Prawda

Wtorek, 16 kwietnia 2024 - 21:42

« Poprzedni Następny »


Nieszczęsny ateizm. List do przyjaciela


Malgorzata Koraszewska 2019-05-04


Mój drogi,


znamy się od tylu lat i wiesz dobrze, że uważam Cię za najświatlejszego i najmądrzejszego katolika, z którym kiedykolwiek rozmawiałam, czy czytałam jego prace. Dyskutowaliśmy o wszystkim możliwym i w większości zgadzamy się w sprawach społecznych (próby przeciwdziałania złu w postaci nędzy, bezrobocia, braku oświaty, braku tolerancji, nierówności w traktowaniu kobiet itp.), a równocześnie nigdy nie byliśmy w stanie zgodzić się co do wiary i racjonalizmu.


Czasami, kiedy chciałeś mnie i Andrzejowi zrobić komplement, mówiłeś: „Wy jesteście wierzący, tylko o tym nie wiecie". To tak jakby Japończykowi powiedzieć: „Pan jest Europejczykiem, tylko o tym nie wie". To jest obraźliwe, a Ty nigdy nie zdawałeś sobie z tego sprawy. Słowo „niewierzący" to dla Ciebie wyzwisko. Kiedyś poprawiłeś mi moją deklarację z „niewierzącej" na „areligijną", bo to Ci się mniej nieprzyjemnie kojarzyło. Z szacunku do Ciebie nie protestowałam.


Zresztą zdawałam sobie sprawę, że dla Ciebie jest tu jakaś kwadratura koła. Dla Ciebie wszelkie dobro pochodzi od Boga. Kiedy, Twoim zdaniem, czyniliśmy dobro, musiało to być dzieło boże. Przyznanie, że dobro może istnieć także poza wiarą, że moralność mogła rozwinąć się w drodze ewolucji, byłoby dla Ciebie równoznaczne z detronizacją Boga. W tym punkcie nie ma porozumienia, bo twierdzenie, że nie wiem, co czynię (czyli wierzę, ale nie zdaję sobie z tego sprawy) jest dla mnie nie do przyjęcia.


Nie przekonywałam i nie przedstawiałam argumentów pokazujących, na jak kruchych podstawach oparte jest to Twoje przekonanie, jeszcze z jednego powodu. Zaraziłam się „szacunkiem dla wiary", czyli poglądem, że ludzi głęboko wierzących nie można obrażać, pokazując im gliniane nogi, na których stoją, bo przecież oni wierzą. Krytykowałeś ostro Richarda Dawkinsa , nazywając go „wojującym ateistą", miałeś szacunek do Stevena Jay Goulda, bo ten przy całym swoim ateizmie, do wiary odnosił się z atencją. Rozumowanie Goulda o różnych „magisteriach" nauki i wiary zupełnie mnie nie przekonywało. Wiara bowiem nie pozostaje w granicach swojego „magisterium". W końcu niepokalane poczęcie, zmartwychwstanie, przemienienie wina i opłatka w krew i ciało Chrystusa, że już nie wspomnę o innych cudach to wkraczanie w dziedzinę nauki (biologii, fizyki) i negowanie jej odkryć. Co innego, gdyby religia rzeczywiście zajmowała się tylko sprawami etyki, moralności i próbami odkrycia sensu życia, ale tak przecież nie jest.


Dyskutowaliśmy kiedyś na marginesie książki Weinberga odmienne rozumienie ewolucji przez ludzi wierzących. Uważałeś, że w ewolucji działa siła sprawcza, wola życia, podmiotowość, przypisywałeś jej ukierunkowanie Bogu.


Odpowiedziałam, że potomkowie dowolnej bakterii, która na skutek mutacji w swoim DNA sprawniej od sąsiadek wchłania dostępne substancje odżywcze i dzięki temu mnoży się szybciej od sąsiadek, wypierają z czasem swoim pobratymców i „jakość ich życia" (czyli mechanizmu wchłaniania) jest lepsza (sprawniejsza) niż była u niezmutowanych antenatek. Gdzie tu miejsce na „podmiotowość", „indywidualność" itp.? A ten sam mechanizm działa w całej żywej przyrodzie. Czyli „ulepszanie" istnieje bez żadnego „elementu interesownego subiektywizmu". Jest skutkiem prostego mechanizmu: organizm sprawniejszy w rozmnażaniu się niż organizmy jego pobratymców zostawia więcej potomstwa. Lepszą zaś sprawność w rozmnażaniu się może osiągnąć dzięki lepszej przemianie materii, natrafieniu na niszę niedostępną dla pobratymców dzięki jakiejś mutacji (jak ludzie, którzy dzięki mutacji mogli trawić mleko w wieku dorosłym, czego normalnie Homo sapiens nie był w stanie robić), lepszemu wzrokowi, lepszemu słuchowi, większym skrzydłom i tak dalej. Oczywiście od pewnego momentu skomplikowania organizmów poza prostym doborem naturalnym zaczynają działać inne mechanizmy, jak na przykład dobór płciowy, które także wpływają na ewolucję. Nadal jednak nie widzę tu miejsca na żaden witalizm czy siłę sprawczą. Bo żadne badania nie potwierdziły istnienia szczególnej energii życiowej (entelechia) czy siły życiowej (élan vital). Co więcej, także z teoretycznego punktu widzenia jest to hipoteza całkowicie zbędna. Ty jednak pisałeś o danej stworzeniom „woli" życia. No cóż, wszystkie żywe organizmy mają instynkt samozachowawczy czyli wolę życia. Te, które tego instynktu nie miały, ginęły młodo i bezpotomnie. Dlatego też wszyscy jesteśmy potomkami ludzi, którzy chcieli żyć i rozmnażać się i odziedziczyliśmy po nich te skłonności.


Nie sądzę również, by świadomość (czy też Świadomość) musiała istnieć dla zachodzenia ewolucji w kierunku coraz bardziej skomplikowanych organizmów, włącznie z człowiekiem. Korzystne mutacje, powodujące większą płodność zmutowanych organizmów, mogły doprowadzić (i doprowadziły) do wykształcenia się układu nerwowego, dającego organizmowi bodźce bólu przy zachowaniach nie prowadzących do dalszego życia i rozmnażania się, oraz bodźce przyjemności przy zachowaniach do tego prowadzących. Na przykład błogie uczucie sytości i niemiłe odczucia głodu. I tu mamy początki „woli życia" — powstającej przez mechanizmy bólu i przyjemności. A odczucia te mają już rozmaite robaki i inne stworzonka, u których nie można mówić o świadomości. Są to nieświadome reakcje organizmu na bodźce. Wspaniała świadomość człowieka rozwinęła się moim zdaniem dzięki tym samym mechanizmom ewolucji. A że rozwinęła się tak wspaniale, że mamy muzykę, malarstwo, naukę, że możemy teraz rozprawiać o fizyce kwantowej, filozofii i religii, to już zupełnie inna sprawa.


Pan Bóg jest mi więc, tak jak Weinbergowi, zupełnie niepotrzebny do wyjaśnienia zjawiska życia i zgadzam się z odpowiedzią De La Place’a Napoleonowi: „Panie, ta hipoteza nie była mi potrzebna".


Oskarżałeś naukę o ortodoksję i niemożność otwarcia się na inne poglądy.


Miałam wrażenie, że mówimy obok siebie, a to z powodu innego rozumienia co najmniej dwóch pojęć: ortodoksja i tajemnica. Jeśli chodzi o ortodoksję, to nauka z definicji nie może być ortodoksyjna. Każda hipoteza naukowa, niezależnie od tego, jak dobrze jest podbudowana, może zostać obalona przez odkrycie nowych faktów czy inną interpretację starych. Niedawno czytałam (nic z tego nie rozumiejąc), że chwieją się pewne założenia teorii Einsteina, bo coś tam nowego odkryto. Czy teoria Einsteina była kiedykolwiek ortodoksją? Moim zdaniem nie, bo ortodoksja nie dopuszcza, by któreś z jej twierdzeń mogło być fałszywe, a nauka jak najbardziej. Czy religia dopuszcza rewizję własnych dogmatów?


Kłopoty są również ze słowem „tajemnica". Gdy słucham ludzi wierzących mam wrażenie, że słowo to jest dla nich naładowane pozytywną wartością, że znaczy ono coś więcej, niż ja rozumiem: „tajemnica miłości Jezusa", „tajemnica duszy", „tajemnica zawierzenia". Dla mnie słowo to nie ma żadnej wartości emocjonalnej poza wywoływaniem ciekawości: skoro istnieje coś tajemniczego, to dobrze byłoby dowiedzieć się, o co tu chodzi. Na przykład rozwój całego, skomplikowanego organizmu z jednej jedynej komórki — jak to się dzieje, jakie mechanizmy tym rządzą, jak następuje regulacja wzrostu komórek, skąd komórki „wiedzą", że jedna ma stać się kością, a inna neuronem w mózgu? Dla mnie są to fascynujące tajemnice, a zupełnie już fascynujące jest to, że naukowcy tak dużo o tym procesie wiedzą i codziennie dochodzą nowe informacje, zmniejszając obszar tajemnicy. Tak więc nie tylko inaczej rozumiemy to samo słowo, ale przypisujemy mu zupełnie inną wartość emocjonalną.


Posłałam Ci niedawno artykuł o ojcu Obirku. Od lat krytyczny wobec „Polskiego Papieża" przyjąłeś ten artykuł entuzjastycznie. A jednak coś mnie w Twoim liście głęboko uraziło.


Piszesz z sympatią o ks. Obirku, który, choć krytyczny wobec papieża, jest człowiekiem wierzącym, i masz pretensje do autora artykułu, że „prezentuje się jako gorliwy agnostyk czy 'racjonalista', który chciałby czytelnika nawrócić na swoją wiarę".


Przez te sześć lat, od kiedy znowu mieszkam w Polsce, wyleczyłam się całkowicie z choroby nadmiernego szacunku dla ludzi wierzących. Na ogół lubię symetrię. Pełna wrogość okazywana ludziom niewierzącym, zmuszanie wszystkich do udziału w życiu religijnym, strach niewierzących rodziców o swoje dzieci, które muszą posyłać na lekcje religii… To bardzo dobre lekarstwo na szacunek wobec ludzi, którzy żądają tego szacunku tylko dlatego, że wyznają pewne poglądy.Skąd zresztą wśród wierzących ta dążność do asymetrii? Tego nie mówiłeś Ty, ale ilu Twoich też mądrych współbraci w wierze mówi, że pewnym ludziom nie dana jest „łaska wiary" i ilu mniej mądrych (lub konformistycznych) ateistów i agnostyków powtarza te słowa, jakby usprawiedliwiając się ze swojego używania rozumu. Jak to powiada Andrzej: „mnie dana jest łaska niewiary". Zachowajmy tu jakąś symetrię, bez zadufania, że własne poglądy są jedyne obowiązujące.


Skąd i dlaczego ta koncepcja, że ateiście nie wolno propagować własnych poglądów, podważać wiary w cuda, w niepokalane poczęcie i zmartwychwstanie? Jak inaczej młodzi ludzie, indoktrynowani od urodzenia w wierze w siły nadprzyrodzone i zniechęcani do sceptycyzmu w tych sprawach, mają się dowiedzieć, że ich kacerskie myśli po nocach nie są odosobnione, że istnieje może niewielka, ale dość solidna grupa, która przedkłada rozum nad wiarę?


Drogi mój, tak dużo nas dzieli, ale przecież jeszcze więcej łączy. Wiem, że dziesięciolecia naszej przyjaźni i pomocy innym znaczą więcej niż niemożność zrozumienia Twojej wiary przeze mnie i mojej niewiary przez Ciebie.

 

Tekst opublikowany pierwotnie w „Racjonaliście” w 2005 roku, adresowany do nieżyjącego już  Antoniego Pospieszalskiego, z którym wiązała nas długoletnia, bardzo serdeczna przyjaźń.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
11. Z ateistami tak zawsze jest ... JP z Wr 2019-05-09
10. Komentarze i odpowiedzi JP z Wr 2019-05-09
9. Są ateiści i ludzie nie wierzący w Boga JP z Wr 2019-05-08
8. Nieporozumienie Paweł 2019-05-06
7. To nie tak Paweł 2019-05-06
6. Nieszczęśni łatwowierni wierzący Lucjan Ferus 2019-05-05
5. Niepokalane poczęcie c.d. Paweł 2019-05-04
4. Dlatego też rozmyślaniami o Bogu,bogach baszarteg 2019-05-04
3. w masie moc Leszek 2019-05-04
2. Niepokalane poczęcie Paweł 2019-05-04
1. Humanizm czyli ludzkosc Jerzy Prekurat 2019-05-04


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 903 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Nowy ateizm   Koraszewski   2013-11-16
Agnostyk czy ateista?   Koraszewski   2013-12-05
Konstytucyjni ateiści   Koraszewski   2013-12-05
Portret wielkiego agnostyka   Coyne   2013-12-14
Złe wiadomości   Coyne   2013-12-17
Pięć dowodów na istnienie Boga od teologa dla ateistów pod choinkę   Coyne   2013-12-19
Katolicki hierarcha mówi, że anioły istnieją, ale są bezskrzydłe   Coyne   2013-12-24
“Rozum został stworzony przez Boga”   Coyne   2014-01-03
Opowieść o religijnym odwróceniu   Joseph   2014-01-06
Podsumowanie ataków na ateistów   Coyne   2014-01-07
Nie - dla umiłowania cierpienia   Kuhlenbeck   2014-01-07
Zmyślona podróż do nieba   Coyne   2014-01-12
Dziedzictwo nietolerancji   Shahid   2014-01-12
Islamscy radykałowie zabili kolejnych medyków   Coyne   2014-01-13
O modlitwie i petycji   Gogineni   2014-01-13
List otwarty do boga islamu   Imani   2014-01-17
Chrześcijanie XXI wieku   Koraszewski   2014-01-17
Kolejne kopniaki dla ateistów w “Slate”   Coyne   2014-01-18
Nauka kontra wiara: żadnego konfliktu!   Coyne   2014-01-21
O źródłach autocenzury   Nasreen   2014-01-24
Jakie są “najlepsze” argumenty na rzecz istnienia Boga?   Coyne   2014-01-24
Ateistom ma być ciężko   Coyne   2014-01-31
No i wydało się...   Kruk   2014-02-04
Strzelanie zza pleców Boga   Koraszewski   2014-02-06
Zostałem “Cenzorem Roku"!   Coyne   2014-02-12
Święta glina   Hili   2014-02-14
Jeśli wlazłeś między wrony...   Coyne   2014-02-17
Dlaczego religia może być racjonalna, ale robi to w zły sposób   Coyne   2014-02-20
Droga do wolności   Feldner   2014-02-24
Całun Turyński: Dlaczego religia jest pseudonauką   Coyne   2014-02-24
Jajecznica   Kruk   2014-02-27
Polityka Nowego Ateizmu   Bum   2014-02-28
Długi ateistów   Koraszewski   2014-03-03
Wkrótce w księgarniach: nowa apolegatyka Boga   Coyne   2014-03-07
Upiory religii   Ferus   2014-03-08
Życie seksualne wczoraj i dziś   Koraszewski   2014-03-11
Testowanie hipotezy Boga   Stenger   2014-03-11
Szkoły nie są polem bitwy religii!   Gogineni   2014-03-13
Czy Bóg jest bezcielesną osobą?   Coyne   2014-03-16
Głos czarnej owcy   Ferus   2014-03-18
Wyrafinowana teologia szyicka   Taheri   2014-03-19
Bóg jako lokomotywa   Koraszewski   2014-03-21
Czy ateiści są snobami intelektualnymi?   Coyne   2014-03-22
Zegarek na wrzosowisku   Ferus   2014-03-26
O nadziei w tym i owym   Koraszewski   2014-03-27
Bóg, moralność i geografia   Coyne   2014-03-28
Humanizm ewolucyjny   Ferus   2014-04-09
Kpatinga: wioska czarownic   Igwe   2014-04-13
Trzeba przestać milczeć   Ahmed   2014-04-15
Rozprawa między panem, zupą i szatanem   Kruk   2014-04-18
Kult Cargo   Szczęsny   2014-04-20
Najgłupsze dokopywanie ateistom w tym roku   Coyne   2014-04-21
Humanizm ewolucyjny II     2014-04-22
Kolejny kiepski argument na rzecz Boga   Coyne   2014-04-24
Duchowość i seksualność szatana XXI wieku   Kruk   2014-04-30
Ateizm luk   Coyne   2014-04-30
Niemago rejestruje swój związek   Kruk   2014-05-04
Ponad dobrem i złem   Ferus   2014-05-05
Recykling sił nadprzyrodzonych   Koraszewski   2014-05-22
Wojna o Adama i Ewę   Coyne   2014-05-25
O kamiennych tablicach i nieco sfałszowanych zwojach   Szczęsny   2014-06-03
Ateizm zakwefiony   Coyne   2014-06-07
Czy religia jest nałogiem?   Koraszewski   2014-06-08
Filozof gromi ateistów z głupich powodów   Coyne   2014-06-10
Państwo częściowo wyznaniowe   Koraszewski   2014-06-15
Kiedy być “ekumenicznym” – a kiedy nie   Tsalic   2014-06-16
Hiszpania deportuje byłego muzułmanina za krytykowanie islamu   Coyne   2014-06-20
Głupie twierdzenia o fundamentalistycznych ateistach   Coyne   2014-06-22
Mój problem z Bogiem   Angier   2014-06-24
Ekumeniczna nienawiść   Koraszewski   2014-06-26
Czy Bóg jest kręgowcem bez substancji?   Coyne   2014-06-26
Manifest ateisty   Harris   2014-06-27
Ewolucja teistyczna kiepsko się sprzedaje   Coyne   2014-06-29
Ostre światło nauki   Dennett   2014-07-01
Socjologia sekularyzmu   Koraszewski   2014-07-02
To nie okupacja, to islam   Greenfield   2014-07-05
Wiara szukająca ucieczki   Koraszewski   2014-07-14
Czy wierzący uważają pismo święte za dosłowną prawdę?   Coyne   2014-07-16
Gdyby Bóg istniał, miałby się z czego tłumaczyć   Fatah   2014-07-22
Dobre i złe powody, by wierzyć   Dawkins   2014-07-24
Nauka Biblii i praktyki religijne   Twain   2014-07-27
Czy nasze wartości pochodzą od Boga?   Stenger   2014-07-31
Segregowanie uczniów według wyznania jest złym pomysłem   Ridley   2014-08-01
Osaczeni   Rushdie   2014-08-05
Ameryko, obudź się!   Imani   2014-08-08
Bonobo i pogromca ateistów   Coyne   2014-08-12
Bonobo i pogromca ateistów. Część II   Coyne   2014-08-13
Królik jest pytaniem   Celeste Hale   2014-08-16
Katolickie barbarzyństwo w Europie   Coyne   2014-08-19
Religia, “Playboy” i Frank Sinatra   Coyne   2014-08-27
Myśli i materia   Stenger   2014-08-31
Świadkowie Jehowy i odmowatransfuzji krwi dla dziecka   Coyne   2014-09-07
Machina religijnej nienawiści w działaniu   Chandra   2014-09-09
Biblia źródłem moralności? Żartujesz sobie!   Coyne   2014-09-10
Marsz lunatyków do Armagedonu   Harris   2014-09-13
O rzekomym wojującym, fundamentalistycznym, ateizmie   Coyne   2014-09-15
Afrykański eksport starego chrześcijańskiego barbarzyństwa   Igwe   2014-09-16
Wolność słowa w Yale   Koraszewski   2014-09-18
Nauka dyskutowania o niczym   Coyne   2014-09-20
Jeśli ISIS nie jest islamskie, Inkwizycja nie była katolicka   Coyne   2014-09-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk