Prawda

Sobota, 27 kwietnia 2024 - 07:21

« Poprzedni Następny »


Idąc rozmyślał o odległym świecie


Stanisław Pietrzyk 2016-01-29

Miasto Homs w zachodniej Syrii
Miasto Homs w zachodniej Syrii

Idąc rozmyślał o tym, o czym trąbiły  niemalże wszystkie media, we wszystkich językach, przedstawiając obraz rzeczywistości  koślawy i  wypaczony do tego stopnia, że zacierał granice między fikcją, a rzeczywistością. Szczególnie te najpoczytniejsze  i mające największą oglądalność, które w pogoni za tanią sensacją gotowe  posunąć się do przejaskrawień i zmyśleń.

Zdecydowana większość istot dwunożnych, aspirujących do miana Homo sapiens,  jest tak mało intelektualnie wybredna, że przyjmuje informacje  bez jakiejkolwiek analizy ich  zawartości.  Choć pojedyncze osobniki tego gatunku są  wyjątkowe, to zdecydowana większość sprawia wrażenie, jakby korzystanie z własnego umysłu stanowiło nie lada problem. I to pomimo powszechnego w tej części świata systemu edukacji. A miało być tak pięknie i spokojnie.  Świat bez granic, barier, zasieków.  Świat dobrobytu i oaza spokoju. Wolność, równość, braterstwo, choć może nie do końca. Może nie wszystko z tych ideałów Oświecenia, ale chociaż trochę. Dla tych, którzy byli po wschodniej stronie żelaznej kurtyny to był powiew wolności, którym niejeden zachłysnął się, zbyt  łapczywie. Wizja zjednoczenia państw starego kontynentu, stworzenia jednego ekonomicznego i politycznego organizmu, była wizją przyszłości wolnej od konfliktów etnicznych i między poszczególnymi narodami Europy, ponieważ to „między” czyli granice po zjednoczeniu przestały by mieć rację bytu. Wszystko miało stanowić jeden ponadnarodowy, kosmopolityczny organizm, w którym stopniowo miały zacierać się różnice ekonomiczne, etniczne, rasowe i wszystkie inne, które mogłyby być kulą u nogi integracji.  Wielu żywiło też nadzieję, że nigdy już nie powtórzy się wojenny koszmar. 


W jednym, wspólnym tyglu europejskim miało dojść do homogenizacji, do wymieszania kultur, ras i wszystkich różnic etnicznych przy jednoczesnym zachowaniu odrębności i tej części autonomii, która gwarantowała by zachowanie własnych tradycji i obyczajów  poszczególnych państw członkowskich.


Zadanie tyleż trudne, co i prawie niewykonalne, zważywszy na skalę różnic ekonomicznych, kulturowych i, a może przede wszystkim,  religijnych. Choć w istocie większość wyznawców jakiejkolwiek religii – z naciskiem na  monoteistyczne – jest w gruncie rzeczy religijnie letnia, by nie powiedzieć obojętna. O przywiązaniu do określonej religii (wyznania) w zdecydowanej mierze decyduje miejsce urodzenia.  Żaden z późniejszych członków wspólnoty religijnej nie ma w chwili urodzenia „wdrukowanego” wyznania  ani  jakichkolwiek przekonań. Każdy umysł nowonarodzonego członka społeczności to tabula rasa, czysta kartka czekająca na zapisanie. To rodzice i środowisko w trakcie procesów edukacyjnych wtłaczają do chłonnych  i ufnych głów „prawdy wiary”, zabobony i stek rozmaitych bzdur, które nawet jeśli kiedyś przesiane przez naukowe sita stracą na wartości,  to i tak w większym lub mniejszym stopniu stanowić będą o status quo członka wspólnoty.


Im więcej rozmyślał, tym większy miał mętlik w głowie. Idee, skądinąd słuszne i godne pochwały, z czasem zmieniają się w ideologie, oddalając się coraz bardziej od pierwowzoru, by przybrać karykaturalną postać, tak różną od zamysłu pierwotnego, że często nie sposób ich z nim utożsamić.  


Kiedy wiosną 2010 był z żoną w Syrii, nic nie wskazywało na to, że już wkrótce sytuacja zmieni się do tego stopnia, że różnice kulturowe nie tylko w Europie, ale i na całym świecie spolaryzują społeczeństwa tak , że niewiele będzie trzeba, aby doprowadzić do wybuchu konfliktu na ogromną skalę. Wprawdzie problem jest większy, obejmujący obszarem większość krajów arabskich, ale to ostatni akt tego dramatu, Syria, była punktem krytycznym, który rozpoczął proces o trudnych do przewidzenia skutkach. Jakkolwiek na początku wydawało się, że arabska wiosna ludów, jak niektórzy nazywali ten wolnościowy zryw, niosła  nadzieję na postęp cywilizacyjny i demokratyzację w znacznej części świata arabskiego, to w końcu okazało się, że ten wiatr zmian sypnął jedynie piaskiem w oczy tym, którzy wypatrywali go z szeroko otwartymi oczami. Z obserwacji w trakcie wycieczek poza granice własnego kraju wiedział, że w zasadzie ludzie wszędzie są tacy sami. Nie biorąc pod uwagę  niewielkich różnic anatomicznych, wynikających z przynależności rasowej, dzielą się jedynie na mądrych i głupich, dobrych i złych. Ta druga część podziału w większości przypadków wynika z pierwszej, albowiem ignorancja jest – i zazwyczaj była -  jednym z głównych  czynników kształtujących postawy moralne czy etyczne.  Znając struktury i formy władzy w tamtej części świata a także mentalność plemienną jej  mieszkańców trzeba być wyjątkowo naiwnym optymistą, by spodziewać się tam jakichkolwiek zmian o charakterze demokratycznym.


Kiedy 17 grudnia 2010 roku 26 letni tunezyjski sprzedawca uliczny, któremu policja zarekwirowała stragan z owocami i warzywami,  podpalił się w proteście przeciw barbarzyńskiej władzy, informacja ta obiegła świat  (na samym początku monitorowana na gorąco przede wszystkim na internetowych portalach społecznościowych),  a w arabskiej jego części doprowadziła do takiego wrzenia, że kipiało od Tunezji po Iran. „Jaśminowa rewolucja” , jak określono tunezyjskie preludium, w efekcie doprowadziła do zmian, które z perspektywy czasu okazały się niezbyt zgodne ze społecznymi oczekiwaniami. Masowe protesty zarówno w krajach Maghrebu jak i Bliskiego Wschodu doprowadziły wprawdzie do zmian na szczytach władzy, jednak wielu mieszkańców tych regionów trafiło z deszczu pod rynnę, co miało się wkrótce okazać widoczne jak na dłoni. Od pierwszej połowy lutego 2011 roku ruszyła fala migracji Tunezyjczyków do krajów Unii Europejskiej. W pierwszej kolejności odczuły to Włochy, do których uciekinierom było najbliżej. Kiedy sytuacja stawała się coraz bardziej napięta, włoski minister spraw wewnętrznych Roberto Maroni i minister spraw zagranicznych Franco Frattini zaapelowali do Unii o natychmiastowe rozmieszczenie w pobliżu granic misji patrolowej agencji Frontex (Europejska Agencja Zarządzania Współpracą Operacyjną na Zewnętrznych Granicach Państw Członkowskich). Jednak z powodu obarczenia jej odpowiedzialnością za zatonięcie łodzi z imigrantami, a także braku transparentności działań, organizacja ta budzi coraz większą nieufność zarówno Human Rights Watch jak i Parlamentu Europejskiego. Oskarża się ją o łamanie praw człowieka, w szczególności naruszanie Art. 13 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka („Każdy człowiek ma prawo  opuścić jakikolwiek kraj, włączając w to swój własny, i powrócić do swego kraju”). Trudno było się wtedy spodziewać, że ta inwazja uciekinierów jest niczym w porównaniu z tym, co miało nastąpić. W tamtym czasie sytuacja nie była aż tak napięta, żeby nie można było się z nią uporać. Jednak z powodu bagatelizowania sprawy przez większość rządów państw członkowskich UE, a także ignorowania analiz wskazujących na możliwość w niedalekiej przyszłości migracji o niespotykanej  skali, problem urósł do tego stopnia, że trudno obecnie znaleźć rozsądne rozwiązanie.


Ostatnim aktem Arabskiej wiosny, który ciągnie się od 2011 i nic nie wskazuje na to, by mógł się zakończyć w niedalekiej przyszłości, jest wojna  w Syrii, przez większość niezbyt trafnie nazywana „domową”.


W krajach, w których powiało wiatrem zmian niewiele zmieniło się na lepsze dla mas, ale ugrupowania i partie o jawnie religijnych orientacjach, które wyczuły swój czas i niebywałą okazję, aby urządzić wszystko po swojemu, dostrzegły szansę  i chwilowo w lokalnym wymiarze rozpoczęły budowę swoich wersji królestwa bożego na ziemi. W znacznej mierze przyczyniły się do tego państwa zachodnie, które miały nadzieję wspomóc opozycję w walce o demokratyzację i obalenie dyktatur  w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie i w efekcie doprowadziły do destabilizacji całego regionu.  


- W Syrii, myślał, to mało prawdopodobne z uwagi na fakt, że władza niemal w całości wywodzi się z alawitów,  mniejszości religijnej, która chcąc utrzymać swoją pozycję będzie obstawać przy świeckości kraju. Będzie, ponieważ postrzegana jest przez ortodoksyjnych wyznawców islamu jako sekta heretyków i odszczepieńców.  A takim odbiera się wszelkie prawa, z prawem do życia włącznie. Mając więc władzę w swoich rękach z pewnością  dołożą wszelkich starań, aby żadna z religijnych grup nie urosła w siłę.


- Dlaczego, zastanawiał się, ci, którzy sami od śmierci proroka podzielili się na dwa ugrupowania, które z czasem uległy jeszcze większym podziałom, z taką zaciekłością  atakują doktrynalnych przeciwników?


Zdawał sobie sprawę, że w zasadzie zawsze tak było, że każda religia, każde wyznanie próbowało przeforsować swoje „prawdy wiary” zwalczając wszelkimi sposobami wszystkich tych, którzy mogliby stanowić konkurencję. -  W Syrii, myślał, to będzie raczej niemożliwe. Przecież tu w zasadzie nigdy nie było wojen religijnych. Tak przynajmniej uważa wielu Syryjczyków, choć nie do końca jest to prawdą. Nie do końca, bo  w samym tylko islamie, niedługo po śmierci proroka zaczęły się często wyjątkowo krwawe spory doktrynalne, które w istocie były walką o polityczne i religijne przywództwo. Pierwsza schizma podzieliła muzułmanów na dwie frakcje: szyitów i sunnitów, z których pierwsi byli zwolennikami kalifa Alego  (Ali Ibn Abi Talib, brat stryjeczny Mahometa i mąż jego córki Fatimy) i jego potomków, drudzy natomiast – ok. 90%, stanowili grupę przywiązaną do tradycji i wspólnoty (ahl as-sunna wa al-dżama’a – ludzie tradycji i wspólnoty). Oba ugrupowania zarzucają sobie odstępstwo od zasad islamu, nawołując wręcz do dżihadu przeciwko sobie, czego  bliskim nam czasowo przykładem była wojna iracko-irańska w latach 1980-1988. A w ogóle kto to są ci „Syryjczycy”? Wiele miast syryjskich powstało wprawdzie już w epoce neolitu, Damaszek jest  według większości historyków najstarszym nieprzerwanie zamieszkiwanym miastem, istniejącym już co najmniej w V tysiącleciu p.n.e., ale czy jego mieszkańcy byli Syryjczykami?


Tereny, na których obecnie znajduje się Syria, stanowiły część kolejnych imperiów, a te dbały, aby nie dochodziło na nich do jakichkolwiek niepokojów, należy bowiem zdawać sobie sprawę z tego, że mieszkańcy tamtego regionu stanowili prawdziwy mix narodowości, mieszaninę wszelkich narodów i grup etnicznych, którzy na przestrzeni wieków zaludniali ten obszar.  Mieli swoje wierzenia, swoje zwyczaje i obyczaje, przez co wraz z innymi tworzyli prawdziwy religijny i kulturowy konglomerat, którego pokojową koegzystencją zainteresowane były kolejne imperia. Być może to wpłynęło na opinię, jakoby nie było tam wojen religijnych. Przez tereny dzisiejszej Syrii  przebiegały szlaki handlowe a znaczna jej część wchodziła w skład urodzajnego półksiężyca, wobec czego  obszar ten znajdował się w rejonie zainteresowań zarówno  państwa Hetytów,  Egiptu, Mitanni, Asyrii, Babilonii, Persji by wreszcie stanowić część imperium Aleksandra III Macedońskiego i, później, Rzymskiego. Po upadku Cesarstwa Rzymskiego obszary te znalazły się w VI i VII w n.e. chwilowo w  strefie wpływów bizantyjskich, by w latach 634 – 637 przejść pod panowanie arabskie. Wtedy to stały się centrum muzułmańskiego imperium kalifów z dynastii Umajjadów, których zarówno wówczas jak i dziś uważa się za bezbożnych, nieznających doktryny islamskiej i rytuałów, co jest zrozumiałe, gdy zdamy sobie sprawę, że jeszcze nie istniał w raczkującym islamie zbiór ustalonych dogmatów.  Historycznie rzecz ujmując nie sposób też dokładnie określić narodowości mieszkańców tamtego rejonu. Pewne jest to, że nie byli to Syryjczycy w pojęciu współczesnym. Pewne jest też, że ich religią nie był islam. Do połowy VII wieku zdołały się tam zadomowić różne odłamy wczesnego chrześcijaństwa, którym przyszło współegzystować ze znacznie starszymi religiami takimi jak judaizm, mitraizm, zoroastryzm a także z wyznawcami wielu innych religii, w tym i politeistycznych. Zresztą każda z tych religii zawierała w sobie mniej lub więcej elementów innych religii i wyznań, co nie powinno dziwić,  kiedy weźmiemy pod uwagę mieszanie i wzajemne przenikanie się rozmaitych doktryn.  



Stanisław Pietrzyk

Wieloletni publicysta byłego portalu „Racjonalista”.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Guardian" doszlusował do Iranu i Turcji w sprzeciwie wobec umowy pokojowej Izraela i ZEA   Levick   2020-08-19
"Guardian" Palsplains antysemityzm   Levick   2021-11-12
"Hamas nie boi się wyborów"   Toameh   2019-07-14
"Inni" Palestyńczycy   Toameh   2016-09-09
"Liberalna" Turcja twierdzi, że Europa jest rasistowska   Bekdil   2016-09-15
"Muzułmańska Jerozolima": Tureckie przesłanie “pokoju” dla Izraela   Bulut   2016-04-02
"Najpierw przyszli po Asię Bibi"   Murray   2016-11-07
"Ohydne przestępstwo" szkolnego programu   Tawil   2018-03-09
"Palestyna" urojona   Chesler   2018-12-01
"Palestyńczycy są tacy sami jak my", zapewnia mędrzec Blinken   Pandavar   2024-02-20
"Pan Hitler mnie oszukał"   Koraszewski   2021-08-26
"Progresywni" idealizują rakiety terroru Hamasu na festiwalu filmowym     2017-01-20
"Sprawiedliwość" jest dla lewicy antyizraelskim wytrychem. Nie ma nic wspólnego z prawdziwą sprawiedliwością.     2019-08-12
"Usprawiedliwienia" dla terrorystów   Murray   2016-04-07
#MeToo w meczecie   Meotti   2018-03-06
„Arabska ulica” wybucha w Europie   Murray   2017-12-23
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
„Choroba” przywrócona przez Putina   Taheri   2022-06-18
„Co izraelscy żołnierze robią palestyńskim dzieciom” -  recenzja   Kalwas   2020-11-12
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
„Guardian” trzyma się narracji „biernej ofiary” w sprawie arabskiej przestępczości   Levick   2022-04-16
„Guardian” umniejsza terror LFWP, zbywa ich związki z NGO „praw człowieka”   Levick   2021-11-05
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
„Lepsi” cywile z Gazy   Dershowitz   2024-04-26
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
„Niebezpieczna i głupia eskalacja”   Koraszewski   2020-01-04
„Przebudzona” feministka woli, by ludzie umierali, niż żeby biali mężczyźni z Oksfordu pierwsi stworzyli szczepionkę na koronawirusa   Coyne   2020-05-01
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
„Umowa stulecia”, czy „policzek stulecia”?   Koraszewski   2020-02-01
„Ustawa o zwalczaniu międzynarodowej islamofobii” może z łatwością być nadużyta do potępiania Izraela, kiedy broni się przed terrorem     2021-12-30
„Żelazne” wsparcie USA dla Izraela oznacza „nie pozwolimy wam wygrać walki”     2024-04-15
“Dla jednego terrorysta…” – fragment książki   Landes   2019-04-12
“Dobrzy terroryści” Europy. Bo mogą zniszczyć Izrael?   Toameh   2016-10-08
“GUARDIAN” znowu propaguje kłamstwo o “50 rasistowskich prawach”   Levick   2020-10-29
“Independent”, Ben White i oskarżenie Izraela o rasizm wobec….Babilończyków i starożytnych Rzymian?   Levick   2016-11-02
“Kiedy Biden zobaczy, że jego błędy szkodzą interesom Ameryki?”   Toameh   2022-04-13
“Koszmar zatajonych pieniędzy”: jak Katar kupił Ligę Bluszczową   Williams   2024-01-20
“Krwawe Boże Narodzenie”: chrześcijanie masakrowani w nigeryjskim ludobójstwie   Ibrahim   2024-01-17
“Między Kijowem a Gazą” – ukrainizacja palestyńskiej narracji     2022-03-09
“Nasz spór z Żydami jest religijny”     2017-10-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
“New York Times” kryje terrorystkę i na dodatek oczernia Goldę Meir   Flatow   2021-03-14
“New York Times” popiera terrorystów   Maroun   2017-04-19
“New York Times”, Izrael i “skradzione palestyńskie potrawy”   Fitzgerald   2021-11-09
“Obowiązek nienawidzenia Brytanii”   Murray   2018-04-14
“Palestyński rząd” umiera, oksymoron się rodzi   Flatow   2019-02-08
“Pomniejsze wtargnięcie” było wielkim błędem   Jacoby   2022-01-31
“Przebudzenie” zagraża amerykańskim Żydom   Tobin   2023-12-23
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
“Przebudzona” Ameryka jest rosyjską powieściąMetafizyczna przepaść między XIX-wieczną Rosją a XXI-wieczną Ameryką zmniejsza się   Savodnik   2020-07-24
“Przebudzony” świat idzie na wojnę przeciwko Wonder Woman   Tobin   2020-10-18
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
“Szlachetna dzikuska” przemówiła   Arbabzadah   2017-10-12
“Słodki handel” Monteskiusza i “dyplomacja Boga” Cobdena   Ridley   2017-10-20
“Tureckie przebudzenie” Europy   Bekdil   2017-03-16
“Uczyńmy antyamerykańskie dyktatury znowu wielkimi”   Rafizadeh   2022-03-25
“Unsilenced” - historia chińskich represji   Jacoby   2022-02-05
“Washington Post” broni Funduszu Męczenników AP   Pomerantz   2018-03-29
“Washington Post” wybiela wezwania do zabijania Żydów   Marquardt-Bigman   2017-08-02
“Wdowy ISIS” i mit o niewinnych kobietach dżihadystkach   Frantzman   2017-12-20
”Antyimperializm” i apologetyka morderstwa   Sixsmith   2018-10-03
”Antysyjonizm” traktuje o Żydach, głupcze!   Tsalic   2018-10-08
”Guardian” nie kwestionuje kłamstw Omara Shakira z HRW   Levick   2019-11-17
”Independent”: 3700 słów przyjaznej Hamasowi propagandy   Levick   2018-11-20
”Pinkwashing” i Izrael: jak działać przeciwko własnym, najlepszym interesom   MacEoin   2019-05-14
”Saudyjska afera” w Stambule ujawnia rywalizację sunnicko sunnicką   Bekdil   2018-10-27
”Zbrodnia” Arabów śpiewających dla Arabów w Izraelu   Toameh   2020-02-08
(Niezbyt) ukryte manipulacje mediów   Cohen   2019-06-10
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
100 lat od Balfoura, 70 lat od podziału. Dlaczego nie ma państwa Palestyna?   Collier   2017-01-10
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
200 dziennikarzy popiera kłamstwa o Izraelu     2021-06-12
220 nalotów na Palestyńczyków; świat ziewa   Toameh   2018-05-14
40. rocznica Islamskiej Republiki Iranu   Rafizadeh   2019-02-21
80 lat temu: senatorzy USA popierają żydowską ojczyznę; brytyjscy i tureccy dyplomaci protestują mówiąc, że świat będzie miał się lepiej, jeśli Żydzi pozostaną pod nazistowskimi rządami     2021-05-04
 Elektroniczne papierosy i ograniczanie szkód   Ridley   2018-07-25
Dawa: sianie nasion nienawiści   Bergman   2017-11-14
Ziemia obiecana Baracka Obamy   Lipman   2020-12-01
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Kocha, lubi, szanuje   Koraszewski   2019-07-22
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
"Jeśli nie masz wolności słowa, nie jesteś wolny". Uchodźcy z krajów komunistycznych przerażeni Ameryką   Meotti   2021-07-26
"Wielka Czystka Turecka": skazani bez sądu   Bekdil   2016-09-27
„Mambo Spinoza”, marokański ateista i inni   Koraszewski   2017-03-25
 Różnorodność jako wartość i historyczna konieczność   Koraszewski   2017-04-25
 Internet i wojna z terrorem   Carmon   2017-05-04
 Niemcy: epidemia gwałtów dokonywanych przez imigrantów   Kern   2015-09-25
 Szpital za pokojową nagrodę Nobla   Frantzman   2018-12-26
 Woda, wojna, innowacje i pokój   Koraszewski   2016-08-22
Antysyjonizm na kampusie widziany oczyma syryjskiego uchodźcy    Dandachi   2019-12-06
Arabowie: "Palestyńczycy powtarzają te same błędy"    Toameh   2020-09-30
Arabskie powody do zawiści   Charbel   2017-07-30
Barack Obama i ludobójstwa    Isaac   2019-08-10
Barbarzyńcy bez granic   Koraszewski   2017-02-03
BBC idzie na wojnę z Żydami w Jerozolimie   Collier   2020-10-03
BBC potrafi znaleźć choinki tylko w Palestynie    Collier   2019-12-25
Bez świeckości nie może być demokracji   Tarabishi   2016-03-22
Big Pharma i inne teorie spiskowe   Koraszewski   2017-09-25

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk