Prawda

Wtorek, 30 kwietnia 2024 - 07:16

« Poprzedni Następny »


Listy z naszego sadu - rok w sieci


Andrzej Koraszewski 2014-12-15


Rok temu zamknęliśmy jeden rozdział w naszym życiu, otworzyliśmy następny i zaczęliśmy wrzucać butelki z listami do oceanu informacji w elektronicznej sieci. Powstały „Listy z naszego sadu”. Po roku jest tych listów 1156, a jak twierdzi Google czytano je już trzy i pół  miliona razy. Z tą statystyką trudno się dogadać,  nie we wszystko należy wierzyć, pewne jest, że dziennie mamy średnio 1000 unikalnych czytelników, ciekawy jest przyrost zainteresowania poszczególnymi artykułami w miarę upływu czasu.


Najbardziej popularnym tekstem okazał się artykuł Piotra Naskręckiego Jeden oddech który zmienił planetę, który ma prawie 22 tysiące czytań. Kiedy zastanawiam się, który z opublikowanych tekstów był najważniejszy, bez wahania odpowiadam, że dla mnie to był tekst Matti Friedmana Były korespondent Associated Press wyjaśnia oraz część druga Jak i dlaczego prasa zniekształca wiadomości?Obydwa te teksty rozeszły się dość szeroko i trafiły również do środowiska dziennikarskiego.

 

Czort wie jak nazywałyby się „Listy” gdyby nie Henryk Rubinstein. Przedstawialiśmy kilkanaście propozycji, a Henryk kwitował je mało parlamentarnie, dopiero przy „Listach” orzekł, że „tak”, a my natychmiast uznaliśmy, że ma rację. Zabawne, bo po roku nie umiemy sobie nawet  wyobrazić, że nasze „Listy” mogły by mieć inną nazwę.

 

Również kształt graficzny to zasługa Henryka, bo i sam program z jego firmy (Textalk) i dołożył do tego systematyczne porady i nadzór bezpośredni. „Listy” bez Henryka nie byłyby tymi „Listami”. Pomogło kilka innych osób (mnóstwo roboty włożył Jacek Chudziński i Kuba), było sporo dobrych rad i sporo zachęt.

 

Ustalany wspólnie z Naczelną profil naszych „Listów” odpowiada temu, o czym z Małgorzatą najczęściej rozmawialiśmy ze sobą przez pół wieku w naszych tak różnych kuchniach. Nauka, ateizm, zagrożenia ze strony you know who. Zachwyt zarówno tym, co nauka daje ludzkości, chroniąc nasze życie, przedłużając je, fascynując swoim przekraczaniem granic, co nieodmiennie dodaje życiu sensu. Ateizm jest w pewnym sensie uzupełnieniem tego zachwytu dla nauki, bo religie są łańcuchami, które niebywale utrudniają wykorzystanie ludzkiego potencjału intelektualnego, wykorzystanie już zgromadzonej wiedzy dla poprawy ludzkiego losu i poszerzenie możliwości racjonalnej komunikacji między ludźmi.

 

Czytelnik znajduje w „Listach” więcej tekstów o nieustającym konflikcie między nauką i religią niż jałowych rozważań o niebycie Wszechobecnego.

 

A wreszcie you know who, czyli powrót brunatnej fali, totalitarnych idei, wiecznie odradzającego się zła, które  zagraża rozbiciem zawsze kruchej cywilizacji. Dziś to zagrożenie jest większe niż było od wielu dziesiątków lat.

 

Na łamach „Listów z naszego sadu” jest silnie obecna idea Petera Benensona by mówić o więźniach sumienia, zarówno tych, którzy fizycznie znajdują się za kratami, jak i tych, których nazywamy dysydentami, a którzy często z narażeniem życia swojego i swoich rodzin występują w obronie wartości, które przyświecały autorom Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. To jest powód dla którego na łamach „Listów” spotkacie dysydenta z Turcji i dysydenta z Pakistanu, dysydentów palestyńskich, muzułmańskiego filozofa z Francji i walczącego o świeckie państwo filozofa z Egiptu, dysydenta z Nigerii, czy indiańskiego dysydenta z Kanady.

 

Ta wspólnota pięknie wierzących i niewierzących, dla których humanizm jest w sumie ważniejszy od wiary lub niewiary, jest dla nas szczególnie ważna. Poszukiwanie tych ludzi w sieci zajmuje sporo czasu, dzielenie się ich tekstami dostarcza nam niekłamanej przyjemności, przy okazji nawiązujemy z nimi kontakty i w efekcie, w jesieni życia, w naszej dobrzyńskiej pustelni, mamy nieustanne, niesamowicie ciekawe spotkania.

 

Oczywiście te spotkania to nie tylko autorzy publikowanych tekstów, ale  również czytelnicy. Jest już spory krąg ludzi, którzy zdążyli się zżyć z „Listami”, a my z nimi.        

 

Bliski Wschód, polityczny islam, antysemityzm, tak chętnie nazywany dziś antysyjonizmem, zajmuje niemal połowę tego co publikujemy w „Listach”. Jest tak dlatego, że naszym zdaniem zagrożenia cywilizacji płyną dziś głównie ze strony nowego (znów religijnego) totalitaryzmu. Egipski filozof pisze, że cywilizacja ludzka jest tylko jedna, you know who ma różne przebrania, ale jego wrogiem jest nieodmiennie ludzka cywilizacja.    

 

Antysemityzm to opowieść o nienawidzących, a nie o nienawidzonych, samobójcza choroba, która kiedy przewraca się płot, każe szukać winnego Żyda, zamiast go naprawić.

 

Źródłem chrześcijańskiego i muzułmańskiego antysemityzmu było od samego początku korzystanie z zapożyczonego, plemiennego boga. Pod każdą szerokością geograficzną ludzie wymyślali sobie swoich plemiennych, opiekuńczych bogów i czuli się ich wybrańcami. Nic dziwnego, że naród wybrany przez żydowskiego boga jest znienawidzony przez tych, którzy ukradli żydowskiego boga.

 

Psychologicznie nie jest to specjalnie skomplikowane, ale prowadziło do konstrukcji idei antybliźniego, która okazała się niebywale skutecznym narzędziem politycznym tyranów nieustannie szukających możliwości przekierowania gniewu ludu.

 

Niemal za każdym razem, kiedy kocioł ludzkich emocji groził eksplozją, powracało przyzwolenie na zabijanie „zabójców Chrystusa”, „zabijających chrześcijańskie dzieci na macę”, kalających narodową czystość, czy tylko „potomków małp i świń”.

 

Rodzący się europejski nacjonalizm przejął ten instrument z religijnego dziedzictwa i stał się centralnym filarem ideologii nazistowskiej. Internacjonalistyczna idea pozwoliła obalić cara, ale zachowała hasło „bij żidow, spassaj Rassieju”. Islam, który nie tylko nie miał swojego  Lutra, ale nie zaczął nawet marzyć o swoim Deng Xiaopingu, poszukuje swojej tożsamości prowadząc wojnę religijną między różnymi muzułmańskimi wyznaniami, ale na polu ideologicznym wydaje się dominować konkurencja o to, kto bardziej nienawidzi Żydów i czyje obietnice przeprowadzenia kolejnego Holocaustu są bardziej przekonujące.

 

W wolnym, zachodnim świecie kolejna fala ucieczki od wolności ma wszystkie symptomy starej choroby. W „Listach z naszego sadu” próbujemy pokazać, jak ten nurt zachodniej ucieczki od wolności zlewa się z potężną rzeką kotłującej się nienawiści w świecie chaosu. Nasze opinie oparte są na faktach, które zawsze mogą okazać się zniekształcone. Każdy błąd wyłapany przez krytyków jest dla nas cenny, najgorsza prawda jest zawsze cenniejsza niż życie w narracjach pozwalających na pogardę i bestialstwo w imię opowieści.   

 

Rok istnienia „Listów” to dość długi czas, żebyśmy mogli się przekonać, że paryskiej „Kultury” nie da się powtórzyć, ale można próbować pielęgnować jej idee, chociażby w tak bardzo skromnym zakresie, na jaki może sobie pozwolić para pustelników.

 

Nam ta codzienna praca nad „Listami” dostarcza ogromnej satysfakcji i byliśmy na to zdecydowani chociażby dla kilku odbiorców. Reakcje i liczba czytelników przerosły nasze oczekiwania. Dziękujemy, wspaniale, że jesteście.               


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
10. Wielkie Dzięki Marcin Łakomy 2014-12-19
9. Gratulacje Ewa 2014-12-18
8. Wyjątkowo Cenne Listy Piotr Jankowski 2014-12-16
7. Dziękować, dziękować Bonifacypijawa 2014-12-16
6. Czytelnik DEMONICON 2014-12-15
5. Gość w sadzie Lucjan Ferus 2014-12-15
4. :) Tomek 2014-12-15
3. Wyjątkowe miejsce lipschitz 2014-12-15
2. Zabawne jest, że ja "listy" zacząłem czytać Paweł F. 2014-12-15
1. Redaktor Naczelna Hili trzyma wszystko mocno w garści Marek C (Negev) 2014-12-15


Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk