Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 10:40

« Poprzedni Następny »


Niewłaściwy koniec miejskiej rury kanalizacyjnej


Sarah Honig 2015-02-05


Trzydziestojednoletni saudyjski bloger, Raif  Badawi, padł ofiarą dokładnie tego samego muzułmańskiego terroru, co karykaturzyści z „Charlie Hebdo”, ale mieszka daleko i zapewne dlatego jego ból nie zmienia wyrazu twarzy oświeconych pracowników mediów opiniotwórczych.

Faktem pozostaje, że Badawi cierpi niewyobrażalne katusze tylko dlatego, że odważył się zająć niezależne stanowisko. To jest jego jedyne przestępstwo.


Masakra w “Charlie Hebdo” (w odróżnieniu od późniejszej masakry w żydowskim supermarkecie) skierowała światła reflektorów na muzułmańskie skłonności do uduchowionej wściekłości. Natychmiast grasujący na czołówkach gazet wybrańcy narodów pchali się do mikrofonów, żeby oświadczyć, iż islam jest religią miłującą pokój, której łagodni wyznawcy pragną tylko zdobyć odrobinę szacunku.


W ramach koniecznej reedukacji i ponownej katechizacji multikulturalizmu, powtarzano bez przerwy mantrę, że rozlew krwi „nie ma nic wspólnego z islamem”. Hasło skandowano wielokrotnie, byśmy myśleli poprawnie. Odchylenia od głoszonego dogmatu potępiano surowo w imię wolności.


Być może dlatego straszliwy los obywatela saudyjskiego, Raifa Badawiego, nie naruszył menu wiadomości sporządzanych przez tych, którzy tak starannie pilnują naszego niezbywalnego prawa do nie zbaczania od nieomylnych wskazówek.


Trzydziestojednoletni saudyjski bloger, Raif  Badawi, padł ofiarą dokładnie tego samego muzułmańskiego terroru, co karykaturzyści z „Charlie Hebdo”, ale mieszka daleko i zapewne dlatego jego ból nie zmienia wyrazu twarzy oświeconych pracowników mediów opiniotwórczych.


Faktem pozostaje, że Badawi cierpi niewyobrażalne katusze tylko dlatego, że odważył się zająć niezależne stanowisko. To jest jego jedyne przestępstwo.


Co więcej, męki zadają mu nie jacyś oszalali islamscy wojownicy fanatycznej, poza państwowej milicji, ale dobrze zorganizowane państwowe władze islamskie, którym z zapałem podlizują się najwyżsi decydenci społeczności międzynarodowej – a przede wszystkim prezydent Barack Obama, głównodowodzący tak zwanego wolnego świata.


Grzech pierworodny Badawiego datuje się na rok 2006, kiedy otworzył swój blog Wolni liberałowie saudyjscy, w którym promował wolność słowa i wolność wyznania – podobno dwa podstawowe kamienie węgielne demokracji zachodniej i jej osławionego etosu pluralizmu.


Liberalność okazała się jednak niemile widzianym intruzem na ziemi, która spłodziła islam i do której najświętszych sanktuariów corocznie przybywają miliony wiernych.


Z czasem cyber-działalność Badawiego została uznana za apostazję. Oznacza to zbrodnię zagrożoną karą śmierci w muzułmańskim świecie – tym samym, który nakazują nam  szanować i wspaniałomyślnie  oddzielać od potworności popełnianych w imię islamu.


Przeciwko Badawiemu rozpętano kampanię nagonki prawnej. Wreszcie 17 czerwca 2012 r. wtrącono go do więzienia w Dżudda, a jego „nielegalna strona internetowa” została zamknięta przez te same władze saudyjskie, których zdecydowana krytyka jest anatemą dla zachodnich rządów. 29 lipca 2013 r. Badawi został skazany na sześć lat więzienia i 600 batów wymierzonych publicznie. Odwołał się i sprawę przesłano do ponownego rozpatrzenia.


Nowy wyrok, z 7 maja 2014 r. podniósł karę do dziesięciu lat więzienia i tysiąca batów oraz grzywny w wysokości miliona rijalów saudyjskich (266 tysięcy dolarów) i dziesięcioletniego zakazu podróży po zakończeniu wyroku więzienia.


Sam fakt, że w silnym i znaczącym państwie można być sądzonym i skazanym za „obrazę islamu i władz religijnych”, jakoś nie przekonuje wielkich kapłanów postmodernizmu na Zachodzie, że islam może mieć jakieś wady – nawet kiedy je widzą w dzisiejszym społeczeństwie.


Narzucający mody guru polityczni nadal przedstawiają muzułmanów jako grupę pacyfistycznych kwakrów, których niewinne dziedzictwo jest stale oczernione (bez żadnej  winy ich strony) przez kilku niezwiązanych z niczym ekstremistów, szalejących po całym świecie. Przecież taki ekstremizm mógłby (ale jakoś tego nie robi) pojawić się wśród wyznawców każdej innej religii.


Badawi odwołał się raz jeszcze, ale mimo wszystkich możliwości, jakie mieli Saudyjczycy, by się wycofać, Sąd Apelacyjny w Dżudda zatwierdził wyrok 1 września 2014 r. Ministerstwo spraw wewnętrznych monarchii, której Obama wielokrotnie prawił obrzydliwe pochlebstwa, okazało wyrozumiałość – oznajmiło z troską, że tysiąc batów Badawiego ma zostać podzielone na 20 sesji, w odstępach tygodnia, z nie więcej niż 50 batami na publicznym spektaklu przed meczetem Al-Dżafali w Dżuddzie.


Pierwsze 50 batów wymierzono 9 stycznia, tego samego dnia, kiedy żydowscy klienci zostali zabici w paryskim sklepie z koszerną żywnością i tuż po zamordowaniu niewiernych z „Charlie Hebdo”. Ani jedna „gadająca głowa” nie powiązała wydarzeń we Francji i w Arabii Saudyjskiej.


Nic nie miało prawa zakłócać przyjętej mądrości, że pełna przemocy nietolerancja “nie ma przecież nic wspólnego z islamem”.


Nawet jeśli można by przedstawić mocno naciągany argument, że ci mordercy z Paryża i setek innych miejsc zbrodni popełnianych z okrzykiem Allahu Akbar nie mają nic wspólnego z islamem, to czy można powiedzieć to samo o królewskim fanatyzmie w najbardziej świątobliwej kolebce islamu?


Być może w idyllicznym świecie, nadzorowanym przez dobre wróżki, te wszystkie niemiłe powiązania z islamem mogłyby się ulotnić – jeśli się tego pragnie wystarczająco mocno. W naszej niedoskonałej egzystencji jednak to nie wróżki, ale kluczowi gracze robią, co mogą, by zaklajstrować lukrem przykre zapachy. A szefem tej kuchni jest Pierwszy Obywatel Ameryki.


Na szczycie G20 w Londynie 7 kwietnia 2009 r. Obama spotkał się z królem saudyjskim Abdullahem (którego śmierć w tym tygodniu była okazją do czołobitnej pielgrzymki do Rijadu postaci spisanych w annałach międzynarodowego „Who’s Who”). Po raz pierwszy w historii prezydentowi nie wystarczył uprzejmy uścisk dłoni. Pierwszy spośród postępowców Ameryki służalczo ukłonił się do ziemi na widok reakcyjnego islamskiego tyrana.


Było to znakiem czasu. Później, w Strasburgu, Obama dostarczył podpisu do tego niezatartego obrazu mówiąc: „Musimy zmienić nasze zachowanie i okazywać światu muzułmańskiemu większy szacunek”.


Ten głęboki ukłon był drastycznym naruszeniem protokołu. Amerykański prezydent nie tylko nie jest poddanym saudyjskim, ale (zgodnie z tradycją) nie powinien się kłaniać żadnym koronowanym głowom.


Kiedy Obama pochylił się, żeby wyrazić rewerencję dla Kustosza Dwóch Świętych Meczetów, umniejszył tradycję amerykańskiej wyjątkowości, a jego służalczy pokłon uszczuplił także uniwersalne tradycje demokratyczne. Zrobiwszy to, prezydent amerykański faktycznie uwolnił się od kłopotliwego brzemienia obowiązku obrony zachodniego liberalizmu.


Dlatego też okrutna i niezwykła kara wymierzona blogerowi za “obrażenie islamu” nie wywołała u Obamy tego samego oburzenia, co na przykład zabudowanie balkonu w domu mieszkalnym w Jerozolimie w dzielnicy żydowskiej, gdzie Obama zakazuje obecności Żydów. Żydowska obecność w kolebce judaizmu może „obrazić islam”, a to właśnie zmusza Obamę do protestów.


Z tego wynika jego polityka nie robienia wiele w kwestii zwalczania radykalnego islamskiego terroru. Nic dziwnego, że w niedawnym orędziu o stanie państwa Obama wychwalał swoją chłodną reakcję na niebezpieczeństwa grożące w każdym zakątku naszej planety ze strony zażartej odmiany imamów i ajatollahów. Składał sobie gratulacje za „mądrzejszy rodzaj przywództwa amerykańskiego”.


Na poważnie twierdził, że “w Iraku i w Syrii przywództwo amerykańskie… zatrzymuje postępy ISIL”. Jego „szeroko zakrojona strategia” – jak majestatycznie informował nas Barack Obama - prowadzi do „bezpieczniejszego, zamożniejszego świata”.


Przyznanie prawdy o zagrożeniu, którego tożsamości nie odważył się nawet nazwać, mogłoby być kłopotliwe dla apologetów islamskich. To może częściowo wyjaśnić, dlaczego Obama nie dołączył do innych przywódców światowych w ich marszu antyterrorystycznym w Paryżu, dlaczego waha się w sprawie Syrii i Iraku, dlaczego zbył ISIL (znane także jako IS i ISIS) jako drużynę juniorów, dlaczego jest tak zdecydowany znieść sankcje na Iran, który za chwilę może być w posiadaniu broni nuklearnej, dlaczego jest tak irytująco łagodny wobec podżegania przez Mahmouda Abbasa do masowych morderstw i dlaczego tak instynktownie nienawidzi Benjamina Netanjahu (czemu dawał wyraz na długo przed obecną awanturą o przemówienie w Kongresie).


Wszystko to są aspekty tego samego “mądrzejszego rodzaju przywództwa amerykańskiego”.


Amerykański prezydent nieodmiennie przedstawia barbarzyństwa w nieprawdziwym świetle jako “nie mające nic wspólnego z islamem” – mimo ich niewątpliwie islamskiego kontekstu. Obama jest nadzwyczaj ostrożny w naciskaniu na represyjny reżim w Rijadzie w sprawie takich islamskich osobliwości, jak mrożący krew w żyłach wzrost liczby egzekucji przez obcięcie głowy tylko w 2014 r., aresztowania kobiet za złamanie zakazu prowadzenia samochodu i wysokie kary więzienia dla wielu blogerów, piszących na Twitterze i na Facebooku, którzy wyrazili niekonformistyczne poglądy.


Media zachodnie także w znacznej mierze ignorują nasilającą się rozprawę Saudyjczyków z wolnością słowa, działaczkami kobiecymi i reformatorami religijnymi.


Niewielu wie o tym, że adwokat Badawiego, Waleed Abul-Khair, sam został obecnie uwięziony – jak na ironię, według nowej ustawy antyterrorystycznej, rzekomo uchwalonej w celu ukrócenia ekscesów organizacji takich jak IS. Abul-Khair został skazany za „podważanie autorytetu funkcjonariuszy reżimu, obrażanie sądownictwa i podżeganie opinii publicznej”.


Początkowo został skazany na 15 lat z możliwością warunkowego zwolnienia po dziesięciu latach. Teraz jednak sąd apelacyjny usunął opcję zwolnienia warunkowego, ponieważ adwokat kwestionował uprawnienia sądu do prowadzenia procesu przeciwko pokojowym dysydentom.


Jedyną dobrą wiadomością z Arabii Saudyjskiej jest, że chłosta Badawiego została odroczona już drugi tydzień – po tym, jak pierwsza chłosta odbyła się na oczach tłumu, który gwizdał szyderczo, klaskał i chrapliwie wrzeszczał “allahu akhbar” za każdym razem, kiedy bat spadał na ciało skazańca.


Ośmiu lekarzy zbadało Badawiego w szpitalu Króla Fahada w Dżuddzie i oceniło, że rany, jakich doznał przy pierwszej chłoście, jeszcze nie zaleczyły się wystarczająco, by pozwolić na kolejne 50 batów, które znowu rozdarłyby mu skórę. Jakież to wielkie miłosierdzie muzułmańskie!


Sama myśl o lekarzach kolaborujących przy tak rażącej parodii sprawiedliwości – i czekanie na polepszenie się stanu zdrowia w celu zadania dalszych ran – powinna wzbudzić ryk protestu na całym świecie. Ale przywódcy świata milczą.


Wszechwiedzący nigdy nie omieszkują przypominać nam, że – podobnie jak terror – te kary cielesne i sankcjonowane przez państwo barbarzyństwo nie mają nic wspólnego z islamem. Przypuszczalnie takie średniowieczne czyny są całkowicie zgodne z podniosłym respektem, jaki wszyscy jesteśmy winni uczniom Proroka – według Obamy, a także Angeli Merkel, Francoisa Hollande’a, Davida Camerona i reszty autorów uniewinniających islam bon motów.


Kto jednak może ich winić? Chcą tylko uniknąć kłopotów na własnym podwórku – więc pal diabli przeszłość i ogólny kontekst poszczególnych zdarzeń.


Do nich wszystkich można zastosować uwagę przypisywaną przemiennie dwóm byłym premierom brytyjskim – Davidowi Lloydowi George i Winstonowi Churchillowi. Im obu przypisuje się często przypominane powiedzenie o Neville’u Chamberlainie, iż “patrzył na wszystko przez niewłaściwy koniec miejskiej rury kanalizacyjnej”.


The wrong end of a municipal drain pipe

29 stycznia 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Sarah Honig

Izraelska publicystka, pracuje dla "Jerusalem Post" od 1968 roku.

Od Redakcji


Były kandydat na stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych, a obecnie najbliższy współpracownik Baracka Obamy, sekretarz stanu, John Kerry, po śmierci saudyjskiego tyrana pisał:


„To jest smutny dzień. Stany Zjednoczone utraciły przyjaciela, a królestwo Arabii Saudyjskiej, cały Bliski Wschód, utracił szanowanego przywódcę. [...] Król Abdullah był człowiekiem mądrości i wizji. Uwielbiałem moje spotkania z nim jako senator i jako sekretarz stanu [...] był dumny z rozwoju królestwa i był dzielnym partnerem w walce z przemocą ekstremizmu... Teresa i ja przesyłamy nasze kondolencje rodzinie króla Abdullaha, narodowi Arabii Saudyjskiej i całemu regionowi.”


Możemy podziwiać szczery ból z powodu straty wielkiego przyjaciela.            


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1473 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Marsz dla Palestyny był marszem skrajnie prawicowym   O'Neill   2023-11-20
List otwarty Żyda do świata zachodniego po ataku Hamasu na Izrael w 2023 r    Żyd   2023-11-20
Zrozumieć koszmar wojny w Gazie   Koraszewski   2023-11-19
Hamas jest postrzegany jako przedstawiciel Palestyńczyków   Marcus   2023-11-17
Dziennikarze pomagający terrorystom przyczyniają się do wprowadzenia nienawiści do Żydów do głównego nurtu   Tobin   2023-11-16
Zaciekłe podżeganie przez Al-Azhar: Pochwały dla palestyńskich bojówkarzy dżihadu; Losem Izraela jest zagłada; USA to największy szatan; Żydzi są potomkami małp i świń     2023-11-16
Human Rights Watch: Destrukcyjny program, symboliczna równowaga   Steinberg   2023-11-15
Plakaty przedstawiające porwane izraelskie dzieci powodują traumę wśród zwolenników Hamasu   Greenfield   2023-11-14
Rozwiązanie w postaci “dwóch państw”, żeby można było mordować Żydów   Tawil   2023-11-13
Rozgrzeszenie HamasuJak „przebudzeni” zachodni radykałowie stali się moralnymi spin doktorami Hamasu.   O'Neill   2023-11-12
Skąd biorą się zaprzeczenia potwornościom 7 października?   Glick   2023-11-11
Palestyna, czyli ostrze włóczni   Koraszewski   2023-11-11
Kolejna nowa wojna? Żołnierze, którzy ścinają głowy Ormianom są bohaterami Azerbejdżanu   Bulut   2023-11-10
Nie “tylko Hamas”   i Erielle Davidson   2023-11-09
Zlikwidowanie zbrodniarzy wojennych ratuje wszystkich   Bryen   2023-11-09
Popierają „Palestynę”, ponieważ nienawidzą Żydów   Tobin   2023-11-07
Mówimy „nie” hipokryzji i nienawiści UNICEF   Steinberg   2023-11-06
Kto powiedział, że Hamas nie reprezentuje Palestyńczyków?   Tawil   2023-11-04
Jak atak Hamasu zaskoczył Izrael   Greenfield   2023-11-03
Wojna z Źydami   Oren   2023-11-02
Negatywny wynik testu Hamasu   Landes   2023-11-02
Marzenie o aksamitnym Palestyńskim Państwie Hamasu i Innych   Koraszewski   2023-11-01
Powraca oszczerstwo o rytuale krwi   Dershowitz   2023-10-31
Jak Iran bezpośrednio wspierał atak Hamasu na Izrael   Toameh   2023-10-30
Który z nich powinien otrzymać pomoc humanitarną?   Pandavar   2023-10-29
Hamas, Israel i hipokryzja arabskich oraz innym muzułmańskich przywódców    Toameh   2023-10-28
To islam, głupczeNie chodzi tu o Izrael, kolonializm, globalizm czy kapitalizm; chodzi o islam.   Greenfield   2023-10-27
Barbarzyństwo Hamasu jest częścią tradycji arabskich pogromów   Julius   2023-10-27
Kim są cywile Gazy?   Bard   2023-10-26
Połowa amerykańskich wyborców poniżej 35. roku życia uważa, że masakry i gwałty na Żydach można uzasadnić     2023-10-25
Gwałt jako broń wojenna, tym razem w Izraelu. Dlaczego feministki milczą?   i Mandy Sanghera   2023-10-24
Cywile z Gazy potrzebują schronienia. Dlaczego świat arabski tego nie zapewni?   Jacoby   2023-10-23
Niemożliwe żądanie BidenaJego wizyta w Izraelu była pokazem dysonansu poznawczego.   Glick   2023-10-22
Nasze miasta i ulice są pełne nienawistników   Collier   2023-10-21
Polityczni i wojskowi przywódcy Iranu zachęcają Hamas do kontynuowania walki aż do osiągnięcia celu Iranu i Hamasu – zniszczenia Izraela     2023-10-20
Dlaczego Żydzi nie pozwolą się po prostu zabić?   O'Neill   2023-10-19
Wirusy tradycji, wirusy kłamstwa, wirusy umysłu   Koraszewski   2023-10-17
Hamas i Iran: rzeź Żydów przez dziesięciolecia   Toameh   2023-10-16
Drugie ludobójstwo Ormian   Bulut   2023-10-16
Iran jest mózgiem i rękami stojącymi za Hamasem     2023-10-14
To był zły tydzień dla tych, którzy twierdzą, że antysyjonizm nie jest antysemityzmem     2023-10-13
Wywiad funkcjonariusza Hamasu dla Russia Today     2023-10-12
Barbarzyński nihilizm „wolnej Palestyny” Nadszedł czas, abyśmy rozliczyli beznadziejność leżącą u podstaw arabskiej i zachodniej ideologii „wyzwolenia”.   Mansour   2023-10-12
Ideologia masowego morderstwa   Herf   2023-10-11
„Umiarkowana” Autonomia Palestyńska stoi zdecydowanie po stronie masowych morderców i gwałcicieli     2023-10-11
Al-Azhar wyraża uznanie dla terroryzmu Hamasu     2023-10-10
Palestyńskie deklaracje w dniu napaści na Izrael     2023-10-09
Kolejna wojna przeciw Żydom   Koraszewski   2023-10-08
Autonomia Palestyńska przyznaje, że nie ma „izraelskiej okupacji”   Flatow   2023-10-07
Gdzie są palestyńskie ustępstwa na rzecz pokoju?   Tawil   2023-10-05
Dlaczego Hamas wysyła Palestyńczyków na śmierć na granicy z Izraelem?   Toameh   2023-10-03
Palestyńczycy: Izraelskie ustępstwa są oznaką słabości   Tawil   2023-10-02
Kult „antysyjonizmu”   Tabarovsky   2023-10-01
Kolejne palestyńskie marzenie   Ibrahim   2023-09-29
Dlaczego lekceważą trudną sytuację Palestyńczyków w Libanie?   Eid   2023-09-27
Terror palestyński jest wojną religijną na rzecz Allaha przeciwko Żydom. ONZ musi uznać Izraelczyków zamordowanych przez Palestyńczyków za ofiary przemocy na tle religijnym   Marcus   2023-09-26
“Żyd zachowuje się źle” – sfilmujmy to   Collier   2023-09-25
Abbas już wcześniej powiedział to wszystko     2023-09-24
Wątpliwy związek między edukacją a antysemityzmem   Jacoby   2023-09-23
ARABSKA gazeta wychodząca W LONDYNIE PROPAGUJE ANTYSEMITYZM I WSPARCIE DLA TERRORU     2023-09-19
YouTube  i polscy neonaziści     2023-09-19
Celem palestyńskiego procesu pokojowego było zwiększenie terroryzmu   Marcus   2023-09-17
Jak zostać stypendystą podoktoranckim w Columbii? Napisz 341 stron antyizraelskiego bełkotu!     2023-09-13
Irańska strategia brania zachodnich zakładników   A. Savyon*   2023-09-13
22 lata od 9/11 i napięcie wciąż narasta – dżihadyści czekają na kolejną szansę   Stalinsky   2023-09-12
Jak palestyńskie dziecko zostaje terrorystą?   Flatow   2023-09-10
Nazistowskie przemówienie w Ramallah ilustruje szerszą historię   Glick   2023-09-09
Abbas: Hitler walczył z europejskimi Żydami z powodu ich lichwiarstwa     2023-09-08
HRW zamazuje dowody udziału nieletnich w palestyńskim terroryzmie     2023-09-06
Naziści nadali nienawiści do Żydów akademickie oblicze. Ich spadkobiercy mają „Instytut krytycznych badań nad syjonizmem”     2023-09-04
Którymi drogami powraca nazizm?   Koraszewski   2023-09-03
“Washington Post” o “dobrych” terrorystach   Tawil   2023-09-01
Syria, kraj zgubiony w wiadomościach   Taheri   2023-09-01
Walka Indii z dżihadem   Bulut   2023-08-31
Kilka uwag o palestyńskiej fladze   Collier   2023-08-30
Obwinianie wyłącznie Izraela za problemy psychiczne w Strefie Gazy jest po prostu kolejną formą nienawiści do Żydów     2023-08-29
Norweg melduje Radzie Bezpieczeństwa   Koraszewski   2023-08-27
Irański IRGC przechwala się sukcesami wśród Palestyńczyków i Hezbollahu   Frantzman   2023-08-26
Dlaczego nowe palestyńskie rakiety mają znaczenieMogą wyrządzić znacznie więcej szkód niż karabin czy nóż.   Flatow   2023-08-25
„Musimy prowadzić ‘Wielki Dżihad’, żeby zbudować Wielki Iran”     2023-08-25
Prawdziwe słonie w salonie (edycja 2023)     2023-08-17
Palestyńczycy wołają o pomoc   Tawil   2023-08-15
Czy nikt nie pyta, dlaczego w Dżenin jest obóz dla uchodźców?   Bard   2023-08-14
Kara śmierci dla mordercy i tolerancja dla jego propagandy   Stalinsky   2023-08-11
Przykład tego, jak środowisko akademickie tworzy antyizraelską narrację z kłamstw     2023-08-10
Dlaczego MEMRI przestał używać usługi Cloudflare i dlaczego rząd USA powinien zrobić to samo   Stalinsky   2023-08-09
Finansowana przez Unię Europejską edukacja do dżihadu i męczeństwa   Tawil   2023-08-05
Abbas po raz kolejny mówi Palestyńczykom, żeby poszli do diabła     2023-08-04
Pamiętając, co dzieje się, kiedy Żydzi polegają na innych   Amos   2023-08-03
Rosnące zagrożenie północnego Izraela przez Hezbollah   Lax   2023-08-02
Jeden news dziennie   Koraszewski   2023-08-01
Więc uważasz, że Izrael powinien zburzyć swoje mury?   Collier   2023-07-31
Palestyńskie obozy letnie: szkolenie do mordowania Żydów   Tawil   2023-07-30
Irański plan wypędzenia Żydów z „Palestyny”   Tawil   2023-07-19
ONZ i Arabowie wybielają okrucieństwa Baszara Assada, obwiniają za nie – zgadnij kogo?   Tawil   2023-07-15
Oszczerstwo BBC i hańba stronniczych mediów   Collier   2023-07-14
Tylko Palestyńczycy mogą powoływać się na religię w celach nacjonalistycznych     2023-07-12
Jak walczyć z rosnącym zagrożeniem antysemityzmem – Część I: Reakcją Zachodu jest radzenie sobie z antysemityzmem zamiast walki z antysemitami   Carmon   2023-07-10
Gwałtowny wzrost terroru palestyńskiego jest przedsmakiem „rozwiązania” w postaci dwóch państw   Tobin   2023-07-07
Święto, pogrzeb i nieudane przywództwo   Roth   2023-07-06

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk