Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 04:51

« Poprzedni Następny »


Brakujący przedmiot nauczania


Lucjan Ferus 2015-02-18

Niebawem opublikujemy wersję eletroniczną osobliwych wypisów z literatury polskiej – wypisów heretyka szukającego tych, którzy podobnie jak on wyłamywali się z obowiązku myślenia tak jak każą.    

Niebawem opublikujemy wersję eletroniczną osobliwych wypisów z literatury polskiej – wypisów heretyka szukającego tych, którzy podobnie jak on wyłamywali się z obowiązku myślenia tak jak każą.    



W szkole brakuje najważniejszego przedmiotu nauczania: nauki umiejętności racjonalnego i logicznego myślenia oraz pokonywania barier, jakie wytwarza społeczeństwo na życiowej drodze jednostki. Uczy się młodych ludzi na katechezach, co mają zrobić aby osiągnąć zbawienie w życiu przyszłym, a nie uczy się co mają robić aby osiągnąć szczęście w życiu doczesnym. Tłumaczy się, że człowiek ma złą naturę od urodzenia, a nie mówi się na czym to zło polega i jak się od niego uwolnić.

Ci, którzy oglądali znakomity serial „Ranczo”, zapamiętali zapewne odcinki dotyczące „wątku edukacyjnego”, w których Kusy doszedłszy do wniosku, iż nasza szkoła nie uczy młodych ludzi samodzielnego myślenia, próbuje naprawić ten chory system nauczania, wymyślając z najbliższymi różne sposoby na poprawę sytuacji. Na szczęście autorzy serialu po bodajże dwóch odcinkach przestali dalej ciągnąć ten wątek, który w naszej rzeczywistości musiałby przerodzić się nieuchronnie w gorzką SF.

 

Kiedy tak zacząłem zastanawiać się czego głównie uczy szkoła, dochodzę do następujących wniosków: oprócz podstawowej wiedzy o świecie i naszym kraju, uczy ona jednostkę służenia społeczeństwu, zachowywania się w społeczeństwie, oraz służenia celom jakie sobie wytycza społeczeństwo. Patriotyzm, sprawiedliwość społeczna, odpowiedzialność przed społeczeństwem – wszystko to są synonimy tego samego mechanizmu zachowań:  podporządkowaniu jednostki społeczeństwu.

 

Nikt młodego człowieka nie uczy (w żadnej szkole) doskonalenia wewnętrznego; jak być szczęśliwym, a nie tyko zadowolonym z życiowych „sukcesów”, jak działają mechanizmy władzy, której jednostka jest podporządkowana, jak uwolnić się od stereotypów myślowych i nawyków, jakie wytwarza życie w społeczności. Nikt nie uczy co ma robić człowiek, aby się nie dać wciągnąć w grę jaką prowadzą politycy o chorych ambicjach, czy też fanatyczni przywódcy skłonni poświęcić życie wielu jednostek w obronie jakiejś „wzniosłej” idei.

 

Nikt nie uczy jak człowiek ma żyć, aby nie być niewolnikiem wytworów techniki i  zaawansowanej elektroniki, która coraz dokładniej kontroluje nasze życie (w tym również prywatne). Aby nie być niewolnikiem konsumpcyjnego stylu życia, wszechobecnych mediów zalewających nas niezliczona ilością nachalnych reklam. Jak nie wpaść w sidła coraz większej ilości banków i parabanków wciskających niemal na siłę swoje usługi. Oraz szeroko pojętego pieniądza, którym kuszą nas na każdym kroku komercyjne media. Jak nie dać się zniewolić przez nieuczciwych pracodawców i jałową pracę, aby nie zostać wyciśniętym jak cytryna przez samonapędzający się biznes, którego głównym motorem jest ludzka chciwość.

 

Zatem w szkole brakuje najważniejszego przedmiotu nauczania: nauki umiejętności racjonalnego i logicznego myślenia oraz pokonywania barier, jakie wytwarza społeczeństwo na życiowej drodze jednostki. Uczy się młodych ludzi na katechezach (jak najbardziej w szkole!) co mają zrobić aby osiągnąć zbawienie w życiu przyszłym, a nie uczy się co mają robić aby osiągnąć szczęście w życiu doczesnym. Tłumaczy się, że człowiek ma złą naturę od urodzenia, a nie mówi się na czym to zło polega i jak się od niego uwolnić.

 

Młodych ludzi zalewa się morzem niepotrzebnej informacji, którą zapominają zaraz po skończeniu szkoły, a nie uczy się ich mechanizmów rządzących światem, przyrodą, człowiekiem. Przekazuje się im wiedzę o świecie przedmiotów, nie ucząc świata przyczyn, jak to ktoś mądrze ujął: „Nie sztuką jest dostrzegać widzialne, ale prawdziwą sztuką jest otworzyć oczy na niewidzialne”. Uczy się ich rywalizacji, a nie uczy się współpracy. Jednym słowem; podbudowuje się ich ego, a nie dba się o ich świadomość.

 

Historia uczona jest tak, jakby były tylko bitwy, traktaty, wojny i układy. A powinno uczyć się historii rozwoju myśli ludzkiej; historię poznawania świata przez rozum i wyrywania tajemnic naturze, a jednocześnie historię blokowania dostępu do wiedzy. Uczyć historię krwawej, pełnej przemocy i hipokryzji wielowiekowej walki ciemnoty i zabobonu z wolnym  i odkrywczym rozumem, przynoszącym człowiekowi wyzwolenie od przesądów. Tego powinni uczyć się młodzi ludzie; z jakim trudem i uporem torował sobie drogę nasz umysł, jakie ponosił ofiary w walce z obskurantyzmem i głupotą immanentną naszemu gatunkowi.

 

Powinno się uczyć jak władza polityczna i duchowa broniła dostępu do wiedzy, upatrując w tym zagrożenia dla swojej egzystencji. Człowiek powinien przede wszystkim wiedzieć i to możliwie jak najwięcej. Jeśli uczy się religii – powinno jednocześnie nauczane być religioznawstwo, jeśli uczy się człowieka jak ma służyć społeczeństwu, to winno się także uczyć jak ono powinno służyć jednostce. Jeśli przedstawia się jakąś ideę, jako jedynie słuszną, to należy również przedstawić o niej opinie jej przeciwników itd.

 

Powinno się dać człowiekowi prawo do swobodnego i świadomego wyboru światopoglądu, bez odgórnego narzucania poprzez indoktrynację we wczesnym dzieciństwie, czy też presji ze strony tych, którzy jakoby wiedzą lepiej co jest dla człowieka dobre. Czy nadejdzie taki czas, iż szkoła będzie bardziej dbała o doskonalenie jednostki, czy zawsze będzie kształtowała uległych niewolników społeczeństwa?

 

Czy będzie ona kiedyś służyć jednostce i pomagać jej w osiąganiu osobistego szczęścia, a nie służyć społeczeństwu do wytworzenia w jednostce odruchów, dzięki którym jakaś grupa społeczna (będąca zazwyczaj u władzy, albo mająca z nią powiązania) może dostatniej żyć.

Czy to kiedyś nastąpi? Czy nasz system oświaty włączy kiedyś naukę myślenia?

 

Być może kiedyś tak, ale można przecież już teraz zabawić się w szkołę przyszłości i zacząć ją na przykład od lekcji zdefiniowania czym jest mądrość? Teraz na pewno skończyłoby się na przytoczeniu stosownych cytatów z biblijnej Księgi mądrości, która to „wiedza” jest najwyższym autorytetem także w naszym szkolnictwie. A jakby to mogło wyglądać w nieokreślonej przyszłości?

 

LEKCJA Nr 1

Temat: Napisz wypracowanie pt.: Jak rozumiem określenie „mądry człowiek”?

 

Według mnie taki człowiek powinien mieć dużą wiedzę i rozumieć ją. Tak jak ujął to Albert Einstein: „Każdy głupi potrafi wiedzieć,.. sztuką jest zrozumieć”. O dobrej pamięci nie wspominam, gdyż jest to tak oczywiste, jak w porównaniu: „Nie każdy człowiek, który ma dobrą pamięć, musi być mądry. Ale każdy człowiek, który jest mądry, musi mieć dobrą pamięć”. Jaka więc miałaby być ta wiedza?

 

Na pewno nie specjalistyczna, bo taka wiedza zawęża pole widzenia. Uważam, iż człowiek taki powinien przede wszystkim znać historię swojego gatunku, historię powstania życia na Ziemi, czyli ewolucję biologiczną oraz historię powstania i ewoluowania kosmosu. Jednym słowem wszystko to, co go poprzedzało nim zaistniał jako świadoma jednostka. Inaczej mówiąc; powinien znać przynajmniej podstawowe odpowiedzi na odwieczne pytania: Skąd przychodzę? Kim jestem? Dokąd zmierzam?

 

Jeśli chodzi o historię naszego gatunku, uważam, że oprócz biologii, etologii, psychologii i paru innych dziedzin nauki, które pozwalają nam lepiej poznać i zrozumieć siebie, godne szczególnego polecenia są filozofia, religie i religioznawstwo. Dlaczego akurat te uważam za najbardziej warte poznania?

 

Ponieważ filozofia i religie wywodzą się z tego samego korzenia: ciekawości i chęci poznania świata. Jednak w pewnym momencie ich drogi rozchodzą się i od tego czasu filozofia staje się synonimem wolnej myśli człowieka, niczym nie skrepowanej, nie mającej ograniczeń, pragnącej poznać wszystko, co tylko możliwe z człowiekiem włącznie. Uznającej wartość wiedzy w niej samej, przyznającej człowiekowi wolność wyboru światopoglądu, wolność wartościowania i doboru autorytetów.

 

Natomiast historia religii, to historia władzy człowieka nad człowiekiem, tyle, że w imieniu bóstw i bogów. To historia pętania wolnej myśli, skuwania jej dogmatami, niszczenia jej niezależności, a ci wszyscy, którzy zapłacili życiem za przeciwstawienie się religijnej tyranii, to nie były ofiary walki z religijną ideą, lecz ofiary walki z władzą kapłanów. Historia religii, to nieustanne próby narzucania wolnemu rozumowi „stałych i niezmiennych prawd objawionych”,  absolutnych „wartości” i niepodważalnych dogmatów.

 

Kiedy się wgłębia w historię filozofii i religii, wyraźnie widać ścieranie się tych dwóch odwiecznych dążeń w człowieku: prawa do swobodnego wyboru światopoglądu, do własnej oceny świata i do własnej drogi życia. Prawa do własnych decyzji i do popełniania błędów na tej drodze, oraz do ponoszenia konsekwencji z nich wynikających. Jednym słowem; prawa do wolności sumienia, choć zdajemy sobie sprawę z tego, iż to także jest iluzją.

 

Oraz odwieczna walka o prawo do narzucania drugiemu człowiekowi swej woli i swojej filozofii życia. Narzucania swoich „ jedynych prawd” i „jedynie słusznego światopoglądu”, o decydowaniu za kogoś, co dla niego dobre, a co złe, nawet wbrew jego woli. Tak było od niepamiętnych czasów i tak jest nadal, choć nie żyjemy już w średniowieczu i mamy ponoć rozdział Kościoła od państwa (chyba tylko na takiej zasadzie, iż państwu nie wolno wtrącać się do interesów Kościoła, natomiast Kościół ma prawo wtrącać się do interesów państwa).

 

Człowiek mądry powinien znać tę „cierniową drogę”, którą przeszli jego poprzednicy, zanim osiągnęli to, czym teraz szczyci się rodzaj ludzki. Prawdziwa mądrość polega również na tym, aby pojąć mechanizmy rządzące światem, przyrodą i człowiekiem. Bez poznania tych mechanizmów i przyczyn, skutki będą dla nas niezrozumiałe. „Wolałbym znaleźć jedno przyczynowe wyjaśnienie, niż zdobyć tron perski”, jak mawiał Demokryt. Musimy więc nauczyć się synkretycznie myśleć, bo wiedzieć, nie oznacza jeszcze rozumieć.

 

Człowiek mądry to taki, który potrafi zauważyć analogie pomiędzy na pozór odległymi zjawiskami lub faktami i umie wyciągnąć z nich wnioski. To taki, który widzi analogie pomiędzy przeszłością, a teraźniejszością i dla którego (właśnie dlatego) przeszłość nie jest martwym, zamkniętym rozdziałem historii. „Należy tak patrzeć w przeszłość, aby poprzez nią widzieć przyszłość” (Toffler Szok przyszłości).

 

Taki człowiek wie, że przeszłość żyje w nas, że ma wpływ na nasze decyzje, na nasze postępowanie i zachowanie, na nasz styl życia, na nasze „teraz”. „Człowiek, który nie wyciąga wniosków z historii, jest skazany na ciągłe jej powtarzanie”, jak to ktoś kiedyś powiedział. Rodzaj ludzki od wieków popełnia te same błędy; daje się prowadzić tymi samymi ścieżkami, które zazwyczaj wiodą na manowce. I wciąż pozwala wpędzać się w te same sytuacje, ponieważ u władzy są podobni ludzie; o wielkich ambicjach i małym rozumie.

 

Mądry człowiek potrafi dostrzec analogie w postępowaniu ludzi i umie wyciągnąć wnioski dotyczące natury ludzkiej. Dlatego mądrość bardziej kojarzy mi się ze zrozumieniem przyczyn, które miały wpływ na to, iż „człowiek jaki jest, każdy widzi” i na ten świat, w którym on żyje.

 

Aby to zrozumieć, mądry człowiek musi próbować odpowiedzieć na wiele pytań: Jak powstało życie na Ziemi? Jak doszło do zaistnienia ludzkiego rozumu (świadomości)? Jakie są przyczyny istnienia zła na świecie? Dlaczego człowiek  wierzy w ideały, a zachowuje się tak, jakby nie wierzył w nie? Dlaczego stosuje w życiu podwójną moralność (czyli tzw. „moralność Kalego”)? Dlaczego tak łatwo skłócić go z drugim człowiekiem? Dlaczego wreszcie wierzy w tyle „prawd” wzajemnie sprzecznych? Itd.

 

Człowiek mądry nie może mieć wiedzy poszufladkowanej. Pomiędzy poszczególnymi dziedzinami wiedzy musi istnieć nieustanny przepływ informacji. Wiedza ta, musi być porównywana, analizowana i selekcjonowana. Dopiero wtedy można dostrzec ciekawe analogie i spróbować wyciągnąć z nich wartościowe wnioski. W przeciwnym wypadku zrobi się nam w głowie informacyjny (lub poglądowy) bałagan i z posiadanej (ale nieuporządkowanej) wiedzy nie będziemy mieli żadnego pożytku.

 

Mądry człowiek będzie dbał o koherencyjne prawdy dotyczące otaczającego go świata, jak i człowieka. Z upływem czasu będzie wytwarzał sobie coraz bardziej spójny wizerunek rzeczywistości, tak, aby to co jest, było logiczną konsekwencją tego, co było, a to, co się dzieje teraz, miało uzasadnienie w tym, co się działo kiedyś. Człowiek mądry powinien znać błędy jakie popełniał rozum ludzki na drodze poznawania świata, ponieważ ich znajomość równie dużo mówi o naturze człowieka, o jego sposobie odbierania świata i o jego metodach dochodzenia do prawdy.

 

Człowiek mądry wreszcie powinien znać wszystkie swoje ograniczenia, swoje wewnętrzne bariery (np. „dysonans poznawczy Festhingera”, który jest powiązany z wczesną indoktrynacją). Powinien zdawać sobie sprawę z własnej niedoskonałości, z ograniczoności swych zmysłów, z faktu, iż nasz świat zawsze będzie oceniany i wartościowany z typowo antropocentrycznego punktu widzenia, charakterystycznego dla danej kultury.

 

Powinien on wiedzieć, iż ten świat nie jest taki, jakim on go widzi, lecz dlatego takim go widzi, ponieważ tak ma zbudowane zmysły (percepcję), że nie ma możliwości zobaczyć go innym. Musi też wiedzieć, iż wiele rzeczy, zjawisk i „prawd”, w które wierzy, istnieją tylko w jego umyśle, mimo to, że są one dla wielu ludzi bardziej realne niż otaczająca ich rzeczywistość. I bardziej wiarygodne, niż naukowe odkrycia. Tak działa ludzki rozum.

 

Człowiek mądry powinien być sceptykiem. Na jakie manowce pobłądziła ludzka myśl dzięki ślepej fanatycznej wierze w jakąś niesprawdzalną „prawdę”, nie muszę chyba przypominać. Powinien on raczej skłaniać się ku poglądowi, iż nie ma prawd absolutnych, niezmiennych w czasie i niezależnych od nowych odkryć naukowych. „Jeśli chcesz głębiej poznać świat, zacznij poddawać wszystko w wątpliwość”, jak radził Kartezjusz (choć ma to i swoje wady).

 

Mądrość, to ciągłe uczenie się nowego, nie uleganie autorytetom, ani absolutnym prawdom. Tak jak nie ma absolutnej przestrzeni, nieruchomego w niej punktu, tak samo nie ma „absolutnych prawd objawionych”. Są tylko prawdy obowiązujące dzisiaj, teraz. I to mądrość nakazuje nam, mieć ten margines niepewności w stosunku do nich, gdyż to jest to dla nas bardziej korzystne, niż fanatyczna ślepa wiara w dogmat. „Niepewność jest matką tolerancji” (Erich Maria Remark)

Jaką naukę z tego wszystkiego wyciąga mądry człowiek? Taką, iż jedyną pewnością (oprócz śmierci) jest świadomość, iż nic nie jest pewne. Wszystko się zmienia, wszystko jest płynne. Ponieważ poznawanie świata przez człowieka jest procesem i to bynajmniej nie zakończonym. O tym wszystkim powinien wiedzieć i pamiętać człowiek mądry (patrząc na ten problem z mojego punktu widzenia, oczywiście). Wiem, że tacy ludzie istnieją: obcuję z nimi poprzez ich dzieła, znam ich z ich wspaniałych książek. Wierzę w mądrość jednostek lecz nie wierzę w mądrość społeczeństw.

 

„Przed człowiekiem mądrym, cała ziemia stoi otworem, gdyż ojczyzną duszy szlachetnej jest cały świat” (Demokryt). Sądzę, iż w powyższym stwierdzeniu chodziło jej Autorowi o to, że człowiek mądry nie identyfikuje się z żadną konkretną nacją, ani z jednym określonym kręgiem kulturowym, ani też z jakimś szczególnym czasem. Korzysta on z doświadczeń całej ludzkości (to nawet nie o to chodzi, że on je wszystkie zna), z dorobku rozumu gromadzonego od czasów odległych, po dzień dzisiejszy.

 

Dlatego podziały polityczne, rasowe, kulturowe czy religijne nie odgrywają tu żadnej roli. Liczy się cała wiedza człowieka, gdyż to wszystko jest jego intelektualnym dziedzictwem i to wszystko składa się na jego tożsamość kulturową. A ponad tymi wszystkimi podziałami (co charakteryzuje nasz gatunek) posiadamy także (to też wyjątkowa cecha naszego gatunku) dążenie do poznania prawdy, obojętnie jaka by ona była.

 

Taki jest mniej więcej mój wzorzec doskonałości człowieka pod względem posiadania mądrości, ale pisać o mądrości i posiadać ją, to są dwie różne sprawy. Mam tylko nadzieję, że choć jakiś mały okruch z tego ogromu wiedzy jaką zgromadziła ludzkość, przez przypadek dotarł i do mnie, więc w miarę swoich skromnych możliwości staram się go nie roztrwonić, przekazując dalej i co nieco od siebie dokładając”.

 

                                                      ------ /// ------

 

Jeśli komuś wyda się powyższy tekst nieco naiwny w formie i treści, to proszę wziąć pod uwagę, iż pisałem go na początku lat 90-tych ub. wieku. Tylko tam gdzie była mowa o nowoczesnej elektronice, bankach, mediach pełnych nachalnych reklam – uwspółcześniłem go nieco, dodając te określenia. (No i dodałem cytat z Tofflera). Reszta jest taka, jaką napisałem ponad dwadzieścia lat temu. Taki wtedy byłem: pełen młodzieńczego optymizmu i wiary w potęgę rozumu i siłę argumentów.

 

Najlepszym tego dowodem jest fakt, że prowadziłem długie rozmowy z odwiedzającymi mnie często Świadkami Jehowy, gdyż byłem absolutnie pewien, iż ludzi o odmiennych poglądach można przekonać racjonalnymi, logicznymi i dobrze uzasadnionymi argumentami. Życie jednak szybko zweryfikowało moje naiwne poglądy i teraz na jałowe rozmowy, po prostu szkoda mi czasu. I prawdę mówiąc dziś na taki tekst, również szkoda byłoby mi czasu. Zapisałem go z sentymentu do przeszłości, albo raczej do siebie z przeszłości.

Lucjan Ferus

 

Wieloletni publicysta portalu „Racjonalista”, pasjonat religioznawstwa, artysta rękodzielnik w zakresie rzeźbiarstwa w drewnie (snycerstwo).


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. samodzielne myślenie zagrożeniem dla władzy mieczysławski 2015-02-18


Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Bliski Wschód jest jak 1000 Hiroszim   Charbel   2016-06-18
Bojkot, osiedla i piękna niewinność   Tsalic   2016-03-12
Co kogo rani i jak mocno?   Koraszewski   2019-02-02
Co się dzieje w gabinecie Putina?   Koraszewski   2022-04-01
Co trzeba wiedzieć o obecnym trudnym położeniu Izraela    Flatow   2018-02-03
Cywilizacja zniszczona przez obojętność Zachodu?   Meotti   2017-11-25
Cywilizacja śmierci czy cywilizacja życia?   Koraszewska   2016-07-26
Czarny sierżant policji pozywa Obamę i Black Lives Matter przed sąd   Greenfield   2016-10-01
Czego chcą Palestyńczycy? Widziane z Malezji   Lau   2017-12-31
Czego lub kogo mamy się bać?   Koraszewski   2017-09-05
Cztery dekady irańskiej nienawiści     2017-11-10
Czy będzie rewolucja w nauczaniu islamu?     2016-08-31
Czy dobry Bóg może latać z kałachem?   Koraszewski   2016-01-08
Czy kobiety rzeczywiście są ofiarami? Cztery kobiety dorzucają swoje zdanie      2017-12-15
Czy można przywrócić pokój w Iraku?   Fernandez   2016-09-23
Czy ONZ ułatwia zbrodnie przeciwko ludzkości?   Frantzman   2016-09-02
Czy Oxfam popiera terror?    Clarfield   2018-01-28
Czy Rashida Tlaib jest winna bigoterii?    Dershowitz   2019-01-22
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Demokratyczna republika Somalilandu    Clarfield   2018-08-16
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Do czego wzywa imam w New Jersey?     2017-12-22
Do skandującego chłopca w kefijiPrzestań skandować i przeczytaj to.   Finlayson   2024-05-13
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Dyskryminacja z miłości i dobrego serca   Koraszewski   2022-07-29
Elegia z Rakki dla Państwa Islamskiego pokazuje zarówno słabość, jak siłę   Fernandez   2017-06-25
Europa: Muzułmańskie zbrodnie przeciwko kobietom? Nie szkodzi.   Bulut   2017-06-01
Fake news czyli partyjna “Prawda”   Koraszewski   2017-03-29
Fałszywi sojusznicy Ameryki w Zatoce    Bekdil   2018-08-31
Harvard zaprasza głównego palestyńskiego negacjonistę    Lipman   2020-09-04
Holenderscy łowcy Żydów, którzy udzielili olbrzymiej pomocy nazistom   Gerstenfeld   2018-02-07
Irańczycy przeciwko irańskiemu reżimowi      2018-01-03
Islamscy terroryści tworzą klęski głodowe, żeby czerpać korzyści z pomocy zagranicznejWalka z terrorystami nie powoduje klęsk głodowych; pomoc humanitarna dla terrorystów powoduje klęski głodowe.   Greenfield   2024-02-01
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Jak Izrael, Diaspora i Polska mogą opanować debatę o Holocauście   Frantzman   2018-03-01
Karykatura sprawiedliwości w Międzynarodowym Trybunale Karnym?Prokuratorka Bensouda powinna zostać zdyskwalifikowana.   Calvo   2020-06-22
Kiedy amerykańska administracja spała, inni spiskowali   Fernandez   2016-12-28
Kogo rzeczywiście obchodzi, gdzie trafia pomoc zagraniczna?   Roth   2016-08-21
Koronawirus: dyrektor WHO ma długą historię tuszowania faktów    Kern   2020-04-21
Kto się boi czarnego luda?   Koraszewski   2016-08-08
Ku politycznemu wymarciu   Carmon   2018-05-11
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Lewica i konflikt izraelsko-palestyński: droga do wzniosłej nienawiści    Palmer   2017-08-13
Lewica podeptała swoje wartości   Koraszewski   2017-03-20
Libańska nienawiść do Izraela objawem choroby kraju   Maroun   2016-10-16
Ludowe diabły i panika moralna   Koraszewski   2017-02-09
Małorolny agent wpływu   Koraszewski   2016-08-18
Milczenie feministycznych owiec: ani słowa o horrorach HamasuZwolennicy #MeToo milczeli.   Chesler   2024-02-22
Mord na Wzgórzu Świątynnym i kanonizacja zbirów     2017-07-22
Mowa obronna na rzecz kurdyjskiej niepodległości    Dershowitz   2017-10-09
Nowa cenzura, czyli powrót Policji Myśli?   Chesler   2018-12-18
Nowy, irański porządek świata     2017-12-21
Obietnica i zagrożenia porozumienia pokojowego z Dżuba    Fernandez   2020-09-04
Obnażenie palestyńskich kłamstw    Blum   2020-09-19
Obozy Hamasjugend, Gaza 2017     2017-08-14
Omar i Mohammed mają wspólny cel    Koraszewski   2017-06-20
ONZ adoptowała palestyńskie kłamstwa, mity i morderczy terror wobec Izraela    Hirsch   2020-07-17
Orwellowskie doniesienie z procesu Franza K.   Koraszewski   2016-08-16
Oxfam, NGO i efekt aureoli    Steinberg   2018-03-04
Oświecenie: Rozum jest niezbywalny    Pinker   2018-02-15
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Palestyńczycy: Nie zaakceptujemy żydowskiego Izraela   Toameh   2016-05-01
Palestyńska kleptokracja i jej zachodni sojusznicy   Roth   2016-05-31
Pandy trzymają się mocno   Lomborg   2017-01-23
Państwo, naród, społeczeństwo   Koraszewski   2019-08-15
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Powrót aborcji domowym sposobem    Koraszewski   2016-03-14
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Prawdziwe ludobójstwa, które świat ignorujeZamiast przeciwstawić się prawdziwym zbrodniom przeciw ludzkości, społeczność międzynarodowa obrzuca Izrael krwawymi oszczerstwami.   Bryen   2024-01-29
Problem uchodźców w prasie arabskiej     2015-09-27
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
Przestańcie “rozumieć” Palestyńczyków    Yemini   2018-01-19
Przypowieść o dobrym muzułmaninie   Koraszewski   2017-08-30
Purytańska świątobliwość Putina i ideologiczna wojna z Zachodem   Meotti   2016-10-18
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Rozwiązanie w postaci 50 państw   Koraszewski   2017-01-13
Rzecz o etyce w szkole i poza szkołą    Koraszewski   2021-11-25
Rząd USA odmawia ujawnienia antyizraelskiego podżegania w palestyńskich podręcznikach szkolnych   Bedein   2019-01-20
Sam-Wiesz-Kto wraca   Koraszewski   2016-10-22
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Stu francuskich intelektualistów ostrzega przed islamskim totalitaryzmem      Fitzgerald   2018-03-23
Sułtan kontra Car: Runda XXI wieku – zderzenia ambicji imperialnych o hegemonię regionalną     2015-12-14
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Szczepienie dzieci przeciwko liberalizmowi i sekularyzmowi   Kharrazi   2016-12-19
Terytorialne apetyty Turcji   Bekdil   2016-10-25
Testament palestyńskiego nożownika, Katiby Zahrana     2017-09-19
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Trzy konflikty żydowsko-arabskie   Rosenthal   2017-07-24
Turcja: kraj meczetów, więzień i niedouczonych   Bekdil   2016-10-05
Udręczona granica Turcji z Syrią   Bekdil   2016-02-18
Urojenie dwóch państw jest największą przeszkodą dla pokoju    i Bruce Abramson   2018-01-24
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
W krzyżowym ogniu  – na Bliskim Wschodzie i na Zachodzie   Fernandez   2016-12-14
W poszukiwaniu mądrego…   Koraszewski   2019-01-22
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Widmo złego rozpoznania końca świata   Koraszewski   2016-09-26
Widziane z Indonezji: Ameryka i rzeczywistość   Lato   2017-05-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk