Prawda

Środa, 1 maja 2024 - 17:02

« Poprzedni Następny »


Eureka! Odkryto arabskie lobby


Mitchell Bard 2022-11-26


Arabskie lobby w przeciwieństwie do lobby proizraelskiego, które działa jawnie i jest przejrzyste, to wielogłowa hydra, która jest mniej widoczna i trudniejsza do zdefiniowania.

W 2007 roku Stephen Walt i John Mearsheimer zyskali światowy rozgłos swoją książką The Israel Lobby. Fakt, że byli znanymi naukowcami, nadawał ich ignoranckim i czasami antysemickim ideom patyny wiarygodności. Co gorsza, książka stała się podstawą wielu kursów uniwersyteckich. Trzy lata później myślałem, że moja książka The Arab Lobby: The Invisible Alliance That Undermines America's Interests in the Middle Eastprzyciągnie przynajmniej ułamek tej uwagi, ponieważ w przeciwieństwie do Walta i Mearsheimera, jestem ekspertem polityki USA na Bliskim Wschodzie, temat był praktycznie nieznany i został napisany z perspektywy naukowej. Niestety, główne media zignorowały książkę i, o ile mi wiadomo, nie była polecana studentom.

 

Teraz „Washington Post” odkrył co najmniej jeden kraj arabski zaangażowany w lobbowanie naszego rządu, często ze szkodą dla naszej polityki zagranicznej. W artykule pod tytułem „Raport wywiadu USA mówi, że kluczowy sojusznik z Zatoki Perskiej wtrącał się w amerykańską politykę”, „Washington Post” donosił, że Zjednoczone Emiraty Arabskie zaangażowały się zarówno w „nielegalne, jak i legalne próby wpływania na politykę zagraniczną USA w sposób korzystny dla arabskiej autokracji”. Zjednoczone Emiraty Arabskie wykorzystały „słabości amerykańskich rządów, w tym poleganie na datkach na kampanie, podatność na potężne firmy lobbingowe i niedbałe egzekwowanie przepisów dotyczących ujawniania informacji, które mają chronić przed ingerencją obcych rządów”.

 

Wśród tego, co „Washington Post” nazwała „bardziej bezczelnymi wyczynami”, ZEA zatrudniły „trzech byłych urzędników amerykańskiego wywiadu i wojska, aby pomogli ZEA w inwigilacji dysydentów, polityków, dziennikarzy i amerykańskich firm. W publicznych aktach prawnych prokuratorzy amerykańscy stwierdzili, że ci ludzie pomogli ZEA włamać się do komputerów w Stanach Zjednoczonych i innych krajach. W zeszłym roku wszyscy trzej przyznali się w sądzie do dostarczenia ZEA zaawansowanej technologii hakerskiej, zgadzając się na zrzeczenie się poświadczeń bezpieczeństwa i zapłacenie około 1,7 miliona dolarów w celu uniknięcia zarzutów karnych”.

 

Jak udokumentowałem w mojej książce, lobby arabskie, poczynając od arabistów z Departamentu Stanu, działa od lat 30. XX wieku. Moja książka skupiała się na tym, jak Saudyjczycy próbowali wpłynąć na politykę Stanów Zjednoczonych, a czasem im się to udawało. W tamtym czasie inne kraje Zatoki Perskiej były znacznie mniej zaangażowane w lobbing, ale to się zmieniło. „Washington Post” doniosła na przykład, że od 2016 roku Zjednoczone Emiraty Arabskie wydały ponad 154 miliony dolarów na lobbystów i „setki milionów dolarów więcej na darowizny dla amerykańskich uniwersytetów i think tanków, z których wiele publikuje artykuły o polityce, promując to, co korzystne dla interesów ZEA ”.

 

Napisałem, że w latach 2007-2010 rządy arabskie i darczyńcy z krajów arabskich przekazali amerykańskim uniwersytetom ponad 320 milionów dolarów. Katar dał 150 mln dolarów, Arabia Saudyjska ponad 130 mln dolarów, a Zjednoczone Emiraty Arabskie 52 mln dolarów. W badaniu opublikowanym w zeszłym roku stwierdziłem, że łączne datki od 1986 roku wzrosły do ponad 8 miliardów dolarów (większość darowizn od 2015 r.), z czego 80 procent pochodziło z Kataru (4,3 miliarda dolarów), Arabii Saudyjskiej (2,1 miliarda dolarów) i Zjednoczonych Emiratów Arabskich (1,1 miliarda dolarów).

 

Większość lobby arabskiego koncentruje się na państwach arabskich, a nie na Palestyńczykach. Mała część lobby jest pro-palestyńska. Jest też to element najmniej wpływowy. Także kiedy państwa arabskie lobbowały w Stanach Zjednoczonych, by przeciwstawiły się podziałowi kraju, a później krytykowały poparcie dla Izraela, ich interesem nigdy nie było ustanowienie państwa palestyńskiego. Nawet Jimmy Carter ujawnił w 1979 r.: „Nigdy nie spotkałem arabskiego przywódcy, który prywatnie wyznawał pragnienie niepodległego państwa palestyńskiego”. Przywódcy arabscy mogli narzekać na Izrael, ale ich głównym celem było zdobycie broni, pomoc ekonomiczna i obietnic ochrony.


Zjednoczone Emiraty Arabskie i ogólnie lobby arabskie działają głównie po cichu. W przeciwieństwie do zwolenników Palestyńczyków, którzy robią dużo hałasu nie mając żadnego wpływu, państwa arabskie wolą pozostać niewidoczne i po cichu wpływać na politykę. Państwa arabskie również lobbują za czymś – swoimi interesami narodowymi – podczas gdy rodzime ugrupowania pro-palestyńskie przede wszystkim atakują Izrael.


Przed podjęciem decyzji o finansowaniu kandydatów politycznych, American Israel Public Affairs Committe (AIPAC) miał również bardziej Rooseveltowskie podejście do mówienia cicho i na dystans. Lobby proizraelskie nie może jednak umknąć uwadze z powodu teorii spiskowych, czasem promowanych przez lobby arabskie, o żydowskiej potędze, i ciągłym skupieniu się mediów na Izraelu. Z kolei większość Amerykanów nie potrafiła znaleźć na mapie państw Zatoki Perskiej, nie mówiąc już o ich działalności lobbingowej.


Rewelacje „Washington Post” mogą skłonić niektórych członków Kongresu do przeanalizowania działań Zjednoczonych Emiratów Arabskich, ale nie spodziewaj się żadnych dramatycznych zmian w polityce USA. Członkowie Kongresu często odnoszą korzyści z działalności lobby arabskiego. Jak zauważyła „Washington Post”, kraje takie jak Zjednoczone Emiraty Arabskie mogą wykorzystać ich głód datków na kampanie.

 

Sprzedaż broni do krajów Zatoki Perskiej tworzy również miejsca pracy w wielu okręgach kongresowych. Prezydenci również odnoszą korzyści, ponieważ te miejsca pracy są często w stanach, które są ważne dla ich reelekcji. Jako zachętę do podpisania Porozumień Abrahamowych, ówczesny prezydent Donald Trump zgodził się sprzedać ZEA nasz najbardziej wyrafinowany samolot, myśliwiec F-35, a prezydent Joe Biden zatwierdził sprzedaż. W rzadkim wypadku niepowodzenia lobby arabskiego Kongres wstrzymał tę sprzedaż. 

 

W odróżnieniu od proizraelskiego lobby, które działa jawnie i przejrzyście, arabskie lobby jest wielogłową hydrą, która jest mniej widoczna i trudna do zdefiniowania. Jeśli chodzi o arabistów, którzy zasadniczo są proarabskimi/antyizraelskimi lobbystami wewnątrz naszego rządu, ich wpływ zmalał, kiedy ich poglądy okazywały się konsekwentnie błędne, od koncepcji, że stosunki USA z Arabami ucierpią, jeśli zawrzemy sojusz z Izraelem, do przekonania, że żaden kraj arabski nie zawrze pokoju z Izraelem zanim będzie rozwiązana sprawa palestyńska. Poszczególne państwa Zatoki jednak osiągały swoje cele, działając wbrew interesom i wartościom USA (wolność, demokracja, prawa człowieka).


Ujawnione przez „Washington Post” informacje o działalności Zjednoczonych Emiratów Arabskich potwierdzają wniosek, do jakiego doszedłem w mojej książce, że zbyt długo arabskiemu lobby pozwalano działać za kulisami, poza kontrolą opinii publicznej, by wpływać na amerykańską politykę w kierunkach sprzecznych z poglądami opinii publicznej i na szkodę kraju.

 

Eureka! Arab lobby discovered

JNS Org., 17 listopada 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Mitchell Geoffrey Bard

Amerykański analityk polityki zagranicznej, redaktor i autor, który specjalizuje się w polityce USA – Bliski Wschód. Jest dyrektorem wykonawczym organizacji non-profit American-Israeli Cooperative Enterprise i dyrektorem Jewish Virtual Library.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2595 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk