Prawda

Środa, 8 maja 2024 - 22:36

« Poprzedni Następny »


Powróćmy jak za dawnych lat w zaczarowanych bajek świat


Andrzej Koraszewski 2023-08-29


Podwyżki dla pracowników budżetówki o 20 proc. i 35-godzinny tydzień pracy - takie rozwiązania zaproponowała Lewica w sobotę w trakcie spotkania z mieszkańcami Częstochowy. Adrian Zandberg ma jeszcze wiele innych pomysłów na zdobycie głosów.


Kiedy rozleciał się wreszcie komunizm, wielu miało nadzieję, że to koniec szaleństwa państwowej biurokracji. Szybko okazało się, że budżetówka rozrasta się niezależnie od ustroju politycznego.


Oczywiście natychmiast pojawia się argument, że szkolnictwo i opieka zdrowotna to  największe segmenty tzw. budżetówki i że nauczyciele są skandalicznie niedopłaceni.

 

Osobiście zgadzam się z brytyjskim politykiem, że gdyby jakiekolwiek prywatne przedsiębiorstwo było tak niewydajne jak szkoły państwowe, to musiałoby zbankrutować w ciągu kilku miesięcy.


Badania przeprowadzone w krajach znacznie bogatszych niż Polska pokazały, że wysokie płace w instytucjach państwowych (w tym płace nauczycieli), mają nikły związek z jakością ich działania.

 

Czytelnik zastanawia się dlaczego ludzie najgorzej wykształceni głosują na polityków takich jak Stalin, Hitler, Trump czy Kaczyński. Zacznijmy od tego, że zestawienie Stalina i Hitlera z Trumpem i Kaczyńskim jest delikatnie mówiąc niestosowne. Warto natomiast zwrócić uwagę na fakt, że bolszewicka rewolucja mogła się tak wspaniale udać dzięki aktywizmowi najlepiej wykształconych, pisarze, poeci, malarze, tłumy dziennikarzy oddali swoje talenty na usługi rewolucji, by przekonać masy, że oto zaczynamy budować  nowy wspaniały świat. To najlepiej wykształceni tworzą obietnice, które zwodzą masy, a których solidne wykształcenie zaniedbała inteligencja. Czy inaczej było z nazizmem? Hitler nie miał wielkich szans bez poparcia rektorów uniwersytetów, prawników, pastorów, księży, pisarzy i dziennikarzy. Nazistowskie obietnice tworzyli i przekazywali do mas doskonale wykształceni. 

 

Populiści obiecują cudowne naprawienie świata, nierzadko sami w te swoje obietnice wierzą i to tak mocno, że gotowi są niewierzących zabijać. Romantyzm bywa ludobójczy. Pozytywizm, z jego pracą od postaw i z jego rzemieślniczą skrupulatnością jest mało porywający. Opłacanie nauczycieli za ich wyniki, a nie za staż i dyplomy, zmienia jakość szkoły. Do tego potrzebny jest jednak nadzór ze strony rodziców i samorządu, a nie ministerialnych biurokratów ze stolicy. Protestantyzm okazał się etyką kapitalizmu, ponieważ brutalnie oczekiwał od każdego odpowiedzialności za życie własne i za życie swoich dzieci.

 

Po dziesięcioleciach socjalizmu, z jego państwową własnością, zastojem i niezdolnością zaspokojenia elementarnych potrzeb społeczeństwa, marzenie o kapitalizmie było w Polsce niemal powszechne. Przeskok wymagał terapii szokowej, wielkiej prywatyzacji, która siłą rzeczy była nie tylko uwolnieniem przedsiębiorczości, ale i okazją dla wszelkiego rodzaju cwaniaków.

 

Nie ma tu żadnych badań, trudno powiedzieć, które środowiska rodziły tych cwaniaków najwięcej. Kraj był bez kapitału, bez ludzi mających kwalifikacje zarządzania przedsiębiorstwami zorientowanymi na zysk, a nie na plan. Kościół i działacze ZSL rzucili się na własność ziemską. Działacze PZPR przejmowali fabryki, kapitał zagraniczny dostarczał nie tylko pieniędzy, ale kompetencji w zakresie nowoczesnej produkcji. Czy w tym zamieszaniu więcej było przekrętów niż uczciwości? Prawdopodobnie nikt na to pytanie nie może odpowiedzieć, ale w ostatecznym rachunku najgorsze dolegliwości socjalistycznego systemu gospodarczego zaczęły w błyskawicznym tempie zanikać. Oczywiście pojawiły się nowe problemy związane z naszą kulawą demokracją, ociężałym, i niezreformowanym sądownictwem, niezaradnością znacznej części społeczeństwa, które prawdziwego kapitalizmu nie doświadczyło nigdy, a w socjalizmie zostało całkowicie ubezwłasnowolnione i przestawione na bierne oczekiwanie, że państwo wszystko załatwi.

 

Fakt, że nasz kapitalizm nie wyrastał powolnie z rzetelnego rzemiosła prowadził do przekonania, że ktokolwiek ma cokolwiek, to z pewnością zdobył to w nieuczciwy sposób. To fałszywe, chociaż nie tak całkiem bezpodstawne przekonanie wzmacniała zarówno prasa, jak i konkurujący ze sobą politycy. (Co dodatkowo podkopywało i tak mizerne zamiłowanie do uczciwości.)     

 

Po trzydziestu czterech latach od upadku komunizmu patrzyłem w niemym zachwycie na wymianę zdań między Mateuszem Morawieckim i Donaldem Tuskiem.  



Gdzie są nasze pieniądze z waszej prywatyzacji? Dla ludzi urodzonych już po zmianie ustroju to demagogiczne pytanie może być przekonujące. Dla nich opowieści o wielogodzinnym staniu w kolejkach po chleb, puste sklepy, poszukiwanie papieru toaletowego, niemożność wyremontowania łazienki, to odległa historia opowieści o jakimś średniowieczu. Dla młodego pokolenia ten skok cywilizacyjny jest czymś oczywistym. Mają swoje problemy i swoje powody do krytyki. Co jest całkowicie zrozumiałe. Odpowiedź Tuska, że te nasze pieniądze są na koncie u Morawickiego, jest cięta, ale nie jest nawet ćwierćprawdą. Nasz kapitalizm jest równie niedoskonały jak nasza demokracja, ale tamta prywatyzacja przyniosła nam wszystkim stokrotne zyski. Morawiecki jest człowiekiem nieuczciwym i takich ludzi mamy w Polsce tysiące, na lewicy i na prawicy.  

 

Donald Tusk rozpoczynał swoją karierę polityczną jeszcze jako student od poparcia wolnych związków zawodowych, ale to było już pokolenie, które przestało walczyć o socjalizm z ludzką twarzą, (co okazało się kompletną utopią), oni chcieli cywilizowanego kapitalizmu. Młody Tusk był współzałożycielem Kongresu Liberalno-Demokratycznego, partii, która głosiła pragmatyczny liberalizm, budowę wolnego rynku, integrację z Zachodem, silniejszy samorząd i mniej władzy centralnej  oraz neutralność światopoglądową państwa.

 

W tym Kongresie byli ludzie, którzy przynajmniej teoretycznie wiedzieli, jaki kapitalizm chcą budować. Pierwszym ministrem przekształceń własnościowych był Janusz Lewandowski, nie tylko doskonały fachowiec, ale człowiek nieskazitelnie uczciwy. Ta przebudowa systemu nie była zadaniem łatwym. (Sam należałem do krytyków, ponieważ uważałem, że droga do solidnego kapitalizmu musi prowadzić przez wieś i musi zaczynać się od naprawy złodziejskich relacji między producentami żywności i przemysłem.) Ci ludzie wykonali gigantyczną robotę, która utknęła w pół drogi w bagnie tęsknoty za socjalizmem. Dziś odnosi się wrażenie, że jedynymi obrońcami kapitalizmu są cwaniacy z Konfederacji.

 

Jarosław Kaczyński i jego banda wracają do idei państwa zarządzającego gospodarką, słabego samorządu i przedsiębiorczości opartej na partyjnej lojalności.

 

Liberalizm i wolny rynek są dziś chłopcem do bicia przez zdominowaną przez lewicę prasę opozycyjną i przez radiomaryjną prawicę, która proponuje nam moralność Jędraszewskiego, kapitalizm Rydzyka i państwową oświatę nadzorowaną przez Czarnka. Tym ultrakatolickim cwaniakom przeciwstawiają się cwaniaczkowie z Konfederacji oferujący kapitalizm bandycki, dalej mamy awangardę prekariatu. Politycy dzisiejszej opozycji boją się promować pragmatyczny liberalizm, dążący do kapitalizmu opartego na wymuszanej przez państwo uczciwości, bo to takie niemodne, tak mało przekonujące, tak mało romantyczne.


W radiu od czasu do czasu powraca przedwojenna piosenka Jerzego Jurandota „Powróćmy jak za dawnych lat, w zaczarowanych bajek świat” - w polityce ten świat zaczarowanych bajek, to książę z Rady Ministrów rozdający kopciuszkom wyczarowane z kapelusza pieniążki. Konfederaci kpią z pisowskiej polityki rozdawnictwa, politycy Platformy Obywatelskiej boją się narazić Żakowskiemu i jemu podobnym i powiedzieć głośno, że kapitalizm to rzecz dobra, ale trudna i że warto go budować wspólnie, w oparciu o inną moralność niż nam proponuje Mateusz Morawiecki, Sławomir Mentzen i Adrian Zandberg. Pora przestać opowiadać bajki i uznać wreszcie, że możemy się wybić na dorosłość.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Utopia, czyli dlaczego historia niczego nas nie uczy?   Ferus   2016-04-17
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Doktor Dolittle i zielony kanarek    Garczyński-Gąssowski   2020-12-12
Strajki szkolne czyli niesolidarna "Solidarność"   Garczyński-Gąssowski   2019-04-24
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
„Uwaga, tu obywatelki i obywatele, to jest legalne zgromadzenie!”. Powolne budowanie mostów ponad podziałami.   Górska   2020-12-19
Cyrkowe fikołki, teatralne gesty i realne działania opozycji   Górska   2020-11-30
Panie Ministrze Czarnek, trzeba było ich nie… epatować wizerunkami młodocianych bohaterów   Górska   2020-11-03
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Przez okno wszedł Ziobro, a spod łóżka wylazł biskup, czyli jak Jarosław Kaczyński rozpętał wojnę domową   Górska   2020-11-24
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Za małe zdjęcie   Hili   2014-02-10
O naruszeniu dóbr osobistych   Hili   2014-02-21
Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?   Koraszewski   2016-05-03
Ustawa przeciw kłamstwu czy przeciw prawdzie?   Koraszewski   2018-01-29
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Bóg Kościołem upupiony   Koraszewski   2020-03-05
Silva rerum, Facebook i rara avis   Koraszewski   2018-01-02
Czy można zrozumieć pamięć i tożsamość?   Koraszewski   2021-10-25
Struktura klasowa w świadomości aspołecznej   Koraszewski   2019-07-20
Zjednoczona prawica i Halloween   Koraszewski   2019-10-26
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Przemilczana pielgrzymka posłów polskich do grobu Arafata   Koraszewski   2022-08-04
W oparach religijnej magii   Koraszewski   2017-10-10
Czy Polacy wybiją się na uczciwość?   Koraszewski   2013-12-04
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Samorządna i niezależna   Koraszewski   2014-05-06
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Polityka, czyli taniec świętego Wita   Koraszewski   2022-10-20
Sen nocy wiosennej   Koraszewski   2021-05-14
Nowy ład, Polski ład, czyli Nowa Ekonomiczna Polityka   Koraszewski   2021-05-29
Dla kogo feralna okaże się trzynastka?   Koraszewski   2019-08-31
Hic Rhodus, hic salta!   Koraszewski   2022-09-21
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Uchodźcy, polityka i demografia   Koraszewski   2015-09-16
W poszukiwaniu konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2015-04-27
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
W niedzielę druga tura, ale właściwie czego?   Koraszewski   2020-07-07
Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Niespodziewana erekcja impotenta na placu elekcyjnym   Koraszewski   2020-05-09
Mowa pozasejmowa do obywatela Kaczyńskiego   Koraszewski   2020-11-21
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Satyra na leniwych patriotów   Koraszewski   2018-09-28
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
W okopach świętej  niechęci   Koraszewski   2020-08-05
Od sierpnia 1980 do sierpnia 2022   Koraszewski   2022-08-30
 Nie tylko błazen   Koraszewski   2014-07-20
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
Trudno kochać i być mądrym, jeszcze trudniej nie znosić i pozostać mądrym   Koraszewski   2019-07-10
W Polsce, czyli w Europie   Koraszewski   2016-02-01
Państwo ćwierćwyznaniowe   Koraszewski   2014-10-23
Czy Polscy wybiją się i na co teraz?   Koraszewski   2019-09-28
Rewolucja w NBP, nominały jawne i poufne   Koraszewski   2021-04-01
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
Głupota oparta na wiedzy   Koraszewski   2021-11-15
Uśmiech nowej twarzy podobno nowej lewicy   Koraszewski   2015-02-20
Czy wicepremier zarządzi wcześniejsze wybory?   Koraszewski   2021-04-14
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Uwaga: PiS kocha ubogich   Koraszewski   2020-07-29
Prawda, sumienie, zgoda   Koraszewski   2021-04-07
Zbrodnie w cieniu krzyża   Koraszewski   2014-04-13
Zostałem zaszczepiony przeciw wrednemu wirusowi   Koraszewski   2021-01-27
Śmierć prezydenta i dylemat sędziego   Koraszewski   2022-12-17
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
Głupota zawsze dziewica   Koraszewski   2022-09-19
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Reguły gry ...i kamieni kupa   Koraszewski   2014-06-19
Pisowska wojna z rozumem   Koraszewski   2022-04-14
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Z notatnika starego państwowca   Koraszewski   2020-10-17
O szkodliwości palenia (na stosach) i migotaniu przedsionków (do władzy)   Koraszewski   2019-07-08
Mural w mieście Dobrzyniu   Koraszewski   2021-03-19
Jeśli mam zacząć od nowa…   Koraszewski   2023-09-12
Zawierzeni bez granic   Koraszewski   2018-12-03
Człowiek, katolik, przecie nie ssak   Koraszewski   2019-01-09
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Ogólna teoria zatroskania   Koraszewski   2019-07-25
Primas Poloniae i jego niepokojący brak zgody   Koraszewski   2019-05-13
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Teologia zniewolenia kontra społeczeństwo obywatelskie   Koraszewski   2021-02-01
Widziane z ławy oskarżonych   Koraszewski   2020-06-01
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Wypas środowiskowych prawd   Koraszewski   2020-12-28
Seks bez seksizmu, kapłaństwo bez pedofilii   Koraszewski   2020-12-08
Powróćmy jak za dawnych lat w zaczarowanych bajek świat   Koraszewski   2023-08-29
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15
Bób, Hummus, Włoszczyzna   Koraszewski   2019-10-02
Polityczna kamasutra i umysł człowieka podnieconego   Koraszewski   2021-06-12
 Byłem z Romanem na ty   Koraszewski   2021-11-09
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
List otwarty do pewnego typa   Koraszewski   2022-09-28
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Prymas częściowo nieświeży   Koraszewski   2021-02-19

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk