Prawda

Sobota, 4 maja 2024 - 10:11

« Poprzedni Następny »


Amerykanin w Warszawie i kilka uwag o historii


Andrzej Koraszewski 2019-02-18


Wielka warszawska konferencja ma złą prasę. Powodów jest wiele. Jak nas informuje Łukasz Rogojsz z serwisu wiadomości,gazeta.pl, było to „pójście w poprzek unijnym partnerom”. Zachwyciła mnie głębia tej obserwacji. Chociaż trzeba powiedzieć, że nawet jeśli była ona bardzo oryginalna w formie, to właściwie w treści nie różniła się od stu innych analiz tej konferencji. Równocześnie trzeba powiedzieć, że nawet ludzie nie patrzący na świat wyłącznie pod hasłem „nie lubię Trumpa, nie znoszę Kaczyńskiego” mieli pewne kłopoty ze zrozumieniem celu tej konferencji.

Zdaniem władców Autonomii Palestyńskiej głównym celem warszawskiej konferencji było odciągnięcie uwagi świata od kwestii palestyńskiej. Palestyńska dyplomacja przed tą konferencją koncentrowała się na próbie przekonania krajów arabskich, żeby ją zignorowały. Władcy Islamskiej Republiki Iranu prawdopodobnie nieco lepiej odczytali intencje Białego Domu, że jest to próba stworzenia koalicji antyirańskiej. Gdyby taki był cel, można przyznać rację tym, którzy ocenili, że konferencja okazała się fiaskiem.


Oficjalne deklaracje były ogólnikowe, a raczej zgoła mgliste. Czy była to zatem próba zmiany paradygmatu w dyskursie o problemach nowego totalitaryzmu? A jeśli tak, to czy ten zamiar udał się chociażby w ograniczonym stopniu?


W Warszawie o samym Iranie najwięcej powiedział amerykański wiceprezydent Mike Pence. W porównaniu do rzeczywistości mówił dość łagodnie. Polscy dziennikarze byli niesłychanie zdyscyplinowani, skąpo donosili o tym, co działo się na konferencji i jak ognia unikali jakichkolwiek informacji o zbrodniach Islamskiej Republiki Iranu. (Pewnie nie chcieli „iść w poprzek unijnym partnerom”.)


Na samej konferencji Mike Pence mówił: 

… jesteśmy tu ze względu na to, co nas łączy. Nasza wspólna determinacja, by poprawić bezpieczeństwo, dobrobyt, przestrzeganie praw człowieka na Bliskim Wschodzie i nasza wspólna odpowiedzialność, by przeciwstawić się temu największemu zagrożeniu  dla jaśniejszej przyszłości.    


Wczorajszy wieczór był szczególny. Na początku naszej historycznej konferencji, przywódcy państw tego regionu zgodzili się, że największym zagrożeniem pokoju i bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie jest Islamska Republika Iranu.    

Interesujące, bo przywódca był jeden, a z innych krajów było kilku ministrów, zaś sama zgoda nie była zbyt głośna. 

W tym miesiącu czterdzieści lat temu – mówił dalej amerykański wiceprezydent – mułłowie przechwycili kontrolę nad krajem. I każdego roku od tamtego czasu popierali terrorystyczne organizacje i milicje takie jak Hezbollah i Hamas, wysyłali rakiety, podżegali do konfliktów w Syrii, Jemenie i gdzie indziej. 


Reżim irański jest wiodącym sponsorem terroryzmu na świecie. Bombardowali amerykańskie ambasady, zamordowali setki amerykańskich żołnierzy, i również dziś trzymają amerykańskich zakładników i zakładników z innych zachodnich krajów.   


Iran bezwstydnie łamie sankcje ONZ, narusza rezolucje i organizuje terrorystyczne ataki na europejskiej ziemi. 


Jak powiedział prezydent Trump: „Reżim irański od dawna finansuje siły chaosu i terroru pustosząc zasoby własnego narodu”.  


Autorytarny reżim w Teheranie dławi wolność słowa i zgromadzeń, prześladuje religijne mniejszości, brutalnie ciemięży kobiety, morduje homoseksualistów, otwarcie głosi zamiar zniszczenia Izraela. Jak powiedział sam ajatollah Chamenei „Misją Islamskiej Republiki Iranu jest wymazanie Izraela z mapy”.

Referując to wystąpienie, dziennikarze starannie podkreślali, że to wszystko „według amerykańskiego polityka”, dając do zrozumienie, że nigdy o żadnych takich zbrodniach Iranu  nie słyszeli i nic o żadnych groźbach im nie wiadomo. Nie można wykluczyć uczciwości, mogli nie oglądać licznych wystąpień Chameneiego i jego generałów, mogli nie oglądać irańskich map pokazujących jak Jerozolima, Hajfa, Tel Awiw zostaną zrównane z ziemią, mogli nic nie słyszeć o mordach i torturach, ani o protestach irańskiego społeczeństwa, mogli również nie mieć żadnego kontaktu z informacjami o operacjach militarnych w Libanie, Syrii, Iraku, Jemenie, Afganistanie, ani o działalności Iranu w Gazie.


Czy administracja Trumpa występując przeciwko Iranowi troszczy się przede wszystkim o interesy Izraela, czy też patrzy szerzej na zagrożenie świata nowym, tym razem islamskim totalitaryzmem? Chwilami można mieć wrażenie, że Trump przedkłada interesy Izraela nad sprawę pokoju na świecie. Wielu polityków i dziennikarzy tak to właśnie odbiera.


W dzień po tej konferencji w Warszawie, na innej konferencji (w Monachium) Mike Pence mówił o swojej wizycie w Auschwitz i (ponownie) o tym, że Iran dąży do  nowej zagłady Żydów. Przypominał, że kiedy totalitarny system szerzy antysemicką nienawiść i zapowiada kolejną zagładę, to należy go traktować poważnie.


Eurpejscy przywódcy mieli w tej sprawie inne zdanie. Tu na konferencję przybyło trzydzieści głów państw, a wszystkie jakby niechętne amerykańskiej propozycji zmiany paradygmatu. Najbardziej zdecydowanie krytykowała amrykańską politykę gospodyni tego spotkania, Angela Merkel, mówiąc wprost, że zerwanie umowy z Iranem jest błędem, że ta umowa wspaniale działała, że nawet jeśli Iran nie jest bez wad, to jest niegroźny i był spętany wspaniałą umową.


Zdania są tu najwyraźniej podzielone, a władze irańskie nie ukrywają nawet, że umowa w najmniejszym stopniu nie zatrzymała postępów na drodze do broni atomowej, jak również, że ani jej nie przestrzegają, ani nie zamierzają przestrzegać. Jedno pewne, że apele wzywające do tego, by traktować wypowiedzi Irańczyłow poważnie, nie są poważnie traktowane i możemy się zastanawiać, czy powodem są względy ekonomiczne, czy ideologia? Zapewne jedno i drugie, interesy ekonomiczne przywoływane są częściej, ale nie można wykluczyć, że ideologia oddziaływuje jednak silniej.


Wiele lat temu wychowany w Wielkiej Brytanii i mieszkający w Nowym Jorku pisarz pochodzenia pakistańskiego, Ibn Warraq pisał, że ludzkość nie stoi w obliczu zderzenia cywilizacji, że to starcie nie jest między chrześcijaństwem a islamem, a między demokracją i tyranią, między liberalizmem i totalitaryzmem. Kto wie, czy o tej drugiej i ważniejszej motywacji nie opowiada dziś najlepiej nowa książka francuskiego filozofa, Pascala Brucknera, Un racisme imaginaire: La querelle de l'islamophobie. Mam już książkę, ale dopiero zacząłem ją czytać i korzystam chwilowo głównie z omówień, które mnie skłoniły do jej kupienia. 


Bruckner opisuje historię czterech dekad zadurzenia sił antyliberalnych w wojującym islamie, w ideologii antydemokratycznej, antykapitalistycznej, totalitarnej, a przede wszystkim antyamerykańskiej. We wstępie przypomina, że pojęcie islamofobii istniało już w europejskim piśmiennictwie w siedemnastym stuleciu, cytuje memoriał francuskiego kolonialnego urzędnika, który w 1910 roku przekonywał, że islam lepiej dyscyplinuje czarnych niż chrześcijaństwo i może być lepszym narzędziem sprawowania francuskiej władzy w koloniach, więc należy odrzucić powszechną wśród władz kolonialnych islamofobię, przymykając również oczy na niektóre wady islamu, takie jak niewolnictwo i wielożeństwo.

Dalej Autor pisze, że słowa nie są własnością tych, którzy je wynaleźli, że są czasem odkrywane ponownie, a ich znaczenie jest dostosowywane do nowych potrzeb. Nowa moda na zwalczanie islamofobii pojawiła się wraz z rewolucją islamską w Iranie, a pojęcie islamofobii jest wybornym narzędziem zamykania ust krytykom i zwalczania zachodnich wartości. Jest zasadnicza różnica między atakowaniem ludzi, a krytyką idei. Walka z ideologią toczy się na polu semantyki, a w walce o słowa systemy totalitarne są znacznie sprawniejsze niż w produkcji dóbr materialnych. Szermowanie pojęciem islamofobii jest zazwyczaj walką z krytyką idei i jest próbą powrotu do kar za bluźnierstwo. A te, jak przypomina Bruckner, były karami za wyimaginowane zbrodnie. Dlaczego zatem wielcy intelektualiści w rodzaju Michela Foucaulta i setek innych tuzów intelektu, od pierwszej chwili padli na kolana przed nowym Leninem, jak czasem nazywano ajatollaha Chomeiniego? Faucault zachwycał się nową „duchową” polityką i zapewniał, że obrońcy praw człowieka nie muszą się martwić, gdyż islam jest niezwykle tolerancyjną religią. Czy nic nie wiedział o Małej zielonej książeczce, w której ten nowy Lenin wzywał do obcinania rąk złodziejom, do zabijania morderców, do kar chłosty, które sędzia będzie mógł orzekać taśmowo, unikając mitręgi trapiącej zachodnie sądy? Jeśli nawet nie znał pism tego nowego Lenina, szybko musiał się dowiedzieć o praktykach nowej islamskiej dyktatury proletariatu.


Skąd zatem ten zachwyt? Całkiem otwarcie pisał o tym w 1994 roku brytyjski komunista Chris Harman, (przywódca brytyjskiej Socialist Workers' Party), który w artykule pod tytułem Prorok i proletariat pisał, że radykalne grupy muzułmańskie niesłusznie nazywa się, wstecznymi, że należą do owczarni lewicy i należy zmobilizować je w służbie jedynej sprawy, która się liczy – zniszczenia  kapitalizmu.   


Pięć lat przed publikacją tego artykułu Chomeini ogłosił, że każdy muzułmanin, który będzie miał okazję, ma moralny obowiązek ukatrupić pisarza, który napisał książkę o islamie, zaś za wykonanie tego moralnego obowiązku będzie nagrodzony wielką nagrodą finansową (nie licząc nagrody w niebie). Było to sformułowanie głównego credo idei „islamofobii” jako ruchu walki z krytykami idei. Ta słynna (chociaż nie odosobniona) wzywająca do mordu fatwa w żaden sposób nie zniechęciła miłośników islamskiej rewolucji. Jak pisał sam Salman Rushdi, pojęcie islamofobii zostało ukute „by pomóc ślepym pozostać ślepymi”.   


Ślepa wiara i umiejętność kneblowania ust krytykom imponuje kościołom chrześcijańskim, skąd jednak ten zachwyt lewicowych intelektualistów? Pascal Bruckner pisze:

Lewica straciła wszystko – klasę robotniczą, ZSRR, Chiny, Kambodżę, Trzeci Świat – z wyjątkiem islamu, nowego międzynarodowego uciśnionego… Islam staje się ostatnią wielką narracją, której mogą trzymać się i która zastępuje komunizm, dekolonizację i panarabizm. W kategorii dobrych rewolucjonistów mudżahedini, fedaini, dżihadyści i męczennicy Hamasu lub Al-Kaidy zastępują proletariat, guerillę, a wyklętymi Ziemi są Palestyńczycy.      

 W tej ideologii wierzy się, że muzułmanie są ofiarą Zachodu, a Izrael ich głównym prześladowcą. Bruckner stwierdza, że świat zachodni skapitulował przed radykalnym islamem, media głównego nurtu świadomie ignorują płynące z jego strony zagrożenia. Jednak te zagrożenia są realne. Radykalny islam trzyma w coraz silniejszym uścisku społeczeństwa muzułmańskie, zarówno te w muzułmańskim świecie, jak i te mniej liczne, żyjące na Zachodzie.    


Podobnie jak inni zajmujący się tą problematyką autorzy, Bruckner wzywa do współpracy z liberalnymi muzułmanami prącymi do reform ich religi, jak i do reform politycznych w muzułmańskim świecie. Wymaga to zmiany paradygmatu w dyskursie o ideologii islamskiego totalitaryzmu. Siłą rzeczy ta propozycja przychodzi z prawej strony i odrzucana jest bez cienia refleksji. Lewica zdradziła lewicowe wartości, zdradziła prawa człowieka, zdradziła muzułmanów i proponuje Zachodowi samobójstwo. Czy w tej sytuacji warto rozważać zmianę paradygmatu? Warszawska próba nie wygląda na specjalnie udaną. Polski rząd jako współorganizator sprawiał wrażenie, jakby nie bardzo wiedział o czym mowa, strona amerykańska stąpała ostrożnie i mówiła dość niewyraźnie, strona arabska dawała do zrozumienia, że chciałaby, ale się boi (a boi się głównie własnych społeczeństw wychowywanych od dziesięcioleci w duchu religijnego radykalizmu). Dziennikarze sprawiali wrażenie, jakby rozumieli tylko to, że te propozycje padają z niewłaściwych ust i idą „w poprzek naszych partnerów”.     


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Un racisme imaginaire: La querelle de l'islamophobie. Hal 2019-02-18


Notatki

Znalezionych 2597 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Bliski Wschód jest jak 1000 Hiroszim   Charbel   2016-06-18
Bojkot, osiedla i piękna niewinność   Tsalic   2016-03-12
Co kogo rani i jak mocno?   Koraszewski   2019-02-02
Co się dzieje w gabinecie Putina?   Koraszewski   2022-04-01
Co trzeba wiedzieć o obecnym trudnym położeniu Izraela    Flatow   2018-02-03
Cywilizacja zniszczona przez obojętność Zachodu?   Meotti   2017-11-25
Cywilizacja śmierci czy cywilizacja życia?   Koraszewska   2016-07-26
Czarny sierżant policji pozywa Obamę i Black Lives Matter przed sąd   Greenfield   2016-10-01
Czego chcą Palestyńczycy? Widziane z Malezji   Lau   2017-12-31
Czego lub kogo mamy się bać?   Koraszewski   2017-09-05
Cztery dekady irańskiej nienawiści     2017-11-10
Czy będzie rewolucja w nauczaniu islamu?     2016-08-31
Czy dobry Bóg może latać z kałachem?   Koraszewski   2016-01-08
Czy kobiety rzeczywiście są ofiarami? Cztery kobiety dorzucają swoje zdanie      2017-12-15
Czy można przywrócić pokój w Iraku?   Fernandez   2016-09-23
Czy ONZ ułatwia zbrodnie przeciwko ludzkości?   Frantzman   2016-09-02
Czy Oxfam popiera terror?    Clarfield   2018-01-28
Czy Rashida Tlaib jest winna bigoterii?    Dershowitz   2019-01-22
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Demokratyczna republika Somalilandu    Clarfield   2018-08-16
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Do czego wzywa imam w New Jersey?     2017-12-22
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Dyskryminacja z miłości i dobrego serca   Koraszewski   2022-07-29
Elegia z Rakki dla Państwa Islamskiego pokazuje zarówno słabość, jak siłę   Fernandez   2017-06-25
Europa: Muzułmańskie zbrodnie przeciwko kobietom? Nie szkodzi.   Bulut   2017-06-01
Fake news czyli partyjna “Prawda”   Koraszewski   2017-03-29
Fałszywi sojusznicy Ameryki w Zatoce    Bekdil   2018-08-31
Harvard zaprasza głównego palestyńskiego negacjonistę    Lipman   2020-09-04
Holenderscy łowcy Żydów, którzy udzielili olbrzymiej pomocy nazistom   Gerstenfeld   2018-02-07
Irańczycy przeciwko irańskiemu reżimowi      2018-01-03
Islamscy terroryści tworzą klęski głodowe, żeby czerpać korzyści z pomocy zagranicznejWalka z terrorystami nie powoduje klęsk głodowych; pomoc humanitarna dla terrorystów powoduje klęski głodowe.   Greenfield   2024-02-01
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Jak Izrael, Diaspora i Polska mogą opanować debatę o Holocauście   Frantzman   2018-03-01
Karykatura sprawiedliwości w Międzynarodowym Trybunale Karnym?Prokuratorka Bensouda powinna zostać zdyskwalifikowana.   Calvo   2020-06-22
Kiedy amerykańska administracja spała, inni spiskowali   Fernandez   2016-12-28
Kogo rzeczywiście obchodzi, gdzie trafia pomoc zagraniczna?   Roth   2016-08-21
Koronawirus: dyrektor WHO ma długą historię tuszowania faktów    Kern   2020-04-21
Kto się boi czarnego luda?   Koraszewski   2016-08-08
Ku politycznemu wymarciu   Carmon   2018-05-11
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Lewica i konflikt izraelsko-palestyński: droga do wzniosłej nienawiści    Palmer   2017-08-13
Lewica podeptała swoje wartości   Koraszewski   2017-03-20
Libańska nienawiść do Izraela objawem choroby kraju   Maroun   2016-10-16
Ludowe diabły i panika moralna   Koraszewski   2017-02-09
Małorolny agent wpływu   Koraszewski   2016-08-18
Milczenie feministycznych owiec: ani słowa o horrorach HamasuZwolennicy #MeToo milczeli.   Chesler   2024-02-22
Mord na Wzgórzu Świątynnym i kanonizacja zbirów     2017-07-22
Mowa obronna na rzecz kurdyjskiej niepodległości    Dershowitz   2017-10-09
Nowa cenzura, czyli powrót Policji Myśli?   Chesler   2018-12-18
Nowy, irański porządek świata     2017-12-21
Obietnica i zagrożenia porozumienia pokojowego z Dżuba    Fernandez   2020-09-04
Obnażenie palestyńskich kłamstw    Blum   2020-09-19
Obozy Hamasjugend, Gaza 2017     2017-08-14
Omar i Mohammed mają wspólny cel    Koraszewski   2017-06-20
ONZ adoptowała palestyńskie kłamstwa, mity i morderczy terror wobec Izraela    Hirsch   2020-07-17
Orwellowskie doniesienie z procesu Franza K.   Koraszewski   2016-08-16
Oxfam, NGO i efekt aureoli    Steinberg   2018-03-04
Oświecenie: Rozum jest niezbywalny    Pinker   2018-02-15
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Palestyńczycy: Nie zaakceptujemy żydowskiego Izraela   Toameh   2016-05-01
Palestyńska kleptokracja i jej zachodni sojusznicy   Roth   2016-05-31
Pandy trzymają się mocno   Lomborg   2017-01-23
Państwo, naród, społeczeństwo   Koraszewski   2019-08-15
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Powrót aborcji domowym sposobem    Koraszewski   2016-03-14
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Prawdziwe ludobójstwa, które świat ignorujeZamiast przeciwstawić się prawdziwym zbrodniom przeciw ludzkości, społeczność międzynarodowa obrzuca Izrael krwawymi oszczerstwami.   Bryen   2024-01-29
Problem uchodźców w prasie arabskiej     2015-09-27
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
Przestańcie “rozumieć” Palestyńczyków    Yemini   2018-01-19
Przypowieść o dobrym muzułmaninie   Koraszewski   2017-08-30
Purytańska świątobliwość Putina i ideologiczna wojna z Zachodem   Meotti   2016-10-18
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Rozwiązanie w postaci 50 państw   Koraszewski   2017-01-13
Rzecz o etyce w szkole i poza szkołą    Koraszewski   2021-11-25
Rząd USA odmawia ujawnienia antyizraelskiego podżegania w palestyńskich podręcznikach szkolnych   Bedein   2019-01-20
Sam-Wiesz-Kto wraca   Koraszewski   2016-10-22
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Stu francuskich intelektualistów ostrzega przed islamskim totalitaryzmem      Fitzgerald   2018-03-23
Sułtan kontra Car: Runda XXI wieku – zderzenia ambicji imperialnych o hegemonię regionalną     2015-12-14
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Szczepienie dzieci przeciwko liberalizmowi i sekularyzmowi   Kharrazi   2016-12-19
Terytorialne apetyty Turcji   Bekdil   2016-10-25
Testament palestyńskiego nożownika, Katiby Zahrana     2017-09-19
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Trzy konflikty żydowsko-arabskie   Rosenthal   2017-07-24
Turcja: kraj meczetów, więzień i niedouczonych   Bekdil   2016-10-05
Udręczona granica Turcji z Syrią   Bekdil   2016-02-18
Urojenie dwóch państw jest największą przeszkodą dla pokoju    i Bruce Abramson   2018-01-24
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
W krzyżowym ogniu  – na Bliskim Wschodzie i na Zachodzie   Fernandez   2016-12-14
W poszukiwaniu mądrego…   Koraszewski   2019-01-22
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Widmo złego rozpoznania końca świata   Koraszewski   2016-09-26
Widziane z Indonezji: Ameryka i rzeczywistość   Lato   2017-05-23
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk