Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 05:46

« Poprzedni Następny »


„Arabska ulica” wybucha w Europie


Douglas Murray 2017-12-23

W reakcji na deklarację prezydenta Trumpa o statusie Jerozolimy legendarna „arabska ulica” ruszyła do boju w Europie. W Niemczech tłumy ludzi, którzy niedawno przybyli do tego kraju, paliły Gwiazdy Dawida. Na zdjęciu wielotysięczny tłum, głównie muzułmanów, protestuje w Berlinie 8 grudnia 2017  (Zdjęcie: Sean Gallup/Getty Images) 

W reakcji na deklarację prezydenta Trumpa o statusie Jerozolimy legendarna „arabska ulica” ruszyła do boju w Europie. W Niemczech tłumy ludzi, którzy niedawno przybyli do tego kraju, paliły Gwiazdy Dawida. Na zdjęciu wielotysięczny tłum, głównie muzułmanów, protestuje w Berlinie 8 grudnia 2017  (Zdjęcie: Sean Gallup/Getty Images)

 


Mijają pierwsze tygodnie od historycznego ogłoszenia prezydenta Trumpa o statusie Jerozolimy. Przemówienie, w którym oświadczył, że Ameryka przestaje udawać, iż Jerozolima nie jest stolicą Izraela, oglądane było na żywo na całym świecie. W głównych stacjach telewizyjnych i na czołówkach gazet reakcja była niemal jednogłośna. Media obwieszczały, że był to katastrofalny błąd w polityce zagranicznej, który spowoduje niezliczone problemy, włącznie, jak wielu przewidywało, z natychmiastowym wybuchem „trzeciej intifady”.

Telewizyjne kamery filmowe natychmiast skierowały się na Betlejem, gdzie grupka przedsiębiorczych Palestyńczyków paliła na pokaz dla dziennikarzy amerykańskie flagi. Te obrazy obiegły cały świat. W innych miejscach niewiele się działo. Hamas ogłosił „dzień wściekłości”, jakby to miało być coś różniącego się od dni pokoju i harmonii, do jakich zwykle wzywa ta grupa terrorystyczna, ale jakoś nie wywołało to większych efektów. W pierwszy piątek po oświadczeniu Trumpa miał być fajerwerk. Nastroje były gorące po popołudniowych modłach. A jednak, jak tweetował doświadczony korespondent BBC, Jeremy Bowen: "W Jerozolimie, przy Bramie Damasceńskiej tłum dziennikarzy był większy niż liczba demonstrantów”. Osławiona „ulica arabska” miała wybuchnąć. Ale nie wybuchła. Przynajmniej w arabskim świecie.


W Londynie, przed amerykańską ambasadą widzieliśmy demonstrację zorganizowaną przez grupę znanych działaczy Partii Pracy oraz kilka organizacji muzułmańskich. Poseł z ramienia Partii Pracy, Andy Slaughter był wśród tych, którzy wygłaszali przemówienia do tłumów. Ten pospiesznie skrzyknięty protest szybko przekształcił się w skrajnie antysemicki wiec, na którym tłum skandował: „Od rzeki do morza Palestyna będzie wolna” (inaczej  mówiąc „nie będzie Izraela na żadnym skrawku ziemi”). Tłum skandował również: „Khaybar Khaybar, ya yahud, Dżaish Muhammad, sa yahud „ czyli: „Żydzi pamiętajcie Chajbar, armia Mahometa powraca”. Dla tłumu, który zebrał się pod amerykańską ambasadą w Londynie, przypominanie Żydom masakry z siódmego wieku, kiedy wyrżnięto żydowską ludność w osadzie pod Mediną, było najwyraźniej całkowicie właściwe.              


Tymczasem w Amsterdamie, mężczyzna z palestyńską flagą i z kefią na szyi wybrał się do żydowskiej dzielnicy. Tam zabrał się za wybijanie szyb w koszernej restauracji. Całe zdarzenie zostało nagrane. I znów ten protestujący uznał to za całkowicie logiczne. Amerykański prezydent uznaje Jerozolimę za stolicę państwa Izrael, więc ten przedsiębiorczy człowiek wybiera się, żeby odtworzyć Kristallnacht w żydowskiej restauracji na holenderskiej ulicy.


Bardziej na północ sytuacja była poważniejsza. W Szwecji nowa narodowa tradycja dała o sobie znać zaraz po przemówieniu prezydenta Trumpa. Spontaniczne protesty wybuchły w Malmö wieczorem, w czwartek i w piątek po oświadczeniu w sprawie Jerozolimy. Nazwa tego miasta stała się symbolem nowego, importowanego od Europejczyków antysemityzmu, tam tłum  skandował między innymi „Wystrzelamy Żydów”. Jeszcze dalej na północ, w Göteborgu , działy się rzeczy jeszcze potworniejsze. W sobotę wieczorem około 20 zamaskowanych mężczyzn zaatakowało lokalną synagogę, obrzucając ją kamieniami i koktajlami Mołotowa. W tym czasie w pomieszczeniach przylegających do synagogi było spotkanie dzieci i młodzieży. Kiedy poczuto smród benzyny, około 20 do 30 młodych ludzi pospiesznie sprowadzono do piwnic. W Sztokholmie natomiast nowi „mieszkańcy” zadowolili się paleniem Gwiazd Dawida, a nie żywych Żydów jak to próbowali zrobić ich współwyznawcy w Göteborgu.


W Niemczech tłumy niedawno importowanych mieszkańców również paliły Gwiazdy Dawida. Co prawda niemieccy politycy potępili czyny, które miały miejsce w samym centrum Berlina, nic jednak nie mogli na to poradzić. W ubiegłym roku było 479 antysemickich incydentów tylko w stolicy Niemiec. Stanowiło to szesnastoprocentowy skok w porównaniu z rokiem 2015. Opowieści, jak ta o uczniu pochodzenia żydowskiego, który jest wnukiem ocalonych z Holocaustu, który musiał na początku tego roku zrezygnować z chodzenia do szkoły w Berlinie ze względu na ustawiczne napaści ze strony uczniów z rodzin muzułmańskich, należą do tych, które powodują, że niektórzy Niemcy czują się zaniepokojeni.


W Niemczech jednak, podobnie jak w Szwecji, Holandii, Wielkiej Brytanii i wszystkich innych krajach Zachodniej Europy zaniepokojenie nie jest modne. Jak się wydaje modny jest radosny optymizm. Po ostatniej serii wyczynów, szwedzki polityk Carl Bildt podsumował opinię całego establishmentu. Opłakując antysemityzm i mizoginię wielu imigrantów z arabskiego świata Bildt pisał:

"Większość uchodźców przybywających do nas z krajów muzułmańskich dostosowuje się do tolerancji będącej centralną wartością naszego społeczeństwa. Fakt, ze wielu z nich często uciekło od nietolerancji w swoich krajach wspomaga ten proces”.

Pan Bildt, podobnie jak wielu innych polityków z jego pokolenia, jest już gotów przyznać odrobinę prawdy  na temat efektów masowej imigracji, czego by nigdy nie zrobił jeszcze kilka lat temu. Tyle, że teraz wcześniejsze milczenie zostało zastąpione radosnym optymizmem. Uznaje się, że owszem, niektórzy z imigrantów, którzy do nas przybyli, dyszą wściekłą nienawiścią do Żydów. I oczywiście, niektórzy z nich nie lubią kobiet i gejów. Ale z czasem będą równie przyjaźni wobec Żydów jak pozostali Europejczycy.       


Być może pan Bildt ma rację w swojej optymistycznej wizji, że ci imigranci będą jak wszyscy inni. A może jednak on i jemu podobni są w błędzie. Zważywszy na tę drugą możliwość, wszystkie te ostatnie wydarzenia są złowieszczym ostrzeżeniem. Wydarzenia takie jak te po oświadczeniu prezydenta Trumpa powinny być dzwonem alarmowym. Ciągle jednak zbyt wielu ludzi woli tego nie słyszeć. Wiele czasu może ludziom zabrać dostrzeżenie tego, że osławiona ‘arabska ulica” wybuchła w ostatnich dniach, ale nie tam, lecz tu, w Europie.     


Europe’s Arab Street Rises Up

Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski

Gatestone Institute, 20 grudnia 2017



Douglas Kear Murray

Brytyjski autor, dziennikarz i komentator telewizyjny. Występuje często w brytyjskich i amerykańskich mediach, jest autorem książek: Neoconservatism: Why We Need It (2005) and Bloody Sunday: Truths, Lies and the Saville Inquiry (2011).


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kto, kogo i dlaczego?   Koraszewski   2015-01-25
Kanada wybrała wrażliwość kulturową zamiast zachodniej medycyny   Coyne   2015-01-25
Otwarty list do kosmitów   Ferus   2015-01-26
Rodzina zabija młodą parę   Chesler   2015-01-26
Pochwała cudów   Koraszewski   2015-02-02
Cztery księżniczki i prezydent Obama   Chesler   2015-02-04
Zmieniająca się moralność i Friendship Nine   Coyne   2015-02-04
Kiedy strona przegrana dyktuje warunki   Draiman   2015-02-06
Dlaczego wolność słowa jest fundamentalna     2015-02-06
Islam, lewica i sprawa polska   Mencel   2015-02-07
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Brakujący przedmiot nauczania   Ferus   2015-02-18
Prześladowani chrześcijanie organizują się przeciwko ISIS   Chesler   2015-02-18
Którędy do miasta?   Koraszewski   2015-02-22
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Wielka Brytania nadal potrzebuje gazu łupkowego   Ridley   2015-03-02
Wzlot i upadek Baracka Obamy   Frantzman   2015-03-06
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Susan Rice i polityzacja ludobójstwa   Boteach   2015-03-09
Kantata o pokoju i inne melodie   Koraszewski   2015-03-10
Kto ma się przystosować w imię tolerancji?   Chesler   2015-03-13
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
Ponury obraz iluzji Zachodu   Blum   2015-03-16
Badanie australijskie: homeopatia jest bezwartościowa   Coyne   2015-03-18
Więcej żywności z mniejszego areału   Ridley   2015-03-20
Bliźni w świadomości bliźniego   Koraszewski   2015-03-20
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Wywiad z Davidem Keyesem   Harris   2015-03-23
Kiedy słowa zabijają?   Koraszewski   2015-03-25
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Dlaczego jestem propalestyński   Bellerose   2015-03-29
Mordowanie ateistów w Bangladeszu   Koraszewski   2015-04-02
ONZ walczy o prawa człowieka     2015-04-03
Czy ktokolwiek chce dyskutować o nagich faktach?   Koraszewski   2015-04-04
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
BBC jako pomocnik antysemickiego terroryzmu   Johnson   2015-04-06
Ktoś w Białym Domu jest zagubiony   Yemini   2015-04-08
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Reformowanie języka zamiast reformowania społeczeństwa   Coyne   2015-04-13
Nie tyle umowa ramowa, co oszustwo   Shargai   2015-04-13
Żydowski antysyjonizm: honorowe zabijanie per procura   Landes   2015-04-14
Wojna (modlitw) na kampusach     2015-04-18
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Gaza: Egipt utrudnia dostawy broni   Toameh   2015-04-20
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Szukanie wiary z ludzką twarzą   Koraszewski   2015-04-29
Tylko innowacje mogą nas uratować   Ridley   2015-05-01
San Remo: Zapomniany kamień milowy   Benzimra   2015-05-02
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
Elektryczność dla Afryki   Ridley   2015-05-06
Zuchwałość oszustwa: porozumienie z Iranem   Tsalic   2015-05-06
Poliekran: Nepal, Israel   Collins   2015-05-11
Pocztówka z globalnej wioski   Koraszewski   2015-05-15
Pora zaprzestać subsydiowania paliw kopalnych   Lomborg   2015-05-16
Małe, piękne, ignorowane   Koraszewski   2015-05-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Kolorowi też mogą być rasistami   Owolade   2015-05-25
Illinois uchwala historyczną ustawę przeciwko BDS, a Kongres rozważa podobne posunięcie   Kontorovich   2015-05-26
Prawa człowieka, które budzą zgrozę   Pearson   2015-05-27
Świętoszkowata świętość Stolicy Apostolskiej   Honig   2015-06-01
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Święta Semantyka daje prezenty   Kruk   2015-06-03
Biznes z terytoriami okupowanymi, Orange telecom i francuskie podejście do prawa międzynarodowego   Kontorovich   2015-06-08
Konflikt w Gazie oceniany przez wojskowych     2015-06-14
Gdy ISIS brutalnie traktuje kobiety, panuje żałosne milczenie feministek   Chesler   2015-06-16
Zaszczyt bycia obiektem ataku cenzorów   Lomborg   2015-06-19
Fikcja etnograficzna Jordanii?   Salim Mansur   2015-06-22
Raport Departamentu Stanu o terrorze   Roth   2015-06-23
Miły facet na Bliskim Wschodzie   Rosenthal   2015-06-25
FIFA i inne udzielne księstwa   Ridley   2015-06-25
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Cierpliwość, niejasność i kryzysy   Frantzman   2015-06-30
Jazydzi nie są tylko ofiarami. Są naszymi partnerami i potrzebują pomocy   Clarfield   2015-07-02
Rasizm niektórych antyrasistów   Owolade   2015-07-04
Turcja woli ISIS od Kurdów   Totten   2015-07-06
Prawne ramy obrony Izraela   Dershowitz   2015-07-08
Technika, konsumeryzm i papież   Ridley   2015-07-08
Gdyby amerykański morderca, Roof, był islamistą, byłby “wojownikiem”   Frantzman   2015-07-10
Irańskie urojenie: elementarz dla skonsternowanych   Totten   2015-07-14
O racji w kwestii dobra i zła   Michael Shermer   2015-07-20
Opowieść o dwóch porozumieniach: co Grecja i Iran mają wspólnego?   Tsalic   2015-07-21
Zdewaluuj, restrukturyzuj i decyduj sam   Ridley   2015-08-05
Paryski szczyt klimatyczny   Ridley   2015-08-08
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Mniejsza liczba celów rozwojowych znacznie bardziej pomoże Indiom   Lomborg   2015-08-11
Przemilczana czystka etniczna Palestyńczyków   Toameh   2015-08-19
Z głową w piachu   Friedman   2015-08-21
Problem zielonych strachów   Ridley   2015-08-25
Co Palestyńczycy robią z pieniędzmi z USA?   Toameh   2015-08-28
Czy i jak możemy pomóc uchodźcom?   Koraszewski   2015-09-03
Życie czarnych liczy się – poza życiem Birama Daha Oulda Obeida   Brown   2015-09-04
Jeszcze raz w sprawie cenzury   Miś   2015-09-04
Wyobraź sobie... Gazę   Tsalic   2015-09-05
Dejudaizacja Jerozolimy w 1948 roku   Carlson   2015-09-07
Wyzwanie dla Europy: jak zapobiec wpuszczeniu ekstremistów islamskich razem z ich ofiarami   Horovitz   2015-09-10
Egipt z Piotrem Ibrahimem Kalwasem   Koraszewski   2015-09-12
Uchodźcy: punkt, z którego nie ma powrotu   Tsalic   2015-09-15
Jordania: Nie chcemy Palestyńczyków   Toameh   2015-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk