Prawda

Niedziela, 5 maja 2024 - 08:00

« Poprzedni Następny »


Nieszczęsny ateizm. List do przyjaciela


Malgorzata Koraszewska 2019-05-04


Mój drogi,


znamy się od tylu lat i wiesz dobrze, że uważam Cię za najświatlejszego i najmądrzejszego katolika, z którym kiedykolwiek rozmawiałam, czy czytałam jego prace. Dyskutowaliśmy o wszystkim możliwym i w większości zgadzamy się w sprawach społecznych (próby przeciwdziałania złu w postaci nędzy, bezrobocia, braku oświaty, braku tolerancji, nierówności w traktowaniu kobiet itp.), a równocześnie nigdy nie byliśmy w stanie zgodzić się co do wiary i racjonalizmu.


Czasami, kiedy chciałeś mnie i Andrzejowi zrobić komplement, mówiłeś: „Wy jesteście wierzący, tylko o tym nie wiecie". To tak jakby Japończykowi powiedzieć: „Pan jest Europejczykiem, tylko o tym nie wie". To jest obraźliwe, a Ty nigdy nie zdawałeś sobie z tego sprawy. Słowo „niewierzący" to dla Ciebie wyzwisko. Kiedyś poprawiłeś mi moją deklarację z „niewierzącej" na „areligijną", bo to Ci się mniej nieprzyjemnie kojarzyło. Z szacunku do Ciebie nie protestowałam.


Zresztą zdawałam sobie sprawę, że dla Ciebie jest tu jakaś kwadratura koła. Dla Ciebie wszelkie dobro pochodzi od Boga. Kiedy, Twoim zdaniem, czyniliśmy dobro, musiało to być dzieło boże. Przyznanie, że dobro może istnieć także poza wiarą, że moralność mogła rozwinąć się w drodze ewolucji, byłoby dla Ciebie równoznaczne z detronizacją Boga. W tym punkcie nie ma porozumienia, bo twierdzenie, że nie wiem, co czynię (czyli wierzę, ale nie zdaję sobie z tego sprawy) jest dla mnie nie do przyjęcia.


Nie przekonywałam i nie przedstawiałam argumentów pokazujących, na jak kruchych podstawach oparte jest to Twoje przekonanie, jeszcze z jednego powodu. Zaraziłam się „szacunkiem dla wiary", czyli poglądem, że ludzi głęboko wierzących nie można obrażać, pokazując im gliniane nogi, na których stoją, bo przecież oni wierzą. Krytykowałeś ostro Richarda Dawkinsa , nazywając go „wojującym ateistą", miałeś szacunek do Stevena Jay Goulda, bo ten przy całym swoim ateizmie, do wiary odnosił się z atencją. Rozumowanie Goulda o różnych „magisteriach" nauki i wiary zupełnie mnie nie przekonywało. Wiara bowiem nie pozostaje w granicach swojego „magisterium". W końcu niepokalane poczęcie, zmartwychwstanie, przemienienie wina i opłatka w krew i ciało Chrystusa, że już nie wspomnę o innych cudach to wkraczanie w dziedzinę nauki (biologii, fizyki) i negowanie jej odkryć. Co innego, gdyby religia rzeczywiście zajmowała się tylko sprawami etyki, moralności i próbami odkrycia sensu życia, ale tak przecież nie jest.


Dyskutowaliśmy kiedyś na marginesie książki Weinberga odmienne rozumienie ewolucji przez ludzi wierzących. Uważałeś, że w ewolucji działa siła sprawcza, wola życia, podmiotowość, przypisywałeś jej ukierunkowanie Bogu.


Odpowiedziałam, że potomkowie dowolnej bakterii, która na skutek mutacji w swoim DNA sprawniej od sąsiadek wchłania dostępne substancje odżywcze i dzięki temu mnoży się szybciej od sąsiadek, wypierają z czasem swoim pobratymców i „jakość ich życia" (czyli mechanizmu wchłaniania) jest lepsza (sprawniejsza) niż była u niezmutowanych antenatek. Gdzie tu miejsce na „podmiotowość", „indywidualność" itp.? A ten sam mechanizm działa w całej żywej przyrodzie. Czyli „ulepszanie" istnieje bez żadnego „elementu interesownego subiektywizmu". Jest skutkiem prostego mechanizmu: organizm sprawniejszy w rozmnażaniu się niż organizmy jego pobratymców zostawia więcej potomstwa. Lepszą zaś sprawność w rozmnażaniu się może osiągnąć dzięki lepszej przemianie materii, natrafieniu na niszę niedostępną dla pobratymców dzięki jakiejś mutacji (jak ludzie, którzy dzięki mutacji mogli trawić mleko w wieku dorosłym, czego normalnie Homo sapiens nie był w stanie robić), lepszemu wzrokowi, lepszemu słuchowi, większym skrzydłom i tak dalej. Oczywiście od pewnego momentu skomplikowania organizmów poza prostym doborem naturalnym zaczynają działać inne mechanizmy, jak na przykład dobór płciowy, które także wpływają na ewolucję. Nadal jednak nie widzę tu miejsca na żaden witalizm czy siłę sprawczą. Bo żadne badania nie potwierdziły istnienia szczególnej energii życiowej (entelechia) czy siły życiowej (élan vital). Co więcej, także z teoretycznego punktu widzenia jest to hipoteza całkowicie zbędna. Ty jednak pisałeś o danej stworzeniom „woli" życia. No cóż, wszystkie żywe organizmy mają instynkt samozachowawczy czyli wolę życia. Te, które tego instynktu nie miały, ginęły młodo i bezpotomnie. Dlatego też wszyscy jesteśmy potomkami ludzi, którzy chcieli żyć i rozmnażać się i odziedziczyliśmy po nich te skłonności.


Nie sądzę również, by świadomość (czy też Świadomość) musiała istnieć dla zachodzenia ewolucji w kierunku coraz bardziej skomplikowanych organizmów, włącznie z człowiekiem. Korzystne mutacje, powodujące większą płodność zmutowanych organizmów, mogły doprowadzić (i doprowadziły) do wykształcenia się układu nerwowego, dającego organizmowi bodźce bólu przy zachowaniach nie prowadzących do dalszego życia i rozmnażania się, oraz bodźce przyjemności przy zachowaniach do tego prowadzących. Na przykład błogie uczucie sytości i niemiłe odczucia głodu. I tu mamy początki „woli życia" — powstającej przez mechanizmy bólu i przyjemności. A odczucia te mają już rozmaite robaki i inne stworzonka, u których nie można mówić o świadomości. Są to nieświadome reakcje organizmu na bodźce. Wspaniała świadomość człowieka rozwinęła się moim zdaniem dzięki tym samym mechanizmom ewolucji. A że rozwinęła się tak wspaniale, że mamy muzykę, malarstwo, naukę, że możemy teraz rozprawiać o fizyce kwantowej, filozofii i religii, to już zupełnie inna sprawa.


Pan Bóg jest mi więc, tak jak Weinbergowi, zupełnie niepotrzebny do wyjaśnienia zjawiska życia i zgadzam się z odpowiedzią De La Place’a Napoleonowi: „Panie, ta hipoteza nie była mi potrzebna".


Oskarżałeś naukę o ortodoksję i niemożność otwarcia się na inne poglądy.


Miałam wrażenie, że mówimy obok siebie, a to z powodu innego rozumienia co najmniej dwóch pojęć: ortodoksja i tajemnica. Jeśli chodzi o ortodoksję, to nauka z definicji nie może być ortodoksyjna. Każda hipoteza naukowa, niezależnie od tego, jak dobrze jest podbudowana, może zostać obalona przez odkrycie nowych faktów czy inną interpretację starych. Niedawno czytałam (nic z tego nie rozumiejąc), że chwieją się pewne założenia teorii Einsteina, bo coś tam nowego odkryto. Czy teoria Einsteina była kiedykolwiek ortodoksją? Moim zdaniem nie, bo ortodoksja nie dopuszcza, by któreś z jej twierdzeń mogło być fałszywe, a nauka jak najbardziej. Czy religia dopuszcza rewizję własnych dogmatów?


Kłopoty są również ze słowem „tajemnica". Gdy słucham ludzi wierzących mam wrażenie, że słowo to jest dla nich naładowane pozytywną wartością, że znaczy ono coś więcej, niż ja rozumiem: „tajemnica miłości Jezusa", „tajemnica duszy", „tajemnica zawierzenia". Dla mnie słowo to nie ma żadnej wartości emocjonalnej poza wywoływaniem ciekawości: skoro istnieje coś tajemniczego, to dobrze byłoby dowiedzieć się, o co tu chodzi. Na przykład rozwój całego, skomplikowanego organizmu z jednej jedynej komórki — jak to się dzieje, jakie mechanizmy tym rządzą, jak następuje regulacja wzrostu komórek, skąd komórki „wiedzą", że jedna ma stać się kością, a inna neuronem w mózgu? Dla mnie są to fascynujące tajemnice, a zupełnie już fascynujące jest to, że naukowcy tak dużo o tym procesie wiedzą i codziennie dochodzą nowe informacje, zmniejszając obszar tajemnicy. Tak więc nie tylko inaczej rozumiemy to samo słowo, ale przypisujemy mu zupełnie inną wartość emocjonalną.


Posłałam Ci niedawno artykuł o ojcu Obirku. Od lat krytyczny wobec „Polskiego Papieża" przyjąłeś ten artykuł entuzjastycznie. A jednak coś mnie w Twoim liście głęboko uraziło.


Piszesz z sympatią o ks. Obirku, który, choć krytyczny wobec papieża, jest człowiekiem wierzącym, i masz pretensje do autora artykułu, że „prezentuje się jako gorliwy agnostyk czy 'racjonalista', który chciałby czytelnika nawrócić na swoją wiarę".


Przez te sześć lat, od kiedy znowu mieszkam w Polsce, wyleczyłam się całkowicie z choroby nadmiernego szacunku dla ludzi wierzących. Na ogół lubię symetrię. Pełna wrogość okazywana ludziom niewierzącym, zmuszanie wszystkich do udziału w życiu religijnym, strach niewierzących rodziców o swoje dzieci, które muszą posyłać na lekcje religii… To bardzo dobre lekarstwo na szacunek wobec ludzi, którzy żądają tego szacunku tylko dlatego, że wyznają pewne poglądy.Skąd zresztą wśród wierzących ta dążność do asymetrii? Tego nie mówiłeś Ty, ale ilu Twoich też mądrych współbraci w wierze mówi, że pewnym ludziom nie dana jest „łaska wiary" i ilu mniej mądrych (lub konformistycznych) ateistów i agnostyków powtarza te słowa, jakby usprawiedliwiając się ze swojego używania rozumu. Jak to powiada Andrzej: „mnie dana jest łaska niewiary". Zachowajmy tu jakąś symetrię, bez zadufania, że własne poglądy są jedyne obowiązujące.


Skąd i dlaczego ta koncepcja, że ateiście nie wolno propagować własnych poglądów, podważać wiary w cuda, w niepokalane poczęcie i zmartwychwstanie? Jak inaczej młodzi ludzie, indoktrynowani od urodzenia w wierze w siły nadprzyrodzone i zniechęcani do sceptycyzmu w tych sprawach, mają się dowiedzieć, że ich kacerskie myśli po nocach nie są odosobnione, że istnieje może niewielka, ale dość solidna grupa, która przedkłada rozum nad wiarę?


Drogi mój, tak dużo nas dzieli, ale przecież jeszcze więcej łączy. Wiem, że dziesięciolecia naszej przyjaźni i pomocy innym znaczą więcej niż niemożność zrozumienia Twojej wiary przeze mnie i mojej niewiary przez Ciebie.

 

Tekst opublikowany pierwotnie w „Racjonaliście” w 2005 roku, adresowany do nieżyjącego już  Antoniego Pospieszalskiego, z którym wiązała nas długoletnia, bardzo serdeczna przyjaźń.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
11. Z ateistami tak zawsze jest ... JP z Wr 2019-05-09
10. Komentarze i odpowiedzi JP z Wr 2019-05-09
9. Są ateiści i ludzie nie wierzący w Boga JP z Wr 2019-05-08
8. Nieporozumienie Paweł 2019-05-06
7. To nie tak Paweł 2019-05-06
6. Nieszczęśni łatwowierni wierzący Lucjan Ferus 2019-05-05
5. Niepokalane poczęcie c.d. Paweł 2019-05-04
4. Dlatego też rozmyślaniami o Bogu,bogach baszarteg 2019-05-04
3. w masie moc Leszek 2019-05-04
2. Niepokalane poczęcie Paweł 2019-05-04
1. Humanizm czyli ludzkosc Jerzy Prekurat 2019-05-04


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 906 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Afrykański eksport starego chrześcijańskiego barbarzyństwa   Igwe   2014-09-16
Allah mi kazał   Greenfield   2014-10-08
Allah stworzył kobiety, żeby były w domach     2018-10-25
Alternatywa dla idei zbawienia   Ferus   2020-10-04
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Alternatywna koncepcja zbawienia   Ferus   2022-04-17
Alternatywna koncepcja zbawienia (II)   Ferus   2022-04-18
Apostołowie Nowego Ładu (II)   Ferus   2019-07-14
Apostołowie Nowego Ładu. Czyli ludzie pogodzeni z nieubłaganymi prawami natury.   Ferus   2019-07-07
Archipelag islam, czy mamy się bać?   Koraszewski   2018-02-08
Artykuł ateistki w “New York Times” zachwala prawdziwe cuda dokonane przez początkujących świętych   Coyne   2016-09-16
Artykuł w ”New York Times”: Nauka może uczyć się od religii   Coyne   2019-02-20
Atak ateizmu na ludzki rozum? (III)   Ferus   2021-10-24
Atak ateizmu na ludzki rozum? II.   Ferus   2021-10-17
Atak ateizmu na ludzki rozum?!   Ferus   2021-10-10
Ateista i „zatroskany głos rozsądku”   Ferus   2021-05-16
Ateistom ma być ciężko   Coyne   2014-01-31
Ateistyczny Kościół powszechny?   Ferus   2014-10-08
Ateizm i religijna nienawiść w Zambii   Igwe   2018-03-15
Ateizm luk   Coyne   2014-04-30
Ateizm w Etiopii   Igwe   2016-07-06
Ateizm w Nigerii Północnej   Igwe   2018-05-15
Ateizm w społecznościach czarnych   Igwe   2014-12-29
Ateizm zakwefiony   Coyne   2014-06-07
Ateiści nie pomagają, pewnie źle patrzyłeś   Koraszewski   2017-06-03
Australijka, Świadek Jehowy (i jej płód) umierają, bo odmówiła transfuzji krwi   Coyne   2015-04-16
Australijski arcybiskup odmawia informowania o pedofilii księży i ich ofiarach   Coyne   2018-04-12
Autor urojony i jego frustracje   Ferus   2017-04-02
Ayyan Hirsi Ali porzuciła ateizm dla chrześcijaństwa   Koraszewski   2024-01-01
Azyl ignorancji, Część II   Ferus   2016-11-06
Azyl ignorancji, Część IX.   Ferus   2017-03-26
Azyl ignorancji.   Ferus   2016-10-23
Azyl ignorancji. Część III.   Ferus   2016-11-20
Azyl ignorancji. Część IV.   Ferus   2016-12-04
Azyl ignorancji. Część V.   Ferus   2016-12-18
Azyl ignorancji. Część VI.   Ferus   2017-01-29
Azyl ignorancji. Część VII.   Ferus   2017-02-19
Azyl ignorancji. Część VIII.   Ferus   2017-03-12
Azyl ignorancji. Część X.   Ferus   2017-04-30
Bóg bez państwa i państwo bez Boga   Koraszewski   2019-07-12
Bóg jako lokomotywa   Koraszewski   2014-03-21
Bóg odkrywa modlitwy ludzkości w spamie     2015-01-01
Bóg pierwszego kontaktu   Kruk   2014-10-14
Bóg się rodzi i inne troski   Koraszewski   2017-12-24
Bóg się rodzi i islmofobia w kafkowskim świecie   Koraszewski   2021-12-26
Bóg ześle naukę i technikę     2016-08-30
Bóg, moralność i geografia   Coyne   2014-03-28
Bóg, ojczyzna, nędza i zniewolenie   Koraszewski   2021-01-14
Bajka o „zagubionej owcy” i cwanych „pasterzach duchowych”   Ferus   2021-07-11
Bajka-nie bajka o powstaniu religii   Ferus   2019-12-01
Bajkowe dziedzictwo religii. Czyli wspaniała, ale też przerażająca potęga wyobraźni.   Ferus   2021-01-17
Bandycki ramadan   Bekdil   2016-07-15
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga II   Ferus   2023-09-10
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Baśnie wywołujące waśnie   Ferus   2015-11-29
Beczka dziegciu i łyżka miodu   Ferus   2020-09-27
Będzie zadowoleni (po śmierci)!   Ferus   2022-03-06
Bezbożne „Ranczo” (II)   Ferus   2021-05-23
Bezbożny Olimp   Koraszewski   2015-01-04
Bezlitosne Miłosierdzie Boże   Ferus   2019-06-16
Biblia, kobiety i Bóg? (II)   Ferus   2021-07-04
Biblia, kobiety i Bóg? (III)   Ferus   2021-08-08
Biblia, kobiety i Bóg? Czyli co takiego Bóg chce powiedzieć czytelnikom Pisma Świętego?   Ferus   2021-06-06
Biskupa czerep rubaszny   Koraszewski   2019-11-08
Biły się dwa bogi   Koraszewski   2019-04-29
Bogom/Bogu nic nie jesteśmy winniCzyli „prawda” religii versus prawda rozumu   Ferus   2024-02-18
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby   Ferus   2018-06-10
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (II)   Ferus   2018-06-17
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (III)   Ferus   2018-06-24
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (IV)   Ferus   2018-07-01
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (V)   Ferus   2018-07-08
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (VI)   Ferus   2018-07-15
Bogowie, przesądy i fizjologia   Koraszewski   2023-08-13
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (II)   Ferus   2024-02-25
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (III)   Ferus   2024-03-03
Bohaterscy imamowie, o których nic nie słychać   Khan   2017-08-03
Bonobo i pogromca ateistów   Coyne   2014-08-12
Bonobo i pogromca ateistów. Część II   Coyne   2014-08-13
Boże, zbaw nas od religii!   Farhi   2014-12-19
Bożonarodzeniowa koniunkcja planet. Czyli coroczna „koniunkcja” religii z nauką.   Ferus   2020-12-27
Boży ludzie w Afryce i w Polsce   Koraszewski   2023-06-15
Brat Tayler o Reza Aslanie   Coyne   2016-06-06
Brawo dla Ariana Fostera: pierwszego, czynnego, zawodowego sportowca w USA, który przyznaje, że jest ateistą   Coyne   2015-08-14
Brudny czyściec i diabelnie skuteczny strach przed piekłem   Ferus   2020-11-22
Byli ateiści, obecnie wierzący   Ferus   2019-11-17
Było sobie kłamstwo   Ferus   2015-07-05
Bądźmy uczniami Chrystusa?   Ferus   2022-04-03
Bądźmy uczniami Chrystusa? (II)   Ferus   2022-04-10
Błędna analogia o wybaczaniu   Ferus   2022-02-13
Błędna droga rozwoju ludzkości   Ferus   2022-11-06
Błędna droga rozwoju ludzkości (II)   Ferus   2022-11-13
Błądzenie - ludzka rzecz   Ferus   2023-09-17
Błądzenie - ludzka rzecz II   Ferus   2023-09-24
Całun Turyński: Dlaczego religia jest pseudonauką   Coyne   2014-02-24
Chcę sprzedać moją córkę, co ksiądz o tym sądzi?   Söderberg   2015-03-26
Chcecie zamknąć mi usta? Idźcie na koniec kolejki!   Raza   2017-10-16
Chora koncepcja Boga/bogów   Ferus   2021-08-22
Chrześcijanie przestawiają bramki, kiedy nie mogą wygrać uczciwie   Seidensticker   2015-07-27
Chrześcijańskie stanowisko wobec rozdziału Kościoła i państwa   Koraszewski   2021-07-17
Chrześcijaństwo, Zagłada i syjonizm   Koraszewski   2019-12-02

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk