Prawda

Niedziela, 5 maja 2024 - 21:45

« Poprzedni Następny »


Ludobójstwo, którego nie było


Andrzej Koraszewski 2018-01-09


Ta książka powinna być przełożona na język polski, ale czy znajdzie się wydawca, czy będą czytelnicy gotowi po nią sięgnąć? Wspominałem już o niej w innym artykule – Industry of Lies, Media, Academia and the Israeli-Arab Conflict. Były izraelski premier z ramienia Partii Pracy, Ehud Barak rekomenduje ją na okładce: „Znakomity i kreatywny izraelski pisarz i badacz, Ben Dror Yemini odsłania świadome fałszerstwa przemysłu antyizraelskiej propagandy”. Autor, z wykształcenia historyk i prawnik, przeprowadza generalny przegląd fałszów serwowanych w mediach i na uniwersytetach. Rozdział dziewiąty poświęca ludobójstwu, którego nie było. O tym rzekomym ludobójstwie słyszymy nieustannie. Dziesiątki milionów ludzi zabito w zbrojnych konfliktach na świecie, w tym ponad dziesięć milionów w konfliktach między Arabami – pisze Yemini, zastanawiając się dlaczego oglądając te konflikty przez pryzmat mediów mamy wrażenie, jakby największym zbrodniarzem był Izrael?


W badaniach przeprowadzonych w 2004 roku ponad połowa dorosłych (rdzennych) Niemców orzekła, że Izrael traktuje Palestyńczyków tak, jak naziści traktowali Żydów. Niemieccy politycy (głównie z lewej strony sceny politycznej) wielokrotnie porównywali Izrael do nazistowskich Niemiec. W zamówionych przez Bundestag badaniach z 2012 roku 41 procent Niemców wyraziło opinię, że „Izrael prowadzi wojnę eksterminacji przeciwko Palestyńczykom”. 

 

Inni są nieco mniej skłonni do zrównywania Izraela z nazistowskim Niemcami. We Włoszech 35 procent badanych ma takie skojarzenia, w Norwegii 38 procent, w przeprowadzonym w 2011 roku sondażu ogólnoeuropejskim 40 procent badanych twierdziło, że Izrael prowadzi wojnę eksterminacji przeciwko Palestyńczykom, w Wielkiej Brytanii w 2007 większość badanych oceniła, że Izrael ma najbardziej negatywny wpływ na sytuację na świecie. Na temat Polski nie mamy danych, ale na podstawie niezliczonych wypowiedzi w Internecie możemy się domyślać, że nie pozostajemy daleko z tyłu za resztą Europy.

„Te dane są przerażające – pisze Yemini. – W szczególności w świetle rzeczywistych liczb, które pokazują, że w przeciwieństwie do „ludobójstwa”, liczba zabitych przez armię izraelską jest w porównaniu do wszystkich analogicznych konfliktów niższa, zarówno w wielkościach bezwzględnych jak i proporcjonalnie. W porównaniu do wielkości populacji, więcej Palestyńczyków zginęło w wypadkach drogowych niż w starciach z siłami izraelskimi. W siedemdziesiąt lat po Holocauście, kiedy nazistowska propaganda zmieniła cały żydowski naród w potwora zagrażającego światu, wyrósł nowy przemysł kłamstw. Przemysł, który jest nie mniej nikczemny, i który prezentuje Izrael jako potwora zagrażającego światowemu pokojowi. Tym razem  jednak, to nie maszerujący defiladowym krokiem naziści pchają te kłamstwa. Robią to liberalni akademicy, intelektualiści i obrońcy praw człowieka.”

Pod pozorem akademickich debat twierdzenia, że Izrael jest nowym wcieleniem nazistowskich Niemiec z lat 40. ubiegłego wieku stają się powszechną mądrością. Ci ludzie wierzą, że Izrael popełnił tyle zbrodni i ludobójczych aktów, iż nie ma prawa do istnienia.

 

Yemini cytuje dziesiątki pracowników uniwersytetów, polityków i znanych publicystów powtarzających tę samą mantrę.

 

Odbiorcy mediów twierdzą często, że liczba palestyńskich ofiar z rąk Izraelczyków liczy się w milionach. Takie wrażenie wynoszą z codziennej porcji medialnych doniesień. 

 

Rzeczywiste liczby ofiar nikogo nie interesują. Konflikt izraelsko-arabski na przestrzeni 70 lat spowodował 80 do 120 tysięcy ofiar po stronie arabskiej. Obejmuje to 13 tysięcy ofiar wśród miejscowych Arabów podczas wojny 1948 roku oraz 12 tysięcy ofiar podczas walk o Judeę i Samarię w 1967 roku, dalsze ofiary to wynik dwóch intifad oraz operacji wojennych w Gazie. Nikt nie przypomina, że liczba zabitych Palestyńczyków przez armię jordańską, siły bezpieczeństwa Syrii i Libanu, Kuwejtu, Iraku jest większa. Oczywiście uwaga koncentruje się na ofiarach niedawnych konfliktów izraelsko-palestyńskich. Fakt, że nieodmiennie są to działania obronne, a nie zaczepne czy represyjne jest albo nieprawdopodobnie umniejszany albo wręcz tuszowany. Podczas pierwszej intifady w 1987 roku zginęło 1 481 Palestyńczyków, niemal wyłącznie mężczyzn powyżej 17 roku życia. Druga intifada spowodowała 4 843 ofiary palestyńskie (ponownie głównie mężczyźni powyżej 17 roku życia).  Podczas operacji „Płynny ołów” (2008) zginęło 1 398 Palestyńczyków. W kolejnych latach do maja 2017 zginęło 3 049 Palestyńczyków (w tym zabici w wyniku operacji ”Ochronny Brzeg”).

 

Wszystkie te dane Yemini podaje za statystyką NGO B’Tselem, organizacji której dane były kwestionowane i są wyższe niż podawane przez izraelską armię. Ta sama organizacja przyznaje, że zdecydowaną większość ofiar stanowią młodzi mężczyźni (w tym zamachowcy-samobójcy, których dolicza się do ofiar Izraela).

 

Jak wielu cywilów ginie w izraelskich akcjach obronnych? Szacuje się, że przypadkowych ofiar palestyńskich, a więc ludzi, którzy nie byli zaangażowani w walki, było na przestrzeni ostatniego półwiecza 11 500 osób. Yemini podkreśla, że jest to tragedia, że żadna z tych śmierci nie była zamierzona, przypomina równocześnie, że w innych konfliktach zbrojnych proporcje zabitych cywilów są nieodmiennie znacząco wyższe jak również to, że jest to liczba znacznie niższa niż liczba cywilów zabijanych każdego roku w Syrii.

 

Pytanie dlaczego właśnie Izraelczyków prezentuje się jako wyjątkowo okrutnych, wręcz z natury złych i prowadzących ludobójcze akcje? Ben-Dror Yemini nie daje odpowiedzi na to pytanie wprost. Pisze o usprawiedliwianiu terroru, często w połączeniu z zarzutami imperializmu, kolonializmu i oczywiście syjonizmu rozumianego jak w „Protokołach mędrców Syjonu”. Mieszkańcy byłych chrześcijańskich mocarstw kolonialnych licytują się z mieszkańcami byłych muzułmańskich mocarstw kolonialnych kto lepiej przedstawi państwo żydowskie jako wcielenie imperializm i kolonializmu. Słuchając informacji o terroryzmie europejski i amerykański odbiorca medialnych doniesień ma wrażenie, że terroryzm jest głównie skierowany przeciwko nim, a winny jest imperializm i Żydzi. Naprawdę?

 

Yemini przypomina raport przedstawiony w amerykańskim Kongresie. Terroryści zabili w 2012 roku 11 098 osób, w następujących czterech krajach było najwięcej ofiar terroryzmu: Afganistan 2 632, Irak – 2 436, Pakistan – 1 848, Nigeria – 1 386. Większość ofiar tego terroryzmu stanowili muzułmanie zabici przez muzułmanów, większość ofiar stanowili cywile, a ten terror nie miał nic wspólnego z Izraelem. (Dane przedstawione w tym raporcie są dalece niekompletne. Pakistańskie źródła podają liczbę ofiar terroryzmu w swoim kraju w tym samym roku na 6 211, a władze Iraku podawały liczbę 4 584 osób zabitych w zamachach terrorystycznych.) 

 

Dlaczego ludzie mają zupełnie inny obraz rzeczywistości? Jedną z odpowiedzi jest coś, co Yemini nazywa moralnością szklanego ekranu. 

„Kiedy terrorystyczna grupa Hamasu czy Hezbollahu odpala rakiety z dzielnicy mieszkaniowej i Izrael odpowiada ogniem likwidując wyrzutnię i zabijając dwoje dzieci w domu, który służył jako stanowisko bojowe, pojawiają się niezliczone doniesienia z nagłówkami; „Izrael zbombardował budynek mieszkalny”. Kiedy jednak w Sudanie morduje się wszystkich mieszkańców wsi, kiedy w Syrii bombarduje się całe miasto, kiedy w Nigerii zabija się dziesiątki uczniów, tam nie ma kamer telewizyjnych. W ślad za tą moralnością szklanego ekranu idą najsłynniejsi komentatorzy, profesorowie i politycy oraz armia antyizraelskiej koalicji oczerniając Izrael jako jedyny kraj na świecie winny zbrodni wojennych i ludobójstwa.”

Czy Izraelska Armia Obronna jest rzeczywiście bardziej okrutna i bezwzględna wobec Palestyńczyków niż wszystkie inne armie świata wobec swoich wrogów? Taki właśnie obraz ma odbiorca doniesień medialnych. Okrutny okupant, który oddziela się murem od okupowanych, prześladuje ich rewizjami, kiedy chcą przyjść i pracować u Izraelczyków, albo się u nich leczyć, czy tylko wpaść na zakupy, łapie rzucające kamieniami dzieci.

 

Koncentracja na tych „zbrodniach” Izraela pozwala usunąć z ekranu autentyczne ludobójstwa. Yemini wylicza te ludobójstwa w muzułmańskim świecie:

 

Algieria – liczba ofiar wojny wyzwoleńczej w latach 1954-62 jest sporna, oficjalne źródła algierskie podają milion zabitych, źródła francuskie szacują liczbę zabitych muzułmanów na ćwierć miliona. Po wyjściu Francuzów trwała wojna domowa, nie ma dokładnych danych, ale szacuje się że zginęło w niej około 150 tysięcy ludzi. Na początku lat 90. ubiegłego wieku ponownie wybuchła wojna między rządem a islamistami, zginęło około 100 tysięcy ludzi.

 

Sudan – Dwie wojny domowe plus systematyczne ludobójstwo ludności Darfuru. Pierwsza wojna domowa w latach 1955-1972 pochłonęła co najmniej pół miliona ofiar. W 1983 wybuchła druga wojna domowa, a raczej rzeź ludności z południa kraju połączona z islamizacją i arabizacją. Zginęło blisko dwa miliony ludzi. Nie sposób obliczyć liczby zabitych w Darfurze szacunki wahają się między 200 tysięcy a 600 tysięcy.

 

Biafra – kiedy głównie chrześcijańskie plemię Igbo ogłosiło w 1967 roku niepodległość muzułmański centralny rząd Nigerii wypowiedział wojnę, była to wojna spalonej ziemi, z cywilną ludnością walczono przez zagłodzenie. Związek Radziecki dostarczył samolotów, a piloci byli głównie egipscy. Bombardowano miasta i wioski. Około trzy miliony ludzi zginęło w wyniku mordów i głodu. 

 

Afganistan – efekt radzieckiej inwazji szacuje się na milion zabitych, inne szacunki podają półtora miliona cywilów i 90 tysięcy walczących. Najbardziej ostrożne szacunki mówią o 900 tysiącach zabitych. Po wycofaniu się Rosjan zaczęła się natychmiast wojna domowa, w której walczące ze sobą strony bezlitośnie mordowały cywilną ludność. Liczbę ofiar przed amerykańską inwazją w 2001 roku szacuje się na 400 tysięcy. Po tej inwazji do 2016 roku zginęło ponad 100 tysięcy ludzi, głównie z rąk Talibów.

 

Somalia – według raportu ONZ tylko w roku 2011 w Somalii zginęło 258 tysięcy ludzi, z tego 133 tysiące stanowiły dzieci, czyli mordowano całe rodziny.

Dalej mamy Bangladesz, Indonezję, Irak, Liban, Jemen, Czeczenię, Syrię, Jordanię, Czad, Kosowo, Zanzibar Tadżikistan, Turcję, Pakistan. Wszędzie setki tysięcy ofiar, ale podobno to Izrael jest ludobójczym narodem, który zachowuje się jak nazistowskie Niemcy.    

 

Jak się tworzy taki obraz? Nie tylko przez szklany ekran, tu wkracza autorytet nauki. Rzekomo Izrael  jest w centrum krytyki nie dlatego, że jest państwem żydowskim, a dlatego, że jest państwem demokratycznym i zachodnim. Innymi słowy, jak pisze Ben-Dror Yemini - arabskie i inne muzułmańskie kraje są traktowane łagodniej ponieważ nie są demokracjami. 

 

Zacznijmy jednak od tego, że kłamstwa nie są krytyką, są kłamstwami. Po drugie, nawet jeśli Izrael ma być oceniany nie według tych samych standardów co Turcja, czy Iran, a według takich jak Wielka Brytania i Stany Zjednoczone, to izraelskie wysiłki zmierzające do zminimalizowania ofiar cywilnych idą znacznie dalej niż robią to Amerykanie czy Brytyjczycy. Po trzecie obniżanie poprzeczki dla krajów trzeciego świata uwalnia te kraje od odpowiedzialności moralnej i jest swego rodzaju rasizmem.

 

Stosunek Izraelczyków do własnej arabskiej ludności ilustrują najlepiej liczby arabskich lekarzy, przedsiębiorców, naukowców, sędziów i polityków. Stosunek do Palestyńczyków wyznacza natężenie terroryzmu podsycanego przez Hamas, Fatah i inne organizacje. Jedno jest pewne, nie ma przypadku ujawnionego nadużycia siły, który nie byłby skrupulatnie zbadany przez sądy, a w przypadku potwierdzenia, który nie spotkałby się z karą i potępieniem ze strony społeczeństwa.

 

Ben-Dror Yemini zaczyna ten rozdział od przypomnienia, że wojna 1948 roku była najbardziej brutalna i kosztowna, Była to wojna o przetrwanie i nie była wolna od zbrodni. Były przypadki atakowania cywilów przez żołnierzy izraelskich. Jeden z takich przypadków opisany został w wierszu przez znanego poetę, Natana Altermana. Niezwykle drastyczny opis zastrzelenia pary starych ludzi przez młodego izraelskiego żołnierza. Wiersz został opublikowany w związanej z rządzącą partią gazecie „Davar”, Ben Gurion napisał do autora list:

„Gratulacje za twoją moralną siłę i niezwykłą ekspresję w twoim najnowszym wierszu w „Davar”. Jesteś głosem, czystym, lojalnym głosem ludzkiego sumienia. Jeśli dziś to sumienie nie będzie działało i biło w naszych sercach – nie będziemy zasługiwać na wielkość, którą cieszyliśmy się dotychczas. Proszę o pozwolenie na wydrukowanie tego „artykułu” przez nasze Ministerstwo Obrony do przekazania każdemu członkowi naszej armii, nie ma bowiem potężniejszej broni w naszych siłach zbrojnych.” D. Ben-Gurion

Ben-Dror Yemini pisze, że trudno mu sobie wyobrazić kraj, w którym armia rozdaje żołnierzom wiersz protestujący przeciw wykrytej w jej szeregach zbrodni. Wtedy, podobnie jak i dziś, w warunkach wojny i emocjonalnego napięcia zdarzały się przypadki, które nie powinny się zdarzyć. Izrael jest normalnym krajem, a Żydzi takimi samymi ludźmi jak wszyscy inni. Zło było i jest piętnowane, a nie chowane pod dywan. Od napiętnowanych przez własne społeczeństwo i własne instytucje państwowe zbrodniczych lub tylko nagannych przypadków do ludobójstwa daleka droga. Zapotrzebowanie na zrównywanie Izraela z nazistowskim Niemcami wydaje się mieć zupełnie inne podłoże niż rzeczywistość, którą starannie wypaczają media i udający obrońców praw człowieka aktywiści. 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Podwójny standard baszarteg 2018-01-12


Brunatna fala

Znalezionych 1476 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Bekdil   2014-07-27
Mit zbiorowej kary wymierzanej przez Izrael   Greenfield   2014-07-28
List od rozgniewanej czarnej kobiety   Valdary   2014-07-30
Nigdy więcej: udzielanie Żydomlekcji moralności   Levick   2014-07-31
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze Część III i IV   Bekdil   2014-08-01
Do Redaktora Naczelnego „Gazety Wyborczej”, Adama Michnika   Koraszewski   2014-08-03
Czy Iran zbroi Zachodni Brzeg?   i Y. Carmon   2014-08-04
Głęboki terror   Collins   2014-08-05
Publicysta pakistański: Żyjemy w Faszystanie   Taqi   2014-08-06
Pozostałe wiadomości ze świata   Koraszewski   2014-08-06
Złudzenia w sprawie Hamasu   Johnson   2014-08-07
Czy wszystkie martwe dzieci są równe?   Greenfield   2014-08-09
Osobliwa sytuacja Izraela   Hoffer   2014-08-10
Nowe szaty cesarza nienawiści   Wójcik   2014-08-11
Hamas potrzebuje martwych Palestyńczyków   Eid   2014-08-12
Wyznania janapawłaversus głos Jana Pawla II   Koraszewski   2014-08-13
Jarmułka i dupki   Bellerose   2014-08-14
USA wścieka się na Izrael? Hamas cały szczęśliwy   Horovitz   2014-08-15
“Humaniści” wszystkich krajów łączcie się   Koraszewski   2014-08-16
Kilka naprawdę znienawidzonych prawd   Honig   2014-08-17
Los chrześcijan w Islamskim Państwie     2014-08-18
Po co Żydom własne państwo   Boteach   2014-08-20
UNRWA jest Hamasem   Greenfield   2014-08-21
Twarzą w twarz z antysemitami w Paryżu   Liphshiz   2014-08-23
Otwarty list do radnego Andrew Burnsa   Cook   2014-08-28
Były korespondent Associated Press wyjaśnia...   Friedman   2014-08-29
Islam jest religią obcinania głów     2014-08-30
Terror widziany oczyma ofiary   Wilson   2014-08-31
Edward Said: uciśniony szalbierz   Greenfield   2014-09-03
Wiadomość z ostatniej chwili: terroryści zabijają ludzi!   Tsalic   2014-09-05
Kto wygrał?   Landes   2014-09-09
Wojnę z terrorem trzeba wygrać na płaszczyźnie ideologicznej   Al-Rashed   2014-09-10
Nikogo nie powinna zaskakiwać brutalność ISIS   Dershowitz   2014-09-11
Przygnębiający sondaż z Palestyny   Coyne   2014-09-13
Lekarz, który postanawia zostać ludzka bombą     2014-09-14
Bliski współpracownik Chameneiego wzywa do unicestwienia Izraela     2014-09-18
Nazizm, komunizm, islamizm   Tsalic   2014-09-19
Impotencja arabskich i zachodnich przywódców   Al-Habtoor   2014-09-20
Barbarzyńcy u bram   Koraszewski   2014-09-23
Czy Turcja wspiera ISIS?   Bulut   2014-09-26
Dzieci żołnierze   Koraszewski   2014-09-26
Zamach 9/11 nie zmienił muzułmanów   Saleh   2014-10-01
Negacja Holocaustu pod inną nazwą   Apfel   2014-10-03
Kilku odważnych ludzi w Turcji   Bekdil   2014-10-07
Dzieci, niewinność, retoryka i barbarzyństwo   Roth   2014-10-12
Nie zostawiajmy Hamasu samego   Koraszewski   2014-10-14
Osiedla utrudniają zawarcie pokoju?   Koraszewski   2014-10-17
Shlomo Sand rezygnuje z bycia wymyślonym Żydem   Marquardt-Bigman   2014-10-19
Jak darczyńcy uratowali Hamas   Toameh   2014-10-21
Czy Turcja współpracuje z ISIS?     2014-10-25
Izrael jak ISIS?   Marquardt-Bigman   2014-10-26
Nadal budują tunele w Gazie     2014-10-28
John Kerry i ekstremizm     2014-10-29
XIV wiek w dzisiejszym Waszyngtonie   Honig   2014-10-31
Największa zbrodnia lewicy na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2014-11-02
Zissel znaczy słodycz   Honig   2014-11-04
Najnowszy raport Amnesty     2014-11-07
Palestyńska intifada samochodowa i proces pokojowy Obamy   Toameh   2014-11-08
Irański plan likwidacji Izraela   Roth   2014-11-12
Ludobójstwo, Żydzi i dlaczego niektórzy nazywają Izraelczyków nazistami   Boteach   2014-11-13
Pokój czyniący   Bellerose   2014-11-15
Dziesięć lat po Arafacie: więcej nienawiści i terroru   Roth   2014-11-17
Garść refleksji o proporcjonalności   Koraszewski   2014-11-18
Żyjemy w epoce wielkich zwycięstw małych armii   Charbel   2014-11-19
Ceną powściągliwości jest śmierć   Greenfield   2014-11-20
Dlaczego Abbas nie potępia zamachów terrorystycznych?   Toameh   2014-11-21
Szlachetny rasizm   Johnson   2014-11-23
Faszyzm i komunizm prawie znikły, islamizm jest wszędzie   Pipes   2014-11-24
Turcja, kraj NATO     2014-11-25
Jarmark barbarzyńców   Chesler   2014-11-26
Realpolitik czy Surrealpolitik?   Prosor   2014-11-27
Relacje medialne ścisłe i bezstronne?   Gilboa   2014-11-28
Kto podpala Zachodni Brzeg?   Zahran   2014-11-29
Prawda o intifadach   Widlanski   2014-12-01
Ponoć obcy obywatele Turcji   Bekdil   2014-12-02
Dobry terrorysta muzułmański   Greenfield   2014-12-03
Ważniejsze niż wszystko inne   Honig   2014-12-04
Ksenofobia nigdy nie kończy się na Żydach   Koraszewski   2014-12-05
Jak i dlaczego prasa zniekształca wiadomości?   Friedman   2014-12-07
Zbudowaliśmy pociski rakietowe o zasięgu 2 tysięcy km   Y. Mansharof i A. Savyon   2014-12-09
Państwo Islamskie w Strefie Gazy!   Toameh   2014-12-12
Turecka gościnność dla terroryzmu arabskiego   Bekdil   2014-12-14
Wojna współczesnych młotów na heretyków   Koraszewski   2014-12-18
Głos wolnej Palestyny   Koraszewski   2014-12-21
Kiedy dżihad zmienia się w ludobójstwo   Jemini   2014-12-22
Wojna o ropę i wojna o rząd dusz   Koraszewski   2014-12-23
Zderzenie barbarii, bezradność cywilizacji   Koraszewski   2014-12-28
Widziane, słyszane, ignorowane   Collins   2014-12-29
Europa, prawdziwy wróg Palestyńczyków   Tawil   2015-01-02
Nauczyciel akademicki, patron nożowników     2015-01-03
Etniczna czystka Żydów w Turcji   Bulut   2015-01-05
ONZ cofa zegar historii i afirmuje kłamstwo   Bayefsky   2015-01-08
Wymazywanie Izraela z mapy   Blum   2015-01-09
Ćwierkanie sępów   Koraszewski   2015-01-11
Ideologia terrorystów wywodzi się z świętych tekstów islamu   Warraq   2015-01-14
Izrael Dreyfusem narodów   Koraszewski   2015-01-16
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
Je suis Charlie wywołuje ich śmiech   Honig   2015-01-21
Antysemityzm po turecku, (i wśród młodych Brytyjczyków)     2015-01-23
Holocaust, którego nikt by nie zauważył   Greenfield   2015-01-24

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk