Prawda

Sobota, 11 maja 2024 - 22:50

« Poprzedni Następny »


Cierpliwość, niejasność i kryzysy


Seth Frantzman 2015-06-30

Żołnierz Peszmergi obserwuje linię frontu z Państwem Islamskim przy chrześcijańskiej wsi Talesskef w irackim Kurdystanie. (zdjęcie: SETH J. FRANTZMAN)
Żołnierz Peszmergi obserwuje linię frontu z Państwem Islamskim przy chrześcijańskiej wsi Talesskef w irackim Kurdystanie. (zdjęcie: SETH J. FRANTZMAN)

“Irak nie ma armii. Gdyby mieli prawdziwą armię, nie zostawiliby całej swojej broni. To jest najgorsza armia na świecie. Mają najwięcej tchórzy na świecie” – mówi generał Tarik Harni.

Generał jest dowódcą kurdyjskiej peszmergi, armii Kurdyjskiego Rządu Regionalnego Iraku i ma za zadanie obronę dziesiątków kilometrów linii frontowych naprzeciwko Państwa Islamskiego niedaleko od Mosulu.

Z opuszczonego domu w chrześcijańskiej wsi Talesskef, gdzie jest wraz ze sztabem swoich oficerów, chce opowiedzieć światu o sytuacji, w jakiej znajduje się Irak w rok po najeździe Państwa Islamskiego zza granicy syryjskiej, przez równiny Niniwy, gdzie wyludniali wsie chrześcijańskie, mordowali Jazydów i spowodowali ucieczkę półtora miliona uchodźców arabskich do autonomicznego regionu kurdyjskiego.

Jego oficer wywiadu chce, by był ostrożniejszy w słowach, ale jego inni oficerowie wyraźnie te słowa aprobują.

Armia iracka rozpadła się, kiedy Państwo Islamskie zeszłej jesieni zdobyło główne miasta sunnickie. Mimo olbrzymiej koalicji 62 narodów przeciwko Państwu Islamskiemu, licznych milicji szyickich, wspieranych przez Iran i armii irackiej, ekstremiści nie wycofują się. Są okopani w miastach takich jak Mosul i w maju zdobyli Ramadi w pobliżu Bagdadu. Peszmerga, zreorganizowana po porażkach w sierpniu zeszłego roku, z powodzeniem broni linii ciągnącej się od granicy syryjskiej do Kirkuku o długości kilkuset kilometrów.

Posuwanie się naprzód Państwa Islamskiego stworzyło wyjątkową sytuację dla autonomicznych obszarów kurdyjskich w Iraku. Odcięte od znajdującej się w chaosie stolicy, ma poważne kłopoty gospodarcze. Przerwy w dostawach prądu są częste w miastach kurdyjskich i większość przedsiębiorstw ma własne generatory. Zjednoczyło to jednak Kurdów przeciwko wspólnemu wrogowi i spowodowało dojrzałą dyskusję o ruchu na rzecz niepodległości. Składająca się wyłącznie z wolontariuszy peszmerga stała się spójną siłą walczącą, mimo że brak jej broni ciężkiej i żołnierze nadal muszą sami kupować sobie mundury w sklepach z artykułami z demobilu. Są kompetentni w zaprowadzaniu środków bezpieczeństwa i obsadzaniu posterunków, by nie dopuścić terrorystów Państwa Islamskiego. Na stosunkowo nowym lotnisku pasażerowie przechodzą przez trzy kontrole bezpieczeństwa.

Ciągle powstają nowe pasaże handlowe. Podczas gdy peszmerga siedzi w okopach i bacznie obserwuje wroga, młodzi ludzie studiują na uniwersytecie.

Kurdystan stał się schronieniem dla mniejszości i innych Irakijczyków. Podczas gdy dawniej Kurdowie byli uchodźcami przed prześladowaniem Sadama Husajna, lub uciekinierami z Syrii i Iranu, dzisiaj są niechętnymi gospodarzami. Mężczyźni, którzy kiedyś walczyli w partyzantce w górach, mają dzisiaj biura w stolicy.

Po powstrzymaniu Państwa Islamskiego Kurdowie zaczynają wykazywać niepokój wobec wzrostu siły Iranu. Ta Republika Islamska wspiera milicje szyickie, które popełniają potworności wobec populacji sunnickiej.

Ponieważ nie ma zachodniego wsparcia militarnego dla Kurdów, niektórzy obawiają się, że w tę lukę wkroczy Iran i zarzuci swoje macki na tę autonomiczną prowincję. 15 czerwca irański wiceminister ds. konsularnych, parlamentarnych i emigracji, Hassan Kaszkawi, spotkał się w Sulajmanijah z byłym przewodniczącym i sekretarzem generalnym Patriotycznej Unii Kurdystanu (PUK), Dżalalem Talabanim.

Równocześnie rząd przygotowuje się do wyborów 20 sierpnia i do przedstawienia konstytucji regionalnej pod koniec jesieni. Masoud Barzani z rządzącej PDK mówi, że niepodległość nadchodzi i przyjmuje delegacje polityczne z całego regionu, włącznie z amerykańskim zastępcą Specjalnego Wysłannika Prezydenckiego do Globalnej Koalicji Przeciwko ISIL (Państwu Islamskiemu), Brettem McGurkiem, którego przyjął 9 czerwca. Kluczowa jednak jest cierpliwość; pospiech nie jest pomocny. Centralny rząd Iraku zagnał Kurdystan do ekonomicznej przepaści przez odmawianie regionowi dochodów z ropy naftowej. Peszmerga czasami nie otrzymuje zapłaty przez miesiące. Ze spotkań z kurdyjskimi żołnierzami, wielu z nich 30- i 40 letnimi, wynika, że nawet bez zapłaty, ci patrioci, którzy dawniej walczyli z Saddamem, pozostaną w swoich jednostkach, by bronić swojego kraju. Tymczasem Kurdowie znajdują nowe źródła ropy; w całym kraju widać pochodnie gazowe.

Stolica regionu, Erbil, nie ma może Starbucks, ale ma KFC i TGI Fridays.

Jest to bezpieczne miejsce dla cudzoziemskich turystów. Pracownicy rządu Kurdystanu i zwykli ludzie widzą kilka wielkich problemów, które trzeba będzie rozwiązać w nadchodzącym roku. Pierwszym jest problem zaopatrzenia 1,7 miliona uchodźców, w większości Arabów, którzy żyją w Kurdystanie, część z nich w obozach uchodźców. Rząd regionalny prosi o finansowanie, by ich utrzymać i chce, by wrócili do swoich domów w innych prowincjach Iraku. „Rozwiązaniem problemu Państwa Islamskiego i uchodźców nie jest broń ani pomoc humanitarna. Musimy zacząć do rozwiązania politycznego problemu leżącego u podstaw” – wyjaśnia jeden z byłych ministrów rządowych, prosząc o zachowanie anonimowości. Chce on demokratyzacji i rozwiązania konfliktu syryjskiego. Dla pokonania Państwa Islamskiego chcą ciężkiej broni, ale chcą także, by Arabowie zwalczali Państwo Islamskie na boisku religijnym. Wielu sunnitów uciekło z miejsc takich jak Tikrit, Mosul i Ramadi, albo z powodu Państwa Islamskiego, albo prześladowań przez milicje szyickie, które „wyzwoliły” obszary sunnickie od Państwa Islamskiego.

Przywódcy kurdyjscy uważają, że premier iracki Nouri Al-Maliki był katastrofą dla kraju, kiedy próbował narzucić rządy żelaznej pięści. „Chcemy wybranego przywódcy, nie takiego, który rozwiązuje problemy militarne przy pomocy państwa policyjnego”. Także bez Malikiego rząd iracki konfiskuje kurdyjskie dochody z ropy naftowej, by finansować wojnę przeciwko Państwu Islamskiemu. Znaczy to, że obiecane 17 procent budżetu, warte miliardy dolarów, pozostają w Bagdadzie. Kurdystan eksploatuje własne, nowe pola naftowe, ale nie może ropy eksportować bez zgody Bagdadu; co znaczy, że benzyna samochodowa jest tania, około siedmiu centów za litr.

Kurdystan wolałby eksportować własną ropę i otrzymywać broń bezpośrednio od mocarstw zachodnich. W pewnym sensie demokratyczny i stosunkowo pokojowy Kurdystan jest obarczony albatrosem składającym się z Państwa Islamskiego, rządu w Bagdadzie i uchodźców zalewających jego ziemie.

Niepodległość, która zdaniem polityków jest prawem Kurdów do samodzielnego państwa, nadejdzie, jeśli sytuacja w Bagdadzie nadal będzie się pogarszać. Faktyczną już naturę ich niepodległości widać we flagach: w regionie kurdyjskim prawie nie ma flag irackich. Jeśli Kurdystan przedwcześnie ogłosi niepodległość, obawia się ingerencji i destabilizacji ze strony Iranu, Turcji, Syrii i Iraku. Mając tak wiele do stracenia, jasne jest, dlaczego pragmatyczni przywódcy działają powoli, wolniej niż chciałoby tego wielu ludzi.


Patience ambiguity and crises

Jerusalem Post, 18 czerwca 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Seth J. Frantzman

Publicysta “Jerusalem Post”. Zajmował się badaniami nad historią ziemi świętej, historią Beduinów i arabskich chrześcijan, historią Jerozolimy, prowadził również wykłady w zakresie kultury amerykańskiej. Urodzony w Stanach Zjednoczonych w rodzinie farmerskiej, studiował w USA i we Włoszech, zajmował się handlem nieruchomościami, doktoryzował się na  Hebrew University w Jerozolimie.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2601 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk