Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 02:30

« Poprzedni Następny »


Atak ateizmu na ludzki rozum? II.


Lucjan Ferus 2021-10-17


Kontynuacja tekstu z poprzedniego tygodnia. Odnoszę się w niej do dawnej wypowiedzi obecnego doradcy ministra edukacji Pawła Skrzydlewskiego, a konkretnie do słów: „ /../ ateizm jest atakiem na ludzki rozum. Jest zgodą na absurd. Jest pogwałceniem racjonalności”. No cóż, każdy ma prawo do własnych poglądów, tym nie mniej, chętnie poznałbym uzasadnienie tych zarzutów. Według mnie, akurat bardziej pasują one do religii niż do ateizmu, o którym nasz noblista Czesław Miłosz, w książce Ziemia Ulro napisał: „Moralnie nic nie przemawia moim zdaniem za chrześcijanami i przeciw ateistom”. I dalej: „Rzekłbym nawet, że jeżeli kogoś stać na to, żeby być ateistą – powinien nim być”.

Co nie znaczy wcale, że osoby wierzące, a już szczególnie ich duszpasterze, nie mają powodu, by darzyć sympatią ateizm. Oczywiście, że mają i mieli odkąd tylko pojawiła się myśl ateistyczna, która jest prawie tak stara jak religie i o wiele starsza niż chrześcijaństwo. Dlaczego zatem ateizm jest z taką zaciekłością zwalczany i atakowany przez wierzących i przez kapłanów? Może dlatego, iż wyznawcy wszystkich religii wierzą, że ich Bóg istnieje jako realny czyli rzeczywisty byt i jest Stwórcą wszystkiego włącznie z ludźmi. Przede wszystkim, bo wg religii jesteśmy „koroną stworzenia” (no cóż, jaki Bóg, taka korona!).

 

Ateiści natomiast wiedzą (dzięki dobrej znajomości religioznawstwa i historii religii), iż to ludzie stworzyli wszystkich swoich bogów na własne podobieństwo, włącznie z Bogami  religii monoteistycznych. A więc w tym kontekście, wszelka władza, która wg naszej religii (i nie tylko naszej) pochodzi jakoby od Boga, jest odwieczną i bezczelną uzurpacją. Wszyscy kapłani, papieże i hierarchowie nie mają żadnego uzasadnienia dla panowania nad wiernymi. Mówiąc wprost: wszyscy samozwańczy duszpasterze uważający się za „przewodników duchowych” ludzkości, powinni poszukać sobie innego zajęcia (może w polityce?).

 

Negować istnienie Boga, to tak, jakby z tego pieczołowicie wznoszonego przez tysiąclecia gmachu dogmatów, doktryn, idei i „prawd objawionych”, usunąć nagle fundamenty tej budowli. Czy nie groziłoby to jej zawaleniem, na zasadzie „efektu domina”? Czyż można się im dziwić, że w ateizmie widzą największe zło (dla siebie oczywiście)? Bo jakie to zło ze strony ateizmu grozi jego zwolennikom? „Nie zostaną zbawieni i nie będą wiecznie żyli po śmierci” – odpowie wierzący. Ale ateiści i tak w to nie wierzą. A nawet gdyby miało to być prawdą, jest to ich prywatna strata i nikt poza nimi, niczego nie straci z tego powodu.

 

Biorąc powyższe pod uwagę, nie zdziwił mnie wcale napastliwy ton owej zacytowanej wypowiedzi, jednego z wiernych tej religii i tego Kościoła. Natomiast rozbawiły mnie te zarzuty postawione ateizmowi, które można by podsumować znanym ludowym porzekadłem: „przyganiał kocioł garnkowi”. Bo nie trzeba nawet studiować religioznawstwa, by zauważyć, że one wszystkie pasują doskonale do religii, a szczególnie do religii rzymskokatolickiej. Aby nie być gołosłownym, zacytuję teraz szereg wypowiedzi znakomitości religijnych, którzy wystawiają nimi niezbyt pochlebną ocenę własnej religii i jej Bogu.

                                                          

Niech więc przemówią historyczne świadectwa, jakie religia sama sobie wystawiła ustami swych przedstawicieli, a czytelnikom wystarczy zastanowić się, do jakiej kategorii je zakwalifikować: Czy np. będzie to „atak na ludzki rozum”, „zgoda na absurd”, albo też „pogwałcenie racjonalności”, lub wszystko naraz? Zacznę może od tej „zgody na absurd” zarzucanej ateizmowi, bowiem religia katolicka już bardzo dawno temu taką zgodę otrzymała od jednego z „ojców Kościoła”, Tertuliana, który tak ujął ów problem:

 

Credo quia absurdum – „Wierzę w to, ponieważ jest to absurd”, co przerodziło się w słynny paradoks Tertuliana: „Syn boży został ukrzyżowany – nie wstydzę się tego właśnie dlatego, że to wstyd przynosi. Syn boży umarł – jest to godne wiary dlatego, że jest niedorzeczne. Pogrzebany zmartwychwstał – to jest pewne, ponieważ jest niemożliwe” (wg Oblicza religii chrześcijańskiej Edmunda Lewandowskiego). Poniżej przytoczę różne wypowiedzi (bo na czyny przyjdzie czas później, jako, że mają one większy „ciężar gatunkowy”) religijnych hierarchów, a w szczególności papieży. A zacznę od takiej dość znamiennej. 

                                                           ------- // -------

„Każda religia jest dobra, ale najgłupsza jest najlepsza” (papież Aleksander VI). „Nieuctwo jest matką prawdziwej pobożności” (papież Grzegorz I).  Zaś św. Augustyn uważał za stan naturalny niewolnictwo, gdyż „Bogu spodobało się stworzyć stan niewolniczy”. Pytał także: „Cóż można mieć przeciwko wojnie? To, że giną w niej ludzie, którzy kiedyś i tak muszą umrzeć?!”. Dalej: „Wojna przynosi nam większe korzyści niż pokój” (teolog Teodoret). „Kobiety są błędem natury, z tym ich nadmiarem wilgoci i ich temperaturą ciała, świadczą o cielesnym i duchowym upośledzeniu, są rodzajem kalekiego, chybionego i nieudanego mężczyzny” (św. Tomasz z Akwinu). 

 

„Jeżeli zaś zdarzy się człek prosty, który nie może zapłacić kary, będzie on za pierwszym razem stał przez cały dzień przed drzwiami kościoła, z rękami związanymi na plecach; za drugim razem będzie pędzony w chłoście poprzez miasto; za trzecim przedziurawi mu się język i ześle się go na galery” (papież Pius V). „Płoniemy prawdziwie z żądzy pieniędzy, a grzmiąc przeciwko pieniądzom, napełniamy nasze dzbany złotem i nigdy nie mamy dosyć” (św. Hieronim). „Ręka, która prowadzi miecz i zabija, nie jest już ręką ludzką, ale boską i nie człowiek, ale Bóg wiesza, łamie kołem, ścina, morduje, wojuje” (Marcin Luter).

 

„Co do tłumu, nie ma on innych obowiązków, jak dać się prowadzić i jak trzoda posłuszna iść za swymi pasterzami” (papież Pius X). „Onże wszystko uczynił swą mądrością i w przezornym urządzeniu nakazał, onże chciał, by w jego Kościele prawdziwie panował porządek i jedni byli przełożonymi i rozkazywali, a inni poddanymi i słuchali” (papież Grzegorz XVI). „Heretykiem jest ten, kto ma własne zdanie i kieruje się własną myślą i własnym uczuciem” (bp Bossuet). „Wolność wyznania, informacji, zgromadzeń i nauczania, to brudny ściek pełen heretyckich wymiocin” (papież Grzegorz XV).

 

„Niedorzeczne i błędne nauki, lub inne brednie broniące wolności sumienia, są największym błędem, zarazą dla państwa niebezpieczną” (z encykliki papieża Piusa IX) . „Z tego to najbrudniejszego źródła indyferentyzmu wypłynęło owo błędne mniemanie, albo raczej szalone głupstwo, jakoby każdemu należało zapewnić i zaręczyć wolność sumienia. Szerzenie tego zaraźliwego błędu ułatwia owa nieograniczona wolność słowa, która szeroko zapanowała ze szkodą Kościołów i rządów, ponieważ niektórzy bezczelnie powtarzają, jakoby stąd płynął pewien pożytek dla religii” (encyklika Mirari vos z 1832 r. papieża Grzegorza XVI).

 

„Nie liczy się religia, tylko liczy się polityka, nieważna jest sprawiedliwość, tylko ziemski interes Kościoła” (w/wym. papież). „Wzniosły heroizm w obronie kultury chrześcijańskiej /../ wyprawa krzyżowa, która pozwoli Europie swobodnie oddychać i obiecuje narodom nową przyszłość” (błogosławieństwo armii hitlerowskiej, papież Pius XII). Ten sam papież, na Boże Narodzenie 1939 r. apelował do katolików, aby „zjednoczyli swe siły w walce przeciw wspólnemu wrogowi, ateizmowi!”. On to w tym samym roku, widział przyczynę „dzisiejszej nędzy” nie w wojnie światowej Hitlera, ale w zbyt krótkich spódnicach kobiet. Zapewniał on Fuhrera, że „niczego nie pragnie bardziej, niż jego zwycięstwa”.

 

„W sprawach wiary nie wolno czekać ani chwili, ale przy najmniejszym podejrzeniu karać należy natychmiast z najwyższą surowością” (bulla papieża Pawła III). „Wolno jest kłamać ludziom nawet w sprawach religii, oby tylko oszustwo przyniosło owoce” (św.Hieronim). „Kochamy wszystkie formy państwa, jak długo postrzegane są nasze interesy” (papież Leon XIII). Natomiast papież Pius IX nazwał Biblię „trucizną”, a papież Leon X wypowiedział to słynne zdanie: „Ile korzyści przyniosła Nam i naszym ludziom bajeczka o Chrystusie, wiadomo?”. Zaś papież Grzegorz VII orzekł: „Panu Bogu upodobało się i podoba się jeszcze dziś, żeby Pismo św. pozostało nieznane, ażeby ludzi do błędów nie przywodziło” (chodziło o wpisanie Biblii przez Kościół do „Indeksu Ksiąg Zakazanych”).

 

I na koniec tego wątku, jako dowód, że kapłani „od zawsze” byli świadomi oszustw i mistyfikacji, których się dopuszczali w swej „świętej misji ewangelizacyjnej” w imieniu Boga, przytoczę wskazówki, jakich kardynałowie udzielili z „dobrego serca” przy wyborze na tron papieski Juliuszowi III:

„Ze wszystkich rad jakie możemy udzielić waszej świątobliwości uważamy poniższe za najważniejsze: Musimy zwrócić baczną uwagę i z całej siły zapobiec, gdyż chodzi o bardzo ważną rzecz, o czytanie Biblii.Powinno być jak najmniej dozwolone, szczególnie w nowoczesnych językach i w krajach, które podlegają twojej władzy.

To trochę, które zwykle jest czytane podczas mszy, powinno wystarczyć i nikomu nie powinno być dozwolone czytać więcej. Tak długo jak naród zadowoli się małym, to twoim interesom będzie się powodzić. Lecz gdy naród zapragnie więcej czytać, twoje interesy zaczną cierpieć. Pismo Święte jest książką, która bardziej niż inne wywołuje przeciw nam opór i wpływ burzy, przez które jesteśmy zgubieni.

 

Zaprawdę, kto naukę Biblii bada i porówna z tym, co się w naszych kościołach dzieje, znajdzie sprzeczność i ujrzy, że nasza nauka różni się od Pisma Świętego i jest z nim w całkowitej sprzeczności. A gdy naród to zrozumie, będzie nas krytykował, aż się wszystko wyjawi, a wtedy będziemy przedmiotem wszechświatowego szyderstwa i nienawiści. Jest przeto konieczne, aby Pismo św. zostało usunięte z oczu ludzi z wielką ostrożnością, aby nie wywołać wrzawy”. (artykuł, w którym ukazały się te światłe rady kardynałów, wydano jako dowód przeciw twierdzeniu arcybiskupa dr Faulhabora i innych, że czytanie Biblii nie było nigdy zabronione przez Kościół kat.).

Gwoli sprawiedliwości dodam tylko, iż zdarzali się też inni pasterze. Oto jak papież Klemens VI łajał prałatów Kościoła: „Cóż możecie głosić ludziom w kazaniach? Pokorę?Jesteście samą pychą; nadęci, pompatyczni, marnotrawni. Ubóstwo?Jesteście tak zachłanni, że nie zadowolą was wszystkie bogactwa świata. Wstrzemięźliwość? Nad tym lepiej zamilczmy”. Dalej: „Erazm z Rotterdamu pytał nawet (przezornie po śmierci Juliusza II), jakim sposobem pasuje mitra do hełmu, laska pasterska do miecza, a Ewangelia do tarczy? I jak to się godzi, by witać lud pozdrowieniem pokoju, a jednocześnie napełniać krąg ziemski /../ wojnami?”.

 

„Wiarę naszą sprzedaliśmy za pieniądze, religię naszą zamieniliśmy na bezbożność. /../ Takie i gorsze jeszcze rzeczy mówili nawet ci, którzy dekret podpisywali. /../ Gdy ktoś im zarzucał, dlaczego podpisali, odpowiadali: „Uczyniliśmy to z obawy przed Frankami (tj. łacinnikami). /../ Spomiędzy arcybiskupów zaś niektórzy, gdy mieli /../ podpisać ów dekret, mówili (do łacinników): „Jeśli nie dostarczycie nam pieniędzy w odpowiedniej ilości, nigdy nie podpiszemy”. Skoro im te pieniądze wyliczono, zmaczawszy na miejscu pióro w atramencie, podpisywali /../” (chodzi w tym fragmencie o dekret Unii Florenckiej z 1439 r.).

 

Na koniec tych cytatów chciałbym dołączyć jeszcze jeden dość nietypowy. I choć występuje w nim święta głowa Kościoła katolickiego, to nie można zaliczyć go do powyższej kategorii „dobrych pasterzy”, a raczej do „głosu rozsądku” pewnej „owieczki”, wcale nie zagubionej:

„W 1987 r. pewna frankfurcka prostytutka wpisała „wielce szanownemu panu papieżowi Karolowi Wojtyle” do sztambucha zdanie, które zdradza głębszą znajomość Kościoła katolickiego, niż grube foliały teologów: „Widzi Pan, ja wiem: dopóki Pan głosi swoją obyczajność, będzie kwitła moja nieobyczajność, dopóki Pan będzie ukrywał wiedzę na temat zapobiegania ciąży i aborcji, dopóty mój monopol będzie trwał, dopóki spowiedź i pokuta będą zinstytucjonalizowane, grzech będzie dużo kosztował, dopóki będzie Pan definiował miłość, poczynając od obojczyka w górę, dopóty ja nie będę musiała łamać sobie głowy /../ innymi słowy: dopóki Pański tron mocno stoi, dopóty również i moje łóżko się nie zachwieje” (Horst Herrmann Książęta Kościoła).

(Wszelkie cytaty w tym artykule pochodzą m.in. z w/wym. pozycji oraz z: „Religie Wschodu i Zachodu” Kazimierza Banka, „W kręgu religii i historii”, „Oblicza religii chrześcijańskiej” Edmunda Lewandowskiego, „Opus diaboli” Karlheinza Deschnera, „Poczet papieży” Jana Wierusza Kowalskiego, „Wybór pism” Ludwika Feuerbacha).

                                                           ------ // ------

Zastanawiałem się czy w podsumowaniu tego tekstu, powinienem wzorem owego doradcy ministra edukacji, wysunąć pod adresem religii szereg zarzutów, jakie narzucą się zapewne każdemu czytelnikowi, który nie zatracił jeszcze zdolności rozumowania. Jednak po namyśle uznałem, że wymowa tych wypowiedzi jest tak jednoznaczna, iż moja ocena odebrana byłaby jak przysłowiowy „kwiatek do kożucha”. Bo czy np. potrzebna jest dodatkowa wskazówka, by właściwie zrozumieć intencje wypowiadającego takie słowa: „Nie my, biskupi, stanowimy w końcu o sukcesie albo porażce ewangelii, ale Duch Boży” (papież Jan Paweł II w 1980 r.)?

 

Dlatego zakończę ów tekst pewną nad wyraz mądrą konstatacją, która właściwie zrozumiana, powinna być ostrzeżeniem, że ci wszyscy, którzy przez wieki wyspecjalizowali się w dawaniu ludziom fałszywego pocieszenia, są także fałszywymi przyjaciółmi. Tymczasem przez wiele lat, wyrażona w niej myśl i skrócona do hasła „Religia jest opium ludu”, służyła religii do ideowej walki z materializmem. Warto jednak zapoznać się z resztą tego rozumowania, by dojść do przekonania, iż jego autor zawarł trafne spostrzeżenia dotyczące psychicznych mechanizmów jakimi m.in. posługują się religie:

„ /../ Religia jest westchnieniem uciśnionego stworzenia, sercem nieczułego świata, jest duszą bezdusznych stosunków. Religia jest opium ludu. Prawdziwe szczęście ludu wymaga zniesienia religii jako urojonego szczęścia ludu. Wymagać od kogoś porzucenia złudzeń co do jego sytuacji, to znaczy wymagać porzucenia sytuacji, która bez złudzeń obejść się nie może. Krytyka religii jest więc w zarodku krytyką tego padołu płaczu, gdyż religia jest nimbem świętości tego padołu płaczu. Krytyka zniszczyła urojone kwiaty, upiększające kajdany, nie po to, by człowiek dźwigał kajdany bez ułud i bez pociechy, ale po to, by zrzucił kajdany i rwał kwiaty żywe” (Karol Marks Przyczynek do heglowskiej filozofii prawa. Wg „bóg nie jest wielki” Christophera Hitchensa).

Jednakże większość ludzi na tym „najlepszym ze światów” woli słuchać takich i podobnych im słów swych świątobliwych duszpasterzy: „Jesteście zdecydowani zbudować sprawiedliwe, wolne i kwitnące społeczeństwo, gdzie wszyscy będą mogli się cieszyć dobrodziejstwami postępu. Ja miałem w moich młodych latach takie same przekonania /../ Zdecydowałem się bronić ich z Chrystusem przeciwko nieuniknionym zjawiskom rozkładu” (Jan Paweł II 1979 r., do młodzieży brazylijskiej).

 

Październik 2021 r.                            ------ cdn. -----    


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 906 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Afrykański eksport starego chrześcijańskiego barbarzyństwa   Igwe   2014-09-16
Allah mi kazał   Greenfield   2014-10-08
Allah stworzył kobiety, żeby były w domach     2018-10-25
Alternatywa dla idei zbawienia   Ferus   2020-10-04
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Alternatywna koncepcja zbawienia   Ferus   2022-04-17
Alternatywna koncepcja zbawienia (II)   Ferus   2022-04-18
Apostołowie Nowego Ładu (II)   Ferus   2019-07-14
Apostołowie Nowego Ładu. Czyli ludzie pogodzeni z nieubłaganymi prawami natury.   Ferus   2019-07-07
Archipelag islam, czy mamy się bać?   Koraszewski   2018-02-08
Artykuł ateistki w “New York Times” zachwala prawdziwe cuda dokonane przez początkujących świętych   Coyne   2016-09-16
Artykuł w ”New York Times”: Nauka może uczyć się od religii   Coyne   2019-02-20
Atak ateizmu na ludzki rozum? (III)   Ferus   2021-10-24
Atak ateizmu na ludzki rozum? II.   Ferus   2021-10-17
Atak ateizmu na ludzki rozum?!   Ferus   2021-10-10
Ateista i „zatroskany głos rozsądku”   Ferus   2021-05-16
Ateistom ma być ciężko   Coyne   2014-01-31
Ateistyczny Kościół powszechny?   Ferus   2014-10-08
Ateizm i religijna nienawiść w Zambii   Igwe   2018-03-15
Ateizm luk   Coyne   2014-04-30
Ateizm w Etiopii   Igwe   2016-07-06
Ateizm w Nigerii Północnej   Igwe   2018-05-15
Ateizm w społecznościach czarnych   Igwe   2014-12-29
Ateizm zakwefiony   Coyne   2014-06-07
Ateiści nie pomagają, pewnie źle patrzyłeś   Koraszewski   2017-06-03
Australijka, Świadek Jehowy (i jej płód) umierają, bo odmówiła transfuzji krwi   Coyne   2015-04-16
Australijski arcybiskup odmawia informowania o pedofilii księży i ich ofiarach   Coyne   2018-04-12
Autor urojony i jego frustracje   Ferus   2017-04-02
Ayyan Hirsi Ali porzuciła ateizm dla chrześcijaństwa   Koraszewski   2024-01-01
Azyl ignorancji, Część II   Ferus   2016-11-06
Azyl ignorancji, Część IX.   Ferus   2017-03-26
Azyl ignorancji.   Ferus   2016-10-23
Azyl ignorancji. Część III.   Ferus   2016-11-20
Azyl ignorancji. Część IV.   Ferus   2016-12-04
Azyl ignorancji. Część V.   Ferus   2016-12-18
Azyl ignorancji. Część VI.   Ferus   2017-01-29
Azyl ignorancji. Część VII.   Ferus   2017-02-19
Azyl ignorancji. Część VIII.   Ferus   2017-03-12
Azyl ignorancji. Część X.   Ferus   2017-04-30
Bóg bez państwa i państwo bez Boga   Koraszewski   2019-07-12
Bóg jako lokomotywa   Koraszewski   2014-03-21
Bóg odkrywa modlitwy ludzkości w spamie     2015-01-01
Bóg pierwszego kontaktu   Kruk   2014-10-14
Bóg się rodzi i inne troski   Koraszewski   2017-12-24
Bóg się rodzi i islmofobia w kafkowskim świecie   Koraszewski   2021-12-26
Bóg ześle naukę i technikę     2016-08-30
Bóg, moralność i geografia   Coyne   2014-03-28
Bóg, ojczyzna, nędza i zniewolenie   Koraszewski   2021-01-14
Bajka o „zagubionej owcy” i cwanych „pasterzach duchowych”   Ferus   2021-07-11
Bajka-nie bajka o powstaniu religii   Ferus   2019-12-01
Bajkowe dziedzictwo religii. Czyli wspaniała, ale też przerażająca potęga wyobraźni.   Ferus   2021-01-17
Bandycki ramadan   Bekdil   2016-07-15
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga II   Ferus   2023-09-10
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Baśnie wywołujące waśnie   Ferus   2015-11-29
Beczka dziegciu i łyżka miodu   Ferus   2020-09-27
Będzie zadowoleni (po śmierci)!   Ferus   2022-03-06
Bezbożne „Ranczo” (II)   Ferus   2021-05-23
Bezbożny Olimp   Koraszewski   2015-01-04
Bezlitosne Miłosierdzie Boże   Ferus   2019-06-16
Biblia, kobiety i Bóg? (II)   Ferus   2021-07-04
Biblia, kobiety i Bóg? (III)   Ferus   2021-08-08
Biblia, kobiety i Bóg? Czyli co takiego Bóg chce powiedzieć czytelnikom Pisma Świętego?   Ferus   2021-06-06
Biskupa czerep rubaszny   Koraszewski   2019-11-08
Biły się dwa bogi   Koraszewski   2019-04-29
Bogom/Bogu nic nie jesteśmy winniCzyli „prawda” religii versus prawda rozumu   Ferus   2024-02-18
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby   Ferus   2018-06-10
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (II)   Ferus   2018-06-17
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (III)   Ferus   2018-06-24
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (IV)   Ferus   2018-07-01
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (V)   Ferus   2018-07-08
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (VI)   Ferus   2018-07-15
Bogowie, przesądy i fizjologia   Koraszewski   2023-08-13
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (II)   Ferus   2024-02-25
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (III)   Ferus   2024-03-03
Bohaterscy imamowie, o których nic nie słychać   Khan   2017-08-03
Bonobo i pogromca ateistów   Coyne   2014-08-12
Bonobo i pogromca ateistów. Część II   Coyne   2014-08-13
Boże, zbaw nas od religii!   Farhi   2014-12-19
Bożonarodzeniowa koniunkcja planet. Czyli coroczna „koniunkcja” religii z nauką.   Ferus   2020-12-27
Boży ludzie w Afryce i w Polsce   Koraszewski   2023-06-15
Brat Tayler o Reza Aslanie   Coyne   2016-06-06
Brawo dla Ariana Fostera: pierwszego, czynnego, zawodowego sportowca w USA, który przyznaje, że jest ateistą   Coyne   2015-08-14
Brudny czyściec i diabelnie skuteczny strach przed piekłem   Ferus   2020-11-22
Byli ateiści, obecnie wierzący   Ferus   2019-11-17
Było sobie kłamstwo   Ferus   2015-07-05
Bądźmy uczniami Chrystusa?   Ferus   2022-04-03
Bądźmy uczniami Chrystusa? (II)   Ferus   2022-04-10
Błędna analogia o wybaczaniu   Ferus   2022-02-13
Błędna droga rozwoju ludzkości   Ferus   2022-11-06
Błędna droga rozwoju ludzkości (II)   Ferus   2022-11-13
Błądzenie - ludzka rzecz   Ferus   2023-09-17
Błądzenie - ludzka rzecz II   Ferus   2023-09-24
Całun Turyński: Dlaczego religia jest pseudonauką   Coyne   2014-02-24
Chcę sprzedać moją córkę, co ksiądz o tym sądzi?   Söderberg   2015-03-26
Chcecie zamknąć mi usta? Idźcie na koniec kolejki!   Raza   2017-10-16
Chora koncepcja Boga/bogów   Ferus   2021-08-22
Chrześcijanie przestawiają bramki, kiedy nie mogą wygrać uczciwie   Seidensticker   2015-07-27
Chrześcijańskie stanowisko wobec rozdziału Kościoła i państwa   Koraszewski   2021-07-17
Chrześcijaństwo, Zagłada i syjonizm   Koraszewski   2019-12-02

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk