Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 12:19

« Poprzedni Następny »


Widziane, słyszane, ignorowane


Liat Collins 2014-12-29

Działacz Hamasu. (zdjęcie: REUTERS)
Działacz Hamasu. (zdjęcie: REUTERS)

Świat jest pogrążony w chaosie. Kręci się szybko. Nic dziwnego, że kawałki się odrywają. Albo może tylko kręci się w mojej głowie, kiedy próbuję dotrzymać kroku wydarzeniom.

W ubiegłym tygodniu londyńska rozgłośnia radiowa poprosiła mnie o omówienie incydentu, w którym zmarł quasi-minister Autonomii Palestyńskiej, Ziad Abu Ein. Według autopsji zmarł na zawał serca wkrótce po szamotaninie z policją podczas protestu. Podkreśliłam, że “Palestyńczycy mogą zamienić go w męczennika, ale nikt nie może zamienić go w świętego”, przypomniałam, że Abu Ein został przekazany z USA do Izraela, by stanąć przed sądem za udział w zamachu terrorystycznym w 1979 r., w którym zginęło dwóch nastoletnich Izraelczyków. Został potem uwolniony w ramach wymiany więźniów.

Nie wiem, czy ten wywiad nadano, czy nie. Może producent podjął inny temat, który poruszyłam w tej rozmowie, a mianowicie, że są ważniejsze wydarzenia w naszym regionie.


Okazuje się, że są również ważniejsze wydarzenia poza regionem. 

Na przykład, w tym tygodniu wszyscy patrzyli na Sydney i dramat z zakładnikami. Ten incydent, w którym były Irańczyk przetrzymywał zakładników w kawiarni Lindt, żądając flagi ISIS i zmuszając personel i klientów kawiarni do wykrzykiwania sloganów Państwa Islamskiego, nie jest w mediach opisywany jako atak terrorystyczny.

Także po śmierci Mana Harona Monisa i dwojga zakładników prasa australijska nadal mówiła o nim tylko jako o “uzbrojonym bandycie”.

Monisa opisywano jako “samotnego wilka” z niepokojącą przeszłością, włącznie z oskarżeniem o współudział w zamordowaniu byłej żony i o wysyłanie pełnych nienawiści maili do rodzin poległych żołnierzy australijskich.

Jeśli żądanie flagi Państwa Islamskiego nie jest (dosłownie) oznaką jakiegoś związku z tą sunnicko-dżihadystyczną organizacją terrorystyczną, to nie jestem pewna, co nią jest: może, kiedy zbliża się koniec roku 2014, liczy się już tylko obcięcie głowy niewiernemu i umieszczenie wideo pokazujące ten mord na YouTube.

Australijczycy, oczywiście, nie są przyzwyczajeni do zamachów terrorystycznych i mam nadzieję, że nigdy nie będą musieli rozwijać instynktu, który jest drugą naturą Izraelczyków. Większość Izraelczyków, których znam w Sydney, szybko skontaktowała się z rodzinami i przyjaciółmi, żeby zawiadomić ich, że są bezpieczni. Wysłałam SMS do byłej Brytyjki, która tam mieszka, ponieważ nie zameldowała się. Wydawała się zaskoczona, ale wzruszona gestem.

Nie sądzę, że świat w pełni zrozumiał, że jest w stanie wojny. A konflikt izraelsko-palestyński nie jest jej głównym frontem.

Bez przerwy poprawiam ludzi, którzy mówią o sześciu ofiarach Państwa Islamskiego, którym obcięto głowy.

To jest sześciu obywateli państw zachodnich, mówię. Niezliczona liczba ludzi – chrześcijan, Jazydów i muzułmanów została zabita w ten szczególnie makabryczny sposób, ale świat zachodni po prostu nie raczył tego zauważyć.

Nie chciał wiedzieć. Ofiary pozostają bezimienne.

Uzbrojeni talibowie, nazwę ich jednak terrorystami, we wtorek zmasakrowali ponad 130 uczniów i nauczycieli w szkole pakistańskiej, ale, w odróżnieniu od wypadku w Sydney, ta wiadomość nie zakłóciła normalnego nadawania programów w większości zachodnich mediów.

Na Zachodzie zabite dzieci zostaną wkrótce zapomniane, tak jak ponad 200 nigeryjskich uczennic porwanych w marcu przez Boko Haram lub jak już zapomniano 47 dzieci zabitych w zeszłym miesiącu w zamachu bombowym w Nigerii.

Rząd iracki, a raczej to, co z niego zostało, wydał we wtorek oświadczenie potępiające zamordowanie około 150 kobiet i dziewczynek w Falludży za odmowę służenia Państwu Islamskiemu jako niewolnice seksualne. To informacja podana już po publikacji instrukcji Państwa Islamskiego, jak traktować wzięte do niewoli kobiety.

Zamachy terrorystyczne mają miejsce na całym świecie, a sprawcami przytłaczającej większości z nich są muzułmanie.

Dziennikarze “Jerusalem Post” spotkali się w tym tygodniu z publicystą prestiżowego tygodnika chińskiego „Southern Weekly”. Wu Mengqi otwarcie mówił jak widzi sytuację w Izraelu i na terytoriach palestyńskich, jak również w Chinach, podkreślając swoje prawo do swobodnego wyrażania opinii.  

Mówił również, że przeciętny mieszkaniec Chin jest pro-palestyński, ale ostatnio coś się zmieniło. Terror dotarł na chińskie ulice. Szalony atak nożowników na stacji Kunmong w prowincji Junnan w marcu, w którym zginęło niemal 30 osób był prawdopodobnie przeprowadzony przez muzułmańskich separatystów  z regionu Sinciang, znajdującego się daleko od miejsca masakry. Ludzie stali się po nim tak nerwowi, powiedział Wu, iż grozi niebezpieczeństwo, że nawet pogłoska o zamachu może wywołać na zatłoczonej stacji  popłoch i panikę z katastrofalnymi konsekwencjami.

Separatyści ujgurscy mogą nie być częścią globalnego dżihadu, ale nie ma wątpliwości, skąd czerpią inspirację.

Szkocja przeprowadziła ostatnio normalny plebiscyt, w którym mieszkańcy wypowiadali się na temat oderwania się od Zjednoczonego Królestwa; Katalończycy w Hiszpanii także przeprowadzili symboliczne głosowanie w kwestii niepodległości. Nie atakowali nikogo nożami, czy tasakami, nie obcinali głów niewinnym ofiarom podczas modlitwy, w szkole lub w drodze do pracy.

Jedną z reakcji na “nie terrorystyczny” zamach w Australii był kampania #illridewithyou oferująca wsparcie członkom miejscowej społeczności muzułmańskiej, która boi się złowrogich islamofobicznych reakcji.

Bardziej zaimponowało mi potępienie zamachu, w którym straciły życie dwie niewinne osoby, przez miejscowych przywódców muzułmańskich. Bitwę przeciwko wykorzystywaniu islamu porwanego przez grupy i organizacje terrorystyczne na całym świecie muszą prowadzić odważni, umiarkowani muzułmanie. 

Wystarczy garstka terrorystów, by spowodować olbrzymie spustoszenie; dlatego tak ważne jest, by olbrzymia milcząca większość przemówiła.

Przypomnieniem, jak nisko mogą upaść terroryści, jest ogłoszona w poniedziałek wiadomość, że Szin Bet (Izraelska Agencja Bezpieczeństwa) udaremniła zamach terrorystyczny, w którym Palestynka chciała uzyskać pozwolenia na wjazd do Izraela na leczenie, planowała następnie przebranie się za ciężarną Żydówkę i przeprowadzenie bombowego ataku w Tel Awiwie, żeby spowodować jak najwięcej ofiar.

W TYM TYGODNIU byliśmy poddani tak wielu zniewagom moralnym, że trudno zmieścić je wszystkie w jednym krótkim artykule. Myślę, że nagroda za największą hucpę przypada jednak Irlandii, ale konkurencja była ostra.

Po tym, jak na początku tego miesiąca członkowie parlamentu irlandzkiego oskarżyli Izrael o “ludobójstwo” i “apartheid” przed uchwaleniem niewiążącej decyzji o uznaniu państwa palestyńskiego, nie powinnam może być zdziwiona obrotem wydarzeń w tym tygodniu, kiedy pozarządowa organizacji w Irlandii zajmująca się Edukacją o Holocauście zakazała jakiejkolwiek wzmianki o Izraelu podczas obchodów Dnia Pamięci o Holocauście w styczniu przyszłego roku. Wycofali się z tego później – chociaż przeraża mnie myśl o tym, co przy takich naciskach ci ludzie powiedzą o Izraelu podczas obchodów. Niedługo „oświeceni” Europejczycy porzucą wszelkie wzmianki  o Żydach dyskutując o Biblii.

Tymczasem, w ramach różnych aktywności które nazwano “dyplomatycznym tsunami” przeciw Izraelowi, kabaret pod nazwą Europejski Trybunał Praw Człowieka w Luksemburgu, jak twierdzi, tymczasowo usunął Hamas z unijnej listy organizacji terrorystycznych, aż dostanie dodatkowe dowody, które popierałyby taki wpis. Najwyraźniej ponad 10 tysięcy rakiet wystrzelonych z Gazy – niektóre ze szpitali i szkół, a każdy z nich wycelowany w izraelskich cywilów i izraelskie cele cywilne – nie liczą się. Zaś liczne śmiertelne ofiary terroru,włącznie z trzema nastolatkami zamordowanymi w czerwcu, nie mogą mówić.

Idea zwołania tego samego dnia specjalnego spotkania, by omawiać rzekome zbrodnie wojenne Izraela według Czwartej Konwencji Genewskiej była bardziej oszałamiająca niż zabawna.

Jak powiedział jeden z przedstawicieli Izraela: “Pomyślcie o absurdzie. Konwencja Genewska, która ma zajmować się zbrodniami wojennymi, nie spotkała się w sprawie syryjskiego prezydenta Baszara Assada, byłego przywódcy Libii, Muammara Kaddafiego ani Boko Haram, ale obraduje wyłącznie w sprawie Izraela”.

Krok ten, podobnie jak najnowsza moda głosowania za niepodległością palestyńską, opisywany jest jako w znacznej mierze symboliczny. I to właśnie mnie przeraża: jako symbol czego? Słuszną rzeczą byłoby obcinanie przypominających Meduzę łbów organizacji terrorystycznych, a nie ustawiczne podcinanie skrzydeł tym, którzy walczą o wolność, ale obecna atmosfera sprzyja tylko dalszemu wzrostowi sił terrorystycznych lub niepoczytalnych uzbrojonych bandytów. Mogą oni być „samotnymi wilkami”, niemniej należą do bardzo niebezpiecznego stada.

Świat stał się bardziej niebezpieczny wszędzie i dla każdego człowieka. Nie chcę, by ktoś ze mną jechał; chcę, by przywódcy świata uczynili naszą podróż przez życie bezpieczną dla nas wszystkich.


Seen, heard, ignored and the absurd

Jerusalem Post, 18 grudnia 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Liat Collins

Urodzona w Wielkiej Brytanii, osiadła w Izraelu w 1979 roku i hebrajskiego uczyła się już w mundurze IDF, studiowała sinologię i stosunki międzynarodowe. Pracuje w redakcji “Jerusalem Post” od 1988 roku. Obecnie kieruje The International Jerusalem Post.


Tipsa en vn Wydrukuj



Brunatna fala

Znalezionych 1484 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Bekdil   2014-07-27
Mit zbiorowej kary wymierzanej przez Izrael   Greenfield   2014-07-28
List od rozgniewanej czarnej kobiety   Valdary   2014-07-30
Nigdy więcej: udzielanie Żydomlekcji moralności   Levick   2014-07-31
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze Część III i IV   Bekdil   2014-08-01
Do Redaktora Naczelnego „Gazety Wyborczej”, Adama Michnika   Koraszewski   2014-08-03
Czy Iran zbroi Zachodni Brzeg?   i Y. Carmon   2014-08-04
Głęboki terror   Collins   2014-08-05
Publicysta pakistański: Żyjemy w Faszystanie   Taqi   2014-08-06
Pozostałe wiadomości ze świata   Koraszewski   2014-08-06
Złudzenia w sprawie Hamasu   Johnson   2014-08-07
Czy wszystkie martwe dzieci są równe?   Greenfield   2014-08-09
Osobliwa sytuacja Izraela   Hoffer   2014-08-10
Nowe szaty cesarza nienawiści   Wójcik   2014-08-11
Hamas potrzebuje martwych Palestyńczyków   Eid   2014-08-12
Wyznania janapawłaversus głos Jana Pawla II   Koraszewski   2014-08-13
Jarmułka i dupki   Bellerose   2014-08-14
USA wścieka się na Izrael? Hamas cały szczęśliwy   Horovitz   2014-08-15
“Humaniści” wszystkich krajów łączcie się   Koraszewski   2014-08-16
Kilka naprawdę znienawidzonych prawd   Honig   2014-08-17
Los chrześcijan w Islamskim Państwie     2014-08-18
Po co Żydom własne państwo   Boteach   2014-08-20
UNRWA jest Hamasem   Greenfield   2014-08-21
Twarzą w twarz z antysemitami w Paryżu   Liphshiz   2014-08-23
Otwarty list do radnego Andrew Burnsa   Cook   2014-08-28
Były korespondent Associated Press wyjaśnia...   Friedman   2014-08-29
Islam jest religią obcinania głów     2014-08-30
Terror widziany oczyma ofiary   Wilson   2014-08-31
Edward Said: uciśniony szalbierz   Greenfield   2014-09-03
Wiadomość z ostatniej chwili: terroryści zabijają ludzi!   Tsalic   2014-09-05
Kto wygrał?   Landes   2014-09-09
Wojnę z terrorem trzeba wygrać na płaszczyźnie ideologicznej   Al-Rashed   2014-09-10
Nikogo nie powinna zaskakiwać brutalność ISIS   Dershowitz   2014-09-11
Przygnębiający sondaż z Palestyny   Coyne   2014-09-13
Lekarz, który postanawia zostać ludzka bombą     2014-09-14
Bliski współpracownik Chameneiego wzywa do unicestwienia Izraela     2014-09-18
Nazizm, komunizm, islamizm   Tsalic   2014-09-19
Impotencja arabskich i zachodnich przywódców   Al-Habtoor   2014-09-20
Barbarzyńcy u bram   Koraszewski   2014-09-23
Czy Turcja wspiera ISIS?   Bulut   2014-09-26
Dzieci żołnierze   Koraszewski   2014-09-26
Zamach 9/11 nie zmienił muzułmanów   Saleh   2014-10-01
Negacja Holocaustu pod inną nazwą   Apfel   2014-10-03
Kilku odważnych ludzi w Turcji   Bekdil   2014-10-07
Dzieci, niewinność, retoryka i barbarzyństwo   Roth   2014-10-12
Nie zostawiajmy Hamasu samego   Koraszewski   2014-10-14
Osiedla utrudniają zawarcie pokoju?   Koraszewski   2014-10-17
Shlomo Sand rezygnuje z bycia wymyślonym Żydem   Marquardt-Bigman   2014-10-19
Jak darczyńcy uratowali Hamas   Toameh   2014-10-21
Czy Turcja współpracuje z ISIS?     2014-10-25
Izrael jak ISIS?   Marquardt-Bigman   2014-10-26
Nadal budują tunele w Gazie     2014-10-28
John Kerry i ekstremizm     2014-10-29
XIV wiek w dzisiejszym Waszyngtonie   Honig   2014-10-31
Największa zbrodnia lewicy na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2014-11-02
Zissel znaczy słodycz   Honig   2014-11-04
Najnowszy raport Amnesty     2014-11-07
Palestyńska intifada samochodowa i proces pokojowy Obamy   Toameh   2014-11-08
Irański plan likwidacji Izraela   Roth   2014-11-12
Ludobójstwo, Żydzi i dlaczego niektórzy nazywają Izraelczyków nazistami   Boteach   2014-11-13
Pokój czyniący   Bellerose   2014-11-15
Dziesięć lat po Arafacie: więcej nienawiści i terroru   Roth   2014-11-17
Garść refleksji o proporcjonalności   Koraszewski   2014-11-18
Żyjemy w epoce wielkich zwycięstw małych armii   Charbel   2014-11-19
Ceną powściągliwości jest śmierć   Greenfield   2014-11-20
Dlaczego Abbas nie potępia zamachów terrorystycznych?   Toameh   2014-11-21
Szlachetny rasizm   Johnson   2014-11-23
Faszyzm i komunizm prawie znikły, islamizm jest wszędzie   Pipes   2014-11-24
Turcja, kraj NATO     2014-11-25
Jarmark barbarzyńców   Chesler   2014-11-26
Realpolitik czy Surrealpolitik?   Prosor   2014-11-27
Relacje medialne ścisłe i bezstronne?   Gilboa   2014-11-28
Kto podpala Zachodni Brzeg?   Zahran   2014-11-29
Prawda o intifadach   Widlanski   2014-12-01
Ponoć obcy obywatele Turcji   Bekdil   2014-12-02
Dobry terrorysta muzułmański   Greenfield   2014-12-03
Ważniejsze niż wszystko inne   Honig   2014-12-04
Ksenofobia nigdy nie kończy się na Żydach   Koraszewski   2014-12-05
Jak i dlaczego prasa zniekształca wiadomości?   Friedman   2014-12-07
Zbudowaliśmy pociski rakietowe o zasięgu 2 tysięcy km   Y. Mansharof i A. Savyon   2014-12-09
Państwo Islamskie w Strefie Gazy!   Toameh   2014-12-12
Turecka gościnność dla terroryzmu arabskiego   Bekdil   2014-12-14
Wojna współczesnych młotów na heretyków   Koraszewski   2014-12-18
Głos wolnej Palestyny   Koraszewski   2014-12-21
Kiedy dżihad zmienia się w ludobójstwo   Jemini   2014-12-22
Wojna o ropę i wojna o rząd dusz   Koraszewski   2014-12-23
Zderzenie barbarii, bezradność cywilizacji   Koraszewski   2014-12-28
Widziane, słyszane, ignorowane   Collins   2014-12-29
Europa, prawdziwy wróg Palestyńczyków   Tawil   2015-01-02
Nauczyciel akademicki, patron nożowników     2015-01-03
Etniczna czystka Żydów w Turcji   Bulut   2015-01-05
ONZ cofa zegar historii i afirmuje kłamstwo   Bayefsky   2015-01-08
Wymazywanie Izraela z mapy   Blum   2015-01-09
Ćwierkanie sępów   Koraszewski   2015-01-11
Ideologia terrorystów wywodzi się z świętych tekstów islamu   Warraq   2015-01-14
Izrael Dreyfusem narodów   Koraszewski   2015-01-16
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
Je suis Charlie wywołuje ich śmiech   Honig   2015-01-21
Antysemityzm po turecku, (i wśród młodych Brytyjczyków)     2015-01-23
Holocaust, którego nikt by nie zauważył   Greenfield   2015-01-24

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk