Prawda

Niedziela, 28 kwietnia 2024 - 05:41

« Poprzedni Następny »


"Nie ma miejsca dla tworu syjonistycznego w regionie"


Khaled Abu Toameh 2016-08-23

Zamaskowani członkowie Hamasu (ubrani na czarno) przygotowują egzekucję miejscowych Palestyńczyków, którzy, jak twierdzą, szpiegowali na rzecz Izraela, 22 sierpnia 2014, w Gazie. (Zdjęcie: Reuters, zrzut z ekranu)
Zamaskowani członkowie Hamasu (ubrani na czarno) przygotowują egzekucję miejscowych Palestyńczyków, którzy, jak twierdzą, szpiegowali na rzecz Izraela, 22 sierpnia 2014, w Gazie. (Zdjęcie: Reuters, zrzut z ekranu)

Marzyciele powtarzają nadal po angielsku: "Hamas i Izrael, Izrael i Hamas. Może któregoś dnia... kto wie”. A potem płynie arabskojęzyczna prawda: "Śmierć dla Izraela, zawsze!”


Niektórzy analitycy polityczni, arabscy i zachodni, błędnie zinterpretowali zgodę Hamasu na uczestniczenie w wyborach samorządowych wyznaczonych na 8 października, jako oznakę „pragmatyzmu” tego ruchu i marsz ku uznaniu prawa Izraela do istnienia.


Założyli fałszywie, że gotowość Hamasu do wzięcia udziału w procesie demokratycznym pokazuje, że przywódcy tego ruchu ekstremistycznego są gotowi porzucić swoje marzenie o zniszczeniu Izraela i porzucić “walkę zbrojną” przeciwko niemu.


Takie same argumenty o rzekomym “pragmatyzmie” i “umiarkowaniu” Hamasu wysuwano również w 2006 r., kiedy Hamas stanął do palestyńskich wyborów parlamentarnych. Również wtedy wielu analityków politycznych twierdziło, że decyzja Hamasu wzięcia udziału w wyborach była zachęcającą oznaką, że ruch ten popiera nowe, umiarkowane podejście do Izraela i procesu pokojowego.


Rzeczywistość pokazała jednak, że te założenia były całkowicie fałszywe. Zwycięstwo Hamasu w wyborach parlamentarnych 2006 r. nie przyniosło żadnych zmian ideologii ekstremistycznej. Hamas nie zmienił swojej Karty, która wzywa do zniszczenia Izraela. Ani też Hamas nie porzucił morderczych zamachów terrorystycznych na Izraelczyków.  


Dla przypomnienia, oto, co Karta Hamasu mówi otwarcie w tej sprawie

„Islamski Ruch Oporu [Hamas] uważa Palestynę na świętą własność islamu poświęconą dla przyszłych pokoleń muzułmanów aż do Dnia Sądu. Ziemia ta, ani żadna jej część nie może zostać roztrwoniona ani oddana. Wyzwolenie tej ziemi jest indywidualnym obowiązkiem wiążącym każdego muzułmanina na całym świecie. W celu przeciwstawienia się uzurpacji Palestyny przez Żydów nie mamy ucieczki przed podniesieniem sztandaru Dżihadu. Wymaga to propagowania świadomości islamskiej wśród mas na szczeblach lokalnym, arabskim i islamskim. Musimy szerzyć ducha Dżihadu w islamskim Umma [narodzie], ścierać się z wrogami i dołączać do szeregów wojowników Dżihadu”.

W rzeczywistości zwycięstwo Hamasu w 2006 r. jeszcze bardziej ośmieliło Hamas i podniosło stopień jego determinacji w trzymaniu się swojej ideologii i terroryzmu w dodatku do indoktrynacji i podżegania przeciwko Izraelowi. Następnego roku, 2007, Hamas przeprowadził zamach stanu przeciwko Autonomii Palestyńskiej (AP) i przechwycił pełne panowanie w Strefie Gazy.


Również decyzja Hamasu wzięcia udziału w nadchodzących wyborach samorządowych i miejskich wzmocni ten ruch i utoruje drogę do rozszerzenia panowania ze Strefy Gazy na Zachodni Brzeg.


Tak więc wyborcze zwycięstwo lub porażka jest dla Hamasu całkowicie nieistotne. Hamas nie zmieni swojej ideologii ani nie złagodzi stanowiska wobec Izraela i „procesu pokojowego”. I, oczywiście, Hamas nie uzna prawa Izraela do istnienia. Jego przywódcy nadal zapewniają o tym ludność – publicznie i codziennie.


Jeśli chodzi o wybory parlamentarne, Hamas może nawet wyłonić się z nich silniejszy i bardziej zdecydowany, szczególnie, jeśli zwycięży w nadchodzących wyborach samorządowych, jak to się wydaje nieuniknione.


Hamas widzi swoje uczestnictwo w wyborach jako złotą okazję do “wzmocnienia swojej pozycji i zachęcania do Dżihadu”, jak to wyraźnie i jednoznacznie mówi w swojej Karcie.


Innymi słowy, Hamas widzi wybory jako szansę prowadzenia walki o wyeliminowanie Izraela. Hamas nie staje więc do nadchodzących wyborów w celu dostarczenia Palestyńczykom lepszych usług municypalnych, ale, jak to stanowi w Karcie, „w celu umożliwienia następnej rundy walki z Żydami, handlarzami wojny” i „aż do całkowitego wyzwolenia, rozgromienia najeźdźców i zapanowania zwycięstwa Allaha”.


Niemniej, nie do uwierzenia, niektórzy zachodni analitycy polityczni i “eksperci” spraw palestyńskich, zbywają Kartę Hamasu jako nieistotną. To zbywanie opiera się obecnie na wypowiedziach przypisywanych sporadycznie kilku przywódcom Hamasu i ich rzecznikom w rozmaitych mediach. Dla nich te wypowiedzi są „zachęcającymi” i „pozytywnymi” sygnałami Hamasu. Podejmują nawet lekkomyślny krok doradzania przywódcom światowym, by słuchali tych głosów i brali je pod uwagę w kontaktach z Hamasem.


Przyjrzyjmy się przez chwilę jednej z takich wypowiedzi.


Jak poinformowano niedawno, przywódca Hamasu, Chaled Maszaal, dał wyraz gotowości swojego ruchu do uznania prawa Izraela do istnienia, jeśli wycofa się do linii sprzed 1967 r., a mianowicie z Zachodniego Brzegu, Jerozolimy Wschodniej i Strefy Gazy (Izrael już wycofał się ze Strefy Gazy w 2005 r.). 


Poinformowano
, że Maszaal powiedział przedstawicielom azjatyckich organizacji medialnych podczas odprawy w Doha w Katarze, że jest gotowy zaakceptować prawo Izraela do istnienia i „rozwiązanie w postaci dwóch państw”.


Niemal natychmiast kierownictwo Hamasu zaprzeczyło, by Maszaal coś takiego powiedział. Hamas nazwał doniesienia „kłamstwami” i „fabrykacjami” i powtórzył odmowę uznania prawa Izraela do istnienia. „Te podejrzane i sfabrykowane wypowiedzi mają na celu wypaczenie wizerunku i stanowiska Hamasu i jego przywódców” – czytamy w oświadczeniu wydanym przez ruch islamistyczny w Strefie Gazy.  


Oszczerstwa i szkalowanie: tak Hamas widzi informację o rzekomej gotowości swoich przywódców do uznania Izraela na Bliskim Wschodzie. Zaprzeczenie Hamasu ma na celu ochronę swojej reputacji i wizerunku w oczach swoich zwolenników, bo jeszcze uwierzą, Boże broń, że ruch islamistyczny porzucił swoje pragnienie wyeliminowania Izraela.


Dla wyjaśnienia sprawy inny dygnitarz Hamasu, Musa Abu Marzouk, oświadczył w tym tygodniu: "Twór syjonistyczny nie będzie częścią tego regionu. Będziemy kontynuować opór wobec niego aż do wyzwolenia naszej ziemi i powrotu naszego ludu”. Abu Marzouk, którego szykuje się na potencjalnego następcę Maszaala, powiedział ironicznie, że celem Hamasu stojącym za decyzją o uczestnictwie w wyborach 8 października jest „służenie naszym ludziom”. Zwracając się do swoich rywali we frakcji Fatahu prezydenta Mahmouda Abbasa, powiedział: „Nasze różnice nie doszły do poziomu wrogości. Naszym jedynym wrogiem jest Izrael. Nasza rywalizacja polityczna nie powinna przekraczać tej granicy”.


Jak właściwie Hamas zamierza „służyć” Palestyńczykom przez wzięcie udziału w wyborach, jest nieco mętne. Abu Marzouk nie mówił o budowaniu nowych szkół i parków dla Palestyńczyków.  Kiedy mówi o „służeniu” ludziom, ma na myśli tylko jedno: rekrutowanie Palestyńczyków do Hamasu i dżihadu przeciwko Izraelowi i Żydom.


W ostatnich tygodniach zwolennicy Hamasu rozpoczęli rozmaite kampanie, naświetlające “osiągnięcia” tego ruchu islamistycznego w Strefie Gazy, w próbie zdobycia serc i umysłów wyborców. W jednej z tych kampanii, zatytułowanej „Piękniejsza Gaza”, przedstawiają zdjęcia czystych ulic i parków publicznych w kilku częściach Strefy Gazy. Niemniej różowy obraz, jaki maluje Hamas, milczy o nadzwyczaj wysokim poziomie bezrobocia i biedy w Strefie Gazy lub o fakcie, że tysiące rodzin palestyńskich straciło domy w wojnach z Izraelem, które były bezpośrednim wynikiem bombardowania Izraela przez Hamas rakietami i pociskami rakietowymi. Ani też nie mówi się w tej kampanii o drastycznych pociągnięciach Hamasu wobec kobiet i dziennikarzy.


Ta kampania dezinformacji ma na celu przekonanie wyborców palestyńskich, że dwa miliony mieszkańców Strefy Gazy żyje w utopii pod rządami Hamasu i że to doświadczenie musi teraz być powtórzone na Zachodnim Brzegu.


Nie ulega wątpliwości, że wielu Palestyńczyków wpadnie w tę pułapkę i odda swoje głosy na Hamas. Zrobią to, ponieważ będą przekonani, że Hamas rozwiąże wszystkie ich problemy ekonomiczne i społeczne i zaprowadzi pokój i stabilność w kraju. Wielu Palestyńczyków będzie jednak głosować na Hamas z innych powodów. Pierwszym z nich jest to, że identyfikują się z ideologią Hamasu, wyrażoną w jego Karcie, i wierzą, że dżihad jest jedynym sposobem „wyzwolenia Palestyny”. Drugim jest to, że Hamasowi udało się przekonać dużą liczbę Palestyńczyków, że głosowanie na inną partię lub kandydata innego niż z Hamasu, byłoby głosem przeciwko islamowi i Allahowi.


Wydaje się, że historia powtarza się i nie zostały wyciągnięte lekcje ze zwycięstwa Hamasu w 2006 r. Hamas nabiera nie tylko wielu Palestyńczyków obietnicą lepszego życia i dobrobytu pod swoimi rządami; nabiera także ludzi Zachodu, którzy mówią o „oznakach umiarkowania i pragmatyzmu” ze strony tego ruchu islamistycznego.


Od momentu założenia w 1987 r. Hamas był pełen determinacji w sprawie swojego udokumentowanego w Karcie pragnienia prowadzenia dżihadu przeciwko Izraelowi. Jego przywódcy nadal mówią to codziennie po arabsku. To nie jest wielka filozofia, ruch ten nie zmienił się i nie zrobi tego w przyszłości, niezależnie od tego czy wygra, czy przegra te wybory.


Hamas mówi całkowicie jasno. Co natomiast nie jest jasne, to dlaczego niektórzy ludzie na Zachodzie nadal mówią o jego “zmianie polityki”. Trudno także zrozumieć, dlaczego ktoś na Zachodzie nie zapyta prezydenta Abbasa i jego Autonomię Palestyńską, co zamierzają zrobić jeśli i kiedy Hamas wygra wybory samorządowe. Wreszcie, jest prawdziwą zagadką, dlaczego Abbas pcha przygotowania do tych wyborów, skoro wie, że jego Fatah może z łatwością przegrać z Hamasem.


”No Room for the Zionist Entity in hte Region”

Gatestone Institute, 18 sierpnia 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Khaled Abu Toameh - urodzony w 1963 r. w Tulkarem na Zachodnim Brzegu, palestyński dziennikarz, któremu wielokrotnie grożono śmiercią. Publikował między innymi w "The Jerusalem Post", "Wall Street Journal", "Sunday Times", "U.S. News", "World Report", "World Tribune", "Daily Express" i palestyńskim dzienniku "Al-Fajr". Od 1989 roku jest współpracownikiem i konsultantem NBC News.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1470 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Bekdil   2014-07-27
Mit zbiorowej kary wymierzanej przez Izrael   Greenfield   2014-07-28
List od rozgniewanej czarnej kobiety   Valdary   2014-07-30
Nigdy więcej: udzielanie Żydomlekcji moralności   Levick   2014-07-31
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze Część III i IV   Bekdil   2014-08-01
Do Redaktora Naczelnego „Gazety Wyborczej”, Adama Michnika   Koraszewski   2014-08-03
Czy Iran zbroi Zachodni Brzeg?   i Y. Carmon   2014-08-04
Głęboki terror   Collins   2014-08-05
Publicysta pakistański: Żyjemy w Faszystanie   Taqi   2014-08-06
Pozostałe wiadomości ze świata   Koraszewski   2014-08-06
Złudzenia w sprawie Hamasu   Johnson   2014-08-07
Czy wszystkie martwe dzieci są równe?   Greenfield   2014-08-09
Osobliwa sytuacja Izraela   Hoffer   2014-08-10
Nowe szaty cesarza nienawiści   Wójcik   2014-08-11
Hamas potrzebuje martwych Palestyńczyków   Eid   2014-08-12
Wyznania janapawłaversus głos Jana Pawla II   Koraszewski   2014-08-13
Jarmułka i dupki   Bellerose   2014-08-14
USA wścieka się na Izrael? Hamas cały szczęśliwy   Horovitz   2014-08-15
“Humaniści” wszystkich krajów łączcie się   Koraszewski   2014-08-16
Kilka naprawdę znienawidzonych prawd   Honig   2014-08-17
Los chrześcijan w Islamskim Państwie     2014-08-18
Po co Żydom własne państwo   Boteach   2014-08-20
UNRWA jest Hamasem   Greenfield   2014-08-21
Twarzą w twarz z antysemitami w Paryżu   Liphshiz   2014-08-23
Otwarty list do radnego Andrew Burnsa   Cook   2014-08-28
Były korespondent Associated Press wyjaśnia...   Friedman   2014-08-29
Islam jest religią obcinania głów     2014-08-30
Terror widziany oczyma ofiary   Wilson   2014-08-31
Edward Said: uciśniony szalbierz   Greenfield   2014-09-03
Wiadomość z ostatniej chwili: terroryści zabijają ludzi!   Tsalic   2014-09-05
Kto wygrał?   Landes   2014-09-09
Wojnę z terrorem trzeba wygrać na płaszczyźnie ideologicznej   Al-Rashed   2014-09-10
Nikogo nie powinna zaskakiwać brutalność ISIS   Dershowitz   2014-09-11
Przygnębiający sondaż z Palestyny   Coyne   2014-09-13
Lekarz, który postanawia zostać ludzka bombą     2014-09-14
Bliski współpracownik Chameneiego wzywa do unicestwienia Izraela     2014-09-18
Nazizm, komunizm, islamizm   Tsalic   2014-09-19
Impotencja arabskich i zachodnich przywódców   Al-Habtoor   2014-09-20
Barbarzyńcy u bram   Koraszewski   2014-09-23
Czy Turcja wspiera ISIS?   Bulut   2014-09-26
Dzieci żołnierze   Koraszewski   2014-09-26
Zamach 9/11 nie zmienił muzułmanów   Saleh   2014-10-01
Negacja Holocaustu pod inną nazwą   Apfel   2014-10-03
Kilku odważnych ludzi w Turcji   Bekdil   2014-10-07
Dzieci, niewinność, retoryka i barbarzyństwo   Roth   2014-10-12
Nie zostawiajmy Hamasu samego   Koraszewski   2014-10-14
Osiedla utrudniają zawarcie pokoju?   Koraszewski   2014-10-17
Shlomo Sand rezygnuje z bycia wymyślonym Żydem   Marquardt-Bigman   2014-10-19
Jak darczyńcy uratowali Hamas   Toameh   2014-10-21
Czy Turcja współpracuje z ISIS?     2014-10-25
Izrael jak ISIS?   Marquardt-Bigman   2014-10-26
Nadal budują tunele w Gazie     2014-10-28
John Kerry i ekstremizm     2014-10-29
XIV wiek w dzisiejszym Waszyngtonie   Honig   2014-10-31
Największa zbrodnia lewicy na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2014-11-02
Zissel znaczy słodycz   Honig   2014-11-04
Najnowszy raport Amnesty     2014-11-07
Palestyńska intifada samochodowa i proces pokojowy Obamy   Toameh   2014-11-08
Irański plan likwidacji Izraela   Roth   2014-11-12
Ludobójstwo, Żydzi i dlaczego niektórzy nazywają Izraelczyków nazistami   Boteach   2014-11-13
Pokój czyniący   Bellerose   2014-11-15
Dziesięć lat po Arafacie: więcej nienawiści i terroru   Roth   2014-11-17
Garść refleksji o proporcjonalności   Koraszewski   2014-11-18
Żyjemy w epoce wielkich zwycięstw małych armii   Charbel   2014-11-19
Ceną powściągliwości jest śmierć   Greenfield   2014-11-20
Dlaczego Abbas nie potępia zamachów terrorystycznych?   Toameh   2014-11-21
Szlachetny rasizm   Johnson   2014-11-23
Faszyzm i komunizm prawie znikły, islamizm jest wszędzie   Pipes   2014-11-24
Turcja, kraj NATO     2014-11-25
Jarmark barbarzyńców   Chesler   2014-11-26
Realpolitik czy Surrealpolitik?   Prosor   2014-11-27
Relacje medialne ścisłe i bezstronne?   Gilboa   2014-11-28
Kto podpala Zachodni Brzeg?   Zahran   2014-11-29
Prawda o intifadach   Widlanski   2014-12-01
Ponoć obcy obywatele Turcji   Bekdil   2014-12-02
Dobry terrorysta muzułmański   Greenfield   2014-12-03
Ważniejsze niż wszystko inne   Honig   2014-12-04
Ksenofobia nigdy nie kończy się na Żydach   Koraszewski   2014-12-05
Jak i dlaczego prasa zniekształca wiadomości?   Friedman   2014-12-07
Zbudowaliśmy pociski rakietowe o zasięgu 2 tysięcy km   Y. Mansharof i A. Savyon   2014-12-09
Państwo Islamskie w Strefie Gazy!   Toameh   2014-12-12
Turecka gościnność dla terroryzmu arabskiego   Bekdil   2014-12-14
Wojna współczesnych młotów na heretyków   Koraszewski   2014-12-18
Głos wolnej Palestyny   Koraszewski   2014-12-21
Kiedy dżihad zmienia się w ludobójstwo   Jemini   2014-12-22
Wojna o ropę i wojna o rząd dusz   Koraszewski   2014-12-23
Zderzenie barbarii, bezradność cywilizacji   Koraszewski   2014-12-28
Widziane, słyszane, ignorowane   Collins   2014-12-29
Europa, prawdziwy wróg Palestyńczyków   Tawil   2015-01-02
Nauczyciel akademicki, patron nożowników     2015-01-03
Etniczna czystka Żydów w Turcji   Bulut   2015-01-05
ONZ cofa zegar historii i afirmuje kłamstwo   Bayefsky   2015-01-08
Wymazywanie Izraela z mapy   Blum   2015-01-09
Ćwierkanie sępów   Koraszewski   2015-01-11
Ideologia terrorystów wywodzi się z świętych tekstów islamu   Warraq   2015-01-14
Izrael Dreyfusem narodów   Koraszewski   2015-01-16
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
Je suis Charlie wywołuje ich śmiech   Honig   2015-01-21
Antysemityzm po turecku, (i wśród młodych Brytyjczyków)     2015-01-23
Holocaust, którego nikt by nie zauważył   Greenfield   2015-01-24

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk