Prawda

Środa, 1 maja 2024 - 07:38

« Poprzedni Następny »


Lękliwe cenzurowanie Dantego i wyznania Adama Michnika


Andrzej Koraszewski 2021-04-05

Portret Dantego pędzla Botticellego (Wikipedia)

Portret Dantego pędzla Botticellego (Wikipedia)



Podczaś święta Wielkiejnocy próbowałem wyłuskać Mahometa z piekła. Za jakie grzechy miałby Prorok siedzieć w chrześcijańskim piekle razem z jakimś papieżem? Ostatecznie to piekło jest chrześcijańskie, to chrześcijański start-up, muzułmanie mają własne, nazywa się Jahannam i wygląda na plagiat, ale kto to może wiedzieć? Do chrześciańskiego piekła Mahometa wpakował Dante, znalazł się tam w VIII kręgu wraz z papieżem Mikołajem III. Z jakiej racji? Kto poecie pozwolił? Czy zdawał sobie sprawę z tego co robi? Czy wiedział, że może narazić potomnych na poważne przykrości? Nic dziwnego, że współczesna tlumaczka, przygotowując do druku nową edycję jego dzieła, odrobinę zmieniła tekst, odpuszczając sobie i nam imię Proroka.

Jak wyjaśniła później, chciała uczynić tę komedię, boską komedię, bardziej zjadliwą dla szerszej, a szczególnie młodszej  publiczności. „Wiedzieliśmy – powiedziała – że gdybyśmy pozostawili ten fragment, tak jak był on napisany, niepotrzebnie urazilibyśmy bardzo wielu czytelników”.


To niesłychanie optymistyczna wiadomość, że w Holandii wydawca może liczyć na masowe zainteresowanie nowym tłumaczeniem Boskiej komedii. Niektórzy podejrzewają, że ta obawa przed urażeniem uczuć tak wielu czytelników może być związana z lękiem przed tymi, którzy nie muszą niczego czytać, żeby zabić. Ostatecznie tak niedawno fracuski nauczyciel stracił głowę, a i Holandia nadal pamięta socjologa i polityka Pima Foruyna, którego zamordowano w 2002 roku, reżysera Theo Van Gogha, zamordowanego w 2004 roku i kilka innych osób, które straciły życie bo uraziły religine uczucia. Lęk można zrozumieć, ale zasłanianie go szlachetną wrażliwością wobec uczuć jest nie tylko odrażające, ale i groźne.


Dante uczucia religijne obrażał  świadomie i z premedytacją, zdając sobie sprawę z faktu, że naraża się nie tylko na piekło po śmierci, ale przede wszystkim na całkiem doczesne niebezpieczeństwa ze strony strażników uczuć religijnych.


Nie uświadamiam sobie, żeby jakiś pisarz z muzułmańskiego świata umieścił Proroka w muzułmańskim piekle. Owszem Salman Rushdi napisał powieść Szatańskie wersety, której tytuł związany jest z faktem, iż według dobrze poinformowanych źródeł, niektóre wersety Koranu zostały podyktowane Prorokowi przez Szatana. Powieść uraziła uczucia religijne i w lutym 1989 roku, wielki ajatollah Ruhollah Chomeini ogłosił fatwę wzywającą do zabicia pisarza, obiecując przyszłemu mordercy raj po śmierci i sowitą nagrodę finansową na ziemi.


Ajatollah pisał:

„Informuję dumnych muzułmanów na świecie, że autor książki Szatańskie wersety – która jest przeciwko islamowi, Prorokowi i Koranowi – jak i wszyscy, którzy są uwikłani w jej publikowanie i są świadomi jej zawartości, niniejszym są skazani na śmierć”.

Pisarz dzięki policyjnej ochronie przeżył, zamordowano jednak dwóch tłumaczy jego książki. Fatwa obowiązuje do dziś, zaś obiecywana nagroda finansowa dla mordercy znacząco wzrosła.    


Wtedy uczucia religijne uraziła powieść przypominająca o kuchni, w której pichcono święty Koran, potem było jeszcze wiele innych powodów, wśród których szczególnie głośne było opublikowanie karykatur Proroka, które nie dość, że były karykaturami, to sugerowały, iż jego wyznawcy są tak uduchowieni, że nadzwyczaj często sięgają po nóż, bombę czy karabin.


A jednak wielu autorów z muzułmańskiego świata idzie raczej śladami Dantego, niż śladami tych, którzy nie tylko ze strachu ustępują wobec terroru (co daje się jakoś zrozumieć), ale na domiar złego ukrywają swój strach za ględzeniem o własnej wrażliwości i tolerancji, która w rzeczywistości jest wyłącznie tolerancją dla terroru i barbarzyństwa.


Wafa Sultan jest Arabką. Studiowała medycynę w Syrii, nostryfikowała swój dyplom w Stanach Zjednoczonych i tam zrobiła specjalizację z psychiatrii. Jest ateistką, pisuje również do prasy arabskiej. Jej książka A God Who Hates to historia wychodzenia z pułapki, jaką jest rodzima kultura i rodzima religia. Rodzimy się napiętnowani przez religię i kulturę, która determinuje nasz los i naszą wizję świata. Człowiek stworzył boga — pisze Wafa Sultan — ale ten obraz boga wpływa na psychikę człowieka. Nie pytajcie, co było pierwsze; ważne jest to, że w efekcie mamy zdeformowaną kurę, która znosi zgniłe jaja.


Dzięki wspólnemu znajomemu mamy tę książkę z odręczną dedykacją autorki. Dedykacja dość stereotypowa, bo co można napisać obcym ludziom - „With love and hope". Lektura książki zmienia te słowa w motto. Jest to bowiem książka nie tylko o koszmarnej pułapce tradycji, ale i książka o miłości i współczuciu opartym na wszechstronnej wiedzy, traktuje również o nadziei, że może kiedyś coś się zmieni.  


Kiedyś, podczas wywiadu dla arabskiej telewizji Wafa Sultan, stanęła w obliczu pytania, czy chrześcijaństwo jest lepsze od islamu, próbowała się wykręcić, ale prowadzący wywiad nie dawał za wygraną. Mówiła, że islam jest źródłem wszelkiego zła dla mieszkańców krajów muzułmańskich, w końcu jednak zmuszona do odpowiedzi zrobiła krótkie porównanie postaci Jezusa i Mahometa. Ten pierwszy, nauczyciel, przemawiający przeciw gwałtom, ten drugi wojownik, który jednej nocy obciął głowy ośmiuset jeńcom i wziął do swojego namiotu kobietę, której męża, ojca i brata chwilę wcześniej zabił.


Wafa Sultan szybko porzuciła Jezusa i trzymała się dalej już tylko Mahometa, który poślubił sześcioletnią dziewczynkę, ale łaskawie zgwałcił ją dopiero kiedy miała lat dziewięć, który nieustannie nawoływał do mordowania w imię Allaha, sam był wodzem i zajmował się mordowaniem i grabieżą. Życiorys muzułmańskiego proroka, który jest wzorem dla każdego muzułmanina, to życiorys przestępcy, który powinien być w cywilizowanym społeczeństwie natychmiast aresztowany i w oparciu o istniejące dowody skazany na dożywocie bez prawa wcześniejszego zwolnienia. Życiorys masowego mordercy, kryminalisty, bigamisty i rabusia.


Książka innej autorki z muzułmańskiego świata, Egipcjanki, Nonie Darwish Cruel and usual Punishment. The global implication of Islamic law jest przerażającą denuncjacją islamu. Jest to analiza szariatu jako prawa religijno-państwowego, które praktycznie rzecz biorąc przekreśla działanie prawa stanowionego i oddaje mieszkańców państw muzułmańskich w ręce kleru.


Szariat
 odwołuje się do dowolnie interpretowanego Koranu i innych pism religijnych, odrzuca prawo stanowione, kiedy jest ono niezgodne z „prawem bożym", posługuje się samosądem i nieustannie wzywa do samosądów. Każdy duchowny może wydawać fatwy wzywające do zabicia każdego, kto zdaniem tego duchownego powinien być zabity. Prawo państwowe nie ściga i miałoby ogromny problem ze ściganiem duchownych otwarcie nakazujących zabicie konkretnej osoby, czy zabijanie przedstawicieli grup religijnych lub etnicznych.


W efekcie szariat oznacza rządy ulicy, religijnych bojówek, organizacji manipulujących tłumami, wobec których rządy są mniej lub bardziej bezsilne lub stają się ich reprezentantami. Konstytucje i sądy państwowe stają się tylko dekoracją, a różne sekty muzułmańskie walczą ze sobą o to, kto będzie miał największy wpływ na armię i siły bezpieczeństwa.


Narzędziem konkurujących ze sobą sekt są symbole religijne i religijna histeria. Każdy apostata powinien być zabity, a apostatą jest każdy, kto krytykuje lub narusza jakiekolwiek słowo w Koranie czy w hadisach. Mieszkańcy krajów muzułmańskich żyją w nieustannym terrorze, bo zarzut krytykowania czy naruszania pism religijnych nie wymaga sprawdzania ani weryfikacji, może go wysunąć każdy duchowny, a nawet szeregowy wierny.


Nakazywany przez szariat samosąd rozpoczyna się w rodzinie, od wszechwładzy męża nad żoną (żonami) i dziećmi, od formalnego prawa do stosowania przemocy w domu. Szariat, który jeszcze tak niedawno sankcjonował prawo zabicia własnego dziecka, tylko pozornie przystał na ochronę ludzkiego życia i do dziś ściganie tzw. zabójstw honorowych jest praktycznie rzecz biorąc fikcją.


Duchowni, wydający fatwy nakazujące zamordowanie dziennikarza, intelektualisty, czy podżegający do mordowania mniejszości religijnych lub muzułmanów innej niż oni sami denominacji, z reguły nie są ścigani przez prawo. Prawo reaguje dopiero, kiedy zagrożeni czują się sami politycy.


Tych książek autorów z muzułmańskiego świata mamy dosłownie setki i doskonale pokazują mechanizm religijnego terroru oraz powody, dla których holenderski wydawca decyduje się na ocenzurowanie poety, który pisał w czasach, gdy chrześcijaństwo zachowywało się jak dzisiejszy islam, a muzułmanie żyjący w chrześcijańskim świecie często stawali przed wolnym wyborem między okrutną śmiercią, a przyjęciem chrześcijańskiej wiary. Sam Dante umarł na wygnaniu, bo w jego rodzinnym mieście groziło mu spalenie na stosie nie tyle za herezję, co za politykę (co w jego przypadku oznaczało namawianie do osłabienia związków Florencji z Watykanem i głębokie przekonanie, że właściwym miejscem dla urzędującego papieża jest piekło).


Mahomet pojawia się w Boskiej komedii jako postać marginalna:


Z dziurawej kadzi mniej wina wyciecze,

Ile krwi ciekło z rozciętego ducha,

Od samej brody aż poniżej brzucha;

Z kolan drgające zwisały jelita;

Widziałem serce, część wnętrza okryta

Raziła oczy czerwonością nagą.

Podczas gdym jego oglądał z uwagą,

Spojrzał, rękoma pierś rozdarł i rzecze:

«Patrz, ja, Mahomed, jak siebie kaleczę!

Przede mną Ali cały we łzach kroczy,

Twarz mu po czaszkę jedną raną broczy;

Szatan tu stoi i z naszej gromady

Każdego bierze na ostrze swej szpady;

Gdy kończym obrót swej bolesnej drogi,

Tu choć najszersza zamyka się rana

W chwili, gdy stajem przed mieczem szatana.

Lecz ty, kto jesteś, co stoisz bez trwogi?

Może niedługo skoczysz z tej wyżyny,

Gdzie ciebie strącą twoje własne winy?»

— «On nieumarły, nie lżyj go bezkarnie!

On nie na męki wstąpił w wasze progi,

Lecz aby wszystkie tu poznał męczarnie:

Zmarły żywego, po nowej mu drodze,

Przez całe piekło z wyższej woli wodzę».

Mistrz rzekł i dodał: «Prawdzie nie skłamałem».

A na dnie jamy wszyscy potępieńce

Stanęli, patrzą na mnie gronem całem,

Zapominając z podziwu o męce.

— «Jak ujrzysz słońce, powiedz Dulcynowi

Jeśli tu prędko zstąpić nieochoczy,

Niech skupi żywność, śniegiem się otoczy;

Bo jak ci mówię, bez śniegu i głodu,

Nowarczyk w górach niełatwo go złowi».

Tak z podniesioną stopą do pochodu,

Duch Mahometa mówił, potem nogę

Na dłuż prostując poszedł w swoją drogę.

tłum. Julian Korsak


Nic strasznego, a przecież lęk serce ściska jak też to odbiorą młodzi czytelnicy i czy aby nie poczują się urażeni. Trzeba to usunąć, wymazać, okazać życzliwość religii, która przecież sama w sobie nie może być zła.


Wywiad Dominiki Wielowieyskiej z Adamem Michnikiem
nosi tytuł „Wierzę w tajemnicę. Ja nie umiałbym powiedzieć, że jestem ateistą”. Wytłuszczone zdanie pod tym tytułem głosi: „Odrzucam myślenie, w którym nie ma miejsca na życzliwość dla Kościoła katolickiego”. Właściwie mogę w tym momencie przestać czytać. Jestem ateistą, bo nie znajduję żadnych powodów do wiary w istnienie istot nadprzyrodzonych, mogę zrozumieć przywiązanie do religi, mam wielu wspaniałych wierzących przyjaciół, wielu wierzących zaliczam do moich wzorów osobowych, ale nie ze względu na ich wiarę, a ich charakter i zachowania nie mające nic wspólnego z wiarą (chociaż mogą twierdzić, że do tych zachowań motywowała ich religia). Kościół katolicki uważam za instytucję, która na żadną życzliwość nie zasługuje.  


Czytałem dalej już troszkę na siłę, przyglądając się tej nieboskiej komedii. Na pierwsze, długaśne pytanie dziennikarki, kończące się zdaniem „Kościół żądał więcej i więcej, a elity polityczne na wszystko się zgadzały”. Michnik odpowiada:

„Jako pierwszy po naszej stronie, nazwijmy ją środowiskiem laickim, zwracałem uwagę, że w walce z dyktaturą komunistyczną i w obliczu gwałcenia godności i praw człowieka siłą rzeczy Kościół jest naszym sojusznikiem, ale sojusznikiem, którego nie znamy.”

Krótko mówiąc autor tych słów przyznaje, że nigdy nie rozumiał, że Kościół katolicki jest instytucją hierarchiczną, zorganizowaną jak partia komunistyczna, nigdy nie zrozumiał, że jest instytucją totalitarną, która nie tylko opierała się demokracji i prawom człowieka w przeszłości, ale pozostaje w opozycji do demokracji, nawet kiedy jest zmuszona do udawania, że ją respektuje. Dał się oszukać i co gorsza nadal jest z tego dumny. Nadal nie jest świadomy tego, że otwarci katolicy zostali potraktowani przez polską hierarchię i Watykan instrumentalnie, że wykorzystano naiwność nie tylko wspaniałych wierzących takich jak Tadeusz Mazowiecki, ale naiwność i głupotę ludzi, którzy mieli budować instytucje zabezpieczające przed porwaniem demokracji przez siły antydemokratyczne. Krótko mówiąc Adam Michnik jest nadal dumny z tego, że otwierał bramy piekła i że niczego się nie nauczył.


Kiedy w Polsce Bolesław Chrobry wyrąbywał toporem drogę chrześcijaństwu, w Aleppo żył poeta, który wyśmiewał michnikowe tajemnice i otwarcie przyznawał się do ateizmu, poprawnie definiując istotę instytucji religijnych.


W czasach renesansu heretycy tylnymi drzwiami wprowadzali do chrześcijaństwa filozofię grecką i rzymską, mając nadzieję na jakieś chrześcijaństwo z ludzką twarzą.


Dziś żyjemy w czasach drugiej kontrreformacji, powrotu tępego religijnego fundamentalizmu, naporu instytucji religijnych na scenę polityczną, ucieczki od nauki i wartości oświeceniowych i strachu przed religijnym terrorem. Pochodzący z Pakistanu Ibn Warraq jest ateistą, ale jest przekonany, że ratunek może przyjść ze strony wierzących humanistów, nadających ludzką twarz życiu religijnemu i świadomych tego, że ich religia pozostanie nieludzka, jak długo życie polityczne nie zostanie zsekularyzowane, a religijność powiązana z tolerancją, empatią i otwartością na naukę (a tym samym na bardziej metaforyczne odczytywanie pism świętych). W jego książkach nie znajdujemy ani śladu życzliwości dla instytucji religijnch, ani tych w świecie islamu, ani tych w świecie chrześcijańskim, ani w żadnym innym. Nie ma wątpliwości, że jego opcją jest pozostawienie Mahometa w piekle, a pewnie i tam posłałby również wielu filozofów bredzących jak Piekarski na mękach o życzliwości dla totalitarnych instytucji.     


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Obalić pomnik raisisty Marek Eyal 2021-04-05


Notatki

Znalezionych 2594 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Bliski Wschód jest jak 1000 Hiroszim   Charbel   2016-06-18
Bojkot, osiedla i piękna niewinność   Tsalic   2016-03-12
Co kogo rani i jak mocno?   Koraszewski   2019-02-02
Co się dzieje w gabinecie Putina?   Koraszewski   2022-04-01
Co trzeba wiedzieć o obecnym trudnym położeniu Izraela    Flatow   2018-02-03
Cywilizacja zniszczona przez obojętność Zachodu?   Meotti   2017-11-25
Cywilizacja śmierci czy cywilizacja życia?   Koraszewska   2016-07-26
Czarny sierżant policji pozywa Obamę i Black Lives Matter przed sąd   Greenfield   2016-10-01
Czego chcą Palestyńczycy? Widziane z Malezji   Lau   2017-12-31
Czego lub kogo mamy się bać?   Koraszewski   2017-09-05
Cztery dekady irańskiej nienawiści     2017-11-10
Czy będzie rewolucja w nauczaniu islamu?     2016-08-31
Czy dobry Bóg może latać z kałachem?   Koraszewski   2016-01-08
Czy kobiety rzeczywiście są ofiarami? Cztery kobiety dorzucają swoje zdanie      2017-12-15
Czy można przywrócić pokój w Iraku?   Fernandez   2016-09-23
Czy ONZ ułatwia zbrodnie przeciwko ludzkości?   Frantzman   2016-09-02
Czy Oxfam popiera terror?    Clarfield   2018-01-28
Czy Rashida Tlaib jest winna bigoterii?    Dershowitz   2019-01-22
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Demokratyczna republika Somalilandu    Clarfield   2018-08-16
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Do czego wzywa imam w New Jersey?     2017-12-22
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Dyskryminacja z miłości i dobrego serca   Koraszewski   2022-07-29
Elegia z Rakki dla Państwa Islamskiego pokazuje zarówno słabość, jak siłę   Fernandez   2017-06-25
Europa: Muzułmańskie zbrodnie przeciwko kobietom? Nie szkodzi.   Bulut   2017-06-01
Fake news czyli partyjna “Prawda”   Koraszewski   2017-03-29
Fałszywi sojusznicy Ameryki w Zatoce    Bekdil   2018-08-31
Harvard zaprasza głównego palestyńskiego negacjonistę    Lipman   2020-09-04
Holenderscy łowcy Żydów, którzy udzielili olbrzymiej pomocy nazistom   Gerstenfeld   2018-02-07
Irańczycy przeciwko irańskiemu reżimowi      2018-01-03
Islamscy terroryści tworzą klęski głodowe, żeby czerpać korzyści z pomocy zagranicznejWalka z terrorystami nie powoduje klęsk głodowych; pomoc humanitarna dla terrorystów powoduje klęski głodowe.   Greenfield   2024-02-01
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Jak Izrael, Diaspora i Polska mogą opanować debatę o Holocauście   Frantzman   2018-03-01
Karykatura sprawiedliwości w Międzynarodowym Trybunale Karnym?Prokuratorka Bensouda powinna zostać zdyskwalifikowana.   Calvo   2020-06-22
Kiedy amerykańska administracja spała, inni spiskowali   Fernandez   2016-12-28
Kogo rzeczywiście obchodzi, gdzie trafia pomoc zagraniczna?   Roth   2016-08-21
Koronawirus: dyrektor WHO ma długą historię tuszowania faktów    Kern   2020-04-21
Kto się boi czarnego luda?   Koraszewski   2016-08-08
Ku politycznemu wymarciu   Carmon   2018-05-11
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Lewica i konflikt izraelsko-palestyński: droga do wzniosłej nienawiści    Palmer   2017-08-13
Lewica podeptała swoje wartości   Koraszewski   2017-03-20
Libańska nienawiść do Izraela objawem choroby kraju   Maroun   2016-10-16
Ludowe diabły i panika moralna   Koraszewski   2017-02-09
Małorolny agent wpływu   Koraszewski   2016-08-18
Milczenie feministycznych owiec: ani słowa o horrorach HamasuZwolennicy #MeToo milczeli.   Chesler   2024-02-22
Mord na Wzgórzu Świątynnym i kanonizacja zbirów     2017-07-22
Mowa obronna na rzecz kurdyjskiej niepodległości    Dershowitz   2017-10-09
Nowa cenzura, czyli powrót Policji Myśli?   Chesler   2018-12-18
Nowy, irański porządek świata     2017-12-21
Obietnica i zagrożenia porozumienia pokojowego z Dżuba    Fernandez   2020-09-04
Obnażenie palestyńskich kłamstw    Blum   2020-09-19
Obozy Hamasjugend, Gaza 2017     2017-08-14
Omar i Mohammed mają wspólny cel    Koraszewski   2017-06-20
ONZ adoptowała palestyńskie kłamstwa, mity i morderczy terror wobec Izraela    Hirsch   2020-07-17
Orwellowskie doniesienie z procesu Franza K.   Koraszewski   2016-08-16
Oxfam, NGO i efekt aureoli    Steinberg   2018-03-04
Oświecenie: Rozum jest niezbywalny    Pinker   2018-02-15
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Palestyńczycy: Nie zaakceptujemy żydowskiego Izraela   Toameh   2016-05-01
Palestyńska kleptokracja i jej zachodni sojusznicy   Roth   2016-05-31
Pandy trzymają się mocno   Lomborg   2017-01-23
Państwo, naród, społeczeństwo   Koraszewski   2019-08-15
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Powrót aborcji domowym sposobem    Koraszewski   2016-03-14
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Prawdziwe ludobójstwa, które świat ignorujeZamiast przeciwstawić się prawdziwym zbrodniom przeciw ludzkości, społeczność międzynarodowa obrzuca Izrael krwawymi oszczerstwami.   Bryen   2024-01-29
Problem uchodźców w prasie arabskiej     2015-09-27
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
Przestańcie “rozumieć” Palestyńczyków    Yemini   2018-01-19
Przypowieść o dobrym muzułmaninie   Koraszewski   2017-08-30
Purytańska świątobliwość Putina i ideologiczna wojna z Zachodem   Meotti   2016-10-18
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Rozwiązanie w postaci 50 państw   Koraszewski   2017-01-13
Rzecz o etyce w szkole i poza szkołą    Koraszewski   2021-11-25
Rząd USA odmawia ujawnienia antyizraelskiego podżegania w palestyńskich podręcznikach szkolnych   Bedein   2019-01-20
Sam-Wiesz-Kto wraca   Koraszewski   2016-10-22
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Stu francuskich intelektualistów ostrzega przed islamskim totalitaryzmem      Fitzgerald   2018-03-23
Sułtan kontra Car: Runda XXI wieku – zderzenia ambicji imperialnych o hegemonię regionalną     2015-12-14
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Szczepienie dzieci przeciwko liberalizmowi i sekularyzmowi   Kharrazi   2016-12-19
Terytorialne apetyty Turcji   Bekdil   2016-10-25
Testament palestyńskiego nożownika, Katiby Zahrana     2017-09-19
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Trzy konflikty żydowsko-arabskie   Rosenthal   2017-07-24
Turcja: kraj meczetów, więzień i niedouczonych   Bekdil   2016-10-05
Udręczona granica Turcji z Syrią   Bekdil   2016-02-18
Urojenie dwóch państw jest największą przeszkodą dla pokoju    i Bruce Abramson   2018-01-24
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
W krzyżowym ogniu  – na Bliskim Wschodzie i na Zachodzie   Fernandez   2016-12-14
W poszukiwaniu mądrego…   Koraszewski   2019-01-22
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Widmo złego rozpoznania końca świata   Koraszewski   2016-09-26
Widziane z Indonezji: Ameryka i rzeczywistość   Lato   2017-05-23
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk