Prawda

Niedziela, 28 kwietnia 2024 - 01:57

« Poprzedni Następny »


Zły, Brzydki i Głupi


Noru Tsalic 2014-03-12

Wepchnięci w defensywę niektórzy obrońcy Izraela czują się zmuszeni do zaczynania od: “Izrael można krytykować tak samo, jak każdy inny kraj”. No cóż, ja uważam, że nie można.

Nie krytykuje się bowiem żadnego innego kraju. Jak można krytykować kraj? Jak można rzucać oskarżenia na cały naród? “Krytyka Izraela jest uprawniona” – mówią niektórzy. Nie, nie jest. Nie można zasadnie krytykować kraju lub narodu – ten rodzaj generalizacji jest szczytem bigoterii.


Oczywiście można (i powinno się) krytykować dyktatorskie rządy – nie reprezentują one narodu; można (i powinno się) analizować działania demokratycznych rządów – i poddawać je krytyce, jeśli jest po temu powód. Nie „krytykuje” się jednak Syrii; krytykuje się reżim Assada. Nie krytykuje się Włoch, chociaż można słusznie krytykować aktualny rząd.

 

„Krytycy Izraela” jednak są często dokładnie tym, co sugeruje ta nazwa: krytykami kraju i narodu. To prawda, bardziej „wyrafinowani” spośród nich zrozumieli, że nie wygląda to zbyt dobrze; często mówią więc o „Netanjahu” lub „prawicowym rządzie Izraela”. Są to jednak tylko eufemizmy: nie trzeba kopać głęboko, żeby zobaczyć, iż ci „krytycy” nie są przeciwko temu lub tamtemu rządowi, że ich celem są wszystkie rządy izraelskie – lewicowe, prawicowe i centrowe.

 

Oczywiście można krytykować pana Netanjahu, tak samo jak można krytykować premiera brytyjskiego Camerona i prezydenta francuskiego Hollande. Jeśli jednak dokopujesz  wszystkim rządom izraelskim, od Ben Guriona do Szamira, od Goldy Meir do Ehuda Baraka – to kim jesteś, jak nie ekstremistą?

 

Izrael jest jedynym krajem, który jest w ten sposób krytykowany. I jego krytycy dzielą się na trzy kategorie: 



Logo Kampanii Solidarności z Palestyną nie pozostawia wątpliwości, o jakiej „Palestynie” mówią.

 

Pierwszą są “nienawistnicy” – tacy jak “Electronic Intifada” i Kampania Solidarności z Palestyną. Nie cierpią Izraela do tego stopnia, że nie chcą lub nie potrafią ukryć swojej nienawiści. Łatwo jest usunąć cienką warstewkę oszustwa, której mogą się czepiać – i ujawnić nagą prawdę: oni po prostu chcą, żeby Izrael zniknął z mapy świata.

 

 

Stanowisko drugiej kategorii jest bardziej złożone – widzą oni siebie jako “iusticiaria” (wymiar sprawiedliwości). Twierdzą, że nie nienawidzą Izraela za to „czym jest” (państwem Żydów), ale za to, „co robi”. Problem (poza generalizacją) polega na tym, że podczas gdy zwalczają Izrael (lub „[wszelki] rząd izraelski”), mają bardzo niewiele do powiedzenia na temat krajów/rządów, które „robią” te same rzeczy – a także dużo, dużo gorsze.

 

Na przykład, mogą oni z oburzeniem wskazywać na „osiedla izraelskie na Zachodnim Brzegu” i wzywać do bojkotu i sankcji przeciwko nim lub przeciwko Izraelowi jako całości.

 

Nie wzywają jednak do podobnego bojkotu chińskich osiedli w Tybecie, tureckich osadników na Cyprze, marokańskich osadników na Saharze Zachodniej itd. Ani też nie zwalczają apartheidu płci w Arabii Saudyjskiej, prześladowań Bahajów w Iranie lub chronicznych pogwałceń praw człowieka w całym świecie arabskim i gdzie indziej. Nawet jeśli uzna się ich oskarżenia przeciwko Izraelowi, jest jasne, że „iusticiaria” nie walczą z przestępstwem, ale z jednym konkretnym krajem. A to stanowi o różnicy między „sprawiedliwością” i „prześladowaniem”.


Trzecia kategoria jest chyba jeszcze bardziej interesująca. Są oni “miłośnikami”. Twierdzą oni – a kimże jestem, by im nie wierzyć? – że krytykują Izrael “z miłości”. Istotnie, kochają go tak bardzo, że po prostu nie mogą znieść, kiedy widzą, że robi coś, co nie jest absolutnie doskonałe; chcą, by był „światłem dla narodów”.

 

Co więc jest w tym złego? No cóż, właściwie nic – jak długo jest to „w granicach rozsądku”. Widzicie, mam syna – i naprawdę, naprawdę go kocham. Mimo tego, że często nie spełnia moich oczekiwań – na ogół, jak sądzę, dlatego, że moje oczekiwania są tak nierealistycznie wygórowane. Czasami krytykuję go – z miłości. To jest w porządku. Gdybym jednak krytykował go bezustannie; gdybym beształ go nie za zawalone egzaminy – ale za to, że nie ma samych szóstek, jakich oczekuję; gdybym wypominał mu jego wady i nigdy nie chwalił jego osiągnięć; a jeśli, na domiar wszystkiego, robiłbym to publicznie, żeby pokazać wszystkim, jak jest cholernie niedoskonały – to byłbym wrednym a nie kochającym rodzicem.

 

Czy to w Izraelu, czy w Diasporze, olbrzymia większość Żydów – około 95% - należy do czwartej kategorii, kategorii popierających Izrael. Nie jest tak, że nie krytykują tego czy innego polityka, danego rządu albo konkretnej głupiej decyzji. Istotnie robią to; w końcu krytykowanie jest żydowskim sportem narodowym. Są jednak także dumni z osiągnięć Izraela; rozumieją jego niesłychanie trudną sytuację. I chociaż ich oczekiwania są podniebne, są gotowi wybaczyć państwu żydowskiemu, że nie jest „światłem dla narodów” przez siedem  dni w tygodniu – oraz dwukrotnie w soboty. To nie jest krytyka kraju. To JEST miłość

 

Co ciekawe, nikła mniejszość żydowskich krytyków Izraela nie należy do jednej z powyższych trzech kategorii – są oni reprezentowani w każdej z nich.

 

Ahmedineżad: “Kto powiedział, że Żydzi są mądrzy? Nie mogę uwierzyć, jak głupie są te błazny z Neturei!' [1]

 



Wśród nienawistników znajdujemy szaleńców religijnych, takich jak Neturei Karta, wraz z ekstremistami ze skrajnej lewicy, takimi jak Israeli Committee Against House Demolitions (ICAHD). Ci pierwsi wyglądają, pachną i mówią jak wyjęci żywcem z XVII wieku; ci drudzy przedstawiają się jak jakiś rodzaj „postępowej” awangardy XXVII wieku. Dzień i noc. Zgadzają się tylko co do jednego – że państwo żydowskie nie powinno istnieć. Neturei Karta uważa, że Bóg chce mieć Żydów rozproszonych i uciskanych aż do czasu, kiedy dołączą do Neturei Karta; dla ICAHD „postęp” oznacza Żydów jako mniejszość w państwie arabskim – albo „jednym państwie” palestyńsko-izraelskim, albo (co, jak mówią, jest bardziej pożądane) w jednym „bycie politycznym” obejmującym także Jordanię, Syrię, Liban i Irak. Do tych dwóch organizacji dołączają w tej niesławnej kategorii tacy ludzie jak Philip Weiss (Mondoweiss), Gilad Atzmon, Richard Falk i kilku skrajnie lewicowych, urodzonych jako Żydzi bojówkarzy politycznych, przebranych za akademików.


Kto to jest, Fidel Castro? Nie, to jest Jeff Halper z “Israeli Committee Against House Demolitions”.
Kto to jest, Fidel Castro? Nie, to jest Jeff Halper z “Israeli Committee Against House Demolitions”.

Druga kategoria zawiera prawdopodobnie większość członków organizacji takich jak Jews for Justice for Palestine, B’tselem, etc. Ale są to heterogeniczne, „parasolowe” grupy i jest prawdopodobne, że część ich członków przepływa do pozostałych dwóch kategorii.

 

Trzecia kategoria zawiera J-Street, Peace Now, Rabbis for Human Rights i Yachad. Deklarują oni “miłość” do Izraela, uderzając w niego przy każdej okazji i pomagając osłabić jego pozycję negocjacyjną. To jest rzeczywiście „tough love”! Gdybym wylewał taką miłość na buntowniczą głowę mojego syna, powiedziałby (i słusznie): „Wiesz co, tato? Zostaw mnie w spokoju – idź ‘kochać’ kogoś innego!”

 

[1] Ruch skupiający ultraortodoksyjnych Żydów odrzucających syjonizm i protestujących przeciw istnieniu państwa Izrael przed nastaniem przyjściem Mesjasza.  Znani z podejmowania wspólnych akcji protestacyjnych z organizacjami palestyńskimi.

 

The bad, The Ugly and The Stupid

Politically-incorrect Politics, 7 marca 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Noru Tsalic

Izraelski bloger, obecnie pracuje w Wielkiej Brytanii.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1470 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Bekdil   2014-07-27
Mit zbiorowej kary wymierzanej przez Izrael   Greenfield   2014-07-28
List od rozgniewanej czarnej kobiety   Valdary   2014-07-30
Nigdy więcej: udzielanie Żydomlekcji moralności   Levick   2014-07-31
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze Część III i IV   Bekdil   2014-08-01
Do Redaktora Naczelnego „Gazety Wyborczej”, Adama Michnika   Koraszewski   2014-08-03
Czy Iran zbroi Zachodni Brzeg?   i Y. Carmon   2014-08-04
Głęboki terror   Collins   2014-08-05
Publicysta pakistański: Żyjemy w Faszystanie   Taqi   2014-08-06
Pozostałe wiadomości ze świata   Koraszewski   2014-08-06
Złudzenia w sprawie Hamasu   Johnson   2014-08-07
Czy wszystkie martwe dzieci są równe?   Greenfield   2014-08-09
Osobliwa sytuacja Izraela   Hoffer   2014-08-10
Nowe szaty cesarza nienawiści   Wójcik   2014-08-11
Hamas potrzebuje martwych Palestyńczyków   Eid   2014-08-12
Wyznania janapawłaversus głos Jana Pawla II   Koraszewski   2014-08-13
Jarmułka i dupki   Bellerose   2014-08-14
USA wścieka się na Izrael? Hamas cały szczęśliwy   Horovitz   2014-08-15
“Humaniści” wszystkich krajów łączcie się   Koraszewski   2014-08-16
Kilka naprawdę znienawidzonych prawd   Honig   2014-08-17
Los chrześcijan w Islamskim Państwie     2014-08-18
Po co Żydom własne państwo   Boteach   2014-08-20
UNRWA jest Hamasem   Greenfield   2014-08-21
Twarzą w twarz z antysemitami w Paryżu   Liphshiz   2014-08-23
Otwarty list do radnego Andrew Burnsa   Cook   2014-08-28
Były korespondent Associated Press wyjaśnia...   Friedman   2014-08-29
Islam jest religią obcinania głów     2014-08-30
Terror widziany oczyma ofiary   Wilson   2014-08-31
Edward Said: uciśniony szalbierz   Greenfield   2014-09-03
Wiadomość z ostatniej chwili: terroryści zabijają ludzi!   Tsalic   2014-09-05
Kto wygrał?   Landes   2014-09-09
Wojnę z terrorem trzeba wygrać na płaszczyźnie ideologicznej   Al-Rashed   2014-09-10
Nikogo nie powinna zaskakiwać brutalność ISIS   Dershowitz   2014-09-11
Przygnębiający sondaż z Palestyny   Coyne   2014-09-13
Lekarz, który postanawia zostać ludzka bombą     2014-09-14
Bliski współpracownik Chameneiego wzywa do unicestwienia Izraela     2014-09-18
Nazizm, komunizm, islamizm   Tsalic   2014-09-19
Impotencja arabskich i zachodnich przywódców   Al-Habtoor   2014-09-20
Barbarzyńcy u bram   Koraszewski   2014-09-23
Czy Turcja wspiera ISIS?   Bulut   2014-09-26
Dzieci żołnierze   Koraszewski   2014-09-26
Zamach 9/11 nie zmienił muzułmanów   Saleh   2014-10-01
Negacja Holocaustu pod inną nazwą   Apfel   2014-10-03
Kilku odważnych ludzi w Turcji   Bekdil   2014-10-07
Dzieci, niewinność, retoryka i barbarzyństwo   Roth   2014-10-12
Nie zostawiajmy Hamasu samego   Koraszewski   2014-10-14
Osiedla utrudniają zawarcie pokoju?   Koraszewski   2014-10-17
Shlomo Sand rezygnuje z bycia wymyślonym Żydem   Marquardt-Bigman   2014-10-19
Jak darczyńcy uratowali Hamas   Toameh   2014-10-21
Czy Turcja współpracuje z ISIS?     2014-10-25
Izrael jak ISIS?   Marquardt-Bigman   2014-10-26
Nadal budują tunele w Gazie     2014-10-28
John Kerry i ekstremizm     2014-10-29
XIV wiek w dzisiejszym Waszyngtonie   Honig   2014-10-31
Największa zbrodnia lewicy na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2014-11-02
Zissel znaczy słodycz   Honig   2014-11-04
Najnowszy raport Amnesty     2014-11-07
Palestyńska intifada samochodowa i proces pokojowy Obamy   Toameh   2014-11-08
Irański plan likwidacji Izraela   Roth   2014-11-12
Ludobójstwo, Żydzi i dlaczego niektórzy nazywają Izraelczyków nazistami   Boteach   2014-11-13
Pokój czyniący   Bellerose   2014-11-15
Dziesięć lat po Arafacie: więcej nienawiści i terroru   Roth   2014-11-17
Garść refleksji o proporcjonalności   Koraszewski   2014-11-18
Żyjemy w epoce wielkich zwycięstw małych armii   Charbel   2014-11-19
Ceną powściągliwości jest śmierć   Greenfield   2014-11-20
Dlaczego Abbas nie potępia zamachów terrorystycznych?   Toameh   2014-11-21
Szlachetny rasizm   Johnson   2014-11-23
Faszyzm i komunizm prawie znikły, islamizm jest wszędzie   Pipes   2014-11-24
Turcja, kraj NATO     2014-11-25
Jarmark barbarzyńców   Chesler   2014-11-26
Realpolitik czy Surrealpolitik?   Prosor   2014-11-27
Relacje medialne ścisłe i bezstronne?   Gilboa   2014-11-28
Kto podpala Zachodni Brzeg?   Zahran   2014-11-29
Prawda o intifadach   Widlanski   2014-12-01
Ponoć obcy obywatele Turcji   Bekdil   2014-12-02
Dobry terrorysta muzułmański   Greenfield   2014-12-03
Ważniejsze niż wszystko inne   Honig   2014-12-04
Ksenofobia nigdy nie kończy się na Żydach   Koraszewski   2014-12-05
Jak i dlaczego prasa zniekształca wiadomości?   Friedman   2014-12-07
Zbudowaliśmy pociski rakietowe o zasięgu 2 tysięcy km   Y. Mansharof i A. Savyon   2014-12-09
Państwo Islamskie w Strefie Gazy!   Toameh   2014-12-12
Turecka gościnność dla terroryzmu arabskiego   Bekdil   2014-12-14
Wojna współczesnych młotów na heretyków   Koraszewski   2014-12-18
Głos wolnej Palestyny   Koraszewski   2014-12-21
Kiedy dżihad zmienia się w ludobójstwo   Jemini   2014-12-22
Wojna o ropę i wojna o rząd dusz   Koraszewski   2014-12-23
Zderzenie barbarii, bezradność cywilizacji   Koraszewski   2014-12-28
Widziane, słyszane, ignorowane   Collins   2014-12-29
Europa, prawdziwy wróg Palestyńczyków   Tawil   2015-01-02
Nauczyciel akademicki, patron nożowników     2015-01-03
Etniczna czystka Żydów w Turcji   Bulut   2015-01-05
ONZ cofa zegar historii i afirmuje kłamstwo   Bayefsky   2015-01-08
Wymazywanie Izraela z mapy   Blum   2015-01-09
Ćwierkanie sępów   Koraszewski   2015-01-11
Ideologia terrorystów wywodzi się z świętych tekstów islamu   Warraq   2015-01-14
Izrael Dreyfusem narodów   Koraszewski   2015-01-16
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
Je suis Charlie wywołuje ich śmiech   Honig   2015-01-21
Antysemityzm po turecku, (i wśród młodych Brytyjczyków)     2015-01-23
Holocaust, którego nikt by nie zauważył   Greenfield   2015-01-24

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk