Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 22:25

« Poprzedni Następny »


Konwalie na byłym cmentarzu


Lucjan Ferus 2021-05-30


Na dziś miałem przygotowany zupełnie inny tekst, ale kiedy przeczytałem dzisiejszy artykuł p.Koraszewskiego zatytułowany „Tak pięknie kwitną konwalie”, ze ślicznym zdjęciem tych pięknych, a zarazem urzekająco pachnących kwiatów, nie mogłem się oprzeć, by nie dorzucić swoich „trzech groszy” do podjętego tematu. Tak się bowiem składa, iż w ubiegłą niedzielę zrobiliśmy sobie z żoną wycieczkę do lasu potraktowaną jako wiosenny spacer, którego dodatkowym celem było właśnie narwanie konwalii, które potem rozwijają się w wazonie i pachną przepięknie w całym mieszkaniu.

Nie mamy jednak tak dobrze jak Pan Andrzej, u którego rosną konwalie w ogrodzie. Aby je pozyskać w naszym przypadku, trzeba było przejechać autem kilkanaście kilometrów, do lasu, który dość często odwiedzamy jesienią w okresie grzybobrań. Albo właśnie na wiosnę w związku z rosnącymi tam w dużych ilościach konwaliami. Znajdują się tam takie miejsca, w których biały dywan konwalii jest tak gęsty, że z daleka wygląda jak leśne runo przysypane śniegiem, albo białym, gęsim puchem. Nie wiem, jak to jest u innych osób lecz dla nas takie widoki robią tak silne wrażenie, że chciałoby się tam zostać dłużej, aż do ich przekwitnięcia.

 

Jednakże najpiękniejsze i największe okazy konwalii rosną na starym „poniemieckim” cmentarzu, który usytuowany jest na obrzeżach tego lasu, przy drodze biegnącej przez las do pobliskiej miejscowości. Pamiętam, że kiedy miałem kilkanaście lat i „zapuszczaliśmy” się tam na wycieczki rowerowe, ów cmentarz wyglądał zupełnie inaczej. Była wykuta w żelazie brama, obok podobna w wykonaniu furta, a dookoła ów cmentarz obłożony był znacznej wielkości kamieniami, pełniącymi rolę ogrodzenia zapewne. No i było na nim wiele płyt nagrobnych, tak poziomych jak i stojących, choć niekoniecznie w pionie.

 

Staraliśmy się wtedy odczytywać niektóre napisy lecz ku naszemu zdziwieniu, były one w obcym języku. Dopiero dużo później się dowiedziałem, że w pobliżu mieściła się kiedyś kolonia niemieckich osadników, którzy prawdopodobnie byli grzebani na tym cmentarzu. Podobnych cmentarzy w naszym rejonie jest parę i wszystkie raczej w podobnym stanie, wskazującym na nieuchronny upływ czasu, mający też niebagatelny wpływ na naszą pamięć o przeszłości. Tak było tam kilkadziesiąt lat temu, jak natomiast teraz wygląda ów cmentarz?

 

Po żelaznej bramie i furcie pozostały tylko murowane z kamieni słupy. Także sporo ubyło kamieni z „ogrodzenia” tego cmentarza, a te największe, które pozostały, porośnięta są prawie w całości mchem, który wbrew pozorom bardzo mocno się ich trzyma. Nie ma natomiast żadnych płyt nagrobnych, ani tym bardziej nagrobków. Niektóre z grobów zapadły się, odsłaniając betonowe obrzeża. Niespożyta przyroda zaanektowała ten teren dla siebie już od dawna, bowiem oprócz dużych drzew, rośnie na tym dawnym cmentarzu mnóstwo różnych krzewów. A pomiędzy nimi każdy wolny skrawek ziemi porastają konwalie, których jest tam tysiące zapewne, zamieniając to smętne miejsce w przepiękny, niby botaniczny ogród.

Wygląda to tak, jakby Matka Natura pamiętała o swych nieżyjących już istotach i każdego roku potwierdzała tę pamięć, przystrajając zarośnięte groby niezliczonymi bukietami żywych, pachnących kwiatów, skoro zapomnieli o nich ich ziomkowie. To miejsce nastraja do różnych refleksji o przemijaniu i zawsze, kiedy tam jestem przypomina mi się pewien wierszyk, choć nie znam jego autora: „Czas, który wielkie piramidy kruszy, życie ci weźmie i siły ci strawi i tylko to, co piękne w twej duszy, to ci zostawi”. Zastanawia mnie jego optymistyczna absurdalność i do dziś nie jestem pewien, czy jego wymowa jest optymistyczna, czy raczej przeciwnie?

 

Jakoś tak dziwnym trafem z kwiatowego tematu przeszedłem na problem przemijania. Może dlatego, że piękno kwiatu jest takie efemeryczne, tak krótkotrwałe, iż nie zdąży wywołać u oglądającego przesytu? (w odróżnieniu do sztucznych kwiatów, które prędzej czy później opatrzą się właścicielowi). W żywych kwiatach jest coś takiego ujmującego, że chyba wszystkim się podobają, choć może niekoniecznie w tym samym stopniu. Musi to mieć ścisły związek z naszą naturą i to być może większy, niż mogłoby się nam wydawać. Otóż w atlasie zielarskim, pięknie ilustrowanym i wydanym w 1987 r., znalazłem takie oto motto:

 

„O Zioła, wy urodzone przed laty, trzy wieki przed bogami, Chcę poznać sto siedem waszych składników! Podobne są wasze źródła, składniki, tysiące pędów. Dalej wy mędrcy, uleczcie mi tego chorego!” (Sakralna pochwała roślin leczniczych, zaczerpnięta z najstarszych świętych ksiąg. Rigweda, 2000 lat p.n.e.). A więc o to może chodzić?! Rośliny (czyli także kwiaty) od niepamiętnych czasów służyły człowiekowi w celach leczniczych. I ten głęboko tkwiący w nas podziw dla kwiatów (ale też dla wielu innych roślin ozdobnych) pozostał nam do dnia dzisiejszego, choć może nie zdajemy sobie sprawy jakie jest jego źródło?  

 

Może właśnie dlatego, podświadomie każdej wiosny, już od wielu lat jeździmy z żoną w te same miejsca, by narwać bukiet dorodnych konwalii (trafiają się też między nimi kokoryczki wonne) i cieszyć ich widokiem oczy, a ich pięknym zapachem nozdrza. W tym roku nie mogło być inaczej, tym bardziej, że pogoda była bardzo sprzyjająca dla takiej wycieczki.

 

Maj 2021 r.                                        ----- KONIEC-----  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk