Prawda

Wtorek, 7 maja 2024 - 11:49

« Poprzedni Następny »


Jedna wojna i sześciu przegrywających


Amir Taheri 2020-10-27


Mała enklawa bez dostępu do morza w odległym zakątku Zakaukazia może okazać się  beczką prochu, która zagrozi bezpieczeństwu kilku krajów, w tym Rosji, Turcji, Iranowi i dwóm bezpośrednim przeciwnikom: Armenii i Azerbejdżanowi.


High Qarabagh, Nagorno Karabach po rosyjsku, Artsach po ormiańsku, Karabagh Olja po persku i azersku [Górski Karabach po polsku] zajmuje obszar 4 400 kilometrów kwadratowych, mniej niż połowa Libanu, i ma populację 150 tysięcy mieszkańców – ponad 90 procent z nich to etniczni Ormianie. Niemniej w 1924 roku, kiedy Józef Stalin, odpowiedzialny wówczas za narodowości w nowoutworzonym Związku Radzieckim, kroił byłe imperium carskie na republiki, dołączył Górski Karabach do autonomicznej republiki Azerbejdżanu, która sama została wymyślona przez szefa bolszewików z terytoriów znanych jako Aran Szirwan i  Nachiczewan.


Gdyby Stalin kierował się etnicznymi związkami, enklawa powinna była zostać dołączona do Armenii, innej republiki, którą wstawił na mapę. Umieścił kawał swojego nowego Azerbejdżanu, znany jako Nachiczewan, w pewnej odległości od republiki, z Armenią wciśniętą pomiędzy nie. Poszedł jeszcze dalej przez podzielenie enklawy o kurdyjskiej większości, Lachin, między Armenię i Azerbejdżan, przyczepiając Talesz, nieazerską ziemię nadbrzeżną do Azerbejdżanu. Strategia “dziel i rządź” Stalina miała na celu uczynienie “zniewolonych narodów” bolszewickiego imperium zależnymi w sprawach pokoju i bezpieczeństwa od Matki Rosji. Narzucił podobny plan na Azję Środkową, przez zamianę Uzbekistanu, Turkmenistanu, Tadżykistanu, Kirgistanu i Kazachstanu w mozaikę grup etnicznych.  


Kiedy Radzieckie Imperium padło w 1991 roku, było nieuniknione, że kartograficzne wyczyny Stalina będą kwestionowane. Korzystając z okazji ormiańska populacja Górskiego Karabachu wygnała azerską mniejszość w procesie, który stał się modelem czystki etnicznej w innych miejscach, szczególnie na Bałkanach. Wspierani przez Armenię etniczni Ormianie z enklawy zwyciężyli w serii bitew i ustanowili własną, autonomiczną republikę. W tym czasie było oczywiste, że rebelianci z Artsach otrzymywali znaczącą pomoc od post-sowieckiej Rosji. Częściowo spowodowane to było faktem, że przez całą radziecką historię etniczni Ormianie, choć o znacznie mniejszej liczebności, odgrywali znacznie większą rolę niż Azerowie.


Centralne kierownictwo radzieckie zawsze miało Ormian na szczeblach politycznym i wojskowym; niektórzy, jak Anastazy Mikojan, sięgnęli samych szczytów. Także obecnie etniczni Ormianie, którzy postanowili pozostać w Rosji, znajdują się wśród moskiewskiego kierownictwa, wśród nich minister spraw zagranicznych, Siergiej Ławrow, którego prawdziwe nazwisko ormiańskie brzmi Serge Kalantarian.


W odróżnieniu od tego, etniczni Azerowie, którzy żyli w Rosji, zdecydowali się na powrót do swojego kraju en masse i wkrótce spotkała ich nagroda w postaci nowego bogactwa wytworzonego przez dwadzieścia lat boomu naftowego. Przez większość historii Ormianie uważali Rosję, naród chrześcijańskich współwyznawców, za swojego obrońcę przed muzułmańskimi sąsiadami, szczególnie Imperium Osmańskim. To był jeden z powodów, dla którego Armenia zgodziła się na goszczenie wielkiej rosyjskiej bazy wojskowej, w której w szczycie przebywało 20 tysięcy rosyjskich żołnierzy. W odróżnieniu od tego, azerscy przywódcy rozgrywali antyrosyjską kartę przez wyrażanie historycznych zażaleń przeciwko „okupantowi”. Ich przywódca, Abulfaz Elczibej, posunął się jeszcze dalej przez promowanie masowej derusyfikacji, która obejmowała zmianę alfabetu i nazwisk rodzinnych w rosyjskim stylu. Niezależny Azerbejdżan chciał dołączyć do “świata zachodniego”, przedstawiając się jako najbardziej niezawodny sojusznik Stanów Zjednoczonych w regionie. Azerbejdżan nawiązał również bliskie stosunki z Izraelem aż do stopnia promowania ścisłej współpracy wojskowej i mówienia o osi Baku-Tel Awiw.  


W obecnej rudzie walk Azerbejdżan ma przewagę w uzbrojeniu w dużej mierze dzięki izraelskiemu wsparciu. Niemniej, Izrael niepokoi się, by nie stracić drugiego regionalnego sojusznika – Armenii. Ta dwuznaczność umożliwiła Turcji przedstawianie siebie jako głównego sponsora Azerbejdżanu, prezentując równocześnie Rosję i Islamską Republikę Iranu jako sojuszników Armenii. Chomeinistyczne kierownictwo w Teheranie jest szczególnie zdezorientowane jaki kurs przyjąć w sprawie Azerbejdżanu i tego konfliktu. Walki przedstawiają zagrożenie bezpieczeństwa samego Iranu, choćby tylko dlatego, że mogą przelać się na irańskie terytorium.  


Podczas walk w zeszłym tygodniu setki pocisków wystrzelonych przez obie strony wylądowały na terenach granicznych Iranu. Walki mogą także powodować duże liczby uchodźców, których naturalnym schronieniem będzie terytorium Iranu. Na władze w Teheranie wywierają także naciski ludzie z armii i służb bezpieczeństwa, którzy uważają Azerów za przyjaciół i krewnych. Równocześnie najwyższy przywódca Ali Chamenei nie chce antagonizować Rosji, którą teraz uważa za swojego głównego obrońcę przed amerykańskim „Wielkim Szatanem”. Ma jeszcze jedno zmartwienie: wysłanie przez Turcję setek syryjskich bojówkarzy dla wzmocnienia sił azerskich. Ci wojownicy mają niewielkie doświadczenie walk w stromych górach Zakaukazia, szczególnie w surowym klimacie zimy. Jako oddani bojówkarze Bractwa Muzułmańskiego mogą jednak umożliwić Turcji stworzenie podobnego do Hezbollahu „legionu cudzoziemskiego”, stawiając Iranowi wyzwanie w innych miejscach, włącznie z Irakiem i Libanem.


Erdogan próbował częściowo uzasadnić swoje poparcie dla Azerbejdżanu przez twierdzenie, że wojownicy PKK, rzekomo pochodzący z As-Sulajmanijja w Iraku, którzy przedostali się przez Iran, dołączyli do ormiańskich sił w Karabachu. Wskrzesił także temat “tureckości”, który ostatnio bagatelizował na rzecz twierdzenia o “islamskości” jako podstawy tureckiej tożsamości. Kryzys tożsamości Erdogana dodatkowo naświetlił spis powszechny przeprowadzony dwa lata temu, kiedy obywateli pytano o ich pochodzenie etniczne. Wyniki trzeba było zafałszować, ponieważ tylko mniejszość wybrała określenie “tureckie”. Okazało się, że większość obywateli pozostała przywiązana do tożsamości "mellat", jakie mieli za czasów Imperium Osmańskiego, włącznie z:  Dagestańczyk, Czeczen, Alawita, Kurd, Arab, Bizantyjczyk, Bułgar, Udmurt, Czerkies, a także Grek i Ormianin. Te zaskakujące rewelacje zmusiły Erdogana do próby wymigania się od problemu tożsamości przez twierdzenie, że Turcy są potomkami starożytnych Hetytów sprzed 3000 lat.


Reakcja Teheranu odznaczała się pomieszaniem. Powstrzymał się przed zajęciem wyraźnego stanowiska, zaś Chamenei aż do momentu pisania tego artykułu, milczał.  Po kilku małych demonstracjach w Tabriz, stolicy prowincji irańskiej, Azerbejdżan Wschodni, czterech azerskich mułłów zidentyfikowanych jako przedstawiciele Chameneiego, wydało wspólne oświadczenie, żądające, by Górski Karabach powrócił do republiki Azerbejdżanu.  


Doradca Chameneiego ds. polityki zagranicznej, Ali Akbar Velayati, wysunął podobne żądanie w starannie dobranych słowach, by nie rozgniewać Rosji. Ministerstwo spraw zagranicznych jednak starało się unikać problemu, nawet nie wzywając ormiańskiego ambasadora na udzielenie rutynowej nagany.  


Ignorując ten kryzys minister spraw zagranicznych, Mohammad Dżavad Zarif, oznajmił, że jedzie do Pekinu w nadziei przekonania Chińczyków, by uwolnili część zamrożonych aktywów Iranu.  


Konflikt w Karabachu może wywołać niedające się opanować reakcje w Iranie, gdzie, jak się szacuje, jest 20 milionów rozrzuconych po całym kraju ludzi mówiących po azersku, którzy uważają Azerbejdżan za część wielkiego Iranu.


Hasła skandowane na demonstracjach w Tabriz i Teheranie obejmowały takie jak: „Karabach jest nasz, Azerbejdżan jest nasz”.  


To, co jest obecnie Armenią i Azerbejdżanem plus Gruzją zostało przekazane Iranowi w traktatach z Amasii (1550) i Ghasr-e Szirin (1639) podpisanych z Imperium Osmańskim. W zamian Osmanowie dostali Mezopotamię, dzisiejszy Irak plus Abchazję i Adżarię oraz ormiańską część Anatolii.


Jeśli zwycięży Azerbejdżan, koalicja Turcji, Izraela i Stanów Zjednoczonych znajdzie się w zwycięskim obozie, podczas gdy republika Iranu zostanie uznana za obojętną wobec aspiracji Azerbejdżanu, który jest trzecim największym państwem szyickim po Iranie i Iraku. Jeśli Armenia zwycięży, prawdopodobnymi zwycięzcami będą Rosja i Izrael, znowu pozostawiając Iran w izolacji. Przez minione 30 lat Islamska Republika Iranu była liną ratunkową dla niemającej dostępu do morza Armenii, dostarczając możliwość transportu dla jej handlu zagranicznego i zaopatrując w elektryczność. Jeśli Armenia przegra, Teheran dostanie zły stopień z Moskwy jako marny przyjaciel.


Ta wojna może dać tylko przegranych. Jest mało prawdopodobne, by Azerbejdżanowi udało się odzyskać pełne panowanie nad sporną enklawą. Armenia już straciła część terytorium i stoi przed falą uchodźców napływających do stolicy, Erywania. Turcja może wygrać rundę propagandową jako obrońca Azerów, ale zostanie wciągnięta w piątą wojnę, której, z gospodarką już w tarapatach, może nie być w staniu utrzymać. Izrael może zostać zmuszony do zejścia z płotu i wybrania jednej strony, co znaczy stracenie drugiej. Rosja straci przez napływ bojówkarzy tak blisko siebie, a równocześnie będzie musiała zrezygnować z twierdzenia, że zachowuje pokój między byłymi republikami radzieckimi. Także Teheran będzie przegranym zarówno na polu geopolitycznym, jak i ideologicznym. Chamenei twierdzi, że jest najwyższym przywódcą muzułmanów na całym świecie. Niemniej teraz widzimy, że nie może nawet wpłynąć na wydarzenia w sąsiednim kraju.


One War and Six Losers

Gatestone Institute, 18 października 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Amir Taheri

Pochodzący z Iranu dziennikarz amerykański, znany publicysta, którego artykuły publikowane są często w ”International Herald Tribune”, ”New York Times”, ”Washington Post”, komentuje w CNN, wielokrotnie  przeprowadzał wywiady z głowami państw (Nixon, Frod, Clinton, Gorbaczow, Sadat, Kohl i inni)  jest również  prezesem Gatestone Institute).


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2598 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk