Prawda

Poniedziałek, 20 maja 2024 - 06:40

« Poprzedni Następny »


Coraz większa zawiść o Holokaust
Nowe pokolenie zamroczone ideologią bycia ofiarą desperacko pragnie swojego udziału w Holokauście.


Brendan O'Neill 2024-01-29


Członkowie Brytyjskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (SWP) nie słyną z bystrości. Ci wszechobecni lewicowcy ze szkół publicznych, którzy pędzą na każdą radykalną demonstrację i wykrzykują łatwe hasła z fałszywym akcentem, jakiego nauczyli się od EastEnders, są tak dalecy od uczonych, jak to tylko możliwe. Jednak kilka lat temu zrobili coś, co było porażająco głupie, nawet jak na ich słynne niskie standardy. Rozdali ulotkę o Holokauście, w której opisali go jako niewypowiedzianą tragedię, w wyniku której „wymordowano tysiące osób LGBT, związkowców i osób niepełnosprawnych”. Widzisz kogo pominęli?

Tak, jakoś zapomnieli o Żydach. Zapomnieli o Żydach. Był rok 2008 i SWP kręciła się się wokół festiwalu organizowanego przez skrajnie prawicową Brytyjską Partię Narodową (BNP). Wręczali ulotki każdemu, kto chciał je wziąć. W ulotce potępiono BNP za „zaprzeczanie Holokaustowi”, co najwyraźniej było aktem masowego mordu na osobach homoseksualnych, transpłciowych i niepełnosprawnych. Nikim innym. Tylko na nich. Ironia tego, że SPR potępia BNP za „zaprzeczanie Holokaustowi”, jednocześnie wymazując z rejestru sześć milionów dusz unicestwionych przez nazistów, była jednak zbyt wielka.

 

Pominięcie przez nich tego właśnie narodu, do unicestwienia którego zaprojektowano Holokaust, nie pozostało niezauważone. Nawet inni radykalni lewicowcy byli poruszeni. Wydaje się, że SPR odkryła „Holokaust wolny od Żydów”, kpił Alliance for Workers’ Liberty. Być może SPR pragnie zaapelować do ludzi, którzy uważają, że „w porządku było to, że Hitler zabił sześć milionów Żydów, ale mają wrażenie, że posunął się zbyt daleko zabijając także osoby LGBT” – stwierdził AWL. Potem pojawiła się najbardziej przenikliwa uwaga AWL: tak, pominięcie Żydów było prawdopodobnie „przejęzyczeniem”, jak napisali, „ale aby takie przejęzyczenie przeszło niezauważone przez autora, zecera, drukarza, organizatorów i dystrybutorów, i nikt na żadnym etapie tego nie zauważył, musi to wiele mówić ” (moje podkreślenie).


Istotnie musi. I istotnie mówiło. W pewnym stopniu, może podświadomie, to „przejęzyczenie” nawiązywało do jednego z najbardziej niepokojących trendów ostatnich czasów: ideologicznego ataku na żydowskość Holokaustu. Powolne, ale stanowcze oddzielanie Holokaustu od Żydów i żydowskiego doświadczenia. Przekształcenie Holokaustu z całopalenia – dosłownie – „rasy żydowskiej” w tragedię, która dotknęła wszelkiego rodzaju grupy ludzi. „Holokaust wolny od Żydów” SPR mógł być „pomyłką”, ale przepowiadał także przyszłość, w której Holokaust zostanie „wyzwolony” od Żydów, przekształcony z konkretnej i wyjątkowej zbrodni przeciwko narodowi żydowskiemu w uogólnione, smutne wydarzenie, do którego wszyscy mogą rościć sobie prawo. Jesteśmy teraz w tej przyszłości.

 

W pewnym sensie ten mały skandal SPR mówił o przekazaniu pałeczki z jednej formy negowania Holokaustu do innej. Na festiwalu BNP w 2008 roku było wielu zaprzeczających Holokaustowi w starym stylu: antysemici skrajnie prawicowego gatunku, którzy uważają, że obozy śmierci wymyślili potężni Żydzi, którzy zza kulis kierują sprawami świata. Jednak poza festiwalem, w szeregach lewicowców rozdających ulotkę SPR o Holokauście wolnym od Żydów, pojawiło się coś nowego: nie rasistowscy negacjoniści Holokaustu, ale jego relatywistyczni minimaliści. Nie ludzie, którzy oskarżają Żydów o kłamstwa na temat Szoah, ale ludzie, którzy uważają, że Żydzi powinni zrzec się moralnej własności tej historycznej katastrofy i pozwolić innym także mieć swój udział.


Od pogromu Hamasu z 7 października przerażająco jasny stał się stopień, w jakim Holokaust stał się zabawką dla wszystkich, odżydzonym wydarzeniem, z którym wszyscy możemy się utożsamiać. Posłuchajcie słów o „Szoah w Gazie”, jak określiła to Al Dżazira. Na X popularność zyskał zwrot „Gaza Holocaust”. Masza Gessen w eseju dla „New Yorkera” w skandaliczny sposób porównała Gazę do żydowskiego getta z czasów Holokaustu. „Getto jest likwidowane” – napisała, jakby wojna Izraela z Hamasem bardziej przypominała nazistowskie wywożenie Żydów z getta do pieców niż, powiedzmy, wojnę Wielkiej Brytanii i Ameryki z ISIS. Podczas antyizraelskich demonstracji izraelożercy radośnie machają plakatami oskarżającymi państwo żydowskie o dokonanie tego rodzaju ludobójstwa, którego kiedyś doświadczył jego własny naród.

 

Tani chwyt Republiki Południowej Afryki polegający na wciągnięciu Izraela przed Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości pod zarzutem „ludobójstwa” wywołał jeszcze większe spazmy relatywizowania Holokaustu. Orzeczenie sądu – że Izrael musi podjąć wszelkie niezbędne kroki, aby zapobiec aktom ludobójczym w Gazie – nadało prawdziwe „znaczenie słowom ‘Nigdy więcej’” – zapiał południowoafrykański urzędnik. To użycie terminologii poholokaustowej w celu potępienia państwa żydowskiego tu i teraz świadczy o tym, jak słowo Holokaust zostało oderwane od historii. Potwierdza, do jakiego stopnia Holokaust został wyabstrahowany z jego własnych okoliczności historycznych – okolicznościami tymi są wysiłki nazistów mające na celu zlikwidowanie każdego Żyda na Ziemi – i zredukowany do chwytliwego gestu moralnego, który każdy może wykonać.


Po części używanie słów takich jak „Szoah”, „Holokaust” i „Nigdy więcej” przeciwko Izraelowi jest zwyczajnym znęcaniem się nad Żydami. Są ludzie, którzy rozkoszują się bólem, jaki zadaje to potomkom Żydów zagazowanych przez nazistów, aby zasugerować, że oni sami są dzisiaj winni podobnych zbrodni. Powiedzieć „Nigdy więcej” o wojnie Izraela z armią antysemitów, która 7 października wymordowała ponad tysiąc Żydów, nie jest przemyślaną krytyką polityczną – jest rasistowską rozkoszą i urąganiem Żydom. Jednak w tej grze jest też coś więcej. To, że Holokaust można wykorzystać jako broń przeciwko samym Żydom, jest świadectwem jego całkowitego wyrwania z rzeczywistości historycznej i przekształcenia w ogólne narzędzie politycznego pozerstwa.

 

Anshel Pfeffer dobrze to ujął w artykule dla „Haaretz”. „Odżydzenie i uniwersalizacja Holokaustu” sprawiło, że nieuniknione było, iż „stanie się on kijem do bicia samych Żydów” – napisał. Negowanie Holokaustu w starym stylu stało się „wyraźnie marginalnym zjawiskiem”, pisze Pfeffer, ale zostało zastąpione przez coś równie problematycznego: przekształcenie Holokaustu w „historyczną markę”, raczej uogólnione uczucie niż konkretne wydarzenie. Odbyło się to, jego zdaniem, kosztem „wypaczenia wyjątkowego znaczenia Holokaustu”. Tam, gdzie kiedyś rasiści oskarżali Żydów o zmyślenie Holokaustu, obecnie żąda się, aby Żydzi podzielili się Holokaustem. Tak, Żydzi mogą pamiętać o swoim ludobójstwie, mówi Pfeffer, ale najpierw muszą zgodzić się na „podzielenie się nim” z innymi grupami ofiar.


Ma rację. W ostatnich latach byliśmy świadkami upartego nalegania na „dzielenie się” Holokaustem. Kto może zapomnieć, jak Muzułmańska Rada Wielkiej Brytanii (MCB) zbojkotowała Dzień Pamięci o Holokauście na tej podstawie, że „zbyt wąsko skupiał się na cierpieniu Żydów”? Musi w większym stopniu włączać „niedawne ludobójstwa, takie jak to w Rwandzie i muzułmanów w Srebrenicy”, nalegała MCB. Krótko mówiąc, podzielcie się swoim statusem ofiary, Żydzi. Dajcie nam kąsek. Włączcie swoje historyczne cierpienia do wspólnej puli. To wezwanie do dzielenia się Holokaustem można było dostrzec wszędzie w ostatnich latach, począwszy od nikczemnego opisu smażonego kurczaka przez PETA jako „Holokaust na talerzu”, po traktowanie każdej okropnej wojny – w Jugosławii, Darfurze i Gazie – jako kolejnego Holokaustu.

 

Dziś pamięć ludzkości o Holokauście jest atakowana nie tyle przez hałaśliwe zaprzeczanie ze strony rasistowskich szumowin, ile przez zazdrosne twierdzenia grup ofiar, które chcą trochę tego blasku bycia ofiarą, który ich zdaniem Żydzi zagarnęli dla siebie. Jak inaczej wytłumaczyć wściekłość MCB z powodu „wąskiego skupienia” społeczeństwa na żydowskim bólu? Zatem Holokaust nie jest negowany, przynajmniej nie przez szanowanych ludzi, ale jest podzielany, czyli rozmywany. Za każdym razem, gdy w moralny wszechświat Holokaustu włączane jest współczesne wydarzenie – czy będzie to straszna wojna, hodowla przemysłowa czy cokolwiek innego – sam Holokaust zostaje pomniejszony, zdemontowany i staje się czymś raczej zwyczajnym niż niezwykłym. Przechodzimy od „negowania Holokaustu do tego, że każdy ma swój ulubiony Holokaust – pisze Anshel Pfeffer – i nie jestem pewien, co jest gorsze”. Ja też nie.


Motorem dzisiejszego demontażu specyfiki Holokaustu – czyli prawdy o Holokauście – nie jest faszyzm ani rasizm. Jest nim ideologia bycia ofiarą. W naszej epoce ceni się nade wszystko bycie ofiarą. Przyznaje się autorytet moralny tym, którzy „cierpią”. Możesz zdobyć zarówno pozycję społeczną, jak i zasoby państwowe, reklamując swoje rany, wyolbrzymiając swoje doświadczenia związane z mową nienawiści, uciskiem itp. A zatem nie można dopuścić, by Żydzi mieli pojedyncze roszczenia do bycia obiektem największego, najohydniejszego czynu w historii ludzkości. Nie, muszą się tym podzielić. Muszą wpuścić nas wszystkich na to uświęcone terytorium rzeczy zwanej „Holokaustem”. Prawda o Holokauście została teraz wymazana nie przez frontalne ataki rasistowskich negacjonistów, ale przez tysiące cięć grup ofiar, które chcą swojego funta mięsa z Holokaustu.

 

Witamy w epoce zawiści o Holokaust. Modną rzeczą w latach dwudziestych XXI wieku nie jest zaprzeczanie Szoah, ale pożądanie go – pożądanie jego bólu, pożądanie jego historycznego ogromu potworności. Od lobby transpłciowego po muzułmańskie grupy aktywistów – wszyscy chcą trochę Holokaustu. „Gdybym był w nazistowskich Niemczech, zostałbym zamordowany za powiedzenie, że jestem trans” – mówi komik Eddie Izzard. To z pewnością jest najniższy poziom ideologii ofiary: bogaty, uprzywilejowany mężczyzna w sukience fantazjujący, że podobnie jak Żydzi zostałby zaprowadzony do komór gazowych. Ty, białoskóry człowieku z blond włosami, ulubieńcu burżuazji? Odpieprz się.


W ten Dzień Pamięci o Holokauście widać wyraźnie, że ogromna liczba ludzi nie ma pojęcia, czym był Holokaust. Gaza to kolejny Holokaust, mówią, niewybaczalnie nieświadomi, że w ciągu tygodnia w obozach hitlerowskich ginęło więcej ludzi, niż zginęło w ciągu czterech miesięcy wojny rozpoczętej przez faszystów z Hamasu. Rzekoma liczba palestyńskich ofiar śmiertelnych wojny Izrael-Hamas wynosi 25 tysięcy. Tyle Żydów gazowano w Auschwitz co tydzień przez cztery lata. W końcu ponad milion. Kobiety w ciąży, dzieci, osoby starsze. Zagazowani, a następnie spaleni na popiół. To nie była wojna – to była uprzemysłowiona rzeź ludzi ze względu na ich rasę. Nic podobnego nie wydarzyło się wcześniej i nic podobnego nie wydarzyło się od tego czasu. A każdy, kto twierdzi inaczej, jest negacjonistą Holokaustu i tyle.


Link do orygianału: https://www.spiked-online.com/2024/01/27/the-rise-and-rise-of-holocaust-envy/

Spiked Online, 27 stycznia 2024

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Brendan O'Neill
 znany brytyjski publicysta i komentator polityczny, wieloletni naczelny redaktor „Spiked” publikujący często w „The Spectator”. W młodości zapalony trockista, członek Rewolucyjnej Partii Komunistycznej i autor artykułów w „Living Marxism”. (Jak się wydaje, z tamtych poglądów została mu wiedza o tym,  jak ideologia może odczłowieczać.)


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1484 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Bekdil   2014-07-27
Mit zbiorowej kary wymierzanej przez Izrael   Greenfield   2014-07-28
List od rozgniewanej czarnej kobiety   Valdary   2014-07-30
Nigdy więcej: udzielanie Żydomlekcji moralności   Levick   2014-07-31
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze Część III i IV   Bekdil   2014-08-01
Do Redaktora Naczelnego „Gazety Wyborczej”, Adama Michnika   Koraszewski   2014-08-03
Czy Iran zbroi Zachodni Brzeg?   i Y. Carmon   2014-08-04
Głęboki terror   Collins   2014-08-05
Publicysta pakistański: Żyjemy w Faszystanie   Taqi   2014-08-06
Pozostałe wiadomości ze świata   Koraszewski   2014-08-06
Złudzenia w sprawie Hamasu   Johnson   2014-08-07
Czy wszystkie martwe dzieci są równe?   Greenfield   2014-08-09
Osobliwa sytuacja Izraela   Hoffer   2014-08-10
Nowe szaty cesarza nienawiści   Wójcik   2014-08-11
Hamas potrzebuje martwych Palestyńczyków   Eid   2014-08-12
Wyznania janapawłaversus głos Jana Pawla II   Koraszewski   2014-08-13
Jarmułka i dupki   Bellerose   2014-08-14
USA wścieka się na Izrael? Hamas cały szczęśliwy   Horovitz   2014-08-15
“Humaniści” wszystkich krajów łączcie się   Koraszewski   2014-08-16
Kilka naprawdę znienawidzonych prawd   Honig   2014-08-17
Los chrześcijan w Islamskim Państwie     2014-08-18
Po co Żydom własne państwo   Boteach   2014-08-20
UNRWA jest Hamasem   Greenfield   2014-08-21
Twarzą w twarz z antysemitami w Paryżu   Liphshiz   2014-08-23
Otwarty list do radnego Andrew Burnsa   Cook   2014-08-28
Były korespondent Associated Press wyjaśnia...   Friedman   2014-08-29
Islam jest religią obcinania głów     2014-08-30
Terror widziany oczyma ofiary   Wilson   2014-08-31
Edward Said: uciśniony szalbierz   Greenfield   2014-09-03
Wiadomość z ostatniej chwili: terroryści zabijają ludzi!   Tsalic   2014-09-05
Kto wygrał?   Landes   2014-09-09
Wojnę z terrorem trzeba wygrać na płaszczyźnie ideologicznej   Al-Rashed   2014-09-10
Nikogo nie powinna zaskakiwać brutalność ISIS   Dershowitz   2014-09-11
Przygnębiający sondaż z Palestyny   Coyne   2014-09-13
Lekarz, który postanawia zostać ludzka bombą     2014-09-14
Bliski współpracownik Chameneiego wzywa do unicestwienia Izraela     2014-09-18
Nazizm, komunizm, islamizm   Tsalic   2014-09-19
Impotencja arabskich i zachodnich przywódców   Al-Habtoor   2014-09-20
Barbarzyńcy u bram   Koraszewski   2014-09-23
Czy Turcja wspiera ISIS?   Bulut   2014-09-26
Dzieci żołnierze   Koraszewski   2014-09-26
Zamach 9/11 nie zmienił muzułmanów   Saleh   2014-10-01
Negacja Holocaustu pod inną nazwą   Apfel   2014-10-03
Kilku odważnych ludzi w Turcji   Bekdil   2014-10-07
Dzieci, niewinność, retoryka i barbarzyństwo   Roth   2014-10-12
Nie zostawiajmy Hamasu samego   Koraszewski   2014-10-14
Osiedla utrudniają zawarcie pokoju?   Koraszewski   2014-10-17
Shlomo Sand rezygnuje z bycia wymyślonym Żydem   Marquardt-Bigman   2014-10-19
Jak darczyńcy uratowali Hamas   Toameh   2014-10-21
Czy Turcja współpracuje z ISIS?     2014-10-25
Izrael jak ISIS?   Marquardt-Bigman   2014-10-26
Nadal budują tunele w Gazie     2014-10-28
John Kerry i ekstremizm     2014-10-29
XIV wiek w dzisiejszym Waszyngtonie   Honig   2014-10-31
Największa zbrodnia lewicy na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2014-11-02
Zissel znaczy słodycz   Honig   2014-11-04
Najnowszy raport Amnesty     2014-11-07
Palestyńska intifada samochodowa i proces pokojowy Obamy   Toameh   2014-11-08
Irański plan likwidacji Izraela   Roth   2014-11-12
Ludobójstwo, Żydzi i dlaczego niektórzy nazywają Izraelczyków nazistami   Boteach   2014-11-13
Pokój czyniący   Bellerose   2014-11-15
Dziesięć lat po Arafacie: więcej nienawiści i terroru   Roth   2014-11-17
Garść refleksji o proporcjonalności   Koraszewski   2014-11-18
Żyjemy w epoce wielkich zwycięstw małych armii   Charbel   2014-11-19
Ceną powściągliwości jest śmierć   Greenfield   2014-11-20
Dlaczego Abbas nie potępia zamachów terrorystycznych?   Toameh   2014-11-21
Szlachetny rasizm   Johnson   2014-11-23
Faszyzm i komunizm prawie znikły, islamizm jest wszędzie   Pipes   2014-11-24
Turcja, kraj NATO     2014-11-25
Jarmark barbarzyńców   Chesler   2014-11-26
Realpolitik czy Surrealpolitik?   Prosor   2014-11-27
Relacje medialne ścisłe i bezstronne?   Gilboa   2014-11-28
Kto podpala Zachodni Brzeg?   Zahran   2014-11-29
Prawda o intifadach   Widlanski   2014-12-01
Ponoć obcy obywatele Turcji   Bekdil   2014-12-02
Dobry terrorysta muzułmański   Greenfield   2014-12-03
Ważniejsze niż wszystko inne   Honig   2014-12-04
Ksenofobia nigdy nie kończy się na Żydach   Koraszewski   2014-12-05
Jak i dlaczego prasa zniekształca wiadomości?   Friedman   2014-12-07
Zbudowaliśmy pociski rakietowe o zasięgu 2 tysięcy km   Y. Mansharof i A. Savyon   2014-12-09
Państwo Islamskie w Strefie Gazy!   Toameh   2014-12-12
Turecka gościnność dla terroryzmu arabskiego   Bekdil   2014-12-14
Wojna współczesnych młotów na heretyków   Koraszewski   2014-12-18
Głos wolnej Palestyny   Koraszewski   2014-12-21
Kiedy dżihad zmienia się w ludobójstwo   Jemini   2014-12-22
Wojna o ropę i wojna o rząd dusz   Koraszewski   2014-12-23
Zderzenie barbarii, bezradność cywilizacji   Koraszewski   2014-12-28
Widziane, słyszane, ignorowane   Collins   2014-12-29
Europa, prawdziwy wróg Palestyńczyków   Tawil   2015-01-02
Nauczyciel akademicki, patron nożowników     2015-01-03
Etniczna czystka Żydów w Turcji   Bulut   2015-01-05
ONZ cofa zegar historii i afirmuje kłamstwo   Bayefsky   2015-01-08
Wymazywanie Izraela z mapy   Blum   2015-01-09
Ćwierkanie sępów   Koraszewski   2015-01-11
Ideologia terrorystów wywodzi się z świętych tekstów islamu   Warraq   2015-01-14
Izrael Dreyfusem narodów   Koraszewski   2015-01-16
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
Je suis Charlie wywołuje ich śmiech   Honig   2015-01-21
Antysemityzm po turecku, (i wśród młodych Brytyjczyków)     2015-01-23
Holocaust, którego nikt by nie zauważył   Greenfield   2015-01-24

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk