Prawda

Niedziela, 5 maja 2024 - 06:24

« Poprzedni Następny »


Opowieść o niedźwiedziu


Andrzej Koraszewski 2014-03-20

Czyli rosyjski niedźwiedź w europejskiej świadomości społecznej

 

Prasowa karykatura odwołuje się nieodmiennie do stereotypu. Może go wzmacniać, lub łagodzić, może go czasem zmieniać, ale karykaturzysta operuje najbardziej uproszczonym obrazem – symbolem tego, co jest przedmiotem jego karykatury. Rosja od kilku stuleci kojarzy się mieszkańcom Europy Zachodniej z niedźwiedziem, zazwyczaj miał on symbolizować dzikość i agresję, chociaż bywało że symbolizował poważaną siłę, a nawet przytulność.


Wydana przez Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia książka Europa i niedźwiedź to dla socjologa fascynujący przyczynek do funkcjonowania symbolu w społecznej świadomości. Książka trojga znakomitych znawców Rosji i jej relacji ze światem* prowadzi nas po tropach rosyjskiego niedźwiedzia przez trzy stulecia europejskiej prasy.

 

Rosja w rodzinie europejskich narodów pojawiła się późno, leżała gdzieś daleko, gdzie diabeł ma młode, kojarzyła się z puszczą i dzikimi zwierzętami, wśród  których królował brunatny, a na dalszej północy, biały niedźwiedź.

 

Zanim niedźwiedź stał się nieodłącznym rekwizytem piszących o Rosji autorów, musiał pojawić się w opowieściach nielicznych podróżników na północno wschodnie rubieże Europy.

 

Symbol czy metafora łatwo staje się skrótem zastępującym wiedzę, blokującym ciekawość, staje się zadawalającą odpowiedzią. Zaczynając tę książkę, autorzy w pierwszym rozdziale pytają, czy metafora potrafi zabijać? Niedawne badania prasy brytyjskiej, w których zanalizowano 500 artykułów o Rosji w głównych dziennikach brytyjskich w latach 1998-2006 ukazują silnie zakorzeniony stereotyp Rosjan jako barbarzyńców. Ten stereotyp jest obecny w świadomości innych społeczeństw europejskich, i jest najbardziej emocjonalnie negatywny w społeczeństwie polskim i fińskim. Czy metafora zabija?

 

„Wizerunek Rosji-niedźwiedzia – piszą autorzy tej książki – określał i określa granice „świata cywilizowanego” sprzyja kształtowaniu świadomości „europejskiej”. Drapieżny niedźwiedź lepiej przekonuje mieszkańca Zachodu o konieczności rozszerzenia NATO niż najdoskonalsze traktaty politologiczne.”                       

 

Uproszczony, sprowadzony do prymitywnego stereotypu obraz rozmówcy utrudnia, a czasem uniemożliwia rozmowę, może również ułatwiać demonizację, lub dehumanizację Innego.

 

Zaczynając część pierwszą autorzy stawiają pytanie co stanowi główny element w dyskursie kultur europejskich z Rosją i dochodzą do wniosku, że centralne wydaje się tu powracające pytanie, czy Rosja należy do cywilizacji europejskiej? Europa przez stulecia była teatrem nieustannych wojen i wszyscy patrzyli nieufnie na wszystkich, ale Rosja była w tym świecie kimś „bardziej obcym”.

 

Pisząc o postrzeganiu Rosji jako kraju barbarzyńskiego, autorzy praktycznie rzecz biorąc nie dotykają problemu religii. Samodzierżawie, zniewolenie rosyjskiego chłopa, wydaje się tu bardziej kojarzyć z Azją niż z tą odmianą chrześcijaństwa, która przetrwała w najmniej zmienionej formie od czasów niewolnictwa. (Przypomina mi to moje własne badania sprzed wielu lat nad procesami przemian w europejskim rolnictwie, zmian struktury zatrudnienia i korelacji tych procesów z religią. Różnice między krajami katolickimi a protestanckimi wyrównała dopiero Wspólna Polityka Rolna EWG. Prawosławie było daleko w tyle, a jeszcze dalej był i pozostał islam.)         

 

Stereotyp, nawet zakorzeniony w rzeczywistości, zastępuje analizę, nie tylko upraszczając obraz, ale i reakcje. W okresie formowania się renesansowej Europy Rosja była pod panowaniem Mongołów (1240-1480) i tym samym nie uczestniczyła w przemianach jakim podlegała Europa Zachodnia i Środkowa w tym szczególnie ważnym okresie. Zaczęła być ważnym aktorem w Europie północno-środkowej dopiero w XVI wieku, rywalizując z Rzeczpospolitą i Szwecją. Dla Europy Zachodniej zaczęła być partnerem dopiero pod panowaniem Piotra I, a następnie Katarzyny II.  W świadomości społecznej ludzi Zachodu Rosja jest nadal nowicjuszem z utrwalonym barbarzyńskim stereotypem. Niedźwiedź jako symbol Rosji w satyrze politycznej służył głównie jako instrument podtrzymywania i wzmacniania tego stereotypu.

 

Pierwsze karykatury z rosyjskim niedźwiedziem pojawiają się w angielskiej prasie w latach 30. XVIII wieku, kiedy Rosja zaczyna zagrażać interesom brytyjskim. Ciekawe na ile słuszna jest sugestia, że to połączenie Rosji z wizerunkiem niedźwiedzia może mieć związek z wytępieniem tych zwierząt w Europie Zachodniej i ich importowaniem z Rosji na potrzeby barbarzyńskiego, ale popularnego sportu polegającego na szczuciu psami niedźwiedzia.

 

Niezależnie od początków tej tradycji, niedźwiedź jako symbol (podobnie jak w przypadkach wielu innych wyrażanych graficznie karykaturalnych skrótów myślowych)  doskonale zastępuje analizę, tworząc idealny pomost między udającym analityka autorem, a udającym szukającego zrozumienia czytelnikiem.

 

Fascynująca jest analiza, jak ta metafora zmieniała się w zależności od historycznego momentu i miejsca pobytu danego karykaturzysty. Niedźwiedź straszył sojuszami, tańczył jak mu inni grali, okazywał się Żydem w niedźwiedziej skórze, albo naiwną bestią, którą można przechytrzyć.

 

Spojrzenie na kilkaset lat europejskiej historii przez pryzmat ukazanych w karykaturze relacji państw europejskich z Rosją to ciekawa lekcja, z której dowiadujemy się więcej o mechanice działania i wzmacniania stereotypu niż o Rosji jako takiej.

 

Czy znaczy to, że uwięziona w tym niedźwiedzim stereotypie Rosja nie ma żadnego związku z obrazem rzeczywistości? To chyba nazbyt pospieszny wniosek. Ta inność, to rosyjskie samodzierżawie, to fakt, że próby przybliżenia się Rosji do zachodniego liberalizmu i państwa prawa jak dotąd kończyły się niepowodzeniem.

 

W końcowej partii książki napotykamy na zdanie, że „w cywilizacji euroatlantyckiej od dawien dawna marzymy o takiej rzeczywistości, w której  jednostka/osobowość byłaby wolna, ale jednocześnie nie wyobcowana z ludzkiego kolektywu.”

 

Dla wielu rosyjskich autorów ta sprawa niemożności wyjścia z rosyjskiego kolektywizmu wydaje się być  jakimś przeklętym błędnym kołem. Autorzy książki przytaczają fragment Encyklopedii duszy rosyjskiej Wiktora Jerofiejewa, który warto tu zacytować w całości:

 

„Próżno myśleć jakoby nasze „my” składało się ze zbioru „ja”, będących wartością dla siebie samych. Rosyjskie „ja” nie jest pierwiastkiem przystosowanym do samodzielnego życia, przebywa wyłącznie w molekule rodzinnej. Stąd nie „ja” kształtuje „my”, to „my” przemawia i manifestuje. „My” płodzi wyrodne „ja” jak drobne kartofle. Wszystkie siły rosyjskiej pisowni są po stronie „my” i ile by w rozwój  „ja”  nie wkładano literackiej udręki, to na nic się to zda , gdyż brak rezerw gramatycznych. Podświadome „my-kanie” Płatonowa i pełne sprzeciwu „ja-kanie” Nabokowa niech będzie przykładem różnicy potencjałów. Na „my” możemy ujadać, jak Zamiatin, z „my” możemy się śmiać jak Olesza, jednak „my” ma samodzierżawną jakość o imieniu narod. Narod  jest jednym z najbardziej precyzyjnych pojęć w języku rosyjskim. Zakłada podwójne przeniesienie odpowiedzialności: z „ja” na „my” na – ród: „my-oni”, czynnik zewnętrzno–wewnętrzny, co oznacza wieczne poszukiwanie nie samopoznania, lecz samousprawiedliwienia. Słowo narod zabetonowało naród na wieki.”

Sądzę, że gdybym poszukiwał najlepszego manifestu zapłakanego wschodnio-europejskiego inteligenta krzyknąłbym w tym momencie „Eureka”. Po tym cytacie autorzy przechodzą do Zachodu, gdzie jednostka wywalczyła sobie pierwotność wobec kolektywu.

 

„Europejczycy, uogólniając rzecz jasna, doszli do wniosku, że jedyną instytucją, dzięki której są w stanie się połączyć, jest prawo. Nie ma możliwości znalezienia wspólnego Boga, wspólnej Prawdy, partii, można natomiast uzgodnić wspólne prawo obowiązujące wszystkich mieszkańców Unii Europejskiej. I udało się, granice państwowe stały się symboliczne. Nie są one potrzebne w społeczeństwie posiadającym świadomość prawną i gotowym podporządkować się wspólnemu prawu.”

 

Przepisując ten cytat zastanawiałem się, kto z trójki autorów pisał ten akapit i niemal gotów byłbym się założyć, że to był Oleg Riabow, że jest to spojrzenie na tak często kulawą i nieodmiennie niedocenianą przez mieszkańców Zachodu zachodnią rzeczywistość jako na niedosiężny wzór.

 

W niezwykle ważnym w historii Europy okresie Rosja była pod panowaniem Mongołów, jej kontakt z dziedzictwem europejskim był przez Bizancjum, które nie przynosiło ani tradycji  greckiego humanizmu, ani tradycji rzymskiego prawa; cementowało tradycję systemu niewolniczego, w której mużik był rabem.  Droga od „my” do „ja” wymaga przejścia od samodzieżawia do samostanowienia, ale nie przez jakąś literacką samoświadomość, nie przez gramatykę, a przez rezygnację z bata.

 

Jak mi się wydaje, to właśnie w Rosji obiecywał najpierw Stołypin, a potem rewolucja lutowa, przekreślona przez Rewolucję Październikową.  Organizowany przez wschodnio-europejskich inteligentów komunizm przeniósł pańszczyznę do fabryk, obiecując chłopom, że robotnikom będzie lepiej.

 

Dziś nikt już nie powraca do największej porażki Gorbaczowa jaką była jego próba uwolnienia chłopów. Pozostał w pamięci jako najbardziej liberalny komunistyczny władca, który dopuścił do rozpadu imperium, ale błędnego koła samodzierżawia nie naruszył.

                

W drugiej połowie XX wieku byliśmy świadkami zdumiewających przemian (opartej na owym tajemniczym „my”) mentalności feudalnej na ogromnych obszarach szeregu państw południowo-wschodniej Azji. Japonia, Korea Południowa, Tajwan, a wreszcie Chiny zdołały pod osłoną oświeconych dyktatur zwiększyć zakres wolności ekonomicznej na samym dole drabiny społecznej. Przechodzenie do państwa prawa w żadnym z tych krajów nie zaczęło się od wolności słowa, ani od swobód politycznych, powoli i często z meandrami, zwiększano zakres swobód ekonomicznych, pozwalając owemu „ja” w coraz większym zakresie stanowić o sobie.

 

Kiedy nie udaje się dostarczyć obywatelom wolności można im dać poczucie potęgi, imperialnej siły.



W związku z anektowaniem Krymu metafora rodyjskiego niedźwiedzia powróciła w europejskiej prasie z całą mocą. We wtorek 18 marca prezydent Putin podpisał traktat o przejęciu Krymu i Sewastopola.  

 

„Nielegalna aneksja Krymu ma pokazać, że Rosja "przestała się kruszyć", że "rozszerza się" oraz że świat musi znów traktować ją z szacunkiem.” – pisał niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung".

 

„Zdaniem komentatora "SZ" od tego wtorku narody zamieszkujące obszar pomiędzy Tallinem a Berlinem żyją w odmienionej Europie. "Po raz pierwszy od zakończenia II wojny światowej na kontynencie europejskim jakieś państwo siłą przyłączyło część innego państwa" - stwierdza autor. Tego faktu nie da się ukryć ani za pomocą święta radości na Krymie, ani też za pomocą pseudolegalnego referendum przeprowadzonego w błyskawicznym tempie, ani nawet za pomocą deklaracji niepodległości i prośby o przyjęcie do Federacji Rosyjskiej. Nie tylko USA i Europa - rzekomi przeciwnicy Rosji - są oburzeni.”[1]

Warto tu przywołać dwa  inne cytaty z tego samego doniesienia o reakcjach prasy niemieckiej:

 

"Pozwolić Putinowi na przejęcie terytorium, w cichej nadziei, że zadowoli się ukraińskim półwyspem, byłoby błędnym sygnałem pod adresem polityka władzy, który myśli w kategoriach zimnej wojny i postępuje zgodnie z refleksami z minionych stuleci" - pisze "Die Welt".

 

Putin wie, że NATO nie stanowi żadnego zagrożenia dla Rosji - pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Zagrożeniem są dla niego kraje demokratyczne, które znalazły się pod ochroną NATO. Putin chce trzymać z daleka od granic Rosji nie sojusz wojskowy, lecz praworządność czy prawa człowieka - uważa "FAZ".

 

Wcześniej niedźwiedź powracał w dziesiątkach tytułów i „analiz” Niedźwiedź na Krymie,  Polski strach przed rosyjskim niedźwiedziem,  Niedźwiedź znowu straszy i tak bez końca.

 

Większość analityków jest przekonana, że aneksja Krymu zostanie zaakceptowana, a protest ograniczy się do pomruków niezadowolenia. Zapewne niedźwiedzia metafora będzie tu pomocna. Ostatecznie, czego można było się spodziewać po „rosyjskim niedźwiedziu.”

 

Europa i niedźwiedź to szczególnie ciekawa lektura na dzień dzisiejszy.       



*Andrzej de Lazari, Oleg Riabow, Magdalena Żakowska  Europa i niedźwiedź, Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, Warszawa 2013.

[1]Cytuję za „Gazetą Wyborczą” http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,15645954,Niemieckie_media_o_przemowieniu_Putina__Pokazal_zacisnieta.html

Dodajmy, że o Turcji i aneksji połowy Cypru wszyscy dawno zapomnieli.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2597 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Bliski Wschód jest jak 1000 Hiroszim   Charbel   2016-06-18
Bojkot, osiedla i piękna niewinność   Tsalic   2016-03-12
Co kogo rani i jak mocno?   Koraszewski   2019-02-02
Co się dzieje w gabinecie Putina?   Koraszewski   2022-04-01
Co trzeba wiedzieć o obecnym trudnym położeniu Izraela    Flatow   2018-02-03
Cywilizacja zniszczona przez obojętność Zachodu?   Meotti   2017-11-25
Cywilizacja śmierci czy cywilizacja życia?   Koraszewska   2016-07-26
Czarny sierżant policji pozywa Obamę i Black Lives Matter przed sąd   Greenfield   2016-10-01
Czego chcą Palestyńczycy? Widziane z Malezji   Lau   2017-12-31
Czego lub kogo mamy się bać?   Koraszewski   2017-09-05
Cztery dekady irańskiej nienawiści     2017-11-10
Czy będzie rewolucja w nauczaniu islamu?     2016-08-31
Czy dobry Bóg może latać z kałachem?   Koraszewski   2016-01-08
Czy kobiety rzeczywiście są ofiarami? Cztery kobiety dorzucają swoje zdanie      2017-12-15
Czy można przywrócić pokój w Iraku?   Fernandez   2016-09-23
Czy ONZ ułatwia zbrodnie przeciwko ludzkości?   Frantzman   2016-09-02
Czy Oxfam popiera terror?    Clarfield   2018-01-28
Czy Rashida Tlaib jest winna bigoterii?    Dershowitz   2019-01-22
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Demokratyczna republika Somalilandu    Clarfield   2018-08-16
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Do czego wzywa imam w New Jersey?     2017-12-22
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Dyskryminacja z miłości i dobrego serca   Koraszewski   2022-07-29
Elegia z Rakki dla Państwa Islamskiego pokazuje zarówno słabość, jak siłę   Fernandez   2017-06-25
Europa: Muzułmańskie zbrodnie przeciwko kobietom? Nie szkodzi.   Bulut   2017-06-01
Fake news czyli partyjna “Prawda”   Koraszewski   2017-03-29
Fałszywi sojusznicy Ameryki w Zatoce    Bekdil   2018-08-31
Harvard zaprasza głównego palestyńskiego negacjonistę    Lipman   2020-09-04
Holenderscy łowcy Żydów, którzy udzielili olbrzymiej pomocy nazistom   Gerstenfeld   2018-02-07
Irańczycy przeciwko irańskiemu reżimowi      2018-01-03
Islamscy terroryści tworzą klęski głodowe, żeby czerpać korzyści z pomocy zagranicznejWalka z terrorystami nie powoduje klęsk głodowych; pomoc humanitarna dla terrorystów powoduje klęski głodowe.   Greenfield   2024-02-01
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Jak Izrael, Diaspora i Polska mogą opanować debatę o Holocauście   Frantzman   2018-03-01
Karykatura sprawiedliwości w Międzynarodowym Trybunale Karnym?Prokuratorka Bensouda powinna zostać zdyskwalifikowana.   Calvo   2020-06-22
Kiedy amerykańska administracja spała, inni spiskowali   Fernandez   2016-12-28
Kogo rzeczywiście obchodzi, gdzie trafia pomoc zagraniczna?   Roth   2016-08-21
Koronawirus: dyrektor WHO ma długą historię tuszowania faktów    Kern   2020-04-21
Kto się boi czarnego luda?   Koraszewski   2016-08-08
Ku politycznemu wymarciu   Carmon   2018-05-11
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Lewica i konflikt izraelsko-palestyński: droga do wzniosłej nienawiści    Palmer   2017-08-13
Lewica podeptała swoje wartości   Koraszewski   2017-03-20
Libańska nienawiść do Izraela objawem choroby kraju   Maroun   2016-10-16
Ludowe diabły i panika moralna   Koraszewski   2017-02-09
Małorolny agent wpływu   Koraszewski   2016-08-18
Milczenie feministycznych owiec: ani słowa o horrorach HamasuZwolennicy #MeToo milczeli.   Chesler   2024-02-22
Mord na Wzgórzu Świątynnym i kanonizacja zbirów     2017-07-22
Mowa obronna na rzecz kurdyjskiej niepodległości    Dershowitz   2017-10-09
Nowa cenzura, czyli powrót Policji Myśli?   Chesler   2018-12-18
Nowy, irański porządek świata     2017-12-21
Obietnica i zagrożenia porozumienia pokojowego z Dżuba    Fernandez   2020-09-04
Obnażenie palestyńskich kłamstw    Blum   2020-09-19
Obozy Hamasjugend, Gaza 2017     2017-08-14
Omar i Mohammed mają wspólny cel    Koraszewski   2017-06-20
ONZ adoptowała palestyńskie kłamstwa, mity i morderczy terror wobec Izraela    Hirsch   2020-07-17
Orwellowskie doniesienie z procesu Franza K.   Koraszewski   2016-08-16
Oxfam, NGO i efekt aureoli    Steinberg   2018-03-04
Oświecenie: Rozum jest niezbywalny    Pinker   2018-02-15
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Palestyńczycy: Nie zaakceptujemy żydowskiego Izraela   Toameh   2016-05-01
Palestyńska kleptokracja i jej zachodni sojusznicy   Roth   2016-05-31
Pandy trzymają się mocno   Lomborg   2017-01-23
Państwo, naród, społeczeństwo   Koraszewski   2019-08-15
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Powrót aborcji domowym sposobem    Koraszewski   2016-03-14
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Prawdziwe ludobójstwa, które świat ignorujeZamiast przeciwstawić się prawdziwym zbrodniom przeciw ludzkości, społeczność międzynarodowa obrzuca Izrael krwawymi oszczerstwami.   Bryen   2024-01-29
Problem uchodźców w prasie arabskiej     2015-09-27
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
Przestańcie “rozumieć” Palestyńczyków    Yemini   2018-01-19
Przypowieść o dobrym muzułmaninie   Koraszewski   2017-08-30
Purytańska świątobliwość Putina i ideologiczna wojna z Zachodem   Meotti   2016-10-18
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Rozwiązanie w postaci 50 państw   Koraszewski   2017-01-13
Rzecz o etyce w szkole i poza szkołą    Koraszewski   2021-11-25
Rząd USA odmawia ujawnienia antyizraelskiego podżegania w palestyńskich podręcznikach szkolnych   Bedein   2019-01-20
Sam-Wiesz-Kto wraca   Koraszewski   2016-10-22
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Stu francuskich intelektualistów ostrzega przed islamskim totalitaryzmem      Fitzgerald   2018-03-23
Sułtan kontra Car: Runda XXI wieku – zderzenia ambicji imperialnych o hegemonię regionalną     2015-12-14
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Szczepienie dzieci przeciwko liberalizmowi i sekularyzmowi   Kharrazi   2016-12-19
Terytorialne apetyty Turcji   Bekdil   2016-10-25
Testament palestyńskiego nożownika, Katiby Zahrana     2017-09-19
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Trzy konflikty żydowsko-arabskie   Rosenthal   2017-07-24
Turcja: kraj meczetów, więzień i niedouczonych   Bekdil   2016-10-05
Udręczona granica Turcji z Syrią   Bekdil   2016-02-18
Urojenie dwóch państw jest największą przeszkodą dla pokoju    i Bruce Abramson   2018-01-24
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
W krzyżowym ogniu  – na Bliskim Wschodzie i na Zachodzie   Fernandez   2016-12-14
W poszukiwaniu mądrego…   Koraszewski   2019-01-22
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Widmo złego rozpoznania końca świata   Koraszewski   2016-09-26
Widziane z Indonezji: Ameryka i rzeczywistość   Lato   2017-05-23
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk