Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 18:05

« Poprzedni Następny »


“Szlachetna dzikuska” przemówiła


Nushin Arbabzadah 2017-10-12


Fala terroru islamistycznego w 2015 r. skłoniła amerykańską stację radiową do skontaktowania się ze mną. Zapytali, czy chciałabym skomentować fakt, że media wydają się poświęcać więcej uwagi zamachom terrorystycznym w Europie niż zamachom na Bliskim Wschodzie. Czy może być tak, że media wiedziały, iż ludzie nie nastawią radia, żeby wysłuchać wiadomości o nowych zamachach w miejscach takich jak Bagdad i Bejrut? Co jest w kulturze amerykańskiej, że ludzie okazują sympatię mieszkańcom Paryża, ale nie mieszkańcom Bejrutu?

Odpowiedziałam, że tak, chętnie skomentuję, ale kiedy odpowiadałam na ich e-mail, było już za późno i straciłam szansę. Poczułam ulgę, bo gdybym była na antenie, powiedziałabym rzeczy, jakich ode mnie nie oczekiwano. Prawdą jest, że sumienie mi trochę doskwierało, bo nie mogłabym zmusić się do wywoływania poczucia winy w ludziach Zachodu za to, że ich uczucia nie są równo rozłożone. To, co tutaj piszę, jest świadectwem faktu, że zebranie odwagi i publiczne powiedzenie tego, co zamierzałam wtedy powiedzieć w radio, zabrało mi niemal dwa lata.


Dzielę się więc z wami tym, co myślałam, ale czego nie miałam szansy powiedzieć wtedy.


Ponieważ pytano o świecki grzech nierówności, w tym wypadku nierówności uwagi, co sugerowało nierówność współczucia, było jasne, że przypisano mi rolę „moralistki” ze Wschodu, kogoś, kto ma działać jako głos sumienia dla Zachodu. Podejrzewałam, że oczekiwano, iż powiem tym na ogół ateistycznym, a jednak w jakiś dziwaczny sposób uważających się za grzesznych, ludziom z Zachodu, że zawiedli w emocjonalnej poprawności; to znaczy, nie byli emocjonalnie egalitarni. Zaniedbali okazania takiej samej ilości żałoby Bejrutowi, miastu, które nic dla nich nie znaczyło, jaką okazali Paryżowi, miastu, które coś dla nich znaczyło.


Nie trzeba dodawać, że samo sformułowanie pytania sugerowało oskarżenie, iż zachodnia hipokryzja grała jakąś rolę w tej emocjonalnej nierówności. Wyrok „winny” już został wydany. Potrzebowali tylko osoby muzułmańskiego pochodzenia, by dodać wiarygodności własnemu potępieniu. Z powodów, które nadal są dla mnie niepojęte, ta radiostacja wierzyła, że emocjonalnie niepoprawni ludzie Zachodu muszą szukać wskazówek moralnych w świecie muzułmańskim. Jak gdyby to świat muzułmański znany był z dobrego zarządzani, równych możliwości, praw człowieka, a nie odwrotnie. 


Jak możemy to zrozumieć?


Na Zachodzie istnieje mit – mit szlachetnego dzikusa. Jest to stare urojenie i datuje się jeszcze od purytańskiego proto-komunisty, Thomasa More’a. Wczytywał się zbyt długo w list Amerigo Vespucciego o ludziach w Nowym Świecie. W relacji Vespucciego ci ludzie byli, jakbyśmy to powiedzieli dzisiaj, wyluzowani i weseli. Interesowali się estetyką, a ponieważ wspominali o wrogach, mają także wojowniczą stronę. Innymi słowy, wydają się harmonijnymi ludźmi. More’a zainspirował opis Vespucciego ich rajskiej egzystencji w naturze i poza historią. Wkroczyli do jego wyobraźni. Ale tam, w umyśle More’a, ci harmonijni ludzie opisani w liście Vespucciego, zmienili się, stając się ponurzy i wzniośli, trochę na podobieństwo samego More’a.


Coś podobnego działo się w tej radiostacji. Podejrzewałam, że była to postmodernistyczna reinkarnacja szlachetnego dzikusa. Urodziłam się i wychowałam w dalekich krajach, co znaczyło, że muszę być nieskażona przez Zachód ergo nadal posiadać „naturalną” mądrość. Tak samo jak niegdysiejszy szlachetny dzikus. Jaki był inny powód proszenia osoby wychowanej w Afganistanie, jednym z najbardziej skorumpowanych miejsc na świecie, by odegrała rolę głosu sumienia Zachodu? Czy Zachód był głuchy na głos własnego sumienia? Patrząc na tę dziwaczną prośbę stwierdzam, że tak, najwyraźniej był głuchy.


Co robisz, kiedy masochista prosi cię, byś go zranił? Dzisiaj powiedziałabym: odmawiasz. Słyszałam syrenie zawołanie masochistów: o nieszczęśnicy tej ziemi, dajcie nam dzisiaj naszą codzienna dawkę winy i przebaczcie nam nasz grzech emocjonalnej niepoprawności. Wezwanie do własnej nieomylności jest nadal kuszące, ale jeśli dzisiaj potrafię mu się oprzeć – i, co więcej, mówić o własnej prawdzie – to dzięki temu, czego nauczyła mnie zachodnia edukacja. Słucham głosu własnego sumienia i mówi on jasno i stanowczo niet, nope, no way. W końcu prawdą jest odwrotność. Zachód nie jest winien nam żadnych przeprosin. To ja jestem winna wdzięczność Zachodowi za uratowanie mnie od dżihadu w Afganistanie.


Mały akt sabotażu, jak popełniam tym małym artykułem, musi zniknąć jak kropla rosy w oceanie. Bowiem mimo że ISIS i im podobni atakują Zachód za grzech niewiary, nie brakuje tutaj świeckich kapłanów. W czyśćcu mediów społecznościowych bogowie Twittera obserwują, jak przeciętny człowiek Zachodu łapany jest za kark i przypomina mu się, by okazywał poprawne emocje, smutną twarz tutaj, nieco serca tam i odrobinę poprawnego ognia i wściekłości nieco dalej.


Czułam ulgę, że minęła mnie możliwość wystąpienia w radio, ponieważ żal mi było zaszarganego, przeciętnego człowieka Zachodu, któremu coraz liczniejsze grupy przedstawiają listy obowiązujących go żalów za grzechy. Nie mogłam napominać go za to, że zachował rozsądek i nie kocha odległych miast na Bliskim Wschodzie tak samo, jak kocha miasto, w którym się urodził. Poczucie wspólnoty z rodakami nie jest przestępstwem, ani występkiem moralnym. I nie, nie mogłam żądać od ludzi Zachodu, by rozciągnęli swoją miłość tak, by obejmowała ludzi na całej planecie. Nie tylko dlatego, że miłość nie jest elastyczną gumą, ale także dlatego, że – szczerze mówiąc – reszta świata się nie odwzajemnia. Jeśli robią to, są często zbyt zawstydzeni, by powiedzieć to publicznie, a ci, którzy przezwyciężają ten wstyd, kończą z groźbami śmierci. Co więcej, mimo że świecka religia egalitarnej miłości żąda, by ludzie Zachodu kochali każdego – absolutnie każdego – jest w niej wyjątek, kiedy chodzi o kochanie samego siebie.


Nie, to nie było słuszne. Nie tylko dlatego, że było niesprawiedliwe, ale także dlatego, że kiedy słuchałam słów prośby radiostacji, zaczęła słyszeć coś więcej: wyraźnie zgrzytający dźwięk, charakterystyczny dla maszyny emocjonalnej manipulacji ukrytej w ciemnej piwnicy kolektywnej podświadomości Internetu.


Teraz więc szlachetna dzikuska przemówiła, ale nie to chcieli usłyszeć dziedzice Thomasa More’a.


A "Noble Savage" Speaks UP

Quillette, 28 września 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Nushin Arbabzadah


Afgańska dziennikarka wychowana w Afganistanie, studiowała w Europie, pracowała w BBC, przeniosła się do USA, wykłada na UCLA historię Bliskiego Wschodu. Jest autorką kilku książek, m. in.  Afghan Rumour Bazaar: Secret Sub-Cultures, Hidden Worlds and the Everyday Life of the Absurd.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Świetny tekst baszarteg 2017-10-12


Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk