Prawda

Sobota, 4 maja 2024 - 03:05

« Poprzedni Następny »


Europa nie ukrywa dłużej swojej wrogości wobec Izraela


Alain Destexhe 2019-12-17

Wiele europejskich rządów udaje przyjaźń wobec Izraela, ale z upływem lat Unia Europejska stawała się coraz bardziej wroga wobec Izraela. Na zdjęciu: izraelski premier Benjamin Netanjahu i niemiecka kanclerz Angela Merkel na konferencji prasowej w Jerozolimie w Izraelu, 4 października 2018 roku. (Zdjęcie: Lior Mizrahi/Getty Images)
Wiele europejskich rządów udaje przyjaźń wobec Izraela, ale z upływem lat Unia Europejska stawała się coraz bardziej wroga wobec Izraela. Na zdjęciu: izraelski premier Benjamin Netanjahu i niemiecka kanclerz Angela Merkel na konferencji prasowej w Jerozolimie w Izraelu, 4 października 2018 roku. (Zdjęcie: Lior Mizrahi/Getty Images)

Przez lata Unia Europejska stawała się coraz bardziej wroga wobec Izraela. Ta postawa potwierdziła się na początku listopada, kiedy Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że produkty żywnościowe z tak zwanych osiedli we wschodniej Jerozolimie, na Zachodnim Brzegu i na Wzgórzach Golan muszą być oznakowane i nie mogą nosić etykietki "Made in Israel."


Jak słusznie argumentował specjalista badań strategicznych, Soeren Kern, na całym świecie istnieje wiele konfliktów terytorialnych, ale europejski sąd piętnuje tylko Izrael. Przykłady uprzedzeń UE przeciwko Izraelowi są liczne, szczególnie w porównaniu do Stanów Zjednoczonych.


UE wydaje się umyślnie nie przyznawać, że Izrael, suwerenne państwo, jest nieustannie zagrożone – także przez systematyczny ogień rakietowy z Gazy i Syrii – i choćby z tego powodu zasługuje na poparcie. Żaden kraj na świecie, szczególnie kraj wielkości mniej więcej wyspy Vancouver, nie jest poddawany militarnym atakom tak nieustannie jak Izrael. 12 i 13 listopada, w mniej niż 48 godzin, ponad 450 rakiet i pocisków moździeżowych wystrzelono ze Strefy Gazy na izraelskie miasta. Rakiety z Gazy spowodowały zniszczenia, raniły co najmniej 63 osoby i sięgnęły aż do obszaru Tel Awiwu.


Czterysta pięćdziesiąt rakiet w mniej niż 48 godzin nie jest małym incydentem lub drobnym atakiem; to jest wojskowy atak na pełną skalę. Każdy podobny atak na Francję lub Niemcy – jeśli uderzyłaby w nie choćby jedna rakieta – wywołałby wielki kryzys.  


Oficjalna reakcja UE
 była, by powiedzieć najłagodniej, rozczarowująca:

"Dziś rano Izrael przeprowadził operację w Gazie, atakując starszego rangą przywódcę palestyńskiego Islamskiego Dżihadu. W odpowiedzi z Gazy wystrzelono rakiety na południowy i centralny Izrael. Strzelanie rakietami do cywilnej populacji jest całkowicie nie do przyjęcia i musi natychmiast zostać zatrzymane. Szybka i całkowita deeskalacja jest obecnie konieczna, dla ochrony życia i bezpieczeństwa palestyńskich i izraelskich cywilów. Jak UE konsekwentnie powtarza, tylko polityczne rozwiązanie może położyć kres tym trwającym cyklom przemocy”.

To oświadczenie z wielu powodów bardzo wiele pokazuje. Nie wspomina się, że Izrael zlikwidował terrorystę należącego do ekstremistycznej grupy, który właśnie przygotowywał kolejny atak. Oświadczenie nie wspomina także liczby rakiet wystrzelonych na Izrael ani prawa Izraela do obrony. Nie ma ani słowa o konsekwencjach dla cywilnej ludności Izraela. Nie ma słowa o tym, kto wystrzelił rakiety i kto podsyca te rzekome „trwające cykle przemocy” i nie ma ani cienia empatii wobec bombardowanej ludności Izraela.


W odróżnieniu od tego rzecznik Departamentu Stanu USA, tweetował:

"Stany Zjednoczone stoją w solidarności z Izraelem, kiedy izraelskie rodziny i miasta chronią się przed rakietami wystrzeliwanymi przez sponsorowany przez Iran Palestyński Islamski Dżihad, Izrael ma pełne prawo bronić siebie i swoich obywateli”.

Ambasador USA w Izraelu, David Friedman, tweetował:

"Palestyński Islamski Dzihad, islamistyczna organizacja wspierana przez Iran, znowu atakuje Izrael pociskami skierowanymi na cywilów. Stoimy razem z naszym przyjacielem i sojusznikiem, Izraelem, w tym krytycznym momencie i popieramy prawo Izraela do samoobrony i do położenia kresu tym barbarzyńskim atakom”.

Ponadto Avi Berkowitz, asystent prezydenta i Specjalny Przedstawiciel na Międzynarodowe Negocjacje, tweetował:

"USA w pełni popierają naszego partnera i sojusznika, Izrael, w walce przeciwko terroryzmowi i terrorystycznej grupie, Palestyński Islamski Dżihad (PIJ)”.

Różnica mówi sama za siebie. Stany Zjednoczone są przyjacielem Izraela. Unia Europejska nie jest.


Kiedy w 2003 roku ówczesny premier Izraela, Ariel Szaron, zaproponował wycofanie wszystkich Izraelczyków ze Strefy Gazy i pozostawienie tej enklawy Palestyńczykom, by rządzili nią sami, widocznie sądził, że danie Palestyńczykom niepodległości będzie pozytywnym posunięciem dla bezpieczeństwa jego kraju. Zamiast tego, jak to zapisano wyraźnie w „planie etapów” Organizacji Wyzwolenia Palestyny w 1974 roku – użycia każdego terytorium, jakie dostanie, jako bazy do walki o więcej – państwo żydowskie jest pod ciągłymi atakami rakietowymi z Gazy i nie ma innego wyboru poza militarnymi próbami powstrzymania ich. Palestyńczycy w Gazie nie są już dłużej „okupowani”; obecnie walczą pod rządami totalitarnego, terrorystycznego reżimu Hamasu, którego priorytetem jest nie dobro własnej ludności, ale zniszczenie państwa Izrael.


6 grudnia 2017 roku prezydent Donald J. Trump poinformował o uznaniu przez Stany Zjednoczone Jerozolimy jako stolicy Izraela i o przeniesieniu ambasady USA. Europejskie rządy i Unia Europejska ostro skrytykowały decyzję USA i zgodnie z tym oznajmieniem zarówno śmiechu wartym, jak pełnym hipokryzji, nadal odmawiają uznania Jerozolimy za stolicę Izraela. Niemniej, kiedy europejskie głowy państw, ministrowie i ambasadorzy spotykają się z przedstawicielami Izraela, muszą jechać do Jerozolimy.  


Dwa lata temu podczas oficjalnego spotkania siedziałem w Knesecie w Jerozolimie obok europejskich ambasadorów, którzy – według ich rządów – nie powinni być tam, ale w Tel Awiwie. Czy europejskim rządom się to podoba, czy nie, Jerozolima jest stolicą Izraela. Dlaczego każde państwo na świecie ma swobodę wybrania własnej stolicy – z wyjątkiem Izraela? Jak zareagowałby europejski kraj, gdyby społeczność międzynarodowa powiedziała, że Paryż nie jest stolicą Francji lub Bruksela nie jest stolicą Belgii?  


Przez zaprzeczanie rzeczywistości UE nie tylko nie doprowadziła do żadnego ”pokoju” w konflikcie między Izraelem a Palestyńczykami, w dalszym ciągu niszczy życie żyjącym tam Palestyńczykom. Jeśli wymówką UE jest to, że popiera Palestyńczyków, to dlaczego zachowuje całkowite milczenie o złym traktowaniu Palestyńczyków SyriiLibanie i Jordanii? Krokodyle łzy UE nad Palestyńczykami wydają się pojawiać tylko wtedy, kiedy mogą być użyte jako broń przeciwko Izraelowi.


Prezydent Trump starannie pozostawił otwartą kwestię przyszłych granic Jerozolimy, mówiąc:

"Nie zajmujemy stanowiska wobec jakichkolwiek kwestii końcowego statusu, włącznie z konkretnymi granicami izraelskiej suwerenności w Jerozolimie lub rozwiązania kwestii spornych granic. Te kwestie należą do stron, których to dotyczy”.

To jest rozsądne stanowisko. Czy europejskie rządy podważają nawet fakt, że zachodnia Jerozolima należy do Izraela? Dlaczego UE miałaby czekać z uznaniem Jerozolimy za stolicę Izraela na „końcowe porozumienie” – które może nigdy się nie zdarzyć?


Pod koniec sierpnia 2018 roku prezydent Trump zdecydował zatrzymać wypłacanie funduszy dla Agendy Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim, znanej jako UNRWA. Unia Europejska natychmiast rzuciła się, żeby uzupełnić ten brak. UE nazwała decyzję USA ”godną ubolewania” i podniosła swoje wsparcie. W  2018 roku 50% wszystkich zobowiązań wpłat dla UNRWA – 1,27 miliarda dolarów – pochodziło z wpłat państw członkowskich UE, w sumie 643 miliony dolarów.


Oficjalnie UNRWA jest humanitarną organizacją, która utrzymuje, że dostarcza edukacji, opieki zdrowotnej i usług społecznych potrzebującym Palestyńczykom na Zachodnim Brzegu, w Gazie, Jordanii, Syrii i Libanie. UNRWA jednak jest systematycznie oskarżana o to, że nie trzyma się ściśle humanitarnej roli, ale zamiast tego jest w kooperacji, jeśli nie wspólnictwie, z Hamasem. UNRWA daje także Palestyńczykom fałszywą nadzieję, że któregoś dnia wrócą do rodzinnych domów w Izraelu, które opuścili w 1948 roku, zanim większość „uchodźców” w ogóle była na świecie. Tylko kilka tysięcy spośród pierwotnych uciekinierów nadal żyje. Większość mieszkańców palestyńskich terytoriów jest potomkami w trzecim lub czwartym pokoleniu ludzi, którzy uciekli przed tamtą wojną.  


UE jednak w oficjalnych oświadczeniach utrzymuje fikcję, że Palestyńczycy w Gazie i gdzie indziej są „uchodźcami”:

"Od ponad czterdziestu lat Unia Europejska jest kluczowym, strategicznym partnerem Agencji, wspierając UNRWA w jej staraniach pomocy palestyńskim uchodźcom w osiągnięciu ich pełnego potencjału w ludzkim rozwoju mimo trudnych warunków (...) Budując na dziesięcioleciach oddania i partnerstwa UE utrzymała szczodry poziom wsparcia dla palestyńskich uchodźców." [Podkreślenie dodane]

UNRWA jest politycznie zorientowaną organizacją, która przyczynia się do utrwalenia problemu palestyńskich uchodźców i do narracji o tak zwanym „prawie powrotu”, którego celem jest w rzeczywistości zniszczenie Izraela. UNRWA powinna zostać zamknięta, a jej praca wykonywana przez inne agencje ONZ, takie jak UNDP i UNICEF.


Unia Europejska wydaje się dumna z tego, że jest „największym dostawcą zewnętrznej pomocy dla Palestyńczyków”. Od lutego 2008 roku dostarczyła ponad 2,5 miliardów euro (2,8 miliardów dolarów). UE dostarcza podstawowego finansowego wsparcia Autonomii Palestyńskie (AP), mimo że część budżetu AP jest przeznaczona dla terrorystów i rodziny terrorystów, dając w ten sposób zachętę do terroryzmu.


Unia Europejska jest także głównym ofiarodawcą pomagającym AP w płaceniu pensji pracownikom budżetówki, czego AP nie mogłaby zrobić bez tych datków, to zaś czyni AP nie tylko największym na świecie „państwem pomocy społecznej”, ale także zniechęca AP do prób osiągnięcia większej samowystarczalności. Z funduszy z UE Autonomia Palestyńska płaci rodzinom terrorystów uwięzionych w Izraelu, którzy zostali zabici, w tym także zamachowców-samobójców. Kiedy AP musiała dokonać cięć budżetowych, podkreśliła, że redukcje nie będą stosowały się do pensji „wypłacanych emerytom i rodzinom męczenników, rannym lub więźniom” Wielu Palestyńczyków uważa tych więźniów i zabitych podczas dokonywania zamachów terrorystycznych za bohaterów w walce z Izraelem i czci ich jako męczenników. Według izraelskiej prasy wypłaty AP dla terrorystów sięgają rocznie około 138 milionów dolarów.


Innymi słowy, UE, która oficjalnie jest oddana walce z terroryzmem, wspiera Autonomię Palestyńską, która wspiera terrorystów i ich rodziny. Spróbujcie nadać temu sens.  


19 listopada holenderski parlament przyjął uchwałę sprzeciwiająca się finansowaniu Autonomii Palestyńskiej, jak długo część jej budżetu jest przeznaczona dla palestyńskich terrorystów w izraelskich więzieniach. Robiąc to, nie tylko uratował nieco honoru Europy, ale dał przykład innym europejskim krajom.


Wiele europejskich rządów udaje, że są przyjaciółmi Izraela. Powinni przestać akceptować politykę UE opartą na konsensusie 28 krajów i okazać więcej poparcia dla Izraela, kraju otoczonego wieloma wrogami i będącego jedyną demokracją w tym regionie. Ich poparcie zaczyna się od uznania Jerozolimy jako stolicy Izraela.  


Europe No Longer Hides Its Hostility to Israel

Gatestone Institute, 10 grudnia 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Alain Destexhe

 

Belgijski senator, były sekretarz generalny organizacji „Lekarze bez granic”, były przewodniczący organizacji International Crisis Group, publicysta i analityk spraw międzynarodowych.   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk