Prawda

Poniedziałek, 20 maja 2024 - 13:53

« Poprzedni Następny »


Moi drodzy Palestyńczycy: Czas pozbyć się naszych przywódców i przyjąć izraelskie oferty pokojowe


Bassem Eid 2024-02-07


Ostatnio pojawiło się wiele krytyki pod adresem Izraela za rzekome odrzucenie rozwiązania w postaci dwóch państw w sprawie podziału terytorium dawnego Brytyjskiego Mandatu Palestyny między dwa narody. Prawda jest bardziej złożona. Jako Palestyńczyk, który autentycznie tęskni za rozwiązaniem w postaci dwóch państw i poprawą warunków życia na Zachodnim Brzegu i w Gazie, uważam, że należy powiedzieć tę prawdę: to Izrael – i syjonistyczna społeczność żydowska przed uzyskaniem niepodległości – konsekwentnie oferowała kompromis, dialog i rozwiązania w postaci dwóch państw. I to palestyńscy demagodzy ceniący osobistą władzę ponad dobro swojego narodu odrzucili te otwarte oferty – na rzecz niekończących się konfliktów i pragnienia całkowitego zniszczenia społeczności żydowskiej.

To palestyński arabski ruch nacjonalistyczny zdradził naród palestyński i konsekwentnie sprzeciwiał się pokojowi. Niestety, poglądy antysemickich palestyńskich przywódców politycznych często przyćmiewają głosy Palestyńczyków, którzy tęsknią za pokojem. Ich głosy słychać rzadko, jak podczas niedawnego protestu w Gazie, podczas którego kobiety i dzieci protestowały przeciwko Hamasowi, obwiniając organizację terrorystyczną za tragedię ich życia i ukazując podział między narodem a jego przywódcami.

 

Ale nie chodzi tylko o Hamas. Przywódcy palestyńscy sprzedali swój naród od początku ubiegłego wieku – mimo że Żydzi raz po raz próbowali zaoferować nam państwo.


W 1922 roku Liga Narodów jednomyślnie głosowała za ustanowieniem Mandatu Palestyny jako żydowskiej siedziby narodowej z mapą przedstawiającą nie tylko Izrael, Zachodni Brzeg i Gazę, ale także tereny obecnej Jordanii, na których Brytyjczycy zamiast tego utworzyli odrębną monarchię arabską, odcinając ponad 75 procent pierwotnie przyznanej ziemi. Utworzenie Jordanii drastycznie zmniejszyło obraz przyszłego państwa żydowskiego, jednak społeczność żydowska postrzegała to jako szansę na współistnienie.

 

Odpowiedź? Seria arabskich ataków terrorystycznych na Żydów w Palestynie w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku, które na oczach brytyjskich rządów zniszczyły starożytne społeczności żydowskie w miejscach takich jak Hebron.

 

Kiedy w 1937 r. brytyjska Komisja Peela zaproponowała podział Palestyny, żydowscy przywódcy w duchu kompromisu zaakceptowali ją mimo niewielkich rozmiarów proponowanego państwa żydowskiego. Jednak ten gest pokoju, spotkał się z całkowitym odrzuceniem ze strony społeczności arabskiej, co potem powtarzało się wielokrotnie. To nie była tylko odmowa spełnienia warunków; była to nawet odmowa uznania możliwości pokojowego współistnienia przez przywódców palestyńskich, takich jak Hadż Amin al-Husseini, który później był nazistowskim kolaborantem podczas II wojny światowej, werbując bałkańskich muzułmanów do SS.

 

Kiedy w 1947 r. Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych głosowało za podziałem Mandatu na państwa żydowskie i arabskie, społeczność żydowska z radością przyjęła ich propozycję. Jednak tragicznie, przywódcy palestyńskich Arabów ponownie odrzucili nawet małe państwo żydowskie na tym terytorium. Następnie zaprosili armie siedmiu sąsiednich krajów arabskich do inwazji i zniszczenia nowonarodzonego państwa żydowskiego, czego wynikiem była wojna o niepodległość Izraela.


Członkowie Brygad Al-Kassam, zbrojnego skrzydła palestyńskiego ruchu Hamasu, maszerują w mieście Gaza 22 maja 2021 r., aby uczcić pamięć jednego z dowódców Hamasu Bassema Issy, który zginął wraz z innymi terrorystami…
Członkowie Brygad Al-Kassam, zbrojnego skrzydła palestyńskiego ruchu Hamasu, maszerują w mieście Gaza 22 maja 2021 r., aby uczcić pamięć jednego z dowódców Hamasu Bassema Issy, który zginął wraz z innymi terrorystami…

Tendencja ta była kontynuowana wraz z Porozumieniami z Oslo z 1993 r., na mocy których izraelscy przywódcy hojnie pozwolili ludobójczej grupie terrorystycznej zwanej Organizacją Wyzwolenia Palestyny (OWP), kierowanej przez masowego mordercę Jasera Arafata, przejęcie kontroli nad większością Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy. Rok 2000 był momentem krytycznym. Na szczycie w Camp David Izrael przedstawił bezprecedensową ofertę państwowości palestyńskiej. Po raz kolejny spotkali się z odmową przywódców palestyńskich i wybuchem krwawej Drugiej Intifady, fali samobójczych zamachów bombowych, w których zginęło prawie tysiąc izraelskich cywilów.

 

Ta zdrada rozwiała wszelkie złudzenia co do zaangażowania strony palestyńskiej w pokojowe rozwiązanie.

 

Potem przyszedł rok 2008, na konferencji w Annapolis, gdzie Izrael po raz kolejny wystąpił z propozycją niepodległego państwa palestyńskiego. Odmowa palestyńskiego prezydenta Mahmouda Abbasa przyjęcia tej oferty była nie tylko rozczarowująca; to doprowadzało do szału. Dziś Abbas, który doszedł do władzy w 2004 r., już dziewiętnasty rok sprawuje czteroletnią kadencję prezydencką, zawieszając zarówno wybory, jak i konstytucję na terytoriach palestyńskich.

 

Tymczasem Strefą Gazy rządzi terrorystyczny i nikczemny Hamas, palestyński ISIS, który 7 października 2023 roku najechał społeczności południowego Izraela, mordując 1200 dusz w ciągu jednego koszmarnego dnia i biorąc ponad 240 jeńców do Gazy. Do tych morderstw dołączyły się niewypowiedziane akty napaści na tle seksualnym i ciągłe znęcanie się nad zakładnikami aż do dziś, co ponuro przypomina o ludzkich kosztach tego konfliktu.

 

Zaprzysiężonym celem karty założycielskiej Hamasu nie jest współistnienie, ale unicestwienie Izraela. Chaled Maszaal, były szef Hamasu i wciąż jeden z jego najważniejszych przywódców, jeszcze w tym miesiącu wyjaśniał stanowisko Hamasu w sprawie koncepcji rozwiązania w postaci dwóch państw: „Odrzucamy tę koncepcję, ponieważ oznacza to, że otrzymamy obietnicę [palestyńskiego ] państwa, jednak mamy obowiązek uznania prawomocności innego państwa, którym jest twór syjonistyczny... Nie zrzekniemy się naszego prawa do całej Palestyny, od rzeki [Jordan] do Morza [Śródziemnego]”. Twierdził uparcie, że 7 października tylko „wzmocnił to przekonanie”.

 

Historia konfliktu izraelsko-palestyńskiego w sprawie rozwiązania w postaci dwóch państw ukazuje trudną rzeczywistość: Izrael konsekwentnie podejmował autentyczne wysiłki na rzecz pokoju, ale spotykało się to z odrzuceniem, zdradą i mrożącą krew w żyłach przemocą ze strony palestyńskiej. Ten wzorzec odmowy, szczególnie uosobiony przez grupy takie jak Hamas, był i jest prawdziwą przeszkodą na drodze do pokoju.

 

Czas bez ogródek przyznać się do tej prawdy. Ci, którzy twierdzą, że pragną pokoju, muszą stawić czoła tym w społeczeństwie palestyńskim, którzy odrzucają pokój, w tym Hamasowi. Musimy pozbyć się palestyńskiego establishmentu, który rządził przez 15 lat, tak naprawdę nie reprezentując narodu palestyńskiego. Tylko wtedy będziemy mogli mieć nadzieję na wytyczenie drogi wiodącej do pokojowej przyszłości, w której będą dwa państwa.

 

Link do oryginału: https://www.newsweek.com/my-fellow-palestinians-its-time-get-rid-our-leaders-accept-israels-offers-peace-opinion-1864654

Newsweek, 28 stycznia 2024

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2607 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk