatunków, ptaków i ssaków.


Im bogatszy kraj, tym bardziej prawdopodobne, że jego środowisko poprawia się – największe problemy środowiskowe są w ubogich krajach.


Ale co z populacją? Za mojego życia tempo wzrostu populacji obniżyło się o połowę, z 2% do 1%, a dzisiaj dzietność w Afryce spada na łeb na szyję. Populacja świata powiększyła się czterokrotnie w XX wieku, ale nawet nie podwoi się w tym wieku, a ONZ sądzi, że w ogóle przestanie rosnąć około roku 2080.


Nie z powodu wojny, zarazy i głodu, jak obawiał się posępny Parson Malthus, ale z powodu zamożności, edukacji i zdrowia.


Istnieje prosty i piękny fakt w demografii. Kiedy przeżywa więcej dzieci, ludzie planują mniejsze rodziny.


Przy malejącym wzroście populacji i rosnących plonach na farmach jest coraz łatwiej nakarmić świat.


Dzisiaj potrzeba 68% mniej ziemi, żeby wyhodować tę samą ilość żywności co 50 lat temu. To znaczy więcej ziemi dla dzikiej przyrody.


Teoretycznie można nakarmić świat z hydroponicznej farmy wielkości Ontario i trzymać resztę jako rezerwat przyrody.


Planeta staje się także zieleńsza. Satelity zanotowały o 14% więcej wegetacji niż 30 lat temu, szczególnie w suchych regionach, takich jak Sahel w Afryce.


Czy jednak jestem jak człowiek, który wypada z drapacza chmur i kiedy mija drugie piętro, krzyczy “jak dotąd, wszystko dobrze”? Nie sądzę.


Prawdopodobnie usłyszycie w tej debacie zwrot “punkt zwrotny”. Dowiecie się, że to pokolenie będzie miało gorzej niż jego rodzice, że umrze młodziej lub doświadczy nagłego pogorszenia się środowiska.


No cóż, pozwólcie, że opowiem o punktach zwrotnych. Każde pokolenie myśli, że stoi w punkcie zwrotnym, że przeszłość była w porządku, ale przyszłość jest ponura. Jak to powiedział Lord Macaulay: „w każdym wieku każdy wie, że aż do jego czasów miała miejsce postępująca poprawa; nikt nie wydaje się liczyć na jakąkolwiek poprawą w kolejnym pokoleniu. Nie możemy dowieść absolutnie, że mylą się ci, którzy mówią, że społeczeństwo osiągnęło punkt zwrotny – że najlepsze dni już są za nami. Tak jednak mówili wszyscy, którzy byli przed nami”.


Filtrujemy przeszłość przez szczęśliwe wspomnienia i filtrujemy przyszłość przez ponure prognozy.


Jest to dziwna forma narcyzmu. Musimy wierzyć, że nasze pokolenie jest wyjątkowe, jest tym, gdzie pojawia się punkt zwrotny. A to jest nonsens.


Raz jeszcze Macaulay: “Na jakiej podstawie sądzimy, że z samą poprawą za nami, nie mamy oczekiwać niczego poza czekającym nas pogorszeniem się?”

 

Munk debate

Rational Optimist, 8 listopada 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2597 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk