Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 08:52

« Poprzedni Następny »


Państwo na prawach bożych,
czyli długa droga od Józefa Kępy do Beaty Kempy


Andrzej Koraszewski 2015-12-14


Jak zasadne jest nasze zdumienie faktem brutalnego łamania prawa przez obecną władzę? W maju, przed wyborami prezydenckimi, bloger Armand Ryfiński pisał:

„Jeżeli chcesz zagłosować na Andrzeja Dudę to zrób to, miej tylko świadomość za czym głosowałeś, żeby nie było tak jak z oszczędnościami w Amber Gold czy w SKOKach.”

Wymieniał nazwiska osób, które będą tworzyły polską politykę i oczywiście jego przepowiednia okazała się bezbłędna. Dorzucał również proroctwo zniszczenia porządku prawnego:    

„Jeżeli uważasz, że tzw. prawo naturalne (ustalone przez biskupów) jest ważniejsze niż konstytucja RP, prawo cywilne, pozostałe kodeksy, zarządzenia, rozporządzenia i uchwały to poprzyj Andrzeja Dudę.”


O tej wyższości prawa bożego nad prawem stanowionym słyszeliśmy już od pewnego czasu. Można powiedzieć, że słyszeliśmy to od ćwierć wieku. Religia w szkołach, konkordat, dyskusja o projekcie konstytucji, to były tylko kolejne kamienie milowe.


W sierpniu 2013 roku uważni obserwatorzy dostrzegli interesującą interpretację przesłania papieża Franciszka, który na sympozjum międzychrześcijańskim powiedział, że wpisuje się ono w rocznicę edyktu Konstantyna Wielkiego „dekretującego chrześcijanom wolność sumienia”.


Ktokolwiek zna odrobinę historię, zdaje sobie sprawę z semantycznego nadużycia i z różnicy między gwarancją swobody wyznaniowej a ustanowieniem religii państwowej. Dalej jednak było jeszcze ciekawiej, bo porównując późniejszy rozwój historii na Wschodzie i na Zachodzie papież mówił:

„Jednocześnie jednak, w obu przypadkach, zachowały się pewne podstawowe cechy wspólne, jak przekonanie, że władza świecka znajduje swój kres w obliczu prawa Bożego, domaganie się właściwego miejsca dla autonomii sumienia, czy świadomość, że władza kościelna i świecka są wezwane do współpracy na rzecz integralnego dobra wspólnoty ludzkiej”.

Nie dało się z tego zrozumieć, czy autonomia sumienia jest w opinii papieża czymś dobrym, czy zgoła przeciwnie, a jeśli dobrym, to czy ta autonomia musi być podporządkowana władzy kościelnej, czy też może być od niej niezależna.


Informując o tym przesłaniu „Gość Niedzielny” podpowiadał już w tytule: „O wyższości prawa Bożego nad władzą świecką”. Potem widzieliśmy jak działa autonomiczne sumienie profesora Chazana, a następnie pojawiły się kamienne tablice trzech tysięcy lekarzy gotowych do odmawiania wykonywania obowiązków służbowych ze względu na klauzulę sumienia (jednak najwyraźniej ich autonomiczne sumienie leciało na automatycznym pilocie, bo nakazywało im bezwzględne wykonywanie poleceń biskupiej władzy).  


Najwyraźniej zazdroszcząc muzułmańskim teokracjom, biskupi katoliccy w wielu krajach wsiedli na wysokiego konia walki o wyższość prawa bożego nad stanowionym i otwartego kwestionowania samej idei państwa świeckiego gwarantującego wolność wyznania, a tym samym blokującego zarówno coś takiego jak religia państwowa, jak i pozostawanie instytucji religijnych poza lub ponad prawem.


Teoretycznie Sobór Watykański II odżegnał się od idei religii państwowej, ale nie kijem go to pałką, potem przyszła wprowadzana tylnimi drzwiami koncepcja, że formuła rozdziału państwa i Kościoła wyczerpała się oraz bardziej gromkie okrzyki o wyższości prawa bożego nad państwowym.


Przewodniczący Episkopatu Polski, arcybiskup Gądecki, przed pierwszą turą wyborów prezydenckich, w maju 2015 mówił:

„Nie wystarczy jednak powiedzieć, że każdy obywatel posiada prawo i obowiązek udziału w wyborach. Trzeba ponadto właściwie głosować, to znaczy zgodnie ze swoimi przekonaniami moralnymi. Ludzie wierzący winni oddać głos na te osoby, których postawa i poglądy są im bliskie, a przynajmniej nie sprzeciwiają się wierze katolickiej i katolickim wartościom oraz zasadom moralnym”

Najkrócej to ujmując, czcigodny pasterz wyjaśniał obywatelom katolikom, że ich poglądy mają obowiązek być zgodne z jego poglądami i wyjaśniał dlaczego:

„Gdy bowiem zlekceważymy prawo Boże, nasze przedsięwzięcia doprowadzą nas prędzej czy później do zguby.”

Odwołał się nawet do autorytetu samego świętego Augustyna:

„Wszelka władza, która nie respektuje prawa Bożego, prędzej czy później staje się bandą złoczyńców".

Moglibyśmy tu przytoczyć długą listę biskupich homilii traktujących o tej wyższości prawa bożego nad państwowym, i przekonywania, jak to ujął biskup radomski Tomasik, że „wierzący człowiek nie może mieć wątpliwości, co jest ważniejsze - prawo Boże czy prawo ludzkie”.


Te wezwania do ignorowania prawa państwowego wierni słyszeli z ambon w swoich parafiach, na pielgrzymkach i z mediów ojca Rydzyka. Nic dziwnego, że Jarosław Kaczyński pojechał do Torunia złożyć hołd właścicielowi świątobliwego koncernu medialnego, zapewniając go, że bez niego nie byłoby tego wielkiego zwycięstwa. Wspierała go na tej imprezie Beata Kempa, dziś szefowa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

 

Przebyliśmy długą drogę od Józefa Kępy do Beaty Kempy i od demokracji socjalistycznej do demokracji katolickiej, które jednako uważają, że nad prawem konstytucyjnym stoi prawo partyjne, którego wykładnię orzekają nie jakieś tam Trybunały Konstytucyjne, a sekretarze lub biskupi.

 

Jeśli kogokolwiek dziwiło, że minister Kempa przemawiała w Toruniu jak na zjeździe KC PZPR, to najwyraźniej nie rozumie ducha czasu.


Oczywiście poprzednie rządy nie były bez winy. Kościół stosował taktykę salami, a politycy z wszystkich możliwych stron sceny politycznej nie tylko nie bili go po łapach, ale prześcigali się w tym, kto odkroi więcej plasterków.

 

Tak długo dominował strach przed obrażeniem uczuć religijnych biskupów, że w końcu hasło „prawo boże jest ważniejsze od prawa państwowego” mogło stać się hasłem zwycięskiej kampanii wyborczej.

 

W Urzędzie Rady Ministrów krzyż właśnie zastąpił zegar, by, jak się dowiedzieliśmy, „ministrowie podczas obrad mogli patrzeć na Chrystusa”.

 

Czy to znaczy, że polska demokracja utknęła w ślepym zaułku i powróciliśmy do państwa na prawach bożych? Odwrócenie tego, co już się stało, nie będzie łatwe. Być może jesteśmy świadkami przebudzenia. Przyszłość pozostaje nieznana, ale jedno jest pewne, koszty długiej śpiączki, podczas której większość społeczeństwa nie dostrzegała narastającego zagrożenia demokracji, będą bardzo wysokie.

 

P.S. Pod koniec lat 90. ubiegłego wieku Polską Sekcję BBC odwiedził w Londynie biskup Pieronek. Podczas kameralnego spotkania z kierownictwem sekcji, biskup mówił z odrazą o wyczynach ojca Rydzyka. Zapytałem go dlaczego biskupi nie popierają powstania chadeckiej partii politycznej, katolików takich jak Tadeusz Mazowiecki, czy Władysław Bartoszewski, akceptujących konstytucyjny ład społeczny. Biskup Pieronek wydawał się być urażony, wręcz wściekły. Odpowiedział mi z gniewem, że Kościół nie angażuje się w politykę.

 

Najzabawniejszy był w tym wszystkim mój kolega (nawiasem  mówiąc ateista), który po tym spotkaniu zapytał mnie z nutą pretensji w głosie, dlaczego byłem taki agresywny wobec Pieronka. Trochę się zdziwiłem, a potem pomyślałem, że moje zdziwienie też może być odczytane jako  mikroagresja.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Państwo boże na prawach bożych... pandorapandor 2015-12-15


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Do przyjaciół Moskali   Łukaszewski   2022-09-29
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Dramat z nadmiarem inteligencji emocjonalnej   Kruk   2017-06-26
Dyskurs narodowy i jego meandry   Kruk   2020-06-09
Dyskurs nasz powszedni pozwól zmienić Panie   Koraszewski   2021-09-11
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Dziewiczy lasek na skraju miasteczka   Kruk   2017-01-21
Dzyndzyk patriotyczny i kwestie prawne   Kruk   2021-11-19
Dławiący wiatr historii   Koraszewski   2021-06-07
Długi lot bibelota   Kruk   2017-10-26
Elekcja posłów polskich   Koraszewski   2023-09-07
Gdybym ja był Panem Bogiem   Kruk   2022-08-11
Gimnazjalna Loża Masońska   Kruk   2016-05-06
Gmina musi się rozwijać   Kruk   2014-10-17
Głosuj 4 razy NIE, czyli jak Jarosław Kaczyński poszedł śladami Bolesława Bieruta   Koraszewski   2023-08-15
Głupota oparta na wiedzy   Koraszewski   2021-11-15
Głupota zawsze dziewica   Koraszewski   2022-09-19
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Hic Rhodus, hic salta!   Koraszewski   2022-09-21
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Historia pewnego teatru   Łukaszewski   2021-09-25
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
I gdzie nas ten dyskurs prowadzi?   Kruk   2016-12-20
Idem per idem, czyli polska droga do demokracji   Koraszewski   2017-12-01
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Ipso facto omlet z groszkiem   Kruk   2017-09-19
Jak będziemy obchodzić święto Konstytucji?   Koraszewski   2019-04-08
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Jak pięknie kwitną kanalie   Koraszewski   2017-05-01
Jak się kler z szatanem mocuje   Koraszewski   2015-12-28
Jak słuchać, żeby być rozumianym?   Koraszewski   2019-06-12
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
Jak zbrodniczy okaże się ten rząd?   Koraszewski   2020-04-03
Jaka religia, jaki ateizm?   Koraszewski   2023-10-02
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Jan Hartman wzywa do polemiki   Koraszewski   2016-03-03
Jarosław Kaczyński i historia polskiego analfabetyzmu   Koraszewski   2021-10-28
Jasnowidzolożka wraca na czarnym koniu   Kruk   2018-11-12
Jego Małość i halucynogenny grzyb   Kruk   2017-01-02
Jesień oświecenia i owoc poznania   Koraszewski   2022-09-13
Jezus, Mahomet i cała reszta   Koraszewski   2021-11-11
Jeśli mam zacząć od nowa…   Koraszewski   2023-09-12
Kaczyński w Kórniku i powrót towarzysza Szmaciaka   Koraszewski   2022-07-26
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
Kiedy wolność ma znikomą szkodliwość społeczną?   Koraszewski   2014-06-01
Kilka uwag o podwójnej lojalności   Koraszewski   2019-08-21
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Kogo i w jaki sposób chciałby zniszczyć ob. Kaczyński?   Koraszewski   2022-12-10
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Kryzys komunikacji werbalnej, czyli patos środkowego palca   Koraszewski   2017-07-31
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Książę Świebodzina i okolic   Kruk   2016-02-19
Kto dostrzeże grozę wzrostu cen żywności?   Koraszewski   2022-03-18
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Lekarz religijnie zmodyfikowany   Kruk   2014-06-06
Lekcja zdalna i pytanie dodatkowe   Kruk   2020-11-26
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
List otwarty do pewnego typa   Koraszewski   2022-09-28
List otwarty do wice-ministra zdrowia Piotra Bombera, nadzorującego Departament Dialogu Społecznego   Koraszewski   2022-02-03
Listopadowe powstanie i sprawa dla niektórych niekoszerna   Łukaszewski   2022-11-30
Mój prezydent, moja premier   Kruk   2015-09-09
Marchewka stadnego myślenia i niechciany kij racjonalizmu   Koraszewski   2019-07-04
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Modlitwy o wstawiennictwo – poradnik   Kruk   2015-12-26
Modne słowo: narracja   Koraszewski   2023-10-06
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Mowa pozasejmowa do obywatela Kaczyńskiego   Koraszewski   2020-11-21
Mural w mieście Dobrzyniu   Koraszewski   2021-03-19
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
My naród i klops   Koraszewski   2021-10-15
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Nacjonalistyczna patoekonomia wiecznie żywa   Łukaszewski   2022-12-16
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Narodowa dyskalkulia i lokalne porachunki   Kruk   2018-10-04
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Nauczyciel-ateista w szkole   Koraszewski   2017-11-29
Nauka dla świata pracy   Koraszewski   2016-12-03
Nie cała władza w rękach postprawdziwków   Koraszewski   2019-11-18
Nie marszcz czoła, stawiaj go wyzwaniom   Kruk   2021-04-12
Nie oskarżam, tylko przypominam   Koraszewski   2022-02-10
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Niech żywi nie tracą nadziei   Kruk   2021-09-15
Niech żyje król!   Łukaszewski   2020-09-01

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk