Prawda

Sobota, 27 kwietnia 2024 - 19:01

« Poprzedni Następny »


Coraz groźniejszy impas między cywilizacjami


Denis MacEoin 2019-08-07

W Wielkanocną Niedzielę, 21 kwietnia 2019 roku, zmasakrowano 253 niewinnych ludzi, włącznie z wieloma dziećmi, podczas ataków na kościoły i trzy hotele na Sri Lance, największą liczbę zabitych w zamachu terrorystycznym od niemal 3 tysięcy 11 września 2001 roku. Na zdjęciu: Kościół St. Sebastian w Negombo na Sri Lance 21 kwietnia 2019 roku, po zamachu bombowym kilka godzin wcześniej. (Zdjęcie: Stringer/Getty Images)
W Wielkanocną Niedzielę, 21 kwietnia 2019 roku, zmasakrowano 253 niewinnych ludzi, włącznie z wieloma dziećmi, podczas ataków na kościoły i trzy hotele na Sri Lance, największą liczbę zabitych w zamachu terrorystycznym od niemal 3 tysięcy 11 września 2001 roku. Na zdjęciu: Kościół St. Sebastian w Negombo na Sri Lance 21 kwietnia 2019 roku, po zamachu bombowym kilka godzin wcześniej. (Zdjęcie: Stringer/Getty Images)

Liczba zabitych nie zawsze jest wystarczającą informacją o rozmiarach wpływu wywartego przez tragedię. Jedna z nowszych tragedii miała wysoką liczbę ofiar śmiertelnych, ale daleką od rekordów. Dla porównania, warto przypomnieć, że w zamachach z listopada 2015 roku Państwo Islamskie zamordowało 90 ludzi w teatrze Bataclan oraz 40 osób w dalszych zamachach w innych miejscach miasta, w sumie 130 osób. Zamach islamisty ciężarówką na jednym odcinku ulicy w Nicei  14 lipca 2016 roku pochłonął aż 86 istnień ludzkich. W Wielkanocną Niedzielę, 21 kwietnia 2019 roku, zmasakrowano 253 niewinnych ludzi, włącznie z wieloma dziećmi, podczas ataków na kościoły i trzy hotele na Sri Lance, była to największa liczba zabitych w zamachu terrorystycznym od 11 września 2001 roku, kiedy zginęło niemal 3 tysiące osób.

Wszystkie te zamachy pochłonęły wiele ofiar, które nieprędko zostaną zapomniane. Niedawno miał miejsce inny zamach, który może zostawić trwałe ślady i już zmienia sposób myślenia oraz działania ludzi w sprawie reakcji na te zamachy. Wpływa również  na ludzi, którzy dokonują zamachów, bo znacznie silniej odczuwamy zagrożenie z powodu narastającego impasu między cywilizacjami.


15 marca 2019 roku w Christchurch w Nowej Zelandii 50 ludzi zginęło, a kolejnych 50 odniosło rany podczas zbrojnego ataku na dwa meczety.


Mordercą był 28-letni Australijczyk, podobno skrajnie prawicowy aktywista o nazwisku Brenton Harrison Tarrant. Aresztowano go, kiedy odjeżdżał samochodem z miejsca drugiego ataku, być może kierując się do kolejnego islamskiego ośrodka. Komisarz policji Mike Bush powiedział, że władze są "absolutnie" przekonane, że zatrzymały podejrzanego „w drodze do dalszego ataku”. Jednym z celów mógł być meczet Ashburton, odległy o około godzinę jazdy samochodem. Według nowozelandzkiego ”News Hub”:

Jest kilka innych celów w Christchurch, jakie Tarrant mógł rozważać, planując swoją zbrodnię. Są dwa sklepy z żywnością halal – rzeźnik i supermarket – w pobliżu miejsca zatrzymania. Najbardziej mrożącym krew w żyłach możliwym celem po drodze do Ashburton jest ośrodek dla dzieci An-Nur na Springs Road w Hornby na zachodnim przedmieściu. Ośrodek jest opisany jako „jedyny islamski ośrodek wczesnego nauczania w Christchurch".

To samo źródło podało, że w swoim pisemnym manifeście Tarrant zidentyfikował meczet Ashburton jako obiekt swojej nienawiści. Nazwał to miejsce „zbezczeszczeniem”, ponieważ wcześniej był tam kościół.


Musimy wszyscy być wdzięczni, że Tarranta znaleziono i aresztowano zanim mógł dokonać dalszych morderstw. To jednak, co zrobił w Christchurch, przejdzie do historii jako drugi – ale największy – zamach na Zachodzie na muzułmanów spokojnie modlących się w swojej świątyni.  

Kiedy Baruch Goldstein, skrajnie prawicowy Amerykanin-Izraelczyk, zabił 29 muzułmańskich wiernych i zranił 125 w masakrze w 1994 roku w meczecie Ibrahimi wewnątrz Grobu Patriarchów w Hebronie w Izraelu, natychmiast potępił go rząd izraelski, populacja izraelska i Żydzi w całej diasporze.


Według
„New York Timesa” izraelski premier Icchak Rabin "zadeklarował, że morderczy osadnicy są wyrzutkami, obcymi dla Izraela i judaizmu”. Rabin nazwał także Goldsteina "nikczemnym Żydem" i "żydowskim członkiem Hamasu".

"Wstydzę się hańby ściągniętej na nas przez tego zdegenerowanego mordercę – kontynuował Rabin. – Jesteś hańbą dla syjonizmu i wstydem dla judaizmu”.

W sprawie Brentona Tarranta na początku kwietnia pojawiły się doniesienia o jego bliskich związkach z kilkoma europejskimi, antymuzułmańskimi grupami. Według „Washington Post”:

Dochodzenie koncentruje się obecnie na każdym szlaku pieniędzy wiodącym do podejrzanego…


Wszystko to jednak odzwierciedla szersze badanie nowych, skrajnie prawicowych grup, których powstanie idzie równolegle do coraz szerszego używania antyimigranckiego straszaka dla wzmocnienia prawicowych partii politycznych na Zachodzie.


Wśród tych grup najsprawniejszą w łączeniu rozmaitych nurtów natywistycznego gniewu i podejrzeń jest zakorzeniony we Francji Ruch Identytaryzmu, który propaguje alarmistyczne przesłanie, że muzułmańscy migranci któregoś dnia opanują zachodnią kulturę…  


Ruch Identytaryzmu żywi ten sam co Tarrant gniew wobec muzułmańskich imigrantów i jest obecnie w centrum międzynarodowego dochodzenia władz, które próbują zestawić elementy, jakie ukształtowały poglądy Tarranta.

Ruch Identytaryzmu może wydawać się pomniejszym i mało znanym trendem politycznym, który dostał się do wiadomości publicznej dopiero po ujawnieniu związków Tarranta z jego francuskimi i austriackimi oddziałami.


Jason Wilson opisuje go następująco, zaczynając od tego ruchu w Austrii:

Identitäre Bewegung Österreichs (IBÖ) jest częścią szerszego, skrajnie prawicowego ruchu Identytarian z oddziałami w większości zachodnioeuropejskich krajów, w Ameryce Północnej i w Nowej Zelandii...

Organizacje, które stowarzyszają się z Identytarianizmem obejmują Génération Identitaire we Francji i Generazione Identitaria we Włoszech. Amerykański Identity Movement w Stanach Zjednoczonych (ostatnio zmienił nazwę z Identity Evropa i w czwartek został zakazany na Facebooku) uczestniczył w wiecu w Charlottesville, a niedawne ujawnienie jego archiwum czatu pokazało, że ma w swoich szeregach członków armii USA w czynnej służbie. Identity Australia wydaje się obecnie być zaledwie małą grupką, a Dominion Movement w Nowej Zelandii twierdzi na swojej stronie internetowej, że rozwiązał się w następstwie masowego morderstwa w Christchurch.

Wzmianka o Charlottesville przyciąga uwagę do innej niepokojącej cechy Identytarianizmu: jest nie tylko antymuzułmański, ale także antyżydowski. Zwolennicy białej supremacji w Charlottesville skandowali "Żydzi nas nie zastąpią":

Demonstracja przesiąknięta była rasizmem wobec czarnych, ale także antysemityzmem. Maszerujący mieli swastyki na flagach i wykrzykiwali slogany takie jak "krew i ziemia", zaczerpnięte z nazistowskiej ideologii....

Jest to jeszcze bardziej złożone: w Europie antysemityzm najczęściej pojawia się w socjalistycznych i muzułmańskich grupach, choć jednak Identytarianie i ich sojusznicy wyznają antysemityzm jako część swojej filozofii, ich uwaga głównie skupia się na muzułmanach, szczególnie na uchodźcach i imigrantach: "Tym, co łączy te grupy ideologicznie, jest wiara, że Europa stoi przed ‘wielkim zastąpieniem’ przez muzułmańskich i afrykańskich imigrantów. I chcą, żeby coś zrobiono w tej sprawie”.


Te ruchy składają się głównie z młodych, białych mężczyzn, takich jak Tarrant. W sprawie muzułmanów widzą oni siebie jako nowoczesnych dziedziców chrześcijan, którzy walczyli w wojnach przeciwko muzułmańskim najeźdźcom, takim jak Turcy osmańscy. W 2012 roku członkowie francuskiego Génération Identitaire na krótko okupowali meczet w Poitiers. Zrobili to w rocznicę słynnej Bitwy pod Poitiers z 732 roku (lepiej znanej jako Bitwa pod Tours), przełomowego wydarzenia, kiedy frankijski książę Karol Młot, dziadek Karola Wielkiego, pokonał siłę arabskich muzułmanów wysłanych na północ przez Kalifat Umajjadów, który panował na Półwyspie Iberyjskim. Tę bitwę uważa się za wydarzenie, które zablokowało muzułmańskim najeźdźcom dostęp do reszty Europy.


Tarrant pociągnął niepokój o muzułmanów do patologicznej skrajności i był nakaz zbadania go przez psychiatrów. Jednak według Associated Press:

Broń Tarranta miała wypisane na niej nazwiska legendarnych Serbów i Czarnogórców, którzy walczyli z 500-letnim panowaniem muzułmanów osmańskich na Bałkanach, wypisane były cyrylicą, jaką używają te dwa prawosławne narody.

Gdzie indziej czytamy, że:

Na fotografiach z usuniętego obecnie konta podejrzanego na Twitterze z bronią, odpowiadającą tej, którą widać było na jego nadawanych na żywo wideo, jest napis "Vienna 1683", rok, w którym Imperium Osmańskie poniosło porażkę przy oblężeniu miasta w Bitwie pod Kahlenberg. "Akko 1189", nawiązanie do Krucjat, także jest wypisane na broni.


Nazwisko Karola Młota, któremu zwolennicy białej supremacji przypisują zasługę uratowania Europy przed najeźdźczą armią muzułmanów w 734 roku, także znajdowało się na broni.  

Nie chodzi tylko o nazwiska i odnośniki na broni; uderzające jest to, że Tarrant najwyraźniej odrobił lekcje. Wiedział, gdzie pojechać, kogo wychwalać oraz znał kontekst historyczny, w którym chciał umieścić własne ataki.


Nie wszyscy ludzie, którzy niepokoją się, że nastąpi zastąpienie cywilizacji, są z konieczności agresywni, a nawet nie muszą być w błędzie. Wydaje się, że są przestraszeni, doprowadzeni do ostateczności przez sprawy, nad którymi nie panują. W Europie i w Stanach Zjednoczonych widzieliśmy falę za falą zamachów dokonanych przez jednostki i grupy, które otwarcie opowiadają się za przemocą w imię religii. Ci przestraszeni ludzie wydają się obawiać, że ich rządy robią zbyt mało, by bronić ich i ich rodzin przed przyszłymi atakami.


Polityczna poprawność, często skrajna postać zaprzeczania rzeczywistości, powoduje, że nawet najbardziej rozsądnym i starannym myślicielom coraz trudniej jest powiedzieć cokolwiek krytycznego o islamie. Choć, oczywiście, należy potępiać jawny rasizm i brutalną nienawiść do muzułmanów – lub kogokolwiek innego – starania zablokowania uzasadnionej krytyki aspektów islamu mogą stać się niewłaściwym rodzajem cenzury.


Wielu członków społeczeństwa może zasadnie uważać tę cenzurę za odmowę uznania ich troski w takich sprawach jak islamski terroryzm, zagrożenie ze strony niezintegrowanych imigrantów, traktujących terytorium jak „swoje” oraz niepokój o to, co wydaje się być niekontrolowaną, masową migracją do ich rodzinnych krajów.


Kiedy rządy zbywają te niepokoje i nie wydają się oferować pozytywnych rozwiązań widocznych gołym okiem problemów, wielu ludzi może czuć bezradność. Wielu muzułmanów protestuje przeciwko przemocy w islamie. Kiedy prezydenci i kapłani mówią: „Islam jest religią pokoju”, wydarzenia, jakie ludzi widzą wokół (takie jak tutajtutajtutaj i tutaj), w połączeniu z bezspornymi faktami o fundamentalistycznej doktrynie i jej politycznych żądaniach, wydają się przekonywać coraz większą liczbę ludzi, że takie stwierdzenia po prostu nie są prawdą.


Wolność słowa, najłatwiej dostępna alternatywa wobec przemocy, jest w wielu miejscach uznana za nielegalną. Kiedy tak jest, może to prowadzić do destabilizacji w społeczeństwie.


Wielu imigrantów, którzy dokładają starań, by zintegrować się w nowym społeczeństwie, odgrywa żywotne role do tego stopnia, że stają się niezbędni. Jeśli jednak, jak mogą  twierdzić niektórzy, nie powiodła się ciężka praca nad pełną integracją muzułmanów, co można zrobić, skoro – jak się wydaje – wielu wcale nie zamierza się integrować?  


W 2015 roku w imieniu rządu brytyjskiego Louise Casey przedstawiła raport o integracji w Wielkiej Brytanii, w którym doszła do wniosku, że muzułmanie są najtrudniejszą do zintegrowania społecznością etniczną i religijną. W 2017 roku otwarcie oznajmiła, że ministrowie w rządzie nie zrobili absolutnie niczego, by zwiększyć społeczną spójność i integrację.


Zarówno ekstremistyczni muzułmanie, jak wszyscy agitatorzy wydają się cierpieć z powodu tego samego problemu w ich społecznościach i w życiu osobistym: odczuwają niechęć do zmiany postaw i do tych współwyznawców, którzy chcą zmieniać swoje postawy.


Wartości uważane za zachodnie – takie jak demokracja, (którą odrzucają, bo jest  stworzona przez człowieka a nie przez bóstwo); przestrzeganie praw człowieka, (jeśli nie są zgodne z szariatem); i równość wobec prawa – po prostu nie wydają się należeć do priorytetów wielu nowoprzybyłych. Ci, którzy mogliby się z tym nie zgadzać, często nie mogą o tym mówić.


Do czasu, kiedy ekstremiści po obu stronach nie zechcą dostosować się do życia, jakie rozwinęło się w minionym stuleciu, wydaje się, że zarówno nienawiść, jak przemoc będą trwały.  


Nasze służby bezpieczeństwa, już obciążone przez islamski terroryzm, stoją obecnie przed zwiększonym zagrożeniem w czasie, kiedy wielu byłych wojowników z Państwa Islamskiego, rozgoryczonych z powodu klęski, wróciło lub stara się o powrót do krajów Europy. Czy niezbędne jest mówienie, jak bardzo to nagromadzenie diametralnie sprzecznych poglądów zagraża zachodniej cywilizacji?  


Jak mówi Ayaan Hirsi Ali, która zna obydwa światy:

"Te starania są w dobrych intencjach, ale wynikają z błędnego przekonania, jakie żywi wielu zachodnich liberałów, że bardziej należy bać się odwetu na muzułmanach niż samej islamskiej przemocy… W tym procesie… marginalizujemy muzułmańskich dysydentów, którzy dążą do prawdziwej reformy”.

An Increacingly Dangerous Stand-off between Civilizations

Gatestone Institute, 28 lipca 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Denis MacEoin

Mieszkający obecnie w USA pisarz irlandzki, autor 26 powieści, znawca literatury perskiej i arabskiej, były wykładowca na studiach islamistycznych, od dwóch lat związany z Gatestone Institute.  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
2. Gratulacje MEF 2019-08-07
1. A może Baruch Goldstein jest jednak OK? Aleksander Bobko 2019-08-07


Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk