Prawda

Sobota, 18 maja 2024 - 12:04

« Poprzedni Następny »


Rektor Princeton odrzuca wolność słowa i demonizuje jej obrońców


Sergiu Klainerman 2022-05-07

Rektor Princeton University Christopher Eisgruber AP PHOTO/MEL EVANS

Rektor Princeton University Christopher Eisgruber AP PHOTO/MEL EVANS



Rektor Princeton University, Christopher Eisgruber, jest człowiekiem zasad. Problem polega na tym, że wyznaje zasady, które są ze sobą w konflikcie. Nie jest w tym sam: większość ludzi ma sprzeczne poglądy na skomplikowane sprawy. Ponieważ jednak Eisgruber stoi na czele jednego z najlepszych uniwersytetów na świecie, gdzie przez 35 lat uczyłem matematyki, jego zagubienie ma realne konsekwencje.

Eisgruberowi należy się uznanie za to, że szczerze wierzy w akademicką wolność, co wyjaśnia, dlaczego Princeton był pierwszą edukacyjną instytucją po University of Chicago, która przyjęła tak zwane Chicagowskie Zasady wolności słowa. Równie szczerze wierzy jednak, co jest zgodne z postępowym światopoglądem, że głównym celem uniwersytetu jest wspieranie “sprawiedliwości społecznej” – zasady, której orędownicy głoszą, iż jest ona pilnym i powszechnym imperatywem. Mając równocześnie te dwa przekonania, Eisgruber może okazywać moc inteligencji pierwszej klasy, która, jak kiedyś napisał  były student Princeton, (który nigdy studiów nie ukończył) F. Scott Fitzgerald, polega na tym, że  „można równocześnie akceptować dwie sprzeczne idee i pomimo to zachować zdolność funkcjonowania". Być może grozi mu jednak stanie się postacią z opery komicznej pośrodku rozgrywającej się tragedii, która grozi podstawom wyższego wykształcenia w Stanach Zjednoczonych.


Społeczna sprawiedliwość
 brzmi atrakcyjnie i może być warta upominania się o nią przez wiele rozmaitych instytucji, włącznie z uniwersytetami – pod warunkiem, że wszyscy zgadzają się, co znaczy społeczna sprawiedliwość i że zaprowadzenie jej nie jest niezgodne z bardziej oczywistymi, tradycyjnymi celami świata akademickiego, a mianowicie tworzeniem, zachowaniem i przekazywaniem prawdy i piękna. To jest prawdziwy cel uniwersytetu i jest on niewyobrażalny, kiedy nie ma wolności słowa.


Sprawiedliwość społeczna jest jednak zupełnie inną sprawą. Z definicji sprawiedliwość społeczna implikuje coś zupełnie innego niż bezstronna sprawiedliwość. Wszystkie nowoczesne ideologie, które powołują się na sprawiedliwość społeczną, włącznie z tą, która promuje Eisgruber, wydają się wyobrażać sobie społeczeństwa, w których żadne nierówności grupowe nie będą tolerowane. Oczywiście, osiągnięcie czegokolwiek bliskiego jednolitości wymaga zmasowanych odgórnych działań w zakresie redystrybucji i reedukacji – czyli indoktrynacji – jak również karania odmiennych opinii i marginalizowania dysydentów. Wszystkie te “społecznie sprawiedliwe” praktyki są nie do pogodzenia z wolnością słowa.


Ignorując rozczarowujące i często tragiczne lekcje z minionych eksperymentów historycznych ze sprawiedliwością społeczną narzuconą brutalnymi, biurokratycznymi metodami w miejscach takich jak były Związek Radziecki, moja rodzinna komunistyczna Rumunia lub współczesne Chiny, rektor Princeton wierzy, że uniwersytet może mieć to wszystko: społeczną sprawiedliwość, wolność słowa i akademickie zobowiązanie do bezkompromisowego poszukiwania wiedzy. Może działało by to, gdyby rektor Princeton miał bardziej zniuansowany pogląd na społeczną sprawiedliwość; jednak, tak jak się sprawy mają dzisiaj, ta zasada jest w oczywistej sprzeczności z dwiema pozostałymi.


Niestety, wydaje się, że Eisgruber przyjął gotowy pogląd na sprawiedliwość społeczną, prosto z półki “postępowych” ideologów, którzy postulują rozdział posad i honorów na podstawie koloru skóry i tożsamości grupowej – oraz stosowanie jawnej cenzury wypowiedzi każdego, kto nie zgadza się z nimi lub sprzeciwia ich dążeniu do zdobycia instytucjonalnej władzy. Założycielskie w tym podejściu są zasady krytycznej teorii rasy, narzucającej ramy, w których Stany Zjednoczone jako całość, a Princeton University w szczególności trzeba rozumieć jako systemowo rasistowskie. Według krytycznej teorii rasy zaprzeczanie tym ramom jest dowodem prima facie systemowego rasizmu.


Co robić? No cóż, aby wyleczyć Princeton z rasizmu potrzebujemy oczywiście dużej i energicznej grupy biurokratów od Różnorodności, Równości i Włączenia (Diversity, Equity and Inclusion - DEI), których głównym zadaniem jest monitorowanie każdego możliwego przejawu rasizmu i innych –izmów, jakby nie był mały lub nieprawdopodobny, i – co ważniejsze – reedukowanie studentów, kadry nauczycielskiej i innych administratorów z pomocą całej baterii inwazyjnie antyrasistowskich, antyseksistowskich, antykolonialnych i antyzachodnich programów, stawiając na głowie wielowiekowy ideał uniwersytetu jako miejsca swobody badań, żeby stworzyć coś bardziej podobnego do kosztownego obozu reedukacyjnego dla dzieci amerykańskich elit i miejsc pracy dla ludzi, których zadaniem jest wyleczenie ich. (Należy przypomnieć, że kilka lat temu Eisgruber obiecał nie wprowadzać obowiązkowych programów szkoleniowych DEI. Kurs orientacyjny DEI jest jednak obecnie obowiązkowy dla wszystkich nowych studentów.)


Pomysł, że uniwersytet Princeton jest systemowo rasistowski, jest nonsensem : jak pisałem w innym miejscu , jest to jedna z najmniej rasistowskich instytucji na świecie. Niemniej powtarzające się w ciągu ostatnich dwóch lat twierdzenia Eisgrubera, że kieruje rasistowską instytucją (w tym jego list skierowany do społeczności uniwersyteckiej jesienią 2020 roku), informują o całym programie DEI Princeton – i rzeczywiście wydaje się, że rektor systematycznie narzuca tę misję całej uczelni.


Jeden przykład: podczas obowiązkowego kursu orientacyjnego dla nowych studentów wszyscy członkowie pierwszego roku zostali poddani tendencyjnej prezentacji o rasistowskiej przeszłości i rzekomo rasistowskiej teraźniejszości ich nowego domu, z wezwaniem, by go odważnie zdemolowali.


W długiej liście słynnych postaci, które zostały potępione jako rasiści w wirtualnej galerii zatytułowanej “To Be Known and Heard” znalazł się mój kolega Joshua Katz. Wybitny “biały” profesor wydziału literatury klasycznej, nauczyciel i mentor słynnego czarnego klasycysty. Jedyną widzianą skazą na jak najbardziej nierasistowskiej historii Katza jest krótki komentarz w artkule z lipca 2020 roku, napisanym w odpowiedzi na prawdziwie rasistowską petycję kadry nauczycielskiej z 4 lipca, podpisaną przez setki naszych kolegów. Oto, co napisał Katz:

Black Justice League, która była aktywna na kampusie od 2014 do 2016 roku, była małą, lokalną organizacją terrorystyczną, która zatruwała życie wielu (włącznie z wieloma czarnymi studentami), którzy nie zgadzali się z żądaniami jej członków.

Aby zniszczyć reputację Katza tak bardzo, jak to możliwe, twórcy tej galerii rzekomych rasistowskich łotrów Princeton, oficjalnego dokumentu firmowanego przez Radę Powierniczą uniwersytetu, pominęli słowa w nawiasach “(włącznie z wieloma czarnymi studentami)”. Proszę pamiętać, że każdy student, który sfałszowałby cytat, szczególnie umyślnie i ze złośliwym zamiarem, prawdopodobnie zostałby zawieszony.


W tej galerii jest także następujący cytat z tego samego artykułu Katza:

Niedawno oglądałem “Instagram Live” jednego z ich przywódców, który – ośmielony przez niedawne wydarzenia i podbechtywany przez ponad 200 zwolenników, którzy domagali się krwi – przewodniczył czemuś, co praktycznie było Sesją Walki przeciwko jednej z byłych koleżanek. To była jedna z najnikczemniejszych rzeczy, jakie widziałem, a nie mówię tego pochopnie.

W wirtualnej galerii “To Be Known and Heard” nie ma żadnej wzmianki o odpowiedzi Katza, kiedy “The Daily Princetonian” poprosił go o wyjaśnienie, co rozumiał przez określenia “organizacja terrorystyczna” i “Sesja Walki”, ani o tym co powiedział o tych sprawach w innym miejscu. Oto, co Katz napisał:

... BJL ze szczególnym wigorem napadła na czarną studentkę, słownie szkalując ją publicznie przy każdej okazji, obrzucając ją wszelkiego rodzaju obrzydliwymi epitetami i oskarżając ją o “okazywanie białej supremacji”. Inni studenci, jak również wykładowcy i administratorzy bez żadnych dowodów byli oskarżani o “rasizm” i “białą supremację”.

Szanowany kolega, który zna fakty i obserwował to wideo, potwierdza, że uniwersytet był świadomy agresywnej działalności BJL i że opis Katza “Sesji Walki” był poprawny.


Galeria pomija także milczeniem olbrzymie poparcie, jakie Katz otrzymał od bardzo wielkiej liczby studentówmediów i akademickiego świata. Zamiast tego, cytuje z oficjalnego potępienia wydanego przez zatrudniający profesora Katza wydział i – używając pogrubionej czcionki – dostarcza skandalicznych cytatów dwóch innych członków kadry nauczycielskiej z Princeton. Jeden z nich, który właśnie przeniósł się do Harvardu, oskarża Katza o “podżeganie do rasizmu przebrane za wolność słowa”; drugi twierdzi, że “profesor Katz… nie wydaje się uważać ludzi takich jak ja za niezbędne dla Princetonu osoby”.


Krótko mówiąc, oczernia się Joshuę Katza jako rasistę, chociaż nie ma żadnych dowodów na to twierdzenie. Aby oskarżenie wydawało się wiarygodne dla nowych studentów, nie przedstawia żadnego z licznych dowodów, że jest wręcz odwrotnie. Trudno opisać tego rodzaju jawnie oszczercze i prowokacyjne traktowanie na jednym z wydziałów Princeton jako cokolwiek innego niż celowe publiczne znęcanie się nad jednostką przez instytucję w nadziei na zmuszenie do milczenia innych niedoszłych dysydentów w środowisku z atmosferą jakiej  na ogół nie kojarzymy z uniwersytetami, ale raczej z średniowiecznym kościołem.


Szczegółowy opis działań Princeton przeciwko Katzowi można znaleźć w niedawnym artykule RealClearPolitics autorstwa założycieli Princetonians for Free Speech (PFS), Edwarda Yinglinga i znanego dziennikarza specjalizującego się w sprawach prawnych, Stuarta Taylora Jr.


Przedstawianie Katza jako rasisty w obowiązkowej prezentacji dla studentów pierwszego roku wywołało wiele krytyki, w szczególności ze strony trzech najbardziej prestiżowych amerykańskich organizacji zajmujących się wolnością akademicką: Fundacji Praw Indywidualnych w Edukacji (FIRE), Amerykańskiej Rady Powierników i Absolwentów (ACTA) oraz Sojuszu na rzecz Wolności Akademickiej (AFA). (Jestem członkiem-założycielem AFA, podobnie jak Katz.) W swoim liście do profesora Eisgrubera Keith Whittington, przewodniczący komitetu akademickiego AFA i profesor Uniwersytetu Princeton, pisze: „Nie znamy żadnego innego przykładu uniwersytetu, który systematycznie potępia w ten sposób członka własnego wydziału. . … Wzywamy uniwersytet do powstrzymania się od wykorzystywania swoich zasobów administracyjnych do atakowania profesora Katza lub innych członków wydziału w oficjalnych działaniach i programach”.


Uniwersytet nie odpowiedział jeszcze na zarzuty ze strony FIRE, ACTA lub PFS. Eisgruber jednak szybko odpowiedział Whittingtonowi, udając zaniepokojenie, że to, o co prosi AFA, jest sprzeczne z wolnością akademicką i jest równoznaczne z cenzurą.


„Czy domagasz się cenzurowania witryny?” zapytał Eisgruber. „Jeśli tak, uważam, że ta prośba” (która jest podobna do żądań FIRE, ACTA i PFS) „niepokoi i chciałbym lepiej zrozumieć, jak godzisz ją z zasadami wolności akademickiej i wolności słowa, których bronisz . Jestem pewien, że zgodzisz się, że cenzura na kampusie uniwersyteckim, w tym poprzez przymusowe usuwanie informacji ze strony internetowej, jest zdecydowanie niewłaściwą reakcją na kontrowersyjne wystąpienie”.


Broniąc haniebnego traktowania Katza przy pomocy takiej akrobatyki, prezydent Princeton wydaje się wysuwać dziwaczny pogląd, że w jakiś sposób zapisana w regulaminie uniwersytetu ochrona wolności słowa rozciąga się na obowiązki administracji w sytuacjach, w których powinni korzystać ze swojej władzy i potępić szkalowanie i nękanie poszczególnych członków uniwersyteckiej społeczności.


To trochę tak, jakby powiedzieć, że Andriej Wyszyński, główny prokurator stalinowskich procesów moskiewskich w latach 30. XX wieku, oskarżając rzekomych zdrajców Związku Sowieckiego na podstawie wymyślonych zarzutów, po prostu korzystał z wolności słowa. Albo, że Joseph McCarthy po prostu korzystał ze swojego prawa do wolności słowa, kiedy w latach pięćdziesiątych rozpoczął kampanię ścigania ukrytych komunistów w Hollywood. Albo, że uczestnicy rewolucji kulturalnej w Chinach, którzy dręczyli swoich rodaków za wyimaginowane zbrodnie, zaledwie korzystali ze swojej wolności słowa.


W podobnym duchu Eisgruber broni wirtualnej galerii rzekomych rasistów z Princeton jako „materiału dydaktycznego”. Czy „nauczanie” polega na przekazywaniu audytorium młodych, łatwo podatnych na wpływy studentów niezrównoważonego spojrzenia na przeszłość i teraźniejszość uniwersytetu oraz stawianie fałszywych zarzutów profesorowi, który nie ma możliwości samoobrony? To nie jest nauczanie. To jest indoktrynacja. Tego typu indoktrynacji miałem mnóstwo w młodości w komunistycznej Rumunii. (Aby uzyskać bardziej dogłębną analizę listu Eisgrubera patrz niedawny artykuł Yinglinga i Stuarta pt. „Ujawnianie próby wybielenia tego, co się wydarzyło”.)


Co zaskakujące, kurs orientacyjny dla nowych studentów Princeton nie zawierał niczego na temat znaczenia wolności słowa i nawet nie wspomniano o prawnie wiążącej obronie tej fundamentalnej zasady demokratycznej w regulaminie uczelni. Zamiast tego, nowi studenci zostali poinformowani przez profesora, że „wyobraża sobie wolność słowa i dyskurs akademicki nastawiony na jeden konkretny cel, a tym celem jest promowanie sprawiedliwości społecznej, a szczególnie antyrasistowskiej sprawiedliwości społecznej”.


Jesienią ubiegłego roku wraz z siedmioma kolegami złożyłem oficjalną skargę do Princeton w sprawie złego traktowania profesora Katza. Jakiś czas później nadeszła odpowiedź od zastępczyni dyrektora ds. kapitału instytucjonalnego i różnorodności Michele Minter, która  odrzuciła naszą skargę i stwierdziła, że od jej decyzji nie przysługuje odwołanie. Jej argumenty były absurdalne, twierdziła, że witryna „To Be Known and Heard” nie jest oficjalną stroną uniwersytetu, a poglądy profesora Katza na temat BJL, przedstawione na tej witrynie nieściśle, nie są „cechą chronioną”, która to cecha według Michele Minter, ogranicza się do „rasy, wyznania, koloru skóry, płci, tożsamości płciowej”. Innymi słowy, jej list stwierdza: „Polityka dyskryminacji i/lub nękania ma zastosowanie tylko do nękania, które jest skierowane przeciwko osobie na podstawie tej chronionej cechy.” „Orzeczenie [Michele Minter], jak podkreślają  Yingling i Taylor, reinterpretuje tę zasadę, używając definicji „nękania” z zupełnie innego przepisu i stosując ją do zasady wolności słowa, bez uzasadnienia takiego działania. (Patrz także analiza orzeczenia Michele Minter przeprowadzona przez Yinglinga i Stuarta „Princeton's Free Speech Rule Deception”).


W odpowiedzi ośmiu sygnatariuszy pierwotnej skargi zwróciło się do rektora Princeton o wyznaczenie specjalnego obrońcy do rozpatrzenia sprawy. Zamiast tego, Eisgruber przekazał apelację do nowego dziekana wydziału, Gene'a Jarretta, który natychmiast potwierdził orzeczenie prorektora. W swoim liście do Whittingtona Eisgruber nie wskazuje, że ma problem z tym orzeczeniem. Najwyraźniej teraz Katz ma być na zawsze hańbiony przed każdym nowym rocznikiem studentów jako rasista w galerii potępionych w Princeton.


Trudno nie być jednocześnie zbulwersowanym i zdziwionym zaciekłą determinacją administracji uniwersytetu, by ukarać Joshuę Katza, który cieszył się znakomitą reputacją akademicką na kampusie i poza nim, aż pewnego dnia publicznie rzekomo przekroczył granice. Jakkolwiek podburzające są dla ciebie słowa Katza o BJL – a stanowią one tylko niewielką część jego odpowiedzi na list akademickich działaczy z 4 lipca, który zawierał szereg niemoralnych i nielegalnych żądań – bledną w porównaniu z oszczerczym językiem używanym przez innych członków wydziału Princeton, w tym na stronie „Być znanym i słyszanym”. Ale ci profesorowie – z których jeden opisuje Stany Zjednoczone jako nieodwracalnie rasistowskie i wzywa w zasadzie do demontażu naszych instytucji – nie tylko nie byli cenzurowani, ale są także prezentowani jako bohaterowie.


Wydaje się jasne, że Katz nie jest karany za dobór słów w swoim liście. Ma być raczej przykładem dla pracowników i studentów Princeton. Krytykując list wydziałowy, był pierwszym członkiem społeczności uniwersyteckiej, który odważył się sprzeciwić nowemu systemowi „sprawiedliwości społecznej”, który chce wprowadzić rektor Eisgruber. Katz musiał zostać ukarany jako przykład dla nas wszystkich, aby nikt nie ingerował w plany uniwersytetu przekształcenia się w ideologiczną fabrykę „antyrasistowskiej sprawiedliwości społecznej”. Nie jest to jednak misja Uniwersytetu Princeton ani żadnego innego uniwersytetu. Im dłużej Joshua Katz jest karany za swoje słowa, tym bardziej ideały wolności słowa i swobodnego dochodzenia prawdy, które czynią życie akademickie wartościowym i możliwym, znikają z instytucji, które kiedyś obiecywały chronić te wartości.

 

This story originally appeared in English in Tablet Magazine, at tabletmag.com, and is reprinted with permission.

 

Princeton’s Mixed-Up President Discards Free Speech and Demonizes Its Defenders

Tablet, 12 kwietnia 2022

Tłumaczenie: Małgorzata i Andrzej Koraszewscy

Sergiu Klainerman jest profesorem matematyki Uniwersytecie Princeton.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06
Antysemityzm ludzi łagodnych i dobrych - raz jeszcze   Koraszewski   2023-01-06
Dzisiejsza Rosja i “Długi Telegram”   Koraszewski   2023-01-05
Zapomniane przemówienie Jasera Arafata   Shaw   2023-01-04
Znaczenie wielkiego exodusu Mizrahi   Julius   2023-01-03
Profesor Matczak i hollywoodzka puma   Koraszewski   2023-01-02
Śmieć chrześcijaństwa w Betlejem   Ibrahim   2022-12-31
Ukraina: przepis na ugłaskanie zbrodniarza   Taheri   2022-12-31
Przesłanie Zełenskiego w mundurze polowym   Jacoby   2022-12-29
Konserwatyzm w dobie populistycznej rewolty   Winegard   2022-12-23
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
W Iranie i Chinach protestujący domagają się wolności. Gdzie jest przywódca wolnego świata?   Jacoby   2022-12-22
Niemiecki kanclerz obawia się zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-21
Niemieckie spojrzenie na globalne perspektywy   Taheri   2022-12-20
Historia medialnej intifady przeciwko Izraelowi   Chesler   2022-12-20
Mułłowie Iranu: kiedy zbudzi się Unia Europejska?   Rafizadeh   2022-12-15
Turcja i Izrael: otwarcia i ponowne zamknięcia   Bekdil   2022-12-15
Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców   Grzegorz Lindenberg   2022-12-13
Długi cień zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-12
Głupota ujawnia się w działaniu   Bard   2022-12-12
Kolonializm i Żydzi, ofiary czy kolaboranci?   Julius   2022-12-11
Zniekształcona pamięć wojny koreańskiej   Shankar   2022-12-09
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Komu wierzymy i dlaczego tak niechętnie?   Koraszewski   2022-12-07
Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru   Bard   2022-12-07
Dwoje ludzi przekraczających rzeczywistość we wnętrzu jednego katalońskiego domu   Zbierski   2022-12-02
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
Niewinne zdumienie pewnego socjologa   Koraszewski   2022-12-01
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Eureka! Odkryto arabskie lobby   Bard   2022-11-26
Stare irańskie hasło podbija świat   Taheri   2022-11-25
Nie, nierówności dochodów nie są najwyższe w historii. Są na historycznie niskim poziomie   Jacoby   2022-11-22
Porwanie studiów bliskowschodnich   i Alex Joffe   2022-11-20
Mistrzostwa świata w piłce nożnej i światowe rozgrywki   Collins   2022-11-19
Zabłąkane pociski: czego Ukraina (i Polska) mogą nauczyć się od Izraela   Frantzman   2022-11-18
Mroźna zima dla Europy: obwiniaj strategiczną ślepotę   Bekdil   2022-11-16
Thomas Friedman, zwolennik równego kopania wszystkiego, co izraelskie   Flatow   2022-11-14
Inwestowanie w naukę dla bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce   Bafana   2022-11-14
Kapitalizm to dobra rzecz   Koraszewski   2022-11-12
Skuteczna walka ze skrajnym ubóstwem   Jacoby   2022-11-11
Zabijanie Lewiatana tysiącem ciosów   Taheri   2022-11-10
Krytyczna teoria rasy i antysemityzm   Levick   2022-11-10
Afrykańscy farmerzy zarobili około 282 miliony dolarów na GMO w 2020 roku – nowe badanie   Opoku   2022-11-09
Niebezpieczeństwo „śpiącej” umowy nuklearnej: silniejsza Rosja, Chiny, Korea Północna, Iran   Rafizadeh   2022-11-08
Refleksje o książce Roberta Spencera Who Lost Afghanistan?   Chesler   2022-11-08
Palestyńska walka o potrawy   Fitzgerald   2022-11-07
Arabowie o zachodniej hipokryzji w sprawie irańskich dronów     2022-11-07
Chaos tworzony przez moralistów na poziomie trzylatków   Tracinski   2022-11-04
Projektanci mody intelektualnej i ich klienci   Koraszewski   2022-11-02
Rewolucja w Iranie jest powstaniem, któremu przewodzą mniejszości etniczne   Mustafa   2022-11-01
Nadzieja w pesymizmie i rozsądku   Koraszewski   2022-10-31
Inna definicja antysemityzmu     2022-10-30
Czego Irańczycy chcą od Waszyngtonu   Taheri   2022-10-29
Zachód odwraca się plecami do prześladowanych chrześcijan, wita radykalnych muzułmanów   Ibrahim   2022-10-26
Opowieści byłego premiera kraju wielkości znaczka pocztowego   Koraszewski   2022-10-25
Odsłonić prawdziwe poglądy antysemitki   Kirchick   2022-10-22
Dzięki administracji Bidena Rosja i Iran są sobie bliższe niż kiedykolwiek   Rafizadeh   2022-10-21
Błąd „jeśli-to” powraca z pełną mocą z okazji umowy o granicy morskiej z Libanem     2022-10-14
Nowa bajka na zimę: “Europa jest ofiarą Amerykanów”   Godefridi   2022-10-12
Pan się myli, Panie Konstanty   Koraszewski   2022-10-12
Także dzisiaj niewolnictwo jest ogólnoświatową plagą   Jacoby   2022-10-11
FAIR – Fairness & Accuracy In Reporting – pokazuje skrajny brak szacunku wobec izraelskich Arabów     2022-10-09
Szef administracji Rady Praw Człowieka ONZ systematycznie naruszał zasady ONZ, ujawniają wycieki e-maili     2022-10-08
Czy Ilhan Omar lub Linda Sarsour dobrowolnie zdjęły hidżab w solidarności z irańskimi kobietami?   Chesler   2022-10-07
Rashida Tlaib, Jaskinia Lwa i wszechobecność nienawiści do Żydów ponad politycznymi podziałami (plus komiks)     2022-10-05
Dalekosiężne skutki śmierci Mahsy Amini   Mahmoud   2022-10-05
Jak USA roztrwoniły swoje strategiczne minerały   Bergman   2022-10-04
Główny nurt i władczyni pierścionka   Koraszewski   2022-10-03
Iran: dymiący wulkan   Taheri   2022-10-03
Iran kupił ponad milion hektarów ziemi w Wenezueli     2022-10-02
Wojownicy sprawiedliwości społecznej ignorują arabskich właścicieli niewolników   Bard   2022-10-01
Czy irański naród otrzyma wsparcie demokratycznego Zachodu?   Koraszewski   2022-09-30
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Niebezpieczne związki, czyli sojusze wiernych i niewiernych   Koraszewski   2022-09-24
Nierozwiązywalne konflikty na Bliskim Wschodzie   i Alberto M. Fernandez   2022-09-18
Trzecia droga skręca w prawo   Koraszewski   2022-09-17
Palestyńczycy i świat nie potrzebują jeszcze jednego, skorumpowanego, upadłego, terrorystycznego państwa arabskiego   Toameh   2022-09-17
Jak Zachód zbudował rosyjskiego wroga   Taheri   2022-09-16
Dlaczego ludzie nienawidzą?   Koraszewski   2022-09-15
Fundamentalna irracjonalność palestinizmu   Bellerose   2022-09-14
Administracja Bidena “zaniepokojona” izraelskimi rajdami na Zachodni Brzeg   Fitzgerald   2022-09-13
Departament Stanu traktuje śmierć Abu Akleh jako priorytet, ignorując śmierć Malki Roth   Meyers Epstein   2022-09-12
Kiedy niemieccy ekolodzy i rząd Putiuna mieli gorący romans   Godefridi   2022-09-12
Arabowie do Bidena: Nie podpisuj umowy z Iranem, doprowadzi to do wojny   Toameh   2022-09-10
Oni umarli wszyscy, my wszyscy żyjemy   Koraszewski   2022-09-09
Norwegia dostaje za swoje   Bawer   2022-09-08
Tragedia bez Żydów to żadna wiadomość   von Koningsveld   2022-09-06

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk