Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 02:15

« Poprzedni Następny »


Dziecko i jego I Komunia Święta


Lucjan Ferus 2019-06-09


Motto: „Co do tłumu, nie ma on innych obowiązków jak dać się prowadzić

i jak trzoda posłuszna iść za swymi pasterzami” (papież Pius X).

Niebawem minie rok jak napisałem tekst „Dziecko, grzech i kochający Ojciec w niebie”, w którym przedstawiłem perypetie mojej młodszej wnuczki, jakie miała ze zrozumieniem definicji grzechu, kiedy uczyła się zadanego do domu tematu „Zło grzechu”. Niniejszy tekst jest niejako dalszym ciągiem problemów wynikających z prób ZROZUMIENIA niektórych religijnych formułek, a nie tylko nauczenia się ich na pamięć, czego zazwyczaj wymagają od uczniów oceniający ich katecheci.


Tyle, że teraz występowały te problemy w większym nasileniu z racji natłoku przerabianych tematów podczas przygotowań do Pierwszej Komunii Świętej. Tak się bowiem składa, iż moja wnuczka w maju tego roku zaliczyła tę uroczystą religijną ceremonię, ale zanim do tego doszło, przez ostatnie miesiące przechodziła „gehennę”, ucząc się wielu religijnych „prawd”, a ja miałem okazję obserwować jej zmagania z ideą (a raczej z systemem na niej opartym), która nie bez problemów zajmowała „należne sobie” miejsce w jej umyśle.

 

Jej rodzice przez większość dnia są w domu nieobecni z racji na wykonywaną pracę, dlatego wnuczka po przyjściu ze szkoły zazwyczaj u nas odrabia lekcje i dzięki temu mimowolnie z żoną uczestniczymy w jej edukacji, udzielając odpowiedzi na zadawane pytania i tym samym pomagając jej zrozumieć niektóre trudniejsze problemy. Jak się okazało najwięcej problemów przysparzało jej zrozumienie nie tylko wielu religijnych  formułek, ale wręcz poszczególnych określeń nie występujących jak widać w ograniczonej świadomości małego i niewinnego (jeśli chodzi o moralność) dziecka.

 

Zauważyłem, iż ma ona pewną „wadę”, która przysparza jej wielokroć dużo stresu, ponieważ nie „idzie na łatwiznę” i jeśli ma coś zadane do domu (np. wypracowanie na jakiś temat), to stara się nie tylko napisać je tak, jak najlepiej potrafi, ale też ZROZUMIEĆ to, co pisze. Nie wiem czy wszystkie dzieci tak mają, ale faktem jest to, iż u niej ta potrzeba jest bardzo wyraźna, a kiedy ta potrzeba odnosi się do idei opartej na wierze, raczej staje się wadą. W każdym bądź razie  jej chęć zrozumienia wielu nieznanych określeń powoduje, że ma zawsze mnóstwo pytań odnoszących się do przerabianych akurat tematów na lekcjach religii.

 

To mnie przypadła rola wyjaśniania jej kwestii religijnych, lecz przyznaję, nie ułatwiam jej zrozumienia tych religijnych formułek i religijnych „prawd”. I to nie z przekory, ale dlatego, że aż nadto wyraźnie widzę ich zakłamanie i prawdziwy cel do jakiego dążą religie, czyli księża i katecheci, którzy wtłaczają dzieciom do głów te rzekomo „objawione prawdy”. Wygląda to mniej więcej tak, że zamiast w prosty sposób wytłumaczyć jej znaczenie słów o które pyta, np. z Siedmiu Grzechów Głównych: „Pycha, Chciwość, Nieczystość” – ja rozszerzam odpowiedź dodając, iż często tymi wadami charakteryzują się właśnie ci, którzy uczą bliźnich pokory, życia w ubóstwie, czystości duchowej i cielesnej.

 

I tak właśnie wygląda ta moja „pomoc” wnuczce w zrozumieniu religijnych „prawd”, ale niestety nie mogę się przemóc, by na poważnie traktować religijne treści, których głównym zadaniem jest UZALEŻNIENIE wiernych od Kościoła, religijnych rytuałów i obrzędów. A nie uczenia ich etyki, która byłaby bardziej przydatna w nawiązywaniu dobrych relacji międzyludzkich i w dokonywaniu mądrych życiowych wyborów. Religie zaś uczą swych wyznawców fikcyjnych relacji między wymyślonym bóstwem, a jego ponoć grzesznymi stworzeniami, które bez owej „prawdy objawionej” i Kościoła ją głoszącego, nie poradziłyby sobie ponoć w życiu i nie znalazłyby w nim żadnego sensu.

 

Pamiętam jak wnuczka uczyła się „Dziesięciu przykazań Bożych” i poprosiła żonę, by jej wytłumaczyła co znaczy „Nie cudzołóż”. Przysłuchiwałem się z ciekawością z drugiego pokoju jak żona sobie poradzi z tym pytaniem, jednak koniec końców uzgodniły, że znaczy to „Nie zdradzaj małżonki/małżonka”, chociaż mam wątpliwości, czy wnuczka pojęła na czym polega owa „zdrada”, nie wspominając już o „pożądaniu żony bliźniego swego”. Podobnych określeń, które wykraczają poza możliwości zrozumienia przez małe dziecko, a które mimo to musi się ich uczyć na pamięć, jest dużo więcej.

 

I aby nie być gołosłownym, przytoczę niektóre z nich, włącznie z moim ich rozumieniem. Pochodzą one z Modlitewnika do Pierwszej Komunii Świętej Pan jest pasterzem moim. Np. w wyliczeniu grzechów przeciwko Duchowi Świętemu, pkt. 1„Grzeszyć, licząc zuchwale na miłosierdzie Boże”. A dlaczego nie?! Skoro jak uczy religia Bóg jest NIESKOŃCZENIE MIŁOSIERNY, to jego miłosierdzie już z definicji musi obejmować wszelkie możliwe grzechy ludzkie, nawet te najcięższe, a co dopiero mówić o czyimś zuchwałym zachowaniu.

 

Dalej:  pkt. 3„Sprzeciwiać się uznanej prawdzie chrześcijańskiej”. A co, jeśli owa „uznana prawda chrześcijańska” sprzeciwia się uznanej prawdzie Bożej, wyrażonej m.in. w Piśmie Świętym? Np. II przykazanie z Dekalogu, które zostało ocenzurowane przez Kościół i władzę cesarską w IX wieku i tak odtąd uczy się wiernych tej religii, pod postacią zafałszowanych „Dziesięciu przykazań Bożych”? Czy wobec powyższego ten uzasadniony „sprzeciw” można zaliczyć do owych grzechów przeciwko Duchowi Świętemu, czy wręcz odwrotnie – poczytać go jako ZASŁUGĘ w głoszeniu Prawdy objawionej, zgodnej z Pismem Świętym?

 

Albo to: pkt. 5„Mieć zatwardziałe serce wobec zbawiennych natchnień” (w wersji z 1979 r. „napomnień”). Tyle, że w Nowym Testamencie Bóg mówi: „Ja wyświadczam łaskę komu chcę i miłosierdzie nad kim się lituję. /../ A zatem komu chce, okazuje miłosierdzie, a kogo chce czyni zatwardziałym” (Rz 9,15-18). Należy więc brać pod uwagę ewentualność, iż to „zatwardziałe” serce u człowieka, może być efektem Bożego działania, czyż nie tak? Lub to: pkt. 6„Umyślnie zaniedbywać pokutę aż do śmierci”. Dlaczego nie?! Czemu to ma być grzech  przeciwko Duchowi Świętemu, skoro Konstantyn Wielki (dzieciobójca i żonobójca), nawrócił się i przyjął chrzest na łożu śmierci i stał się jednym z największych świętych Kościoła katolickiego?

 

Interesująca jest też wyliczanka pt. „Grzechy cudze”, w której parę punktów wydaje się dotyczyć PEDOFILII w Kościele. Np. pkt. 1„Namawiać do grzechu” (to o solicytacji spowiedzi), 2„Nakazywać grzech” i 3„Zezwalać na grzech” (to o bezpośrednim molestowaniu ofiar) oraz 6„Milczeć gdy ktoś grzeszy” (to w przypadku biskupów ukrywających ten wstrętny proceder), 7„Nie karać za grzech” (to w przypadku wysokich hierarchów i papieża, którzy udawali, iż nie wiedzą o tym bolesnym problemie). Itd. itp., ponieważ w zasadzie każda religijna „prawda” jest w jakiś sposób zakłamana.

 

Jednakże najwięcej stresu przysporzyła wnuczce PIERWSZA SPOWIEDŹ. Pytała mnie wtedy zdenerwowana: „Z czego ja mam się spowiadać, skoro nie mam żadnych grzechów?!”. - Co ty też mówisz, drogie dziecko! (tu wczuwam się w rolę gorliwego spowiednika). Dziewięciolatka żeby nie miała żadnych grzechów? To wręcz nie do pomyślenia w tym złym i pełnym pokus świecie! Musisz mieć jakieś grzechy; już nie mówię o różnych używkach, ale np. w Internecie jest tak wiele zła, a i literatura dla dzieci jest pełna różnych pułapek dla niewinnych dziecięcych umysłów. Czy w tej sytuacji można nie mieć grzechów?!

 

No, właśnie! A moja naiwna wnuczka myślała, że jeśli dobrze się uczy, poprawnie zachowuje się w szkole, jest grzeczna w domu (nie pyskuje mamie, kiedy każe jej uprzątnąć swój pokój i nie wykłóca się już ze starszą siostrą, która z nich ma zadbać o potrzeby domowych zwierząt), to jakie jeszcze większe może mieć grzechy, z których musiałaby się spowiadać księdzu? Że raz  nieopatrznie kotkę zamknęła na strychu i ta przez dwie doby siedziała tam po ciemku bez jedzenia i picia? Ale czyż nie przeprosiła ją potem, obiecując, że będzie bardziej uważna w przyszłości? Albo, że zapodziała gdzieś książkę z biblioteki i mama musiała za nią zapłacić? Czy jednak nie zwróciła jej pieniędzy wyjętych z własnej skarbonki?

 

Ależ nie! To nie o to chodzi! Wierny od dziecka jest przyzwyczajany do podporządkowania się religijnym wartościom i temu właśnie służą od wieków RYTUAŁY, które ustanawiają i utrwalają hierarchię społeczną (podobnie jest u zwierząt, kiedy młode osobniki bawiąc się walczą ze sobą, ustanawiając hierarchię w stadzie). Z perspektywy wszechwiedzącego Boga, który ponoć zna nasze myśli zanim powstaną w naszych głowach, spowiedź przed drugim człowiekiem (równie grzesznym, a czasem nawet bardziej) jest pozbawiona sensu. Lecz w ludzkich systemach władzy człowieka nad człowiekiem, odgrywa bardzo ważną rolę, gdyż pokazuje kto komu jest podporządkowany, czyli kto nad kim panuje i ma władzę.

 

Jednakże paroletnie dziecko nie mając najmniejszego pojęcia o tych psychiczno-społecznych mechanizmach, nie może być świadome jaką wyrafinowaną i podstępną grę prowadzą z nim religie po to, by od maleńkości uczynić zeń pokorną i bezmyślną owieczkę w stadzie podobnych jej osobników, gładko i bez najmniejszych wątpliwości przyswajających sobie wszelkie religijne „prawdy”, gdyż wiara (a właściwie łatwowierność) jest w tych systemach najbardziej pożądaną i cenioną wartością. Podobnie widzi ten problem Horst Herrmann:

„Od najsubtelniejszego wieku dziecięcego chrześcijanin jest świadomie urabiany na owieczkę: ma się uczyć, patrzeć jak w obrazek w swego pasterza, który obiecuje jedynie prawdziwy pogląd i najpewniejszą ochronę. Ma się czuć dobrze tylko w stadzie, które składa się z podobnie wytresowanych ludzkich owieczek i jest kierowane przez samozwańczego, wszystkowiedzącego pasterza. /../ Od wczesnej młodości jest obecny w życiu typowego wiernego pouczający palec, wskazujący na wszystko, co ważne, możne i wielkie – i pokazujący ciągle to samo: reprezentantów religii (Boga, papieża, biskupa), ich postacie, ich słowa. Po paru latach takiego wychowania, człowiek jest już przysposobiony na bożą owieczkę. Zna hierarchię ważności jak paciorek /../” (Książęta Kościoła).

Małe dziecko, które jest święcie przekonane, iż dzięki religii i kapłanom poznaje PRAWDĘ o Bogu, tym bardziej będzie zestresowane sytuacją, w której wymaga się od niego by uwierzyło w prawdziwość abstrakcyjnych pojęć, które są bardzo odległe od dziecięcego pojmowania rzeczywistości. Jak ma zresztą nie wierzyć, kiedy najbliższe mu osoby, które darzy miłością i zaufaniem przekonują je, iż to co mówią mu o Bogi i religii jest wyłącznie prawdą i co ważne Prawdą najwyższą, bo objawioną ludziom przez Boga. I na tym właśnie polega perfidia wczesnej indoktrynacji religijnej, a zarazem jej przemożna siła, której potem człowiek staje się nieświadomym niewolnikiem przez resztę życia.

 

Zatem aby złagodzić wnuczce ów obezwładniający ją stres, postanowiłem nieco jej pomóc, aby nie traktowała religijnych „prawd” nazbyt poważnie i któregoś dnia, kiedy męczyła się by nauczyć się na pamięć jakiejś religijnej formułki, której sensu nie rozumiała, powiedziałem:

- Wiem, że i ksiądz i katechetka uczą cię, że dzięki religii poznajesz Prawdę o Bogu. Lecz mogę ci w prosty sposób udowodnić, że te wszystkie „prawdy o bogach/Bogu” wymyślali sami kapłani z różnych czasów i religii, po to m.in. by mieć władzę nad bliźnimi, dzięki temu, że sami się nie bali kary ze strony przerażających bóstw, którą straszyli innych.

 

- Serio? (jest to ulubione pytanie mojej wnuczki, na które zawsze odpowiadam podobnie).

- Serio, serio! Powiedz mi więc: jak brzmi ostatnie przykazanie z „10 przykazań Bożych”?

- A to akurat pamiętam, brzmi ono: „Ani żadnej rzeczy, która jego jest”.

- Czy zwróciłaś uwagę, że ma ono sens tylko w połączeniu z 9 przykazaniem i bez niego w ogóle nie wiadomo o co w nim chodzi? Czyli co mamy uczynić z tą czyjąś rzeczą?

- No, rzeczywiście! Nie pomyślałam o tym wcześniej. Dlaczego tak jest?

 

- Ano dlatego, że w biblijnym Dekalogu figuruje ono jako JEDNO przykazanie i brzmi:

„Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która jego jest” (Wj 20,17). Zwróciłaś uwagę na to, iż ten ponoć miłujący ludzi Bóg, nie ma nic przeciwko niewolnictwu? Jak myślisz, dlaczego uczycie się takiej niezgodnej z Biblią wersji?

- Skąd ja to mogę wiedzieć?!

 

- A chociażby ode mnie! W dużym skrócie wygląda to tak: w IX w. ocenzurowano Dekalog (jeśli chodzi o jego nauczanie), usuwając z niego II przykazanie, jednocześnie go fałszując, rozbijając IX na dwa oddzielne przykazania, aby zgadzała się ich ilość. Dlaczego tak postąpiono? Z powodu KORZYŚCI MATERIALNYCH: malowanie i sprzedaż ikon stały się niezwykle opłacalne dla mnichów-malarzy, których 100-tysięczna armia sprzeciwiała się zakazowi tego bałwochwalczego procederu, o którym mówi II przykazaniu Dekalogu:

 „Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę do tysięcznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań” (Wj 20,4-6).

- Zwróciłaś uwagę, iż w tym przykazaniu Bóg ZABRANIA tego wszystkiego, co Kościół kat. wykorzystuje w swoich religijnych obrzędach: adorację i cześć oddawaną tzw. „świętym” obrazom, figurom i posągom (np. papieża lub innych dostojników Kościoła), modlitwy i pielgrzymki do „cudownych” figur i obrazów, jak i miejsc „objawień” Matki Boskiej itd. itp. To wszystko w kontekście II przykazania Dekalogu jest po prostu BAŁWOCHWALSTWEM.

I to jest najlepszy dowód na to, iż w religiach nie ma takich świętości, które respektowaliby wszyscy ludzie, włącznie z głoszącymi je kapłanami.

 

Gdyby takie były, ci którzy cenzurowali i fałszowali Dekalog powinni bać się kary Bożej za zniewagę jaką mu wyrządzili. Tak samo jak ci wszyscy, którzy nauczają dzieci tych zakłamanych „przykazań bożych”. Tak się jednak nie stało i nie dzieje współcześnie, gdyż kapłani wszechczasów wiedzą dobrze, iż wszystkie religie, wszystkie bóstwa i bogowie są wymysłem ludzkiego rozumu, ludzkiej wyobraźni. Czy taki logiczny dowód może przekonać małe dziecko, które nie potrafi jeszcze myśleć w logiczny sposób? Bardzo w to wątpię. Skoro nie przekonuje rodziców, jak może przekonać ich dzieci?  

 

Czerwiec 2019 r.                                ------ KONIEC-----

 

          


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 906 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Afrykański eksport starego chrześcijańskiego barbarzyństwa   Igwe   2014-09-16
Allah mi kazał   Greenfield   2014-10-08
Allah stworzył kobiety, żeby były w domach     2018-10-25
Alternatywa dla idei zbawienia   Ferus   2020-10-04
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Alternatywna koncepcja zbawienia   Ferus   2022-04-17
Alternatywna koncepcja zbawienia (II)   Ferus   2022-04-18
Apostołowie Nowego Ładu (II)   Ferus   2019-07-14
Apostołowie Nowego Ładu. Czyli ludzie pogodzeni z nieubłaganymi prawami natury.   Ferus   2019-07-07
Archipelag islam, czy mamy się bać?   Koraszewski   2018-02-08
Artykuł ateistki w “New York Times” zachwala prawdziwe cuda dokonane przez początkujących świętych   Coyne   2016-09-16
Artykuł w ”New York Times”: Nauka może uczyć się od religii   Coyne   2019-02-20
Atak ateizmu na ludzki rozum? (III)   Ferus   2021-10-24
Atak ateizmu na ludzki rozum? II.   Ferus   2021-10-17
Atak ateizmu na ludzki rozum?!   Ferus   2021-10-10
Ateista i „zatroskany głos rozsądku”   Ferus   2021-05-16
Ateistom ma być ciężko   Coyne   2014-01-31
Ateistyczny Kościół powszechny?   Ferus   2014-10-08
Ateizm i religijna nienawiść w Zambii   Igwe   2018-03-15
Ateizm luk   Coyne   2014-04-30
Ateizm w Etiopii   Igwe   2016-07-06
Ateizm w Nigerii Północnej   Igwe   2018-05-15
Ateizm w społecznościach czarnych   Igwe   2014-12-29
Ateizm zakwefiony   Coyne   2014-06-07
Ateiści nie pomagają, pewnie źle patrzyłeś   Koraszewski   2017-06-03
Australijka, Świadek Jehowy (i jej płód) umierają, bo odmówiła transfuzji krwi   Coyne   2015-04-16
Australijski arcybiskup odmawia informowania o pedofilii księży i ich ofiarach   Coyne   2018-04-12
Autor urojony i jego frustracje   Ferus   2017-04-02
Ayyan Hirsi Ali porzuciła ateizm dla chrześcijaństwa   Koraszewski   2024-01-01
Azyl ignorancji, Część II   Ferus   2016-11-06
Azyl ignorancji, Część IX.   Ferus   2017-03-26
Azyl ignorancji.   Ferus   2016-10-23
Azyl ignorancji. Część III.   Ferus   2016-11-20
Azyl ignorancji. Część IV.   Ferus   2016-12-04
Azyl ignorancji. Część V.   Ferus   2016-12-18
Azyl ignorancji. Część VI.   Ferus   2017-01-29
Azyl ignorancji. Część VII.   Ferus   2017-02-19
Azyl ignorancji. Część VIII.   Ferus   2017-03-12
Azyl ignorancji. Część X.   Ferus   2017-04-30
Bóg bez państwa i państwo bez Boga   Koraszewski   2019-07-12
Bóg jako lokomotywa   Koraszewski   2014-03-21
Bóg odkrywa modlitwy ludzkości w spamie     2015-01-01
Bóg pierwszego kontaktu   Kruk   2014-10-14
Bóg się rodzi i inne troski   Koraszewski   2017-12-24
Bóg się rodzi i islmofobia w kafkowskim świecie   Koraszewski   2021-12-26
Bóg ześle naukę i technikę     2016-08-30
Bóg, moralność i geografia   Coyne   2014-03-28
Bóg, ojczyzna, nędza i zniewolenie   Koraszewski   2021-01-14
Bajka o „zagubionej owcy” i cwanych „pasterzach duchowych”   Ferus   2021-07-11
Bajka-nie bajka o powstaniu religii   Ferus   2019-12-01
Bajkowe dziedzictwo religii. Czyli wspaniała, ale też przerażająca potęga wyobraźni.   Ferus   2021-01-17
Bandycki ramadan   Bekdil   2016-07-15
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga II   Ferus   2023-09-10
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Baśnie wywołujące waśnie   Ferus   2015-11-29
Beczka dziegciu i łyżka miodu   Ferus   2020-09-27
Będzie zadowoleni (po śmierci)!   Ferus   2022-03-06
Bezbożne „Ranczo” (II)   Ferus   2021-05-23
Bezbożny Olimp   Koraszewski   2015-01-04
Bezlitosne Miłosierdzie Boże   Ferus   2019-06-16
Biblia, kobiety i Bóg? (II)   Ferus   2021-07-04
Biblia, kobiety i Bóg? (III)   Ferus   2021-08-08
Biblia, kobiety i Bóg? Czyli co takiego Bóg chce powiedzieć czytelnikom Pisma Świętego?   Ferus   2021-06-06
Biskupa czerep rubaszny   Koraszewski   2019-11-08
Biły się dwa bogi   Koraszewski   2019-04-29
Bogom/Bogu nic nie jesteśmy winniCzyli „prawda” religii versus prawda rozumu   Ferus   2024-02-18
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby   Ferus   2018-06-10
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (II)   Ferus   2018-06-17
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (III)   Ferus   2018-06-24
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (IV)   Ferus   2018-07-01
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (V)   Ferus   2018-07-08
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (VI)   Ferus   2018-07-15
Bogowie, przesądy i fizjologia   Koraszewski   2023-08-13
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (II)   Ferus   2024-02-25
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (III)   Ferus   2024-03-03
Bohaterscy imamowie, o których nic nie słychać   Khan   2017-08-03
Bonobo i pogromca ateistów   Coyne   2014-08-12
Bonobo i pogromca ateistów. Część II   Coyne   2014-08-13
Boże, zbaw nas od religii!   Farhi   2014-12-19
Bożonarodzeniowa koniunkcja planet. Czyli coroczna „koniunkcja” religii z nauką.   Ferus   2020-12-27
Boży ludzie w Afryce i w Polsce   Koraszewski   2023-06-15
Brat Tayler o Reza Aslanie   Coyne   2016-06-06
Brawo dla Ariana Fostera: pierwszego, czynnego, zawodowego sportowca w USA, który przyznaje, że jest ateistą   Coyne   2015-08-14
Brudny czyściec i diabelnie skuteczny strach przed piekłem   Ferus   2020-11-22
Byli ateiści, obecnie wierzący   Ferus   2019-11-17
Było sobie kłamstwo   Ferus   2015-07-05
Bądźmy uczniami Chrystusa?   Ferus   2022-04-03
Bądźmy uczniami Chrystusa? (II)   Ferus   2022-04-10
Błędna analogia o wybaczaniu   Ferus   2022-02-13
Błędna droga rozwoju ludzkości   Ferus   2022-11-06
Błędna droga rozwoju ludzkości (II)   Ferus   2022-11-13
Błądzenie - ludzka rzecz   Ferus   2023-09-17
Błądzenie - ludzka rzecz II   Ferus   2023-09-24
Całun Turyński: Dlaczego religia jest pseudonauką   Coyne   2014-02-24
Chcę sprzedać moją córkę, co ksiądz o tym sądzi?   Söderberg   2015-03-26
Chcecie zamknąć mi usta? Idźcie na koniec kolejki!   Raza   2017-10-16
Chora koncepcja Boga/bogów   Ferus   2021-08-22
Chrześcijanie przestawiają bramki, kiedy nie mogą wygrać uczciwie   Seidensticker   2015-07-27
Chrześcijańskie stanowisko wobec rozdziału Kościoła i państwa   Koraszewski   2021-07-17
Chrześcijaństwo, Zagłada i syjonizm   Koraszewski   2019-12-02

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk