Prawda

Sobota, 27 kwietnia 2024 - 08:39

« Poprzedni Następny »


Palestyński handlarz kłamstw


Bruce Bawer 2024-03-05

Zmarł 20 lat temu, ale po 7 października Edward Said jest większy niż kiedykolwiek.

Zmarł 20 lat temu, ale po 7 października Edward Said jest większy niż kiedykolwiek.



Niejaki Moustafa Bayoumi napisał w artykule z 15 lutego w „Guardianie”, że obecne działania Izraela w Gazie są tak „złe”, że wielu obserwatorów po prostu nie wie, jak zareagować. Co mogą zrobić? Według Bayoumi zwracają się do nieżyjącego już Edwarda Saida (1935-2003), palestyńskiego propagandysty, który przez czterdzieści lat był profesorem na Uniwersytecie Columbia, „jako swojego przewodnika”.

Kim był Edward Said? Był jednym z czołowych twórców studiów postkolonialnych, dyscypliny akademickiej, która, mówiąc najprościej, stara się zdyskredytować pisma zachodnich uczonych na temat społeczeństw niezachodnich – ponieważ są one, oczywiście, skażone rasizmem i imperializmem – i zrzucić winę za niepowodzenia tych niezachodnich społeczeństw, jakiekolwiek by nie były, na złowrogie mocarstwa zachodnie, które kiedyś tak okrutnie je kolonizowały. Cel tego wszystkiego był prosty: zdemonizować Zachód i wywyższyć resztę.


Said, autor Orientalizmu (1978), nigdy nie widział społeczeństwa niezachodniego, którego najgorszych cech nie mógłby usprawiedliwić, zakłamać lub zignorować. Jednak jako syn palestyńskiego chrześcijanina i libańskiej chrześcijanki był szczególnie zajęty Arabami i islamem. Said, który przez wiele lat identyfikował się jako Amerykanin palestyńskiego pochodzenia, twierdził nawet – w licznych esejach, wywiadach, podręcznikach i filmie dokumentalnym BBC – że wychował się w Jerozolimie, a stamtąd w wieku dwunastu lat uciekł z rodziną do Kairu; w rzeczywistości, jak ujawnił artykuł Justusa Reida Weinera w
Commentary” z 1999 r., Said wychował się w Kairze i tylko przez krótkie okresy przebywał w Jerozolimie.


W rzeczywistości, dom jerozolimski, w którym, jak twierdził, dorastał i w którym mieszkał „wielki żydowski filozof Martin Buber” po tym, jak Saidowie zostali rzekomo zmuszeni do wyjazdu do Kairu („Buber był oczywiście wielkim apostołem współistnienia Arabów i Żydów, ale nie przeszkadzało mu mieszkanie w domu arabskim, którego mieszkańców wysiedlono”), należał do ciotki Saida – i to ona eksmitowała Buberów, a nie odwrotnie. Said nie był wcale biednym dzieckiem-uchodźcą, ale był synem bogatego biznesmena z Kairu, który wysłał go do elitarnej szkoły przygotowawczej w Massachusetts, a następnie do Princeton i Harvardu.


Weiner nie był sam w demaskowaniu oszustw Saida. W artykule z 1982 roku dla „New York Review of Books” Bernard Lewis, wieloletni dziekan studiów islamskich, wytknął niezliczone luki w argumentacji Saida. Orientalizm, twierdził Said, był głównie projektem byłych mocarstw imperialnych – Wielkiej Brytanii i Francji. W rzeczywistości, jak zauważył Lewis, badania historyczne nad kulturą arabską i innymi kulturami Wschodu pierwotnie „miały swoje główne ośrodki w Niemczech i krajach sąsiednich”, z których żaden nigdy nie był potęgą kolonialną w Afryce Północnej ani w Azji Południowej. Lewis kontynuował przedstawianie dowodów, że Said w swoim podejściu do islamu i jego zachodnich przekazów okazywał „pogardę dla faktów” i ujawniał „zaskakujące luki” w swojej wiedzy o islamie i języku arabskim.


Otwierające oczy rewelacje Weinera i ostra krytyka Lewisa powinny były poważnie nadszarpnąć okrzyczaną reputację Saida jako eksperta do spraw Bliskiego Wschodu i pobożnego wyznawcy Prawdy. Jednak był jednym z tych lewicowych bohaterów, których fani pozostają przy nich bez względu na wszystko.


A dlaczego tak było? Ponieważ Said dał nienawidzącym Izraela i kochającym Palestyńczyków – i szerzej miłośnikom Arabów i islamu – dokładnie to, czego chcieli. Rutynowo i z niezwykłą finezją unikał, w najszerszym możliwym stopniu, mrocznej, brutalnej i supremacyjnej rzeczywistości religii islamskiej, jak zapisano w Koranie, skupiając się zamiast tego niezmiernie krytycznie na negatywnych – i uczciwych – zachodnich opisach tamtego świata. Czyniąc to, przedstawił się jako niezwykle poważny, kompetentny i cywilizowany badacz kultury zachodniej i islamskiej, zaś zachodnich autorów, którzy przedstawiali fakty na temat islamu, określał jako w najlepszym wypadku upraszczających i niedoinformowanych, a w najgorszym jako rasistów.


Nieustannie zapewniał lub sugerował, że okrucieństwa popełniane w imię islamu miały charakter reaktywny i były odpowiedzią na ucisk lub nadużycia Zachodu; nie zajmował się rozprawianiem o doktrynie dżihadu czy rygorystycznych kanonach prawa szariatu. Czasami, choć powstrzymywał się od rozwodzenia się nad moralną deprawacją nawet najgorszych okrucieństw islamu, dokonywał czegoś, co zdawało się sprowadzać do estetycznych ocen na temat zachodnich relacji na ten temat. Na przykład w artykule z 1988 r. dla „New Left Review” odniósł się do „nieprzyjemnego mrowienia, jakie wywołuje słowo terroryzm ” – ale zdecydował się nie wspominać o znacznie większej „nieprzyjemności” związanej z doświadczeniem aktu terrorystycznego, jak na przykład zamach w Monachium, czy porwania samolotów.


W tym samym artykule w „New Left Review” Said kontynuował: „Uważam, że cały arsenał słów i wyrażeń wywodzących się z koncepcji terroryzmu jest zarówno nieodpowiedni, jak i haniebny”. Jak skomentowałem w eseju w „Hudson Review” z 2002 roku na temat Saida, „arsenały, które mają znaczenie, jeśli chodzi o współczesny terroryzm, składają się nie z ‘słów i wyrażeń’, ale z broni palnej, noży i bomb”.


Jednak dla Saida takie wyraźne odniesienia do broni islamskiej wydawały się wręcz wulgarne – niegodne uwagi poważnego uczonego z wyczulonym słuchem na, powiedzmy, niepoprawny i nieprzyjemny język. Wyjaśnił, że uczony mędrzec taki jak on powinien podchodzić do aktów masowej rzezi dżihadystów, nie wpatrując się w niejasne fakty na miejscu, w stylu jakiegoś szukającego sensację dziennikarzyny z tabloidów – wszyscy ci rozwaleni na kawałki młodzi fani Ariany Grande na Arenie w Manchesterze! ci wszyscy piesi potrąceni przez ciężarówkę na Promenade des Anglais w Nicei! – ale poprzez trzeźwe szukanie „wyjaśnień” i „okoliczności łagodzących” oraz umieszczanie takich czynów w kontekście „innych dysfunkcji, symptomów i dolegliwości współczesnego świata”.


Said zapełnił całe książki, w tym Orientalizm (1978) oraz Kultura i imperializm (1993), takimi odrażającymi, unikającymi rzeczywistości bzdurami – zdanie po zdaniu wyszukanymi słowami, które skutecznie przenosiły czytelnika od prostych, konkretnych faktów dotyczących terroryzmu w bardziej wyrafinowaną sferę abstrakcyjną, poznawczą, analityczną. Bardzo często wypowiadał się na ten temat także w amerykańskiej telewizji, gdzie – wytworny, wygadany, niezmiennie w eleganckim garniturze i krawacie – Said wydawał się ucieleśnieniem naukowej powagi i intelektualnej rzetelności i niezmiennie był przedstawiany nie jako jeszcze jeden tendencyjny komentator, ale jako twarz i głos szlachetnej sprawy palestyńskiej.


To zatem jest człowiek, którego dzieła są teraz, jak mówi nam Mahmoud Bayoumi, cytowany przez ludzi, którzy uważają obecną izraelską kampanię samoobrony za „zło”.


W swoim eseju w „Guardianie” Bayoumi cytuje z aprobatą niedawne oświadczenie Timothy'ego Brennana, biografa Saida, który żałuje, że Saida nie ma tu dzisiaj, by wyjaśnił wszystkim, czym „projekt syjonistyczny jest naprawdę w praktyce”. Oczywiście 7 października świat zobaczył, czym naprawdę jest projekt Hamasu w praktyce. Od tego czasu jesteśmy świadkami, jak suwerenny naród korzysta ze swojego prawa do obrony przed barbarzyńcami. To jest, panie i panowie, „projekt syjonistyczny” i można go podsumować w dwóch słowach: „Nigdy więcej”.


Jednak w przypadku uczniów Saida, takich jak Bayoumi i Brennan, właściwym retorycznym podejściem do obecnej sytuacji jest wrzucenie wydarzeń z 7 października do dziury w pamięci – lub zbliżenie się do tego tak blisko, jak to rozsądnie możliwe – i zachowywanie się tak, jakby IDF zaatakowała Gazę bez prowokacji i z czystej nikczemności.


Rzeczywiście, w czasach swojej świetności jako sprytny apologeta nikczemności i handlarz kłamstwami Said budził wręcz podziw zakresem, do jakiego ignorował brutalne działania islamu, oskarżając Zachód – w tym Izrael – o dokładnie tego rodzaju działania. W artykule w „Guardianie” Bayoumi cytuje następujący fragment z Saida – nie jako przykład niezwykłej dwulicowości swojego bohatera, ale jako przykład mądrości Wielkiego Uczonego:

Nie mogę zrozumieć, jak surowe, nagie dowody mogą zostać pominięte przez amerykańskich intelektualistów tylko dlatego, że wymaga tego „bezpieczeństwo” Izraela. Jednak są ono pomijane lub ukrywane, bez względu na to, jak przytłaczająco okrutne, bez względu na to, jak nieludzkie i barbarzyńskie, bez względu na to, jak głośno Izrael ogłasza to, co robi. Zbombardować szpital; użyć napalmu przeciwko ludności cywilnej; wymagać od palestyńskich mężczyzn i chłopców czołgania się, szczekania lub krzyczenia „Arafat jest synem dziwki”; łamać dzieciom ręce i nogi; zamykać ludzi w pustynnych obozach internowania bez odpowiedniej przestrzeni, urządzeń sanitarnych, wody i prawnych procedur; używać gazu łzawiącego w szkołach: wszystkie te działania są okropnymi czynami, niezależnie od tego, czy stanowią część wojny z „terroryzmem”, czy też wymogi bezpieczeństwa.

Przede wszystkim Bayoumiemu należy się najwyższa ocena za to, że po 7 października – zacytowanie fragmentu, w którym Said umieścił termin „bezpieczeństwo” w cudzysłowie, jak gdyby troska Izraela o własne bezpieczeństwo była mitem, kłamstwem, absurdalnym pretekstem. Oddalając w ten sposób tę obawę, Said zaczął oskarżać Izrael o kilka rodzajów wykroczeń. Przypomnijmy, że Said w innym miejscu oskarżył ludzi Zachodu o krzyczenie „terroryzm”, nigdy nie szukając „wyjaśnień”, „okoliczności łagodzących” czy kontekstu; ale jeśli chodzi o oskarżenie Izraela o całą litanię zbrodni, Said nie był zainteresowany dyskusją o tym, co mogło skłonić Izrael do ich popełnienia – jeśli rzeczywiście je popełnił.


Jeśli Bayoumi – który nieprzypadkowo jest współredaktorem „The Edward Said Reader” (2001) oraz „The Selected Works of Edward Said: 1966–2006” (2021) – cytuje j'accuse Saida, to najwyraźniej dlatego, że chce byśmy uważali. że ma to zastosowanie do prowadzenia przez Izrael obecnej wojny z Gazą. Charakterystycznie jednak brak jakiejkolwiek wzmianki o tym, że Izrael oddał Gazę Palestyńczykom, pozwolił im wybrać Hamas na swój rząd i przez lata patrzył w inną stronę, podczas gdy Hamas wydawał międzynarodową pomoc humanitarną na broń i tunele. Brakuje przyznania, że izraelski rząd pozwolił Gazańczykom na pracę w samym Izraelu, gdzie wielu z nich pracowało dla rodzin, które im ufały i w wielu przypadkach z pewnością darzyły ich ciepłymi uczuciami – rodzin, do których wczesnym rankiem 7 października ci zaufani i lubiani Gazańczycy prowadzili terrorystów Hamasu, krok za niegodziwym krokiem, aby mogli dopuszczać się aktów gwałtu, rzezi i ćwiartowania ciał.


Bombardowanie szpitali? Jeśli Izrael atakuje szpital, dzieje się tak dlatego, że Hamas użył go jako przykrywki; jeśli Izrael zabijał cywilów, to dlatego, że Hamas użył ich jako żywych tarcz. Łamanie kości dzieciom? To Hamas, a nie IDF, atakuje cywilów. I podczas gdy personel szpitali w Gazie okazał się bezdusznymi współpracownikami Hamasu, izraelskie szpitale konsekwentnie reagują na palestyński terror współczującą opieką medyczną dla chorych i rannych Palestyńczyków. Do tego dochodzi fakt, że Palestyńczyków od dzieciństwa uczy się nienawidzić Izraelczyków bez powodu – podczas gdy 7 października nigdy by nie zdarzył się, gdyby tak wielu Izraelczyków mieszkających w pobliżu Gazy nie było wychowywanych do myślenia o swoich palestyńskich sąsiadach znacznie lepiej, niż, jak się okazało, na to zasługiwali.


Oczywiście, jak pokazały nam prohamasowskie protesty na ulicach miast Ameryki Północnej i Europy w ostatnich miesiącach, miliony ludzi na Zachodzie stanowczo odrzucają wszystkie powyższe fakty. Wielu z nich to muzułmanie. Inni to niemuzułmanie, którzy uczęszczali do szkół i uczelni, gdzie postkolonialna papka wymyślona przez Edwarda Saida jest absolutną, niekwestionowaną ortodoksją. Islam jest w rzeczywistości totalitarną, tryumfalistyczną ideologią krwiożerczego podboju; ale Saidowi udało się przekonać dużą część anglojęzycznego świata, że wręcz przeciwnie, jest to wiara pokojowa, której wyznawcy są niewinnymi ofiarami irracjonalnych uprzedzeń. Głęboko niefortunnym faktem jest to, że chociaż Saida nie ma już z nami, intelektualna wężowa jama, którą zbudował z masowych oszczerstw i uników, jest, dzięki niezliczonym ideologicznie wypaczonym profesorom i strażnikom płomienia takim jak Bayoumi, potężniejszą – i bardziej wrogą –  siłą niż kiedykolwiek wcześniej.


Link do oryginbału: https://www.frontpagemag.com/merchant-of-lies/

Frontpage Mag., 19 lutego 2024

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Bruce Bawer
Amerykaski pisarz mieszkający w Norwegii. Urodził się w 1956 roku. Jego ojciec był Amerykaninem polskiego pochodzenia, któremu rodzice dali na imię Tadeusz Kazimierz, próbując tymi imionami polskich bohaterów amerykańskiej rewolucji zbudować pomost między starą i nową tożsamością. Niektórzy uważają go za konserwatystę. Ciekawy przypadek konserwatysty. Studiował literaturę angielską, zaczynał swoją karierę jako krytyk literacki i poeta. Pierwsza jego książka, która wzbudziła zainteresowanie szerszej publiczności, to A Place at the Table: The Gay Individual in American Society (Miejsce przy stole. Gej w amerykańskim społeczeństwie). Inna Stealing Jesus. How Fundamentalism Betrays Christianity (Kradnąc Jezusa. Jak fundamentalizm zdradza chrześcijaństwo), to opowieść o protestanckich fundamentalistach, jego najgłośniejsza książka While Europe Slept (Kiedy Europa spała - polskie wydanie Wydawnictwo "Stapis" ) traktuje o zagrożeniu Europy przez fundamentalizm islamski.

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

„Lepsi” cywile z Gazy   Dershowitz   2024-04-26
Chrześcijanie wolą żyć w Izraelu, a nie w Autonomii Palestyńskiej   Tawil   2024-04-23
Aby chronić prawa człowieka, rządy muszą zaprzestać finansowania kampanii organizacji pozarządowych przeciwko Izraelowi   i Itai Reuveni   2024-04-20
Czemu Warszawa mówi, że „Tel Awiw powiedział”?   Koraszewski   2024-04-20
Niebezpieczny pęd Stanów Zjednoczonych, by uratować grupę terrorystyczną Hamas   Dershowitz   2024-04-19
Palestyńczycy  nie są małymi dziećmi   Wilf   2024-04-18
Ruchy masowe i tęsknota do nienawiści   Koraszewski   2024-04-17
Prawdziwy obraz wojny na Bliskim Wschodzie widać teraz w pełnym świetle Jak błyskawica zapalająca się w ciemnym pokoju, atak Iranu na Izrael w końcu dał światu coś cennego: wgląd w prawdziwe intencje Teheranu.   Freidman   2024-04-16
„Żelazne” wsparcie USA dla Izraela oznacza „nie pozwolimy wam wygrać walki”     2024-04-15
Palestyński plan „dwóch państw”: oszukiwanie Zachodu   Landes   2024-04-13
Być może Izrael jest bardziej etyczny?     2024-04-13
Przeciwni Hamasowi Gazańczycy, antyizraelizm i denazyfikacja   Oz   2024-04-12
Kogo i czego uczy historia?   Koraszewski   2024-04-08
Jesteśmy ofiarami i wszystko, co robimy, jest usprawiedliwione   Greenfield   2024-04-06
Wybiórcze współczucie czyli  liczy się tylko życie Palestyńczyków   Fitzgerald   2024-04-04
Palestyńczyk jak go widzą   Koraszewski   2024-04-02
Kiedy zbrodnia spektakularnie się opłaca   Rafizadeh   2024-04-01
Gaza: razzia jako wojna polityczna   Taheri   2024-04-01
ONZ wezwana do reagowania na przemoc wobec kobiet wynikającą z szariatu   Ibrahim   2024-03-31
Żydzi z Hollywood są jak indyki na Boże Narodzenie   Julius   2024-03-24
Strategia okrucieństwa w wojnie w Strefie GazyPrawdopodobnie Hamas jest pierwszym reżimem w historii, który prowadzi wojnę mającą na celu maksymalizację ofiar wśród własnej ludności.   i Leonard Hochberg   2024-03-22
Lewica, prawica i kanarek w kopalni   Koraszewski   2024-03-22
Dlaczego liberałowie ponieśli porażkę w walce z antysemityzmem   Tobin   2024-03-21
Odwaga białej flagi i mój Poznań   Koraszewski   2024-03-17
Izraelska pisarka wycofuje się z zaplanowanego wystąpienia, zanim zostanie anulowana z powodu „złych poglądów”   Coyne   2024-03-16
Demokracja protestów i piwny parlamentaryzm   Kruk   2024-03-16
Dlaczego nowo niepodległe kraje muszą odrzucić radykalną dekolonizacjęKontrastujące historie Singapuru, Tanzanii i Sri Lanki ukazują niebezpieczeństwa związane z próbą całkowitego wymazania kolonialnej przeszłości.   Sophalkalyan   2024-03-15
Dlaczego lewica musi kłamać o Hamasie i gwałtach   Tobin   2024-03-13
Departament Edukacji USA ukrywa zagraniczne darowizny na rzecz uniwersytetów   Bard   2024-03-13
Od miesięcy oficjalna polityka Autonomii Palestyńskiej zakłada zadawanie cierpień Gazańczykom     2024-03-11
Wybory wartości w globalnej wiosce   Koraszewski   2024-03-11
Czy Gaza naprawdę jest przypadkiem największych cierpień Arabów?   Abdul-Hussain   2024-03-09
Przestępstwa seksualne Hamasu-UNRWA i Międzynarodowy Dzień Kobiet   Blum   2024-03-08
Homeopatyczny środek na wydłużanie rzęs   Koraszewski   2024-03-08
Czy odbędzie się strategiczny dialog USA-Katar?   Carmon   2024-03-07
Kiedy polityka wobec zagranicznych wojen staje się krajową polityką wyborczą   Fernandez   2024-03-05
Palestyński handlarz kłamstw   Bawer   2024-03-05
Wszyscy jesteśmy imigrantami   Koraszewski   2024-03-02
Współudział UE w finansowaniu irańskiego terrroru   Rafizadeh   2024-03-01
Dzień po i jego konteksty   Koraszewski   2024-02-26
Sabotowanie romansu USA-Izrael   Altabef   2024-02-24
Eurowizja i bębny wojny   Collins   2024-02-23
Milczenie feministycznych owiec: ani słowa o horrorach HamasuZwolennicy #MeToo milczeli.   Chesler   2024-02-22
A zwycięzcą jest – Hamas!   Dershowitz   2024-02-21
"Palestyńczycy są tacy sami jak my", zapewnia mędrzec Blinken   Pandavar   2024-02-20
Żyjemy w momencie kulturowego chaosu   Meotti   2024-02-20
Chleba naszego powszedniego daj nam Google   Koraszewski   2024-02-19
Jak propalestyńscy są zachodni demonstranci?     2024-02-16
@Guardian kłamie, żeby przedstawić żołnierzy IDF jako potwory – ale pokazuje, że @IDF pozostaje najbardziej moralną armią na świecie     2024-02-15
Blinken powinien wiedzieć, że Autonomia Palestyńska jest równie zła jak rządy Hamasu w Gazie   Marcus   2024-02-14
Czy może istnieć uczciwa propalestyńska lewica?   Levick   2024-02-14
Hipokryzja zdefiniowana: grupy praw człowieka martwią się wszelkimi ograniczeniami w przepływie uchodźców, ale milczą w sprawie Egiptu, który zakazuje wjazdu jakimkolwiek uchodźcom z Gazy     2024-02-13
Czy uchodźcy żydowscy i arabscy są równi?Mimo prawie miliona żydowskich uchodźców z krajów arabskich, Organizacja Narodów Zjednoczonych nadal ma obsesję wyłącznie na punkcie potomków uchodźców arabskich.   Julius   2024-02-11
Kilka uwag wokół niepewności   Koraszewski   2024-02-09
Moi drodzy Palestyńczycy: Czas pozbyć się naszych przywódców i przyjąć izraelskie oferty pokojowe   Eid   2024-02-07
Jak zdemontować UNRWA: instrukcja krok po kroku     2024-02-07
Wojna Izraela z Hamasem jest najmniej śmiercionośną wojną w regionieDlaczego więc media opisują go jako „jedną z najbardziej śmiercionośnych… w historii”?   Greenfield   2024-02-06
Zdradziecka awangarda intelektualna   Koraszewski   2024-02-04
Departament Stanu a rzeczywistość   Bard   2024-02-03
Szef ONZ twierdzi, że Palestyńczycy mają „prawo do państwowości”. Dlaczego?   Fitzgerald   2024-02-03
UNRWA istnieje, aby pomóc w prowadzeniu wojny, której celem jest likwidacja Izraela   Tobin   2024-02-02
Islamscy terroryści tworzą klęski głodowe, żeby czerpać korzyści z pomocy zagranicznejWalka z terrorystami nie powoduje klęsk głodowych; pomoc humanitarna dla terrorystów powoduje klęski głodowe.   Greenfield   2024-02-01
Kto pierwszy mrugnie w wojnie w Gazie?   Fernandez   2024-02-01
Dokumentowanie działań umożliwiających zbrodnie wojenne Hamasu: agencje ONZ, programy pomocy rządowej i organizacje pozarządowe   Steinberg   2024-01-31
Prawdziwe ludobójstwa, które świat ignorujeZamiast przeciwstawić się prawdziwym zbrodniom przeciw ludzkości, społeczność międzynarodowa obrzuca Izrael krwawymi oszczerstwami.   Bryen   2024-01-29
Wysoki Przedstawiciel UE, Josep Borrell, przyznaje, że chce „dwóch państw”, a nie „pokoju”     2024-01-26
Błędna odpowiedź Bidena w sprawie TajwanuGłównym zagrożeniem dla pokoju w Azji nie jest niepodległość Tajwanu, ale chińska wojowniczość.   Jacoby   2024-01-26
Jak zakończyć cierpienia Palestyńczyków   Tawil   2024-01-24
Dla mediów terroryści Hamasu to duchy   Bard   2024-01-23
Złóżmy pozew przeciwko UNRWA w Hadze   Bedein   2024-01-23
Jak Princeton wybiela haniebną historię Kena Rotha   Steinberg   2024-01-22
Jedna wojna i dwie wizje   Taheri   2024-01-21
Pytasz, czy jesteś antysemitą?   Koraszewski   2024-01-21
“Koszmar zatajonych pieniędzy”: jak Katar kupił Ligę Bluszczową   Williams   2024-01-20
“Krwawe Boże Narodzenie”: chrześcijanie masakrowani w nigeryjskim ludobójstwie   Ibrahim   2024-01-17
Pracownicy pomocy humanitarnej wspierają Hamas   Bard   2024-01-13
Samobójcza głupota „rozwiązania w postaci dwóch państw”   Anderson   2024-01-12
Starzy orędownicy procesu pokojowego i wojna w Gazie   Flatow   2024-01-11
Dlaczego chrześcijańscy przywódcy ignorują ataki na swoją społeczność   Tawil   2024-01-10
Masha Gessen, lub, ври, да знай же меру   Fitzgerald   2024-01-09
Dla mediów terroryści Hamasu to duchy   Bard   2024-01-06
Izrael ma nie tylko armię najbardziej moralną, ale także najbardziej przejrzystą     2024-01-06
Krytycy Izraela po prostu nie chcą, aby Izrael zwyciężył   Tobin   2024-01-05
Kto popiera Hamas?   Dershowitz   2024-01-04
Nie ma „upokorzonej izraelskiej męskości”   Chesler   2024-01-02
Nie ma porównania pomiędzy przemocą palestyńską i żydowską na Zachodnim Brzegu     2024-01-02
Odzyskanie romantyzmu naszej sprawy   Greenfield   2023-12-28
Przyszła strategia ekonomiczna dla pokoju   Mahjar-Barducci   2023-12-25
“Przebudzenie” zagraża amerykańskim Żydom   Tobin   2023-12-23
Dziesięć podstawowych faktów na temat wojny z Hamasem, o których media nie mówią     2023-12-23
Zakazanie przez Bidena prawa wjazdu do USA dla „stosujących przemoc osadników” izraelskich zablokowałby tych, którzy po prostu nie zgadzają się z jego polityką   Kontorovich   2023-12-21
Wojna w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2023-12-20
Czy dysonans poznawczy Bidena może pozwolić Izraelowi wygrać wojnę?   Tobin   2023-12-19
Dlaczego islamiści roszczą sobie prawa do ziemi niemuzułmańskiej?   Bulut   2023-12-18
Polityka tożsamości i zaburzenia kognitywne   Koraszewski   2023-12-18
Symfoniczna wersja terroru   Taheri   2023-12-15
Wsparcie dla terroru: jak terroryści wykorzystują organizacje humanitarne   i Nathaniel Rabkin   2023-12-14
Zdumiewająca naiwność Izraelofobów. Zachodnie oburzenie wywołane wyłapywaniem przez IDF podejrzanych członków Hamasu jest absurdalnym kwiecistym moralizowaniem.   O'Neill   2023-12-13
Redaktor kuwejckiej gazety: Hamas powinien być ścigany sądownie za śmierć i zniszczenie, jakie ściągnął na Gazańczyków atakiem z 7 października     2023-12-11
Tak daleko, tak blisko   Koraszewski   2023-12-10

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk