Prawda

Poniedziałek, 20 maja 2024 - 09:51

« Poprzedni Następny »


Nieuniknione dysproporcje


Hannah Gal 2023-09-28

Thomas Sowell (Zdjęcie: Basic Books)
Thomas Sowell (Zdjęcie: Basic Books)

Recenzja książki Social Justice Fallacies  Thomasa Sowella, 224 stron, Basic Books (wrzesień 2023)


„Bez względu na sytuację istot ludzkich na początku gatunku” – pisze Thomas Sowell w swojej nowej książce Social Justice Fallacies – „minęły dziesiątki tysiącleci, zanim ktokolwiek ukuł pojęcie sprawiedliwości społecznej”. W niezmiernie długim czasie „różne narody ewoluowały odmiennie w bardzo różnych miejscach na świecie, rozwijając różne talenty, co spowodowało wzajemną nierówność osiągnięć w różnych przedsięwzięciach”. Robili to „niekoniecznie zapewniając równość, a nawet porównywalność w którymkolwiek z tych przedsięwzięć”.


Ruch na rzecz sprawiedliwości społecznej zmienił to wszystko, zamieniając dążenie do równości w istotną cechę zachodniej kultury i polityki. W ubiegłym stuleciu to dążenie przesunęło się z marginesów dyskursu politycznego na środek głównego nurtu, a jego narracja wywiera obecnie głęboki wpływ na sztukę, edukację, a nawet instytucje religijne. W dużej części społeczeństwa ruch ten zaszczepił pogląd, że różnice międzyludzkie są wyłącznie wynikiem ucisku, wyzysku i dyskryminacji, w związku z czym za wszelką cenę należy dążyć do równości wyników. Jednak taką atrakcyjną wizję godziwej przyszłości można budować jedynie poprzez ignorowanie dowodów i powtarzanie litanii błędów.


Tezą nowej pracy Thomasa Sowella jest to, że błędne założenia działaczy na rzecz sprawiedliwości społecznej zagrażają społeczeństwom zachodnim. Cała narracja na temat sprawiedliwości społecznej opiera się na niezrozumieniu takich kwestii, jak różnice indywidualne i grupowe, niedostateczna reprezentacja, dyskryminacja, płeć i rasa, państwo opiekuńcze, akcja afirmatywna, podatki, płaca minimalna i dziedzictwo niewolnictwa. To nie istnienie tych błędnych przekonań niepokoi Sowella, ale niebezpieczny zakres, w jakim „panują one, bez poddawania ich testom zgodności z faktami i logiką, jak również stopień, w jakim ludzie przedstawiający dowody empiryczne sprzeczne z dominującymi przekonaniami, spotykają się z potępieniami i atakami ad hominem i staraniami zatajenia prezentowanych dowodów”.


Sprzeczne przekonania muszą zostać poddane jakiejś próbie, ostrzega Sowell, a wolne społeczeństwo „może albo zniszczyć wolność, albo zniszczyć siebie w wewnętrznym konflikcie. Jedno i drugie zdarzało się zbyt często, w zbyt wielu miejscach na przestrzeni wieków”.


Twierdzenia i mity


Przez dziesięciolecia Sowell obszernie pisał o niebezpieczeństwach związanych z tym, co nazywa poszukiwaniem kosmicznej sprawiedliwości, ale książka Social Justice Fallacies jest inna. Sowell analizuje zdumiewające osiągnięcia ruchu i argumentuje, że nie zapewnił on od dawna obiecywanej realizacji swoich celów. Wręcz przeciwnie, pokazuje, że ruch ten czasami miał katastrofalne skutki i że polityka pozornie oparta na współczuciu przyniosła niezamierzone okrutne skutki, w szczególności zniszczenie czarnej rodziny.


Sowell rozwiewa jeden po drugim mity dotyczące sprawiedliwości społecznej, przedstawiając dowody i fakty pochodzące z przeszłych doświadczeń ludzkości. „Studiowanie historii – przekonuje, cytując historyka Paula Johnsona – jest potężnym antidotum na współczesną arogancję. Pokorą jest odkrycie, jak wiele naszych prostych założeń, które wydają nam się nowe i prawdopodobne, zostało już wcześniej przetestowanych nie raz, ale wiele razy i w niezliczonych postaciach; i odkryto, wielkim kosztem ludzkim, że były całkowicie fałszywe”.


Badając ewoluujący sposób myślenia ruchu, Sowell rzuca światło na tajemnicę jego politycznego sukcesu w ostatnim stuleciu. „Idei [sprawiedliwości społecznej] nie można obalić, ponieważ nie ma ona konkretnego znaczenia – wyjaśnia Sowell, więc - walka z nią jest jak próba boksowania się z mgłą”. Niemniej termin ten „ma silne konotacje emocjonalne”, które odwołują się do wrodzonego nam poczucia współczucia — poczucia, że niesprawiedliwe jest, gdy niektórym ludziom jest lepiej niż innym.


Jasny, elokwentny i gruntowny wywód Sowella ponownie analizuje często powtarzane terminy, takie jak kwalifikacje, rasizm, akcja afirmatywna, „biedni” i „bogaci”, próbując wyjaśnić ich znaczenie i dowiedzieć się, „z czym się zgadzamy, a z czym nie.” Poprzez liczne przykłady ujawnia etos ruchu i poddaje w wątpliwość jego sposób postrzegania równości i nieosiągalny cel, jakim jest równość wyników. „W prawdziwym świecie – zauważa – rzadko zdarza się coś przypominającego taką równość wyników, jakiej można by się spodziewać, gdyby wszystkie czynniki wpływające na wyniki były takie same dla wszystkich”.


W końcu „ludzie z różnych środowisk niekoniecznie chcą robić te same rzeczy, a tym bardziej inwestować swój czas i energię w rozwijanie tych samych umiejętności i talentów”. Zaprasza nas do rozważenia przykładu sportu w USA, gdzie „czarni są nadreprezentowani w zawodowej koszykówce, biali w zawodowym tenisie, a Latynosi w Major League Baseball”.


Historia też ma znaczenie — nawet jeśli dwie grupy żyją dzisiaj w identycznych środowiskach, niekoniecznie będą podlegać tym samym wpływom środowiskowym na przestrzeni dziejów. „Na przykład Szkoci od dawna słyną z jakości produkowanej przez nich whisky, podobnie jak Francuzi ze swoich win. Ale Szkoci nie mogą dorównać Francuzom w produkcji wina, ponieważ winogrona rosnące we Francji nie rosną w chłodniejszym klimacie Szkocji”.


Mnóstwo błędów


Wiodący błąd dotyczący sprawiedliwości społecznej zakłada, że dysproporcje międzyludzkie są niezmiennie spowodowane wyzyskiem i uciskiem podporządkowanych mniejszości przez dominującą większość. Jednak, jak pokazuje Sowell, wiele mniejszości „gospodarczo przewyższyło dominujące większości w wielu krajach na całym świecie i w wielu okresach historii – jednym z przykładów jest Imperium Osmańskie, gdzie żaden z 40 prywatnych bankierów wymienionych w Stambule w 1912 r. nie był Turkiem, mimo że Turcy rządzili imperium. Żaden z 34 maklerów giełdowych w Stambule nie był Turkiem”. Inne mniejszości rasowe lub etniczne, które były właścicielami lub zarządzały ponad połową całych gałęzi przemysłu, to Chińczycy w Malezji, Niemcy w Brazylii, Ibos w Nigerii, Marwaris w Indiach i Żydzi w Polsce przed Holocaustem.


Inny znaczący błąd zakłada, że pewne grupy są niedostatecznie reprezentowane w pewnych dziedzinach z powodu celowego wykluczenia na tle rasowym. Sowell odpowiada, pytając: „Czy Azjatów ‘trzyma się z dala’ od zawodowej koszykówki, a Kalifornijczyków ‘odcina się’ od National Hockey League? Czy równa reprezentacja demograficzna jest tak powszechna lub tak automatyczna w innych przedsięwzięciach, że jej brak w konkretnym przedsięwzięciu może wynikać jedynie z tego, że ktoś nie dopuszcza określone osoby do udziału?”


Porównywanie w ten sposób różnych grup etnicznych – pisze –w sprawie specjalistycznej edukacji lub innych specjalistycznych przygotowań przypomina porównywanie jabłek i pomarańczy. „Azjatyccy Amerykanie mają więcej dyplomów inżynierskich niż czarni lub Latynosi, mimo tego, że obie populacje mają przewagę liczebną nad Amerykanami pochodzenia azjatyckiego w USA. Na poziomie doktoratów liczba stopni inżynierskich Amerykanów pochodzenia azjatyckiego przewyższa liczbę doktoratów inżynieryjnych czarnych i Latynosów razem wziętych”.


Podobnie „kiedy statystycznie kobiety są ‘niedostatecznie reprezentowane’ w Dolinie Krzemowej, niektórzy ludzie automatycznie zakładają, że jest to spowodowane dyskryminacją ze względu na płeć”. Ale „tak się składa, że praca wykonywana w Dolinie Krzemowej opiera się na zastosowaniu umiejętności inżynieryjnych, w tym inżynierii oprogramowania komputerowego, a Amerykanki otrzymują mniej niż 30 procent stopni inżynierskich, czy to na poziomie uniwersyteckim, czy też podyplomowym”. Z drugiej strony amerykańscy mężczyźni zdobywają mniej niż 20 procent stopni licencjackich w pedagogice, nic więc dziwnego, że są niedostatecznie reprezentowani wśród nauczycieli szkolnych.


Upadek czarnej rodziny


Jeden z najbardziej uporczywych błędów w zakresie sprawiedliwości społecznej dotyczy dziedzictwa niewolnictwa i odruchowej tendencji do obarczania go odpowiedzialnością za wszelkie nieszczęścia, które spotykają czarnych ludzi. Sowell sprzeciwia się temu rozumowaniu i argumentuje, że polityka socjalna wprowadzona w latach sześćdziesiątych XX wieku jest w dużej mierze winna za problemy społeczne, z jakimi borykają się czarni w Ameryce, zwłaszcza za upadek rodziny. Chociaż aktywiści rzadko to przyznają, czarni Amerykanie poczynili uderzające postępy w ciągu dziesięcioleci poprzedzających lata sześćdziesiąte XX wieku, dopóki wprowadzenie polityki sprawiedliwości społecznej nie wyrządziło im „widocznej szkody”.


Sowell twierdzi, że polityka społeczna doprowadziła do „absencji ojca”, co zdewastowało czarną rodzinę. Następnie nastąpiło gwałtowne zatrzymanie spadku liczby zabójstw i gwałtowny wzrost odsetka czarnych dzieci urodzonych przez niezamężne kobiety. „Przez ponad sto lat po zakończeniu niewolnictwa – przypomina nam – większość czarnych dzieci rodziła się w rodzinach zamężnych kobiet, a dzieci wychowywały się w domach z obojgiem rodziców”. W 1963 roku samotne matki urodziły 23,6 procent czarnych dzieci. Pod koniec XX wieku odsetek ten wynosił 68,7%.


Polityka rządu „sprawiła, że ojcowie stali się negatywnym czynnikiem dla matek ubiegających się o świadczenia socjalne” – podsumowuje Sowell, co pomogło w spłodzeniu pokoleń chłopców pozbawionych ojca. „Badania chłopców wychowywanych bez ojca wykazały, że są oni nadreprezentowani wśród osób z patologiami. Patologie te były bardziej powiązane z brakiem ojca niż z jakimkolwiek innym czynnikiem, przewyższającym nawet rasę i ubóstwo”. Najwyraźniej ci chłopcy nie mieli „równych szans”, „niezależnie od tego, czy byli traktowani sprawiedliwie czy niesprawiedliwie przez osoby, które spotykali w różnych instytucjach, od szkół po komisariaty policji”.


Czynnik Sowella


Sowell jest mistrzem w wyjaśnianiu skomplikowanych tematów w sposób jasny i precyzyjny. Książka jest pełna pouczających i dających do myślenia argumentów i informacji. Rozważmy ten przykład:

Coś jeszcze wynikało z genetycznego determinizmu głoszonego przez ludzi postępowych na początku XX wieku, mianowicie, że istnieje genetycznie zdeterminowany pułap inteligencji niektórych grup, co sprawia, że konieczne jest zapobieganie ich reprodukcji. Jeszcze w 1944 roku Gunnar Myrdal w swojej przełomowej książce An American Dilemma doniósł, że wiara w niski sufit inteligencji czarnych była wówczas powszechna wśród białych Amerykanów.

Nierówne warunki mogą mieć swój początek w łonie matki, w tym różnice w odżywianiu kobiet w ciąży, które później znajdują odzwierciedlenie w różnicach w IQ u ich dzieci. Nawet dzieci urodzone przez tych samych rodziców i wychowane w tym samym domu nie są równe. Ze zdumieniem odkryłam, że pierworodne dzieci w rodzinie mają, jako grupa, wyższy średni iloraz inteligencji, wyższy wskaźnik ukończenia studiów i są nadreprezentowane wśród osób osiągających sukcesy w różnych przedsięwzięciach. W Stanach Zjednoczonych „ponad połowa finalistów stypendium National Merit Scholarship to pierworodne dzieci, nawet w rodzinach z pięciorgiem dzieci”.


Inne iluminujące fakty obejmują to, że same możliwości różnią się nie tylko w zależności od osoby, ale także na różnych etapach jej życia – „człowiek nie jest nawet sam sobie równy ani fizycznie, ani psychicznie na różnych etapach swojego życia”, pisze Sowell. Następnie należy wziąć pod uwagę wpływ położenia geograficznego kraju na jego los, bogactwo i sukces – węzły komunikacyjne, w których występuje duży przepływ ludzi, są zwykle wyrafinowane, podczas gdy izolacja geograficzna (na przykład wieśniacy w górskich społecznościach) może zwykle powodować deprywację i jeszcze niższy IQ.


Zacięte dążenie do sprawiedliwości za wszelką cenę wcale nie jest sprawiedliwością, argumentuje Sowell, i często skutkuje niesprawiedliwością. Rezultaty, do których dążyli działacze na rzecz sprawiedliwości społecznej, Hayek zwykł nazywać „sprawiedliwością kosmiczną” i nie są one osiągalne, „istnieją różnice w losach ludzi, za które najwyraźniej żadna ludzka instytucja nie jest odpowiedzialna”. Sowell zgadza się, że „nie możemy żądać sprawiedliwości od kosmosu” i że „żadna istota ludzka, ani pojedynczo, ani zbiorowo, nie jest w stanie kontrolować kosmosu, to znaczy całego wszechświata okoliczności, które nas otaczają i wpływają na szanse życiowe każdego człowieka”.


Sowell podkreśla znaczenie łutu szczęścia w życiu: „Ani społeczeństwo, ani rząd nie mają kontroli przyczynowej ani moralnej odpowiedzialności rozciągającej się na wszystko, co poszło dobrze lub źle w życiu każdego człowieka”. Pojawienie się konkretnej osoby w naszym życiu w określonym momencie często wystarczy, aby zmienić trajektorię naszego życia. Oczekiwanie, że społeczeństwo lub rząd będzie w stanie wyjaśnić takie przypadki losowe, jest po prostu nierealistyczne.


Ignorancka arogancja


Sowell twierdzi, że powodem, dla którego działacze na rzecz sprawiedliwości społecznej tak bardzo się mylą, jest to, że nie chcą uznać kluczowego znaczenia czynników, które pomagają określić wyniki życiowe różnych grup, w tym etyki pracy, pochodzenia kulturowego, historii i geografii. Podobnie ignorują ważne różnice między płciami:

Kobiety znacznie rzadziej niż mężczyźni pracują w pełnym wymiarze godzin cały rok, schemat pracy kobiet obejmuje więcej pracy w niepełnym wymiarze, a w niektórych przypadkach przez całe lata wiele kobiet pozostaje poza rynkiem pracy, by opiekować się małymi dziećmi – gdy weźmie się pod uwagę te i inne różnice w modelach pracy, różnice w dochodach mężczyzn i kobiet drastycznie maleją, a w niektórych przypadkach odwracają się.

Kolejnym ważnym czynnikiem, który zwykle jest pomijany, jest średnia wieku. „Różne grupy, w których średnia wieku różni się o dekadę lub dwie, raczej nie będą równe w wysiłkach wymagających albo fizycznej witalności młodości, albo doświadczenia, które przychodzi z wiekiem”. Gdy tylko przeczyta się ten argument, jego znaczenie staje się oczywiste. Dowiadujemy się, że w Niemczech, Włoszech i Japonii średnia wieku wynosi ponad 40 lat, podczas gdy w Nigerii, Afganistanie i Angoli średnia wieku wynosi mniej niż 20 lat. „Błędem jest – zauważa rzeczowo Sowell – oczekiwać, że naród, w którym połowę populacji stanowią niemowlęta, małe dzieci i nastolatki, będzie miał taki sam kapitał ludzki (doświadczenie zawodowe i wykształcenie), jak naród, w którym połowa populacji ma 40 lat lub więcej”.


Sowell ostro ostrzega odnoszących sukcesy intelektualistów, którzy zakładają, że ich osiągnięcia „uprawomocniają ich poglądy na temat szerokiego spektrum zagadnień, wykraczających daleko poza zakres ich osiągnięć – ale wyjście poza zakres własnej wiedzy może być jak ześlizgnięcie się w przepaść”. Strzeż się wysoko wykształconego i zbyt pewnego siebie intelektualisty, który jest poza swoim żywiołem. „Wysoki IQ i niski poziom informacji – ostrzega Sowell – może być bardzo niebezpieczną kombinacją, głupi ludzie mogą powodować problemy, ale często potrzeba genialnych ludzi, aby spowodować prawdziwą katastrofę. Robili to już wystarczająco dużo razy.”


George Bernard Shaw uważał klasę robotniczą za należącą do „obmierzłych” ludzi, którzy „nie mają prawa żyć”; profesor Ronald Dworkin z Uniwersytetu Oksfordzkiego stwierdził, że „bardziej równe społeczeństwo jest lepszym społeczeństwem, nawet jeśli jego obywatele wolą nierówność”; francuska feministka Simone de Beauvoir również powiedziała: „Żadna kobieta nie powinna mieć prawa do pozostania w domu i wychowywania dzieci. Społeczeństwo powinno być zupełnie inne. Kobiety nie powinny mieć takiego wyboru właśnie dlatego, że jeśli taki wybór będzie, zbyt wiele kobiet dokona go”.


W obliczu takiej arogancji Sowell oferuje mądrość swojego mentora, laureata Nagrody Nobla Miltona Friedmana: „Społeczeństwo, które przedkłada równość – w sensie równość wyników – ponad wolność, nie będzie ani równe, ani wolne. Użycie siły dla osiągnięcia równości zniszczy wolność, a siła wprowadzona w dobrych celach trafi w ręce ludzi, którzy używają jej do promowania własnych interesów.”


Błędy sprawiedliwości społecznej


Social Justice Fallacies
 to wciągająca książka. Odważna, oryginalna i do bólu szczera, opiera się na niezrównanej wiedzy Sowella, zgromadzonej podczas całego życia badań. Teraz, mając 93 lata, nadal rozprawia się z niechlujnym myśleniem ideologicznym za pomocą cierpliwej argumentacji, dokładnie zbadanych faktów, ilustrujących przykładów i wymownych statystyk. Głęboko przemyślana, jego nowa praca wykracza poza obalanie konkretnych błędów i dostarcza przekonującego opisu błędnych założeń i sposobu myślenia ruchu na rzecz sprawiedliwości społecznej, jego patologicznego unikania rzeczywistości, hipokryzji i destrukcyjnej arogancji. Kosmiczna sprawiedliwość może zadowalać tych, którzy wyznają jej doktryny, ale nie pomaga tym, którym ma przynieść korzyści.


Co więc mają zrobić ci z nas, którzy nie są zwolennikami wizji sprawiedliwości społecznej? „Możemy odwrócić naszą uwagę – radzi Sowell – od retoryki i skupić ją na realiach życia – dziś szczególnie ważne jest poznawanie faktów, a nie haseł; nie tylko bieżących faktów, ale także szerokiego wachlarza faktów na temat tego, czego inni dokonali w przeszłości, zarówno sukcesów, jak i porażek”. Po ponad stu latach kampanii na rzecz sprawiedliwości społecznej nie jesteśmy bliżej osiągnięcia celów ruchu. Nie tylko jesteśmy dalej od ziemi obiecanej, ale także błędne mity dotyczące sprawiedliwości społecznej hamują, a czasem odwracają postęp, za którym opowiadają się jej zwolennicy.


Thomas Sowell przez sześćdziesiąt lat był ekonomistą i teoretykiem społecznym. Jego niezwykły intelekt i wiedza uczyniły go niebezpiecznym w dyskusjach. „Telewizja i media drukowane zmądrzały – powiedział nieżyjący już Walter Williams. - Nie da się wygrać sporu z Thomasem Sowellem, więc po prostu ignorują to, co napisał”. Brutalnie szczery i niesłychanie bystry Sowell to człowiek, który ma historię po swojej stronie, ponieważ zadał sobie trud jej przestudiowania i zrozumienia. Dziesiątki lat temu argumentował, że wybieranie czarnych oficjeli na urzędy publiczne nie będzie odpowiedzią na zasypanie dysproporcji, że aktywizm społeczny będzie ruiną edukacji, że państwo opiekuńcze dotując ludzi wpędza ich w uzależnienie i tworzy inne problemy. A kiedy to wszystko się wydarzyło, nadal badał konsekwencje przewidzianego przez siebie rozwoju sytuacji.


Sowellowi nigdy nie przyznano Nagrody Nobla, ale jego nauka zmieniła sposób myślenia czołowych luminarzy i intelektualistów publicznych. Nadszedł czas, aby Komitet Noblowski naprawił swój błąd i uznał ten wyjątkowy umysł. „Słowo ‘geniusz’ jest tak często powtarzane, że traci znaczenie – zauważył kiedyś laureat Nagrody Nobla Milton Friedman - ale myślę, że Tom Sowell jest bliski geniuszu”.


Link do oryginału: https://quillette.com/2023/09/18/inescapable-disparities/?ref=quillette-daily-newsletter

Quillette, 18 września 2023

Tłumaczenie; Małgorzata Koraszewska


Hannah Gal – brytyjska niezależna publicystka. Publikowała w „Spectatorze”, „Guardianie”, „Jerusalem Post” i innych.

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2607 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Bliski Wschód jest jak 1000 Hiroszim   Charbel   2016-06-18
Bojkot, osiedla i piękna niewinność   Tsalic   2016-03-12
Co kogo rani i jak mocno?   Koraszewski   2019-02-02
Co się dzieje w gabinecie Putina?   Koraszewski   2022-04-01
Co trzeba wiedzieć o obecnym trudnym położeniu Izraela    Flatow   2018-02-03
Cywilizacja zniszczona przez obojętność Zachodu?   Meotti   2017-11-25
Cywilizacja śmierci czy cywilizacja życia?   Koraszewska   2016-07-26
Czarny sierżant policji pozywa Obamę i Black Lives Matter przed sąd   Greenfield   2016-10-01
Czego chcą Palestyńczycy? Widziane z Malezji   Lau   2017-12-31
Czego lub kogo mamy się bać?   Koraszewski   2017-09-05
Cztery dekady irańskiej nienawiści     2017-11-10
Czy będzie rewolucja w nauczaniu islamu?     2016-08-31
Czy dobry Bóg może latać z kałachem?   Koraszewski   2016-01-08
Czy kobiety rzeczywiście są ofiarami? Cztery kobiety dorzucają swoje zdanie      2017-12-15
Czy można przywrócić pokój w Iraku?   Fernandez   2016-09-23
Czy ONZ ułatwia zbrodnie przeciwko ludzkości?   Frantzman   2016-09-02
Czy Oxfam popiera terror?    Clarfield   2018-01-28
Czy Rashida Tlaib jest winna bigoterii?    Dershowitz   2019-01-22
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Demokratyczna republika Somalilandu    Clarfield   2018-08-16
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Do czego wzywa imam w New Jersey?     2017-12-22
Do skandującego chłopca w kefijiPrzestań skandować i przeczytaj to.   Finlayson   2024-05-13
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Dyskryminacja z miłości i dobrego serca   Koraszewski   2022-07-29
Elegia z Rakki dla Państwa Islamskiego pokazuje zarówno słabość, jak siłę   Fernandez   2017-06-25
Europa: Muzułmańskie zbrodnie przeciwko kobietom? Nie szkodzi.   Bulut   2017-06-01
Fake news czyli partyjna “Prawda”   Koraszewski   2017-03-29
Fałszywi sojusznicy Ameryki w Zatoce    Bekdil   2018-08-31
Harvard zaprasza głównego palestyńskiego negacjonistę    Lipman   2020-09-04
Holenderscy łowcy Żydów, którzy udzielili olbrzymiej pomocy nazistom   Gerstenfeld   2018-02-07
Irańczycy przeciwko irańskiemu reżimowi      2018-01-03
Islamscy terroryści tworzą klęski głodowe, żeby czerpać korzyści z pomocy zagranicznejWalka z terrorystami nie powoduje klęsk głodowych; pomoc humanitarna dla terrorystów powoduje klęski głodowe.   Greenfield   2024-02-01
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Jak Izrael, Diaspora i Polska mogą opanować debatę o Holocauście   Frantzman   2018-03-01
Karykatura sprawiedliwości w Międzynarodowym Trybunale Karnym?Prokuratorka Bensouda powinna zostać zdyskwalifikowana.   Calvo   2020-06-22
Kiedy amerykańska administracja spała, inni spiskowali   Fernandez   2016-12-28
Kogo rzeczywiście obchodzi, gdzie trafia pomoc zagraniczna?   Roth   2016-08-21
Koronawirus: dyrektor WHO ma długą historię tuszowania faktów    Kern   2020-04-21
Kto się boi czarnego luda?   Koraszewski   2016-08-08
Ku politycznemu wymarciu   Carmon   2018-05-11
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Lewica i konflikt izraelsko-palestyński: droga do wzniosłej nienawiści    Palmer   2017-08-13
Lewica podeptała swoje wartości   Koraszewski   2017-03-20
Libańska nienawiść do Izraela objawem choroby kraju   Maroun   2016-10-16
Ludowe diabły i panika moralna   Koraszewski   2017-02-09
Małorolny agent wpływu   Koraszewski   2016-08-18
Milczenie feministycznych owiec: ani słowa o horrorach HamasuZwolennicy #MeToo milczeli.   Chesler   2024-02-22
Mord na Wzgórzu Świątynnym i kanonizacja zbirów     2017-07-22
Mowa obronna na rzecz kurdyjskiej niepodległości    Dershowitz   2017-10-09
Nowa cenzura, czyli powrót Policji Myśli?   Chesler   2018-12-18
Nowy, irański porządek świata     2017-12-21
Obietnica i zagrożenia porozumienia pokojowego z Dżuba    Fernandez   2020-09-04
Obnażenie palestyńskich kłamstw    Blum   2020-09-19
Obozy Hamasjugend, Gaza 2017     2017-08-14
Omar i Mohammed mają wspólny cel    Koraszewski   2017-06-20
ONZ adoptowała palestyńskie kłamstwa, mity i morderczy terror wobec Izraela    Hirsch   2020-07-17
Orwellowskie doniesienie z procesu Franza K.   Koraszewski   2016-08-16
Oxfam, NGO i efekt aureoli    Steinberg   2018-03-04
Oświecenie: Rozum jest niezbywalny    Pinker   2018-02-15
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Palestyńczycy: Nie zaakceptujemy żydowskiego Izraela   Toameh   2016-05-01
Palestyńska kleptokracja i jej zachodni sojusznicy   Roth   2016-05-31
Pandy trzymają się mocno   Lomborg   2017-01-23
Państwo, naród, społeczeństwo   Koraszewski   2019-08-15
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Powrót aborcji domowym sposobem    Koraszewski   2016-03-14
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Prawdziwe ludobójstwa, które świat ignorujeZamiast przeciwstawić się prawdziwym zbrodniom przeciw ludzkości, społeczność międzynarodowa obrzuca Izrael krwawymi oszczerstwami.   Bryen   2024-01-29
Problem uchodźców w prasie arabskiej     2015-09-27
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
Przestańcie “rozumieć” Palestyńczyków    Yemini   2018-01-19
Przypowieść o dobrym muzułmaninie   Koraszewski   2017-08-30
Purytańska świątobliwość Putina i ideologiczna wojna z Zachodem   Meotti   2016-10-18
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Rozwiązanie w postaci 50 państw   Koraszewski   2017-01-13
Rzecz o etyce w szkole i poza szkołą    Koraszewski   2021-11-25
Rząd USA odmawia ujawnienia antyizraelskiego podżegania w palestyńskich podręcznikach szkolnych   Bedein   2019-01-20
Sam-Wiesz-Kto wraca   Koraszewski   2016-10-22
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Stu francuskich intelektualistów ostrzega przed islamskim totalitaryzmem      Fitzgerald   2018-03-23
Sułtan kontra Car: Runda XXI wieku – zderzenia ambicji imperialnych o hegemonię regionalną     2015-12-14
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Szczepienie dzieci przeciwko liberalizmowi i sekularyzmowi   Kharrazi   2016-12-19
Terytorialne apetyty Turcji   Bekdil   2016-10-25
Testament palestyńskiego nożownika, Katiby Zahrana     2017-09-19
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Trzy konflikty żydowsko-arabskie   Rosenthal   2017-07-24
Turcja: kraj meczetów, więzień i niedouczonych   Bekdil   2016-10-05
Udręczona granica Turcji z Syrią   Bekdil   2016-02-18
Urojenie dwóch państw jest największą przeszkodą dla pokoju    i Bruce Abramson   2018-01-24
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
W krzyżowym ogniu  – na Bliskim Wschodzie i na Zachodzie   Fernandez   2016-12-14
W poszukiwaniu mądrego…   Koraszewski   2019-01-22
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Widmo złego rozpoznania końca świata   Koraszewski   2016-09-26
Widziane z Indonezji: Ameryka i rzeczywistość   Lato   2017-05-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk