Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 18:13

« Poprzedni Następny »


Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?


Andrzej Koraszewski 2016-05-03


Ten tekst pisałem cztery lata temu, dziś jest jeszcze bardziej aktualny niż był wtedy.


3 maja, od świtu państwowe rozgłośnie radiowe nadają homilie z okazji święta konstytucji. Interesujące. Nikt nie przypomina listu nuncjusza papieskiego, biskupa Ferdinando Maria Saluzzo do papieża, informującego o zamachu stanu, który — jak pisał - przy udziale aprobującego tłumu przybrał pozór rewolucji.

Stanowisko kurii rzymskiej i większości polskich hierarchów było jednoznaczne: ta konstytucja to zagrożenie dla przywilejów kleru i pozycji Kościoła. Pius VI nie ukrywał, że Rosja powinna zrobić porządek, a 2 lutego 1792 roku papież wysłał do carycy Katarzyny list dziękczynny chwalący za bohaterską działalność. [ 1 ] W tych dzisiejszych homiliach jakoś nie słychać nazwisk ówczesnych biskupów: Józefa Kossakowskiego, Ignacego Massalskiego, Wojciecha Skarszewskiego czy Michała Romana Sierakowskiego. Uczciwie mówiąc niezbyty chętnie wspominają dzisiejsi biskupi Staszica i Kołłątaja, księży zaangażowanych w stworzenie Konstytucji, których Pius VI określił jako jakobinów.


Kto wie, może by warto w którejś homilii w dniu 3 maja przypomnieć jak wieszano biskupa Józefa Kossakowskiego i dlaczego. Biskup otrzymał zdaniem historyków 4 tysiące dukatów w złocie za skaptowanie 60 posłów. Podczas procesu przyznał się do przyjęcia pieniędzy za zdradę, ale podkreślał stanowczo, że osoba biskupa jest święta i nietykalna. Kiedy go prowadzono na szubienicę domagał się głośno, aby najpierw powiesić biskupa płockiego Szembeka, biskupa poznańskiego Okęckiego i prymasa Polski Michała Poniatowskiego. Informacje o śmierci księdza prymasa są sprzeczne i niepewne. Podobno zmarł 12 sierpnia 1794 roku własną śmiercią, po długiej chorobie. Inni powiadali, że zmarł ze strachu na widok ustawionej pod pałacem szubienicy, a jeszcze inni utrzymują, że albo otruł się samodzielnie, albo został otruty. Nie była to postać tak całkiem jednoznaczna, stojąc wcześniej na czele Komisji Edukacji Narodowej przyczynił się do wyplątywania polskiego systemu edukacyjnego z kościelnych łap.


Uczniowie w szkołach dowiadują się głównie, że mają być dumni z Konstytucji 3 Maja, bo niby pierwsza w Europie i druga w świecie, a za jej upadek winić mają zaborców. Podobnie przedstawiał to na swoim blogu były poseł PIS, [a obecnie, w 2016 roku, jeden z dyrektorów w Orlenie], Marcin Mastalerek. Pisał on, że 

"...był to dzień radości i nadziei, że Polska jeszcze będzie uratowana. Była to najważniejsza próba uratowania Polski przed ostatecznym upadkiem." 

Dla jednych był, dla innych nie. Skupione wokół ówczesnego episkopatu kręgi uznały to za zamach stanu. Ta próba była jednak już znacznie spóźniona i uczciwie mówiąc, z góry skazana na niepowodzenie. Wcześniej wszystkie stanisławowskie reformy torpedowane były przez hierarchów Kościoła katolickiego. Założenie Szkoły Rycerskiej i utworzenie Komisji Edukacji Narodowej przeszło z oporami, ale poprzedzającą o ponad 10 lat Konstytucję 3 Maja próbę zmiany systemu prawnego [ 2 ] zdołano skutecznie zastopować. Również wtedy w intrygach zmierzających do uniemożliwienia uchwalenia zmian w polskim systemie prawnym pierwsze skrzypce odegrał nuncjusz papieski (Jan Andrzej Archetti) w ścisłej współpracy z ambasadorem Rosji i (jakżeby inaczej) polskimi biskupami. Wówczas szansa na zbudowanie mogącej stawić czoła sąsiadom polskiej armii miała jeszcze jakieś szanse. No, ale mogło to uszczuplić majątek Kościoła, a tak pojętego patriotyzmu Kościół nigdy by nie zniósł.


Pamiętając o tym, kto najsilniej będzie zwalczał próbę zreformowania ustroju Rzeczpospolitej, autorzy Konstytucji w artykule pierwszym deklarowali:

Religią narodową panującą jest i będzie wiara święta rzymska katolicka ze wszystkimi jej prawami; przejście od wiary panującej do jakiegokolwiek wyznania jest zabronione pod karami apostazji.(...)

Ani papieskiego nuncjusza, ani naszych biskupów to nie zwiodło, dobrze wiedzieli, że Konstytucja jest zamachem stanu, zamachem na dobro Kościoła, że może oznaczać zmniejszenie wpływów do kasy kościelnej, a może nawet konieczność płacenia podatków, uszczuplenie przywilejów. Taki patriotyzm nigdy nie jest dla Kościoła patriotyzmem.


Dziś jednak to biskupi najgłośniej świętują upadłą Konstytucję. Jak wygląda przepis na modlitwę dziękczynną za udane doprowadzenie do rozbiorów Rzeczypospolitej? Taka modlitwa powinna się odbywać obowiązkowo na Jasnej Górze, czyli tam gdzie zakończyła się Konfederacja Barska (której duchowy przywódca, ksiądz Marek, nigdy nie ukrywał, że jej pierwszym i najważniejszym celem jest obrona przywilejów i majątku Kościoła, a drugim zachowanie świętego prawa do czynienia z innowierców obywateli trzeciej kategorii). Na początek takich modłów dziękczynnych zapowiadamy pochwałę „wielkiego dzieła konstytucji".  A następnie:

Wsłuchajmy się zatem dzisiaj — w uroczystość Matki Bożej Królowej Polski oraz w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja — w to, co Duch mówi Kościołowi. Wychodząc od usłyszanego fragmentu Apokalipsy zatrzymajmy się na pięciu sprawach: na apokaliptycznych znakach, Maryi Królowej, ks. Popiełuszce, naszym czasie przeszłym i czasie przyszłym Polaków. [ 3 ]


Po tych słowach wierni nie mają wątpliwości jak ważną rzeczą jest konstytucja i jak ważnych zmian próbowano dokonać przy pomocy tamtej Konstytucji. Kolejny fragment kazania arcybiskupa czyni dla każdego sprawę całkowicie jasną. Arcybiskup na Jasnej Górze mówił o dwóch znakach, o znaku „Niewiasty" i znaku „Smoka". Wyjaśniał na Jasnej Górze, że dla starożytnych znak „:Niewiasty" symbolizował państwo, ale dla autora Apokalipsy symbolizował nową Jerozolimę, czyli Kościół.

Niewiasta „była brzemienna" i „porodziła syna — mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną". Kim jest ów mężczyzna zrodzony z niewiasty?

Synem, który został urodzony przez Matkę-Kościół jest — według Apokalipsy — najpierw jednostka, czyli Chrystus Mesjasz, który "na szacie i na biodrze swym ma wypisane imię: KRÓL KRÓLÓW I PAN PANÓW" (Ap 19,16).

Ale Synem zrodzonym przez Matkę-Kościół jest również społeczność wierzących w Chrystusa, którzy osiągnęli już chwałę. A zatem Apokalipsa raz utożsamia „mężczyznę" z Mesjaszem, innym razem — z jego wiernymi sługami (Ap 2,26-27)."

Jak łatwo zauważyć, cały czas arcybiskup mówi o Konstytucji 3 Maja, dlatego natychmiast przechodzi do drugiego symbolu, do Smoka:

Drugim znakiem na niebie jest „Smok" — przeciwnik Ludu Bożego od samego początku, „którym jest diabeł i szatan" (Ap 20,2), „władca tego świata" (J 12,31). Jest to nie tylko istota duchowa, czyli upadły anioł. To także rzeczywistość cielesna, ponieważ szatan ma zdolność przekazywania swojego ducha „Bestiom", czyli władcom ziemskim, którzy otrzymują od niego swoją „moc, swój tron i wielką władzę" (Ap 13,2; por. Jer 51,34; Est 1,1)."

Dalej arcybiskup przekazał wiernym lekcję o znaczeniu demokracji konstytucyjnej i o potrzebie przestrzegania konstytucji dziś:

Dzisiaj, kiedy niektórzy domagają się Kościoła na miarę własnych zachcianek, trzeba jasno powiedzieć, że Kościół jest głęboką tajemnicą, która nigdy nie będzie do końca przeniknięta na ziemi. W tym Kościele istnieje pierwiastek ludzki i boski. Element ludzki nie uchodzi niczyjej uwagi. Nasz rozum dostrzega przede wszystkim element ludzki. Dostrzega Kościół złożony z ludzi i dla ludzi, z możliwością wielkości i małostkowości, bohaterstwa i wielkich upadków, jakie niesie ze sobą ludzka wolność.

Szukamy w tej homilii śladów owej historycznej konstytucji i znajdujemy, że najważniejsze, iż Matka Boska jest Królową Polski, że Popiełuszko uczył życia w prawdzie, aż wreszcie arcykapłan mówi również i o Konstytucji, że zrodziła się z próby odnowy:

W odpowiedzi zrodziło się — w mozole ducha — lekarstwo w postaci Konstytucji uchwalonej 3 maja 1791 roku, wprowadzającej nowy ustrój prawny dla kraju; chlubne świadectwo ustawodawczej mądrości naszych przodków. Była ona oparta na konstytucji Wielkiej Brytanii (sic!) i Stanów Zjednoczonych i zaadaptowana do warunków panujących w Polsce. Była dziełem niedokończonym. Trwały przecież dalej prace nad „Konstytucją Ekonomiczną" oraz „Konstytucją Moralną", czyli odpowiednikiem francuskiej Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela. Rodziła się ona w „bólach". Przeforsowano ją przez zamach stanu, a o jej przyjęciu bez czytania przesądził przypadek.

A więc arcykapłan wie (chociaż nie wie, że nie było i nie ma do dziś żadnej konstytucji Wielkiej Brytanii), pamięta, że ktoś określał ją „zamachem stanu", że jej twórcy zawiązali spisek, bo obawiali się brużdżenia i intryg. Wie więcej, więc to i owo trzeba przekłamać:

Niestety, lekarstwo podawane umierającemu bywa zazwyczaj mało skuteczne, dlatego też choć Konstytucja 3 Maja była owszem kamieniem milowym w historii demokracji, to w sumie okazała się „testamentem gasnącej Ojczyzny". Obowiązywała tylko przez rok, po czym została obalona przez armię rosyjską i wojska konfederacji targowickiej.

O miejscu hierarchów w szeregach zdrajców arcykapłan nie wspomina, skąd, o tym należy milczeć. Należy przekuć niechlubną tradycję budowania konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej w cel wyższy, oparty na „prawdzie", więc arcykapłan swoją homilię o Konstytucji kończy tak:

Niech piękne świadectwa umiłowania wolności, jakie zostawiła nam Konstytucja 3 Maja stanie się wyzwaniem dla umocnienia królowania Boga w naszej Ojczyźnie. Również dzisiaj — a może nawet szczególnie dzisiaj - potrzebne jest zaangażowanie każdego z nas, aby cała nasza energia została skierowana ku temu, by w naszej Ojczyźnie stało się bardziej dostrzegalne "wieczne i powszechne królestwo prawdy i życia, królestwo świętości i łaski, królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju.

Czy są tu jeszcze jakieś wątpliwości, albo czy inne homilie z okazji tej rocznicy brzmią bardzo odmiennie?

Przyszłość ojczyzny, jej rozwój i pomyślność obywateli, zależą od ich wzajemnego szacunku i harmonijnej współpracy — podkreślił biskup polowy WP Józef Guzdek podczas mszy św. w intencji ojczyzny, odprawionej dzisiaj w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela. Duchowny podkreślił wagę słowa we współczesnym świecie i przestrzegł przed nadużywaniem wolności wypowiedzi, która może doprowadzić do anarchii. [ 4 ]

Najważniejsze jednak słowa padły dziś (jak zawsze) na Jasnej Górze, gdzie okolicznościową homilię wygłosił arcykapłan Michalik. Wiadomość PAP o słowach arcykapłana na Jasnej Górze zatytułowano tak: „Polityka atakująca chrześcijaństwo musi się zemścić". W duchu tradycji walki z Konstytucją 3 Maja arcybiskup mówił:

Czyż nie marnotrawimy dziedzictwa wiary, skoro w tej naszej chrześcijańskiej, w zdecydowanej większości ochrzczonej Polsce tyle jest kłamstwa i prywaty zamiast służby ojczyźnie, zamiast służby i troski o jej przyszłość?

Zemścić się musi na wszystkich politykach atakujących etykę i kulturę chrześcijańskich zachowań, wypracowanych przez pokolenia polskiej tradycji, którą trzeba za wszelką cenę przywrócić, jeśli chcemy, aby słowo Polak budziło zaufanie i szacunek w naszych ustach, a także wśród poważnych ludzi Europy i świata. [ 5 ]

Zastanawiające jest zakończenie tej wiadomości, które zapewne informuje o końcowych słowach dzisiejszej homilii arcykapłana:

Na szczęście są też ludzie na wszystkich stanowiskach i we wszystkich miejscach naszej ojczyzny, którzy wyżej stawiają sumienie niż interes własny. Kościół jest naszym domem; domem jest także ojczyzna, w której było i jest miejsce dla wszystkich, ale wszyscy mamy wobec niej nasze zobowiązania — dodał hierarcha.

Kościół zawsze dziewica jest również dla kapłanów zawsze domem bardziej niż ojczyzna. Wszelki patriotyzm musi być zatem podporządkowany Kościołowi, wszystko inne jest zamachem stanu.

Hugo Kołłątaj (i nie on jeden) w wyzwoleniu od Kościoła upatrywał szans na odnowę ojczyzny:

...w narodzie wolnym dozwolenie tak daleko zakonnym zgromadzeniom opanować wychowanie młodzieży, bez najmniejszego rządowego baczenia na ich cele, na ich kłótnie między sobą, i na tę ich podległość, którą winni byli obcemu rządowi, miało być skutkiem zaślepionej ufności w rzeczonych zakonników i w Rzymie, skutkiem anarchii i nieczułości na przyszły los narodu. [ 6 ]

Historia Konstytucji 3 Maja to znacznie więcej niż informacja, że była pierwszą w Europie i drugą na świecie, to przede wszystkim historia powodów, dla których była tak potrzebna i przyczyn, dla których była bez szans. Być może również i powodów, dla których chytrze jej rocznicę połączono z osobliwym świętem kościelnym, które zupełnie niekonstytucyjnie czyni Matkę Boską królową naszej republiki.

Dobrzyń nad Wisłą, 3 maja 2012r.


P.S.
W cztery lata później,  mamy czas „dobrej zmiany” więc dostaliśmy kolejną porcję ciepłych słów pod adresem Konstytucji, tej podeptanej 225 lat temu i tej podeptanej dziś.

3 maja 2016 na Jasnej Górze kazanie wygłosił przewodniczący KEP, abp Gądecki.

Arcybiskup mówił podczas mszy ku czci Matki Bożej Królowej Polski i od konstytucji ważniejsze było dla niego odnowienie ślubowania jasnogórskiego sprzed 50 lat oraz zapewnienie świata, że to ślubowanie stało się "polską kartą praw człowieka", bowiem ustanawia "prawo człowieka do życia od pierwszej chwili jego zaistnienia". Ktoś mógłby pomyśleć, że prawa człowieka to coś więcej niż prawa zarodka, ale z hierarchami się nie dyskutuje. 

 

W dniu święta konstytucji przewodniczący KEP poinformował, że „konstytucja musi mieć odniesienia do Boga” i za rzecz oczywistą uznał zamiar napisania nowej konstytucji, jak gdyby klecenie coraz nowych konstytucji państwowych było normalnym zajęciem nowych rządów. Poinformował również z ambony zamierzających pisać nową konstytucję ustawodawców, że „sprawdzianem każdego programu prawnego jest to, na ile człowiek staje się przez niego lepszy, na ile małżeństwa są bardziej zespolone, na ile rodzina bardziej spełnia swoją funkcję wychowawczą.”

 

Ktoś mógłby sądzić, że konstytucja, podobnie jak regulamin gry w piłkę, nie musi mieć odniesienia do Boga, że ma wyraźnie informować o charakterze i kompetencjach organów państwowych, o prawach i obowiązkach żywych obywateli, jak również o procedurach zabezpieczających przed przechwyceniem władzy przez warstwę, klasę czy partię polityczną. Najwyraźniej hierarcha inaczej rozumie sens państwowej konstytucji i proponuje pospieszne napisanie takiej konstytucji, która by mu bardziej pasowała.

   

Jak donosiła „Gazeta Wyborcza”, abp Gądecki przestrzegał również przed patriotyzmem, który przeradza się w nacjonalizm, więc możemy się cieszyć, że święto konstytucji nie zmieniło się w orgię nacjonalizmu. Jak widać, dokonano wielkiej pracy, by wierni zapomnieli, że są obywatelami i zapomnieli, czym konstytucja państwowa jest i czym być powinna.


Czy święto 3 maja stanie się kiedyś świętem sprzeciwu wobec tyranii Kościoła? Czy stanie się kiedyś świętem zgody na parlamentarne reguły gry, pozwalające na parlamentarne rozstrzyganie sporów?    


 Przypisy:

[ 1 ] patrz Otton Beiensdorf Papiestwo wobec sprawy polskiej.

[ 2 ] patrz Kodeks Andrzeja Zamoyskiego

[ 3 ] Homilia Arcybiskupa Poznańskiego, Abp Stanisława Gądeckiego Uroczystość NMP Królowej Polski, 3 maja 2010

[ 4 ] patrz http://wiadomosci.onet.pl/kraj/bp-guzdek-czy-naduzywanie-wolnosci-slowa-nie-oznac,1,5121090,wiadomosc.html

[ 5 ] patrz: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11656123,Abp_Michalik__Polityka_atakujaca_chrzescijanstwo_musi.html

[ 6 ] Hugo Kołłątaj Stan oświecenia w Polsce w ostatnich latach panowania Augusta III, strona 45.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Doskonały artykuł! Lucjan Ferus 2016-05-03


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Do przyjaciół Moskali   Łukaszewski   2022-09-29
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Dramat z nadmiarem inteligencji emocjonalnej   Kruk   2017-06-26
Dyskurs narodowy i jego meandry   Kruk   2020-06-09
Dyskurs nasz powszedni pozwól zmienić Panie   Koraszewski   2021-09-11
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Dziewiczy lasek na skraju miasteczka   Kruk   2017-01-21
Dzyndzyk patriotyczny i kwestie prawne   Kruk   2021-11-19
Dławiący wiatr historii   Koraszewski   2021-06-07
Długi lot bibelota   Kruk   2017-10-26
Elekcja posłów polskich   Koraszewski   2023-09-07
Gdybym ja był Panem Bogiem   Kruk   2022-08-11
Gimnazjalna Loża Masońska   Kruk   2016-05-06
Gmina musi się rozwijać   Kruk   2014-10-17
Głosuj 4 razy NIE, czyli jak Jarosław Kaczyński poszedł śladami Bolesława Bieruta   Koraszewski   2023-08-15
Głupota oparta na wiedzy   Koraszewski   2021-11-15
Głupota zawsze dziewica   Koraszewski   2022-09-19
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Hic Rhodus, hic salta!   Koraszewski   2022-09-21
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Historia pewnego teatru   Łukaszewski   2021-09-25
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
I gdzie nas ten dyskurs prowadzi?   Kruk   2016-12-20
Idem per idem, czyli polska droga do demokracji   Koraszewski   2017-12-01
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Ipso facto omlet z groszkiem   Kruk   2017-09-19
Jak będziemy obchodzić święto Konstytucji?   Koraszewski   2019-04-08
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Jak pięknie kwitną kanalie   Koraszewski   2017-05-01
Jak się kler z szatanem mocuje   Koraszewski   2015-12-28
Jak słuchać, żeby być rozumianym?   Koraszewski   2019-06-12
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
Jak zbrodniczy okaże się ten rząd?   Koraszewski   2020-04-03
Jaka religia, jaki ateizm?   Koraszewski   2023-10-02
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Jan Hartman wzywa do polemiki   Koraszewski   2016-03-03
Jarosław Kaczyński i historia polskiego analfabetyzmu   Koraszewski   2021-10-28
Jasnowidzolożka wraca na czarnym koniu   Kruk   2018-11-12
Jego Małość i halucynogenny grzyb   Kruk   2017-01-02
Jesień oświecenia i owoc poznania   Koraszewski   2022-09-13
Jezus, Mahomet i cała reszta   Koraszewski   2021-11-11
Jeśli mam zacząć od nowa…   Koraszewski   2023-09-12
Kaczyński w Kórniku i powrót towarzysza Szmaciaka   Koraszewski   2022-07-26
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
Kiedy wolność ma znikomą szkodliwość społeczną?   Koraszewski   2014-06-01
Kilka uwag o podwójnej lojalności   Koraszewski   2019-08-21
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Kogo i w jaki sposób chciałby zniszczyć ob. Kaczyński?   Koraszewski   2022-12-10
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Kryzys komunikacji werbalnej, czyli patos środkowego palca   Koraszewski   2017-07-31
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Książę Świebodzina i okolic   Kruk   2016-02-19
Kto dostrzeże grozę wzrostu cen żywności?   Koraszewski   2022-03-18
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Lekarz religijnie zmodyfikowany   Kruk   2014-06-06
Lekcja zdalna i pytanie dodatkowe   Kruk   2020-11-26
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
List otwarty do pewnego typa   Koraszewski   2022-09-28
List otwarty do wice-ministra zdrowia Piotra Bombera, nadzorującego Departament Dialogu Społecznego   Koraszewski   2022-02-03
Listopadowe powstanie i sprawa dla niektórych niekoszerna   Łukaszewski   2022-11-30
Mój prezydent, moja premier   Kruk   2015-09-09
Marchewka stadnego myślenia i niechciany kij racjonalizmu   Koraszewski   2019-07-04
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Modlitwy o wstawiennictwo – poradnik   Kruk   2015-12-26
Modne słowo: narracja   Koraszewski   2023-10-06
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Mowa pozasejmowa do obywatela Kaczyńskiego   Koraszewski   2020-11-21
Mural w mieście Dobrzyniu   Koraszewski   2021-03-19
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
My naród i klops   Koraszewski   2021-10-15
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Nacjonalistyczna patoekonomia wiecznie żywa   Łukaszewski   2022-12-16
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Narodowa dyskalkulia i lokalne porachunki   Kruk   2018-10-04
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Nauczyciel-ateista w szkole   Koraszewski   2017-11-29
Nauka dla świata pracy   Koraszewski   2016-12-03
Nie cała władza w rękach postprawdziwków   Koraszewski   2019-11-18
Nie marszcz czoła, stawiaj go wyzwaniom   Kruk   2021-04-12
Nie oskarżam, tylko przypominam   Koraszewski   2022-02-10
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Niech żywi nie tracą nadziei   Kruk   2021-09-15
Niech żyje król!   Łukaszewski   2020-09-01

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk