Prawda

Poniedziałek, 6 maja 2024 - 04:06

« Poprzedni Następny »


Czego uczą w islamskich szkołach i w meczetach na Zachodzie?


Uzay Bulut 2017-11-23


Wojownicy ISIS wracają do Niemiec


Za każdym razem, kiedy dżihadyści mordują niewinnych ludzi, polityczni komentatorzy i analitycy próbują znaleźć odpowiedź na następujące pytania:

  • “Co powoduje, że terroryści to robią?”
  • “Jak zostali zradykalizowani?”
  • “Gdzie wyprano im mózgi?”

Spojrzenie na Turcję – której konstytucja stanowi, że jest to świecka republika, ale której system edukacyjny raczej na to nie wskazuje – może dać kilka odpowiedzi.


Szkoły Sibyan (arabski “dzieci”) – ośrodki dostarczające islamskiej edukacji przedszkolnej – są coraz bardziej popularne w Turcji. Turecka gazeta „Evrensel” rozmawiała ostatnio z dwiema matkami, które zapisały swoje dzieci do takich szkół, ale później zorientowały się, że religijne kształcenie negatywnie wpływało na dzieci. 


“Rysowanie jest grzechem!”


Jedna z matek, Fidan, powiedziała, że kiedy jej trzyletni syn zaczął szkołę sibyan w Stambule, gdzie studenci uniwersytetu pracowali jako nauczyciele-wolontariusze, jego zachowanie radykalnie się zmieniło:

Chodził tam przez dwa lata i zaczęłam widzieć problemy. Używał przemocy wobec swojego młodszego brata. Przedtem bardzo go kochał i nigdy nie był o niego zazdrosny. Zaczął moczyć się w nocy i zaczął nazywać grzechem wszystko, co robiliśmy w domu.

Problemy dziecka narastały i Fidan wzięła go do lekarza. Wtedy okazało się, że dziecko ma bardzo poważne problemy psychiczne.


Matka opowiada:

Wpadł w depresję, bo miał dylemat dotyczący tego co jest, a co nie jest grzechem. I najbardziej wyładowywał się na bracie.


Na przykład, chciał rysować, ale “rysowanie jest grzechem!”. Wolno mu było rysować tylko domy i drzewa. [Nauczono go, że] rysowanie ludzi i zwierząt obraża Allaha. Dlatego popadł w sprzeczności. [Nauczono go, że] rysowanie matki, ojca i rodzeństwa w domu jest grzechem. Zaczął zadawać pytania, takie jak: „Czy jest dla nich także grzechem mieszkanie w domu?” Zabraliśmy go ze szkoły sibyan. Teraz chodzi do szkoły państwowej i kilka razy w tygodniu do ośrodka rehabilitacji. Ma problemy z mową i problemy psychiczne.

Sevinç, matka trojga dzieci, zapisała swoje pięcioletnie dziecko do szkoły sibyan w Stambule, kiedy zaczęła pracować i zaobserwowała zmiany w zachowaniu dziecka:

Zaczął moczyć się w nocy. Stał się zamknięty w sobie i niszczył przedmioty w domu.

Matka chciała zabrać dziecko ze szkoły, ale nie zrobiła tego, bo nauczyciele bardzo na nią naciskali, by pozwoliła dziecku nadal uczęszczać do tej szkoły:

Powiedzieli mi: “Przynajmniej dziecko uczy się religii, a nigdy nie mogłabyś tego zrobić sama”. Dobrze, chciałam, żeby syn uczył się religii, ale nie mogłam przestać myśleć o tym, dlaczego tak się zmienił.

Przez pewien czas chłopiec nadal chodził do tej samej szkoły, aż powiedział matce coś, co ją zaszokowało:

Moje pięcioletnie dziecko powiedziało mi pewnego dnia: “Dla matek pracowanie jest grzechem. Mamo, proszę, nie grzesz. Proszę, nie pracuj. Niech tata zaopiekuje się nami. Twoje pieniądze także są grzeszne. Nie kupuj tymi pieniędzmi rzeczy, które lubię”. Natychmiast zabraliśmy go z tej szkoły. Teraz chodzi do państwowej szkoły. .. Dwukrotnie składałam skargę na tę szkołę sibyan. Ale nie zaczęto żadnego dochodzenia.


Ci rodzice zapisali dzieci do państwowych szkół podstawowych. Jednak państwowe szkoły w Turcji również coraz bardziej zamieniają się z ośrodki islamskiej indoktrynacji. Nowe programy szkolne zwierają więcej lekcji o dżihadzie i islamskim prawie szariatu. 


W innym artykule opublikowanym 31 października “Evrensel” informowała o tym, jak zislamizowany program i system edukacyjny wpływają na myślenie dzieci w szkole podstawowej w mieście Izmir. Matka, Aysel Güven, opowiada o synu jej przyjaciółki, który jest uczniem szóstej klasy:

Syn mojej przyjaciółki wrócił któregoś dnia ze szkoły i powiedział: “Mamo, tak bardzo cię kocham. Mogę umrzeć za ciebie. Mogę nawet wyskoczyć z balkonu już teraz”. Nadal była zaszokowana i pełna niepokoju, kiedy mi to opowiadała.


Kiedy zapytała syna, gdzie się tego nauczył, chłopiec odpowiedział, że nauczyciel na lekcji religii powiedział im jak Prorok Abraham poświęcił swoje dziecko i powiedział klasie: “Trzeba być w stanie umrzeć za Allaha i za miłość do matki”.

“Jeśli mnie kochasz, musisz robić wszystko, co chcę”

 

Potem Güven zapytała własną córkę, czego nauczyła się na lekcji i dziewczynka odpowiedziała, że rozmawiali o miłości: 

Zapytałam, jak o tym rozmawiali. A ona mnie spytała: „Czy mnie kochasz? Jak okazuje się miłość?” Powiedziałam, że całuję ja i kocham ją itd.

Ale dziecko zaprotestowało:

“Nie – powiedziała. – To nie jest sposób”. Zapytałam więc, jaki jest prawdziwy sposób. Powiedziała, że muszę zrobić wszystko, co mi powie. Zdjąć buty lub usiąść na podłodze. Ostrzegłam ją, że nie ma to nic wspólnego z miłością i że miłość nie oznacza posłuszeństwa wobec czyichś słów.

To, co Güven rozumiała przez miłość, okazało się zupełnie inne od rozumienia nauczyciela (w języku tureckim jest tylko jeden zaimek dla trzeciej osoby liczby pojedynczej, więc płeć nauczyciela nie była oczywista w oryginalnej wersji tureckiej):

Nauczyciel/ka religii zapytał/a uczniów, czy go/ją kochają. Uczniowie odpowiedzieli, że tak. Zapytał/a jak pokazują miłość. Uczniowie wyjaśnili po swojemu.

Ale nauczyciel nie zgodził się z ich definicjami, pokazując, jak zamiast tego muszą okazywać miłość:

Wezwał/a jedną z uczennic, by podeszła. Poprosił/a o zdjęcie  butów. „A teraz stań przede mną. I uklęknij”. Uczennica uklękła. “To jest to – powiedział/a nauczyciel/ka. – Jeśli mnie kochacie, musicie robić to, co chcę”.

“Pomyślcie o tym - powiedziała Güven, komentując zachowanie nauczyciela. – Oni zrównują miłość z posłuszeństwem. I robią to wobec dziewczynek. Próbują zamienić dziewczynki w posłuszne istoty… Nasze dzieci są w wielkim niebezpieczeństwie”.


“Mamo, muszę umrzeć zanim popełnię zbyt dużo grzechów”


Inna matka, która chciała pozostać anonimowa, powiedziała, że jej syn, który uczy się w piątej klasie, zaszokował ją wypowiedziami o śmierci: 

“Mamo, jestem grzesznikiem – powiedział. – Bo dużo przeklinam. Muszę umrzeć, zanim popełnię zbyt dużo grzechów”. Powiedziałam mu, że przeklinanie jest złym zachowaniem, ale nie musimy umierać dlatego, że przeklinamy. „Musimy tylko poprawić swoje zachowanie” – powiedziałam mu. Potem zapytałam, kto mu takie rzeczy opowiedział. Powiedział, że nauczyciel religii, Nasze dzieci są w niebezpieczeństwie i nie wiemy, co mamy zrobić”.

Tym małym dzieciom pierze się mózgi nie tylko o mniejszej wartości innych ludzi, ale także o zwierzętach:

“Dziecko mojej innej przyjaciółki powiedziało jej o tym, czego nauczyło się w szkole. Nauczyciel spytał ich, jakie zwierzę jest najbardziej pożyteczne dla ludzkości. Dzieci mówiły, że konie, osły, owce i kury. Nauczyciel powiedział: “Nie. Pająk jest najbardziej pożytecznym zwierzęciem, bo chronił proroka [Mahometa]”. To powiedział ich nauczyciel religii. Dzieli więc on zwierzęta na pożyteczne i bez pożytku i zamienia to w kulturę opartą na religii”. 

Co może zdarzyć się, jeśli młode, niewinne umysły zostają zatrute takimi irracjonalnymi, pełnymi nienawiści, antyhumanitarnymi naukami? 


Prof dr Adnan Gümüş z wydziału edukacji uniwersytetu Çukurova ostro skrytykował gloryfikowanie śmierci w tych szkołach:

Wmawianie dzieciom, że mają być podrzędne wobec zewnętrznej siły i że one same w ogóle nie mają znaczenia, może w końcu doprowadzić do ryzykowania śmiercią, jeśli to konieczne.   


To [ten rodzaj edukacji] dewaluuje dzieci. Dewaluuje umysły dzieci, jak również ich umiejętności, przeraża i uciska je. Wszystko, czego nie powinno się robić, robi się na tych lekcjach. Chcą stworzyć tchórzliwe, unikające, posłuszne i bojaźliwe dzieci. A to później zamienia się w przemoc taką jak terroryzm ISIS. Wynikiem nie jest zabijanie siebie, ale coś łatwiejszego, czyli zabijanie innych. A więc jutro prowadzi je to do zabijania tych, którzy nie są tacy jak oni.


I wyobraźcie sobie rozpacz rodziców w obliczu takiej narracji [uczonej w szkołach]. To są rodzice kontra religia.

Muzułmańskie dzieci i młodzież w Turcji i w całym świecie islamskim powinni być chronieni przed praniem mózgów szariatem. Zamiast tego powinni otrzymywać edukację, która prowadzi do rozwoju krytycznego umysłu i do miłości, lub co najmniej tolerancji, wobec innych ludzi.


Niestety, Turcja coraz bardziej zamienia się w republikę islamską, a ten proces przyspiesza radykalna islamizacja systemu edukacyjnego.


Czego jednak uczą się dzieci muzułmańskie w szkołach, systemach edukacyjnych i meczetach w całej Europie, Ameryce Północnej i reszcie świata niemuzułmańskiego?


Na przykład, czego uczą się o kobietach, które pracują lub nie noszą zasłon, a szczególnie o kobietach kafir (niewiernych)? Czego uczą się o chrześcijanach, Żydach, Jazydach, buddystach, hindusach, ateistach i innych niemuzułmanach?


Czy mówi się im, by nie brali “niewiernych” za przyjaciół, jak wymaga tego Koran? Czy ich nauczyciele lub imamowie uczą je, by uprawiały takijję (oszustwo) i by kłamały, jeśli to potrzebne, by szerzyć sprawę islamu? 


Czy mówi się im, że jeśli odejdą od islamu, zostaną zabite?


Czego uczą się o poligamii? Czy uczą się wiary, że muzułmanin może być żonaty z czterema kobietami równocześnie? Czego uczą się o małżeństwie dzieci? Co mówią im ich nauczyciele, kiedy pytają, jaki jest właściwy wiek dziewczynki do zamążpójścia? Sześć czy dziewięć lat? 


Czy uczy się je, że pisma islamskie zachęcają muzułmańskich mężczyzn do posiadania seksualnych niewolnic? Lub że – według szariatu – homoseksualizm jest karany śmiercią?


Niektórzy ludzie mogą nadal dziwić się, dlaczego niemuzułmanów miałoby w ogóle obchodzić, czego naucza się w muzułmańskich szkołach lub meczetach w zachodnich społeczeństwach. 


Faktem jest, że nie wszystkie kultury są równe.


Radykalna islamizacja społeczeństw nie zachodzi w wyniku krwawego dżihadu. Terroryzm jest problemem, który  oczywiście powinien nas obchodzić, ale nie pojawia się w próżni. W wielu wypadkach jest wynikiem dziesięcioleci indoktrynacji, która zaczyna się w przedszkolu, trwa przez cały okres edukacji i jest wzmacniana w meczecie.


Niemniej konsekwencje kulturowe islamizacji społeczności – szczególnie w sprawach wolności sumienia, wolności wyznania i praw kobiet – są kwestiami, których wielu nie zauważa lub ignoruje. Ale to właśnie są palące kwestie, na które zachodnie rządy i narody muszą zwracać więcej uwagi i strzec przed ich szerzeniem się.


Historia pełna jest przykładów, jak najsilniejsze nawet imperia, reprezentujące wielkie cywilizacje, wpadły w ręce mniej cywilizowanych z silnymi religijnym i lub politycznymi przekonaniami.


Ci, którzy urodzili się w wolnych społeczeństwach mogą traktować swoją wolność jako rzecz oczywistą, sądząc, że oni i ich potomkowie w jakiś sposób zawsze będą się cieszyli demokracją i wolnością. Trzeba jednak zawsze pamiętać, że wolność jest zarówno cenna, ale i  krucha. Łatwo ją zepsuć lub wręcz zniszczyć – niekoniecznie z dnia na dzień, ale stopniowo na przestrzeni pokolenia – jeśli nie podejmie się niezbędnych środków ostrożności, wymaganych dla jej obrony. 


Jeśli zachodnie rządy traktują poważnie mnożenie się dżihadystycznych zombie i zwolenników islamskiej supremacji na swoich ulicach, islamskie szkoły i meczety muszą być ściśle monitorowane.


What Is Being Taught at Islamic Schools and Mosques in the West?

PJMedia, 13 listopada 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Uzay Bulut

Turecka publicystka, do niedawna mieszkała i pracowała w Ankarze, obecnie przebywa w Niemeczech. Mówi o sobie, że urodziła się muzułmanką.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2597 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk