Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 14:54

« Poprzedni Następny »


Z annałów palestyńskich protokołów medialnych


Richard Landes 2015-03-22

Kiedy przygotowywałem wykład dla EUSA, miałem kłopoty ze znalezieniem URL do listu Riccarda Cristiano do Jasera Arafata o linczu w Ramallah. Ten kluczowy dokument rzuca ostre światło na naturę pracy dziennikarskiej na Bliskim Wschodzie. Tak więc, dla ułatwienia na przyszłość, zamieszczam poniżej wersję dostępną na stronie internetowej izraelskiego ministerstwa spraw zagranicznych z dodatkowymi własnymi komentarzami.

Rządowe Biuro Prasowe [GPO] postanowiło dzisiaj (środa), 18.10.2000, zawiesić kartę prasową Riccarda Cristiano, przedstawiciela państwowej telewizji włoskiej (RAI), w następstwie jego listu do Autonomii Palestyńskiej[AP], który został opublikowany w poniedziałkowym  (16.10.2000) wydaniu „Al Hayat al Jedida”. Pan Cristiano został także wezwany do GPO, gdzie poprosi się go o wyjaśnienie tego listu.


We wspomnianym powyżej liście pan Cristiano oświadczył, że działał zgodnie z regułami pracy dziennikarzy. Jego list sugeruje, że nigdy więcej nie będzie filmował wydarzeń, które mogą rzucić negatywne światło na AP, jak np. niedawnego zlinczowania rezerwistów Izraelskiej Armii Obronnej w Ramallah.  

Pan Cristiano napisał także, że jego konkurenci w mediach włoskich są odpowiedzialni za nadanie filmu z linczu i tym samym oskarżył innych dziennikarzy zagranicznych pracujących na tych terytoriach. 


Państwo Izrael, jako państwo demokratyczne, dokłada wszelkich wysiłków by zarówno zapewnić wolność prasy, jak i wspierać dziennikarzy w ich pracy. Prosimy tylko zagranicznych dziennikarzy, by stosowali się do reguł etyki prasowej, tak jak jest to przyjęte w społeczeństwach demokratycznych.  


Tło


12 października 2000 r. dwóch niebiorących udziału w walce żołnierzy izraelskiej rezerwy zlinczowała i brutalnie zamordowała palestyńska tłuszcza w Ramallah. Obaj byli kierowcami, jeden miał 38 lat i był ojcem trojga dzieci, drugi, 33 lata, był świeżo po ślubie.



Od momentu linczu palestyńskie stacje telewizyjne starały się na wszystkie możliwe sposoby, by ukryć straszliwe zdjęcia, które pokazywano na całym świecie.


W rzeczywistości, podczas gdy próbowali ukryć te zdjęcia przed światem, wysławiali je wśród własnego społeczeństwa.


Ceremonia zakończenia przedszkola, Autonomia Palestyńska.
Ceremonia zakończenia przedszkola, Autonomia Palestyńska.

Ponadto w dzień po linczu, mianowany przez AP szejk Halabaja wygłosił mrożące krew w żyłach kazanie, w którym wzywał do ludobójstwa na Żydach i ich przyjaciołach na całym świecie, nadane przez telewizję AP (i nagrane przez Palestinian Media Watch).


Według świadectw obecnych tam reporterów nie tylko policja palestyńska nie broniła tych dwóch mężczyzn przed zamordowaniem, kiedy byli pod ich opieką, ale próbowała nie dopuścić do filmowania wydarzenia przez zagranicznych dziennikarzy znajdujących się wokół budynku.  

Oto krótki opis, wydarzeń, opublikowany przez Marka Seagera, pro-palestyńskiego fotografa, w “Sunday Telegraph” z 15 października 2000 r.:

Sądziłem, że był żołnierzem, bo widziałem resztki spodni khaki i butów. Mój Boże, myślałem, oni zabili tego faceta. Był martwy, musiał być martwy, ale nadal bili go, szaleńczo, kopali jego głowę. Byli jak zwierzęta.


Był tylko kilka metrów ode mnie i wszystko widziałem. Instynktownie sięgnąłem po kamerę. Już miałem zrobić zdjęcie, kiedy dostałem cios w twarz od Palestyńczyka. Inny Palestyńczyk wskazał na mnie i krzyczał: „żadnych zdjęć. żadnych zdjęć!”, podczas gdy inny bił mnie po twarzy i mówił: „oddaj film!”.


Próbowałem wyjąć film, ale oni wszyscy szarpali mnie i jeden facet po prostu ściągnął ze mnie kamerę i rozbił ją o ziemię. Wiedziałem, że straciłem okazję zrobienia zdjęcia, które uczyniłoby mnie sławnym, i straciłem mój ulubiony obiektyw, którego używałem na całym świecie, ale wtedy to było obojętne. Bałem się o własne życie.


Równocześnie coraz bardziej rozjuszony tłum nadal bił tego człowieka, który wyglądał na żołnierza, krzycząc “Allah Akbar” – Bóg jest wielki. Ciągnęli tego martwego człowieka ulicą, jak kot bawi się z myszą. To była najpotworniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem, a donosiłem z Konga, Kosowa, z wielu strasznych miejsc. W Kosowie widziałem Serbów bijących Albańczyka, ale to nie było podobne do tego. Była tu taka nienawiść, taka niewiarygodna nienawiść i wściekłość wykrzywiające ich twarze.


Najgorsze przyszło, kiedy zrozumiałem, że wściekłość, jaką kierowali na mnie, była taka sama jak ta, którą kierowali na tego żołnierza, wyciągając go z posterunku policji i zabijając. Jakoś uciekłem i biegłem, nie wiedząc dokąd biegnę. Nie widziałem tego drugiego człowieka, którego zabili, tego wyrzuconego przez okno.


Wymieniłem potem kilka e-maili z Seagerem, który powiedział mi, że bezpośrednio po publikacji tego tekstu przyjaciel zadzwonił do niego i powiedział, że nie jest już dłużej bezpieczny na terytoriach palestyńskich. Każdy dziennikarz i każda ekipa filmowa mieli oddać wszystkie filmy, jakie zrobili.


Mimo prób odsunięcia reporterów, włoskiej ekipie telewizyjnej udało się sfilmować kilka scen (i wyszmuglować film).


Poniższe jest anonsem opublikowanym w gazecie „Al Hayat Al Jadidah” uważanej za główną gazetę Autonomii Palestyńskiej. Anons, prawdopodobnie płatny, jest dowodem podwójnych standardów, jakie charakteryzują wiele doniesień o niedawnej przemocy na terytoriach.  


Proszę zauważyć, że brutalny lincz jest opisany zaledwie jako “wydarzenie”.


Specjalne wyjaśnienie włoskiego przedstawiciela RAI, oficjalnej włoskiej stacji telewizyjnej  


Moi drodzy przyjaciele w Palestynie. Gratulujemy wam i sądzimy, że jest naszym obowiązkiem poinformować was, co zdarzyło się 12 października w Ramallah. Jedna z prywatnych włoskich stacji telewizyjnych, która konkuruje z nami, sfilmowała wydarzenia; ta stacja sfilmowała wydarzenia. Potem telewizja izraelska wyemitowała te obrazy, wzięte z jednej ze stacji włoskich i w ten sposób stworzono wrażenie, jakbyśmy my robili te zdjęcia.


Podkreślamy wam wszystkim, że wydarzenia nie tak się miały, ponieważ my zawsze respektujemy procedury dziennikarskie Autonomii Palestyńskiej przy pracy w Palestynie i jesteśmy wiarygodni w naszej skrupulatnej pracy.


Dziękujemy wam za zaufanie i możecie być pewni, że to nie jest nasz sposób działania. Niczego takiego nie zrobilibyśmy.


Proszę przyjmijcie nasze serdeczne błogosławieństwa.


Podpisane,

Ricardo Christiano
Przedstawiciel RAI w Autonomii Palestyńskiej

Przejdźmy to raz jeszcze, już z komentarzami. Zasadniczo jest to list mający na celu unikniecie jakiegokolwiek odwetu za naruszenie “dziennikarskich procedur pracy na terytorium palestyńskim”.  „To nie my, to inni Włosi” – mówi Cristiano Arafatowi.



Istotnie, dziennikarze i całe biuro odpowiedzialne za “przeciek” spędzili noc w ambasadzie włoskiej w Tel Awiwie i wyjechali po kryjomu, zanim mogli zostać zaatakowani. W obronie Cristiano należy wspomnieć, że właśnie wyszedł ze szpitala, gdzie przebywał po pobiciu go przez izraelskich Arabów podczas zamieszek w poprzednim tygodniu (zamieszki były w reakcji na materiał filmowy o Al Durah), z powodu którego był bliski utraty wzroku w jednym oku.


Poniżej jest list (wytłuszczony) i obszerny komentarz z przykładami, by zilustrować jego rewelacje.


Specjalne wyjaśnienie włoskiego przedstawiciela RAI, oficjalnej włoskiej stacji telewizyjnej 


Moi drodzy przyjaciele w Palestynie. Gratulujemy wam i sądzimy, że jest naszym obowiązkiem poinformować was, co zdarzyło się 12 października w Ramallah.


Pełen pochlebstw język (powracający następnie jako “serdeczne błogosławieństwa”) jest bardziej właściwy dla średniowiecznego dworu niż dla wolnej prasy.  


Jedna z prywatnych włoskich stacji telewizyjnych, która konkuruje z nami, sfilmowała wydarzenia; ta stacja sfilmowała wydarzenia. Potem telewizja izraelska wyemitowała te obrazy, wzięte z jednej ze stacji włoskich i w ten sposób stworzono wrażenie, jakbyśmy my robili te zdjęcia.

 

Podkreślamy wam wszystkim, że wydarzenia nie tak się miały, ponieważ my zawsze respektujemy procedur dziennikarskich Autonomii Palestyńskiej przy pracy w Palestynie i jesteśmy wiarygodni w naszej skrupulatnej pracy.


To wspomnienie “procedur dziennikarskich” jest najbardziej demaskującą częścią listu. Matti Friedman niedawno opisał podstawową kwestię, jaka rozgrywała się w AP, gdzie pracował: dziennikarze muszą trzymać się narracji o izraelskim Goliacie-agresorze i palestyńskim Dawidzie-ofierze. Relacje muszą to ilustrować przez podkreślanie negatywnego obrazu Izraela i pokazywanie wszystkiego pozytywnego o Palestyńczykach; muszą unikać czegokolwiek pozytywnego o Izraelu i czegokolwiek negatywnego o Palestyńczykach. Tak więc, całkowicie nieudokumentowaną historię izraelskich koszulek obrażających Palestyńczyków znajdujemy w wielu doniesieniach, podczas gdy udokumentowane historie studentów na uniwersytecie palestyńskim, wyglądających jak naziści, pozostają przemilczane.



Powszechne podporządkowanie się mediów tym żądaniom spowodowało, że relacjonowanie przez media konfliktu między Izraelem a jego sąsiadami jest głęboko dezinformujące – nie tylko przesadzając lub minimalizując, ale dosłownie odwracając obraz rzeczywistości. A ponieważ służy to celom wojennym dżihadystów, którzy przysięgli zniszczyć Izrael (deklarują to AP, Hamas, Hezbollah), niezmiernie utrudniło to Izraelowi obronę, równocześnie ogromnie wzmocniło siły dżihadu, szczególnie poparcie dla tych ruchów w Europie, gdzie śmiercionośne dziennikarstwo dominuje w sferze publicznej.


Jeśli chodzi o słowa “jesteśmy wiarygodni w naszej skrupulatnej pracy”, brzmi to tak dziwacznie, że trudno zrozumieć, co Cristiano miał na myśli. Ale bardzo przypomina rodzaj oksymoronicznych twierdzeń redaktorów naczelnych, którzy równocześnie przyznają, że stosują autocenzurę, by zapewnić bezpieczeństwo swoich reporterów, i upierają się, że zachowują dziennikarską rzetelność. Kiedy gazeta kanadyjska zmieniła doniesienie Reutersa i użyła słowa „terrorysta” zamiast „wojownik”, Reuters zażądał, by usunęła jego sygnaturę. To z kolei spowodowało niewielką kontrowersję i dziennikarz “New York Times” doniósł, że David Schlesinger, dyrektor wykonawczy Reutersa, powiedział:


Zmiany takie, jak ta wprowadzona przez CanWest, mogą prowadzić do “dezorientacji” co do tego, jak relacjonuje Reuters i mogą narazić na niebezpieczeństwo jego reporterów na wybuchowych obszarach lub w pewnych sytuacjach. “Moim celem jest chronienie naszych reporterów i chronienie naszej edytorskiej rzetelności]” – powiedział.    


Ale w rzeczywistości Schlesinger poświęca edytorską rzetelność, by chronić swoich reporterów.  


Dziękujemy wam za zaufanie i możecie być pewni, że to nie jest nasz sposób działania. Niczego takiego nie zrobilibyśmy.


To dziwaczne zdanie ujawnia coś, co można nazwać publiczną tajemnicą, a mianowicie, że dziennikarze powszechnie, można powiedzieć, odruchowo, podporządkowują się palestyńskim protokołom medialnym. Przeszłość usiana jest zabitymi lub porwanymi i/lub pobitymi dziennikarzami (włącznie z Cristiano w Jaffie i Seagerem w Ramallah). Wszyscy wiedzą, że pobyt na terytoriach palestyńskich jest warunkowy. Ale nikt nie przyznaje tego otwarcie i tylko strach przed zemstą spowodował, że Cristiano napisał ten ujawniający prawdę list. Bezpośrednio po linczu pewien dziennikarz zadzwonił do Enderlina [francuski dziennikarz, który nadał fałszywą historię o chłopcu Al-Durah. MK] i odbyli następującą rozmowę:


- Alors Charles, c’est vrai que les journalistes étrangers en Palestine ont la trouille ? [No więc, Charles, czy to prawda, że zagraniczni dziennikarze w Palestynie boją się?]


Dis plutôt qu’ils sont terrorisés. Mais bon, je ne t’ai rien dit… [Powiedz raczej, że są sterroryzowani. Ale, cóż, ja niczego nie powiedziałem.]


Istotnie, publiczna tajemnica jest tak oczywista, że kiedy Alan Johnston, ostatni reporter nadal mieszkający w Gazie po przejęciu władzy przez Hamas, został porwany, ludzie otwarcie wyrażali zdumienie: “Dlaczego go porwali? On jest po naszej stronie”. Z Nablus TV:


Palestyńska Agencja Dziennikarska wydała wezwania do uwolnienia Johnstona tak szybko, jak to możliwe, mówiąc, że nie wolno skrzywdzić Johnstona, ponieważ słynie ze swych przychylnych Palestyńczykom opinii.  


Szef Middle East Bureau BBC, Simon Wilson pochlebnie pisał o statusie Johnstona:


Jest dla nas jasne, że w Gazie Alan uważany jest przede wszystkim za dziennikarza gazańskiego, a dopiero potem zagranicznego.


Innymi słowy, wszyscy oni wydają się mówić, że jeśli jesteś otwarcie pro-palestyński, to powinno w zasadzie chronić cię przed brutalnością palestyńską. Niemniej publicznie deklaruje się, że jest wręcz odwrotnie. Steven Erlanger, korespondent “New York Times” podczas wojny libańskiej, w której aż huczało od “fauxtography” i zastraszania, w następujący sposób odpowiedział na pytanie, czy czuł się zastraszany:


Nie ma żadnych rzeczywistych podwójnych standardów. Nie jestem zastraszony i nie sądzę, by istniało poważne zastraszanie dziennikarzy przez wrogów Izraela. W rzeczywistości, gdyby próbowali mnie zastraszać, miałoby to odwrotny skutek.


Odważne słowa ze strony kogoś kto okazał wielką uległość.


Faktycznie, „New York Times” po morderstwie w Ramallah podał jeden z najbardziej zdumiewających przykładów podporządkowania się palestyńskim protokołom medialnym: dwa tygodnie później William Orme napisał artykuł odpowiadając na pytanie, czy przemoc intifady (której Ramallah był tylko najbardziej karykaturalnym przykładem) była napędzana podżeganiem mediów palestyńskich. Z perspektywy AP, której władze argumentowały, że choć bardzo chcą powstrzymać przemoc, nie są w stanie opanować wściekłości ludzi na zachowanie Izraela, odpowiedzią musiało być “nie”. I Orme w pełni uległ tym oczekiwaniom. Po długim wywodzie w stylu: “on powiedział, ona powiedziała”, gdzie rzecznik izraelski mówił, że tak, a rzecznik palestyński mówił, że nie, pisał: „Każde słowo, które Izraelczycy słyszą z Głosu Palestyny, uważają za podżeganie – powiedział pan Milhem. – Ale to, co słyszą, to że Palestyńczycy domagający się swoich praw”, Orme podał tylko jeden konkretny przypadek podżegania, cytat z ludobójczego kazania szejka Halabaji cytowanego powyżej:


Izraelczycy podają jako jawny przykład nadane przez telewizję kazanie, które broniło zabicia tych dwóch żołnierzy. “Czy to Likud, czy Partia Pracy, Żydzi są Żydami” – oświadczył szejk Ahmad Abu Halabaja w audycji transmitowanej na żywo z meczetu w Gazie w dzień po zabójstwie.


I tyle. Nie wspomniał słów: “zabijajcie Żydów, nie miejcie litości, zabijajcie ich, gdzie ich znajdziecie, zabijajcie ich przyjaciół, itd.” Można wybaczyć niepoinformowanemu czytelnikowi przekonanie, że jeśli Izraelczycy to nazywają podżeganiem, to robią z igły widły. Zamiast tego trwające przez dziesięciolecia niemal całkowite milczenie “New York Times” w sprawie jadowitego podżegania do nienawiści nie pozwala czytelnikom na zrozumienie czegoś, co zdaniem wielu spośród nas leży u samego sedna tego konfliktu.


Wróćmy do listu Cristiano:


Proszę przyjmijcie nasze serdeczne błogosławieństwa.


Wyobraźcie sobie szanującego się dziennikarza, który zwracałby się w takich słowach do władz izraelskich. Jest wręcz odwrotnie, jak pisze Matti Friedman:


Z mojego doświadczenia wynika, że w tych kręgach obrzydzenie wobec Izraela stało się czymś pośrednim między akceptowanym uprzedzeniem a warunkiem koniecznym otrzymania wejściówki do salonu. […] przekonanie, że do pewnego stopnia Żydzi w Izraelu są symbolem zła na tym świecie[lub, jak to ujmowali naziści, “unsere Unglück”. RL], szczególnie zła kojarzonego z nacjonalizmem, militaryzmem, kolonializmem i rasizmem – jest to idea, która szybko staje się jednym z centralnych elementów „postępowego” zeitgeist zachodniego, szerząc się od europejskiej lewicy do amerykańskich uniwersytetów i intelektualistów, włącznie z dziennikarzami. W tej grupie społecznej to uczucie przekłada się na decyzje redakcyjne dokonywane przez poszczególnych reporterów i redaktorów informujących z Izraela, to zaś z kolei daje takiemu myśleniu środki masowej samoreplikacji.


Jeden z powodów tej odrazy wynika ze smutnej rzeczywistości, że dziennikarz, który opowiada kłamstwa o Izraelu, nie spotyka się z żadnymi konsekwencjami poza narzekaniem kilku krytyków w sieci. (Rządowe Biuro Prasowe Izraela bardzo rzadko dyscyplinuje dziennikarzy, jak to zrobiło z Cristiano w wyniku jego listu.) Z drugiej strony, powiedzenie prawdy o Palestyńczykach, może wywołać poważny odwet (jak w wypadku linczu w Ramallah).


Historia relacjonowania z Bliskiego Wschodu pełna jest przykładów tej dysproporcji “respektu” , ale żaden nie jest tak wymowny, jak wymiana słów między Martinem Himmelem i Timem Bensonem, szefem Political Cartoon Society Wielkiej Brytanii, która przyznała nagrodę poniższej groteskaturze Ariela Szarona.



Himmel zapytał, dlaczego nie ma żadnych karykatur wyśmiewających Arafata. “No cóż, Żydzi nie wydają fatw, prawda?’ – brzmiała odpowiedź.


Biorąc pod uwagę to, jak wszechobecne jest dzisiaj zastraszanie mediów przez dżihadystów, dobrze by było, gdyby każdy, kto dba o jakość informacji, jaką otrzymuje od dziennikarzy, znał ten materiał.


 

Annals in palestinian media: protocols Cristiano’s letter to Arafat

The Augean Stables, 10 marca 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Richard Allen Landes


Amerykański historyk, wykładowca na Boston University, dyrektor bostońskiego Center for Millennial Studies. Autor szeregu książek o średniowieczu i ruchach apokaliptycznych. Obserwator konfliktu na Bliskim Wschodzie (to on ukuł pojęcie „Pallywood” na wyprodukowane ze statystami filmy mające być „dowodami” przeciwko Izraelowi). Jest również autorem dwuczęściowej druzgoczącej analizy  tzw. „Raportu Goldstone’a”.    


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1474 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Bekdil   2014-07-27
Mit zbiorowej kary wymierzanej przez Izrael   Greenfield   2014-07-28
List od rozgniewanej czarnej kobiety   Valdary   2014-07-30
Nigdy więcej: udzielanie Żydomlekcji moralności   Levick   2014-07-31
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze Część III i IV   Bekdil   2014-08-01
Do Redaktora Naczelnego „Gazety Wyborczej”, Adama Michnika   Koraszewski   2014-08-03
Czy Iran zbroi Zachodni Brzeg?   i Y. Carmon   2014-08-04
Głęboki terror   Collins   2014-08-05
Publicysta pakistański: Żyjemy w Faszystanie   Taqi   2014-08-06
Pozostałe wiadomości ze świata   Koraszewski   2014-08-06
Złudzenia w sprawie Hamasu   Johnson   2014-08-07
Czy wszystkie martwe dzieci są równe?   Greenfield   2014-08-09
Osobliwa sytuacja Izraela   Hoffer   2014-08-10
Nowe szaty cesarza nienawiści   Wójcik   2014-08-11
Hamas potrzebuje martwych Palestyńczyków   Eid   2014-08-12
Wyznania janapawłaversus głos Jana Pawla II   Koraszewski   2014-08-13
Jarmułka i dupki   Bellerose   2014-08-14
USA wścieka się na Izrael? Hamas cały szczęśliwy   Horovitz   2014-08-15
“Humaniści” wszystkich krajów łączcie się   Koraszewski   2014-08-16
Kilka naprawdę znienawidzonych prawd   Honig   2014-08-17
Los chrześcijan w Islamskim Państwie     2014-08-18
Po co Żydom własne państwo   Boteach   2014-08-20
UNRWA jest Hamasem   Greenfield   2014-08-21
Twarzą w twarz z antysemitami w Paryżu   Liphshiz   2014-08-23
Otwarty list do radnego Andrew Burnsa   Cook   2014-08-28
Były korespondent Associated Press wyjaśnia...   Friedman   2014-08-29
Islam jest religią obcinania głów     2014-08-30
Terror widziany oczyma ofiary   Wilson   2014-08-31
Edward Said: uciśniony szalbierz   Greenfield   2014-09-03
Wiadomość z ostatniej chwili: terroryści zabijają ludzi!   Tsalic   2014-09-05
Kto wygrał?   Landes   2014-09-09
Wojnę z terrorem trzeba wygrać na płaszczyźnie ideologicznej   Al-Rashed   2014-09-10
Nikogo nie powinna zaskakiwać brutalność ISIS   Dershowitz   2014-09-11
Przygnębiający sondaż z Palestyny   Coyne   2014-09-13
Lekarz, który postanawia zostać ludzka bombą     2014-09-14
Bliski współpracownik Chameneiego wzywa do unicestwienia Izraela     2014-09-18
Nazizm, komunizm, islamizm   Tsalic   2014-09-19
Impotencja arabskich i zachodnich przywódców   Al-Habtoor   2014-09-20
Barbarzyńcy u bram   Koraszewski   2014-09-23
Czy Turcja wspiera ISIS?   Bulut   2014-09-26
Dzieci żołnierze   Koraszewski   2014-09-26
Zamach 9/11 nie zmienił muzułmanów   Saleh   2014-10-01
Negacja Holocaustu pod inną nazwą   Apfel   2014-10-03
Kilku odważnych ludzi w Turcji   Bekdil   2014-10-07
Dzieci, niewinność, retoryka i barbarzyństwo   Roth   2014-10-12
Nie zostawiajmy Hamasu samego   Koraszewski   2014-10-14
Osiedla utrudniają zawarcie pokoju?   Koraszewski   2014-10-17
Shlomo Sand rezygnuje z bycia wymyślonym Żydem   Marquardt-Bigman   2014-10-19
Jak darczyńcy uratowali Hamas   Toameh   2014-10-21
Czy Turcja współpracuje z ISIS?     2014-10-25
Izrael jak ISIS?   Marquardt-Bigman   2014-10-26
Nadal budują tunele w Gazie     2014-10-28
John Kerry i ekstremizm     2014-10-29
XIV wiek w dzisiejszym Waszyngtonie   Honig   2014-10-31
Największa zbrodnia lewicy na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2014-11-02
Zissel znaczy słodycz   Honig   2014-11-04
Najnowszy raport Amnesty     2014-11-07
Palestyńska intifada samochodowa i proces pokojowy Obamy   Toameh   2014-11-08
Irański plan likwidacji Izraela   Roth   2014-11-12
Ludobójstwo, Żydzi i dlaczego niektórzy nazywają Izraelczyków nazistami   Boteach   2014-11-13
Pokój czyniący   Bellerose   2014-11-15
Dziesięć lat po Arafacie: więcej nienawiści i terroru   Roth   2014-11-17
Garść refleksji o proporcjonalności   Koraszewski   2014-11-18
Żyjemy w epoce wielkich zwycięstw małych armii   Charbel   2014-11-19
Ceną powściągliwości jest śmierć   Greenfield   2014-11-20
Dlaczego Abbas nie potępia zamachów terrorystycznych?   Toameh   2014-11-21
Szlachetny rasizm   Johnson   2014-11-23
Faszyzm i komunizm prawie znikły, islamizm jest wszędzie   Pipes   2014-11-24
Turcja, kraj NATO     2014-11-25
Jarmark barbarzyńców   Chesler   2014-11-26
Realpolitik czy Surrealpolitik?   Prosor   2014-11-27
Relacje medialne ścisłe i bezstronne?   Gilboa   2014-11-28
Kto podpala Zachodni Brzeg?   Zahran   2014-11-29
Prawda o intifadach   Widlanski   2014-12-01
Ponoć obcy obywatele Turcji   Bekdil   2014-12-02
Dobry terrorysta muzułmański   Greenfield   2014-12-03
Ważniejsze niż wszystko inne   Honig   2014-12-04
Ksenofobia nigdy nie kończy się na Żydach   Koraszewski   2014-12-05
Jak i dlaczego prasa zniekształca wiadomości?   Friedman   2014-12-07
Zbudowaliśmy pociski rakietowe o zasięgu 2 tysięcy km   Y. Mansharof i A. Savyon   2014-12-09
Państwo Islamskie w Strefie Gazy!   Toameh   2014-12-12
Turecka gościnność dla terroryzmu arabskiego   Bekdil   2014-12-14
Wojna współczesnych młotów na heretyków   Koraszewski   2014-12-18
Głos wolnej Palestyny   Koraszewski   2014-12-21
Kiedy dżihad zmienia się w ludobójstwo   Jemini   2014-12-22
Wojna o ropę i wojna o rząd dusz   Koraszewski   2014-12-23
Zderzenie barbarii, bezradność cywilizacji   Koraszewski   2014-12-28
Widziane, słyszane, ignorowane   Collins   2014-12-29
Europa, prawdziwy wróg Palestyńczyków   Tawil   2015-01-02
Nauczyciel akademicki, patron nożowników     2015-01-03
Etniczna czystka Żydów w Turcji   Bulut   2015-01-05
ONZ cofa zegar historii i afirmuje kłamstwo   Bayefsky   2015-01-08
Wymazywanie Izraela z mapy   Blum   2015-01-09
Ćwierkanie sępów   Koraszewski   2015-01-11
Ideologia terrorystów wywodzi się z świętych tekstów islamu   Warraq   2015-01-14
Izrael Dreyfusem narodów   Koraszewski   2015-01-16
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
Je suis Charlie wywołuje ich śmiech   Honig   2015-01-21
Antysemityzm po turecku, (i wśród młodych Brytyjczyków)     2015-01-23
Holocaust, którego nikt by nie zauważył   Greenfield   2015-01-24

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk