Prawda

Poniedziałek, 20 maja 2024 - 12:03

« Poprzedni Następny »


Muślinowa kurtyna samooszustwa


Andrzej Koraszewski 2020-11-14

Manuel Valls (zdjęcie z wikipedii)
Manuel Valls (zdjęcie z wikipedii)

Ojciec powtarzał, że historia oszukuje każdego, uczył mnie historii na tabliczkach ulic, w drodze do kina, albo do łaźni, bo piecyk w łazience się przepalił i nie miał go kto naprawić. Opowiadał o ludziach mądrych, których nikt nie słuchał, i o głupcach, którzy pociągali za sobą tłumy. Powstanie listopadowe irytowało go szczególnie, styczniowego nie cenił, warszawskie wywoływało gniew. Nie wszystko pamiętam, nie zawsze słuchałem uważnie.

Historia oszukuje każdego, wierzymy tym, którym ufamy, a ci, którym ufamy, mogą oszukać nas najłatwiej. Nie zawsze ze złej woli, częściej w najlepszych intencjach. Dobrymi chęciami wybrukowane jest piekło. Niektórzy chcieli zbudować raj na kościach wrogów ludu, okazało się, że wszyscy są wrogami ludu, więc raj budowali oprawcy, czasem dalej wierząc w lepszą przyszłość.


Niektóre rzeczy ojciec mówił niewyraźnie, ale czasy były takie, że trzeba było rozmawiać ostrożnie nawet z dzieckiem, które niechcący może coś powtórzyć.


Dzieciństwo za żelazną kurtyną zmuszało do słuchania szeptów i prób zrozumienia powodów lęku. Lęk unosił się nad wszystkim, był w powietrzu, był wyczuwalny w ludzkich głosach, nawet w nagle urwanym śmiechu.


Żelazna kurtyna. To określenie pojawia się pierwszy raz w przemówieniu Winstona Churchilla 5 marca 1946 roku.


Churchill nie był już premierem, przegrał wybory, pewnie dlatego, że ludzie bali się, iż jest podżegaczem wojennym i może pchać do kolejnej wojny, tym razem ze Stalinem. Prawda, on wiedział o Stalinie więcej niż inni, rozumiał naturę sowieckiego raju. Na kilka dni przed końcem wojny, w maju 1945 roku, Churchill, jeszcze jako premier, polecił zbadanie wszystkich możliwości zabezpieczenia strategicznych interesów Wielkiej Brytanii w Indiach. Niebawem otrzymał tajny raport, w którym pisano o szczególnym znaczeniu Północnych Indii (dzisiejszego Pakistanu), ze względu na możliwość kontroli i ewentualnego ataku radzieckich instalacji wojskowych. Mahatma Gandhi oświadczył stanowczo, że niepodległe Indie nie zaakceptują żadnych brytyjskich baz. Lider Ligi Muzułmańskiej był bardziej zainteresowany taką możliwością. 


Ostatecznie swoje bazy założyli w Pakistanie Amerykanie i odgrywały znaczącą rolę w czasach zimnej wojny. Pakistański sojusznik okazał się jajem żmii, która po dziesięcioleciach stała się groźna. Pisał o tym w artykule pod tytułem Pakistan: The Demon America Created Tarek Fatah, Kanadyjczyk pakistańskiego pochodzenia i przywódca liberalnych muzułmanów w tym kraju.


Przewidywanie przyszłości jest zgadywaniem, ta bowiem zawsze kryje jakieś niespodzianki. W tamtych czasach żelazna kurtyna była oczywistym faktem. W przemówieniu z 5 marca 1946 roku Churchill mówił: 

„Od Szczecina nad Bałtykiem do Triestu nad Adriatykiem kontynent rozdzieliła żelazna kurtyna.”

Ciekawe zdanie. Polska była już jednoznacznie spisana na straty. Churchill najwyraźniej sądził, że los Wschodnich Niemiec nie jest jeszcze przesądzony, Triest w 1943 roku zajęty został przez partyzantkę jugosłowiańską i w 1946 roku jego dalszy los nadal nie był jasny.


Churchill wygłaszał swoje przemówienie w obecności Harry’ego Trumana, który słuchał bardzo uważnie i wyraźnie zgadzał się z każdym słowem brytyjskiego polityka. W reakcji na to przemówienie Józef Stalin nazwał Churchilla podżegaczem wojennym, a swoich niedawnych sojuszników w wojnie z Hitlerem nazwał imperialistycznymi rasistami.


Partie komunistyczne Włoch i Francji były potężne i mogły zasadnie liczyć na dominację na scenie politycznej w konkurencji z równie silnymi socjalistami. Brytyjskie elity intelektualne były mocno infiltrowane przez radzieckich agentów rekrutowanych na najlepszych brytyjskich uniwersytetach. Nic dziwnego, że nie tylko imigranci tacy jak Gustaw Herling Grudziński byli traktowani jako odrażający prawicowi reakcjoniści, ale również rodzimi autorzy, tacy jak George Orwell, nie byli mile widziani w wydawnictwach. Upiorna miłość salonów do wujaszka Stalina mogła skłaniać do wizji totalitarnej Anglii w roku 1984.             


Niedawno „Jerusalem Post” opublikowała intrygujący artykuł byłego francuskiego premiera, Manuela Vallsa pod tytułem: Bliski Wschód się zmienił, Francja jest zagrożona. Artykuł nie jest przedrukiem z francuskiej prasy, napisany specjalnie dla gazety izraelskiej i nie jestem przekonany, że byłby mile widziany w „Le Monde”. Manuel Valls to ciekawa postać. Francuz pochodzenia hiszpańskiego, który już po tym jak był francuskim premierem, próbował zostać burmistrzem Barcelony. Jego ojciec uciekł z Hiszpanii generała Franco, on sam od czasów studenckich był związany z partią socjalistyczną, premierem był w okresie prezydentury socjalisty François Hollande’a, ale wielu podejrzewa Vallsa o prawicowość. Grzeszy przeciw lewicowości swoim zdecydowanie proizraelskim stanowiskiem.


W pierwszym akapicie swojego artykułu w izraelskiej gazecie Manuel Valls pisze:

“Upadek Związku Radzieckiego spowodował, że Stany Zjednoczone zostały jedynym supermocarstwem. Atak 11 września 2001 i wyłonienie się islamistycznego terroryzmu wyniosło na globalną arenę Al-Kaidę i Państwo Islamskie, wpłynął na islam, na równowagę świata i Bliskiego Wschodu. Arabska Wiosna ujawniła napięcia między zazwyczaj słabymi aspiracjami demokratycznymi, a autorytarnymi, nacjonalistycznymi i radykalnymi siłami.”     

Dalej autor pisze, że na przestrzeni ostatnich dekad Bliski Wschód zmienił się z wielu powodów. Irak, Jemen i Liban są całkowicie zdestabilizowane, syryjska tragedia pociągnęła za sobą pojawienie się wielu milionów uchodźców, obserwujemy niemal całkowity zanik chrześcijan w regionie, Zachód po raz kolejny zdradził Kurdów, którzy byli jedynymi lokalnymi sojusznikami w wojnie z Państwem Islamskim, a wreszcie konflikt sunnicko-szyicki osiągnął niespotykany wcześniej poziom.      


Największym zwycięzcą w tym chaosie jest Iran, który utworzył swoje protektoraty w Iraku, Syrii I Libanie. Nuklearne ambicje, zbrojenia, włącznie z nowoczesnymi rakietami balistycznymi, stanowią poważne zagrożenie dla państw Bliskiego Wschodu i nie tylko dla nich. W tej sytuacji konflikt palestyńsko-izraelski spadł w regionalnych dyskusjach na dalszy plan.         


Widzimy jak dawne imperia, Persja, Turcja i Rosja próbują odzyskać utraconą świetność. Stany Zjednoczone chcą wyplątać się z bliskowschodniego bagna, ale nadal odgrywają kluczową rolę mając szczególne stosunki tak z Izraelem, jak i z Arabią Saudyjską. Zdaniem Manuela Vallsa, plan Trumpa-Kushnera niezaprzeczalnie zmienił paradygmat.


Europa – pisze Valls – jest nieobecna, nie tylko dlatego, że nie jest siłą militarną, ale przede wszystkim dlatego, iż jest podzielona i nie ma żadnej wizji. Francja była w koalicji walczącej z Państwem Islamskim, a dziś próbuje wpływać na rozwój sytuacji w Libanie. (Nie dodaje jednak, że wielu Libańczyków mówi dziś głośno i bez ogródek, że byłoby pięknie, gdyby Francuzi wrócili.) Francja zdobyła się na stanowczość wobec Turcji, ale nie jest zdolna do uwolnienia się od przestarzałej koncepcji dyplomatycznej w kwestii konfliktu palestyńsko-izraelskiego.

“Porzucenie go jest pilną sprawą. ‘Założenie palestyńskiego państwa w granicach z 1967 roku, z Jerozolimą jako stolicą dwóch państw” to dziś kompletnie przestarzałe hasło. Porozumienia z Oslo i ich konsekwencje zmieniły równowagę, a nowy geopolityczny porządek uniemożliwia powrót do przeszłości.”

Szansa na pokój – zauważa Valls - to nie tylko próba przywrócenia równowagi, to nie tylko jakiś moralny arbitraż, ale i zdolność zaakceptowania nowego paradygmatu. Były premier podkreśla, że to wszystko jest istotne dla stosunków Francji z światem arabskim, a francuska dyplomacja tkwi zamrożona w starym paradygmacie.


Autor bardzo stanowczo pisze, że jego zdaniem Francja musi zaakceptować, że Jerozolima jest stolicą Izraela, że uznając potrzebę utworzenia palestyńskiego państwa, nie wolno milczeć o braku demokracji, korupcji i łamaniu praw człowieka w Autonomii Palestyńskiej i że najwyższy czas skończyć z ideą powrotu potomków arabskich uchodźców, a wreszcie, że czas zażądać, aby palestyńskie kierownictwo potępiło terroryzm i podżeganie do nienawiści oraz zachęcić ich do negocjacji z Izraelem w nowej rzeczywistości.


Manuel Valls pisze, że Porozumienia Abrahamowe są głównie efektem irańskiego zagrożenia. To nie jest jednak jedyny powód tego zbliżenia, to również reakcja na dokonujące się zmiany w światowej gospodarce, na konieczność przygotowania się na zmierzch ery ropy naftowej, a tu dla krajów arabskich obietnicą jest ścisłe partnerstwo z najbardziej innowacyjnym (nie tylko w regionie) krajem – Izraelem. Autor przypomina, że było to marzenie Szymona Peresa, by oprzeć pokój na rozwoju nauki i badaniach. Francji nie jest obca ta strategia. Bezpieczeństwo i obronę sojuszy z krajami arabskimi warto oprzeć na tej strategii, ponieważ niesie nadzieję dla regionu i dla Francuzów.


Czytając ten akapit musiałem się cofnąć, sprawdzić czy dobrze rozumiem. Były francuski premier nie zwraca się do Izraelczyków, mówi do rządu w swoim kraju za pośrednictwem izraelskiej gazety.          


Valls pisze, że przyszłość jego kraju również zależy od rozwoju sytuacji na Bliskim Wschodzie, że groźne rzeczy dzieją się u progu Francji. Turecki prezydent jest chorążym najbardziej radykalnej odmiany islamizmu. W niedawnej przeszłości niemałą winę za ten islamski radykalizm ponosiła Arabia Saudyjska. Katar nadal hojnie finansuje różne odnogi Bractwa Muzułmańskiego. Patrząc dziś na reakcje na słowa prezydenta Macrona, o tym, że Francja nie porzuci swoich wartości, można bez trudu zorientować się, kto jest wrogiem tych wartości.       

„Radykalny islamizm to ogólnoświatowe zagrożenie strategiczne, które musimy uwzględniać w naszych stosunkach międzynarodowych i które uderza bezpośrednio w model Francuskiej Republiki. Musimy wyzwolić się z podświadomej skłonności, prawdopodobnie odziedziczonej po kolonializmie, która czasem popycha nas do relatywizmu. Musimy wszędzie mówić tym samym językiem. W Bejrucie Libańczycy i Libanki podnieśli głowy, mówiąc głośno i wyraźnie, bez względu na grożące im konsekwencje. Tak na arenie politycznej, jak i kiedy występują zbrojnie, Hezbollah (tak zwana Partia Boga) jest nosicielką morderczej antysemickiej ideologii, a jej jedyną bronią jest terroryzm. Francja i Unia Europejska muszą nazwać tę organizację tym, czym ona jest: organizacją terrorystyczną.”

Ostatni akapit jest manifestem, wezwaniem do obrony własnych wartości i  interesów i do wzmocnienia prawdziwych sojuszów. Valls wzywa do zacieśnienia związków z Izraelem na wszystkich polach, ponieważ Izrael i Francję łączą te same wartości i wspólna wizja świata zmierzającego do postępu, nowoczesności i humanizmu. I nie chodzi tu tylko o strategiczne sojusze, ale o konkretne działania, na które Francja musi się odważyć.


Muślinowa kurtyna nawet nie drgnęła, w niespełna tydzień później, w Genewie, stolicy kraju, z którego pochodzi włoskojęzyczna matka Vallsa, Światowa Organizacja Zdrowia obradowała długo nad wysuniętą przez Syrię i Turcję rezolucją potępiającą Izrael za „pogwałcenie praw Palestyńczyków do opieki zdrowotnej”. Był to wspólny mocny, niemal jednogłośny głos międzynarodowej hipokryzji. Światowa Organizacja Zdrowia odłożyła na bok walkę z pandemią (nie robiła wiele i wcześniej), nie zainteresowała się problemami opieki zdrowotnej milionów syryjskich uchodźców w obozach, nie zainteresowała się sytuacją zdrowotną północnych Koreańczyków. Przedstawiciele demokratycznych narodów słuchali uważnie, co o izraelskiej służbie zdrowia mają do powiedzenia przedstawiciele Korei Północnej, Iranu, Turcji, dorzucili swoje trzy grosze i po czterech godzinach zgodnych potakiwań podnieśli ręce by potępić. Wśród tych potępiających była i Francja Manuela Vallsa, i moja Polska. Zbuntowali się na tę parodię Czesi, oczywiście USA, ale o dziwo również Brytyjczycy, Kanadyjczycy, Niemcy, a nawet ci paskudni Węgrzy i Brazylijczycy.


Niektórzy się wstrzymali, inni dyskretnie wyszli. Obóz za muślinową kurtyną pozostał ogromny i niezłomny.


Były francuski premier pisał do swoich kolegów z obecnego rządu za pośrednictwem gazety wychodzącej w Jerozolimie. Pewnie domyślał się, że jego głos nie przebije się przez muślinową kurtynę. Pewnie ma nadal nadzieję, że może wiatr historii zdoła ją poruszyć.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2607 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Inwestowanie w naukę dla bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce   Bafana   2022-11-14
Dzieci Rewolucji Kulturalnej   Banker   2019-01-11
Dziennikarze czczą Rogeta i porzucają obiektywizm   Bard   2023-03-29
Szalone rady dla prezydenta Bidena   Bard   2021-01-09
Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02
CIA Burnsa wznawia wojnę z Izraelem   Bard   2023-02-18
Coraz więcej i więcej…   Bard   2022-03-13
Nie rzucajcie księcia wilkom na pożarcie   Bard   2021-03-13
Dla Obamy Izrael nie był “żadną Ziemią Obiecaną”   Bard   2021-02-16
Głupota ujawnia się w działaniu   Bard   2022-12-12
Pracownicy pomocy humanitarnej wspierają Hamas   Bard   2024-01-13
Departament Stanu a rzeczywistość   Bard   2024-02-03
Przypomnienie o wszystkich tych palestyńskich uchodźcach   Bard   2022-04-27
Polityka zagraniczna Bidena jest nie do utrzymania   Bard   2021-09-01
Co by było, gdyby Izrael traktował Amerykę tak, jak Ameryka traktuje Izrael?   Bard   2022-06-12
Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru   Bard   2022-12-07
Kto ukradł palestyńską ziemię? Jordania   Bard   2022-07-09
Nie ma powodu by przepraszać za ujawnianie hipokryzji   Bard   2021-09-25
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Wojownicy sprawiedliwości społecznej ignorują arabskich właścicieli niewolników   Bard   2022-10-01
Biden podaje rękę antysemitomBojkot izraelskich instytucji akademickich jest tylko najnowszym przykładem tego, jak Departament Stanu USA niemal wypowiedział wojnę Izraelowi.   Bard   2023-07-13
Dla mediów terroryści Hamasu to duchy   Bard   2024-01-06
Dla mediów terroryści Hamasu to duchy   Bard   2024-01-23
Departament Edukacji USA ukrywa zagraniczne darowizny na rzecz uniwersytetów   Bard   2024-03-13
To demografia, głupcze!   Bard   2022-04-10
Podsycanie urojeń Palestyńczyków   Bard   2022-06-18
Iran buduje bombę, a Biden robi dobrą minę do złej gry   Bard   2021-12-15
Czy wywiad USA podrasowuje dowody o Iranie?   Bard   2022-03-31
Eureka! Odkryto arabskie lobby   Bard   2022-11-26
Czerwony Krzyż po raz kolejny zawodzi Żydów   Bard   2023-11-28
Oszustwo w sprawie palestyńskich uchodźców   Bard   2021-02-07
Walczymy z radykałami, nie z muzułmanami   Bauer   2017-10-05
Dlaczego prasa zwraca mniejszą uwagę na mordowanie dziennikarzy nie nazywających się Chaszodżdżi   Baum   2018-12-12
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
Norwegia dostaje za swoje   Bawer   2022-09-08
Inkluzywna ekskluzywność   Bawer   2021-08-07
Palestyński handlarz kłamstw   Bawer   2024-03-05
Bardzo ważna książka o “Trans”   Bawer   2021-10-23
Dlaczego Biden jest obojętny wobec gloryfikacji antysemityzmu przez ONZ?   Bayefsky   2021-04-04
Co powiedzieć, kiedy terroryzm jest zbyt przerażający?   Bayefsky   2016-02-17
Rocznica utworzenia Rady Praw Człowieka, organu wystawiającego ONZ na pośmiewisko   Bayefsky   2016-06-17
Rasistowscy tyrani, poligamistyczni islamiści, despoci wszelkiej maści: dlaczego finansujemy ONZ?   Bayefsky   2015-10-17
Odrażający antysemityzm w ONZ   Bayefsky   2018-06-11
Najprostsza instrukcja dla mediów, jak mają poprawnie wykonywać swoją pracę   Beck   2015-11-19
Złóżmy pozew przeciwko UNRWA w Hadze   Bedein   2024-01-23
Problemem nie jest to, co dzieje się pod szkołami UNRWA   Bedein   2017-11-12
Autonomia Palestyńska i jej pieniądze   Bedein   2019-11-01
Sfabrykowany kryzys humanitarny UNRWA   Bedein   2018-08-24
Rząd USA odmawia ujawnienia antyizraelskiego podżegania w palestyńskich podręcznikach szkolnych   Bedein   2019-01-20
Podpalenia: nowy etap walki UNRWA z Żydami   Bedein   2016-12-06
Niemożliwa umowa stulecia   Begin   2017-11-27
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
"Liberalna" Turcja twierdzi, że Europa jest rasistowska   Bekdil   2016-09-15
Turcja: “Wielka muzułmańska demokracja”?   Bekdil   2016-10-11
Turcja i Izrael: otwarcia i ponowne zamknięcia   Bekdil   2022-12-15
Turcja: ukradkowy dżihad Erdogana przeciwko Zachodowi   Bekdil   2016-11-15
Edukacja turecka: dżihad wchodzi, ewolucja wypada   Bekdil   2017-08-23
Próba zamachu w Turcji: karnawał pretekstów   Bekdil   2016-07-22
Turcy głosują za odrzuceniem demokracji   Bekdil   2017-04-20
Nieodwzajemniona miłość Erdogana do ArabówBurak Bekdil   Bekdil   2018-04-09
Za kulisami niechętnego ślubu Turcji z Izraelem   Bekdil   2016-06-26
Erdogan zawiera pokój i zgrzyta zębami   Bekdil   2016-12-16
Turecki fetysz podboju   Bekdil   2016-07-03
Erdoğan życzy: „Wielu dalszych szczęśliwych zdobyczy"   Bekdil   2020-06-29
Nowy rok, ta sama stara Turcja   Bekdil   2019-02-05
“Tureckie przebudzenie” Europy   Bekdil   2017-03-16
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Pułapka Rosji: zwabianie sunnitów do wojny   Bekdil   2016-02-24
Co następne dla Turcji? Broń jądrowa!   Bekdil   2019-10-01
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Tureckie czystki trwają   Bekdil   2017-02-09
”Saudyjska afera” w Stambule ujawnia rywalizację sunnicko sunnicką   Bekdil   2018-10-27
Coraz głębszy upadek Turcji   Bekdil   2016-03-05
Erdogan: Nie ma umiarkowanego islamu   Bekdil   2017-12-17
Święta wojna Erdoğana przeciw ‘niewiernej Europie’   Bekdil   2020-11-13
Erdoğan potrzebuje nowych wrogów   Bekdil   2020-08-26
Kraj NATO, sojusznik Rosji i przyjaciel talibów   Bekdil   2021-09-30
Nowa kultura politycznej przemocy w Turcji   Bekdil   2019-06-23
Rozchodzą się drogi Turcji i Zachodu   Bekdil   2021-08-12
Fałszywi sojusznicy Ameryki w Zatoce    Bekdil   2018-08-31
Jednokierunkowa ulica ekstremistów muzułmańskich   Bekdil   2017-03-04
Erdoğan: ochoczy zakładnik antyzachodniej doktryny Putina   Bekdil   2023-09-16
Niebezpieczne ambicje Turcji   Bekdil   2016-01-07
Dwulicowa agenda Bidena w sprawie Turcji   Bekdil   2021-12-11
Zmęczona puczem Turcja - zagubiona i niepewna   Bekdil   2016-08-16
Masakra ludzi za ich styl życia   Bekdil   2017-01-18
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Udręczona granica Turcji z Syrią   Bekdil   2016-02-18
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Turecki cyrk w Waszyngtonie   Bekdil   2016-04-20
NATO w Madrycie: To nie będzie ostatni szantaż Erdoğana   Bekdil   2022-07-20
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06
Co tureccy islamiści rozumieją przez “edukację”?   Bekdil   2017-02-16
Nowa kokieteria Erdoğana: oszukańcze reformy demokratyczne   Bekdil   2020-12-14
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Przemoc wobec kobiet: trochę niewygodnych danych dla skorumpowanej ONZ   Bekdil   2017-07-10
Turcja: Strzeżcie się islamistów niosących dary   Bekdil   2022-04-23
Turcja: mały problem Europy   Bekdil   2016-08-22

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk