Prawda

Poniedziałek, 6 maja 2024 - 14:31

« Poprzedni Następny »


Palestyna: Co byłoby, gdyby nie było wojny sześciodniowej?


Martin Sherman 2019-01-06


Jeśli ”Zachodni Brzeg” do 1967 roku był częścią ”Królestwa Haszymidzkiego”, w jaki sposób stał się nagle wytęsknioną ojczyzną Palestyńczyków, którą do tego momentu byli ulegle gotowi oddać obcemu potentatowi?

Od czasów dra Goebelsa [szefa nazistowskiej machiny propagandowej] nie było wypadku, w którym nieustanne powtarzanie kłamstwa przyniosło tak wielkie owoce… Ze wszystkich palestyńskich kłamstw nie ma większego kłamstwa niż to, które wzywa do założenia oddzielnego państwa palestyńskiego na Zachodnim Brzegu … – Z artykułu Palestyńskie kłamstwa zamieszczonego w „Ha’aretz”, 30 lipca 1976, autorstwa byłego ministra edukacji z ramienia Meretz, partii skrajnej lewicy, profesora Amnona Rubinsteina.

Teraz, kiedy zbliżają się nowe wybory, ”palestyński problem” prawdopodobnie raz jeszcze zajmie wiele miejsca w międzypartyjnej (i wewnątrzpartyjnej) debacie. Ta debata jest właściwie zbędna. W końcu, prosty eksperyment umysłowy wystarcza do zdarcia zasłony kłamstwa okrywającego palestyńskie pretensje wobec Izraela.  

 

Wyobraź sobie na moment…

 

Dla pokazania tego, wyobraź sobie na moment, że wojny sześciodniowej 1967 roku, kiedy kilka armii arabskich zgromadziło swoje siły z nieskrywanym zamiarem unicestwienia Izraela, nigdy nie było.  

 

Wyobraź sobie, że Izrael nie był zmuszony do prewencyjnego uderzenia, by udaremnić otwarcie proklamowany przez Arabów cel totalnego ludobójstwa, którego skutkiem było przejęcie Judei i Samarii (zwanych „Zachodnim Brzegiem”) – o których Palestyńczycy utrzymują teraz, że tam jest ich wytęskniona ojczyzna.  


A potem zapytaj siebie: gdyby nie było tej wojny, gdzie byłaby ”Palestyna”?


Przecież, gdyby nie ta wojna, ”Zachodni Brzeg” nie dostałby się pod izraelską administrację.  Z pewnością więc Palestyńczycy nie mieliby żadnych pretensji do państwa żydowskiego i nie byłoby oskarżeń Izraela o „okupowanie palestyńskich ziem” i wywłaszczanie „Palestyńczyków” z ich „ojczyzny”.


Niestety, tak nie jest. Oskarżenia o „okupowanie” palestyńskiej ziemi i wywłaszczenie Palestyńczyków było szeroko rozpowszechniane na długo zanim Izrael sprawował kontrolę choćby nad centymetrem „Zachodniego Brzegu”.


Już 8 marca 1965 roku, ponad dwa lata przed wojną sześciodniową, Gamal Abdel Nasser, prezydent Egiptu, ogłosił swój mrożący krew w żyłach zamiar:

 

“Nie wejdziemy do Palestyny z ziemią pokrytą piaskiem, wejdziemy do niej z ziemią przesyconą krwią”.

Ale o jakiej ”Palestynie” mówił? Z pewnością nie o „Zachodnim Brzegu” i Gazie, które były odpowiednio pod panowaniem jordańskim i egipskim? Mogło chodzić jedynie o terytorium Izraela w granicach sprzed 1967 r. – tych właśnie granicach, do których obecnie naciska się na Izrael, by do nich powrócił w celu zapewnienia… pokoju.  


Podobnie barbarzyńskie zamiary wyrażał Ahmad Szukajri, poprzednik Jasera Arafata na stanowisku przewodniczącego OWP. Na kilka zaledwie dni przed wybuchem wojny sześciodniowej, w przedwczesnym zachwycie oczekiwanym triumfem, przechwalał się:

“Nadchodzi D Day. Arabowie czekali na to 19 lat i nie powstrzymają się przed wojną o wyzwolenie…”

Groził złowieszczo:

“To jest walka o ojczyznę – albo my, albo Izraelczycy. Nie ma pośredniej drogi… Zniszczymy Izrael i jego mieszkańców, a jeśli chodzi o tych, co przeżyją – jeśli jacykolwiek będą – statki są gotowe, by ich deportować”.  

Efemeryczna “ojczyzna

 

Także tutaj użycie słów ”wyzwolenie” i ”ojczyzna” przez Szukajriego wiele mówi… i demaskuje obecne roszczenia palestyńskie.  


Ostatecznie przecież, najwyraźniej te słowa nie odnosiły się do „Zachodniego Brzegu” ani Strefy Gazy, ponieważ oba te terytoria były pod rządami arabskimi i z pewnością nie były uważane za „ojczyznę”, ku której kierowały się palestyńskie wysiłki „wyzwolenia”.


Prawdziwe znaczenie tych określeń wyłania się z wielką jasnością z tekstu pierwotnej wersji Palestyńskiej Karty Narodowej  - sformułowanej w 1964 roku, na całe trzy lata zanim ”Zachodni Brzeg” dostał się pod izraelską administrację.  


Artykuł 16 tej Karty stanowi:

“Wyzwolenie Palestyny… [jest] wymuszone koniecznością samoobrony” i „lud palestyński oczekuje [międzynarodowego] poparcia… w przywróceniu legalnej sytuacji w Palestynie… i umożliwieniu jej ludności sprawowania narodowej suwerenności i wolności”.   

Ale Artykuł 24 określa wyraźnie, co nie było włączone w ”ojczyznę” ”Palestyny” i gdzie nie starano się o sprawowanie suwerenności. Istotnie, w sposób jednoznaczny wyrzeka się palestyńskich roszczeń do

“jakiejkolwiek terytorialnej suwerenności na Zachodnim Brzegu w Haszymidzkim Królestwie Jordanii i w Gazie”.  

Trudno wyobrazić sobie bardziej autorytatywne źródło do zdemaskowania fałszywego palestyńskiego twierdzenia, że ”Zachodni Brzeg” i Gaza stanowią ich ”prastarą ojczyznę”.


Anormalny ”naród”?


To, oczywiście, tworzy niezwykle anormalną sytuację, w jakiej znajdujemy się dzisiaj.


Z jednej strony Palestyńczycy utrzymują, że są gotowi zrezygnować z całego terytorium, o którym twierdzili, że jest ich „ojczyzną” przed 1967 r., a z drugiej, uparcie żądają na swoją „ojczyznę” po 1967 r. całkowicie innego terytorium, które explicite wyłączyli ze swoich poprzednich żądań ojczyzny.  


Trudno byłoby znaleźć jakikolwiek historyczny precedens takiej dramatycznej metamorfozy wyobrażonej ”ojczyzny”, gdzie nie ma nałożenia się choćby jednego centymetra kwadratowego między pierwotnie żądanym terytorium, a tym, którego żąda się zaledwie kilka lat później.


To nie jest błaha sprawa. Bowiem poczucie patriotyzmu jest poczuciem przynależności, nieodłącznie związanym z geograficznymi miejscami w ojczyźnie, gdzie działy się wielkie wydarzenia, które zrodziły wyraźną, narodową, historyczną pamięć i w konsekwencji spójną narodową tożsamość.  


Jeśli jednak takie tworzące naród miejsca były ulokowane w Palestynie sprzed 1967 r., jakie mogłyby być takie miejsca w Palestynie po 1967 r., który tworzyłyby poczucie narodowe – jako że sami Palestyńczycy przyznali, że do 1967 r. to terytorium nie stanowiło części ich ojczyzny? W rzeczywistości, jeśli „Zachodni Brzeg” był do 1967 roku „Królestwem Haszymidzkim”, to w jaki sposób nagle stał się wytęsknioną przez Palestyńczyków ojczyzną, którą do tego momentu byli ulegle gotowi oddać obcemu potentatowi?  


“Wyzwolenie ojczyzny” znaczy “unicestwienie Izraela”


Najwyraźniej więc aspiracje Palestyńczyków nie mają nic wspólnego z przywiązaniem do ziemi, ale wszystko z oddzieleniem Żydów od ziemi – to jest, wygnaniem Żydów z każdej części ziemi między rzeką Jordan a Morzem Śródziemnym.  


Istotnie, także kiedy Izrael był w granicach sprzed 1967 r., na długo zanim dzisiejsze rzekome „podstawowe przyczyny konfliktu” (tj. „okupacja” i „osiedla”) były częścią dyskursu, a tym mniej faktami, potępiano Izrael jako kolonialne, faszystowskie, ekspansjonistyczne mocarstwo.  


Według Artykułu 19 Karty:

“Syjonizm jest ruchem kolonialnym w swoim powstaniu, agresywnym i ekspansjonistycznym w celach, rasistowskim w konfiguracji i faszystowskim w środkach i dążeniach. Izrael, jako szpica tego destrukcyjnego ruchu i filar kolonializmu jest trwałym źródłem napięć i zawieruchy na Bliskim Wschodzie”.

Te implikacje sprzed 1967 roku są wyraźne. Aby usunąć trwające „napięcia i zawieruchę” w regionie, trzeba usunąć ich „źródło” – Izrael.


Wyraźnie zatem jedynym wyobrażalnym tłumaczeniem na zwykły język słów ”wyzwolenie ojczyzny” musi być ”unicestwienie Izraela”.  


Zaprzeczanie wszystkim związkom między Żydami a ”Palestyną”  


Palestyńska Karta Narodowa z 1964 roku została zastąpiona wersją z 1968 roku, która, pod pozorem ”wyzwolenia Palestyny” kontynuowała propagowanie zniszczenia Izraela jako niezbędny warunek pokoju na Bliskim Wschodzie – w krzycząco otwartych słowach.


Artykuł 22 stwierdza, że

“wyzwolenie Palestyny zniszczy syjonistyczną i imperialistyczną obecność i przyczyni się do zaprowadzenia pokoju na Bliskim Wschodzie”.  

Jakiekolwiek myśli, że chodzi tu o ”okupowane terytoria” po 1967 roku szybko rozwiewa Artkuł 19, który oznajmia:  

“Podział Palestyny w 1947 r. i założenie państwa Izrael są całkowicie nielegalne, niezależnie od upływu czasu…”

Artykuł 20 zanurza się jeszcze głębiej w historię – cofając się do 1917 roku – by odmówić prawa do żydowskiej państwowości w jakiejkolwiek części Ziemi Świętej:  

“Deklaracja Balfoura, system Mandatu Palestyńskiego i wszystko, co na nich opiera się, są uważane za nieważne. Roszczenia historycznych i duchowych związków między Żydami a Palestyną nie zgadzają się z faktami w historii i pojęciem tego, co stanowi o państwowości”.  

“Palestyna” jest tam, gdzie są Żydzi.

 
Tak więc, wracając do naszego eksperymentu myślowego i zadanego pytania: gdyby nigdy nie było wojny sześciodniowej 1967 roku i gdyby ”Zachodni Brzeg” pozostał pod rządami  Królestwa Haszymidzkiego, gdzie byłaby ”Palestyna”?

 

Nieunikniona odpowiedź brzmi: tam, gdzie są Żydzi …


Czy można mieć nadzieję, że ta prosta prawda wpłynie na postawy w następnych izraelskich wyborach?


Palestine: What if the Six Day War never took place?

Jews Down Under, 28 grudnia 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Martin Sherman

Przez wiele lat był w armii. Pracował nastepnie jako doradca Yitzhaka Shamira, od ponad 20 lat jest wykładowcą na wydziale nauk politycznych i stosunków międzynarodowych na uniwersytecie w Tel Awiwie, jest stałym współpracownikiem "Jerusalem Post".  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Kwestia państwa palestyńskiego MEF 2019-01-06


Brunatna fala

Znalezionych 1477 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Bekdil   2014-07-27
Mit zbiorowej kary wymierzanej przez Izrael   Greenfield   2014-07-28
List od rozgniewanej czarnej kobiety   Valdary   2014-07-30
Nigdy więcej: udzielanie Żydomlekcji moralności   Levick   2014-07-31
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze Część III i IV   Bekdil   2014-08-01
Do Redaktora Naczelnego „Gazety Wyborczej”, Adama Michnika   Koraszewski   2014-08-03
Czy Iran zbroi Zachodni Brzeg?   i Y. Carmon   2014-08-04
Głęboki terror   Collins   2014-08-05
Publicysta pakistański: Żyjemy w Faszystanie   Taqi   2014-08-06
Pozostałe wiadomości ze świata   Koraszewski   2014-08-06
Złudzenia w sprawie Hamasu   Johnson   2014-08-07
Czy wszystkie martwe dzieci są równe?   Greenfield   2014-08-09
Osobliwa sytuacja Izraela   Hoffer   2014-08-10
Nowe szaty cesarza nienawiści   Wójcik   2014-08-11
Hamas potrzebuje martwych Palestyńczyków   Eid   2014-08-12
Wyznania janapawłaversus głos Jana Pawla II   Koraszewski   2014-08-13
Jarmułka i dupki   Bellerose   2014-08-14
USA wścieka się na Izrael? Hamas cały szczęśliwy   Horovitz   2014-08-15
“Humaniści” wszystkich krajów łączcie się   Koraszewski   2014-08-16
Kilka naprawdę znienawidzonych prawd   Honig   2014-08-17
Los chrześcijan w Islamskim Państwie     2014-08-18
Po co Żydom własne państwo   Boteach   2014-08-20
UNRWA jest Hamasem   Greenfield   2014-08-21
Twarzą w twarz z antysemitami w Paryżu   Liphshiz   2014-08-23
Otwarty list do radnego Andrew Burnsa   Cook   2014-08-28
Były korespondent Associated Press wyjaśnia...   Friedman   2014-08-29
Islam jest religią obcinania głów     2014-08-30
Terror widziany oczyma ofiary   Wilson   2014-08-31
Edward Said: uciśniony szalbierz   Greenfield   2014-09-03
Wiadomość z ostatniej chwili: terroryści zabijają ludzi!   Tsalic   2014-09-05
Kto wygrał?   Landes   2014-09-09
Wojnę z terrorem trzeba wygrać na płaszczyźnie ideologicznej   Al-Rashed   2014-09-10
Nikogo nie powinna zaskakiwać brutalność ISIS   Dershowitz   2014-09-11
Przygnębiający sondaż z Palestyny   Coyne   2014-09-13
Lekarz, który postanawia zostać ludzka bombą     2014-09-14
Bliski współpracownik Chameneiego wzywa do unicestwienia Izraela     2014-09-18
Nazizm, komunizm, islamizm   Tsalic   2014-09-19
Impotencja arabskich i zachodnich przywódców   Al-Habtoor   2014-09-20
Barbarzyńcy u bram   Koraszewski   2014-09-23
Czy Turcja wspiera ISIS?   Bulut   2014-09-26
Dzieci żołnierze   Koraszewski   2014-09-26
Zamach 9/11 nie zmienił muzułmanów   Saleh   2014-10-01
Negacja Holocaustu pod inną nazwą   Apfel   2014-10-03
Kilku odważnych ludzi w Turcji   Bekdil   2014-10-07
Dzieci, niewinność, retoryka i barbarzyństwo   Roth   2014-10-12
Nie zostawiajmy Hamasu samego   Koraszewski   2014-10-14
Osiedla utrudniają zawarcie pokoju?   Koraszewski   2014-10-17
Shlomo Sand rezygnuje z bycia wymyślonym Żydem   Marquardt-Bigman   2014-10-19
Jak darczyńcy uratowali Hamas   Toameh   2014-10-21
Czy Turcja współpracuje z ISIS?     2014-10-25
Izrael jak ISIS?   Marquardt-Bigman   2014-10-26
Nadal budują tunele w Gazie     2014-10-28
John Kerry i ekstremizm     2014-10-29
XIV wiek w dzisiejszym Waszyngtonie   Honig   2014-10-31
Największa zbrodnia lewicy na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2014-11-02
Zissel znaczy słodycz   Honig   2014-11-04
Najnowszy raport Amnesty     2014-11-07
Palestyńska intifada samochodowa i proces pokojowy Obamy   Toameh   2014-11-08
Irański plan likwidacji Izraela   Roth   2014-11-12
Ludobójstwo, Żydzi i dlaczego niektórzy nazywają Izraelczyków nazistami   Boteach   2014-11-13
Pokój czyniący   Bellerose   2014-11-15
Dziesięć lat po Arafacie: więcej nienawiści i terroru   Roth   2014-11-17
Garść refleksji o proporcjonalności   Koraszewski   2014-11-18
Żyjemy w epoce wielkich zwycięstw małych armii   Charbel   2014-11-19
Ceną powściągliwości jest śmierć   Greenfield   2014-11-20
Dlaczego Abbas nie potępia zamachów terrorystycznych?   Toameh   2014-11-21
Szlachetny rasizm   Johnson   2014-11-23
Faszyzm i komunizm prawie znikły, islamizm jest wszędzie   Pipes   2014-11-24
Turcja, kraj NATO     2014-11-25
Jarmark barbarzyńców   Chesler   2014-11-26
Realpolitik czy Surrealpolitik?   Prosor   2014-11-27
Relacje medialne ścisłe i bezstronne?   Gilboa   2014-11-28
Kto podpala Zachodni Brzeg?   Zahran   2014-11-29
Prawda o intifadach   Widlanski   2014-12-01
Ponoć obcy obywatele Turcji   Bekdil   2014-12-02
Dobry terrorysta muzułmański   Greenfield   2014-12-03
Ważniejsze niż wszystko inne   Honig   2014-12-04
Ksenofobia nigdy nie kończy się na Żydach   Koraszewski   2014-12-05
Jak i dlaczego prasa zniekształca wiadomości?   Friedman   2014-12-07
Zbudowaliśmy pociski rakietowe o zasięgu 2 tysięcy km   Y. Mansharof i A. Savyon   2014-12-09
Państwo Islamskie w Strefie Gazy!   Toameh   2014-12-12
Turecka gościnność dla terroryzmu arabskiego   Bekdil   2014-12-14
Wojna współczesnych młotów na heretyków   Koraszewski   2014-12-18
Głos wolnej Palestyny   Koraszewski   2014-12-21
Kiedy dżihad zmienia się w ludobójstwo   Jemini   2014-12-22
Wojna o ropę i wojna o rząd dusz   Koraszewski   2014-12-23
Zderzenie barbarii, bezradność cywilizacji   Koraszewski   2014-12-28
Widziane, słyszane, ignorowane   Collins   2014-12-29
Europa, prawdziwy wróg Palestyńczyków   Tawil   2015-01-02
Nauczyciel akademicki, patron nożowników     2015-01-03
Etniczna czystka Żydów w Turcji   Bulut   2015-01-05
ONZ cofa zegar historii i afirmuje kłamstwo   Bayefsky   2015-01-08
Wymazywanie Izraela z mapy   Blum   2015-01-09
Ćwierkanie sępów   Koraszewski   2015-01-11
Ideologia terrorystów wywodzi się z świętych tekstów islamu   Warraq   2015-01-14
Izrael Dreyfusem narodów   Koraszewski   2015-01-16
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
Je suis Charlie wywołuje ich śmiech   Honig   2015-01-21
Antysemityzm po turecku, (i wśród młodych Brytyjczyków)     2015-01-23
Holocaust, którego nikt by nie zauważył   Greenfield   2015-01-24

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk