Prawda

Sobota, 27 kwietnia 2024 - 08:50

« Poprzedni Następny »


Ta miłość zaczęła się od strachu


Andrzej Koraszewski 2019-08-24


Stwierdzenie, że pierwotnym źródłem wszystkich religii był strach, nie wygląda jak odkrycie Ameryki. Przekonanie, że światem rządzą nadnaturalne siły, nie tylko mogło, ale wręcz musiało wydawać się oczywiste. Rozwój języka pozwalał na przekazywanie doświadczeń dotyczących obserwacji zjawisk naturalnych, snów, lęków, poczucia winy. Świadomość kruchości ludzkiego życia i bezsiły wobec kaprysów natury, rodziła potrzebę ukorzenia i błagania o litość. Dziś nazwalibyśmy to syndromem sztokholmskim.

Raz wymyśleni bogowie musieli ewoluować, ich słudzy mieli zapewniony nie tylko wikt i opierunek, zyskiwali również szacunek i władzę wykraczającą daleko poza możliwości tego, co można było sobie zdobyć brutalną siłą. Strach jest narzędziem panowania w stadzie, ale strach podbudowany rzekomymi kontaktami z niewidzialnymi mocami zmieniał wdrożone od kołyski lęki w autorytet porządkujący chaos. Religie tworzyły nowy ład. Język oddzielał od świata zwierzęcego nadzwyczajnymi możliwościami komunikacji, przekazywania wiedzy, umiejętności, ale również symboli. Psyche wyłaniała się z horroru, o którym można opowiedzieć słowami. Artystycznie przekazywane obrazy piekła na ziemi i opiekuńczy bóg, który ukarze wrogów i nieposłusznych, zmieniał chaos przypadkowych, bezsensownych zdarzeń w świat wyjaśniony. Dodatkowym zyskiem było poczucie wspólnoty wykraczającej poza związki rodzinne i gotowość poświęcenia własnego życia dla wspólnoty wykraczającej poza to, w co wyposażyła nas biologia. Religia była naturalną konsekwencją ewolucji Homo sapiens będącego również Homo faber. Istoty myślące, komunikujące się ze sobą przy pomocy języka, a zarazem tworzące, musiały stworzyć sobie religię i tworzyły ją pod każdą szerokością geograficzną.   


Szamani bardzo szybko poznali tajniki świeżo wyklutej duszy młodego gatunku Homo sapiens. Strach każe miłować prześladowcę, szamani uczyli się straszenia i nauczali o obowiązku miłości oraz błagania o litość. Lęk, miłość i błaganie muszą pojawiać się odruchowo, utrwalanie odruchów należy praktykować w działaniach zbiorowych, dzięki czemu starannie kultywowane neurozy będą prowadziły do zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych.   


Z chwilą, gdy pamięć wykroczyła poza doświadczenie jednostkowe, lęk przed końcem świata został stałym elementem naszej psyche. Przerobienie lęku przed końcem świata na lęk o nieśmiertelną duszę zajęło dziesiątki tysięcy lat. Trzęsienia ziemi, powodzie, pożary, susze i głód, zarazy, oznaczały czasy apokalipsy, po których ocalałych można było policzyć na palcach, więc przerabiane na literackie narracje opowieści o końcu świata były nie  tylko wdzięcznym tematem przy ognisku, stanowiły znakomity przedmiot kazań i proroctw. Wzmacniało to również i tak budzącą grozę świadomość nieuchronnej  śmierci. Czasami szaman był wodzem, czasami prawą ręką wodza, tak czy inaczej opiekuńczy bóg stawał się coraz bardziej niezbędny jako fundament władzy, kultury i sztuki, będących spoiwem jedności i ciągłości klanu i plemienia, a fakt, że poza klanem nie ma zabawienia, był oczywisty.


Szamani odkryli techniki warunkowania na dziesiątki tysięcy lat przed psychologami.


Żaden bóg nie mógł się obyć bez strachu, idea nieśmiertelnej duszy wyrosła z prostszych form wiary w duchy, a ta, jak twierdzą niektórzy, była konsekwencją możliwości opowiadania o snach i budowania kultu przodków.         


Badając religie znajdujemy w nich wątki podobne, również w tych oddalonych geograficznie, gdzie nie było możliwości zapożyczeń. Religijne idee rozwijały się powoli, a zarazem gwałtownie, wymagały bowiem nieustannej eliminacji heretyków podważających jedność. Jednostkowe myślenie naruszało ład i groziło chaosem. Religia tworzyła ramy dla jednomyślności, nigdy nie pełnej, ale dającej poczucie bezpieczeństwa w tłumie.


Ciekawa sprawa z czystością i żywnością. Czystość rytualna niewiele ma wspólnego z higieną osobistą. Jest symboliczna, służy wyrabianiu odruchów, natręctw. Również to co jemy, ale i to jak jemy, było dla bogów zawsze niesłychanie ważne. Dlaczego potrawy akceptowane i szanowane w jednych kulturach wzbudzają nieprzepartą odrazę w innych? Słowo odraza nie jest tu nadużyciem. Sam widok zakazanej przez religię potrawy może wzbudzać mdłości, a jej zjedzenie długotrwałe poczucie winy.


Kiedy raz uwierzysz w nieśmiertelną duszę i życie wieczne, zagrożenie duszy staje się strażnikiem wyuczonych neuroz. Jeśli Boga nie ma, to wszystko wolno. Pytanie, którego boga, otwiera piekło. Dusza należy do  jednego boga.


Amerykańska autorka, Miranda Celeste Hale, opublikowała swego czasu na stronie Richarda Dawkinsa tekst pod znamiennym tytułem „Nieczysta mała dziewczynka ze spuszczoną ze wstydu głową”, pisała w tym tekście m. in.:      

„ …katolicka indoktrynacja religijna w dzieciństwie jest przerażająco skuteczna. Jej najpotężniejszą bronią jest poczucie winy i lęk przed dosłownie pojmowanym piekłem. Kiedy dziecko jest nauczone, że zwykły wyraz zwątpienia lub zakwestionowania jakichkolwiek nauk Kościoła jest grzechem oraz, że nawet najmniejsze grzechy mogą prowadzić do tego, że będziemy całą wieczność w piekle, dziecko szybko uczy się oddalać wszelkie wątpliwości i mieć silne poczucie wstydu oraz winy i lęku ilekroć takie wątpliwości się pojawiają.”

Miranda Hale porzuciła religię jako nastolatka, ale pewne uwarunkowania zostały. Zostało poczucie winy, niepokój, strach, chwilami skuteczna blokada krytycznego myślenia. Te jej rozważania przypomniały mi się, kiedy czytałem artykuł  brytyjskiej pisarki, Anjuli Pandavar, o wewnętrznych zmaganiach byłej muzułmanki. Porzuciła islam jeszcze na studiach, jak pisze, już w kilka lat później pochłonęła bez większego wrażenia pierwszą w życiu jajecznicę na bekonie, ale kiedy w wiele lat później po raz pierwszy znalazła się w pobliżu żywej świni, między nią a zwierzęciem pojawił się mur, wiedziała, że może dotknąć świni, ale za żadne skarby nie mogła się do tego zmusić. Patrzyła ze zdumieniem na zwierzę i przyglądała się własnej psyche, której już od dawna nie nazywała duszą. Nie bała się brudu ani zarazków, a jednak jakaś niewidzialna siła nie pozwalała na wyciągnięcie ręki i dotknięcie świni. Dwadzieścia lat ateizmu wydawało się niewystarczające dla przełamania tabu.  


Uświadomiła sobie, że jest więźniem wyuczonego strachu, że jednak nadal boi się piekielnego ognia.

„Kiedy sześcioletnie muzułmańskie dzieci mają wbijaną do głów (przez zastraszanie i kary cielesne zmierzające do wyuczenia lęku) zasadę, żeby nigdy nie kwestionować, to uwarunkowanie jest dziełem rodziców, którzy sami żyją w strachu. Dla dziecka, które nie ma silnego lęku przed wątpieniem, szkoła religijna jest doświadczeniem traumatycznym. Moi kochający rodzice, chociaż ich o to błagałam, nie umieli się zdobyć na uchronienie mnie przed takimi instytucjami. Nie byłam nigdy bita, ale widziałam innych, którzy dostawali falaka, czyli bicie kijem w obnażone stopy. Nauczyciel bił z rozmachem całego ciała. Długo miałam w uszach krzyki bitego chłopca.”

Islam jest religią prawiącą ciągle o miłości, ale kiedy dwoje ludzi będzie się na ulicy trzymać za ręce, możesz być pewien, że ten widok wyzwoli w ludziach bestie. Islam – pisze dalej Anjuli Pandavar - jest religią nakazującą wielki szacunek dla rodziców, ale gdyby rodzice wykroczyli przeciw Allahowi, musisz ich dać na pożarcie wilkom. Cytuje Koran:

O wy, którzy wierzycie! Trzymajcie się stale sprawiedliwości - zaświadczając to przed Bogiem - również względem was samych albo względem waszych rodziców i krewnych. (4:135)

Autorka wylicza: słowo miłość pojawia się w Koranie 93 razy, 12 razy Bóg żąda miłości dla siebie, 16 razy mówi, że kocha tych, którzy go słuchają, w pozostałych przypadkach mowa jest o tych, których Allah nie kocha. Strach wspomniany jest 200 razy.


Dla prawdziwie wierzącego wiara jest całym kosmosem. Zwątpienie naraża cię nie tylko na utratę miłości ze strony kuzyna czy ciotki, zwątpienie naraża twoją duszę. Anjuli Pandavar musiała bardzo długo zmagać się zanim dotknęła świni. To dotknięcie nie poruszyło ani świni ani kosmosu.

„Jestem pewna, że musiała trochę wyczuwać ciągle siedzący we mnie muzułmański strach. Byłoby zbyt wielkim wymaganiem oczekiwanie, że świnia wybaczy mi 1400 lat szkalowania tylko po to, żeby wystraszona ateistka mogła się poczuć lepiej. Rozumiem ją.”

Kiedyś miałem wrażenie, że problem religii i strachu odpłynął pod naszą szerokością geograficzną w przeszłość i przestał być ważny, że religia pozostanie jako tradycja pogodzona z nauką i demokracją. Byłem w błędzie.       

P.S Przypominam, że w sprzedaży jest wydana przez wydawnictwo „Stapis” moja książka „Ateista” (do nabycia m. in. w sklepie wydawnictwa: https://stapis.com.pl/?p=3164 )


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 905 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Allah mi kazał   Greenfield   2014-10-08
Allah stworzył kobiety, żeby były w domach     2018-10-25
Alternatywa dla idei zbawienia   Ferus   2020-10-04
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Alternatywna koncepcja zbawienia   Ferus   2022-04-17
Alternatywna koncepcja zbawienia (II)   Ferus   2022-04-18
Apostołowie Nowego Ładu (II)   Ferus   2019-07-14
Apostołowie Nowego Ładu. Czyli ludzie pogodzeni z nieubłaganymi prawami natury.   Ferus   2019-07-07
Archipelag islam, czy mamy się bać?   Koraszewski   2018-02-08
Artykuł ateistki w “New York Times” zachwala prawdziwe cuda dokonane przez początkujących świętych   Coyne   2016-09-16
Artykuł w ”New York Times”: Nauka może uczyć się od religii   Coyne   2019-02-20
Atak ateizmu na ludzki rozum? (III)   Ferus   2021-10-24
Atak ateizmu na ludzki rozum? II.   Ferus   2021-10-17
Atak ateizmu na ludzki rozum?!   Ferus   2021-10-10
Ateista i „zatroskany głos rozsądku”   Ferus   2021-05-16
Ateistom ma być ciężko   Coyne   2014-01-31
Ateistyczny Kościół powszechny?   Ferus   2014-10-08
Ateizm i religijna nienawiść w Zambii   Igwe   2018-03-15
Ateizm luk   Coyne   2014-04-30
Ateizm w Etiopii   Igwe   2016-07-06
Ateizm w Nigerii Północnej   Igwe   2018-05-15
Ateizm w społecznościach czarnych   Igwe   2014-12-29
Ateizm zakwefiony   Coyne   2014-06-07
Ateiści nie pomagają, pewnie źle patrzyłeś   Koraszewski   2017-06-03
Australijka, Świadek Jehowy (i jej płód) umierają, bo odmówiła transfuzji krwi   Coyne   2015-04-16
Australijski arcybiskup odmawia informowania o pedofilii księży i ich ofiarach   Coyne   2018-04-12
Autor urojony i jego frustracje   Ferus   2017-04-02
Ayyan Hirsi Ali porzuciła ateizm dla chrześcijaństwa   Koraszewski   2024-01-01
Azyl ignorancji, Część II   Ferus   2016-11-06
Azyl ignorancji, Część IX.   Ferus   2017-03-26
Azyl ignorancji.   Ferus   2016-10-23
Azyl ignorancji. Część III.   Ferus   2016-11-20
Azyl ignorancji. Część IV.   Ferus   2016-12-04
Azyl ignorancji. Część V.   Ferus   2016-12-18
Azyl ignorancji. Część VI.   Ferus   2017-01-29
Azyl ignorancji. Część VII.   Ferus   2017-02-19
Azyl ignorancji. Część VIII.   Ferus   2017-03-12
Azyl ignorancji. Część X.   Ferus   2017-04-30
Bóg bez państwa i państwo bez Boga   Koraszewski   2019-07-12
Bóg jako lokomotywa   Koraszewski   2014-03-21
Bóg odkrywa modlitwy ludzkości w spamie     2015-01-01
Bóg pierwszego kontaktu   Kruk   2014-10-14
Bóg się rodzi i inne troski   Koraszewski   2017-12-24
Bóg się rodzi i islmofobia w kafkowskim świecie   Koraszewski   2021-12-26
Bóg ześle naukę i technikę     2016-08-30
Bóg, moralność i geografia   Coyne   2014-03-28
Bóg, ojczyzna, nędza i zniewolenie   Koraszewski   2021-01-14
Bajka o „zagubionej owcy” i cwanych „pasterzach duchowych”   Ferus   2021-07-11
Bajka-nie bajka o powstaniu religii   Ferus   2019-12-01
Bajkowe dziedzictwo religii. Czyli wspaniała, ale też przerażająca potęga wyobraźni.   Ferus   2021-01-17
Bandycki ramadan   Bekdil   2016-07-15
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga II   Ferus   2023-09-10
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Baśnie wywołujące waśnie   Ferus   2015-11-29
Beczka dziegciu i łyżka miodu   Ferus   2020-09-27
Będzie zadowoleni (po śmierci)!   Ferus   2022-03-06
Bezbożne „Ranczo” (II)   Ferus   2021-05-23
Bezbożny Olimp   Koraszewski   2015-01-04
Bezlitosne Miłosierdzie Boże   Ferus   2019-06-16
Biblia, kobiety i Bóg? (II)   Ferus   2021-07-04
Biblia, kobiety i Bóg? (III)   Ferus   2021-08-08
Biblia, kobiety i Bóg? Czyli co takiego Bóg chce powiedzieć czytelnikom Pisma Świętego?   Ferus   2021-06-06
Biskupa czerep rubaszny   Koraszewski   2019-11-08
Biły się dwa bogi   Koraszewski   2019-04-29
Bogom/Bogu nic nie jesteśmy winniCzyli „prawda” religii versus prawda rozumu   Ferus   2024-02-18
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby   Ferus   2018-06-10
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (II)   Ferus   2018-06-17
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (III)   Ferus   2018-06-24
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (IV)   Ferus   2018-07-01
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (V)   Ferus   2018-07-08
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (VI)   Ferus   2018-07-15
Bogowie, przesądy i fizjologia   Koraszewski   2023-08-13
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (II)   Ferus   2024-02-25
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (III)   Ferus   2024-03-03
Bohaterscy imamowie, o których nic nie słychać   Khan   2017-08-03
Bonobo i pogromca ateistów   Coyne   2014-08-12
Bonobo i pogromca ateistów. Część II   Coyne   2014-08-13
Boże, zbaw nas od religii!   Farhi   2014-12-19
Bożonarodzeniowa koniunkcja planet. Czyli coroczna „koniunkcja” religii z nauką.   Ferus   2020-12-27
Boży ludzie w Afryce i w Polsce   Koraszewski   2023-06-15
Brat Tayler o Reza Aslanie   Coyne   2016-06-06
Brawo dla Ariana Fostera: pierwszego, czynnego, zawodowego sportowca w USA, który przyznaje, że jest ateistą   Coyne   2015-08-14
Brudny czyściec i diabelnie skuteczny strach przed piekłem   Ferus   2020-11-22
Byli ateiści, obecnie wierzący   Ferus   2019-11-17
Było sobie kłamstwo   Ferus   2015-07-05
Bądźmy uczniami Chrystusa?   Ferus   2022-04-03
Bądźmy uczniami Chrystusa? (II)   Ferus   2022-04-10
Błędna analogia o wybaczaniu   Ferus   2022-02-13
Błędna droga rozwoju ludzkości   Ferus   2022-11-06
Błędna droga rozwoju ludzkości (II)   Ferus   2022-11-13
Błądzenie - ludzka rzecz   Ferus   2023-09-17
Błądzenie - ludzka rzecz II   Ferus   2023-09-24
Całun Turyński: Dlaczego religia jest pseudonauką   Coyne   2014-02-24
Chcę sprzedać moją córkę, co ksiądz o tym sądzi?   Söderberg   2015-03-26
Chcecie zamknąć mi usta? Idźcie na koniec kolejki!   Raza   2017-10-16
Chora koncepcja Boga/bogów   Ferus   2021-08-22
Chrześcijanie przestawiają bramki, kiedy nie mogą wygrać uczciwie   Seidensticker   2015-07-27
Chrześcijańskie stanowisko wobec rozdziału Kościoła i państwa   Koraszewski   2021-07-17
Chrześcijaństwo, Zagłada i syjonizm   Koraszewski   2019-12-02
Chusta wreszcie wolna; Turcja wręcz przeciwnie   Bekdil   2014-10-10

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk